Czy lubicie byc blade?????

[NieTwoja]

Nie, nie lubie byc blada.

Bardziej nie lubie solarium, ktore jest dla mnie klasutrofobiczne i duszace.

Jeszcze bardziej nie lubie tej pomaranczowo-zoltej opalenizny dumnie obnoszonej przez jakas tam czesc kobiecej populacji.

Troche mniej nie lubie 'slonca w tubce', ale nawet jesli daje ladny kolor, zawsze uda mi sie jakos krzywo rozprowadzic i znika tak perfidnie szybko.

Uwielbiam, bezgranicznie i do obledu, cialo opalone prawdziwym sloncem i wiatrem, zwlaszcza tym nadmorskim.

Lubie naturalnie ciemna karnacje, jest taka apetyczna.

Podobaja mi sie krolewny sniezki albo bladolice rudzielce. Wszak cos jest na rzeczy z ta arystokracja...

Rozumiem, ze ktos moze byc zwolennikiem solarium. Nic mi do tego.

Ale najbardziej nie lubie agitujacych i nachalnych osob, ktore z obrzydzeniem wyrazaja sie o 'bladych jak sciana' (to w wersji delikatnej) i z wyzszoscia prezentuja swoja osiem-razy-w-tygodniu-ale-tylko-po-10-minut spalana skore.

Tak i wlasnie.

[Madia]

Nie przeszkadza mi bycie bladą...w końcu to moje ciało i moja skóra, więc co komu do tego? Podoba mi się Nicole Kidman..jest śliczna...taka delikatna i ma skórę jak z porcelany A "solarki"?? Przejadły mi się

[Magdalena512]

Napisane przez NieTwoja

Nie, nie lubie byc blada.

Bardziej nie lubie solarium, ktore jest dla mnie klasutrofobiczne i duszace.

Jeszcze bardziej nie lubie tej pomaranczowo-zoltej opalenizny dumnie obnoszonej przez jakas tam czesc kobiecej populacji.

Troche mniej nie lubie 'slonca w tubce', ale nawet jesli daje ladny kolor, zawsze uda mi sie jakos krzywo rozprowadzic i znika tak perfidnie szybko.

Uwielbiam, bezgranicznie i do obledu, cialo opalone prawdziwym sloncem i wiatrem, zwlaszcza tym nadmorskim.

Lubie naturalnie ciemna karnacje, jest taka apetyczna.

Podobaja mi sie krolewny sniezki albo bladolice rudzielce. Wszak cos jest na rzeczy z ta arystokracja...

Rozumiem, ze ktos moze byc zwolennikiem solarium. Nic mi do tego.

Ale najbardziej nie lubie agitujacych i nachalnych osob, ktore z obrzydzeniem wyrazaja sie o 'bladych jak sciana' (to w wersji delikatnej) i z wyzszoscia prezentuja swoja osiem-razy-w-tygodniu-ale-tylko-po-10-minut spalana skore.

Tak i wlasnie.

Zgadzam sie z Tobą w 100%. Mam jasną karnację aż do przesady, lekki wiaterek, nawet w ciepłym dniu powoduje, że mam sine nogi (widać mi każdą najmniejszą nawet żyłkę). Wkurzało mnie to więc poszłam na solarium myśląc " a co tam wszyscy chodzą, pójdę i ja. Było strasznie, nie dość, że bałam się jak cholera to doznałam szoku, gdy po opalaniu spojrzałam w lusterko. Moje dotychczas blade i prawie niewidoczne piegi zrobiły sie ciemnobrązowe. Wyglądałam strasznie. Więcej na solarke nie poszlam i nie pojde.

[enda____]

podobaja mi sie blade twarzyczki, niektorym na prawde to pasuje

mi jednak nie, wygladam jakbym chora byla na cos, wszyscy mi to mowia, to nie moj wymysl

[Kam_cioch]

Mi już zniknęła letnia opalenizna, a lubię mieć na sobie trochę kolorku, więc zajrzę napewno na solarium

[cal]

mam jasną skóre
powiem tak...
w zimie lubie być blada bo jest to naturalne na naszej szerokości geograficznej
a w lecie lubię się opalać ale w zaciszu łazienki ,bo moja skóra za opalaniem na słońcu nie przepada
na solarium nigdy nie byłam,wystarczy mi że postarzam się przez palenie papierosów,dodatkowe zmarszczki mi naprawdę niepotrzebne i za czekoladową twarz tez podziękuje

[pink69]

Napisane przez WaxnMaedL

i nie wyglada to dziwnie ? blada twarz i ciemniejsze cialo ?

wiedziałam,że padnie to pytanie
I o,dziwo nie wygląda to dziwnie,bo twarz ten czasem samoopalam,ale baardzo rzadko.
I nie widzę różnicy w kolorycie,przynajmniej mocno rażącej.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez pink69

O jejuśku uwielbiam !
Używam najjaśniejszego odcienia podkładu,mam jasną cerę i uważam,że mi z nią b.ładnie.
Używam samoopalaczy,ale tylko do ciała.

jakie podkłady polecasz ze wzgledu na kolor?

[pani ćma]

jestem blada
kiedys tego nie znosilam, denerwowalo mnie samo patrzenie na siebie w lustrze w zimie, ale z drugiej strony szkoda mi bylo pieniedzy na samoopalacze czy balsamy brazujace [jeden kupilam - smierdzial], ktorych i tak pewnie nie umialabym porzadnie nalozyc
na solarium bylam pare razy po 5 minut przed 100dniowka, zeby miec chociaz lekko-zlocista poswiate ale byla to dla mnie meczarnia
i teraz wiem, ze wiecej raczej nie pojde - zero przyjemnosci, strata kasy, przy czestszym chodzeniu - nienaturalny efekt [znam takie wysmazone solary - to kwestia gustu ale mnie to bardzo razi] no i po co niszczyc skore i dodawac sobie w ten sposob lat [zmarszczki wczesniej itp]

a tym bardziej ze polubilam swoja biala skore i to jest w tym najfajniejsze chociaz - opalanie w srodku lata nad morzem to cos pieknego, i taka nadmorska opalenizna

[black&white]

nie lubię, ale jestem, więc... akceptuję to jakoś

[Asia31]

Nie lubie

[kiniaczeq]

Ja mam taką średnią karnację, ani to blada ani opalona. Natomiast wolę trupioblada osobę niż zsolaryzowaną niunię

[asia^^]

To zależy od dnia, ale generalnie lubię

[roxi:*]

Lubie swoje blade ciało, ale w lecie opalam się z umiarem ale zawsze... chociaż i tak jestem bledsza niż niektóre dziewczyny w zimie... mam delikatną urodę i pasuje mi jasna karnacja.

[mogwaica]

Jestem blada i nad tym ubolewamCzasami niektórzy dokuczają mi z tego powodu.Mam bardzo ciemne włosy ,czarne oczy i usta koloru krwisto czerwonegoKiedyś chodziłam często na solarium lecz uważałam żeby nie przesadzić.Ostatnio nie mam czasu na solarke a pozatym doszło to do mnie ze jest to niezdrowe i skóra starzeje sie szybciej(podpatrzyłam u moich koleżanek)Planuje zakup jakiegoś fajnego kremu brązującego do twarzy i balsamuCiesze się jednak ze są osoby którym podobają sie bladziochy

[MalaCzarnaXS]

Napisane przez mogwaica

Jestem blada i nad tym ubolewamCzasami niektórzy dokuczają mi z tego powodu.Mam bardzo ciemne włosy ,czarne oczy i usta koloru krwisto czerwonegoKiedyś chodziłam często na solarium lecz uważałam żeby nie przesadzić.Ostatnio nie mam czasu na solarke a pozatym doszło to do mnie ze jest to niezdrowe i skóra starzeje sie szybciej(podpatrzyłam u moich koleżanek)Planuje zakup jakiegoś fajnego kremu brązującego do twarzy i balsamuCiesze się jednak ze są osoby którym podobają sie bladziochy

Też mam czarne włosy, ale oczy niebieskie i wcale nad tym nie ubolewam. Wręcz przeciwnie- bardzo to lubię. Nie za bardzo rozumiem dziewczyn, które piszą, że źle się czują jak są blade. W innym wątku pewna Wizażanka napisała, że natura nigdy się nie myli, więc jeśli masz ciemne włosy z natury a nie farbowane, to na pewno jasna karnacja Ci do tego pasuje.
Mogę jeszcze dodać, że jak jestem opalona to czuję się jakbym była brudna, dlatego nigdy się nie opalam, bo najważniejsze jest moje własne samopoczucie a nie samopoczucie tych, którzy na mnie patrzą

[lady-dark]

Nie lubie bladości Muszę przyznać że pochłoneło mnie ,,parcie tłumu'' na opalenizne. Kiedyś wolałabym byc blada - dziś opalona (z umiarem) Jako bladzioszka wyglądałam jak trup - cialo wyglądało na sine i niezdrowe. Kiedyś podobał mi się ,,typ królewny Śnieżki'' ale mało komu to pasuje. Chyba tylko tym dziewczynom które mają idealnie regularne rysy i cerę bez skazy. Ja tak nie miałam, więc nie wyglądało to za dobrze. ..

Kiedyś poszłam z ciekawości na solarium pierwszy raz (jakieś 1,5 roku temu i bardzo spodobało mi się to ,,ciepło'' .

Obecnie na solarium nie chodze - taka opalenizna tez nie wyglada zabyt zdrowo, zwlaszcza jesli wpada w zolc/pomarancz. Latem się dużo opalam - nie siedze długo na słońcu jednego dnia by nie zniszczyć skóry i stosuje filtry (jak ja kiedys moglam uzywać filtry z faktorem +50>? i więcej) - mam naturalnie jasną karnację a więc opalam się z umiarem i stopniowo - nie spieszy mi się. Ale zimą jest tragicznie... Dlatego zaczełam stosować dużą ilość bronzerów, samoopalaczy, kremów poprawiających koloryt i czuje sie bardziej pewna siebie! Dostaje też mnóstwo komplementów, a widzę że i coraz więcej mężczyzn się koło mnie kręci hi hi
Do twarzy jeszcze chmurka subtelnie brązowego/złotawego pudru i już jestem szczęśliwa!

[klaustrofobia]

Nie lubię. Mam koleżankę, która jest strasznie blada. Wygląda jakby była chora. Osobiście lubie mieć taki zdrowy, brzoskwiniowy kolor.

[LyraPotter]

Nie przepadam,ale jestem. Wolę być blada niż pomarańczowa. Na solarium nie chodzę, bo wzbudza we mnie nieuzasadniony lęk, nie tylko przed wczesnymi zmarszczkami. A że opalam się straaaasznie dlugo i nie chce mi się wylegiwać na słońcu w godzinach największej spiekoty to nawet latem wyróżniam się jasnym kolorem skóry. O zimie ie wspomnę, prawie świecę na biało. Ale mam ciemne włosy i oczy i wydaje mi się, że az tak makabrycznie nie wyglądam

[mogwaica]

Napisane przez MalaCzarnaXS

Też mam czarne włosy, ale oczy niebieskie i wcale nad tym nie ubolewam. Wręcz przeciwnie- bardzo to lubię. Nie za bardzo rozumiem dziewczyn, które piszą, że źle się czują jak są blade. W innym wątku pewna Wizażanka napisała, że natura nigdy się nie myli, więc jeśli masz ciemne włosy z natury a nie farbowane, to na pewno jasna karnacja Ci do tego pasuje.
Mogę jeszcze dodać, że jak jestem opalona to czuję się jakbym była brudna, dlatego nigdy się nie opalam, bo najważniejsze jest moje własne samopoczucie a nie samopoczucie tych, którzy na mnie patrzą

I twój typ urody mi się podobaJa natomiast wyglądam jak z rodziny Adamsów(moja 1,5 roczna córeczka też ma niebieskie oczy ciemne włoski i porcelanową twarzyczke).

[MalaCzarnaXS]

Napisane przez mogwaica

I twój typ urody mi się podobaJa natomiast wyglądam jak z rodziny Adamsów(moja 1,5 roczna córeczka też ma niebieskie oczy ciemne włoski i porcelanową twarzyczke).

Z rodziny Adamsów mówisz? Jak byłam mała i miałam długie włosy to wszyscy w rodzinie mówili na mnie Wednesday bo byłam blada, chuda a do tego ponura i podła
I w dalszym ciągu uważam, że blade kobiety wyglądają dobrze, bez różnicy czy mają oczy niebieskie, zielone czy brązowe. A do tego jak lubią i akceptują same siebie to dodatkowo na urodę służy

[Nija_]

Ja lubię być blada, nie przepadam za opalaniem się, na solarium NIGDY nie byłam i nie mam zamiaru iść


Mam ciemne włosy i do tego jasną cerę, do tej pory znalazłam jeden podkład, który mi pasuje, Rimmel Recover 100 IVORY, ale od kilku miesięcy nie mogę go nigdzie dostać


Na zdjęciu ze studniówki to ja jestem najbardziej blada, do tego mam czarną sukienkę i... jest mi z tym bardzo dobrze

[MalaCzarnaXS]

Napisane przez Nija_

Na zdjęciu ze studniówki to ja jestem najbardziej blada, do tego mam czarną sukienkę i... jest mi z tym bardzo dobrze

Też na studniówce miałam czarną sukienkę. Na zdjęciach bielsze ode mnie są tylko koszule chłopaków Duży kontrast był między mną a dziewczynami, które na dwa miesiące przed biegały na solar. Wyróżniałam się i na co dzień też sie wyróżniam, a to dobrze ;-)

[Arethaf]

Nie lubię, bo wyglądam jak chora, ale jestem.

[narcy]

ja nie znoszę - na szczęście mam naturalnie ciemną karnację i nawet zimą wyglądam jakby słońce mnie delikatnie 'musnęło'.

[Linka25]

Ja nie opalam się w ogóle, nigdy, ale swojej bladości nie lubię i ruch idą wszelkie brązujące balsamy, kremy.... Bladość podoba mi się u niektórych dziewczyn- niektórym jest w niej bardzo do twarzy.
Z opalenizną (sztuczna czy prawdziwą) łatwo przedobrzyć, dziewczyny często wyglądają w niej "niezbyt korzystnie", bladość jest bezpieczna- nigdy nie wygląda źle (oczywiście mam na mysli zadbaną, bladą skórę)

[cochonnetta]

kocham być blada. nie wiem czy mi to pasuje czy nie, ale opalać sie nie zamierzam

kiedyś chodziłam na solarium i tak sobie wysuszyłam skóre , że nigdy więcej

[Milky_quartz]

nie lubię być blada, ale nie cierpię chodzić na solarium. Idę czasem przed jakąś ważną imprezą. Nigdy nie opaliłam się na solarium tak, by było to perfidnie widać. Tylko odrobinkę dla zdrowego kolorytu Zresztą z moją bladością musiałabym iść 5 razy pod rząd żebyh naprawdę się opalić

[agrafiena]

lubię. kiedyś to był powód do wstydu, opalanie było hipermodne, jak miałam powiedzmy 10 lat i mam o tyle fart, że opaleniznę z lata nosiłam praktycznie do wiosny, tylko słabszą.
teraz bladość lubię, to takie interesujące :-> chodzę blada cały rok, a w wakacje opalona i tylko w wakacje mogę nosić białe bluzeczki i jest fajnie. przynajmniej dopóki cera dopisuje bo wszystko na niej widać.
robię za arystokratkę i to z powodzeniem :->
nie macie pojęcia jak odbija blada osoba z ciemnymi rzęsami i włosami [farbowane, ale niech tam] od spalonej na solarze pomarańczowej dziouchy farbowanej na blond&odrosty....

[Independent Women]

nie lubię być blada, ale jednak przez większość czasu jestem.
jestem blondynką więc mam jasną karnację.
na solarium chodzę tylko przed jakimiś większymi okazjami, ponieważ po pierwsze szkoda mi pieniędzy a po drugie zdrowia, skóry.
po ostatniej serii wizyt w solarium zobaczyłam masę zmarszczek pod oczami i się przeraziłam. wolę być blada ale młoda na dłużej.
aczkolwiek uważam opalone dziewczyny za atrakcyjniejsze.