Cyklamen (Fiołek alpejski )

[bierka83]

Witam
Zapraszam milosniczki i milosnikow tych pieknych kwiatow.
Mozemy wymieniac sie doswiadczeniem w pielegnacji,oczywiscie zdjecia sa mile widziane

Oto kilka informacji dotyczacej uprawy:
Wbrew swej nazwie cyklamen perski nie pochodzi wcale z Persji, ojczyzną jego jest Europa Południowa. Roślina ta jest znana również pod nazwą fiołka alpejskiego. Charakteryzują ją przepiękne kwiaty w całej gamie kolorów, począwszy od białego, poprzez różowy, łososiowy a kończąc na czerwonym. Piękno tych kwiatów podziwiać możemy przez dość długi okres czasu, cyklamen kwitnie bowiem od października aż do końca kwietnia.

Cyklameny lubią miejsce chłodne, raczej półcień i świeże powietrze. W mieszkaniach w normalnej temperaturze jest im za ciepło. Jeżeli to możliwe przynajmniej na noc wynośmy je do chłodniejszego pomieszczenia.Przekwitają ce kwiaty i żółknące liście wyrywamy, a nie wycinamy, gdyż pozostałości ogonków zaczną gnić

Zapraszam do dodawania zdjec Waszych pieknosci

[bierka83]

Przedstawiam moja mala grupe cyklamenow,z ktorych jestem bardzo dumna.3 kwitna u mnie prawie rok

Pozdrawiam i mam nadzieje,ze szybko znajda sie milosnicy tych kwiatow

[Ariena]

Ja mam dwa i też mi kwitną cały rok. Czasem je przesuszam i ledwo żyją, ale są wytrzymałe i kwitną od nowa i nowe liście puszczają.

[gusiak23]

ale piękne kwiaty. Moja teściowa ma. Jak się przeprowadzę to już wiem jakie kwiaty sobie dokupię

[melissa89]

dziewczyny mama przesadziła mi cyklamena, zaraz po tym jak go kupiła, dopiero później przeczytałam, że w okresie kwitnienia się ich nie przesadza.. teraz opadają mu kwiatki i żółkną liście, czy przesadzenie może być tego przyczyną? i czy da się go jeszcze jakoś uratować? bo zaraz zmarnieje mi cały

[bierka83]

Napisane przez melissa89

dziewczyny mama przesadziła mi cyklamena, zaraz po tym jak go kupiła, dopiero później przeczytałam, że w okresie kwitnienia się ich nie przesadza.. teraz opadają mu kwiatki i żółkną liście, czy przesadzenie może być tego przyczyną? i czy da się go jeszcze jakoś uratować? bo zaraz zmarnieje mi cały

Witam
Szczerze to ja nie przesadzalam jeszcze zadnego. Ale przyczyna zolkniecia lisci moze byc za czeste podlewanie. One nie lubia miec za mokro.Pamietaj zeby podlewac go do podstawki,nie bezposrednio do doniczki,bo padnie cala bulwa.
Ja na poczatku mojej 'przygody' z cyklamenami,notorycznie usmiercalam kazdego nowo nabytego w przeciagu tygodnia
Zycze powodzenia i pozdrawiam

[melissa89]

Napisane przez bierka83

Witam
Szczerze to ja nie przesadzalam jeszcze zadnego. Ale przyczyna zolkniecia lisci moze byc za czeste podlewanie. One nie lubia miec za mokro.Pamietaj zeby podlewac go do podstawki,nie bezposrednio do doniczki,bo padnie cala bulwa.
Ja na poczatku mojej 'przygody' z cyklamenami,notorycznie usmiercalam kazdego nowo nabytego w przeciagu tygodnia
Zycze powodzenia i pozdrawiam

dziękuję za odpowiedź, właśnie chodzi o to, że ja nie podlewam go bezpośrednio, tylko do podstawki, a nadmiar wody z podstawki wylewam po kilkunastu minutach, także nie wydaje mi się, by miał za mokro, już nawet trochę ograniczyłam podlewanie i nic nie pomogło... więc chyba już go nic dobrego nie czeka:P

[cava]

Napisane przez bierka83

Witam
Szczerze to ja nie przesadzalam jeszcze zadnego. Ale przyczyna zolkniecia lisci moze byc za czeste podlewanie. One nie lubia miec za mokro.Pamietaj zeby podlewac go do podstawki,nie bezposrednio do doniczki,bo padnie cala bulwa.
Ja na poczatku mojej 'przygody' z cyklamenami,notorycznie usmiercalam kazdego nowo nabytego w przeciagu tygodnia
Zycze powodzenia i pozdrawiam

O matko, no to w końcu się dowiedziałam, dlaczego każdy cyklamen jakiego maiłam marniał w tempie błyskawicznym.
Byłam święcie przekonana że one uwielbiają dużo wody i jeszcze wlewałam ją od góry, żeby na pewno miał wszędzie mokro a nie tylko od dołu.

Mogłybyście napisać coś więcej o uprawie tych kwiatków w domu? gdzie je trzymacie (na parapecie? Południowym, północnym?) jak często podlewać, jakie temperatury lubią?

[bierka83]

Napisane przez melissa89

dziękuję za odpowiedź, właśnie chodzi o to, że ja nie podlewam go bezpośrednio, tylko do podstawki, a nadmiar wody z podstawki wylewam po kilkunastu minutach, także nie wydaje mi się, by miał za mokro, już nawet trochę ograniczyłam podlewanie i nic nie pomogło... więc chyba już go nic dobrego nie czeka:P

Moze poprostu juz sie oslabia i bedzie sobie robil przerwe w kwitnieniu. Czasem tez tak mam ze zaczynaja mi troszke marniec,ale po niedlugim czasie zaczynaja puszczac listki i znowu kwitna. Glowa do gory,zobaczysz i Twoj sie zregeneruje

Cava ja na poczatku robilam tak samo jak Ty,kiedys znajoma poradzila jak sie nimi opiekowac i jak widac pomoglo.
Woda do podstawki,nadmiar jak juz sie napije wylewaj,zeby nie stal w wodzie. Cyklameny nie sa zbyt wymagajace. Ja podlewam moje tak mniej wiecej co 3 dni,nieduzo im wlewam do oslonki po kilku godzinach,czasem pod wieczor sprawdzam czy wypily wszystko.Jak zostaje woda wylewam. Czasem zapomne podlac,jak juz widze ze sie zaczynaja klasc,nalewam wody i wracaja do siebie
Stoja na roznych oknach,ale w pokojach gdzie mam troszke chlodniej. Wczesniej mialam w duzym pokoju na stole gdzie jest cieplej ale nie czuly sie najlepiej i przenioslam do chlodniejszego pokoju. Chyba im odpowiada,bo niektore kwitna mi prawie rok.
Pozdrawiam i zycze,zeby Wasze cyklamenki pieknie kwitly

[melissa89]

Napisane przez bierka83

Moze poprostu juz sie oslabia i bedzie sobie robil przerwe w kwitnieniu. Czasem tez tak mam ze zaczynaja mi troszke marniec,ale po niedlugim czasie zaczynaja puszczac listki i znowu kwitna. Glowa do gory,zobaczysz i Twoj sie zregeneruje

hmm.. no mam nadzieję, że nie zrobi mi tego i nie padnie, że jednak odżyje

[pinkpe]

Jak uratować mam kwiatka?
Od pewnego czasu liście żółkną i kwiaty opadają, ale też świeże pączki i młode liści. Boję się że go przelałam i zaczął gnić. Jak cofnąć ten proces?

[moniuleczka]

Ja mam jednej fiołka alpejskiego jasnoróżowego. Kupiłam go w Tesco za około 12zł jakieś dwa tygodnie temu i do dzisiaj ładnie kwitnie.

Nurtuje mnie pytanie czy to prawda że jak skończy kwitnienie to już nie będzie nigdy kwitł tylko zostaną same liście??

W tym tygodniu mają być do kupienia w Biedronce za ponad 5 zł, mam nadzieję, że uda mi się na nie zapłać, nawet dzisiaj byłam w Biedronce ale nie było po nich żadnego śladu

[bierka83]

Napisane przez pinkpe

Jak uratować mam kwiatka?
Od pewnego czasu liście żółkną i kwiaty opadają, ale też świeże pączki i młode liści. Boję się że go przelałam i zaczął gnić. Jak cofnąć ten proces?

ja na Twoim miejscu pourywalabym te zolte liscie i przesuszyla kwiatka.Nie podlewaj do czasu az ziemia nie przeschnie. Pozniej podlewaj od dolu az sie napije,a jak zostanie woda w podstawce wylej.
Mysle,ze powinien Tobie odzyc.

moniuleczka nawet jak przekwitnie,po jakims czasie pojawia sie kolejne paki i bedzie kwitl.Moje tak wlasnie robia,nie raz gubily liscie zostalo nawet po kilka tylko,po pewnym czasie puszczaja nowe i kwitna

[pinkpe]

Napisane przez bierka83

ja na Twoim miejscu pourywalabym te zolte liscie i przesuszyla kwiatka.Nie podlewaj do czasu az ziemia nie przeschnie. Pozniej podlewaj od dolu az sie napije,a jak zostanie woda w podstawce wylej.
Mysle,ze powinien Tobie odzyc.

Zobaczymy jaki tego będzie efekt. Już nie podlewam od kilku dni i zostały raptem 4 listki. Ziemia miejscami jest jeszcze trochę wilgotna, więc czekam dalej jak wyschnie. Dam znać czy wyszło coś z akcji ratunkowej
dzięki za pomoc!

[pinkpe]

no i nie udało się po miesiącu się poddałam, żadnych rezultatów... szkoda

[ufolka]

Napisane przez pinkpe

no i nie udało się po miesiącu się poddałam, żadnych rezultatów... szkoda

hej
mam nadzieję że go nie wyrzuciłaś jeszcze postaw go gdzieś (ja trzymam na podłodze tak trochę przy kaloryferze), ogranicz podlewanie i daj mu pospać ;p myślę ze po zimie odbiję ci się

[jucha]

hej,
dołączam do miłośnieczek tych kwiatków
sama mam jednego różowego już 3-i rok i w zasadzie kwitnie bez przerwy i nie ma dużych wymagań

we wrześniu dostałam śliczną białą miniaturkę i tak się zakochałam, że dokupiłam sobie drugą do kompletu na ten sam parapet (południe, ale za drewnianymi żaluzjami zasłoniętymi)
ale to już inna bajka
traktuję tak samo - woda do podstawki, nie przelewam, a jeden mi umarł dosłownie najpierw jakby usechł, a potem pod liśćmi zobaczyłam pleść, mimo że cały usechł!
drugi - jak widać na fotce
suchutki jak nie wiem co, wypuszcza nowe pąki, ale one nawet nie rozkwitają
Pani w kwiaciarni niewiele mi powiedziała, tylko, że to miniaturki, więc wiadomo że słabsze i trudniejsze w hodowli
co mam z nim zrobić, poradźcie proszę
większość sucherlaków pourywać i patrzeć czy powypuszcza nowe?
jak go przywrócić do życia?
jak to możliwe, że usycha, a potem widać pleśń?
co robię źle, skoro mój "stary" różowy ma się super, a z tymi sobie nie radzę? może te rzeczywiście potrzebują "pospać" zimą?
z tym tak łatwo się nie poddam!

p.s. oczywiście do zdjęcia wyjęłam go z doniczki ceramicznej, nie trzymam go w samym tym plastiku na oknie :P

[ufolka]

u mnie wyglądał identycznie no i usuwałam te hamskie suche liście no i śpi sobie. Pani od kwiatków jak tylko kupowałam go to mi powiedziała że to tak będzie, żeby wstawić pod zlew i raz na jakiś czas podlewać, nie wiem od czego to zależy no i mój sobie właśnie zimuje w kąciku na podłodze obok begonii pod zlew nie miałam sumienia go wstawiać ;p

[jucha]

aha, a długo ma tak zamiar spać?
ciekawe dlaczego ten mój różowy kwitnie cały rok, a te maleństwa tak słabiutkie...
ah te wymyślne miniaturki....

[norka27]

Jak fajnie ze milosniczki cyklamenow sa takze milosniczkami storczykow Wiec ja tez mam cyklamena - doslownie ciemno fioletowy, jestem dumna W zeszlym roku tez mialam czerwonego i trzymany byl w pokoju bez ogrzewania, czesto podlewany - kwitl kilka miesiecy, potem kwiatki zgubil i przestal kwitnac i taki mial zastoj ze go wyrzucilam W tym roku z nowym domem dostalam powitalna cylkamene i ze miejsca przez remont nie mam - ani przez storki ktore opanowaly reszte domu - tak sie cylkamenie rafila nie uzywana kuchnia bez ogrzewania gdzie temp kolo 8 stopni kiedy za oknem -18 (i tak mam od 2 miesiecy ) jakas blada dziewczyna sie zrobila ale kwitnie dzielnie Dobrze ze tu trafilam to ja zaczne wpodstawek podlewac hehe
Ale moje cenne obserwacje - nie cierpia suchosci - systematyczne podlewanie super wazne, chlodek im sprzyja no i usuwanie zolknacych lisci i przekwitlych kwiatkow. Ale jak to powtornie do kwitnienia zmusic nie wiem

[cava]

Zaryzykowałam i kupiłam wczoraj cyklamena. Zwykłego, dużego- bałam się na pierwszy rzut brać miniaturkę. Śliczny jest, ciemno różowy z białymi prążkami
Stoi w chłodnej łazience i zobaczymy czy się utrzyma jak go będę pielęgnować w sposób jaki opisałyście.
jedyne zmartwienie to to, ze kupiłam go masakrycznie przelanego, aż ciekło z doniczki - wszystkie stały w wodzie na 3 cm - no ale może mu to nie zaszkodzi jak z raz go przelali


Jak tylko znajdę aparat fotograficzny wstawię zdjęcie

[BabaZMiasta]

Dziewczyny, mam kilka cyklamenów i zawsze, ale to zawsze, prędzej czy później kwiat będzie chciał odpocząć. Jak zrzuci wszystkie kwiaty i liście, nie wyrzucajcie ich, bo pewnie chce sobie troszkę pospać. Ja wtedy najczęściej wynoszę je do piwnicy (muszą mieć sucho, ciemno i dość chłodno). Czasami stawiam w sieni, albo w ciemnym kącie w pokoju i też jest ok. Jednak najczęściej śpią w piwnicy. Po kilku tygodniach kiedy wypuszczają nowe listki znowu ladują na parapecie wśród storasków

Reasumując: zrzuca kwiaty i liście przenosimy do ciemnego, chłodnego i suchego pomieszczenia. Po kilku tygodniach (indywidualna sprawa każdego cyklamena) sam się obudzi i wypuści listki. Nie podlewamy. Ewentualnie bardzo mało i rzadko.

Powodzenia w uprawie

[Ariena]

Ja po raz kolejny przesuszyłam moje dwa i właśnie je moczę w wodzie. Mam nadzieję że wstaną.

[BabaZMiasta]

Ja jednego swojego przelałam Teraz go przesuszę. Mam nadzieję, że cebula nie zgniła... A ma taki piękny ciemno fioletowy kolor... Taki elegancki. Oby się udało

[nieznajoma0]

Napisane przez BabaZMiasta

Dziewczyny, mam kilka cyklamenów i zawsze, ale to zawsze, prędzej czy później kwiat będzie chciał odpocząć. Jak zrzuci wszystkie kwiaty i liście, nie wyrzucajcie ich, bo pewnie chce sobie troszkę pospać. Ja wtedy najczęściej wynoszę je do piwnicy (muszą mieć sucho, ciemno i dość chłodno). Czasami stawiam w sieni, albo w ciemnym kącie w pokoju i też jest ok. Jednak najczęściej śpią w piwnicy. Po kilku tygodniach kiedy wypuszczają nowe listki znowu ladują na parapecie wśród storasków

Reasumując: zrzuca kwiaty i liście przenosimy do ciemnego, chłodnego i suchego pomieszczenia. Po kilku tygodniach (indywidualna sprawa każdego cyklamena) sam się obudzi i wypuści listki. Nie podlewamy. Ewentualnie bardzo mało i rzadko.

Powodzenia w uprawie

a czy podczas zrzucania liści usycha? Mojemu coś się stało i zaczął usychać również od góry. Jak go ratować ?

[BabaZMiasta]

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Mój mózg już się wyłączył Jak usychają listki to kwiat zasypia. Wszystkie je straci i zostanie tylko cebula. Moim często najpierw usychają listki z brzegu, może to od grzejnika... Ale zdarza się, że usychaja też od góry. Właśnie teraz mam jednego takiego

[Leyla89]

U mnie cyklamenki nie chciały rosnąć. Wydaje mi się, że miały za ciepło

[norka27]

Pytanie do specjalistek - obecny cyklamen rosnie jak szalony i kwitnie caly czas - malo tych kwiatkow ale kwitnie. Jest w zimnym pokoju i czasami jak zapomne to klapnie ale ogolnie to sie podnosi po podlaniu. Co zrobic jesli takowy cyklamen nie zrzuci lisci? Bo tu sie pojawilo ze ma je zrzucic i odpoczac w piwnicy. Ostatni cyklamen byl zielony przez rok caly i jak przetsal kwitnac takowa zielona kapusta pozostal az go wywalono Nie wiem czy ma to cos w zwiazku z klimatem ale u mnie cyklameny po kwitnieciu nie chca odpoczywac tylko sa zielone, pelno lisci maja ale nie kwitna, jak je aktywowac? Zaprzestac podlewania, podsuszyc i na sile do tej piwnicy??

[Ariena]

Moje dwa też tak kwitną ciągle. I też jak zapomnę podlać to są klapnięte ale po podlaniu się podnoszą.

[narta1993]

A ja mam jeszcze inny problem z moim cyklamenem Dostałam go z miesiąc temu, miał przepięęękne czerwone kwiaty. Podlewałam niezbyt często, ale niezbyt rzadko do podstawka miękką wodą. Nawoziłam co 2 tygodnie. Stoi na oknie w średnio oświetlonym i chłodnym miejscu. A teraz został jeden, marny wyblakły kwiatek i normalne, zielone liście. Nie wiem, czy on już wchodzi w stan spoczynku?A może jakoś źle się nim opiekuję? Bo wydaje mi się, że po nawożeniu te kwiatki jakby dłużej się trzymały i dopiero później opadały.
Do tego przesadziłam go do innej doniczki może 2 tygodnie temu (jak już miał tylko tego jednego kwiatuszka), to chyba źle

POMOCY!!