Świczyć codziennie?

[carlottaa]

Witam serdecznie Mam takie pytanko.. Czy można codziennie ćwiczyć te same partie ciała? Kiedyś gdzieś przeczytałam ze powinno się robić to co kilka dni. Czy mięsnie nie zregenerują sie w 24h?


Sorki - w temacie miało być "ćwiczyć", a wyszło mi coś innego ;p

[Fluffy91]

hejka ja rowniez gdzies tak wyczytalam ale moim zdaniem 1-2 dni przerwy wystarcza po b.intensywnych cwiczeniach:P jesli bedziesz miala zakwasy to nie rob cwiczen. MOIM ZDANIEM jesli bola cie miesnie brzucha tzn ze pracuja i im bedziesz wiecej im czasu poswiecala tym MOIM ZDANIEM efekty beda lepsze.

Wiekszosc pewnie sie ze mna nie zgodzi ale nie ma takiego czegos jak regeneracja miesni bo co to w ogole znaczy! przeciez przez cwiczenia sie nie niszcza....jasne powinno sie zrobic jakas przerwe na odpoczynek ale bez przesady:P jesli cwiczycie tylko po 15 min dziennie nic sie nie stanie i MOIM ZDANIEM mozna smialo cwiczyc..... jesli jak pisalam wczesniej bedziesz miala zakwasy nie cwicz i po pewnym czasie Twoje miesnie brzuszka beda pracowaly lepiej

[HAMALIELKA]

Ćwicze od pon - pt.
W weeknd robię sobie przerwe.

Najlepiej codziennie cwiczyc inne partie ciala i bedzie ok.
Trening powinnien byc urozmaicony

[miniaczka]

Napisane przez HAMALIELKA

Ćwicze od pon - pt.
W weeknd robię sobie przerwe.

Najlepiej codziennie cwiczyc inne partie ciala i bedzie ok.
Trening powinnien byc urozmaicony

W zupełności popieram .

[Midi]

Napisane przez Fluffy91

Wiekszosc pewnie sie ze mna nie zgodzi ale nie ma takiego czegos jak regeneracja miesni bo co to w ogole znaczy! przeciez przez cwiczenia sie nie niszcza....

Nie wiem, o jakich ćwiczeniach mówicie, ale w pierwszego posta wywnioskowałam, że chodzi o trening siłowy skoro ćwiczenie tych samych partii ciała?... Fluffy, w największym uproszczeniu: trening mięśni polega na powodowaniu mikrourazów włókien mięśniowych, i właśnie w efekcie regeracji następuje przyrost masy mięśniowej, więc ćwiczenie tych samych partii co dzień jest kompletnie bez sensu.

[Fluffy91]

ja sie z tym nie zgadzam......przeciez przez 15 min cwiczen codziennie miesnie (w moim przypadku brzucha) nie nabiora masy miesniowej.

[carlottaa]

Napisane przez Midi

Nie wiem, o jakich ćwiczeniach mówicie, ale w pierwszego posta wywnioskowałam, że chodzi o trening siłowy .

Ja myślałam o ćwiczeniach typu: brzuszki, przysiady, skłony, pompki itp wytworzone przez moją wyobraźnię ;p
Postanowiłam robić te ćwiczonka co 2 dni z tym, że w większej ilości (90 "sztuk" każdego). Mam nadzieję, że efekt będzie widoczny


---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------

yyy wycofuję się z 90 pompek ;p ich będzie 45

[Midi]

45 pompek to hmmm sporo Nigdy mi się tyle nie udało...

Fluffy, treningu siłowego nie robi się na czas, a ćwiczenie mięśni brzucha przez 15 minut to w ogóle jakaś pomyłka. Trening siłowy polega na wykonywaniu określonych ćwiczeń w seriach o pewnej określonej ilości powtórzeń, z przerwami określonej długości między seriami. W 1 treningu raczej nie robi się różnych ćwiczeń na tę samą partię mięśni (raczej, bo to zależy od konkretnego planu treningowego). 15 minut ćwiczeń na brzuch to bardzo dużo, jeśli wykonywać je poprawnie i na pewno po takim treningu konieczna jest regeneracja. Poza tym mięśnie brzucha pracują przy ćwiczeniach na wiele innych części ciała, przecież nikt nie robi tylko 15 minut na brzuch i już.

[Fluffy91]

Napisane przez Midi

45 pompek to hmmm sporo Nigdy mi się tyle nie udało...

Fluffy, treningu siłowego nie robi się na czas, a ćwiczenie mięśni brzucha przez 15 minut to w ogóle jakaś pomyłka. Trening siłowy polega na wykonywaniu określonych ćwiczeń w seriach o pewnej określonej ilości powtórzeń, z przerwami określonej długości między seriami. W 1 treningu raczej nie robi się różnych ćwiczeń na tę samą partię mięśni (raczej, bo to zależy od konkretnego planu treningowego). 15 minut ćwiczeń na brzuch to bardzo dużo, jeśli wykonywać je poprawnie i na pewno po takim treningu konieczna jest regeneracja. Poza tym mięśnie brzucha pracują przy ćwiczeniach na wiele innych części ciała, przecież nikt nie robi tylko 15 minut na brzuch i już.

Ja tylko cwicze ta czesc ciala w domu. Jeszcze mam aerobik ale poza tym to glownie to cwicze brzuch... moim zdaniem 15 min to b. malo. Zzybko leci...ja cwicze Tamilee na brzuch 15 min

[Midi]

Przy moim normalnym trybie życie mam widoczny zarys mięśni na brzuchu, robiąc 1 raz w tyg. 60 spięć na ławce poziomej (3 minuty?...) i 1 lub 2 razy w tyg. 30 podciągnięć nóg na drążku / poręczach (kolejne 3 minuty). Oczywiście na zakończenie zwykłego średnio intensywnego treningu siłowego na całe ciało. Stąd wniosek, że 15 minut na sam brzuch codziennie to baaardzo dużo

[Fluffy91]

Napisane przez Midi

Przy moim normalnym trybie życie mam widoczny zarys mięśni na brzuchu, robiąc 1 raz w tyg. 60 spięć na ławce poziomej (3 minuty?...) i 1 lub 2 razy w tyg. 30 podciągnięć nóg na drążku / poręczach (kolejne 3 minuty). Oczywiście na zakończenie zwykłego średnio intensywnego treningu siłowego na całe ciało. Stąd wniosek, że 15 minut na sam brzuch codziennie to baaardzo dużo

a od kiedy cwiczysz i masz jakas diete? ja niestety nie moge sie pozbyc oponki a chodze na aerobik i cwicze brzuch(teraz przez jakis tydzien nie cwiczylam) a nie wiem czy mi spadnie ta opona https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post10776288 moj oktopny brzuchol poradzisz mi cos?

[Midi]

"Od kiedy ćwiczysz" to jest trochę źle postawione pytanie bo ja myślałam, że sport się po prostu uprawia, tak jak się je, oddycha i wydala - jakoś tak mnie wychowywano w duchu "sport to zdrowie" itp. więc zawsze jakiś sport uprawiałam.
Kulturystykę od 2005 roku, równolegle bieganie, grę w pingponga, pływanie. Na dziś została głównie siłówka i bieganie, za to od roku doszła joga. No i fakt, że nie mam prawa jazdy, tylko rower, więc te 15-20 km dziennie zawsze zaliczam, pedałując.
Co do diety, to po prostu się zdrowo odżywiam (w ogólnym zarysie, wg "10 przykazań" z całkowitą eliminacją sztucznych i syntetycznych składników, typu sosy, proszki do pieczenia, ulepszacze smaku, barwniki, konserwanty, zagęszczacze). Bilans energetyczny dopasowuję do celu krótkookresowego, czyli albo masa, albo redukcja, albo przygotowanie formy do jakiegoś celu - teraz np. przygotowuję się do półmaratonu, więc jem więcej ww niż normalnie.