Za niedługo już dwa lata będę mamy mistrzem świata!! :) Mamusie XI-XII 2012

[musso4]

Napisane przez kala__20

5 zł 50 zł toż to za taką 1000 m wychodzi 5-50 tys. gdzie Ty mieszkasz

na wsi

[jagnna]

Napisane przez kala__20

Jagnna fajna sukienka ja się czaję ostatnio na dresową jakąś

polubiłam ostatnio kiecuszki powiem Wam. Wygodne to to i dobrze sie wygląda Szybko się ściąga i szybko zakłada

Napisane przez villemi

ja to w ogole jeszcze nigdy zurku nie robilam

kase mu dajesz czy cos kupujesz?

werdykt rodziny: bardzo dobry

kase dałam

Napisane przez dzika_kaka

Ładniusia. I jakoś mi do Ciebie pasuje

U nas dziś kalafiorowa.

jeeeeee

hmmm brokułowa za mną chodzi
A jutro robię barszczyk czerwony i drożdżowe hotdogi

Napisane przez villemi

to tak w skrocie, nie wiem co tam jeszcze napisac

powinnam teraz poprasowac, ale mi sie nie chce

Pisz częściej
za postępy Czarusia i częsciowe odpieluchowanie. U nas pieluchy rządzą w 100%

i co olałaś system czy jednak prasowałaś

Napisane przez T'ai

szkoda że ja karypel nie mogę takich fasonów nosić

w pracy już działam i stresuję się jak nie wiem

często go wnoszę na IV takiego wierzgającego i wrzeszczącego

co to karypel

dasz radę

jakie to pocieszające że te ataki to nie tylko u mnie

Napisane przez dzika_kaka

Nie ma co - fajny ten bunt dwulatka

ja bym już chciała żeby się to skończyło
U nas jest walka o wszystko. Na każdą moją odmienną od swojej decyzję reaguje wyprężaniem się, rzucaniem na podłogę, wrzaskiem, piskiem i histerią. Już wymiękam powiem szczerze

Byli znajomi, pożarliśmy 2 domowe pizze. Wyszły pyszne Ok.22 Ula się obudziła, stwierdziła, że musi spać z "mamusiem", i jak do niej poszłam ją ululać to sama usnęłam Plus taki, że M wszystko posprzątał

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dementi.
Nie wszystko. Zostalo mi 60% garow do zmycia, bo "nie zauwazyl"

[Oliweczka1985]

Napisane przez musso4

119 za metr, matko jaki kosmos
u nas działki zaczynają się od 5 zł a po 50 zł to juz mega drogie i na obrzeżach miasta

uroki wsi u mnie małe miasto, ale ceny z kosmosu.

Napisane przez T'ai

no a Jasiek wam powiem rano krzyczy i trzyma P za nogę jak ma zostać u dziadków, po południu z kolei krzyczy jak mnie zobaczy i łapie dziadka albo babcię
często go wnoszę na IV takiego wierzgającego i wrzeszczącego

Ojj, u nas podobnie- nie chce się ubierać jak wychodzimy na dwór-zagaduję o kotkach, pieskach, na dworze jest ok, kiedyś uciekał okropnie, wbiegał niemalże pod koła aut, a teraz w tej kwestii sie uspokoił a z powrotami różnie bywa, czasem muszę wnosić po schodach(kilku na szczęście) wrzeszczące dziecko+ rower/hulajnogę Juli, chyba że wózkiem się wybierzemy, to innym wejściem wchodzimy, z podjazdem, to się chociaż nie otacham

Napisane przez jagnna

Szybko się ściąga i szybko zakłada


ja bym już chciała żeby się to skończyło
U nas jest walka o wszystko. Na każdą moją odmienną od swojej decyzję reaguje wyprężaniem się, rzucaniem na podłogę, wrzaskiem, piskiem i histerią. Już wymiękam powiem szczerze

Byli znajomi, pożarliśmy 2 domowe pizze. Wyszły pyszne Ok.22 Ula się obudziła, stwierdziła, że musi spać z "mamusiem", i jak do niej poszłam ją ululać to sama usnęłam Plus taki, że M wszystko posprzątał

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dementi.
Nie wszystko. Zostalo mi 60% garow do zmycia, bo "nie zauwazyl"

Ja też bym chciała, żeby to się już skończyłopołączmy siły

Ty robiłaś pizzę?Podaj przepis na ciasto.

Chłopy....

A my dzisiaj przywitałyśmy przedszkole o 6:12 moja córka jak się rano dowie, że IDZIEMY, to chce natychmiast wychodzić...a że się budzi grubo przed budzikiem, to taki jest efekt. Nie to żeby szła z radością, nie...czasem jest płacz, czasem ,,bulbienie", czy ogólne marudzenie, niestety....ale tak ma z przedszkolem, że ,,nie chce przedłużać".

[jagnna]

Napisane przez Oliweczka1985

uroki wsi u mnie małe miasto, ale ceny z kosmosu.



Ty robiłaś pizzę?Podaj przepis na ciasto.

Chłopy....

A my dzisiaj przywitałyśmy przedszkole o 6:12

A ja nie wiem jakie sa u nas ceny. Az potem sprawdze

W sensie ze w pracy wygodnie sie z niej przebrac w uniform i ma odwrot

250g maki, 100 ml cieplej wody, 1/4op. drozdzy, lyzeczka cukru, lyzeczka oliwy, sol, ziola.
Z wody drozdzy i cukru robie zaczyn, lacze z reszta skladnikow. Wyrabiam ciasto. Jak trzeba podsypuje jeszcze maka.
Piecze sie ja ze skladnikami w max temp w piekarniku (u mnie 250st.) 8 min.
Do tej pory to najszybsze i najlepsze na pizze

A daj spokoj: rolleyes:

[moonie_85]

Ja robię z tego
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...a/przepis.html

bo bez zagniatania jest, a nie wsadzę ręki w ciasto, no way
I dobra wychodzi

[kala__20]

Napisane przez jagnna

Szybko się ściąga i szybko zakłada

U nas pieluchy rządzą w 100%

U nas też

Napisane przez jagnna

W sensie ze w pracy wygodnie sie z niej przebrac w uniform i ma odwrot

Jasne, jasne

[jagnna]

Napisane przez moonie_85

Ja robię z tego
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...a/przepis.html

bo bez zagniatania jest, a nie wsadzę ręki w ciasto, no way
I dobra wychodzi

A widzisz ale to ciasto robi sie ponad 2h a na moja pizze schodzi max 30minut z upieczeniem.

[dzika_kaka]

Jessu ale miałam masakrę w nocy Ogólnie zaczęło się mega wkoorwem na M, tak bez powodu, po prostu mnie ostatnio wszystko denerwuje a on przez tą brodę to już zupełnie samym swoim jestestwem Więc poszłam uśpić Ewkę, żeby mi tylko zniknął z oczu. Ewka w łóżku szalała i zaczęła zgrzytać zębami. Myślałam, że ubiję więc ją zostawiłam do uśpienia M i poszłam do wanny. Wanna mnie jakoś uspokoiła, położyłam się, poczytałam aż tu dostałam skurczy! Rili bóle takie jak wstępne skurcze porodowe, regularne, cały brzuch mnie bolał. Przestraszyłam się jak nie wiem, łyknęłam se nospę i leżę i zdycham. M mi zaparzył jeszcze ziółek, bo na moje oko z moimi żelaznymi zaworami to takich akcji być nie powinno i pomyślałam, że pewnie czosnek mi zaszkodził, bo generalnie kiepsko trawię niektóre takie typu czosnek, surowa cebula itp. No i jak się po tych ziółkach wybączkowałam to klękajcie narody Uspokoiłam się, a owszem ale co moje to wyryczałam bo mi się przypomniały te wszystkie historie o przedwczesnych porodach, tych biednych malutkich dzieciach i w ogóle

Napisane przez jagnna

Szybko się ściąga i szybko zakłada

hmmm brokułowa za mną chodzi

U nas pieluchy rządzą w 100%

jakie to pocieszające że te ataki to nie tylko u mnie
ja bym już chciała żeby się to skończyło
U nas jest walka o wszystko. Na każdą moją odmienną od swojej decyzję reaguje wyprężaniem się, rzucaniem na podłogę, wrzaskiem, piskiem i histerią. Już wymiękam powiem szczerze

Ja ogólnie uwielbiam zupy krem, zwłaszcza właśnie brokułowa/kalafiorowa/brukselkowa ale M pluje i odmawia jedzenia więc raczej nie gotuję.

O a ja Wam powiem, że się przymierzam do odpieluchowania. Tylko muszę poczytać jak się za to zabrać. Ale tak pomyślałam, że skoro siedzimy same w domu, nie chodzi Ewcia do dziadków bo dziadki chore, to trzeba to jakoś wykorzystać.

U nas nie jest to na szczęście aż tak częste ale zauważam, że są sytuacje które regularnie generują takie zachowania czyli właśnie powroty do domu, wsadzanie do wózka oraz jak się ją obudzi z drzemki. A weź nie obudź jak Ci śpi do 17


Nie mam wody do 14 bo wodociągowcy coś robią a nie zdążyłam umyć włosów kisimy się w domu zatem

[villemi]

Napisane przez jagnna

polubiłam ostatnio kiecuszki powiem Wam. Wygodne to to i dobrze sie wygląda Szybko się ściąga i szybko zakłada


werdykt rodziny: bardzo dobry

kase dałam


jeeeeee

hmmm brokułowa za mną chodzi
A jutro robię barszczyk czerwony i drożdżowe hotdogi


Pisz częściej
za postępy Czarusia i częsciowe odpieluchowanie. U nas pieluchy rządzą w 100%

i co olałaś system czy jednak prasowałaś


co to karypel

dasz radę

jakie to pocieszające że te ataki to nie tylko u mnie


ja bym już chciała żeby się to skończyło
U nas jest walka o wszystko. Na każdą moją odmienną od swojej decyzję reaguje wyprężaniem się, rzucaniem na podłogę, wrzaskiem, piskiem i histerią. Już wymiękam powiem szczerze

Byli znajomi, pożarliśmy 2 domowe pizze. Wyszły pyszne Ok.22 Ula się obudziła, stwierdziła, że musi spać z "mamusiem", i jak do niej poszłam ją ululać to sama usnęłam Plus taki, że M wszystko posprzątał

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Dementi.
Nie wszystko. Zostalo mi 60% garow do zmycia, bo "nie zauwazyl"

Jagienka u nas tez pieluchy 100 %, sikanie na nocnik tylko wieczorem przed spaniem, a w nocy i tak pieluche musze zmienic, bo tak zalana, ze nie wiem (ostatnio sporo wody przed zasnieciem pije). Pieluchy caly czas mu zakladam, bo on w dzien w ogole nie wola, nawet jak go pytam to zawsze mowi, ze nie chce. Probowalam go puszczac bez, ale zawsze konczy sie zasikana kanapa albo podloga.
Wiec na razie odpuszczam,

Smaka na pizze mi narobilas, moze w.sobote zrobie

Olalam prasowanie, ale chyba dzis musze to ogarnac

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Jessu ale miałam masakrę w nocy Ogólnie zaczęło się mega wkoorwem na M, tak bez powodu, po prostu mnie ostatnio wszystko denerwuje a on przez tą brodę to już zupełnie samym swoim jestestwem Więc poszłam uśpić Ewkę, żeby mi tylko zniknął z oczu. Ewka w łóżku szalała i zaczęła zgrzytać zębami. Myślałam, że ubiję więc ją zostawiłam do uśpienia M i poszłam do wanny. Wanna mnie jakoś uspokoiła, położyłam się, poczytałam aż tu dostałam skurczy! Rili bóle takie jak wstępne skurcze porodowe, regularne, cały brzuch mnie bolał. Przestraszyłam się jak nie wiem, łyknęłam se nospę i leżę i zdycham. M mi zaparzył jeszcze ziółek, bo na moje oko z moimi żelaznymi zaworami to takich akcji być nie powinno i pomyślałam, że pewnie czosnek mi zaszkodził, bo generalnie kiepsko trawię niektóre takie typu czosnek, surowa cebula itp. No i jak się po tych ziółkach wybączkowałam to klękajcie narody Uspokoiłam się, a owszem ale co moje to wyryczałam bo mi się przypomniały te wszystkie historie o przedwczesnych porodach, tych biednych malutkich dzieciach i w ogóle





Ja ogólnie uwielbiam zupy krem, zwłaszcza właśnie brokułowa/kalafiorowa/brukselkowa ale M pluje i odmawia jedzenia więc raczej nie gotuję.

O a ja Wam powiem, że się przymierzam do odpieluchowania. Tylko muszę poczytać jak się za to zabrać. Ale tak pomyślałam, że skoro siedzimy same w domu, nie chodzi Ewcia do dziadków bo dziadki chore, to trzeba to jakoś wykorzystać.

U nas nie jest to na szczęście aż tak częste ale zauważam, że są sytuacje które regularnie generują takie zachowania czyli właśnie powroty do domu, wsadzanie do wózka oraz jak się ją obudzi z drzemki. A weź nie obudź jak Ci śpi do 17


Nie mam wody do 14 bo wodociągowcy coś robią a nie zdążyłam umyć włosów kisimy się w domu zatem

Ale sie strachu najadlas

Moj tak samo na takie zupki kreci nosem

[Oliweczka1985]

A te składniki to na jaką blachę?
Wsadzasz do piekarnika surowe ciasto odrazu ze skladnikami? Ja tak robiłam i zawsze wychodził mi zakalec ale niewiem, czy to nie wina piekarnika? I zawsze jak jest napisane, że pieczenie 5-8min., to u mnie minimum 30-40min.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Dzika- współczuję takiej akcji...warto by było się z tym przejść chyba do lekarza, ale Ty masz chyba niedługo wizytę ,,dłuższą" z tego co pamiętam?

Jak raz wyjdziesz z tłustymi włosami na dwór, to nic się nie stanie

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

No i jak się po tych ziółkach wybączkowałam to klękajcie narody

O a ja Wam powiem, że się przymierzam do odpieluchowania.

U nas nie jest to na szczęście aż tak częste ale zauważam, że są sytuacje które regularnie generują takie zachowania czyli właśnie powroty do domu, wsadzanie do wózka oraz jak się ją obudzi z drzemki. A weź nie obudź jak Ci śpi do 17

Nie mam wody do 14 bo wodociągowcy coś robią a nie zdążyłam umyć włosów kisimy się w domu zatem

sory ale
ale generalnie współczuję sytuacji bo musiałaś się porządnie najeść strachu.

ja też, niestety Ula ma chyba inne zdanie. Ostatnio jej nawet ogrzewałam nocnik, bo jak siadła to się darła że zimno

o i właśnie KAŻDA pobudka z drzemki to pobudka z płaczem i marudzenie

o mosz


Ula właśnie fiknęła koziołka z kanapy i to dosłownie
Kisiła się na kanapie, ja jej mówiłam cały czas, żeby uważała, że spokojniej i takie tam rodzicielskie banialuki Nagle zaczeła sie zsuwać po poduszce. Leciała głową w dół, zaczęłam ją łapać, ale tylko jakoś tak ją odwróciłam że spadła tyłkiem na ziemię. Wstała, wylazła szybko z powrotem na kanape i leży tak plackiem, ręce rozrzucone na bok, oczy szeroko otwarte i leży.... Ja nadal sypię gromy nad nią, że mówiłam, że nie słucha, że łobuzica straszna, ble ble ble, Ula nadal leży.... przerwałam kazanie i pytam się jej: Przestraszyłas się? A Ula nagle szeroki uśmiech na buzi i: NIE!! zerwała sie i poleciała dalej Osiwieje z tym dzieckiem

[musso4]

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

[Sola1]

U nas też pieluchy w 100%. Aktualnie na nocniku siedzi misiek
A wczoraj jak powiedziałam, zeby posadziła sama miśka to powiedziała, że nie. Wyciągneła pampersa i zaczeła mu go zakładać

U nas już z tym buntem już tak źle nie jest, ale też są jeszcze rózne akcje od jakiegoś czasu. Nie jest to tak intensywne jak kiedyś, na szczęście. Bo tez tak było, że wszystko na nie i od razu awantura. Generalnie teraz też jak coś się zapytam to odpowiedź brzmi nie, także jak mi na czymś zależy to staram się inaczej konstruować swą wypowiedź
Korzystam od jakiegoś czasu z pomocy Oli. Jak nie chce założyć kurtki to mówię ok to założę Oli i jak zaczynam ubierać Olę to od razu przylatuje Póki Ola się nie buntuje to jest dobrze, ale to pewnie do czasu

[musso4]

a dzisiaj ma urodziny...

[Sola1]

Napisane przez jagnna

so
Ula właśnie fiknęła koziołka z kanapy i to dosłownie
Kisiła się na kanapie, ja jej mówiłam cały czas, żeby uważała, że spokojniej i takie tam rodzicielskie banialuki Nagle zaczeła sie zsuwać po poduszce. Leciała głową w dół, zaczęłam ją łapać, ale tylko jakoś tak ją odwróciłam że spadła tyłkiem na ziemię. Wstała, wylazła szybko z powrotem na kanape i leży tak plackiem, ręce rozrzucone na bok, oczy szeroko otwarte i leży.... Ja nadal sypię gromy nad nią, że mówiłam, że nie słucha, że łobuzica straszna, ble ble ble, Ula nadal leży.... przerwałam kazanie i pytam się jej: Przestraszyłas się? A Ula nagle szeroki uśmiech na buzi i: NIE!! zerwała sie i poleciała dalej Osiwieje z tym dzieckiem

dobrze, że nic się nie stało. Mały komandos Zresztą Iza też taka jest, nie upilnujesz jej

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

współczuję

[Oliweczka1985]

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

no niestety, wcześniej nie nabyła odporności, to teraz musi...
Sto lat dla Klaudii

Ja mam nadzieję, że jak mi się teraz Julcia wychoruje, to później już będzie tego wszystkiego dużo mniej...zobaczymy, ale sama często choruję, więc nie wróży to dobrze.

[villemi]

Napisane przez jagnna

sory ale
ale generalnie współczuję sytuacji bo musiałaś się porządnie najeść strachu.

ja też, niestety Ula ma chyba inne zdanie. Ostatnio jej nawet ogrzewałam nocnik, bo jak siadła to się darła że zimno

o i właśnie KAŻDA pobudka z drzemki to pobudka z płaczem i marudzenie

o mosz


Ula właśnie fiknęła koziołka z kanapy i to dosłownie
Kisiła się na kanapie, ja jej mówiłam cały czas, żeby uważała, że spokojniej i takie tam rodzicielskie banialuki Nagle zaczeła sie zsuwać po poduszce. Leciała głową w dół, zaczęłam ją łapać, ale tylko jakoś tak ją odwróciłam że spadła tyłkiem na ziemię. Wstała, wylazła szybko z powrotem na kanape i leży tak plackiem, ręce rozrzucone na bok, oczy szeroko otwarte i leży.... Ja nadal sypię gromy nad nią, że mówiłam, że nie słucha, że łobuzica straszna, ble ble ble, Ula nadal leży.... przerwałam kazanie i pytam się jej: Przestraszyłas się? A Ula nagle szeroki uśmiech na buzi i: NIE!! zerwała sie i poleciała dalej Osiwieje z tym dzieckiem

No to niezle szalała kiedy te.dzieci zaczna nas sluchac? Chyba.nigdy

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

Zdrowka

[jagnna]

Napisane przez Oliweczka1985

A te składniki to na jaką blachę?
Wsadzasz do piekarnika surowe ciasto odrazu ze skladnikami? Ja tak robiłam i zawsze wychodził mi zakalec ale niewiem, czy to nie wina piekarnika? I zawsze jak jest napisane, że pieczenie 5-8min., to u mnie minimum 30-40min.

Jak raz wyjdziesz z tłustymi włosami na dwór, to nic się nie stanie

ja mam takie okrągłe z biedronki, ona chyba mają 40cm średnicy. Od razu ze składnikami. Tyle że najpierw nagrzewam piekarnik na max. Szczerze to dłużej schodzi z tym nagrzewaniem, niż robieniem samej pizzy

Dzika wyjdź w czapce, prawie jak hipsterka

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

zdrówka dla Lali

Napisane przez Sola1

U nas też pieluchy w 100%. Aktualnie na nocniku siedzi misiek

no dziś nocnik na głowie nosiła

Napisane przez musso4

a dzisiaj ma urodziny...

no to 100lat złóż jej życzenia od cioci Jagny i Uli

Napisane przez Sola1

dobrze, że nic się nie stało. Mały komandos Zresztą Iza też taka jest, nie upilnujesz jej

stać to by jej się tam nic nie stało bo kanapa dosyć niska. Ale wyglądało to masakrycznie, i tak jakby w zwolnionym tempie Chyba się bardziej tym przejęłam niż ona, bo serce to mi jeszcze chwile po tym waliło

[musso4]

Napisane przez Sola1

współczuję

Napisane przez Oliweczka1985

Sto lat dla Klaudii

Napisane przez villemi

Zdrowka

Napisane przez jagnna

zdrówka dla Lali

no to 100lat złóż jej życzenia od cioci Jagny i Uli

[dzika_kaka]

Napisane przez Oliweczka1985

Dzika- współczuję takiej akcji...warto by było się z tym przejść chyba do lekarza, ale Ty masz chyba niedługo wizytę ,,dłuższą" z tego co pamiętam?

Przez tą akcję to mi się nawet mój doktorek dzisiaj śnił

Napisane przez jagnna

Ostatnio jej nawet ogrzewałam nocnik, bo jak siadła to się darła że zimno

Napisane przez Sola1

Aktualnie na nocniku siedzi misiek
A wczoraj jak powiedziałam, zeby posadziła sama miśka to powiedziała, że nie. Wyciągneła pampersa i zaczeła mu go zakładać

U nas często jest tak, że na nocniku siedzi miś/lala/autko a Ewa na kibelku na nakładce. Albo Ewa na nocniku ale ja albo M musimy siedzieć na kibelku Ale generalnie nie narzekam, no bo rano i wieczorem siedzi bez problemu, koopa jest tylko tak a nie w pieluchę więc może coś z tego odpieluchowania by było

Napisane przez musso4

a dzisiaj ma urodziny...

Sto lat!

Napisane przez jagnna

Dzika wyjdź w czapce, prawie jak hipsterka

Mam tylko zimową Już mam wodę więc jak młodzież wstanie to się ogarnę. Teraz nie chcę generować hałasów, bo jak znam życie obudzi się akurat jak będę miała spieniony łeb

[T'ai]

Napisane przez jagnna

co to karypel

Dementi.
Nie wszystko. Zostalo mi 60% garow do zmycia, bo "nie zauwazyl"

krasnal, kurdupel

Napisane przez dzika_kaka

Jessu ale miałam masakrę w nocy

oj

Napisane przez jagnna

KAŻDA pobudka z drzemki to pobudka z płaczem i marudzenie


Ula właśnie fiknęła koziołka z kanapy i to dosłownie
Kisiła się na kanapie, ja jej mówiłam cały czas, żeby uważała, że spokojniej i takie tam rodzicielskie banialuki Nagle zaczeła sie zsuwać po poduszce. Leciała głową w dół, zaczęłam ją łapać, ale tylko jakoś tak ją odwróciłam że spadła tyłkiem na ziemię. Wstała, wylazła szybko z powrotem na kanape i leży tak plackiem, ręce rozrzucone na bok, oczy szeroko otwarte i leży.... Ja nadal sypię gromy nad nią, że mówiłam, że nie słucha, że łobuzica straszna, ble ble ble, Ula nadal leży.... przerwałam kazanie i pytam się jej: Przestraszyłas się? A Ula nagle szeroki uśmiech na buzi i: NIE!! zerwała sie i poleciała dalej Osiwieje z tym dzieckiem

Jasiek ma to samo

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

zdrówka

Napisane przez Sola1

Generalnie teraz też jak coś się zapytam to odpowiedź brzmi nie, także jak mi na czymś zależy to staram się inaczej konstruować swą wypowiedź

wczoraj Jasiek coś chciał ale mówię że najpierw go przebiorę bo wrócił z dworu a ten zaraz ryk jakbym go mordowała
i nic nie dociera
poszłam do jego pokoju i powiedziałam że ciasteczkowy potwór zjada mu autko zaraz usłyszałam śmiech na całe mieszkanie a ryk jak ręką odjął



co do nocnika to Jaśka sadzamy często i dziadki też
z tym że jak sadzasz to siusia ładnie ale żeby sam zawołać
tyle co na kupkę woła od stycznia

i to chyba na tyle

[jagnna]

Napisane przez T'ai

krasnal, kurdupel

poszłam do jego pokoju i powiedziałam że ciasteczkowy potwór zjada mu autko zaraz usłyszałam śmiech na całe mieszkanie a ryk jak ręką odjął

aaaaaa nie znałam takiego określenia



Majeczka dziecko drogie, czy ty nie masz dziś czasem urodzin?

Edit: nie masz.. to czemu ci życzą sto lat na fejsbuku

[dzika_kaka]

Napisane przez jagnna

Majeczka dziecko drogie, czy ty nie masz dziś czasem urodzin?

Majeczce to należy zadać inne, zasadnicze pytanie - gdzie Ty koorna jesteś

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Majeczce to należy zadać inne, zasadnicze pytanie - gdzie Ty koorna jesteś

No właśnie jej nie ma już długo tej pipki grochowej pewnie zapiła po dniu nauczyciela

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Szukam właśnie na allegro naszyjnika odpowiedniego do mojej nowej szarej dresówkowej kiecuni
Dzika - uprzedzając twojego posta - stać mnie na coś +/- 15-20zł

[judkama]

Musso zdrowka dla Klaudii i Wszystkiego Najlepszego


Dzika powiedz ginkowi, bo takie skurcze sa naprawde niebezpieczne,
dbaj o siebie!!!
mi z Tomim w pon badali, zero rozwarcia, szyjka nieskrocona, w srode w 3 h zrobilo sie pelne rozwarcie, takie skurczybyki przyszly
takze nie bagatelizuj


cos mialam jeszcze napisac i ciul wie co

u mnie dzieciaki chore, stary na szkoleniu, wroci jutro
jak dzisiaj wyprowadzalam psa to ludzie mieli beke
bo Mati wzielam w nosidlo coby mi nie uciekala, Tomek jedna reka, druga pies i tak szlismy na siku z psem

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

laski mam pytanie egzystencjonalne
zostawic grzywke czy likwidowac?
bo teraz jak mam na bok to prawie juz jej nie ma i nie wiem czy isc do fryzjera nie

[musso4]

Napisane przez dzika_kaka

Sto lat!

Napisane przez T'ai

zdrówka


wczoraj Jasiek coś chciał ale mówię że najpierw go przebiorę bo wrócił z dworu a ten zaraz ryk jakbym go mordowała
i nic nie dociera
poszłam do jego pokoju i powiedziałam że ciasteczkowy potwór zjada mu autko zaraz usłyszałam śmiech na całe mieszkanie a ryk jak ręką odjął

też stosuję metodę odwrócenia uwagi

Napisane przez judkama

Musso zdrowka dla Klaudii i Wszystkiego Najlepszego


u mnie dzieciaki chore, stary na szkoleniu, wroci jutro
jak dzisiaj wyprowadzalam psa to ludzie mieli beke
bo Mati wzielam w nosidlo coby mi nie uciekala, Tomek jedna reka, druga pies i tak szlismy na siku z psem

dla Was też zdrówka
szłaś obładowana jak ruska baba

byliśmy jednak na IP, wróciliśmy i młodej nic nie jest oprócz gorączki znowu

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Judka, sama se ciachaj

[jagnna]

Napisane przez judkama

laski mam pytanie egzystencjonalne
zostawic grzywke czy likwidowac?
bo teraz jak mam na bok to prawie juz jej nie ma i nie wiem czy isc do fryzjera nie

poka zdj z grzywką na bok Ocenimy i zadecydujemy
Zdrówka dla dzieci

[dzika_kaka]

Napisane przez jagnna

Dzika - uprzedzając twojego posta - stać mnie na coś +/- 15-20zł

Phi

Napisane przez judkama

Dzika powiedz ginkowi, bo takie skurcze sa naprawde niebezpieczne,
dbaj o siebie!!!
mi z Tomim w pon badali, zero rozwarcia, szyjka nieskrocona, w srode w 3 h zrobilo sie pelne rozwarcie, takie skurczybyki przyszly
takze nie bagatelizuj

laski mam pytanie egzystencjonalne
zostawic grzywke czy likwidowac?
bo teraz jak mam na bok to prawie juz jej nie ma i nie wiem czy isc do fryzjera nie

Powiem, chociaż wg mnie to ewidentnie były takie skurczyki zatruciowo-wzdęciowe czy jak je tam inaczej nazwać byłoby mi chyba łatwiej jakby nie był taki piękny... gadać z takim ciachem o bąkach

Ładnemu we wszystkim ładnie


M w ramach zajmowania się dzieckiem włączył misia w niebieskim domu. Bosh jak on mnie wkoorwia M nie miś oczywiście

[judkama]

Napisane przez jagnna

poka zdj z grzywką na bok Ocenimy i zadecydujemy
Zdrówka dla dzieci

no wyglada jak bez grzywki juz bo tak dlugie sa, tylko przedzialek z boku jest po prostu

[happy_eve]

Hej!

Chwaliłam się, że w sobotę mamy wesele? Chyba nie. W każdym razie - mamy wesele, przez co melduję, że mnie nie będzie od jutra

Napisane przez dzika_kaka

Jessu ale miałam masakrę w nocy Ogólnie zaczęło się mega wkoorwem na M, tak bez powodu, po prostu mnie ostatnio wszystko denerwuje a on przez tą brodę to już zupełnie samym swoim jestestwem Więc poszłam uśpić Ewkę, żeby mi tylko zniknął z oczu. Ewka w łóżku szalała i zaczęła zgrzytać zębami. Myślałam, że ubiję więc ją zostawiłam do uśpienia M i poszłam do wanny. Wanna mnie jakoś uspokoiła, położyłam się, poczytałam aż tu dostałam skurczy! Rili bóle takie jak wstępne skurcze porodowe, regularne, cały brzuch mnie bolał. Przestraszyłam się jak nie wiem, łyknęłam se nospę i leżę i zdycham. M mi zaparzył jeszcze ziółek, bo na moje oko z moimi żelaznymi zaworami to takich akcji być nie powinno i pomyślałam, że pewnie czosnek mi zaszkodził, bo generalnie kiepsko trawię niektóre takie typu czosnek, surowa cebula itp. No i jak się po tych ziółkach wybączkowałam to klękajcie narody Uspokoiłam się, a owszem ale co moje to wyryczałam bo mi się przypomniały te wszystkie historie o przedwczesnych porodach, tych biednych malutkich dzieciach i w ogóle

Współczuję przeżyć

Napisane przez musso4

u nas znowu kicha, Klaudia chora wykończy nas ta szkoła

Zdrówka I sto lat

Napisane przez jagnna

No właśnie jej nie ma już długo tej pipki grochowej pewnie zapiła po dniu nauczyciela

Nie ma jej od imprezki, którą miała z okazji dnia nauczyciela, więc coś w tym chyba jest


Judka - zdrówka dla dzieciaków