ukrywam TZ

[crayonGIRL]

hej! od 2.5 lat jestem z TZ. i przed te 2.5 roku nie byl on u mnie w domu jak byli rodzice albo rodzensto. wstydze sie tego. jak mam to przełamac przeciez 2.5 roku to duzo

[Marwari]

Napisane przez crayonGIRL

hej! od 2.5 lat jestem z TZ. i przed te 2.5 roku nie byl on u mnie w domu jak byli rodzice albo rodzensto. wstydze sie tego. jak mam to przełamac przeciez 2.5 roku to duzo

ale dlaczego nie był?
rodzice go nie akceptują?
ale chyba wiedzą, że kogoś masz?
nie mówili, że chcą go poznać?

[myShaczeQ]

a ile macie lat oboje ?
No i czego sie wstydzisz?
samego faktu posiadania chlopaka, czy jakiejs cechy, która ma Twoj TZ ?

[70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9]

No to sporo czasu... ale o co chodzi? wstydzisz sie go czy boisz sie reakcji rodzicow??

[neska22]

ale jak to? jak to możliwe, żebyś przez tyl czasu nie przedstawiła go rodzicom? Boisz się czegos? wstydzisz się jego? Ty znasz jego rodzinę?

[nicegirl]

Napisane przez crayonGIRL

hej! od 2.5 lat jestem z TZ. i przed te 2.5 roku nie byl on u mnie w domu jak byli rodzice albo rodzensto. wstydze sie tego. jak mam to przełamac przeciez 2.5 roku to duzo

no wlasnie 2,5 roku to naprawde sporo, macie albo masz jakis powod, ze do tej pory nie przedstawilas go rodzicom i rodzenstwu??

[crayonGIRL]

ja mam 18 on 20
boje sie reakcji rodzicow jak zareaguja nigdy wczensiej nie mialam chlopaka moze dlatego wstydze sie tego jakos tak mi glupio a ja do niego czasami przychodze wiec rodzcow znam poniekat

[Marwari]

Napisane przez crayonGIRL

ja mam 18 on 20
boje sie reakcji rodzicow jak zareaguja nigdy wczensiej nie mialam chlopaka moze dlatego wstydze sie tego jakos tak mi glupio a ja do niego czasami przychodze wiec rodzcow znam poniekat

ale to oni wiedzą, że go masz czy nie?

[maaddzziiaa]

Dziwne.. czego tu się wstydzić/ bać ?! Co innego jakbyś miała 14 lat, a on np 20 !

[paryzanka202]

to jak wy sie spotykacie?

[DontSaySorry]

az mnie zatkało. To niemozliwe, zeyb przez 2,5 roku tak kryc sie z chlopakiem xD
Przełam się, przyprowadz go do domu, zapoznaj z rodzicami czy to cos strasznego?

[Anulka007]

dziiiwnee
może się chłopak zastanawia, czemu nie zapraszasz go jak ktoś u Ciebie jest :P może myśli, że się go wstydzisz i mu przykro
musisz się przełamać
hmm za jakiś czas np jeśli chciałabyś za niego wyjść, to co powiesz w domu, że tyle czasu byliście razem a nikt nic nie wiedział, albo np gdyby przydarzyła się wpadka (o ile jest możliwość )...

[adusik]

o matko, to mnie zaskoczyłaś [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/adusik/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot-1.jpg[/IMG] EEK! Zaproś go po prostu do domu, może najpierw (jeśli tak wolisz) pogadaj z którymś z rodziców, że w ogóle kogoś masz. hm rodzice nigdy nie pytają Cię gdzie wychodzisz? to jest niesamowite jak można się ukrywać przez 2,5 roku!

Nie przejmuj się ich reakcją, nawet jeśli odrazu nie będą przychylni, w końcu się przyzwyczają. Masz już 18 lat, więc nie jesteś jakąś 15-latką. powinni to zaakceptować

[anesiaa]

Tak? To ja sie ze swoim znam(jako tako...tzn..wtedy tak sie znalismy...a ze cześć,hej itd. ;P) 2 i pół roku.
A chodze z nim 2 miechy i on poza miastem mieszka i raz od do mnie przyjdzie a raz ja do niego. nie wyobrażam sobie inaczej ^^. (na szczecie chodzi do szkoły niedaleko mnie )

[neska22]

Napisane przez Anulka007

dziiiwnee
może się chłopak zastanawia, czemu nie zapraszasz go jak ktoś u Ciebie jest :P może myśli, że się go wstydzisz i mu przykro
musisz się przełamać
hmm za jakiś czas np jeśli chciałabyś za niego wyjść, to co powiesz w domu, że tyle czasu byliście razem a nikt nic nie wiedział, albo np gdyby przydarzyła się wpadka (o ile jest możliwość )...

no własnie nie jest mu przykro, że go ukrywasz przed rodzicami?

[niezwykla22]

to zaniedbaliście tę sprawe

myslę, że teraz Twoim problemem nie będzie przedstawienie rodzicom swojego chłopaka, ale wytłumaczenie im, że ich okłamywałaś aż przez 2,5 roku. To poważne nadszarpnięcie zaufania.

[neska22]

ale ja nie jestem nadal w stanie sobie wyobrazić jak można to ukrywać....hmmm Jak ja zaczęłam się spotykać z moim TŻ od samego początku było wiadomo, że kogoś mam- tego się nie da ukryć. A jak wychodzisz się z nim spotkać to co mówisz? że idziesz do koleżanki? wiadomo, że masz 18 lat i nie musisz się nikomu tłumaczyć ale ja mam 24 - mieszkam z rodzicami i zawsze ich informuję gdzie idę i z kim po prostu, żeby się o mnie nie martwili. Kurcze na pewno im też będzie przykro jak się dowiedzą, że tyle to ukrywałaś....

[anesiaa]

Ogólem teraz może byc ci trudno,bo to jest inaczej jak rodzice wiedza cos od poczatk,ze z kims jesteś i sie z nim spotykasz. a tutaj nagle przyjdziesz z kimś i gadasz rodzicom.Mamo,tato to jest mój chłopak ____________. Twoi rodzice sie zapytają ile jestescie razem. A no 2.5 ^^ O.o Miałaś tyle lat co ja jak go poznałaś..

[neska22]

po prostu musisz im powiedzieć. chyba, że nie zależy Ci na tym związku i nie wiążesz z nim żadnej przyszłości.....hmmmm

[anesiaa]

a jak ona wiąze z nim przyszłość?

[neska22]

no własnie chyba dla niej ten związek nie jest ważny skoro nawet rodzcom go nie przedstawiła....

[crayonGIRL]

rodzice wiedza o nim bo czasem np przychodzi po mnie a ja schodze na dol nawet kilka razy mnie z nim widzieli ale nie pytaja o niego wiec ja nie mam potrzeby o nim mowic
a tz jakos nic nie mowi na to

[crayonGIRL]

a jak wychodze to mowie ze ide na dowr albo ze do koleznaki film oglodac

[anesiaa]

Ahaa czyli się go wstydzisz... to źle... ja jak ide do TŻ'a to mówie ze jutro do niego jade, jutro ide z nim do kina itd

[Marwari]

Napisane przez crayonGIRL

a jak wychodze to mowie ze ide na dowr albo ze do koleznaki film oglodac

naprawdę tego nie rozumiem...
masz faceta od 2,5 roku i sie wstydzisz o nim rodzicom powiedziec?
oszukujesz, że wychodzisz z kimś innym?
po co?
wstydzisz się go?
a, że rodzice nic nie zauważyli to też dla mnie nie do przyjęcia...
a jak bedzesz chciala tylko z nim na wakacje pojechac to co?

[neska22]

szczerze to współczuję temu chłopakowi. po co z nim jesteś skoro się go wstydzisz?

[side85]

i nie zdziwił się że nigdy nie zaprosiłaś go np na święta? jak się kogoś kocha to jak można wogóle być tak długo i nie zaprosić go choćby od tak dużej okazji?
Najdziwniejsza jest jednak postawa twojej rodziny. Nie obchodzi ich z kim się spotyka ich dziecko? Tym bardziej, że miałaś 16 lat jak go poznałaś...

[neska22]

Napisane przez side85

i nie zdziwił się że nigdy nie zaprosiłaś go np na święta? jak się kogoś kocha to jak można wogóle być tak długo i nie zaprosić go choćby od tak dużej okazji?
Najdziwniejsza jest jednak postawa twojej rodziny. Nie obchodzi ich z kim się spotyka ich dziecko? Tym bardziej, że miałaś 16 lat jak go poznałaś...

no dokładnie. tak jak już pisałam ja zawsze mówię rodzicom gdzie i z kim idę....a tym bardziej tak było jak miałam 16 lat,...
echh...mój umysł tego nie ogrania....

[anesiaa]

No właśnie. 16 lat,to taki przełomowy wiek. Związki itd.

[anesiaa]

Napisane przez neska22

no dokładnie. tak jak już pisałam ja zawsze mówię rodzicom gdzie i z kim idę....a tym bardziej tak było jak miałam 16 lat,...
echh...mój umysł tego nie ogrania....

No ja mam 16 lat i im wszystko mówie jak gdzieś ide, nawet jak wiem,ze mi nie pozwola,wole sie zapytac cyz moge(jakaś nadzieja jest) :P