Chanel

[Monika Wu]

proszę tylko się nie śmiejcie ...ale które Chanel 5 czy 19 mogłaby przypominać stare dawne perfumy za czasów PRL-u "Być Może"?To dziwne skojarzenie jest mi potrzebne ponieważ moja mama o nich wspomina z wielkim sentymentem...chciałbym jej sprezentować, podpowiedzcie

p.s. a ja osobiście oszałam na punkcie Allure Sensuelle, dla mnie jest jak narkotyk, uzależnia ;-)

[Daffodilka]

Dziewczyny Drogie Bardzo potrzebuję Waszej rady w kwestii doboru perfum dla pewnej młodej damy. Moja znajoma chce zrobić prezent przyjaciółce swojego syna i uznała, że koniecznie muszą to być perfumy Chanel. Do żadnych innych przekonać się nie dała. Dziewczyna ma 30 lat, skończyła studia, pracuje w banku, jest raczej domatorką niż obieżyświatem czy imprezowiczką, nie jest też jakoś specjalnie aktywna fizycznie. To ciemnowłosa, szczupła osóbka, ubiera się klasycznie, kocha czerń, choć dopuszcza też wzorzyste sukienki czy spódnice, gdzie czerń ożywia kolor wina, fiolet...Częściej chodzi w sukienkach niż w spodniach. Do tej pory nie używała perfum - po prostu nie odczuwała takiej potrzeby. Jak myślicie, która wersja Chanel byłaby dla niej najbezpieczniejsza? Zaznaczam, ze pójście z zainteresowaną do perfumerii i wybranie na miejscu nie wchodzi w grę. Proszę, pomóżcie, bo czasu na podjęcie decyzji jest niewiele Póki co koleżanka (pani po pięćdziesiątce) zachwyciła się bardzo wersją Premiere, nieco mniej klasyczną piątką i Allure. Innych zapachów Chanel na razie nie poznała

[Soso]

Napisane przez Daffodilka

Dziewczyny Drogie Bardzo potrzebuję Waszej rady w kwestii doboru perfum dla pewnej młodej damy. Moja znajoma chce zrobić prezent przyjaciółce swojego syna i uznała, że koniecznie muszą to być perfumy Chanel. Do żadnych innych przekonać się nie dała. Dziewczyna ma 30 lat, skończyła studia, pracuje w banku, jest raczej domatorką niż obieżyświatem czy imprezowiczką, nie jest też jakoś specjalnie aktywna fizycznie. To ciemnowłosa, szczupła osóbka, ubiera się klasycznie, kocha czerń, choć dopuszcza też wzorzyste sukienki czy spódnice, gdzie czerń ożywia kolor wina, fiolet...Częściej chodzi w sukienkach niż w spodniach. Do tej pory nie używała perfum - po prostu nie odczuwała takiej potrzeby. Jak myślicie, która wersja Chanel byłaby dla niej najbezpieczniejsza? Zaznaczam, ze pójście z zainteresowaną do perfumerii i wybranie na miejscu nie wchodzi w grę. Proszę, pomóżcie, bo czasu na podjęcie decyzji jest niewiele Póki co koleżanka (pani po pięćdziesiątce) zachwyciła się bardzo wersją Premiere, nieco mniej klasyczną piątką i Allure. Innych zapachów Chanel na razie nie poznała

Moim zdaniem Mademoiselle Coco - zdarza mi się być zaczepianą przez kobiety (mniej więcej w moim wieku, a więc młode ) i pytaną czym pachnę, a pachnę właśnie Mademoiselle edp

[Daffodilka]

Napisane przez Soso

Moim zdaniem Mademoiselle Coco - zdarza mi się być zaczepianą przez kobiety (mniej więcej w moim wieku, a więc młode ) i pytaną czym pachnę, a pachnę właśnie Mademoiselle edp

Dzięki Soso Też o nim wyślałam, bo jest chyba dość lekki i uniwersalny - nadaje się zarówno do pracy jak i na wieczór. No i faktycznie jest lubiany przez młode osoby

[Estell]

Też zdecydowałabym się na Mademoiselle EDP. Jeśli dziewczyna wcześniej nie używała perfum to premierowa piątka może jej się nie spodobać, a Allure może uznać za przyciężkawe. Mademoiselle są wg mnie najbezpieczniejsze.

[siarka40]

Daff, ja bym jeszcze brala pod uwage Miss Dior Cherie czy Allure Sensuelle (choc te odczuwalna plesn nie kazdy moze lubic). jednak Coco Mademoiselle mi sie bardziej od nich podoba
zas moim number 1 sa perfumy Chance

a jestem podobna grupa wiekowa, ze sie tak obrazowo okresle, co osoba, dla ktorej maja byc te perfumy

[Daffodilka]

Estell, Siarko, pięknie wam dziękuję Widzę, że Mademoiselle cieszy się chyba największą popularnością, więc będę gorąco namawiać koleżankę do przetestowania w pierwszej kolejności tego zapachu i do ewentualnego zakupu. Siarko, zapachy Diora raczej nie będą wchodzić w rachubę, bo moja psiapsiułka uparła się na Chanel i już Najlepiej by było, żeby dziewczyna sama sobie coś wybrała (może wołałaby Lolkę, albo Kenzo), ale niestety nie ma takiej możliwości. W każdym razie ja będę optować za Mademoiselle - najwyżej będzie na mnie (a Wy będziecie musiały ją ode mnie kupić)

[siarka40]

Daff, jakby co, to rzeczywiscie, mozesz mnie potem gonic z tymi Coco Mademoiselle, bo na EDP sie czaje nie od dzis

ale oczywiscie, zycze, zeby zapach sie spodobal obdarowanej

[porzeczki]

Daffodilko, też przyłączam się do grupy lobbującej za Coco Mademoiselle
Chanele znam i cenię (szczególnie starsze kompozycje), ale do opisu tej osoby pasowałoby najbardziej CM. Allure może latem mdlić, bo jest budyniowaty mocno. Chance Fraiche byłoby fajne na lato, ale nie wiem, czy byłyby wystarczająco uniwersalne. Pytanie, czy wersja EDT czy EDP.

[Daffodilka]

Napisane przez porzeczki

Daffodilko, też przyłączam się do grupy lobbującej za Coco Mademoiselle
Chanele znam i cenię (szczególnie starsze kompozycje), ale do opisu tej osoby pasowałoby najbardziej CM. Allure może latem mdlić, bo jest budyniowaty mocno. Chance Fraiche byłoby fajne na lato, ale nie wiem, czy byłyby wystarczająco uniwersalne. Pytanie, czy wersja EDT czy EDP.

Porzeczki, a one się bardzo różnią? Bo jeśli chodzi o chanelki to ja zupełnie niekumata jestem

[siarka40]

no, wlasnie sie ponoc sporo roznia dla wprawnego nosa. a ktory ladniejszy - to juz kwestia gustu, slyszalam glosy i za jedna, i za druga wersja. z tym, ze EDP jednak sa trwalsze, zdaje sie.

[ranka]

ja polecam Allure Sensuelle

mnie zaczepiaja jak pachne Insolence Guerlaina

[porzeczki]

Daffodilko, wersję EDT wąchałam już jakiś czas temu i to nie mając porównania do EDP, tak więc nie wiem, czy jest jakaś duża różnica w składnikach i trwałości. Na KWC EDT ma mało opinii w porównaniu do EDP. Według dziewczyn, wersja EDT jest bardziej cytrusowa i mniej słodka niż EDP. O trwałości różnie się wypowiadają.

[Soso]

Napisane przez siarka40

no, wlasnie sie ponoc sporo roznia dla wprawnego nosa. a ktory ladniejszy - to juz kwestia gustu, slyszalam glosy i za jedna, i za druga wersja. z tym, ze EDP jednak sa trwalsze, zdaje sie.

Moim zdaniem EDP ładniejsze

[lavenderfay]

Daffodilko mnie do opisu tej dziewczyny pasuje No. 5 ale tylko w wersji EDT (przed EDP to ja , natomiast EDT jest klasyczne ale delikatne)

[Gosia197]

A mnie do ciemnowłosej ,szczupłej osoby pracującej w banku, która do tego kocha czerń pasuje Coco Chanel EDT, które mnie osobiście kojarzą się z szykiem, kopmetencją, umiarem i wielką klasą. Ten zapach Chanel nie jest tak popularny jak Mademoiselle, wg mnie już oklepane i drażniące otoczenie.
Wielbicielki, nie bijcie!!!!

Przyznam jednak,że dla osoby ,która do tej pory się nie perfumowała - Coco moga być trudne, ale warto dać im szansę. 30 -tka do chyba odpowiedni moment.

[naiat]

Ja jestem początkującą buszującą wśród perfum, ale z chanelek podoba mi się Coco M, Chance i Chance eau Fraiche. Tylko czemu one są takie drogie

[edytapa68]

A ja uwielbiam Chanel 19 edp.,Coco edp., 5 Premiere. Nie lubię Cristalle edt.(kwaśna), Chance, a Allure Sensual to moja wielka trauma. Wstyd się przyznać,ale nie znam "Panienki" i Allure,ale wszystko w swoim czasie...

[Daffodilka]

Dziewczyny kochane, bardzo Wam dziękuję za cenne sugestie Wszystkie zebrałam, wydrukowałam i przekazałam koleżance. Trochę jej współczuję, bo teraz widzę, że to bardziej skomplikowane niż myślałam, choć na pewno dzięki Wam będzie jej już trochę łatwiej. Napiszę co wybrała i czy był to strzał w dziesiątkę. Sama jestem ciekawa

[Igra]

jesli chodzi o Chanel to uwielbiam Coco Modemoiselle. Zapewne ze wzgledu na moj wiek, w Allure tez jestem zakochana, ale uwazam, ze to zapach dla dojrzalszych kobiet jak i rownie nr 5. Ile razy jestem w perfumerii wacham nr 5 i kurcze nie podoba mi sie, a przeciez to klasyka..

[Ata77]

ja nadal niezmiennie: chance i coco mademoiselle

[kropka75]

Napisane przez Daffodilka

Dziewczyny Drogie Bardzo potrzebuję Waszej rady w kwestii doboru perfum dla pewnej młodej damy. Moja znajoma chce zrobić prezent przyjaciółce swojego syna i uznała, że koniecznie muszą to być perfumy Chanel. Do żadnych innych przekonać się nie dała. Dziewczyna ma 30 lat, skończyła studia, pracuje w banku, jest raczej domatorką niż obieżyświatem czy imprezowiczką, nie jest też jakoś specjalnie aktywna fizycznie. To ciemnowłosa, szczupła osóbka, ubiera się klasycznie, kocha czerń, choć dopuszcza też wzorzyste sukienki czy spódnice, gdzie czerń ożywia kolor wina, fiolet...Częściej chodzi w sukienkach niż w spodniach. Do tej pory nie używała perfum - po prostu nie odczuwała takiej potrzeby. Jak myślicie, która wersja Chanel byłaby dla niej najbezpieczniejsza? Zaznaczam, ze pójście z zainteresowaną do perfumerii i wybranie na miejscu nie wchodzi w grę. Proszę, pomóżcie, bo czasu na podjęcie decyzji jest niewiele Póki co koleżanka (pani po pięćdziesiątce) zachwyciła się bardzo wersją Premiere, nieco mniej klasyczną piątką i Allure. Innych zapachów Chanel na razie nie poznała

Zgadzam się z jedną z przedmówczyń - do brunetki w czerni pracującej w banku pasuje mi Coco Czarna, ale to może być mały szok dla dziewczyny nie noszącej nigdy perfum.
Coco M edp będzie bezpieczniejsze i statystycznie większa szansa, że się spodoba.

EDP od EDT się różni, zdecydowanie. EDT jest bardziej wytrawne, EDP słodsze, mocniejsze, bogatsze w odbiorze. Myślę, że EDP będzie lepsze dla tej pani.

Poza tym jeśli nigdy niczego nie używała to albo jej wszystko jedno i w ogóle rodzaj zapachu nie zrobi na niej wrażenia, albo chciała ale jakoś nie miała po drodze (cena np.) i się zachwyci po prostu.

Pierwsze perfumy z górnej półki zwykle wywołują dziki zachwyt pt. "o rany, mam coś takieeeegooo".

Napisane przez Igra

jesli chodzi o Chanel to uwielbiam Coco Modemoiselle. Zapewne ze wzgledu na moj wiek, w Allure tez jestem zakochana, ale uwazam, ze to zapach dla dojrzalszych kobiet jak i rownie nr 5. Ile razy jestem w perfumerii wacham nr 5 i kurcze nie podoba mi sie, a przeciez to klasyka..

Klasyka nie oznacza bezwarunkowej fascynacji. Gdyby tak było każda pachniałaby No 5.

[siarka40]

Napisane przez kropka75

EDP od EDT się różni, zdecydowanie. EDT jest bardziej wytrawne, EDP słodsze, mocniejsze, bogatsze w odbiorze. Myślę, że EDP będzie lepsze dla tej pani.

kropko, w tak a propos (o ile pamietasz nasza dyskusje wlasnie o roznicach pomiedzy EDP a EDT) - od niedawna jestem szczesliwa posiadaczka Coco M. EDT - ale poluje jeszcze oczywicie, na Coco M. EDP

[kropka75]

Napisane przez siarka40

kropko, w tak a propos (o ile pamietasz nasza dyskusje wlasnie o roznicach pomiedzy EDP a EDT) - od niedawna jestem szczesliwa posiadaczka Coco M. EDT - ale poluje jeszcze oczywicie, na Coco M. EDP

Pamiętam.

Czyli nie da się żyć z jedną wersją?

Ja tak mam z Chance, kupiłam EDT, ale myśl o EDP mnie nie opuściła.

[siarka40]

Napisane przez kropka75

Czyli nie da się żyć z jedną wersją?

Ja tak mam z Chance, kupiłam EDT, ale myśl o EDP mnie nie opuściła.

ano nie da sie. jedna wersja to zdecydowanie za malo

ja z kolei po Chance EDT poki co, nie siegam, za to zadowolonam bardzo z Eau Fraiche EDP, zas po romansie z Allure Sensuelle, mam ochote na flirt z Allure

[kropka75]

Napisane przez siarka40

ano nie da sie. jedna wersja to zdecydowanie za malo

ja z kolei po Chance EDT poki co, nie siegam, za to zadowolonam bardzo z Eau Fraiche EDP, zas po romansie z Allure Sensuelle, mam ochote na flirt z Allure

Ja też miałam ochotę na flirt z Allure, z EDT dokładnie, ciągnie mnie do niego, ale jak użyję to odpycha. Za dużo wanilii w wanilii.

A nie sięgasz po Chance bo? Profilaktyka?

[siarka40]

Napisane przez kropka75

A nie sięgasz po Chance bo? Profilaktyka?

bo Chance EDP mi wystarcza w zupelnosci (od miesiecy jeden z moich najukochanszych zapachow) co do zasady tez nie planuje nabywac zarowno wersji EDP i EDT danych perfum (wszak mialam spoczac przy dziesieciu flaszkach), z Coco Mademoiselle EDT to byla w duzej mierze kwestia przypadku i fajnej okazji na uzywke - zas celem i tak nie przestaly byc Coco Mademoiselle EDP (swoja droga, jedyna niezrealizowana pozycja z mej pierwotnej listy muszmieciowej).

[Małgosia791]

Uwielbiam perfumy Chanel i uważam, że generalnie edt(Mademoiselle, Chance, Allure, Coco) są ciut świeższe i lżejsze niż wersje edp, a niekiedy dość znacznie się różnią.

Na przykład Allure edp jest na mnie mdłe i drażni, natomiast edt to poezja, cud, miód Chance edp jest słodsze i moim zdaniem ładniejsze od edt(które mają drażniącą męskawą nutkę, nie mówiąc już o Chance eau fraiche, którego nie cierpię) Z kolei Coco edp pachnie na mnie "starą ciotką", natomiast edt superkobieco i z klasą. Uwielbiam też klasyczną 5tkę, a wersja Eau Premiere to jedna z moich miłości

[kropka75]

Napisane przez siarka40

bo Chance EDP mi wystarcza w zupelnosci (od miesiecy jeden z moich najukochanszych zapachow) co do zasady tez nie planuje nabywac zarowno wersji EDP i EDT danych perfum (wszak mialam spoczac przy dziesieciu flaszkach), z Coco Mademoiselle EDT to byla w duzej mierze kwestia przypadku i fajnej okazji na uzywke - zas celem i tak nie przestaly byc Coco Mademoiselle EDP (swoja droga, jedyna niezrealizowana pozycja z mej pierwotnej listy muszmieciowej).

Aaaaa panimaju.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

Napisane przez Małgosia791

Uwielbiam perfumy Chanel i uważam, że generalnie edt(Mademoiselle, Chance, Allure, Coco) są ciut świeższe i lżejsze niż wersje edp, a niekiedy dość znacznie się różnią.

Na przykład Allure edp jest na mnie mdłe i drażni, natomiast edt to poezja, cud, miód Chance edp jest słodsze i moim zdaniem ładniejsze od edt(które mają drażniącą męskawą nutkę, nie mówiąc już o Chance eau fraiche, którego nie cierpię) Z kolei Coco edp pachnie na mnie "starą ciotką", natomiast edt superkobieco i z klasą. Uwielbiam też klasyczną 5tkę, a wersja Eau Premiere to jedna z moich miłości

W zasadzie się zgodzę... W zasadzie, bo na mnie Coco EDP jest piękne. Ale ciotkowato zapach z pewnością może się kojarzyć.

Mnie Allure edp zabiło wręcz.

Chance edt ma więcej świeżości i faktycznie może się nieco kojarzyć z męskimi świeżakami. Aczkolwiek na mnie tego nie czuć.

Chance eau Fraiche to chyba jedyny zapach Chanel, którego zdzierżyć nie mogę zupełnie.

Więc w temacie Chanel zdecydowanie mamy wiele wspólnego Małgosiu.

[siarka40]

Napisane przez Małgosia791

Uwielbiam perfumy Chanel i uważam, że generalnie edt(Mademoiselle, Chance, Allure, Coco) są ciut świeższe i lżejsze niż wersje edp, a niekiedy dość znacznie się różnią.

Na przykład Allure edp jest na mnie mdłe i drażni, natomiast edt to poezja, cud, miód Chance edp jest słodsze i moim zdaniem ładniejsze od edt(które mają drażniącą męskawą nutkę, nie mówiąc już o Chance eau fraiche, którego nie cierpię) Z kolei Coco edp pachnie na mnie "starą ciotką", natomiast edt superkobieco i z klasą. Uwielbiam też klasyczną 5tkę, a wersja Eau Premiere to jedna z moich miłości

przy okazji czytanie Twego posta, Malgosiu, przypomniala mi sie jedna rzecz - otoz, moje pierwsze - i drugie w sumie tez - wrazenie po uzyciu Coco Mademoiselle EDT - pachna na mnie bardzo podobnie jak Allure Sensuelle