Nie potrafię zrobić skłonu...

[Abuuu]

Na początek nadmienię, że miałam (i zapewne nadal mam) lekką skoliozę. Nie wiem, czy to ma znaczenie przy moim problemie. Miewałam bóle w kolanie, kręgosłupie, po wizytach u specjalisty i wykonywaniu ćwiczeń przez niego zadanych poprawy nie odczuwałam, więc to olałam :P (wiem, źle zrobiłam). Jakiś czas temu (za sprawą wizażu oczywiście ) zaczęłam bardziej się ruszać, poznajdywałam ćwiczenia ogólnie wzmacniające kręgosłup, i już mi tak w kościach nie "przeskakuje" jak wcześniej, przy długim chodzeniu też mnie już nic nie boli.

Ale może przejdę do rzeczy. Tak jak w tytule - jakiekolwiek ćwiczenia polegające na schylaniu się i dotykaniu ręką stopy wywołują u mnie okropny, "ciągnący" ból w kolanach. Kiedy robię to na siedząco, mam wrażenie, że drętwieją mi stopy. Dla zobrazowania sytuacji - stojąc ze złączonymi nogami, potrafię bez bólu dosięgnąć do kolan, z wielkim trudem - jakieś 5 cm pod nimi. Próbowałam więc codziennie to ćwiczyć, ale nie mam motywacji, bo efektów zero... chociaż, prawdę mówiąc, nie byłam do końca systematyczna, nienawidzę tego uczucia w kolanach. Ogólnie bardzo lubię się rozciągać. Nie wiem, może dramatyzuję i jestem w tym miejscu po prostu nierozciągnięta?

[vadi]

nierozciagnieta
ten ból pod kolanami to ścięgna właśnie

[Abuuu]

Napisane przez vadi

nierozciagnieta
ten ból pod kolanami to ścięgna właśnie

Tak myślałam :P A już miałam nadzieję, że znajdę na to jakąś wymówkę... No nic, muszę się zmotywować jakoś