2007-04-03, 09:54 | #2851 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
|
2007-04-03, 10:56 | #2852 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 361
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Eenax czym waćpanna pachnie?
__________________
[...]podążam za moim nosem ufam tej czarnej mokrej kropce na końcu pyska jestem pies na zapachy[...] M. Peszek |
|
2007-04-03, 11:49 | #2853 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
gratuluje oczywiscie wszystkim nowych zdobyczy bo sama wiem co to za radosc dzisiaj listonosz przyniosl mi moje Bright Crystal flakonik w polaczeniu z zapachem zapiera dech w piersi Dodatkowo ucieszyla mnie gwarancja oryginalnisci....na celofanie bylo jeszcze typowe zabezpieczenie elektroniczne i cena z Boot'sa -27funtow. ja dalam 10
teraz czekam na max mare - to bedzie dopiero niespodzianka, bo zapachu w dalszym ciagu nie poznalam |
2007-04-03, 11:52 | #2854 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
|
|
2007-04-03, 12:26 | #2855 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Ja upolowałam L'Instant-czyste perfumy, cudeńko, cieszę się jak dziecko z wymianki przyszło do mnie dziś mnóstwo próbek zapachów, więc na nadgarstkach już brak miejsca do testów-ale mam radochę
|
2007-04-03, 13:15 | #2856 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Dziewczyny wspomóżcie mnie radą. Otóż moja sytuacja przedstawia się następująco. Często wymieniam się z Wizażankami, czasem również sprzedawcy z Allegro wysyłają mi przesyłki listami priorytetowymi poleconymi. Ok 6 razy miała miejsce identyczna sytuacja, listonosz przynosi do mnie awizo, które to sam sobie wypisuje na poczcie, choć u mnie w domu cały czas jest ktoś. Wypisuje ponieważ zwyczajnie nie chce mu się nosić tych przesyłek, bo są ponoć za duże w awizo pisze duży format. Dodam, że wcale nie są. Mają format małych kwadracików. Dziś przyszłam z miasta o co moja babcia odebrała? Awizo... Ja sama wysyłam czasem naprawdę duże listy polecone, i zawsze są dostarczane do odbiorcy. Wcześniejszy listonosz zawsze przynosił mi przesyłki. Teraz jest taki nowy chłopak. Poczty nie mam aż tak strasznie daleko, ale kolejki jakie na niej są to jest po prostu tragedia. Stoję 30-40 minut. Jak awizo dostaję codziennie, albo co drugi dzień to szlag mnie trafia, inaczej tego nie nazwę. Babcia która przeważnie mi to odbiera zapytała listonosza ostatnio dlaczego nie wziął przesyłki, stwierdził że deszcz pada i nie chce żeby się zamoczyła Dziś mamy piękną pogodę, ja mam kolejne awizo. Zrobić awanturę przed świętami czy co? W końcu płacimy za to żeby nasze przesyłki były nam dostarczane pod nos. Jestem wściekła. Proszę powiedzcie co zrobiłybyście na moim miejscu, Przepraszam za OT.
|
2007-04-03, 13:19 | #2857 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 9 631
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
gratuluje nabytku nowego Zawsze to troche miodu na serce w sytuacji kiedy oszukuje wizazanka na flaszke Slonia... |
|
2007-04-03, 13:24 | #2858 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Możesz dymić, ale to raczej nic nie da. Listonosz na rewir jest jeden, pracuje dłużej niż 8 godzin i zwykle lata jak pies. Części przesyłek po prostu ze sobą nie zabiera. Nie chcę go bronić, bo masz rację, że przesyłka powinna przed Twoje drzwi dotrzeć bez problemu, ale wyobraź sobie, że każde mieszkanie ma taką jedną paczusię jak Ty... i że masz to dzień w dzień zataszczyć do adresata... Nie ma takiej możliwości. Opcji jest kilka: - milczysz - wiem to trudne - rozmawiasz grzecznie z samym listonoszem - jak Cię miło zapamięta, będzie łatwiej i może postara się dostarczyć list do domu - dymisz na poczcie i on dostaje zj... przez co sytuacja jest niemiła, a przesyłek i tak nie dostaniesz, jeśli on nie będzie miał jak ich zabrać - dymisz na poczcie i naczelniczka coś zakuma, co i tak nic nie zmieni, bo zatrudnić ludzi nie może - zwalniają ich, nie przyjmują; Znam sprawę z bliska, bo mam super miłego listonosza w pracy. Jeśli mogę proszę o przesyłkę na adres firmy, a on mi z ulicy krzyczy, że coś dla mnie ma. W domu zastają tylko awizo. Dymy robiłam - dalej mam awizo. I listonosza, który nie mówi nawet "dzień dobry". Taki efekt. |
|
2007-04-03, 13:42 | #2859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Dzięki Kropeczko za informacje, czyli teraz jedyna jest na to rada... rada mojego męża, zmniejszyć częstotliwość zakupów i wymian z Tym, że akurat to chyba niemożliwe.
|
2007-04-03, 13:52 | #2860 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Albo zbierać awiza i odstać swoje raz w tygodniu. Przyznam, że tak właśnie robię, jeśli przesyłka idzie do domu.
|
2007-04-03, 13:56 | #2861 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
W pierwszej chwili poczułam po prostu totalnego świezucha.... ale z klasą...l'eau par kenzo...tak, to ten zapach. Po chwili uderzył mnie angel...klasyk. Później zaczęła sie prawdziwa jazda!!! Raz mnie atakuje kwaśna cytryna w pomieszaniu z l'au par kenzo...póxniej znowu wyraźnie czuję angela...i tak przez cały czas, jak na karuzeli. Może to nawet nie cytryna...raczej limonka, kwaśno sie robi po prostu, zapach świdruje w nosie...a w tle cały czas angel, tylko tak jakby za szklana kurtyną...niby go widać i czuc...ale jednak go nie ma....cytryna w pierwszej fazie wymiata wszystko. To połączenie naprawdę może zwalic z nóg, mozna czuc się niekomfortowo !!! Dopiero z czasem, jak cytryna znika (końcowa faza zapachu) mamy do czynienia po prostu z angelem... delikatnie odświeżonym. ale mugler...jak to mugler.... potrzebuje czasu Pierwsza aplikacja...myslałam, że wyrzuce próbkę.....druga, trzecia, juz było lepiej....zuzyłam 1,5 próbki....wciągnał mnie i spodobał mi się. Zapach dla wytrwałych . U Kate30 (miłosniczce angela) np. wywołał mdłości....ot taki sobie mugler |
|
2007-04-03, 13:58 | #2862 | |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
I ja bym tej sytuacji tak nie zostawiła. Zgadzam sie, że awanturowanie się na poczcie (Swięta czy nie) nic raczej nie da, najwyżej na złosć nawet awiza nie przyniesie, ale nie można pozwolic, żeby to tak zostało. Może rzeczywiście pomogłaby cos uprzejma rozmowa bezpośrednio z listonoszem...? Ja akurat mam szczęście, bo wszystko zamawiam do pracy i nie mam problemów ani ze strony przełożonych, ani listonosza, ale rozumiem Kasiulkę i zyczę powodzenia!
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
2007-04-03, 14:00 | #2863 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Dzięki, co prawda Słoń i ja to taki trochę toksyczny związek-jak jesteśmy razem to jest różnie, a jak go nie ma - tęsknię , ale i tak mi szkoda, że poleciał do oszustki ...
|
2007-04-03, 14:01 | #2864 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Małgosiu ..tylko tyle powwiem .
__________________
|
2007-04-03, 14:01 | #2865 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Bardzo dziękuję Ci za opis Twoich wrażeń |
|
2007-04-03, 15:21 | #2866 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Mulier Miło Cię czytać
|
2007-04-03, 19:01 | #2867 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Mulierku No niech Cię wycałuję
Dziewczyny więc byłam na tej poczcie, odstałam mniej więcej 30 minut, przestępując z nogi na nogę, dusząc się w siarkowodorowym oddechu pana który stał za mną i prawie na mnie wisiał choć przesuwałam się jak mogłam (widać Tommy girl mu się spodobał ) Kiedy list był mój, i był naprawdę niewielki!!! poszłam z mężem do Media markt i do Leclerka i tak jak w MM nie działo się nic, w Leclerku przy bramce zostałam zatrzymana bo piszczała jak oszalała. Powiedziałam miłemu panu ochroniarzowi, że to zapewne perfumy które dostałam w przesyłce, sprawdził przystawiając je do bramki nio i oczywiście to był winowajca. Na szczęście zapachy cudne i to wynagrodziło mu trud ich zdobywania, a nad rozmową z panem listonoszem to poważnie się zastanowię. Upolowałam w przesyłce Wonderful firmy American Beauty i Envy me 2 |
2007-04-03, 21:13 | #2868 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
|
2007-04-04, 06:52 | #2869 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Napisałam, że nosi dzień w dzień. A Kasia nie jest jedyną klientką poczty. Owszem to jego praca, a on ma dostarczyć przesyłki. Szkoda tylko, że mało kto ma pojęcie ile tego jest. Idę o zakład, że nie nosiłabyś nawet połowy tego, gdyby to Twoja praca była. Przelicz sobie kilometry rejonu, ilość mieszkań, lokatorów i wyobraź te tony listów. Nikt mu tego nie wozi, on to musi zanieść i wrócić po kolejną partię - a to znowu strata czasu. I co ważne - jeśli ktoś listu nie odbierze (a polecone zwykle idą do rąk odbiorcy) on je dalej taszczy do końca dnia... metr za metrem, godzina po godzinie... A na deser wyobraź sobie, że on musi wrócić na pocztę i wszystko to rozliczyć. Ze względu na brak czasu, nie robi tego w godzinach pracy. Nie chciałabyś tak pracować, wierz mi. To ile zarabia nie ma tu nic do rzeczy i nigdy takiego argumentu nie przywołałam. Kierowca autobusu po 8 godzinach idzie do domu, pani ze sklepu zwykle też. I pielęgniarka i malarz i kasjerka, panie z Urzędu Miasta u mnie mają automatem wyłączany system o 15:30 i na wyjście 10 minut - a listonosz łazi tak długo, aż rozniesie co wziął. Gdyby miał jeszcze roznieść to czego nie wziął, jego doba musiałaby mieć 50 godzin. Zdarzają się tacy, którym się nie chce, ale nie generalizujmy - ta praca naprawdę do lekkich i przyjemnych nie należy. |
|
2007-04-04, 06:55 | #2870 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
|
|
2007-04-04, 07:30 | #2871 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 8 227
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Oczywiście nie można tego wykluczyć Ale mnie zdarzyło się, że mi nie rozmagnesowali zabezpieczeń w Sephorze, a towar legalny, kupiony 5 sekund wcześniej - i też "piszczałam"
__________________
Poglądy trzeba mieć tak ciasne, By cenić zdanie tylko własne. Na ciasne łby. Jan Sztaudynger |
2007-04-04, 08:17 | #2872 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Według mnie nie ma usprawiedliwień dla nienoszenia przez listonoszy przesyłek i wypisywania awizo. Strasznie irytuje mnie w dodatku ten dopisek: "nikogo nie było w domu"Po co kłamać, może lepiej od razu napisać "Nie chciało mi się, bo miałem dużo roboty". Jest to praca jak każda inna, a niewywiązywanie się z niej i dodatkowe oszustwa nie jest w porządku. Jednego razu mój dziadek się zdenerwował i zadzwonił na pocztę, wyjaśnił że w domu zawsze ktoś jest a dostarczono nam awizo zamiast przesyłki. Pan kierownik nawet nie wysłuchał do końca dość stanowczych wywodów dziadka tylko wydał pracownikowi komendę i za dwie godziny był u nas Nieprzyjemności nie mieliśmy z tego powodu a od tego czasu podobny manewr miał miejsce może raz, dwa razy. No i kolejna kwestia. Wydaje mi się, że rozmowa z listonoszem nic nie da - dziewczyny, nie wiem jak u was ale u mnie w mieście przesyłek nie doręcza nam zawsze jeden i ten sam listonosz (na wsi owszem). Więc mieliby to ze sobą konsultować, czy jak ? mulierku,
__________________
***
|
|
2007-04-04, 09:03 | #2873 | ||
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Nie twierdzę absolutnie, że jest to praca lekka łatwa i przyjemna, ale skoro ktoś się jej podjął, to niech się ze swoich obowiązków wywiązuje. I ja również staram się nie generalizować, odnoszę się tylko do przypadku, który opisała Kasiulka. A kwestia zarobków takiego listonosza to już była dygresja, która mi się nasunęła w związku z całą sytuacją. Cytat:
Żeby nie było samego offtopowania - upolowałam na Strawberry Cristobala, ciekawe kiedy przyleci? I oczywiście wszystkim serdecznie gratuluję kolejnych pachnących zdobyczy
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
||
2007-04-04, 09:34 | #2874 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 841
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Praca listonosza na pewno łatwa nie jest. I na razie nikt tutaj nie zasugerował czegoś podobnego
Ale wyobrażacie sobie jak by ten nasz świat wyglądał, gdyby każdy z nas codziennie robił sobie takie małe "odstępstwa" od swoich obowiązków i zamiatał wszystko pod dywan? tak się nie robi. A że właściciele Poczty Polskiej nie płacą za (podobno nagminne) nadgodziny, płacą takie-sobie-pieniązki, podczas gdy sami za siedzenie za biurkiem zgarniają grubą forsę... Niedawno był strajk (którego skutki odczułyśmy chyba wszystkie) i od tego czasu sytuacja jest lepsza a odpowiednie instytucje mają na urzędasów baczenie a ja też offtopa nie robię, bo sobie właśnie na A. śliczne buty upolowałam Szukałam ich od jakichś dwóch miesięcy
__________________
***
|
2007-04-04, 12:03 | #2875 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Tematu ciągnąć nie będę bo nie ma sensu. Rozumielibyście o czym mówię, gdyby ktoś Wam bliski tak pracował, gdyby codziennie chodził 8 godzin, czy śnieg czy deszcz, gdyby taszczył ciężkie torby, po godzinach rozliczał przesyłki, i każdego dnia dostawał zj... od mieszkańców swojego rejonu (dzień w dzień słyszę to na poczcie) za to, że nie ma swojego klona. Mój były dorabiał kiedyś na paczkach. Tam chociaż były pieniądze, ale po pół roku stwierdziliśmy, że tak nie da się żyć. W terenie do 21-ej, potem rozliczenia, w domu 23-24, a część paczek zostawała na aucie i była dostarczana dzień po, o co ludzie mieli pretensje. Teoretycznie uzasadnione, jak Wasze teraz. Praktycznie nie do przeskoczenia. O sytuacjach wyjątkowych - że się nie chce, albo że ktoś pisze "nie zastano" nie mówię, bo to oczywiste i nie ma o czym gadać. Koniec mojego offtopowania. Wiem, że tak bywa. Ale na ile "bywa" dowiedzielibyśmy się dopiero, gdyby więcej osób wybrało się do marketów ze swoimi zdobyczami w torbie, tak jak ja i Kasiulka. Boję się, że wyniki mogłyby być smutne... |
|
2007-04-04, 12:09 | #2876 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Dziewczyny dokładnie było tak jak mówicie, na kopercie była pieczątka "adresata nie zastano w domu". Z tą kopertą poleciałam do mamy żeby zobaczyła jaka była "duża". Sama jeszcze nie wiem co zrobię z tym fantem
Co do polowania czekam jeszcze na dwie paczuchy i mam nadzieję, że przed świętami dotrą |
2007-04-04, 13:07 | #2877 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: cozy place
Wiadomości: 4 996
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
Nie mam zamiaru wdawać się w dyskusję, kto ma cięższą pracę - listonosz czy kierowca, czy jeszcze ktoś inny. Bardzo wiele osób ma ciężką pracę i np. brak czasu, żeby potem wystawać godzinami na poczcie - ilość czynnych okienek w stosunku do długości kolejki to już temat na inna dyskusję. Zadzwoniłam więc do osoby, która nadzoruje listonoszy (okazało się, że to na innej niz moja poczcie) i zapytałam grzecznie, czy to normalna praktyka. Dodałam, że jeśli listonoszowi nie chce sie wchodzić na 3 piętro, to ja chętnie do niego zejdę. PAni przepraszała, powiedziała, że przekaże i chyba tak się stało, bo od tej pory listonosz zawsze dzowni (choć nie 2 razy |
|
2007-04-04, 16:01 | #2878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Nebrasko Twój głos w tej sprawie utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że jakoś powinnam zadziałać w tej sprawie. Ja rozumiem, że raz czy dwa może się zdarzyć, ale to był już 6 ty raz pod rząd. I tak jak mówiłam stary listonosz nosił mi zawsze przesyłki, a przy tym był przemiły. Teraz ten młody chłopak widocznie preferuje inne zasady.
A w temacie właśnie upolowałam zapach o jakim marzyłam od dawna Roberto Verino V V. Marzyłam o nim odkąd go zobaczyłam w gazetce z perfumami Avanti, teraz udało mi się go ustrzelić. Obłędny flakon. http://www.allegro.pl/show_item.php?item=182236604 |
2007-04-04, 17:12 | #2879 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Dzisiaj dotarl do mnie Comme des Garcons Original. Taki jak z tej strony, tylko ja kupilam go po bardziej okazyjnej cenie No nie moglam sie powstrzymac, chociaz kompletnie nie byl w planach zakupowych na ten miesiac, ale takiej okazji nie moglam przepuscic:
http://www.luckyscent.com/shop/detai...3406§ion=2 |
2007-04-04, 17:42 | #2880 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 10 770
|
Dot.: Co ostatnio upolowaliście? Część II.
Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:33.