Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XIX)

[SpanishMyszka]

Napisane przez Basia39

Myszko dla mnie Addict i Trouble to dwa zupełnie odmienne zapachy, ja nie czuję źadnego podobieństwa miedzy nimi

Ja czuję, zatem potwierdza się (nie pierwszy raz z resztą) powiedzenie - "Co nos to opinia"

Napisane przez Porcelainnn

eee tam, Addict 'pachnie' starym dziadkiem natartym amolem Tzn. Trouble bardziej mi się podoba.

Doskonale znam zapach preparatu Amol i muszę przyznać, że za żadne skarby nie przypomina mi Addict

Napisane przez Sabbath

Wiedziałam.

W razie czego na odpowiednim wątku pozwolę sobie o tym wspomnieć. Dobrze?

[rachela]

Histoire d'Eau Mauboussin. Cuuudo.

A ze swetra bije Gucci PH zmieszany z Equus, więc zaraz, khem, eksploduję

[pieńkowa_dama]

Anuschko, zauważyłam dopiero teraz, że masz w podpisie fragment "Cría Cuervos". Uwielbiam Saurę w tym wydaniu!

Widzę, że nie tylko Nick Cave nas łączy

[Sabbath]

Napisane przez homyk

Sabbacie, waniliomaniaczko koniecznie w takim razie wąchnij Cadjmere

Oj, skoro radzisz, to wąchnę.
Czy przewidujesz, że mnie Cadjmere "dopadnie"?
Bo już się lękam.

Napisane przez Aggie125

Sabbath, Trouble jest połączeniem wanilii z jasminem, z czego na mojej skórze przeważał jasmin. Miałam próbke i od tamtej pory odkryłam, że ja lubię jasmin (a do tej pory podchodziłam do niego jak pies do jeża ).

Aggie, ja przyznaję, że ja nadal na tym zoologicznym etapie jestem.
Jaśmin...?

Napisane przez burn-it-up

Dla mnie Trouble=Addict.Właściwie na mojej skórze są nie do odróżnienia.

Łomatulu...


A jednak - ta La Perla okropnie nietrwała jest.
Dobiłam ją The Parfum.
Miało być słodko, a jest jakaś niskosłodzona konfitura ze sztucznych kwiatków.

[mariolasl]

Napisane przez martwa papuga

Margotko, jeśli Ci to ułatwi życie, to mogę spisać nuty z mojej flaszki - mam klasyczną wersję, z całą pewnością.
AMBER, Resine de Labdanum de France, Feuilles de Patchouli d’Indonesie, Resine de Benjoin de Siam et Santal des Indes.
Ale coś mi się plącze po mózgu, że na flaszce Tendre te wypisane składniki są takie same...

Napisane przez Margot45

Toś mi Waćpanna klina zabila na mojej metalowej flaszeczce widnieją dokładnie te same składniki - możeby jaka litościwa posiadaczka wersji Tendre mogła napisać, co widzi na swojej...?

Ja mam z pewnoscia wersje Intense- napisy te same, co u Ptaszyny Niebieskiej. Kiedys nawet porownywalam moj flakon Intense i klasyczna Prada - napisy niczym sie nie roznia.
Margot, wachalam wersje Tendre- to sa popluczyny po klasycznej Pradzie. Zarowno klasyczna Prada, jak i wersja Intense maja bardzo dobra trwalosc na mojej skorze.

[Zuziunia]

Dzisiaj HP na rozgrzewkę bo coś zimno i smutno mi.
Od 2 tygodni zmiana, bo czały czas Innocentem sie traktowałam
Zmykam zaraz do mamy na kawkę.

[Margot45]

Mariolu, czyli sugerujesz, że posiadam właśnie owe "popłuczyny"...?
Nie ma siły, idę zaraz po pracy do najbliższej perfumerii (a najbliżej mam Tarasy, na szczęście dobrze zaopatrzone) w celach olfaktoryczno-porównawczych, ze tak to ujmę. Kwestia tożsamosci posiadanego planktonu od wczoraj spokoju mi nie daje

[martwa papuga]

Napisane przez Margot45

Miejże kobieto litość dla mojego portfela albo uruchom swoje kontakty pośród sił wyższych, zeby ta flaszka wytrwała w tej cenie do 1-go (ja się w międzyczsie upewnię, co do stanu posiadania)

Spokojnie, Planktonik chyba nie jest specjalnym bestsellerem... Wersja Tendre schodzi z perfumeryjnych półek znacznie szybciej.

Napisane przez Sabbath

Aggie, ja przyznaję, że ja nadal na tym zoologicznym etapie jestem.
Jaśmin...?

Ja też w składzie kilku moich ulubieńców jest wymieniony jaśmin, na szczęście ja go tam nie czuję.

Napisane przez Margot45

Mariolu, czyli sugerujesz, że posiadam właśnie owe "popłuczyny"...?
Nie ma siły, idę zaraz po pracy do najbliższej perfumerii (a najbliżej mam Tarasy, na szczęście dobrze zaopatrzone) w celach olfaktoryczno-porównawczych, ze tak to ujmę. Kwestia tożsamosci posiadanego planktonu od wczoraj spokoju mi nie daje

Margot, a masz możliwość zbadania, jakiego koloru jest płyn?
Zwykła Prada jest jasnożółta, Tendre fioletowa. Bardzo łatwo odróżnić.

[Anuschka]

Napisane przez pieńkowa_dama

Anuschko, zauważyłam dopiero teraz, że masz w podpisie fragment "Cría Cuervos". Uwielbiam Saurę w tym wydaniu!

Widzę, że nie tylko Nick Cave nas łączy

Pieńkowa Damo - jeszcze Wincenty i South Park

[SpanishMyszka]

Napisane przez Margot45

Mariolu, czyli sugerujesz, że posiadam właśnie owe "popłuczyny"...?
Nie ma siły, idę zaraz po pracy do najbliższej perfumerii (a najbliżej mam Tarasy, na szczęście dobrze zaopatrzone) w celach olfaktoryczno-porównawczych, ze tak to ujmę. Kwestia tożsamosci posiadanego planktonu od wczoraj spokoju mi nie daje

- "popłuczyny" tak pięknie brzmią...

Biedna Margot ()

[Sabbath]

Napisane przez SpanishMyszka

- "popłuczyny" tak pięknie brzmią...

Biedna Margot ()

Zważywszy na to, że są to popłuczyny po planktonie...

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Zważywszy na to, że są to popłuczyny po planktonie...

[Aggie125]

Napisane przez Sabbath

Aggie, ja przyznaję, że ja nadal na tym zoologicznym etapie jestem.
Jaśmin...?

Napisane przez martwa papuga

Ja też w składzie kilku moich ulubieńców jest wymieniony jaśmin, na szczęście ja go tam nie czuję.

Aż sprawdziłam na osmozie. No i jest jaśmin, jak byk, w "middle notes". Ale piękny skubaniec...

A ja wlasnie dostałam komplement od szefa za Shaal Nur...

[Hawa]

Dzisiaj- Midnight Poison Diora

[mariolasl]

Napisane przez Margot45

Mariolu, czyli sugerujesz, że posiadam właśnie owe "popłuczyny"...?

()
W sensie trwalosci - na pewno, a i zapach bardzo inny od klasyka (ktorego chyba chcialas?).
Osobiscie wersja Tendre najmniej mi sie podoba

[Labirynth]

Chanel mademoiselle dobrze mi w niej

[nefernefer35]

Na popołudniowe spotkanie skropiłam sie DUNE A w mojej kuchni pachnie czekoladą - upiekłam własnie KLASYCZNE BROWNIE Zapach nie z tej ziemi

[palindromy]

Rano Ogródek Śródziemnomorski. Teraz znowu Anisia Bella, na noc będzie Harissa. Nie mogę się od świeżaków odczepić. Mam serdecznie dosyć zimowego odzienia, a co za tym idzie zimowych otulaczy. Moją niechęć potęguje wrażenie, że im lżejszego zapachu użyję tym cieplej i weselej za oknem

[your Angel]

Joasiu, wszystkiego najwspanialszego, najpiękniej pachnącego i najszczęśliwszego! I niech Ci Bjork sto lat zaśpiewa
_____

OI pachnę. Tak właściciwe to chyba dopiero 3 raz globalnie. Ładny zapach, ale coś mi w nim nie stroi...

[martwa papuga]

Napisane przez your Angel

Joasiu, wszystkiego najwspanialszego, najpiękniej pachnącego i najszczęśliwszego! I niech Ci Bjork sto lat zaśpiewa

Że też na to nie wpadłam

OI pachnę. Tak właściciwe to chyba dopiero 3 raz globalnie. Ładny zapach, ale coś mi w nim nie stroi...

Z szukaniem nabywcy, jak mniemam, nie byłoby problemu

[your Angel]

Napisane przez martwa papuga

Że też na to nie wpadłam

Z szukaniem nabywcy, jak mniemam, nie byłoby problemu

Pewnie nie
Ale tak drugi raz wykopać z domu ledwo napoczętego nieszczęśnika ? Kilka miesięcy temu poleciała pięćdziesiątka a teraz trzydziecha...

No trudno - życie jest okrutne i Ojka też powinna mieć szansę się o tym przekonać

Oddałabym mamie tą Ojkę, ale ona woli Shalimarka - a za potencjalną kasę ze sprzedanej trzydziechy Ojki możnaby mieć na luzie setę Sha ... Trzeba to rozważyć.

[Santorio]

Napisane przez Anuschka

Dobrze, że są perfumy, bo ja tak nie lubię gotować
Do zupy może jeszcze być świeży chleb (Liquid Karl) i szarlotka na deser (Ambre Narguile)
Napisała Ania i poszła sobie odgrzać mamine pierogi ruskie.

To wszystko jeszcze popić pijanym ruskiem ( tak do pierogów) i podróż do Rygi gotowa .

A w temacie - popołudnie w lutensowym kwiatem pomarańczy .

[mariolasl]

Dla milosnikow F. Malle

[Ata77]

Napisane przez rachela

Ouuu, fajnie Ja już nie pamiętam, kiedy ostatnio usłyszałam jakiś komplement?.

U mnie komplementowany był zawsze bardzo "niszowy" Amor
A dziś pachaniałam sobie Nina Ricci Nina - takie sobie

[Contax]

[U]

Napisane przez rachela

Histoire d'Eau Mauboussin. Cuuudo.

A ze swetra bije Gucci PH zmieszany z Equus, więc zaraz, khem, eksploduję

Mniemam, ze ze szczescia


Tyle mowi sie o Pradze, ze ja w koncu odkurzylam

[Yola]

!!Sto lat dla Joasi!!



Pachnę Organzą

[swish]

nadgarstkowo Addictem Eau Fraiche

[iwona-jk]

Dzień z Lolitą Lempicką edp...

[Margot45]

Napisane przez martwa papuga

Spokojnie, Planktonik chyba nie jest specjalnym bestsellerem... Wersja Tendre schodzi z perfumeryjnych półek znacznie szybciej.

Kiedy ja nie chciałam bestsellera aż tak bardzo, klasyka chciałam w pierwszej kolejności

Margot, a masz możliwość zbadania, jakiego koloru jest płyn?
Zwykła Prada jest jasnożółta, Tendre fioletowa. Bardzo łatwo odróżnić.

No niestety - wpada w lila-róż....

Napisane przez SpanishMyszka

- "popłuczyny" tak pięknie brzmią...

Biedna Margot ()

Napisane przez Sabbath

Zważywszy na to, że są to popłuczyny po planktonie...

Popłuczyny po planktonie - toż to trzeba do słownika terminów wizażankowych wkleić, biegusiem

Napisane przez mariolasl

()
W sensie trwalosci - na pewno, a i zapach bardzo inny od klasyka (ktorego chyba chcialas?).
Osobiscie wersja Tendre najmniej mi sie podoba

Mariolu, dokładnie - chciałam klasyka (bo na Intense mój portfel wyraził głośny i namacalny wręcz sprzeciw), o Tendre myślałam "a może na lato, bedzie lżejsza" - ale to trochę jak z NT edp i edt - dwa całkiem odmienne zapachy

No trudno, te dwa tygodnie jakoś jeszcze wytrzymam....

[tymena]

Napisane przez SpanishMyszka

- "popłuczyny" tak pięknie brzmią...

Biedna Margot ()

Napisane przez Sabbath

Zważywszy na to, że są to popłuczyny po planktonie...

Ładnie się tak z biednej Margot naśmiewać baby??