Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy -kontynuacja :-) cz.31

[ismenka]

JustynkaWe, trzymam kciuki

Maleficenta, miałam zamówić ten krem Norel co poleciłaś. Ale kurde, doczytalam skład i niestety dla mnie odpada. Kilka składników toksycznych, rakotwórczych.
A ja niestety mam hopla i nie kupię czegoś takiego.
Mam naturalne w większości kosmetyki, ale nie znalazłam jeszcze takiego, który by sprawił, że skóra się naprawdę nawilży i odżyje.
Na noc stosuję olejki i oleje i jest trochę lepiej, ale nadal w dzień mnie skóra piecze, szczypie i sucha jak wiór.

justa7w do jakiego lekarza się wybierasz? skąd jestes?

[Cotton2015]

Cześć Justa Najważniejsze, abyś usiadła na spokojnie z kartką i z długopisem i wypisała wszystkie pytania, które Cię nurtują. Wtedy masz pewność, że niczego nie zapomnisz. Poszukaj w internecie piersi podobnych do Twojego ideału i wydrukuj sobie zdjęcie, które weź do lekarza. Jasne, nie zrobi Ci identycznych, ale będzie miał pogląd, jakie mniej więcej Ci się podobają. Bardzo dużo zależy od anatomii, ale lekarz powinien wysłuchać Twoich oczekiwań.

[Toskania2000]

Ismenka,
A stosowałaś kosmetyki Kingi Rusin, PatRub ?
Używam ich od miesiąca i jestem bardzo zadowolona. Mam bardzo wrażliwa skórę i nie mam żadnych podrażnień.
Kupiłam krem na noc i ekoampulke pod oczy.

[ismenka]

Toskania mam ż tej marki olejek do ciała,odżywkę i maskę do włosów,krem do rąk,balsam do ust. Są bardzo dobrze. Do twarzy do tej pory używałam sylveco,vianek lub ecocosmetics. Ale może faktycznie spróbuje coś do twarzy ż pat&rab tylko ceny... hehe. Może na święta sobie zazycze

[juskol]

Hej Dziewczyny

Podczytuję Was od kilku dni...jestem umówiona do A.B. na konsultację....konsultacj a jest możliwa z wizualizacją efektu i bez...jak to u Was było? Czy ta wizualizacja ma sens?

[Toskania2000]

Napisane przez ismenka

Toskania mam ż tej marki olejek do ciała,odżywkę i maskę do włosów,krem do rąk,balsam do ust. Są bardzo dobrze. Do twarzy do tej pory używałam sylveco,vianek lub ecocosmetics. Ale może faktycznie spróbuje coś do twarzy ż pat&rab tylko ceny... hehe. Może na święta sobie zazycze

Ceny zaporowe to fakt ale kosmetyki są wydajne. Co prawda nie widzę ile jeszcze zostało mi kremu ale mam nadzieję, że na miesiąc wystarczy. Obym się nie myliła. Słyszałam też o kosmetykach Arkana. Dużo dziewczyn je chwali, osobiście nie stosowałam ale przymierzam się do wypróbowania.
A czym nawilżasz ciało ? Bo ja mam z tym kłopot.

[p4w]

Napisane przez ismenka

Toskania mam ż tej marki olejek do ciała,odżywkę i maskę do włosów,krem do rąk,balsam do ust. Są bardzo dobrze. Do twarzy do tej pory używałam sylveco,vianek lub ecocosmetics. Ale może faktycznie spróbuje coś do twarzy ż pat&rab tylko ceny... hehe. Może na święta sobie zazycze

jak używasz naturalnych kosmetyków to może Ci przeszkadzać intensywny zapach kremów do twarzy P&R
ja też w ogromnej większości używam naturalnych kosmetyków i kiedyś do zakupów dostałam próbki kremu na dzień i na noc i nie mogłam znieść tego zapachu
dodam, ze kiedyś zużyłam całe opakowania kremu na dzień i noc i wtedy mi to nie przeszkadzało, ale nie miałam wtedy fazy "naturalnej"

[ismenka]

P4w mam ż pat&rub kilka kosmetyków i wszystkie mocno pachna. Nie przeszkadza mi to. Olejek do ciała ż serii żurawinowej ma obledny zapach. Fakt że kremy z ecocosmetics nie mają w ogóle zapachu.
Toskania ,ciało nawilżam zależnie od nastroju. Przeważnie olejek pat&rub z linii żurawinowej albo olejek 100% arganowy lub awokado. Czasami olej kokosowy,ale tu trochę przeszkadza mi zapach... a zamiennie z olejami masło do ciała odżywcze ż firmy Vianek. Jest bardzo tresciwe,wymaga dokładnego rozsmarowania,ale nawilża niesamowicie. Bardzo to lubie. Czuje dobrze nawilzona skórę przez cały dzien.

[maleficenta]

Doberek!
Ojjj z tym kremem... takie ma substancje hmm... a taki fajny miał być
Ja ciało nawilżam wszystkim co na w sobie złote drobinki uwielbiam się błyszczeć,oczywiście taki delikatny błysk nie jak obrzucona brokatem ale od kilku lat namiętnie używam tylko balsamów z drobinkami.W świetle dziennym,sztucznym i w słońcu taki trik robi robotę mocno nawilżonego,swieżego i jędrnego ciała love it!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Toskania2000]

Napisane przez maleficenta

Doberek!
Ojjj z tym kremem... takie ma substancje hmm... a taki fajny miał być
Ja ciało nawilżam wszystkim co na w sobie złote drobinki uwielbiam się błyszczeć,oczywiście taki delikatny błysk nie jak obrzucona brokatem ale od kilku lat namiętnie używam tylko balsamów z drobinkami.W świetle dziennym,sztucznym i w słońcu taki trik robi robotę mocno nawilżonego,swieżego i jędrnego ciała love it!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Malefi a który polecasz ?
Niestety nie idę na opalanie natryskowe bo nie mam poleconego miejsca a nie chce ryzykować zaciekami.
Dziś przyszła do mnie paczka z przepięknym zrobionym z włoczki bikini. Dopracowany w każdym detalu, wyglada pięknie. Gdyby któraś z Was chciała namiar do wyślę na prv.
Kolorów włoczki jest ponad 30 i napewno kupię bliżej lata jeszcze jeden.

[Serce]

Ismenka, też mam bardzo suchą skórę zwłaszcza zimą w okresie grzewczym... ostatnio dostałam w sephora krem/maskę na noc z firmy Originals. Zielona tubka nazwa chyba drink up. Powiem że nic mi dotąd nie pomagało a po tej masce mam świetną skórę, jakby taką rozpulchnioną.. hihi w dobrym sensie. Kładę ją na noc a rano cera świeża i faktycznie mocno nawilżona. I skład 100% naturalny
teraz kupiłam pełnowymiarowe opakowanie

A jeśli macie coś na bardzo suchą skórę głowy to polećcie proszę bo mam taki wysusz że aż mi się łuska a'la łupież zrobiła :-(((

[maleficenta]

Napisane przez Toskania2000

Malefi a który polecasz ?
Niestety nie idę na opalanie natryskowe bo nie mam poleconego miejsca a nie chce ryzykować zaciekami.
Dziś przyszła do mnie paczka z przepięknym zrobionym z włoczki bikini. Dopracowany w każdym detalu, wyglada pięknie. Gdyby któraś z Was chciała namiar do wyślę na prv.
Kolorów włoczki jest ponad 30 i napewno kupię bliżej lata jeszcze jeden.

SPA Resort Tahiti Dr Irena Eris używam od jakiegoś czasu i jestem zakochana w zapachu i tym delikatnym rozświetleniu jakie nadaje mojej skórze
Ostatnio też odkryłam bazę pod makijaż Guerlain Météorites Base i... znowu love no te kulki są genialne! Najchętniej już nic nie nakładałabym na twarz,tak pięknie pachnie i mieni się tysiącem drobinek! A na dodatek makijaż przez cały dzień jest idealny. Cera gładka,wypoczęta no cud!
Do tego na policzki oczywiście róż z drobinkami mój ulubiony Bourjouis Dobrze,że podkład i cienie mam matowe,bo wyglądałabym jak choinka

Jeszcze włosy spryskałabym sobie lakierem z brokatem i byłoby idealnie

Poważnie uwielbiam te drobinki i w ogóle świecidełka,na paznokcie to bym nawaliła cyrkonie najchętniej ,ale tego nie robię bo tzw.wiocha ( ostatnio królują u mnie kolory nude)ale perłowych lakierów do paznokci nie trawię!
No to tak w skrócie



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[p4w]

Napisane przez ismenka

P4w mam ż pat&rub kilka kosmetyków i wszystkie mocno pachna. Nie przeszkadza mi to. Olejek do ciała ż serii żurawinowej ma obledny zapach. Fakt że kremy z ecocosmetics nie mają w ogóle zapachu.
Toskania ,ciało nawilżam zależnie od nastroju. Przeważnie olejek pat&rub z linii żurawinowej albo olejek 100% arganowy lub awokado. Czasami olej kokosowy,ale tu trochę przeszkadza mi zapach... a zamiennie z olejami masło do ciała odżywcze ż firmy Vianek. Jest bardzo tresciwe,wymaga dokładnego rozsmarowania,ale nawilża niesamowicie. Bardzo to lubie. Czuje dobrze nawilzona skórę przez cały dzien.

skoro tak to ok

Napisane przez Serce

Ismenka, też mam bardzo suchą skórę zwłaszcza zimą w okresie grzewczym... ostatnio dostałam w sephora krem/maskę na noc z firmy Originals. Zielona tubka nazwa chyba drink up. Powiem że nic mi dotąd nie pomagało a po tej masce mam świetną skórę, jakby taką rozpulchnioną.. hihi w dobrym sensie. Kładę ją na noc a rano cera świeża i faktycznie mocno nawilżona. I skład 100% naturalny
teraz kupiłam pełnowymiarowe opakowanie

A jeśli macie coś na bardzo suchą skórę głowy to polećcie proszę bo mam taki wysusz że aż mi się łuska a'la łupież zrobiła :-(((

mam tą maskę, ale jakoś nie zachwyciła mnie po pierwszym użyciu i na razie leży, lepiej mi służy Norela https://norel.pl/pl_pn-207.html
ale to już nienaturalne ale po jakiś zabiegach kosmetycznych, typu mezoterapia mikroigłowa czy jakieś kwasy super łagodzi
ja lubię po myciu, spryskać buzię hydrolatem (ostatnio taniutkie z ecospa), potem esencja Benton i na wilgotną skórę olejek Whamisa, albo inny, który akurat mam
Jak to się wchłonie to krem jakiś odzywczy na noc... i przy takim zestawie nie mam problemu z przesuszem, a był to mój główny problem do tej pory
i fajny jest też płyn micelarny z olejkiem Garnier (też nienaturalny) i różne olejki do zmywania twarzy
to tak na szybko w sprawie przesuszonej skóry

[taylorswiftforever]

Napisane przez Cotton2015

Taylor nie jest zalecane chodzenie bez przerwy bez stanika, bo grawitacja działa, a o piersi po augmentacji należy dbać bardziej niż o naturalne

Napisane przez Judyta71

Taylor ja myślę,że przy zerowej wyjściówce i małym implancie można zaryzykować częstsze chodzenie bez stanika ,ale przy dużym implancie
zdecydowanie nie jeśli masz zamiar schudnąć to zrób to przed operacją

Dzięki za odpowiedzi, przegapiłam wcześniej.
Trochę mnie przerażają te wypadające włosy.
Nie myślałam o dużym implancie, raczej o czymś stabilizującym , chociaż to też zależy od tego w którym miejscu mi się to chudnięcie uda, bo nie wyobrażam sobie mieć mniejszych niż teraz.

[Zainteresowana2]

Hej dziewczyny,

Dzisiaj mijają 2 miesiące od operacji i postanowiłam ujawnić mój problem przyznam, że nie jest to łatwe i długo zwlekałam z napisaniem tego posta ale stwierdziłam, że po to tu jesteśmy żeby pisać nie tylko miłe i dobre rzeczy ale też te nie fajne może pomoże to też ujawnić się innym dziewczynom, które mają podobny problem a wstydzą się napisać (tak jak ja) Przyznam szczerze, że trudno znaleźć podobny przypadek do mojego

Niestety nie jestem zadowolona z operacji nie mam rowka skóra między piersiami nie przylega do mostka, odstaje, piersi są połączone na mostku. Pod skórą wyczuwam jakieś grudki, zgrubienia... Implanty nie trzymają się klatki piersiowej - mogę nimi ruszać w każdą stronę, czuję normalnie jak implant w środku ociera się o ścianę mięśnia widać to też gołym okiem. Nie mogę dobrać żadnego biustonosza normalnego bo skóra między piersiami odstaje i wyglądam w staniku jak deska wszystko się podnosi cały czas chodzę w pooperacyjnym albo sportowym Triumpha a też bym chciała jak inne dziewczyny szaleć na zakupach bieliźnianych
Byłam u A.B. na miesięcznej konsultacji...Podejrzewał am symmastię ale to odrzucił. Kazał czekać do 3 miesięcy po operacji i jeśli nic się zmieni to czeka mnie poprawka wszystko od nowa...wyjęcie implantów, podszycie skóry od wewnątrz do mostka i włożenie od nowa implantów. A.B. zwala problem na moją budowę anatomiczną - wypukła klatka piersiowa i dużo skóry ale moim zdaniem coś jest nie tak w środku a nie moja anatomia. Nie miałam żadnych zwisów przed operacją, implanty są spore więc skóra powinna się naciągnąć. Poza tym nie ja jedyna mam wypukłą klatkę piersiową a inne kobiety mają mniejszy bądź większy rowek... Według mnie implanty są za blisko siebie a podstawa piersi nie trzyma się klatki piersiowej. Widać to bardzo dobrze leżąc na plecach - implanty się rozjeżdżają a jak zbliżę je do siebie to nachodzą na siebie może to kwestia tej powięzi, może ona nie trzyma... Teraz to takie gdybanie....
Byłam na usg piersi ale nic niepokojącego lekarz nie stwierdził, loże nie połączyły ale na stojąco implanty są bardzo blisko siebie. Oprócz tego chcę jeszcze skonsultować mój przypadek z innym chirurgiem, żeby ocenił czy to rzeczywiście moja anatomia czy jednak A.B. coś schrzanił
Na razie jestem załamana i mega żałuję tej operacji gdybym wiedziała, że tak będzie nie zdecydowałabym się na operację... Tyle stresu mnie ona kosztowała a teraz jeszcze to... też bym chciała się cieszyć nowymi piersiami a nie tylko płakać na ich widok
Wrzucam zdjęcia do albumu jak to wygląda - oceńcie same....

[ismenka]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny,

Dzisiaj mijają 2 miesiące od operacji i postanowiłam ujawnić mój problem przyznam, że nie jest to łatwe i długo zwlekałam z napisaniem tego posta ale stwierdziłam, że po to tu jesteśmy żeby pisać nie tylko miłe i dobre rzeczy ale też te nie fajne może pomoże to też ujawnić się innym dziewczynom, które mają podobny problem a wstydzą się napisać (tak jak ja) Przyznam szczerze, że trudno znaleźć podobny przypadek do mojego

Niestety nie jestem zadowolona z operacji nie mam rowka skóra między piersiami nie przylega do mostka, odstaje, piersi są połączone na mostku. Pod skórą wyczuwam jakieś grudki, zgrubienia... Implanty nie trzymają się klatki piersiowej - mogę nimi ruszać w każdą stronę, czuję normalnie jak implant w środku ociera się o ścianę mięśnia widać to też gołym okiem. Nie mogę dobrać żadnego biustonosza normalnego bo skóra między piersiami odstaje i wyglądam w staniku jak deska wszystko się podnosi cały czas chodzę w pooperacyjnym albo sportowym Triumpha a też bym chciała jak inne dziewczyny szaleć na zakupach bieliźnianych
Byłam u A.B. na miesięcznej konsultacji...Podejrzewał am symmastię ale to odrzucił. Kazał czekać do 3 miesięcy po operacji i jeśli nic się zmieni to czeka mnie poprawka wszystko od nowa...wyjęcie implantów, podszycie skóry od wewnątrz do mostka i włożenie od nowa implantów. A.B. zwala problem na moją budowę anatomiczną - wypukła klatka piersiowa i dużo skóry ale moim zdaniem coś jest nie tak w środku a nie moja anatomia. Nie miałam żadnych zwisów przed operacją, implanty są spore więc skóra powinna się naciągnąć. Poza tym nie ja jedyna mam wypukłą klatkę piersiową a inne kobiety mają mniejszy bądź większy rowek... Według mnie implanty są za blisko siebie a podstawa piersi nie trzyma się klatki piersiowej. Widać to bardzo dobrze leżąc na plecach - implanty się rozjeżdżają a jak zbliżę je do siebie to nachodzą na siebie może to kwestia tej powięzi, może ona nie trzyma... Teraz to takie gdybanie....
Byłam na usg piersi ale nic niepokojącego lekarz nie stwierdził, loże nie połączyły ale na stojąco implanty są bardzo blisko siebie. Oprócz tego chcę jeszcze skonsultować mój przypadek z innym chirurgiem, żeby ocenił czy to rzeczywiście moja anatomia czy jednak A.B. coś schrzanił
Na razie jestem załamana i mega żałuję tej operacji gdybym wiedziała, że tak będzie nie zdecydowałabym się na operację... Tyle stresu mnie ona kosztowała a teraz jeszcze to... też bym chciała się cieszyć nowymi piersiami a nie tylko płakać na ich widok
Wrzucam zdjęcia do albumu jak to wygląda - oceńcie same....

Ech kochana . Tyle czasu czekałaś na tą operację, pamiętam Cię doskonale jeszcze sprzed mojej operacji.
Przepraszam, że będę szczera, ale myślę, że tego chcesz a nie ściemniania, że jest super.
Już na tym zdjęciu na łóżku co wstawiłaś jakiś czas temu wydawało mi się, że one są za blisko siebie. Sutki na bok szły a implanty za bardzo do środka. Widzę, że z czasem się to pogłębiło. Jeśli dr wykluczył symmastię i usg tego nie wykazuje to przyczep zapewne trzyma ( uffff, to ważne ). Być może wybór metody pod powięź w Twoim przypadku nie był trafiony. Mnie się też wydaje, że masz trochę za duży implant dobrany ,tzn za szeroki. Albo po prostu dr za blisko siebie je wstawił, a powięź nie trzyma tak dobrze jak mięsień. Mnie się nie wydaje, żeby to była tylko wina Twojej anatomii, raczej dr popełnił błąd. Koniecznie daj znać po wizycie u innego chirurga. Na pewno AB pomoże Ci, podejmie się poprawki i będziesz miała śliczne te piersi, bo warunki do tego są bez dwóch zdań! Jednak domyślam się co przeżywasz, dla mnie to też był stres i mega mega odwaga, że w końcu jednak zrobiłam operację i teraz modlę się , bym nie musiała się poddawać kolejnej przez długie, długie lata.
Upewnij się u innego chirurga czy implanty nie są za szerokie. Bo to, że są za blisko to jest pewne. Ja bym poprosiła jednak o włożenie pod mięsień przy poprawce. Koniecznie!

[Zainteresowana2]

Napisane przez ismenka

Ech kochana . Tyle czasu czekałaś na tą operację, pamiętam Cię doskonale jeszcze sprzed mojej operacji.
Przepraszam, że będę szczera, ale myślę, że tego chcesz a nie ściemniania, że jest super.
Już na tym zdjęciu na łóżku co wstawiłaś jakiś czas temu wydawało mi się, że one są za blisko siebie. Sutki na bok szły a implanty za bardzo do środka. Widzę, że z czasem się to pogłębiło. Jeśli dr wykluczył symmastię i usg tego nie wykazuje to przyczep zapewne trzyma ( uffff, to ważne ). Być może wybór metody pod powięź w Twoim przypadku nie był trafiony. Mnie się też wydaje, że masz trochę za duży implant dobrany ,tzn za szeroki. Albo po prostu dr za blisko siebie je wstawił, a powięź nie trzyma tak dobrze jak mięsień. Mnie się nie wydaje, żeby to była tylko wina Twojej anatomii, raczej dr popełnił błąd. Koniecznie daj znać po wizycie u innego chirurga. Na pewno AB pomoże Ci, podejmie się poprawki i będziesz miała śliczne te piersi, bo warunki do tego są bez dwóch zdań! Jednak domyślam się co przeżywasz, dla mnie to też był stres i mega mega odwaga, że w końcu jednak zrobiłam operację i teraz modlę się , bym nie musiała się poddawać kolejnej przez długie, długie lata.
Upewnij się u innego chirurga czy implanty nie są za szerokie. Bo to, że są za blisko to jest pewne. Ja bym poprosiła jednak o włożenie pod mięsień przy poprawce. Koniecznie!

Ismenko tyle lat czekałam tak bardzo o tym marzyłam a los zadrwił ze mnie jestem mega zdołowana
Wiem, że A.B. mnie tak nie zostawi ale nie spodziewałam się żadnej poprawki po tak krótkim czasie... Znowu przechodzić przez to samo na dzień dzisiejszy sobie tego nie wyobrażam ale wiem, że tak też być nie może każdy kolejny dzień z tymi piersiami sprawia że upadam jeszcze niżej... Mam pracę, dom, obowiązki, dzieci.... Nie tak łatwo to wszystko znowu zorganizować. Co ja powiem w pracy, co rodzinie, co dzieciom. Tyle niewiadomych...

Ja chciałam pod mięsień ale A.B. się nie zgodził, powiedział że tak się uprę na metodę pod mięsień to on się tego nie podejmuje, mam szukać innego lekarza. Twierdził, że w moim przypadku tylko metoda pod powięź. Zaufałam... a teraz straciłam do niego swoje zaufanie.. Nie potrafi się przyznać do błędu tylko wciska kity.
Nie sądzę żeby implanty były za szerokie tylko A.B. włożył je za blisko siebie. Ciągle mu powtarzałam, że chcę rowek i przedobrzył Podstawę piersi miałam prawie 15 cm a implant ma 12,5 cm. One powinny mi bardziej wychodzić poza klatkę piersiową, wtedy nie stykały by się na mostku.
Jeśli chodzi o przyczep to A.B. mi powiedział że nie ma to w moim przypadku znaczenia bo w metodzie pod powięź nie są odrywane przyczepy.
Moje piersi przed operacją podobały mi się w biustonoszu, czas pryskał jak go zdejmowałam... A teraz ani w biustonoszu ani bez wyglądają źle

[ismenka]

Zainteresowana, nie wiem, czemu upierał się, że pod powięź... ale lekarzem nie jestem i nie znam się. Jednak jakoś na logikę nie czuję tej metody, pod mięśniem mam wrażenie są lepiej trzymane. Wiem jak to wygląda organizacyjnie, więc tym bardziej współczuję. Dla mnie to tez było skomplikowane by logistycznie wszystko zorganizować przy pracy, dzieciach, rodzinie, domu.
Na pewno jednak zostawić tego tak nie możesz. Jestem pewna, że będą Cię te piersi jeszcze cieszyć i to bardzo. Tylko droga do tego dłuższa
A co mówi mąż?

[JustynkaWe]

Napisane przez ismenka

Toskania mam ż tej marki olejek do ciała,odżywkę i maskę do włosów,krem do rąk,balsam do ust. Są bardzo dobrze. Do twarzy do tej pory używałam sylveco,vianek lub ecocosmetics. Ale może faktycznie spróbuje coś do twarzy ż pat&rab tylko ceny... hehe. Może na święta sobie zazycze

A kremy olejki resibo??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ismenka]

JustynkaWe, nie stosowałam

[Zainteresowana2]

Napisane przez ismenka

Zainteresowana, nie wiem, czemu upierał się, że pod powięź... ale lekarzem nie jestem i nie znam się. Jednak jakoś na logikę nie czuję tej metody, pod mięśniem mam wrażenie są lepiej trzymane. Wiem jak to wygląda organizacyjnie, więc tym bardziej współczuję. Dla mnie to tez było skomplikowane by logistycznie wszystko zorganizować przy pracy, dzieciach, rodzinie, domu.
Na pewno jednak zostawić tego tak nie możesz. Jestem pewna, że będą Cię te piersi jeszcze cieszyć i to bardzo. Tylko droga do tego dłuższa
A co mówi mąż?

Pół roku wyjęte z życia...
Mąż mnie wspiera, oczywiście jest za poprawką, widzi problem. I nie ma za mną łatwo. On kilka lat temu był bardzo przeciwny operacji, kłóciliśmy się o to strasznie - nawet blisko rozwodu byliśmy. Po pewnym czasie zauważył i zrozumiał jakie to dla mnie ważne i się zgodził, zaczął zbierać pieniądze.

[ismenka]

Napisane przez Zainteresowana2

Pół roku wyjęte z życia...
Mąż mnie wspiera, oczywiście jest za poprawką, widzi problem. I nie ma za mną łatwo. On kilka lat temu był bardzo przeciwny operacji, kłóciliśmy się o to strasznie - nawet blisko rozwodu byliśmy. Po pewnym czasie zauważył i zrozumiał jakie to dla mnie ważne i się zgodził, zaczął zbierać pieniądze.

pamiętam ... strasznie mi przykro. Życzę Wam dużo siły. Oby poprawka odbyła sie w miarę szybko i wreszcie przyniosła efekt, o jakim marzyłaś

[Zainteresowana2]

Napisane przez ismenka

pamiętam ... strasznie mi przykro. Życzę Wam dużo siły. Oby poprawka odbyła sie w miarę szybko i wreszcie przyniosła efekt, o jakim marzyłaś

Dziękuję Ismenko
Umówiłam się na poprawkę na 5 lutego 2018 czyli równo 4 miesiące po pierwszej operacji... A.B. połowę stycznia jest na urlopie a w grudniu to święta i sylwester więc też nie mogę przede mną 2 ciężkie miesiące oczekiwania i planowania jak to będzie. To czekanie jest najgorsze...

[Luka_ja]

Zainteresowana bardzo mi przykro Pamiętasz jak zapytałam już dawno o bliskość piersi, miałam wrażenie wtedy, że Cię tym uraziłam, ale tak jak Ismenka - już wtedy wydawało mi się, że są zbyt blisko. To nie istotne zresztą. Ja też mam momenty, że nie akceptuje siebie, że są za duże, że ten rozmiar do mnie nie pasuje, choć to typowe 75C na stanikach oczywiście nie ma co porównywać tych rozterek do powikłań, ściskam Cię mocno Nawet jeśli wg AB to anatomia, jak wygląda poprawka? Liczy sobie za nią?
Zdecydowanie potrzebna jest opinia innego, niezależnego chirurga.

Na suchą skórę twarzy polecam serum Clinique takie różowe moisture coś tam Również preferuję kosmetyki naturalne, ale potrzebowałam czegoś konkretniejszego i w tym przypadku nie analizowałam składu. Przymierzam się do zakupu serum z witaminą C na Biochemii Urody, lubię sobie ukręcić czasami coś sama. Z gotowców naturalnych godny jest Fitomed, nie zrażajcie się, że to tanioszka

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

Napisane przez ismenka

pamiętam ... strasznie mi przykro. Życzę Wam dużo siły. Oby poprawka odbyła sie w miarę szybko i wreszcie przyniosła efekt, o jakim marzyłaś

Podpisuję się pod tym obiema rękami!

[Cotton2015]

Cześć Zainteresowana patrzyłam przed chwilą w GZ na Beauty, bo wydawało mi się, że dr miał już podobny przypadek, ale coś mi się pomyliło. Faktycznie była dziewczyna która miała dość blisko siebie piersi i mocno zezujące sutki, ale jednak nie aż tak blisko jak ty. Piersi u niej są wyraźnie oddzielone.Jeszcze raz napiszę, że wg mnie muszą tu być podszyte kieszenie od strony mostka. Mogłabyś wstawić zdjęcie jeszcze bokiem? Nie wiem, czy nie pytałabym faktycznie o możliwość włożenia implantu pod mięsień, bo jednak wtedy on powinien mocno rozdzielić te implanty na mostku (tak jak u mnie). To czy będziemy miały rowek po operacji jest kwestią typowo anatomiczną, niestety to wiem na pewno. Jedne mają możliwości, inne- jak ja- nie. U mnie to akurat potwierdziło dwóch lekarzy, więc nie ma się z tym co spierać. Zresztą przy wypukłej klatce te implanty idą na boki niestety.

[Zainteresowana2]

Napisane przez Luka_ja

Zainteresowana bardzo mi przykro Pamiętasz jak zapytałam już dawno o bliskość piersi, miałam wrażenie wtedy, że Cię tym uraziłam, ale tak jak Ismenka - już wtedy wydawało mi się, że są zbyt blisko. To nie istotne zresztą. Ja też mam momenty, że nie akceptuje siebie, że są za duże, że ten rozmiar do mnie nie pasuje, choć to typowe 75C na stanikach oczywiście nie ma co porównywać tych rozterek do powikłań, ściskam Cię mocno Nawet jeśli wg AB to anatomia, jak wygląda poprawka? Liczy sobie za nią?
Zdecydowanie potrzebna jest opinia innego, niezależnego chirurga.



---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------



Podpisuję się pod tym obiema rękami!

Były zawsze blisko siebie ale byłam pewna że to opuchlizna jest na mostku, która zejdzie i rozdzieli piersi. Na początku byłam zadowolona z operacji ale moja radość stopniowo gasła z biegiem czasu jak zauważyłam, że nie jest to jednak opuchlizna a radiolog na usg mi to jeszcze potwierdził na 100%

[maleficenta]

Napisane przez Zainteresowana2

Hej dziewczyny,

Dzisiaj mijają 2 miesiące od operacji i postanowiłam ujawnić mój problem przyznam, że nie jest to łatwe i długo zwlekałam z napisaniem tego posta ale stwierdziłam, że po to tu jesteśmy żeby pisać nie tylko miłe i dobre rzeczy ale też te nie fajne może pomoże to też ujawnić się innym dziewczynom, które mają podobny problem a wstydzą się napisać (tak jak ja) Przyznam szczerze, że trudno znaleźć podobny przypadek do mojego

Niestety nie jestem zadowolona z operacji nie mam rowka skóra między piersiami nie przylega do mostka, odstaje, piersi są połączone na mostku. Pod skórą wyczuwam jakieś grudki, zgrubienia... Implanty nie trzymają się klatki piersiowej - mogę nimi ruszać w każdą stronę, czuję normalnie jak implant w środku ociera się o ścianę mięśnia widać to też gołym okiem. Nie mogę dobrać żadnego biustonosza normalnego bo skóra między piersiami odstaje i wyglądam w staniku jak deska wszystko się podnosi cały czas chodzę w pooperacyjnym albo sportowym Triumpha a też bym chciała jak inne dziewczyny szaleć na zakupach bieliźnianych
Byłam u A.B. na miesięcznej konsultacji...Podejrzewał am symmastię ale to odrzucił. Kazał czekać do 3 miesięcy po operacji i jeśli nic się zmieni to czeka mnie poprawka wszystko od nowa...wyjęcie implantów, podszycie skóry od wewnątrz do mostka i włożenie od nowa implantów. A.B. zwala problem na moją budowę anatomiczną - wypukła klatka piersiowa i dużo skóry ale moim zdaniem coś jest nie tak w środku a nie moja anatomia. Nie miałam żadnych zwisów przed operacją, implanty są spore więc skóra powinna się naciągnąć. Poza tym nie ja jedyna mam wypukłą klatkę piersiową a inne kobiety mają mniejszy bądź większy rowek... Według mnie implanty są za blisko siebie a podstawa piersi nie trzyma się klatki piersiowej. Widać to bardzo dobrze leżąc na plecach - implanty się rozjeżdżają a jak zbliżę je do siebie to nachodzą na siebie może to kwestia tej powięzi, może ona nie trzyma... Teraz to takie gdybanie....
Byłam na usg piersi ale nic niepokojącego lekarz nie stwierdził, loże nie połączyły ale na stojąco implanty są bardzo blisko siebie. Oprócz tego chcę jeszcze skonsultować mój przypadek z innym chirurgiem, żeby ocenił czy to rzeczywiście moja anatomia czy jednak A.B. coś schrzanił
Na razie jestem załamana i mega żałuję tej operacji gdybym wiedziała, że tak będzie nie zdecydowałabym się na operację... Tyle stresu mnie ona kosztowała a teraz jeszcze to... też bym chciała się cieszyć nowymi piersiami a nie tylko płakać na ich widok
Wrzucam zdjęcia do albumu jak to wygląda - oceńcie same....

Kochana ... kurcze... tak mi przykro Wiem,że czekałaś,pytałaś i do końca nie byłaś pewna co do tej metody pod powięź.Mi coś te Twoje cycki od początku nie grały.Ale nie komentowałam,bo przecież były świeżo po operacji a poza tym każdy ma inny gust i czasem nie warto komentować sztucznie,że piękne kiedy tak się nie myśli.
Ja generalnie nie komentuję zdjęć,które po prostu mi się nie podobają.Z szacunku do gustów i do pracy lekarzy,którzy robią co mogą,żeby dopasować cycki do sylwetki.Tak już mam.
One nie dość że są blisko to też są dosyć nisko.Czy to wina tej metody pod powięź?Toscania też ma bardzo blisko te cycki.Pomimo,że są piękne,też rowek na igłe.A Kinia też ma tą metodą?
Ciężko stwierdzić.Musisz podejść jeszcze na dwie konsultacje,powiedzieć w czym problem.

I nie załamuj się.Wszystko da się poprawić.Tak wyszło,trudno.Czasu nie cofniemy.Nie ma co gdybać,to nie jest choroba z którą trzeba całe życie walczyć tylko cycki,które można poprawić.Dużo dziewczyn tu miało poprawki i od A.B i od A.K i trzeba się z tym pogodzić choć pewnie żadna tego nie chciała a nawet nie brała pod uwagę przed operacją.

Dobrze,że napisałaś.Będziemy Cię wspierać




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ismenka]

Luka_ja, dzięki. Fitomed, znam i uwielbiam ich szampon do włosów, ale kremów żadnych nie testowałam. Wolę zacząć od tych z niższej półki cenowej , więc może ...

Zainteresowana, dokładnie, dobrze, że napisałać. To ważne! A nasze wsparcie masz!!

[Zainteresowana2]

Napisane przez Cotton2015

Cześć Zainteresowana patrzyłam przed chwilą w GZ na Beauty, bo wydawało mi się, że dr miał już podobny przypadek, ale coś mi się pomyliło. Faktycznie była dziewczyna która miała dość blisko siebie piersi i mocno zezujące sutki, ale jednak nie aż tak blisko jak ty. Piersi u niej są wyraźnie oddzielone.Jeszcze raz napiszę, że wg mnie muszą tu być podszyte kieszenie od strony mostka. Mogłabyś wstawić zdjęcie jeszcze bokiem? Nie wiem, czy nie pytałabym faktycznie o możliwość włożenia implantu pod mięsień, bo jednak wtedy on powinien mocno rozdzielić te implanty na mostku (tak jak u mnie). To czy będziemy miały rowek po operacji jest kwestią typowo anatomiczną, niestety to wiem na pewno. Jedne mają możliwości, inne- jak ja- nie. U mnie to akurat potwierdziło dwóch lekarzy, więc nie ma się z tym co spierać. Zresztą przy wypukłej klatce te implanty idą na boki niestety.

Moje sutki nawet przed operacją szły bardziej na boki, szczerze mówiąc wcale mi to nie przeszkadza i nie zwracam na to tak uwagi, zwłaszcza że na żywo nie jest aż to tak widoczne jak na zdjęciu. Zdjęcia niestety trochę przekłamują... ja chcę żeby były dwie piersi oddzielnie i nosić normalne biustonosze

Gdyby implanty zostały włożone dalej od siebie, wtedy pierś wyszłaby poza kontur klatki piersiowej a sutek byłby bliżej środka. Wtedy też pojawiłby by się rowek... Nieważne jaki, ja chce rowek... Mogłaby być już autostrada, której przed operacją bardzo się bałam ale odpowiednim biustonoszem mogłabym zdziałać cuda.

Cotton specjalnie dla Ciebie wrzuciłam do albumu zdjęcie z profilu. Zapraszam... Może być takie?

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez maleficenta

Kochana ... kurcze... tak mi przykro Wiem,że czekałaś,pytałaś i do końca nie byłaś pewna co do tej metody pod powięź.Mi coś te Twoje cycki od początku nie grały.Ale nie komentowałam,bo przecież były świeżo po operacji a poza tym każdy ma inny gust i czasem nie warto komentować sztucznie,że piękne kiedy tak się nie myśli.
Ja generalnie nie komentuję zdjęć,które po prostu mi się nie podobają.Z szacunku do gustów i do pracy lekarzy,którzy robią co mogą,żeby dopasować cycki do sylwetki.Tak już mam.
One nie dość że są blisko to też są dosyć nisko.Czy to wina tej metody pod powięź?Toscania też ma bardzo blisko te cycki.Pomimo,że są piękne,też rowek na igłe.A Kinia też ma tą metodą?
Ciężko stwierdzić.Musisz podejść jeszcze na dwie konsultacje,powiedzieć w czym problem.

I nie załamuj się.Wszystko da się poprawić.Tak wyszło,trudno.Czasu nie cofniemy.Nie ma co gdybać,to nie jest choroba z którą trzeba całe życie walczyć tylko cycki,które można poprawić.Dużo dziewczyn tu miało poprawki i od A.B i od A.K i trzeba się z tym pogodzić choć pewnie żadna tego nie chciała a nawet nie brała pod uwagę przed operacją.

Dobrze,że napisałaś.Będziemy Cię wspierać




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja swoje miałam nisko... mam wysoką klatkę piersiową mimo niskiego wzrostu. A.B. powiedział mi przed operacją że zrobi jakiś lift wewnętrzny ale nie wiem w końcu czy zrobił bo jak się go o to zapytałam na miesięcznej kontroli to wymijająco mi odpowiedział... Jestem na niego wściekła...
Tak, Kinia też ma pod powięź.
Wątpię żeby chciał mi włożyć pod mięsień, ja przed operacją chciałam ale kategorycznie odmówił. Musiałby się teraz przyznać do błędu...

[JustynkaWe]

Napisane przez ismenka

JustynkaWe, nie stosowałam

Polecam polska marka rewelacyjne sa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

DZIEWCZYNY
CO BRALYSCIE na bolace drapiace gardlo tydzien przed operacja.
Mam uczucie suchosci ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz