Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 117 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-11-24, 16:17   #3481
kolezankaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 643
Send a message via Skype™ to kolezankaa
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bradshow Pokaż wiadomość
płaczę, śmieję się i tak na przemian.. a jestem dopiero na 81 stronie genialny wątek dziewczynki

Ja ze swojej strony mogę powiedzieć, że nic w sumie strasznego mnie nie spotkało, ale dzisiaj np rozmawiałam ze swoim byłym na temat naszego związku (1,5roku) i pytam go czy w ogole coś do mnie czuł a ten do mnie z tekstem, że jak się nad tym głębiej zastanowić to jednak nie.. :| a deklaracje miłości i pierścionki były.. :|
na pewno czuł tylko tak teraz mówi
kolezankaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-24, 16:26   #3482
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Leosia69 Pokaż wiadomość
albo 'nie zasługuję na Ciebie'

Taaaa To ma mistrza Albo "nie chcę Cię dłużej ranić", "zasługujesz na kogoś lepszego" Oni chyba mają swoją tajemną księgę z tymi tekstami na koniec
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-24, 19:02   #3483
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Melodia mgieł nocnych Pokaż wiadomość
Taaaa To ma mistrza Albo "nie chcę Cię dłużej ranić", "zasługujesz na kogoś lepszego" Oni chyba mają swoją tajemną księgę z tymi tekstami na koniec
mogliby czasami uzupełniać tą swoją księgę, bo to się już nudne robi
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 03:27   #3484
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No to teraz ja...
Myślałam, że buraka zabiję po tym...
Czułam się upokorzona, zła...
Miałam ochotę śledzić, dopaść i rozszarpać na maleńkie kawałeczki...

Przychodzę do TZta, robimy to co zawsze, czyli jeździmy po sobie... to jak to zwykle bywa przeradza się w bójkę i w konsekwencji w mizianie.
Zmachani leżymy wtuleni w siebie, TZ wyjeżdża z propozycją zrobienia mi masażu. Jako, że uwielbiam czuć jego łapki na sobie, a dodatkowo łapki te są niezwyklee utalentowane [chyba tylko dlatego z nim jestem ] łapię za bluzkę, zrzucam stanik i już czekam zwarta na masażyk... A ten gbur posmyrał mnie z 30sek. po czym wstał, włączył sobie kompa i zaczął grać!
Pomyślałam "ooo nie, cholero, tak nie będziemy się bawić". Wstałam, zrzuciłam spodnie i w samych majteczkach podbiegłam do biurka, przy którym siedział TZ. Zaczęłam ocierać się, szeptać, podgryzać... reakcji nie było.
A że miałam ZNP to wkur...zyłam się, ubrałam i wypadłam z jego mieszkania jak burza.
Przez kolejne 2 dni zbywałam go półsłówkami oraz wymyślałam najgłupsze wymówki by wykręcić się od spotkania. Pojechałam nawet sama na imprezę, by się na nim odegrać. I o.
Jednak cienias jestem i gniewać się na niego nie potrafię. TZ ładnie przeprosił, a teraz się ze mnie smieje, że zrobił to specjalnie, by wystawić moją cierpliwość na próbę. Przegrałam. PRZEGRAŁAM?! Poczułam się nieatrakcyjna dla niego, poczułam się jak lafirynda, to chyba logiczne, że się wkurzyłam!
Miał karę, nie mógł dotykać mnie tam, gdzie najbardziej lubi, co było dla niego niebywałą torturą, a mi przynosiło mega satysfakcję "Następnym razem pomyślisz Kotku 2 razy zanim podobny numer wykręcisz"
Wiem, że podobna sytuacja już nie będzie miała miejsca. A niech tylko spróbuje...
Ale wymyśli coś na pewno, bo uwielbia mnie podpuszczać i później się ze mnie nabijać Ja mu jeszcze pokażę...
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 09:36   #3485
martiniątko
Zadomowienie
 
Avatar martiniątko
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 166
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez csylwiac Pokaż wiadomość
No to teraz ja...
Myślałam, że buraka zabiję po tym...
Czułam się upokorzona, zła...
Miałam ochotę śledzić, dopaść i rozszarpać na maleńkie kawałeczki...

Przychodzę do TZta, robimy to co zawsze, czyli jeździmy po sobie... to jak to zwykle bywa przeradza się w bójkę i w konsekwencji w mizianie.
Zmachani leżymy wtuleni w siebie, TZ wyjeżdża z propozycją zrobienia mi masażu. Jako, że uwielbiam czuć jego łapki na sobie, a dodatkowo łapki te są niezwyklee utalentowane [chyba tylko dlatego z nim jestem ] łapię za bluzkę, zrzucam stanik i już czekam zwarta na masażyk... A ten gbur posmyrał mnie z 30sek. po czym wstał, włączył sobie kompa i zaczął grać!
Pomyślałam "ooo nie, cholero, tak nie będziemy się bawić". Wstałam, zrzuciłam spodnie i w samych majteczkach podbiegłam do biurka, przy którym siedział TZ. Zaczęłam ocierać się, szeptać, podgryzać... reakcji nie było.
A że miałam ZNP to wkur...zyłam się, ubrałam i wypadłam z jego mieszkania jak burza.
Przez kolejne 2 dni zbywałam go półsłówkami oraz wymyślałam najgłupsze wymówki by wykręcić się od spotkania. Pojechałam nawet sama na imprezę, by się na nim odegrać. I o.
Jednak cienias jestem i gniewać się na niego nie potrafię. TZ ładnie przeprosił, a teraz się ze mnie smieje, że zrobił to specjalnie, by wystawić moją cierpliwość na próbę. Przegrałam. PRZEGRAŁAM?! Poczułam się nieatrakcyjna dla niego, poczułam się jak lafirynda, to chyba logiczne, że się wkurzyłam!
Miał karę, nie mógł dotykać mnie tam, gdzie najbardziej lubi, co było dla niego niebywałą torturą, a mi przynosiło mega satysfakcję "Następnym razem pomyślisz Kotku 2 razy zanim podobny numer wykręcisz"
Wiem, że podobna sytuacja już nie będzie miała miejsca. A niech tylko spróbuje...
Ale wymyśli coś na pewno, bo uwielbia mnie podpuszczać i później się ze mnie nabijać Ja mu jeszcze pokażę...
oboje jesteście siebie warci...
martiniątko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 11:51   #3486
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Wiem
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 15:45   #3487
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez csylwiac Pokaż wiadomość
No to teraz ja...
Myślałam, że buraka zabiję po tym...
Czułam się upokorzona, zła...
Miałam ochotę śledzić, dopaść i rozszarpać na maleńkie kawałeczki...

Przychodzę do TZta, robimy to co zawsze, czyli jeździmy po sobie... to jak to zwykle bywa przeradza się w bójkę i w konsekwencji w mizianie.
Zmachani leżymy wtuleni w siebie, TZ wyjeżdża z propozycją zrobienia mi masażu. Jako, że uwielbiam czuć jego łapki na sobie, a dodatkowo łapki te są niezwyklee utalentowane [chyba tylko dlatego z nim jestem ] łapię za bluzkę, zrzucam stanik i już czekam zwarta na masażyk... A ten gbur posmyrał mnie z 30sek. po czym wstał, włączył sobie kompa i zaczął grać!
Pomyślałam "ooo nie, cholero, tak nie będziemy się bawić". Wstałam, zrzuciłam spodnie i w samych majteczkach podbiegłam do biurka, przy którym siedział TZ. Zaczęłam ocierać się, szeptać, podgryzać... reakcji nie było.
A że miałam ZNP to wkur...zyłam się, ubrałam i wypadłam z jego mieszkania jak burza.
Przez kolejne 2 dni zbywałam go półsłówkami oraz wymyślałam najgłupsze wymówki by wykręcić się od spotkania. Pojechałam nawet sama na imprezę, by się na nim odegrać. I o.
Jednak cienias jestem i gniewać się na niego nie potrafię. TZ ładnie przeprosił, a teraz się ze mnie smieje, że zrobił to specjalnie, by wystawić moją cierpliwość na próbę. Przegrałam. PRZEGRAŁAM?! Poczułam się nieatrakcyjna dla niego, poczułam się jak lafirynda, to chyba logiczne, że się wkurzyłam!
Miał karę, nie mógł dotykać mnie tam, gdzie najbardziej lubi, co było dla niego niebywałą torturą, a mi przynosiło mega satysfakcję "Następnym razem pomyślisz Kotku 2 razy zanim podobny numer wykręcisz"
Wiem, że podobna sytuacja już nie będzie miała miejsca. A niech tylko spróbuje...
Ale wymyśli coś na pewno, bo uwielbia mnie podpuszczać i później się ze mnie nabijać Ja mu jeszcze pokażę...
Za***ista jesteś po prostu :mrgreen: :cojest :
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-11-25, 18:18   #3488
Oleeeńka
Raczkowanie
 
Avatar Oleeeńka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 127
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Przeczytałam już chyba caluśki wątek i stwierdziłam, że pęknę jak nie opiszę Wam sytuacji sprzed ładnych kilku lat, z udziałem mojego pierwszego chłopaka " na poważnie"
Miałam ja wtedy lat 17 i głupiutka byłam jak nie wiem co. Zaczęłam spotykać się z chłopakiem o rok starszym-na początku było milutko, ale po pewnym czasie wyszło jakim to burakiem i swołoczem był

Sytuacja nr 1: Dzień Kobiet
Ów chłopak przyszedł do mnie z piękną, długą różą. Pomyślałam sobie "Ach jaki wspaniały, nawet kwiatki mi kupuje". Następnie udaliśmy się do pobliskiego pubu spotkać się ze znajomymi. Wiadomo, w pubie to i piwa człowiek by się napił, ale pojawił się mały problem-otóż chłopina najwidoczniej nie miał już kasy więc zwrócił się do mnie z takimi słowami:" Ty słuchaj, oddałabyś mi za tą różę, bo dychę za nią dałem i nie mam za co browara kupić" .....Mnie zatkało i nie wiedziałam czy to żart, ale w końcu wyszło na to, że to ja byłam sponsorem tamtejszego wieczoru...
Sytuacja nr 2
Siedzieliśmy sobie u mnie w trójkę: ja, chłopak i moja "przyjaciółka". Ja byłam chora, więc nigdzie tamtego wieczoru się nie wybierałam i cieszyłam się, że ktoś mnie odwiedził. Po mniej więcej 20 minutach ex mówi do mnie "Dobra idę na imprezkę bo u ciebie nudno jak cholera". Następnie bierze moją "przyjaciółkę" za rękę i mówi do niej:" Chodź mała idziemy się pobawić" .......I poszli. Później dowiedziałam się, że "bawili się"ze sobą świetnie i dogłębnie
Nastepnego dnia przepraszał itp. itd. a ja głupiutka wybaczyłam.

Sytuacja nr 3
Miała miejsce jakieś 3 tygodnie po sytuacji nr 2. Byliśmy umówieni na 15, miałam do niego przyjechać obejrzeć jakiś film itp. Ja już wyszykowana zbieram się do wyjścia i nagle dostaję sms-a "Wiesz, nie przyjeżdzaj jednak, muszę coś przemyśleć..." (filozof cholera jasna)
Ja łapię za telefon i pytam o co chodzi, a on mi na to, że w sumie to zrywa ze mną bo poznał fajną dziewczynę : cojest:

Od tamtego czasu minęło z jakieś 7 lat a ja do tej pory nie mogę się nadziwić, że taka naiwna byłam Na szczęście uodporniłam się na takich typków i obecnie wiodę sobie spokojne życie bez żadnych ekscesów u boku mojego Tż-a
Oleeeńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 19:46   #3489
Leosia69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: .
Wiadomości: 39 909
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Oleeeńka Pokaż wiadomość
Przeczytałam już chyba caluśki wątek i stwierdziłam, że pęknę jak nie opiszę Wam sytuacji sprzed ładnych kilku lat, z udziałem mojego pierwszego chłopaka " na poważnie"
Miałam ja wtedy lat 17 i głupiutka byłam jak nie wiem co. Zaczęłam spotykać się z chłopakiem o rok starszym-na początku było milutko, ale po pewnym czasie wyszło jakim to burakiem i swołoczem był

Sytuacja nr 1: Dzień Kobiet
Ów chłopak przyszedł do mnie z piękną, długą różą. Pomyślałam sobie "Ach jaki wspaniały, nawet kwiatki mi kupuje". Następnie udaliśmy się do pobliskiego pubu spotkać się ze znajomymi. Wiadomo, w pubie to i piwa człowiek by się napił, ale pojawił się mały problem-otóż chłopina najwidoczniej nie miał już kasy więc zwrócił się do mnie z takimi słowami:" Ty słuchaj, oddałabyś mi za tą różę, bo dychę za nią dałem i nie mam za co browara kupić" .....Mnie zatkało i nie wiedziałam czy to żart, ale w końcu wyszło na to, że to ja byłam sponsorem tamtejszego wieczoru...
Sytuacja nr 2
Siedzieliśmy sobie u mnie w trójkę: ja, chłopak i moja "przyjaciółka". Ja byłam chora, więc nigdzie tamtego wieczoru się nie wybierałam i cieszyłam się, że ktoś mnie odwiedził. Po mniej więcej 20 minutach ex mówi do mnie "Dobra idę na imprezkę bo u ciebie nudno jak cholera". Następnie bierze moją "przyjaciółkę" za rękę i mówi do niej:" Chodź mała idziemy się pobawić" .......I poszli. Później dowiedziałam się, że "bawili się"ze sobą świetnie i dogłębnie
Nastepnego dnia przepraszał itp. itd. a ja głupiutka wybaczyłam.

Sytuacja nr 3
Miała miejsce jakieś 3 tygodnie po sytuacji nr 2. Byliśmy umówieni na 15, miałam do niego przyjechać obejrzeć jakiś film itp. Ja już wyszykowana zbieram się do wyjścia i nagle dostaję sms-a "Wiesz, nie przyjeżdzaj jednak, muszę coś przemyśleć..." (filozof cholera jasna)
Ja łapię za telefon i pytam o co chodzi, a on mi na to, że w sumie to zrywa ze mną bo poznał fajną dziewczynę : cojest:

Od tamtego czasu minęło z jakieś 7 lat a ja do tej pory nie mogę się nadziwić, że taka naiwna byłam Na szczęście uodporniłam się na takich typków i obecnie wiodę sobie spokojne życie bez żadnych ekscesów u boku mojego Tż-a
co za burak
__________________

Leosia69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 20:01   #3490
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Oleeeńka Pokaż wiadomość
Przeczytałam już chyba caluśki wątek i stwierdziłam, że pęknę jak nie opiszę Wam sytuacji sprzed ładnych kilku lat, z udziałem mojego pierwszego chłopaka " na poważnie"
Miałam ja wtedy lat 17 i głupiutka byłam jak nie wiem co. Zaczęłam spotykać się z chłopakiem o rok starszym-na początku było milutko, ale po pewnym czasie wyszło jakim to burakiem i swołoczem był

Sytuacja nr 1: Dzień Kobiet
Ów chłopak przyszedł do mnie z piękną, długą różą. Pomyślałam sobie "Ach jaki wspaniały, nawet kwiatki mi kupuje". Następnie udaliśmy się do pobliskiego pubu spotkać się ze znajomymi. Wiadomo, w pubie to i piwa człowiek by się napił, ale pojawił się mały problem-otóż chłopina najwidoczniej nie miał już kasy więc zwrócił się do mnie z takimi słowami:" Ty słuchaj, oddałabyś mi za tą różę, bo dychę za nią dałem i nie mam za co browara kupić" .....Mnie zatkało i nie wiedziałam czy to żart, ale w końcu wyszło na to, że to ja byłam sponsorem tamtejszego wieczoru...
Sytuacja nr 2
Siedzieliśmy sobie u mnie w trójkę: ja, chłopak i moja "przyjaciółka". Ja byłam chora, więc nigdzie tamtego wieczoru się nie wybierałam i cieszyłam się, że ktoś mnie odwiedził. Po mniej więcej 20 minutach ex mówi do mnie "Dobra idę na imprezkę bo u ciebie nudno jak cholera". Następnie bierze moją "przyjaciółkę" za rękę i mówi do niej:" Chodź mała idziemy się pobawić" .......I poszli. Później dowiedziałam się, że "bawili się"ze sobą świetnie i dogłębnie
Nastepnego dnia przepraszał itp. itd. a ja głupiutka wybaczyłam.

Sytuacja nr 3
Miała miejsce jakieś 3 tygodnie po sytuacji nr 2. Byliśmy umówieni na 15, miałam do niego przyjechać obejrzeć jakiś film itp. Ja już wyszykowana zbieram się do wyjścia i nagle dostaję sms-a "Wiesz, nie przyjeżdzaj jednak, muszę coś przemyśleć..." (filozof cholera jasna)
Ja łapię za telefon i pytam o co chodzi, a on mi na to, że w sumie to zrywa ze mną bo poznał fajną dziewczynę : cojest:

Od tamtego czasu minęło z jakieś 7 lat a ja do tej pory nie mogę się nadziwić, że taka naiwna byłam Na szczęście uodporniłam się na takich typków i obecnie wiodę sobie spokojne życie bez żadnych ekscesów u boku mojego Tż-a
jaki patałach..
gratuluje TŻ'ta ja na swojego ciagle czekam
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 20:16   #3491
Oleeeńka
Raczkowanie
 
Avatar Oleeeńka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 127
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bradshow Pokaż wiadomość
jaki patałach..
gratuluje TŻ'ta ja na swojego ciagle czekam
Kochana, zobaczysz-ja Ci to ze szczerego serca powiadam-znajdziesz miłość wtedy, kiedy będziesz się tego najmniej spodziewała
Jak to mawia moja sąsiadka:" Jak Cię miłośc znienacka pierdyknie to aż Cię z nóg zetnie" Czego i ja serdecznie życzę
Oleeeńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 21:37   #3492
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Oleeeńka Pokaż wiadomość
Kochana, zobaczysz-ja Ci to ze szczerego serca powiadam-znajdziesz miłość wtedy, kiedy będziesz się tego najmniej spodziewała
Jak to mawia moja sąsiadka:" Jak Cię miłośc znienacka pierdyknie to aż Cię z nóg zetnie" Czego i ja serdecznie życzę
popłakałam się ze śmiechu przez to.. ;]

a przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja, w sumie to świeżynka nawet..

Kilka miesięcy temu poznałam w knajpce gdy byłam ze znajomymi kolesia. Wszystko pięknie, ładnie, spotkanka, rozmowy, patrzenie w oczy itd..;] I nagle ten mi mówi, że wyjeżdża na tydzien ze znajomymi, ze strasznie zaluje ze nie poznal mnie wczesniej bo wtedy moglibysmy pojechac wczesniej no a teraz wszystko zaklepane.. spoko, niech se chlopak jedzie mija tydzien, oczywiscie ciagle pisal, dzwonil itd.. ;] koles przyjezdza i do mnie ze musimy porozmawiac bo mu bardzo na mnie zalezy i nie chcialby zeby cokolwiek sie miedzy nami zepsulo przez jakies niedomowienia.. no to ja biegne na spotkanie a ten do mnie "bo wiesz, ja ten tydzien bylem na urlopie, ale ze swoja rodzina" ja oczywiscie a ten "no z zona i coreczka" myslalam ze trupem padne.. stoje jak slup a ten od razu ze oni sa w separacji ze niby nie mieszkaja razem i te bajery.. a wakacje byly tylko ze wzgledu na dziecko, ze niby zachowuja pozory.. ;] pozniej ja wyjechalam, oczywiscie znowu dzwonil itd.. spotkalismy sie jak wrocilam (swoja droga tak wyszlo ze 150km od naszej miejscowosci) i wyszlo szydlo z worka.. szanowny pan oczywiscie nie byl w zadnej separacji, a ja nie bylam pierwsza.. dziekuje bogu ze sie z nim nie przespalam (chwala za moje zasady) i koplam go w dupe..

chociaz powiem wam ze bylo mi ciezko i czasami jak sobie przypomne jaki byl czarujacy..
no ale zbieram sie do kupy i zyje dalej.. ;]
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-25, 22:08   #3493
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Oleeeńka Pokaż wiadomość
Kochana, zobaczysz-ja Ci to ze szczerego serca powiadam-znajdziesz miłość wtedy, kiedy będziesz się tego najmniej spodziewała
Jak to mawia moja sąsiadka:" Jak Cię miłośc znienacka pierdyknie to aż Cię z nóg zetnie" Czego i ja serdecznie życzę
Ojjj dokładnie, nie znasz dnia ani godziny Ta jedyna, ta szczególna osóbka może być tuż tuż... Ale w końcu Cię dopadnie



Oleeeńka a to gbur z tego Twojego eks... Mam nadzieję, że teraz ma w łebku trochę lepiej poukładane niż wtedy.
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-26, 08:18   #3494
Oleeeńka
Raczkowanie
 
Avatar Oleeeńka
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 127
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez bradshow Pokaż wiadomość
popłakałam się ze śmiechu przez to.. ;]

a przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja, w sumie to świeżynka nawet..

Kilka miesięcy temu poznałam w knajpce gdy byłam ze znajomymi kolesia. Wszystko pięknie, ładnie, spotkanka, rozmowy, patrzenie w oczy itd..;] I nagle ten mi mówi, że wyjeżdża na tydzien ze znajomymi, ze strasznie zaluje ze nie poznal mnie wczesniej bo wtedy moglibysmy pojechac wczesniej no a teraz wszystko zaklepane.. spoko, niech se chlopak jedzie mija tydzien, oczywiscie ciagle pisal, dzwonil itd.. ;] koles przyjezdza i do mnie ze musimy porozmawiac bo mu bardzo na mnie zalezy i nie chcialby zeby cokolwiek sie miedzy nami zepsulo przez jakies niedomowienia.. no to ja biegne na spotkanie a ten do mnie "bo wiesz, ja ten tydzien bylem na urlopie, ale ze swoja rodzina" ja oczywiscie a ten "no z zona i coreczka" myslalam ze trupem padne.. stoje jak slup a ten od razu ze oni sa w separacji ze niby nie mieszkaja razem i te bajery.. a wakacje byly tylko ze wzgledu na dziecko, ze niby zachowuja pozory.. ;] pozniej ja wyjechalam, oczywiscie znowu dzwonil itd.. spotkalismy sie jak wrocilam (swoja droga tak wyszlo ze 150km od naszej miejscowosci) i wyszlo szydlo z worka.. szanowny pan oczywiscie nie byl w zadnej separacji, a ja nie bylam pierwsza.. dziekuje bogu ze sie z nim nie przespalam (chwala za moje zasady) i koplam go w dupe..

chociaz powiem wam ze bylo mi ciezko i czasami jak sobie przypomne jaki byl czarujacy..
no ale zbieram sie do kupy i zyje dalej.. ;]

A to skur***** ! Nie dośc, że ma żonkę, dziecko to jeszcze szuka sobie na boku przygody. Niech uważa bo kiedyś się dorobi guza na głowie jak któraś mu przywali w ten samczy czajnik. Kurde, co on sobie myślał? ze będziecie żyli długo i szczęśliwie?Najgorsze jest w tym to, że Ty cierpiałaśI tak jest w takich przypadkach zawsze-jest sobie taki człenson uroczy, oczkami po męsku zamruga i myśli że cały świat jest jego, a później kobita cierpi.....

Dobrze, że jesteś silną babeczką i dajesz sobie radę. Los Ci wynagrodzi te przeżycia w postaci super chłopa!


Cytat:
Napisane przez csylwiac Pokaż wiadomość
Ojjj dokładnie, nie znasz dnia ani godziny Ta jedyna, ta szczególna osóbka może być tuż tuż... Ale w końcu Cię dopadnie



Oleeeńka a to gbur z tego Twojego eks... Mam nadzieję, że teraz ma w łebku trochę lepiej poukładane niż wtedy.

Eeeee, nie sądzę Widziałam go z miesiąc temu w autobusie. Nie przyznałam się, że go znam i że cokolwiek mnie z nim kiedyś łączyło Kolo siedział z puszką piwa, głośno przeklinał razem z kolegą, śmiali się z jakiejś dziewczyny...Ogólnie zrobił się jakiś tłusty, wielki jak jakiś kark albo kotlet
Oleeeńka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-26, 15:00   #3495
Siaasiaa
Raczkowanie
 
Avatar Siaasiaa
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Wieluń
Wiadomości: 101
GG do Siaasiaa
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Moja koleżanka była z facetem 4 lata. I ona pewnego razu umówiła się ze swoim dawno nie widzianym przyjacielem na pizzę. Kiedy on się o tym dowiedział przyszedł pod jej dom i darł się, wyzywał ją od dzi*wek, szmat i ku*w Oczywiście żadne tłumaczenia nie pomogły i ze sobą zerwali..
__________________
***

Na złocistej fajerce
spalę różową różę
czarne pióreczko kurze
i jedno ludzkie serce.
Siaasiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-26, 15:03   #3496
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Siaasiaa Pokaż wiadomość
Moja koleżanka była z facetem 4 lata. I ona pewnego razu umówiła się ze swoim dawno nie widzianym przyjacielem na pizzę. Kiedy on się o tym dowiedział przyszedł pod jej dom i darł się, wyzywał ją od dzi*wek, szmat i ku*w Oczywiście żadne tłumaczenia nie pomogły i ze sobą zerwali..
co za palant..
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-28, 22:37   #3497
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

przypadkiem tu trafiłam.
mysle, ze moj TZ powinien tez tu byc opisany....


On- mieszka we Francji w Paryżu.
Ja- w Polsce. Studiuje jeszcze.
Jako studentka nie mam wiele kasy, jedyne co to stypa.
Rok temu, postanowiłam że kupie bilet do niego, na walentynki.
Miały to byc najwspanialsze walentynki mojego zycia. W koncu ja, on, Paryż. moze byc lepiej?
Dzien przed moim lotem, gdy ja zbierałam rzeczy po domu i pakowałam do walizki on dzwoni i mowi, ze nie moge przyleciec. Zamarłam. Nie wiedziałam, co powiedziec. Powiedział, ze mi pozniej wytłumaczy, wieczorem.
Wieczorem juz nie zadzwonił.
Całą noc przeleżałam płacząc, zastanawiając sie co sie stało, co zrobiłam nie tak, czy on ze mna zrywa, co to znaczy. W koncu z nerwów plakałam i wymiotowałam nad kiblem jednoczesnie. Rano, jak juz nie mialam sily plakac- zadzwonił.
Wytlumaczył, ze ma problemy w pracy i nie moge przyleciec. ot co.

przepadły mi bilety i masa kasy za nie.
i fantastyczne walentynki okazały sie koszmarem.


to chyba najgorsze świństwo, jakie mi wykręcił.

za kazdym razem jak pomysle o tej nocy z 13 na 14 lutego mam ochote go zabic.
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-29, 01:24   #3498
anyolek
Zadomowienie
 
Avatar anyolek
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu i pracy ;)
Wiadomości: 1 461
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
Dzien przed moim lotem, gdy ja zbierałam rzeczy po domu i pakowałam do walizki on dzwoni i mowi, ze nie moge przyleciec. Zamarłam. Nie wiedziałam, co powiedziec. Powiedział, ze mi pozniej wytłumaczy, wieczorem.
Wieczorem juz nie zadzwonił.
Całą noc przeleżałam płacząc, zastanawiając sie co sie stało, co zrobiłam nie tak, czy on ze mna zrywa, co to znaczy. W koncu z nerwów plakałam i wymiotowałam nad kiblem jednoczesnie. Rano, jak juz nie mialam sily plakac- zadzwonił.
Wytlumaczył, ze ma problemy w pracy i nie moge przyleciec. ot co.
.

Brak slow...
__________________
28/02/2015
Ola

Edytowane przez anyolek
Czas edycji: 2009-11-29 o 16:08
anyolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-29, 14:19   #3499
unbridled
Zadomowienie
 
Avatar unbridled
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 522
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
przypadkiem tu trafiłam.
mysle, ze moj TZ powinien tez tu byc opisany....


On- mieszka we Francji w Paryżu.
Ja- w Polsce. Studiuje jeszcze.
Jako studentka nie mam wiele kasy, jedyne co to stypa.
Rok temu, postanowiłam że kupie bilet do niego, na walentynki.
Miały to byc najwspanialsze walentynki mojego zycia. W koncu ja, on, Paryż. moze byc lepiej?
Dzien przed moim lotem, gdy ja zbierałam rzeczy po domu i pakowałam do walizki on dzwoni i mowi, ze nie moge przyleciec. Zamarłam. Nie wiedziałam, co powiedziec. Powiedział, ze mi pozniej wytłumaczy, wieczorem.
Wieczorem juz nie zadzwonił.
Całą noc przeleżałam płacząc, zastanawiając sie co sie stało, co zrobiłam nie tak, czy on ze mna zrywa, co to znaczy. W koncu z nerwów plakałam i wymiotowałam nad kiblem jednoczesnie. Rano, jak juz nie mialam sily plakac- zadzwonił.
Wytlumaczył, ze ma problemy w pracy i nie moge przyleciec. ot co.

przepadły mi bilety i masa kasy za nie.
i fantastyczne walentynki okazały sie koszmarem.


to chyba najgorsze świństwo, jakie mi wykręcił.

za kazdym razem jak pomysle o tej nocy z 13 na 14 lutego mam ochote go zabic.
ja bym go chyba rozniosla ze wscieklosci
__________________
Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami,
szuka się ich, a one siedzą na nosie.


Phil Bosmans
unbridled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-29, 16:14   #3500
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez anyolek Pokaż wiadomość

Brak slow...
Cytat:
Napisane przez unbridled Pokaż wiadomość
ja bym go chyba rozniosla ze wscieklosci
heh dziewczyny....to co powiecie na to, ze po miesiacu ta sytuacja sie powtórzyła....
z tym, ze ja miałam kupic sobie bilet powrotny od niego do polski ( bo byl tanszy) a on mi do niego do Paryza.
ja kupilam powrotny a on......nie zakumał, ze jednak ma mi kupic bilet 'do' a nie 'z' i ...czekał az przylece....
i tak oto znowu mi przepadł bilet.

za nast kilka mcy bylam w Paryzu tylko przelotem. na kilka godzin.
okazalo sie, ze nie moze po mnie wyjsc na lotnisko...bo ma koncert.
gdyby moj lot nie byl opozniony 6 godzin- mógłby, bo miałby na to czas. ale, że byłam później- on miał wazny koncert i musial jechac.

Mam nadzieje, ze jakas wizażanka zaraz tu napisze jeszcze jakas mocna historię, bo jak mysle o tych moich niewypałach to az mi sie krew gotuje :P
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-11-29, 18:06   #3501
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

zatłukłabym go wałkiem do ciasta.. :[
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 14:50   #3502
Nataala
Rozeznanie
 
Avatar Nataala
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Wiadomości: 678
GG do Nataala
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez roux666 Pokaż wiadomość
=
Mam nadzieje, ze jakas wizażanka zaraz tu napisze jeszcze jakas mocna historię, bo jak mysle o tych moich niewypałach to az mi sie krew gotuje :P

Może to nie jest jakaś mocna historia ale mialam taka sytuacje
Byłam z pewnym chłopakiem, on ze mna zerwal ale po jakims czasie spotkalismy sie znowu. On mowil jak bardzo wszystkiego zaluje ze bedzie teraz super, stanie sie lepszym ze od tak dawna chcial do mnie wrocic ale bylo mu glupio spojrzec mi w oczy itp. ja uwiezylam. Tydzien po tym mielismy sie spotkac. Czekam, czekam, jego nie ma, dzwonie gdzie jest i slysze odpowiedz "eeee w domu" a w tle slysze damski smiech. Wkurzylam sie i to ostro zaczelam sie drzec na niego on mnie przepraszał, tlumaczyl ze jest z klasa na pizzy ale nie chcial mnie denerwowac itp. a po tygodniu od jego siostry dowiedzialam sie, ze wrócił do domu kompletnie pijany i opowiedzial jej, ze był w barze z koleżankami i z jedna z nich poszedl na papierosa na zewnatrz i za barem zaczeli uprawiac sex i zacytuje mowil "no i tak fajnie jęczala" ... Najlepsze jest to ze wybaczylam..

Zerwalam z nim dopiero po tym jak zaczely denerwowac mnie jego teksty w stylu "wygladasz dzisiaj jak sierota", "gdzie masz szpilki" "patrz jaka fajna dupa idzie", "uczesalabys sie jakos lepiej" itp

Teraz jak sobie o tym przypomne to smiac mi sie chce jaka glupia bylam
__________________
19.04.2009

Some people believe in God
I believe in music.
Some people pray
I turn up the radio.

Nataala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 15:31   #3503
roux666
Zakorzenienie
 
Avatar roux666
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Suisse
Wiadomości: 7 521
GG do roux666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Nataala Pokaż wiadomość
Może to nie jest jakaś mocna historia ale mialam taka sytuacje
Byłam z pewnym chłopakiem, on ze mna zerwal ale po jakims czasie spotkalismy sie znowu. On mowil jak bardzo wszystkiego zaluje ze bedzie teraz super, stanie sie lepszym ze od tak dawna chcial do mnie wrocic ale bylo mu glupio spojrzec mi w oczy itp. ja uwiezylam. Tydzien po tym mielismy sie spotkac. Czekam, czekam, jego nie ma, dzwonie gdzie jest i slysze odpowiedz "eeee w domu" a w tle slysze damski smiech. Wkurzylam sie i to ostro zaczelam sie drzec na niego on mnie przepraszał, tlumaczyl ze jest z klasa na pizzy ale nie chcial mnie denerwowac itp. a po tygodniu od jego siostry dowiedzialam sie, ze wrócił do domu kompletnie pijany i opowiedzial jej, ze był w barze z koleżankami i z jedna z nich poszedl na papierosa na zewnatrz i za barem zaczeli uprawiac sex i zacytuje mowil "no i tak fajnie jęczala" ... Najlepsze jest to ze wybaczylam..

Zerwalam z nim dopiero po tym jak zaczely denerwowac mnie jego teksty w stylu "wygladasz dzisiaj jak sierota", "gdzie masz szpilki" "patrz jaka fajna dupa idzie", "uczesalabys sie jakos lepiej" itp

Teraz jak sobie o tym przypomne to smiac mi sie chce jaka glupia bylam
masakra, skad sie tacy biorą?!
__________________
FoodSenses Jedzonko fit i absolutnie nie fit

FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood
roux666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 15:46   #3504
Nataala
Rozeznanie
 
Avatar Nataala
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Wiadomości: 678
GG do Nataala
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Chyba poprostu niektorzy faceci myślą, że są pępkiem świata.
Ja trafiłam na gwiazde spotu, zapatrzonego w siebie narcyza. Chyba tak bardzo bylam szczesliwa ze wybral wlasnie mnie (a kazda chciala byc na moim miejscu) ze wszystko wybaczalam

Albo dzwonil do mnie pijany i chamsko
- "A kiedy dasz mi dupy?"

A swoją obecna dziewczyne tez zdradza na lewo i prawo i duzo osob jej to mowilo ale jest taka zakochana ze wierzy mu ze to nie prawda. Mam nadzeje, ze kiedys dostanie kopa od zycia i zobaczy jak ranił ludzi..
__________________
19.04.2009

Some people believe in God
I believe in music.
Some people pray
I turn up the radio.

Nataala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 16:05   #3505
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Takie historie potrzebne są. Dostaje się po tyłku raz i drugi... ale w końcu zbudujesz sobie w łebku wyobrażenie faceta, jakiego chciałabyś mieć. Jakie cechy są pożądane a jakie zdecydowanie odpadają. I budujesz poczucie wartości - ten koleś zdecydowanie NIE zasługiwał na Ciebie Ale teraz już wiesz, że takich się pomija z daleka


Pozdrawiam
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 16:28   #3506
Nataala
Rozeznanie
 
Avatar Nataala
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Wiadomości: 678
GG do Nataala
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Tak właśnie. Teraz juz wiem, że jeżeli facet kocha to taką jaka jestem, a nie, że musze sie dla niego zmieniac (i pod wzgledem wygladu i charakteru) Ciesze sie jednak, że bylam na tyle mądra, że nie dopuścilam do tego aby mnie wykorzystal (chodzi o sex)


Przypomniala mi sie jeszcze jedna historia. Byłam na początku 2 klasy gimnazjum O taka dziewczynka malutka. Z kolezankami mialysmy w glowie tylko zabawe, sport, bieganie, wyglupianie sie.. Zaczelam "chodzic" z jednym chlopakiem.
(Nie chodzilismy ze soba za reke bo sie wstydzilam ze taka mloda a chlopaka mam ) Ogólnie traktowalam go bardziej jako kolege Zerwalam z nim bo sie praktycznie juz nawet nie spotykalismy to on potem z zemsty zaczal rozpowiadac kolegom, ze chcialam z nim uprawiac sex ale on nie chcial, ze bylam nachalna, niewyżyta, jak przyszedl do mnie to bylam w samym staniku itp. Oczywiscie to wszystko bylo wyssane z palca bo wtedy nie takie rzeczy mialam w glowie.. Nawet osotatnio moj obecny TŻ mówił, ze słyszal o tym..

Haha
__________________
19.04.2009

Some people believe in God
I believe in music.
Some people pray
I turn up the radio.

Nataala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-09, 23:03   #3507
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 404
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Ty zwierzaku
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-11, 12:03   #3508
travirra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 337
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

.
__________________
Paulina + Tomuś

Edytowane przez travirra
Czas edycji: 2009-12-13 o 12:38
travirra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-11, 12:10   #3509
Nataala
Rozeznanie
 
Avatar Nataala
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Ząbkowice Śląskie
Wiadomości: 678
GG do Nataala
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

No nieźle;D
__________________
19.04.2009

Some people believe in God
I believe in music.
Some people pray
I turn up the radio.

Nataala jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-12-12, 16:05   #3510
bradshow
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: obecnie Krakowsko ;]
Wiadomości: 1 217
GG do bradshow
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

no jednak faceci to swinie, mialam trzech i wiecie ilu z nich mnie zdradzalo notorycznie lub zdradzalo? wszyscy.. :|
__________________
zakupoholiczka
bradshow jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:52.