Ploty,plotki,ploteczki ....filtromaniaczek i nie tylko:D

[Ivvonka]

Napisane przez mckabi

To ja też się przedstawię
W tym roku skończę 22 latka, studiuję filologię angielską (w czerwcu obrona pracy licencjackiej), a od października planuję magisterkę z kulturoznawstwa

Powodzenia! A kulturoznawstwo jest bardzo ciekawym kierunkiem (myslalam tez o nim), sadze, ze bedziesz zadowolona

[mckabi]

Nie dziękuję A co do kulturoznawstwa, chodziło mi o obszary anglojęzyczne Na magisterce chciałabym kontynuować moją pracę licencjacką
Ivvonko, Tobie też życzę powodzenia na egzaminach na ASP, trzymam kciuki

[In_ThE_ShAdOwS]

No to ja też

Mam 14 lat, chodzę do klasy sportowej o profilu siatkarskim - mój ulubiony sport Uwielbiam przesiadywać na tym forum, interesują mnie te tematy. Kocham czytać książki, przynajmniej raz na 2 miesiące musze wybrac się do księgarni Bardzo lubię język angielski, na tym forum można spotkać wiele studentó teologii angielskiej. A mój mały nałóg to przesiadywanie w centrach handlowych (jeśli tak mogę nazwać pilskie sklepy) i godzinne gapienia się na półki a aptece

[Ivvonka]

In_ThE_ShAdOwS! Choc mysle, ze to kwestia zdjecia, to jednak tez wyobrazalam sobie Ciebie jako conajmniej moja rowiesniczke! Dziewczeta, naprawde szokujecie mnie swoja dojrzaloscia Ale to tylko in plus.

[agnieska]

Lat 18, druga klasa LO, profil humanistyczny, nie cierpię zdania "ooo, to już za rok matura"

[mania19]

No to teraz ja W sierpniu kończę 20 lat. Studiuje na dwóch kierunkach (póki co) turystyce i finansach z finansów rezygnuje bo to nie dla mnie Jeszcze przed paroma miesiącami pracowałam w modelingu. Teraz czasem bywam hostessą na konferencjach itp. by zarobić na te wszystkie zachcianki Kocham podróże, uwielbiam poznawac nowych ludzi, jestem towarzyską osobą, o bardzo wesołym usposobieniu Kocham sport, taniec, muzykę. Lubię być w ciągłym ruchu, żyć pełnią życia

[Paula07]

To i ja się przedstawię

Wiek 25, wykształcenie: pedagog ze specjalizacją opiekuńcza, resocjalizacyjna, elementy psychologii.
Niestety nie pracuję jeszcze w swoim zawodzie, ale mam nadzieję ,że niedługo . Mam jedno dziecko - chłopczyka .
Mój nałóg - internet .

Kate jeszcze nie smarowałam się , ponieważ najpierw padał deszcz, a teraz jest ochłodzenie .

[L_V]

OK. nie mam nic do ukrycia Oto moja "teczka":

Lat 24, studiuje anglistykę [IV] rok dziennie, popołudniami pracuję w prywatnej szkole językowej jako lektor, czasami tłumaczę. I właśnie w tym kierunku chciałabym się nadal rozwijąć, myślę o translatoryce. A póki co, piszę pracę mgr łączącą dziedziny litaratrury i historii [o autobiografii i esejach churchilla, patrz podpis] ...i siedzę na wizażu!!!

[L_V]

Napisane przez mckabi

To ja też się przedstawię
W tym roku skończę 22 latka, studiuję filologię angielską (w czerwcu obrona pracy licencjackiej), a od października planuję magisterkę z kulturoznawstwa

Koleżanka po fachu!!!!!

[L_V]

Napisane przez In_ThE_ShAdOwS

No to ja też

przesiadywanie w centrach handlowych (jeśli tak mogę nazwać pilskie sklepy) i godzinne gapienia się na półki a aptece

Nałóg ten jest baaardzo niebezpieczny, zwłaszcza jak masz przy sobie kartę płątniczą. Ratuj się póki możesz

[uskow]

Napisane przez Paula07

To i ja się przedstawię

Wiek 25, wykształcenie: pedagog ze specjalizacją opiekuńcza, resocjalizacyjna, elementy psychologii.
Niestety nie pracuję jeszcze w swoim zawodzie, ale mam nadzieję ,że niedługo . Mam jedno dziecko - chłopczyka .
Mój nałóg - internet .

Kate jeszcze nie smarowałam się , ponieważ najpierw padał deszcz, a teraz jest ochłodzenie .

Ja mam 24 lata (jeszcze nie skończone) , kończę właśnie pedagogikę specjalną z specjalnoscia tyflopedagogika i oligofrenopedagogika. I mam jedno dziecko - córeczkę
Podobnie, a jednak inczej


No i dopiero zaczynam przygode z filtrami W życiu wcześniej bym ie powiedział, żę filtry do mnie przemówią. Nawet nigdy nie zagladałm do watku o filtromaniaczkach

[koletynka]

W tym roku skończe 25 lat (!). Jestem w trakcie pisania pracy magisterskiej z pedagogiki (studiuję pedagogikę resocjalizacyjną ) Mam nadzieję obronić się pod koniec czerwca, nie wiem jak mi to wyjdzie.
Interesuję się dosłownie wszystkim, co się nawinie. Szybko zapalam się do nowych pomysłów. Tańczę salsę, uczę się niemieckiego i angielskiego, staram się zgłębić tajniki tarota. Od października planuję rozpocząć podyplomową logopedię, choć myślałam też o turystyce np...
Moja przygoda z filtrami trwa od marca, przypadkiem trafiłam na BU i od tamtej pory wsiąkłam - staram się krzewić podstawowe zasady pielęgnacji w moim otoczeniu, oczywiście raczej z marnym skutkiem mi to wychodzi

Paula07 kończyłaś pedagogikę na uniwerku w Szczecinie??

[Kate30]

L_V mckabi - to i ja dołączę do filologicznego grona.
3 lipca stuknie mi 30 , anglistka, głównie pracuję jako lektorka, sporo tłumaczę.
Że synek to wiecie - ma 20 miesięcy i od owych 20 miesięcy zbijam zawodowe bąki. Laba wkrótce mi się skończy, od października mały do dziadków, a ja do roboty. Obecnie nie mam w ciągu dnia 3 wolnych godzin w kawałku więc zamiast pracować nad sobą to wizażuję z doskoku.
Aha - te 20 miesięcy z maluchem uważam za świetnie spędzony czas i dobrze zainwestowany wysiłek.

[Ash]

ooo, widze, że się zapoznajemy ;-)
to ja tez się przyłączę.
Mam 22 lata, za miesiac bronie licencjat. Jestem na dziennikarstwie i komunikacji spolecznej.
Widze, ze mam coś wspolnego z koletynka, bo uwielbiam tanczyc nie tylko salse, ale w ogole taniec towarzyski. Kiedys marzyla mi sie kariera w stylu "taniec z gwiazdami", ale moj partner wyjechał i juz nie znalazlam drugiego tak świetnego. No i jakos tak sie rozeszlo po kosciach. Strasznie żałuję.
Nie lubię monotonii i nie potrafię usiedzieć w miejscu. Tez szybko potrafię się zapalic do czegoś, jesli pomysl mi sie spodoba.
Na wizazu jestem glownie na fitnessie i na biochemii, ostatnio ze znaczna przewagą na bioechemię.
Podobno zawsze chodze uśmiechnięta, a znajomi mówią, że lubię robić koło siebie zamieszanie
ale mnie po prostu zazwyczaj energia rozpiera
tak w ogole to jestem straszną gadułą i jak coś mi jest nieznane (np filtry na poczatku), to potrafię być straszną marudą. Czasem niepotrzebnie sobie stwarzam problem i martwie sie na zapas. Z filtrami okazalo sie, ze calkiem fajnie jest (dziś moj trzeci dzien ) Pewnie nakladam jeszcze za mało, osłabiam ochrone podkladem (bez talku i miki ;-)), ale nie wszystko na raz. Postanowilam odpuscic i sie nie stresowac. Nawet jesli nie jestenm dostatecznie chroniona, to i tak widze juz pierwsze efekty. Koloryt mi sie ujednolica, wyronwuja sie zaczerwienienia. Jestem zadowolona

A wracajac do studiowania ... zupelnie nie wiem co mam dalej ze soba zrobic Nie chcę juz dziennikarstwa, raczej jakąś psychologie reklamy czy jakas komunikacje spolecza, ale trudno jakies uzupelniajace takie znalezc ... buuu
W ogole interesuje mnie psychologia, ale nie chciałabym od pierwszego roku zaczynac tylko juz dokonczyc.
Moze poddacie mi jakiś pomysł
Lubię być niezależna i chciałabym w przyszłości mieć jakis wlasny biznes, bo siedzenie w pracy od do jest stanowczo nie dla mnie.

No! To znowu wyszła moja natura gaduły
Pewnie jeszcze by mi sie tu znalazlo cos do pisania, ale nie chce Was zanudzac ;p

edit: a! lubię język angielski, ale mam kompleks, ze za mało umiem. Czesto tlumacze tacie jakies dokumenty czy mail ;-) Duzo sie przy tym ucze. Tak samo przy rozmowach telefonicznych, ale i tak zawsze mam stres, ze cos moze pojsc nie tak.

Bardzo podoba mi sie jezyk hiszpański i włoski - sama nie wiem, ktory bardziej i chyba w koncu zabiore sie za naukę któregoś.
Nie wiem czemu, ale we Wloszesz czuje sie tak jakos u siebie, mimo, ze nie rozumiem ich jezyka

[Paula07]

Napisane przez koletynka

Paula07 kończyłaś pedagogikę na uniwerku w Szczecinie??

Nie na uniwerku , ponieważ jest tam mały wybór kierunków pedagogicznych a psychologicznych - żaden.
Licencjat skończyłam na WSH TWP i polecam, a magazyniera w szkole Łódzkiej.

Napisane przez uskow

Podobnie, a jednak inczej

[moniga]

Nie Kate, to ja jestem najstarsza Moje ciało ma już 32 lata, bo moja dusza ciągle młoda jeszcze jest i jakoś dorosnąć jej się nie chce A ja mam tylko nadzieję, że tak zostanie, choć niewątpliwie są i minusy takiego stanu rzeczy. Być może dzieje się tak dlatego, ze na codzień zajmuję się raczej bardzo poważnymi sprawami, bo z zawodu jestem prokuratorem. Chwilowo mam labę, ale już niedługo kierat mnie znowu czeka, a co się z tym łączy i mniej czasu spędzanego z Wami na Wizażu. Uwielbiam sport (Shadi w liceum też grałam namietnie w siatkę), kiedyś miejsca medalowe w lekkoatletyce, teraz to hobby, któremu oddaję się chyba najbardziej. Uwielbiam się rozwijac, poznawać, odkrywać ciągle ziemie nieznane Stąd też i ta Biochemia u mnie Wolny duch, bardzo niezalezy, zmieniam miejsca zamieszkania i meżów Teraz też mam przebywam/mieszkam w dwóch miejscach. Mężów póki co - zero Jestem dosyć towarzyską duszą, której wiecznie brakuje czasu na wszystko. Dzieci niestety nie mam, ale zaczyna sie u mnie powoli odzywać instynkt macierzyński, więc może nareszcie się zdecyduję? Podobnie jak Ash dążę też do zupełnej samodzielności zawodowej, więc marzy mi się adwokatura, i moze kiedyś jak będę mądrzejsza?

[mckabi]

L_V, Kate mogłabym zapytać się gdzie studiujecie, studiowałyście? Nie wiem gdzie wybrać się na magisterkę

[In_ThE_ShAdOwS]

Napisane przez L_V

Nałóg ten jest baaardzo niebezpieczny, zwłaszcza jak masz przy sobie kartę płątniczą. Ratuj się póki możesz

Niegroźne mi to jeszcze, karty nie mam, a w kieszeni zwykle 4 zł

[Erato]

Napisane przez moniga

Nie Kate, to ja jestem najstarsza Moje ciało ma już 32 lata, bo moja dusza ciągle młoda jeszcze jest i jakoś dorosnąć jej się nie chce A ja mam tylko nadzieję, że tak zostanie, choć niewątpliwie są i minusy takiego stanu rzeczy. Być może dzieje się tak dlatego, ze na codzień zajmuję się raczej bardzo poważnymi sprawami, bo z zawodu jestem prokuratorem. Chwilowo mam labę, ale już niedługo kierat mnie znowu czeka, a co się z tym łączy i mniej czasu spędzanego z Wami na Wizażu. Uwielbiam sport (Shadi w liceum też grałam namietnie w siatkę), kiedyś miejsca medalowe w lekkoatletyce, teraz to hobby, któremu oddaję się chyba najbardziej. Uwielbiam się rozwijac, poznawać, odkrywać ciągle ziemie nieznane Stąd też i ta Biochemia u mnie Wolny duch, bardzo niezalezy, zmieniam miejsca zamieszkania i meżów Teraz też mam przebywam/mieszkam w dwóch miejscach. Mężów póki co - zero Jestem dosyć towarzyską duszą, której wiecznie brakuje czasu na wszystko. Dzieci niestety nie mam, ale zaczyna sie u mnie powoli odzywać instynkt macierzyński, więc może nareszcie się zdecyduję? Podobnie jak Ash dążę też do zupełnej samodzielności zawodowej, więc marzy mi się adwokatura, i moze kiedyś jak będę mądrzejsza?

moniga, wychodzi na to, że największe próchna na Biochemii to prawnicy... Też mam 32 lata, jestem radcą prawnym, nie mam męża, dziecka ani psa. Lubię języki obce, opanowałam angielski, teraz uczę się włoskiego, niestety zarzuciłam francuski, który zdechł mi już zupełnie Wolny zawód moniżko ma swoje "zady i walety" - zaleta jest niewątpliwie taka, że się nie ma szefa nad sobą i nikt mi nie marudzi, kiedy w godzinach pracy trwonię czas na wizaż A wada taka, że nie ma co miesiąc stałej pensyjki na koncie Forsa raz jest, a raz nie ma - raz można sobie pozwolić na filtra, a raz nie
Uwielbiam narty, latem rower, cały rok fitness w formie możliwie zbliżonej do tańca, który, jak twierdzą moim znajomi, mam we krwi Kocham morze, nie znoszę gór latem, na myśl o urlopie nad jeziorem ziewam, chyba że chodzi o żeglarstwo. TŻ-ta mam tego samego od 10 lat , no fajny jest... Jeżeli mam ku temu warunki, czyli troszkę wolnego czasu, chętnie przeistaczam się w mola książkowego.
Mój raj, który śni mi się czasami, to nadbałtycka plaża w słońcu...

[L_V]

Napisane przez mckabi

L_V, Kate mogłabym zapytać się gdzie studiujecie, studiowałyście? Nie wiem gdzie wybrać się na magisterkę

Ja na UMCS-ie. Jedna z 3 akredytowanych obecnie anglistyk w Polsce. Jest ciężko, ale daje to dużo satysfakcji

[mckabi]

Napisane przez L_V

Ja na UMCS-ie. Jedna z 3 akredytowanych obecnie anglistyk w Polsce. Jest ciężko, ale daje to dużo satysfakcji

Dzięki L_V

[kochanie]

A co tam, to ja o sobie napiszę
Ja mam 21 lat. A filtry stosuję od marca, wcześniej myślałam, że w miarę wcześnie przejrzałam na oczy, ale jak Shadi ma 14 lat, to widzę, że młoda nie jestem i pewnie się przed zmarszczkami już nie obronię Szczególnie, że od dawna na każde wakacje jeździłam gdzieś na południe i usilnie próbowałam złapać jakieś poparzenie słoneczne

I w dodatku widzę, że tu same humanistki, jakby nie patrzeć, bo ja jestem z politechniki Więc obalam samą sobą mit, że matematyczki i kobiety związane z inżynierią w ogóle o siebie nie dbają (chociaż jak patrzę na uczelni, to dużo w tym prawdy... )

Uwielbiam taniec towarzyski i salsę też (ćwiczę od roku) - po Waszych postach widzę, że to jakieś "biochemiczne sporty" Kocham:
- kino - stare dobre filmy Felliniego, Bergmana i Kurosawy - po prostu w klasyce zawsze znajdę coś dla siebie
- muzykę - flamenco, tango i jeszcze mnóstwo innych

No i żeby dopełnić swój obraz to powiem, że od piątku będę mamą chrzestną mojej siostrzenicy - najpiękniejszej panienki na świecie

EDIT: A tak z zupełnie innej beczki (ale też plotkarskiej ) Myszi - też uwielbiam Leva's Polka

[yaheira]

ja też nie humanistka

Studiuję 3 rok Elektroniki i Telekomunikacji na AGH, mam 22 lata. Filtrów używam od czasu kiedy trafiłam na wizaż ( czyli od niedawna ).

[moniga]

Napisane przez Erato

moniga, wychodzi na to, że największe próchna na Biochemii to prawnicy... Też mam 32 lata, jestem radcą prawnym, nie mam męża, dziecka ani psa. Lubię języki obce, opanowałam angielski, teraz uczę się włoskiego, niestety zarzuciłam francuski, który zdechł mi już zupełnie Wolny zawód moniżko ma swoje "zady i walety" - zaleta jest niewątpliwie taka, że się nie ma szefa nad sobą i nikt mi nie marudzi, kiedy w godzinach pracy trwonię czas na wizaż A wada taka, że nie ma co miesiąc stałej pensyjki na koncie Forsa raz jest, a raz nie ma - raz można sobie pozwolić na filtra, a raz nie
Uwielbiam narty, latem rower, cały rok fitness w formie możliwie zbliżonej do tańca, który, jak twierdzą moim znajomi, mam we krwi Kocham morze, nie znoszę gór latem, na myśl o urlopie nad jeziorem ziewam, chyba że chodzi o żeglarstwo. TŻ-ta mam tego samego od 10 lat , no fajny jest... Jeżeli mam ku temu warunki, czyli troszkę wolnego czasu, chętnie przeistaczam się w mola książkowego.
Mój raj, który śni mi się czasami, to nadbałtycka plaża w słońcu...

Erato fajnie! Powiem Ci szczerze, ze przez 3 lata zajmowałam się też doradztwem w spółkach i jakoś tak miło wspominam ten okres. I wiem, że wszystko ma swoje plusy i minusy. A niewątpliwym plusem obecnej mojej sytuacji jest własnie stała pensja i poczucie pewności, ze niezaleznie od fochów szefa, i tak mi zrobic nic nie może Dlatego jestem tu gdzie jestem i póki co, generalnie jest mi dobrze Ale adwokatura mi się marzy. Tylko taka poważna. Po rozeznaniu sytuacji na rynku i pewnym poczuciu pewności wynikającym z posiadanej wiedzy. Zawsze zresztą jakby nie było klientów, to zostaja urzedówki No, ale zobaczymy jak to będzie Akurat w zawodach prawniczych ostatnio wszystko sie zmienia jak w kalejdoskopie.

[amika79]

Dużo nie udzielam się w tym wątku, ale intensywnie go poczytuję. Widzę, że wiele z was się tutaj przedstawiło, więc i ja coś o sobie napiszę.

Mam 26 lat. Mieszkam w Warszawie, ale pochodzę z południa Polski. Jestem italianistą i pracuję jako nauczyciel i lektor j. włoskiego. Czasami robię jakieś tłumaczenia (najczęściej są to artykuły naukowe z historii sztuki, architektury lub archeologii).

Bardzo lubię czytać i chodzić do kina - to prawdę mówiąc jedyne rozrywki (oprócz internetu), na które mogę sobie czasowo pozwolić.

Co mogę jeszcze dodać?... Już wiem (!): filtruję się od późnej jesieni 2005.

Edycja: od roku jestem szczęśliwą żoną pewnego astronoma (z wykształcenia)

[201804200952]

Napisane przez kochanie

Myszi - też uwielbiam Leva's Polka

Ripitapidella Rupa di Rupilla...




Cześć.
Jestem Myszi.
I jestem filtromaniaczką.

[Ivvonka]

Napisane przez amika79

Dużo nie udzielam się w tym wątku, ale intensywnie go poczytuję. Widzę, że wiele z was się tutaj przedstawiło, więc i ja coś o sobie napiszę.

Mam 26 lat. Mieszkam w Warszawie, ale pochodzę z południa Polski. Jestem italianistą i pracuję jako nauczyciel i lektor j. włoskiego. Czasami robię jakieś tłumaczenia (najczęściej są to artykuły naukowe z historii sztuki, architektury lub archeologii).

Bardzo lubię czytać i chodzić do kina - to prawdę mówiąc jedyne rozrywki (oprócz internetu), na które mogę sobie czasowo pozwolić.

Co mogę jeszcze dodać?... Już wiem (!): filtruję się od późnej jesieni 2005.

To moje marzenie, zeby nauczyc sie jezyka wloskiego! Uwielbiam ten kraj i ich jezyk! Jak na razie znam jezyk niemiecki (plynnie), angielski (gorzej...) i uczylam sie w liceum francuskiego, z ktorego niewiele juz pamietam

[amika79]

Ivvonko: to polecam naukę włoskiego, piękny, melodyjny język i przydatny - zwłaszcza historykom sztuki.

[Ivvonka]

Wiem... Bylam wiele razy we Wloszech, mam tam takze rodzine. Jestem zakochana we Florencji i wloskim renesansie.

[Wojtusia]

O widzę, że dzień zwierzeń dzisiaj jest To ja też się wypowiem.

Mam 22 latka studiuję na 3 roku administrację na UMCS w Lublinie (zaocznie). Męża nie mam, ale kochanego chłopaka. Pracowałam wcześniej, teraz obecnie nie. Szukam czegoś co by mi odpowiadało. Interesuję sie decoupagem, window art, robię czasami biżuterię i wszystkie takie rzeczy mnie interesują , zamiast siedzieć i sie uczyć do egzaminów to ja ciągle coś ozdabiam, maluję, wyszywam. No mój żywioł. Uwielbiam to, z chęcią to bym poszła na jakieś kursy decoupage, ale w tym Lublinie to nie wiem czy cos takiego jest. I chyba tyle. Na Wizażu można mnie spotkać na "BK", "Moim gotowaniu" (uwielbiam gotować), i "Zrób to sama" oczywiście, czasami dla poprawy humoru zaglądam na "Uśmiechnij się".