Rower - dla tych co połknęły bakcyla ;)

[CzarnyElf]

Napisane przez meryy82

plan na dzisiaj wykonany ale się jechałoooooo a ile błocka

Super

Masz jakies zdjecia?

Moje zdjecie z dzisiejszej wyprawy do sklepu-cudna pogoda-12 na plusie.Troche wialo i trudniej bylo jechac pod gorke.Spotkalam kilku rowerzystow i biegaczy

[CzarnyElf]

Niewiem czemu nie moge zaladowac kilku zdjec naraz?

Tu zdjecie juz po wyjsciu ze sklepu-w sumie wybralam sie po ulubiony napoj dla Tz-kilka osob myslalo ze piwo wiozlam

[meryy82]

Napisane przez CzarnyElf

Super

Masz jakies zdjecia?

Moje zdjecie z dzisiejszej wyprawy do sklepu-cudna pogoda-12 na plusie.Troche wialo i trudniej bylo jechac pod gorke.Spotkalam kilku rowerzystow i biegaczy

-12 aaa na samą myśl o minusie mi zimno

Napisane przez CzarnyElf

Niewiem czemu nie moge zaladowac kilku zdjec naraz?

Tu zdjecie juz po wyjsciu ze sklepu-w sumie wybralam sie po ulubiony napoj dla Tz-kilka osob myslalo ze piwo wiozlam

mnie też coś ładowanie nie wychodzi, zaraz na bloga postaram się coś sklecić w końcu to moje pierwsze w tym roku 24km

a co to za sok?

[CzarnyElf]

Napisane przez meryy82

a co to za sok?

To ten sok(brzoskwiniowy):
http://www.izze.com/products/#izze

[meryy82]

Napisane przez CzarnyElf

To ten sok(brzoskwiniowy):
http://www.izze.com/products/#izze

bym się z chęcią napiła i to jeszcze jak go dowiozłaś, to dobrze schłodzony
no nic, mi na dzisiaj zostaje zimne mleko

uzależnienie od roweru --- siedzę już w łóżku (bo wcześnie wstaję do pracy) i kombinuję ile wcześniej muszę wyjechać bym mogła sobie zrobić chociaż jedną rundkę w parku

[CzarnyElf]

Napisane przez meryy82

uzależnienie od roweru --- siedzę już w łóżku (bo wcześnie wstaję do pracy) i kombinuję ile wcześniej muszę wyjechać bym mogła sobie zrobić chociaż jedną rundkę w parku

Tez tak mam
Dzisiaj przerwa od roweru(musze sie troche pouczyc)

[meryy82]

Napisane przez CzarnyElf

Tez tak mam
Dzisiaj przerwa od roweru(musze sie troche pouczyc)

plany, planami, a mój pies ma to w poważaniu i tak najpierw wyciągałam psię na spacer, potem była dłuższa chwila dumania na trawniku, no bo przecież poranka nie można zacząć byle gdzie
i z tego wszystkiego wyjechałam po czasie, ale na szczęście jechałam rowerem i zdążyłam
ale za to popołudniu zaliczę dłuższą trasę bo z pracy jadę dokarmić kota brata

[CzarnyElf]

Napisane przez meryy82

plany, planami, a mój pies ma to w poważaniu i tak najpierw wyciągałam psię na spacer, potem była dłuższa chwila dumania na trawniku, no bo przecież poranka nie można zacząć byle gdzie
i z tego wszystkiego wyjechałam po czasie, ale na szczęście jechałam rowerem i zdążyłam
ale za to popołudniu zaliczę dłuższą trasę bo z pracy jadę dokarmić kota brata

No to milego dnia zycze

Ja musze dzisiaj umyc i naoliwic rower


Gdzie sie podziala reszta roweromaniaczek?

[lucyohlucy]

Ja sie wlasnie obudzilam i mysle gdzie tu pojechac dzisiaj

[CzarnyElf]

Napisane przez lucyohlucy

Ja sie wlasnie obudzilam i mysle gdzie tu pojechac dzisiaj

Ja pojechalabym gdzies ale siedze z henna na glowie

Pozatym sprawdzilam ilosc osob w grupie jazdy po gorach i jest juz 28 osobDowiedzialam sie tez ze wynajecie gorala z uczelni bedzie kosztowac $8 na dzien-musze podliczyc czy bedzie mi sie to oplacac czy lepiej jakiegos uzywanego gorala kupic(i tak planowalam)

[Lusja]

Hej, czy moge do was dolaczyc?

[lasoa]

Witam po okresie zimowym. Wróciłam do jazdy na rowerze, dzisiaj na początek 6 km

[201607061212]

Napisane przez Lusja

Hej, czy moge do was dolaczyc?

Jasne, witaj

Ja najprawdopodobniej będę mogła wrócić na rower dopiero w wakacje

[CzarnyElf]

Napisane przez Lusja

Hej, czy moge do was dolaczyc?

Pewnie,witaj
Jak dlugo jezdzisz i jakim rowerem?Zdjecia z wypraw mile widziane

Napisane przez lasoa

Witam po okresie zimowym. Wróciłam do jazdy na rowerze, dzisiaj na początek 6 km

Witamy,dobry poczatek

Napisane przez marcinosz

Jasne, witaj

Ja najprawdopodobniej będę mogła wrócić na rower dopiero w wakacje

Oj,nie


Wlasnie wrocilam rowerem z uczelni-znowu byla piekna pogoda

Na jutro mam plan wstac o 6.30 rano i wyjechac o 7 zeby byc na 8 w pracy( jade po raz pierwszy rowerem do mojej drugiej pracy i jeszcze nie mam obadanej trasy wiec duzo wczesniej chce wyjechac).

[sheena84]

Czesc
Dziewczyny chcialabym zaczac jezdzic rowerem do pracy, ale przyjechalabym taka spocona na pewno a nie mam mozliwosci wziecia prysznica i nie wiem jak rozwiazac ten problem...

[Lusja]

Napisane przez CzarnyElf

Pewnie,witaj
Jak dlugo jezdzisz i jakim rowerem?Zdjecia z wypraw.

Pierwszy porzadny rower na 2 kolach dostalam na komunie. Byl czerwono-zolto-czarny Nie jezdze systematycznie, w zeszlym roku chyba ani razu.. jakos tak wyszlo nad czym ubolewalam :/ a tak to smigam, gdy na dworzu zrobi sie cieplej ^^ w tym roku mam zamiar jezdzic o wieeeele wiecej Nawet nie wiem jaki mam rower. Bo chodzi o firme, tak? Jak go odkopie z piwnicy, to napisze ^^

[lasoa]

Napisane przez CzarnyElf

Pewnie,witaj
Jak dlugo jezdzisz i jakim rowerem?Zdjecia z wypraw mile widziane


Witamy,dobry poczatek


Oj,nie


Wlasnie wrocilam rowerem z uczelni-znowu byla piekna pogoda

Na jutro mam plan wstac o 6.30 rano i wyjechac o 7 zeby byc na 8 w pracy( jade po raz pierwszy rowerem do mojej drugiej pracy i jeszcze nie mam obadanej trasy wiec duzo wczesniej chce wyjechac).

W zeszłym roku potrafiłam przejechać 60 km, ciekawe czy w tym roku się uda

[Natalia020]

Napisane przez lasoa

W zeszłym roku potrafiłam przejechać 60[...]

OOO no to ładnie...
Mnie co najwyżej udało się przejechać 50,a 10 km różnicy to już jest dużo.
Po tych 60 jednak wszystko zaczyna boleć jeśli nie jest się dostatecznie przygotowanym do takiego wysiłku.

[lasoa]

Napisane przez Natalia020

OOO no to ładnie...
Mnie co najwyżej udało się przejechać 50,a 10 km różnicy to już jest dużo.
Po tych 60 jednak wszystko zaczyna boleć jeśli nie jest się dostatecznie przygotowanym do takiego wysiłku.

wróciłam pół żywa Ale musiałam przecież wrócić

[201607061212]

Napisane przez sheena84

Czesc
Dziewczyny chcialabym zaczac jezdzic rowerem do pracy, ale przyjechalabym taka spocona na pewno a nie mam mozliwosci wziecia prysznica i nie wiem jak rozwiazac ten problem...

Możesz jechać spokojnie, powoli na pewno aż tak bardzo wtedy się nie spocisz. Poza tym po jakimś czasie kondycja się wyrabia, więc nie ma problemu z męczeniem się i poceniem

[sheena84]

Napisane przez marcinosz

Możesz jechać spokojnie, powoli na pewno aż tak bardzo wtedy się nie spocisz. Poza tym po jakimś czasie kondycja się wyrabia, więc nie ma problemu z męczeniem się i poceniem

wiesz, akurat bede miala do podjechania 2 spore gorki i jakos sobie tego nie wyobrazam

[miss venflon]

to podprowadź rower pod górkę
nie od razu rzym zbudowano
ja w pracy mam chusteczki odświeżające

[sheena84]

Napisane przez miss venflon

to podprowadź rower pod górkę
nie od razu rzym zbudowano
ja w pracy mam chusteczki odświeżające

chyba jedyne wyjscie

[201607061212]

Napisane przez sheena84

chyba jedyne wyjscie

Jeszcze można dezodorant wziąć

[meryy82]

Napisane przez lucyohlucy

Ja sie wlasnie obudzilam i mysle gdzie tu pojechac dzisiaj

w ciągu tygodnia jak się budzę, to wiem, że muszę do pracy jechać, ale lepiej mi się wstaje na myśl, że pojadę rowerem
ale za to tydzień rozmyślam gdzie się wybiorę w weekend

Napisane przez CzarnyElf

Ja pojechalabym gdzies ale siedze z henna na glowie

Pozatym sprawdzilam ilosc osob w grupie jazdy po gorach i jest juz 28 osobDowiedzialam sie tez ze wynajecie gorala z uczelni bedzie kosztowac $8 na dzien-musze podliczyc czy bedzie mi sie to oplacac czy lepiej jakiegos uzywanego gorala kupic(i tak planowalam)

jak masz kasę i gdzie trzymać rowery, to bym kupowała


swoją drogą wcześniej byłam miłośniczką miejskich rowerów, ale od kiedy przesiadłam się na górala i nauczyłam na nim jeździć (i ciągle się uczę, czytam, wypytuję, obserwuję), to uwielbiam go za zwrotność. Fakt, że po mieście trochę więcej trzeba pedałować niż miejskim, ale za to potrafię manewrować na wąskich podjazdach

Napisane przez Lusja

Hej, czy moge do was dolaczyc?

hej

Napisane przez CzarnyElf

Pewnie,witaj
Jak dlugo jezdzisz i jakim rowerem?Zdjecia z wypraw mile widziane


Witamy,dobry poczatek


Oj,nie


Wlasnie wrocilam rowerem z uczelni-znowu byla piekna pogoda

Na jutro mam plan wstac o 6.30 rano i wyjechac o 7 zeby byc na 8 w pracy( jade po raz pierwszy rowerem do mojej drugiej pracy i jeszcze nie mam obadanej trasy wiec duzo wczesniej chce wyjechac).

mnie się jutro znowu zmieniają godziny pracy na ciut późniejszą, ale planuję wyjechać tak bym mogła wjechać choć na trochę do parku

Napisane przez sheena84

Czesc
Dziewczyny chcialabym zaczac jezdzic rowerem do pracy, ale przyjechalabym taka spocona na pewno a nie mam mozliwosci wziecia prysznica i nie wiem jak rozwiazac ten problem...

a czy czasem nie za grubo byłaś ubrana? wiem, że rano jest zimniej, sama pod kask zakładam czapkę, owijam szyję kominem, zakładam rękawiczki, ale zakładam warstwę mniej niż gdybym szła pieszo bo w czasie jazdy się rozgrzewam (dzisiaj byłam ubrana w koszulkę rowerową i bluzkę z długim rękawem i do tego nie za gruba kurtka oczywiście spodnie, skarpetki i lekkie buty)

do pracy w plecaku/torbie mam bluzkę na zmianę i pieluszkę flanelową (to moje odkrycia z basenu, zajmuje mniej miejsca, a bardzo dobrze chłonie wilgoć), bo czasem licho jakieś wieje mi tak, że jadę pod wiatr i mimo lżejszego ubrania potrafię się spocić - nie mam w pracy prysznica, ale w toalecie z lekka da się odświeżyć

Napisane przez Natalia020

OOO no to ładnie...
Mnie co najwyżej udało się przejechać 50,a 10 km różnicy to już jest dużo.
Po tych 60 jednak wszystko zaczyna boleć jeśli nie jest się dostatecznie przygotowanym do takiego wysiłku.

nie radziłabym nikomu bez przygotowania wyruszyć w trasę 60km, bo że potworne zmęczenie i pewny ból wszystkich dostępnych mięśnia, to jeszcze można się szybko zniechęcić do roweru.

I 50 km to też całkiem sporo

Napisane przez lasoa

wróciłam pół żywa Ale musiałam przecież wrócić

powroty są najtrudniejsze - mnie często w połowie drogi powrotnej pojawia się zniechęcenie i najchętniej zlazłabym z roweru i więcej nie jechała

[CzarnyElf]

Napisane przez sheena84

Czesc
Dziewczyny chcialabym zaczac jezdzic rowerem do pracy, ale przyjechalabym taka spocona na pewno a nie mam mozliwosci wziecia prysznica i nie wiem jak rozwiazac ten problem...

Ja tez jezdze do pracy i do szkoly ale nigdy nie poce sie tak ze wymagaloby to brania prysznica.Ubieram sie zawsze lzej niz wskazuje na to pogoda,koszulki termoaktywne to mus,do tego wode z lodem zawsze biore i jest okNo i wolno jade

Napisane przez Lusja

Pierwszy porzadny rower na 2 kolach dostalam na komunie. Byl czerwono-zolto-czarny Nie jezdze systematycznie, w zeszlym roku chyba ani razu.. jakos tak wyszlo nad czym ubolewalam :/ a tak to smigam, gdy na dworzu zrobi sie cieplej ^^ w tym roku mam zamiar jezdzic o wieeeele wiecej Nawet nie wiem jaki mam rower. Bo chodzi o firme, tak? Jak go odkopie z piwnicy, to napisze ^^

Tez palam miloscia do mojego pierwszego roweru-niezapomniane wspomnienia
Odkopuj rower i zaczynaj smiganie z nami(firma no i rodzaj-goral ,skladak,miejski itp)

Napisane przez lasoa

W zeszłym roku potrafiłam przejechać 60 km, ciekawe czy w tym roku się uda

Napisane przez marcinosz

Możesz jechać spokojnie, powoli na pewno aż tak bardzo wtedy się nie spocisz. Poza tym po jakimś czasie kondycja się wyrabia, więc nie ma problemu z męczeniem się i poceniem

Zgadzam sie

Napisane przez sheena84

wiesz, akurat bede miala do podjechania 2 spore gorki i jakos sobie tego nie wyobrazam

Ja mam jedna sporo gorke ale daje rade,im czesciej bedziesz podjezdzac pod gorke tym lzej bedzie

Napisane przez meryy82

w ciągu tygodnia jak się budzę, to wiem, że muszę do pracy jechać, ale lepiej mi się wstaje na myśl, że pojadę rowerem
ale za to tydzień rozmyślam gdzie się wybiorę w weekend



jak masz kasę i gdzie trzymać rowery, to bym kupowała

Tak samo mam
No jeszcze troche miejsca w garazu zostaloKazalam Tz sprzedac samochod i kupic mi rower

a czy czasem nie za grubo byłaś ubrana? wiem, że rano jest zimniej, sama pod kask zakładam czapkę, owijam szyję kominem, zakładam rękawiczki, ale zakładam warstwę mniej niż gdybym szła pieszo bo w czasie jazdy się rozgrzewam (dzisiaj byłam ubrana w koszulkę rowerową i bluzkę z długim rękawem i do tego nie za gruba kurtka oczywiście spodnie, skarpetki i lekkie buty)

do pracy w plecaku/torbie mam bluzkę na zmianę i pieluszkę flanelową (to moje odkrycia z basenu, zajmuje mniej miejsca, a bardzo dobrze chłonie wilgoć), bo czasem licho jakieś wieje mi tak, że jadę pod wiatr i mimo lżejszego ubrania potrafię się spocić - nie mam w pracy prysznica, ale w toalecie z lekka da się odświeżyć

Dobre rady


Dzisiaj u mnie 15 stopni na plusieWczorajszy plan nie wypalil bo wstalam za pozno.Ale pozniej zalowalam bo poszlam z wychowankami do parku i na spacer i pelno rowerzystow bylo
Jutro wypad rowerem do szkoly
A w piatek na zakupy

[lasoa]

Napisane przez meryy82

powroty są najtrudniejsze - mnie często w połowie drogi powrotnej pojawia się zniechęcenie i najchętniej zlazłabym z roweru i więcej nie jechała

No dokładnie, ale jak zajechało się gdzieś za daleko to potem przecież trzeba wrócić. Ewentualnie można przenocować pod drzewem

[meryy82]

Napisane przez CzarnyElf

Ja tez jezdze do pracy i do szkoly ale nigdy nie poce sie tak ze wymagaloby to brania prysznica.Ubieram sie zawsze lzej niz wskazuje na to pogoda,koszulki termoaktywne to mus,do tego wode z lodem zawsze biore i jest okNo i wolno jade

Ja mam jedna sporo gorke ale daje rade,im czesciej bedziesz podjezdzac pod gorke tym lzej bedzie

Tak samo mam
No jeszcze troche miejsca w garazu zostaloKazalam Tz sprzedac samochod i kupic mi rower

Dobre rady

Dzisiaj u mnie 15 stopni na plusieWczorajszy plan nie wypalil bo wstalam za pozno.Ale pozniej zalowalam bo poszlam z wychowankami do parku i na spacer i pelno rowerzystow bylo
Jutro wypad rowerem do szkoly
A w piatek na zakupy

wolniej jeździć nie lubię, ale za to ubieram się lżej, dzisiaj zaszalałam i miałam dwie koszulki z krótkim rękawem na to kurtka - na początku jak ruszyłam było mi zimno, ale 5 minut i byłam rozgrzana

ale fakt im częściej będziemy podjeżdżać pod górki, tym mniej będziemy się pocić (to się nazywa kondycja)

Napisane przez lasoa

No dokładnie, ale jak zajechało się gdzieś za daleko to potem przecież trzeba wrócić. Ewentualnie można przenocować pod drzewem

doprowadzając rodzinę do zawału moja mama, to już stan przed zawałowy zalicza jak wyruszam w trasę
dobrze, że tato w miarę spokojny i pyta tylko czy kask założyłam

[CzarnyElf]

Napisane przez lasoa

No dokładnie, ale jak zajechało się gdzieś za daleko to potem przecież trzeba wrócić. Ewentualnie można przenocować pod drzewem

Pamietam ze w czasach nastoletnich po dluzszej wyprawie lezalo sie na trawce pod drzewem jakies 15 minut a potem powrot

Zapowiada sie dzisiaj deszczowo ale jade

[CzarnyElf]

Napisane przez meryy82

doprowadzając rodzinę do zawału moja mama, to już stan przed zawałowy zalicza jak wyruszam w trasę
dobrze, że tato w miarę spokojny i pyta tylko czy kask założyłam

Upsss ...wiem ze niedobrze robie ale jezdze ostatnio bez kaskuTlumacze sobie ze jezdze tylko po chodnikach i zawsze prowadze rower po pasach-niewygodnie mi w kasku no..

Zdazylam dzisiaj przed deszczem,ale znowu wialo.Jutro trzeba bedzie zalozyc bluze z kapturem bo znow zapowiadaja deszcze.