Dysplazja stawu biodrowego- poduszka Frejki- prosze o rade

[Simona]

Dziewczyny,
zwracam sie z prosba o rade do tych mamus ktorych dzieciaczki mialy dysplazje stawu biodrowego. Moja Tamara ma teraz troszke ponad 3 miesiace i utrwalila sie u niej niestety dysplazja prawego stawu biodrowego. Po urodzeniu zle odwodzila kolanka- nozki ukladala jak w pozycji embrionalnej. We Wroclawiu jest ogromny problem dostac sie do ortopedy- nawet prywatnie- i zarejestrowalam Tamarke do ortopedy ogolnego bo byl najszybszy termin a teraz widze ze zle zrobilam. Na pierwszej wizycie bylysmy w polowie lutego - Tamcia miala jakies 6 tyg i powiedzial ze jest ok. Ale ja wymusilam na nim usg- bylo robione przez innego lekarza- radiologa nie ortopede. Wynik to oba bioderka IIb. Ortopeda widzac wynik kazal na noc szeroko pieluchowac. Musze sie przyznac ze troche to zaniedbalam. Pieluchowalam Tamarke tylko okola poltora miesiaca po urodzeniu. Lewy staw biodrowy wrocil do normy a prawy nie i na wizycie kontrolnej ortopeda zapisal poduszke Frejki. Dzisiaj bylam w sklepie po nia i sie przerazilam. Jest ogromna a Tamarka jest drobniutka i delikatna. Ta poduszka ma wymiar 21cm ale wyglada jakby byla dla naprawde sporego dziecka.Tamarka wazy nieco pond 5kg wiec niezbyt duzo jak na skonczone 3 miesiace. Mam umowiona na przyszly tydzien wizyte u innego ortopedy ktory zrobi usg ale bardzo sie martwie tym bioderkiem. Nie kupilam dzisiaj tej poduszki bo nie wyobrazam sobie jak cos takiego zaloze mojemu dziecku. Czy ktoras z Was byla w podobnej sytuiacji? Co robic? Martwie sie bo krzywdze swoje dziecko nie robiac nic z tym bioderkiem a z drugiej strony nie mam sumienia ubrac ja w ta poduszke. Czy 2 lub 3 tetrowe pieluchy wystarczylyby zeby skorygowac ten staw? A moze lepsza od poduszki bylaby szyna? Juz sama nie wiem?

[paula78]

nie jestem lekarzem (i nikt tuatj nie jest bez zobaczenia wynikow badan nie poradzi co byloby lepsze)ale musisz cos z tym zrobic ,domyslam sie ze wlozenie dzieciaczka do takiej "maszyny" jest ogromnym stresem ale cos trzeba z tym zrobic zeby nie okaleczyc jej do konca zycia.

skoro lekarz zapisal poduszke tzn. ze pieluchowaniem tego nie naprawisz tym bardziej ze tak jak sama przyzynalas zaniedbalas to juz wczesniej.

koniecznie i to szybko idz do ortopedy i sluchaj jego zalecen.

sama nie mialam tego problemu ale wiyzty u ortopedy i usg biderek przezylam i znam troche ten stres chociaz w dawce znacznie mniejszej.

co do wagi to moje dziecko tez w wieku skonczonych 3 miesiecy wazylo 5600 wiec tym sie nie musisz przejmowac szczegolnie jesli prawidlowo sie rozwija.

coreczka Heleny tez miala poduszke ,moze napisz do niej na priv,chociaz dawno jej tutaj nie widzialam wiec nie wiem czy odpowie.
poszukaj w archiwum jej wypowiedzi ,moze cos to pomoze.

[agusia1]

Witaj Simona!
miałam tą samą sytuacje i chciałam Cie troszkę uspokoić. Jak młodsza córka sie urodziła to nic nie wskazywało na dysplazję, na początku ja pieluchowałam a poźniej przestałam, przy okazji szczepienia drugiego(!) lekarka zauważyła że córcia nie odwodzi dobrze bioderek czy tez sa wiotkie, poźniej ja sama zauważyłam że te faudki na nóżkach są nierówne! i dała nam skierowanie do ortopedy, naszczęście u nas nie ma problemu dużego żeby dostać sie do ortopedy. Ortopeda zrobiła usg i wyszła dysplazją prawego bioderka, lewe prawidłowo wskoczyło w panewke a prawe jeszcze nie. Córcia miałą też 3 mce i ważyła 5,500 g dostała poduszkę frejki 20 cm po tygodniu od zamówienia miałam ją w domu i miałą ja nosić do następnej wizyty. Muszę Ci Simona powiedzieć, że to nie takie straszne!!!! wręcz wygodnie ją nam sie nosiło. do włożenia kładliśmy ja na tapczanie, szelki na ramiona, po boku zwizane. Bardzo wygonie sie nosiło dziecko na biodrze, było sztywniejsze tak jak w jakims nosidełku. To naprawdę nie żaden dramat ani tragedia!!!! Po 4 tygodniach była już poprawa ( najlepiej ją zakładać na noc albo jak dziecko śpi w ciągu dnia) my córkę w pieluszce cały czas nosiliśmy, po pierwszej wizycie lekarka mówiła ze do wózka mozna jej sciagać. nastepna kontrol była za 6 tyg. i lekarka stwierdziła, ze to co dobrego miała ta poduszka zrobić to zrobiła i ze nie trzeba jej juz nosić. czyli córka nosiła ja 10 tyg. miala ok. 5 mcy. sciagalismy ja do kompieli i wieczorkiem zeby troche sie pogimnastykowala. obecnie ma 8 mcy kula sie normalnie, siedzi, zaczyna stawać na nózkach. Także warto bylo!!!!!!! teraz na pamiątkę nam zostałą poduszka frejki (jakby któraś mama potrzebowała to mam rozmiar 20 cm, normalnie kosztuje ok. 56 zł jest refundowana w 30%) napisz koniecznie jak Wam idzie noszenie. pozdrawiam

[Czarina]

Moja córka miała dysplazję i nosiła pieluchę ortopedyczną, rozmiar 21, czy 22. Nie pamętam już. Pielucha była duża, a Ala malutka, ważyła w 3 miesiącu 4 kg.
Słuchaj się ortopedy i jak najszybciej kup tą poduszkę i załóż ją dziecku. Nieleczona dysplazja prowadzi do zwichnięcia stawu biodrowego. A wtedy leczenie jest dużo gorsze. Córeczka ponosi pieluchę przez jakiś czas i będzie dobrze. Ale nie zwlekaj z leczeniem, im wcześniej rozpoczniesz leczenie tym krócej ono będzie trwało, a wada się nie pogłębi.
Pieluchami tetrowymi nic nie zdziałasz.

[Simona]

Dziewczyny, bardzo Wam dziekuje za opinie i rady.

Agusia, ja sie zastanawiam jak ten ortopeda zmierzyl Tamarke do tej poduszki. Mierzyl ja jak wazyla jeszcze ponizej 5 kg ( dzisiaj wazy dopiero 5170) i wyliczyl te 21 cm, a Twoja coreczka wazyla 5500 i miala 20cm? Nic z tego nie rozumiem. Ide w poniedzialek prywatnie do ortopedy innego i bedzie robione usg. Wtedy bedzie dokladny wynik. Ten pierwszy ortopeda tak jak pisalam nie robil drugiego usg i stwierdzil dysplazje ogladajac Tamarke po mojej sugestii ze chyba nadal zle odwodzi prawa nozke.

Czarina, ta pielucha ortopedyczna to cos innego niz poduszka Frejki? Czy moze to jest inna nazwa na poduszke frejki. Mozesz opisac jak to wyglada.

Dziewczyny, myslicie ze mozna okreslic dysplazje bez zrobienia usg? Chodzi mi o to ze ten ortopeda przepisal poduszke bez wykonania drugiego usg kontrolnego.

[Czarina]

Dysplazję można stwierdzić bez USG. Wystarczy spojrzeć, jak córeczka trzyma nóżki- czy ma rozłożone szeroko, czy trzyma je tak jak my, czyli bardziej na prosto. Spójrz, czy fałdki są tej samej wielkości.
USG potrafi wykryć bardzo małą wadę, niewidoczną okiem.
Co do tej pieluszki, to wygląda ona jak taki mocno wklęsły prostokąt na szelkach. Nie wiem, czy to inna nazwa poduszki Frejki.
Dzieci z dysplazja powinny być noszone buzią do nas, z nóżkami rozłożonymi na żabkę.

[Simona]

Napisane przez Czarina

Dysplazję można stwierdzić bez USG. Wystarczy spojrzeć, jak córeczka trzyma nóżki- czy ma rozłożone szeroko, czy trzyma je tak jak my, czyli bardziej na prosto.
USG potrafi wykryć bardzo małą wadę, niewidoczną okiem.
Co do tej pieluszki, to wygląda ona jak taki mocno wklęsły prostokąt na szelkach.
Dzieci z dysplazja powinny być noszone buzią do nas, z nóżkami rozłożonymi na żabkę.

no wlasnie lewa nozka jest ,,na zabke" zupelnie, natomiast prawa na prosto. Ale uswiadomilam sobie ze Tamarka jest cala ,,przechylona" na lewa strone- ma niewielka asymetrie i chodzimy na rehabilitacje metoda chyba NDT- Bobath. Zastanawiam sie czy mozna to ze soba wiazac. Teraz zauwazylam ze Tamcia ma cala miednice przekrzywiona na lewa strone.
Czyli pieluszka ortopedyczna to cos innego niz poduszka frejki.

[Czarina]

Wieczorem będę miała więcej czasu, to pstryknę fotkę tej pieluszki.
A co do tej asymetrii, to nie mam pojęcia czy to jest ze sobą powiązane, bo nie słyszałam o takim poblemie. Czy to coś poważnego?

[Simona]

Ta asymetrie stwierdzil neurolog. Sadzac po ilosci cwiczacych dzieci u rehabilitantki do ktorej chodzimy to nie jest to rzadkie zjawisko. U Tamci objawia sie zwroceniem ciala na lewa strone- upodobala sobie spanie i lezenie na lewym boku. Neurolog sprawdzato m.in podnoszac dziecko na rece i sprawdza jak sie,, wygina". Do neurologa trafilam bo spytalam pediatry o napiecie miesniowe- naczytalam sie o tym- a ze mialam zagrozona ciaze ( szew na szyjce, skurcze) i Tamcia urodzila sie miesiac wczesniej , pediatra dala skierowanie do neurologa ze wzg na obciazony wywiad okoloporodowy. Na cwiczeniach bylysmy jakies chyba 6 razy i sa efekty. Nie jest to chyba nic powaznego przynajmniej u Tamarki ale mogloby miec negatywne konsekwencje w przyszlosci, wiec dobrze ze cwiczymy.

[agusia1]

Simona
tu waga nie ma nic do rzeczy, nie byłaś przy badaniu? ortopeda kładzie na pleckach dziecko i centymetrem zmierzył odleglość od uda do uda - inaczej szerokośc pieluchy. Inni mówią na to poduszka ortopedyczna a prawidłowa nazwa to Poduszka Frejki te centymetry to określenie rozpiętości pieluchy sa i 18 i 20 i 24 itd. Pielucha wyglada w następujący sposób: w środku jest filc pokryty ceratka (jakby dzidzia nasiusuiała żeby nie przemukł) na to nałożony pokorowiec najczęsciej w jakieś ładne wzorki, do tego prostokąta doszyte szelki które regulujesz a po boku - tak jak złożysz prostoąt na pół sa wiązania i tyle. Naprawde warto ponosic ta poduszkę a nie pogłębiać wadę u dziecka. To nie jest żadna tragedia noszenie poduchy im szybciej tym lepiej. Pozdrawiam

[Czarina]

Simona tak jak napisała Agusia, noszenie pieluchy ortopedycznej to żaden wstyd. Nieraz widywałam dziewczynki z takimi pieluchami. Moja też chodziła w niej wszędzie. Poza tym taka pielucha bardzo ułatwia noszenie dziecka, usztywnia dolną część ciała.
I nie martw się, że córeczce będzie niewygodnie- szybko się przyzwyczai. Moja ani razu nie marudziła, gdy ją zakładałam. Na początku nosiła 18, potem 20ileś-nie pamiętam już. Potem miałam zalecenie, aby zakładać ją tylko na noc.
Naprawdę, im wcześniej zaczniesz leczyć bioderko, tym szybciej wróci do normy.
A ta pielucha wygląda tak: raczej to wklęsły kwadrat, nie prostokąt
Ja ceratkę ze środka wyjęłam, bo Ala strasznie się na niej pociła. Jak córka nosi pampersy, to raczej nie zasika pieluchy. Mnie sie raz tak zadarzyło, ale zdjęłam pokrowiec, szybko przeprałam, wysuszyłam na grzejniku i pielucha znów nadawała się do użytku.

[agusia1]

No ja zdecydowanie mialam prostokąt. I do tego dwa pokrowce na zmiane, jak jeden sie zabrudził to zakładałam drugi. Tak wygląda Poduszka Frejki P.s. zdjęcie z opakowania :

[Simona]

Czarina ta pielucha ortopedyczna wyglada calkiem ok bo nie jest duza. A poduszka frejki w rozmiarze 21 cm ktora ogladalam byla ogromna, Tamarka bedzie ja miala po pachy!!! Na zdjeciu ktore wkleila Agusia dziecko tez ma mala poduszke- wyglada ze do tej wysokosci co pielucha. Nie wiem jak to mozliwe ale ja tego nie kupilam wlasnie dlatego ze moje dziecko mialoby ta poduszke do pach a jest ona masakrycznie gruba.

[Doridee]

Simona, moim zdaniem nie powinnaś obawiać się tej poduszki - na pewno pomoże Ale skoro nie ufasz tamtemu ortopedzie to skonsultuj to z innym.. póki co możesz pieluchować ale nie tetrą Weź dwie pieluchy flanelowe i złóż w prostokąt odmierzając tak aby sięgała od kolanka do kolanka (tak jak na zdjęciu dziecka w pieluszce ortopedycznej). Właśnie tak pieluchowałam Ale i nam to wystarczyło, ale my nie mieliśmy większych problemów.
Tu jest podobny wątek:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ight=dysplazja

Myślę, ze poduszka Frejki jest lepsza niż rozpórka Koszli

[Czarina]

Widzę, że poduszka Frejki i pielucha ortopedyczna to praktycznie to samo.
Co do tej rozpurki Koszli to ja nie wiem, jak wygląda, ale wszystkie te rzeczy mają te same zadanie- ustawić bioderka we właściwej pozycji. Jesli Simona uważasz, że pielucha jest mniejsza i bedzie bardziej komfortowa, to spytaj sie ortopedy, czy córeczka by nie mogła właśnie jej nosić.

[agusia1]

Simona myślę, że troszke panikujesz ta pieluszka Frejki faktycznie siega nie do pachy dziecka a mniej więcej do pasa NAPRAWDE I NIE ZASTANAWIAJ sie za duzo, bo z każdego tygodnia na tydzień dysplazja się poglębia a już bys miała do przodu z noszeniem... i tu ortopeda decyduje jaką poduchę dać a i pamiętaj że jak dziecko rośnie to taka poducha starcza na miesiąc półtora i zmienia się na większą, chyba że już nie ma potrzeby noszenia, kiedy z bioderkami jest ok.

[tangerynka]

Simona, daj się przekonać do tej poduszki jak najszybciej. Moja córcia też miała dysplazję i stosowałyśmy taką szeroką pieluchę, tyle że ja jej nie kupiłam, tylko moja mama uszyła dokładnie taką jak na zdjęciach z pudełka. Wtedy ortopeda mi pokazała taką gotową pieluchę i wyglądała dość topornie. Powiedziała, że mogę spokojnie uszyć to sama. Moja mama uszyła ją z grubej, wielokrotnie złożonej flaneli przepikowanej gęsto. Ważne żeby było to sztywne, żeby dziecko nie mogło jej zaginać nóżkami. Ważne jest bardzo żeby przestrzegać rozstawu który zalecił lekarz, więc nie kupuj mniejszej, bo to będzie bez sensu - nóżki będą za słabo rozwiedzione. Jeśli uważasz, że ta w zalecanym rozmiarze jest za wysoka, to możesz spróbować uszyć ją sama. Myślę jednak że do wysokości pępka to minimum. Nie powina być krótsza niż ma to dziecko ze zdjęcia. Tak jak pisała Agusia rozstaw trzeba zmieniać wraz z wzrostem dziecka.
Na prawdę przestań się przejmować ze małej będzie niewygodnie. Im mniejsze dziecko tym szybciej się przyzwyczaja. Jak zacznie siadać, podnosić sie to dopiero będzie jej przeszkadzać. Ja stosowałam tę pieluchę od niecałych 2 mies i jak mała miała 5 mies już miała prawidłowe panewki.

[Simona]

Dziewczyny, jeszcze raz Wam dziekuje serdecznie za rady i pomoc
Bylam dzisiaj u ortopedy dzieciecego w poradni preluksacyjnej w przchodni -Centrum Diagnostyczno-Rehabilitacyjnego "Promyk Słońca " dla dzieci. Zbadal Tamcie, zrobil usg, obejrzal poprzedni wynik i powiedzial ze wszystko jest oki!!!!! Poprzedni wynik zrobiony przez radiologa nie byl w pelni wiarygodny, bo radiolog nie zajmuje sie na codzien bioderkami u dzieciaczkow takich malych. Ja juz nawet sama doszlam do tego czytajac w necie ze cos jest nie tak z tym wynikiem. Bo Tamarka miala wtedy 1,5 miesiqaca a bioderka wg skali Grafa byly ocenione na IIb a taka grupa klasyfikacyjna nie wystepuje u tak malutkiego dziecka. O IIb mozna mowic dopiero po 3 miesiacu zycia. UFF, ale mi ulzylo dzisiaj. Ale ten ortopeda zalecil kontrole jader kostnienia za ok 8 tyg. Na razie u Tamarki jeszcze tych jader nie ma.

[Doridee]

Simona super wieści Zastanawiam się nad tymi typami wg Grafa? To jaki Tamarka w końcu ma? Pamiętam, ze jak byłam pierwszy raz u ortopedy z Alą on ocenił ją na I typ (miała wtedy miesiąc). Jednak musiałam profilaktycznie pieluchować i Tobie też to radzę Możesz sama uszyć sobie taka pieluchę (jak radzi tangerynka) - będzie wygodniej i właściwiej a jak nie to tak jak pisałam - dwie pieluchy flanelowe i szeroki rozstaw

[agusia1]

Cieszę się, że się wyjaśniło. Dużo zdrówka!

[Simona]

Doridee, usg robione przez radiologa jest z 13 lutego- Tamcia miala wtedy 1 miesiac i 10 dni. Wynik to obie grupy- II b , prawy staw- kat alfa 52 st, kat beta 64 st, lewy staw- kat alfa 53 st, kat beta 66 st.
Wczorajszy wynik- ML- Ia, MP-Ia, brak jader kostnienia glow kosci udowych, kontrola za 6 tyg.
Typow I jest chyba 3 dla dzieci ponizej 3 miesiecy- Ia, Ib i chyba Ia-. No i typy II. W wieku powyzej 3 miesiecy pojawia sie natomiast typ IIb, nie jestem pewna ale on zastepuje chyba typ Ia-.
A bede Tamarke pieluchowac jeszcze szeroko na wszelki wypadek.
Agusia, dziekujemy

[M.S-K]

Hej!! Jeśli chodzi o lekarzy we Wrocławiu to polecam dr Ciska przyjmuje w Dolmedzie później postaram się przesłać numer. Gorąco Cie zachęcam żebyś się do niego udała. Mój synek tez miał dysplazję stawów biodrowych dość poważną dr, Cisek tak pokierował leczeniem ze po 4 miesiącach mój synek całkowicie z tego wyzdrowiał. Ten doktór ma super podejście do dzieci i jest naprawdę dobrym specjalistom Wizyta prywatna kosztuje 60 złotych, ale warto zapłacić, bo wiadomo ze państwowo się strasznie długo czeka, a na zdrowiu dziecka nie ma, co oszczędzać. Naprawdę jeszcze raz polecam doktora Ciska z Dolmenu(dodam ze jak sama jeździłam ze swoim małym to było naprawdę duże rodziców z maluchami wiec naprawdę ma duże doświadczenie)

[Simona]

M.S-K, dziekuje za info. Ja juz bylam prywatnie w PROMYKU tak jak pisalam , ale i tak chce skontrolowac te kjadra kostnienia za jakies 5-6 tyg.

[jolantaa22]

a ja właśnie świeżo po wizycie u ortopedy i niestety: dysplazja i zalecona poduszka Frejki. Ortopeda powiedział że na miesiąc, ale po Waszych wypowiedziach widzę, że różnie z tym jest.... Bardzo dziecko się męczy z tą poduszką?

[agusia1]

jolantaa poczytaj wypowiedzi wyżej wg mnie nie męczy a dla mamy wygodnie sie nosi. Moja córcia ma juz 3 latka i ciesze sie, ze szybko wykryto wade i ją skorygowano. trzymam kciuki bedzie wszystko dobrze!

[eklerka]

Napisane przez M.S-K

Hej!! Jeśli chodzi o lekarzy we Wrocławiu to polecam dr Ciska przyjmuje w Dolmedzie później postaram się przesłać numer. Gorąco Cie zachęcam żebyś się do niego udała. Mój synek tez miał dysplazję stawów biodrowych dość poważną dr, Cisek tak pokierował leczeniem ze po 4 miesiącach mój synek całkowicie z tego wyzdrowiał. Ten doktór ma super podejście do dzieci i jest naprawdę dobrym specjalistom Wizyta prywatna kosztuje 60 złotych, ale warto zapłacić, bo wiadomo ze państwowo się strasznie długo czeka, a na zdrowiu dziecka nie ma, co oszczędzać. Naprawdę jeszcze raz polecam doktora Ciska z Dolmenu(dodam ze jak sama jeździłam ze swoim małym to było naprawdę duże rodziców z maluchami wiec naprawdę ma duże doświadczenie)

Nie wiem, jak z leczeniem, ale z higieną u tego doktora dość cienko. Po wizycie radzę dobrze umyć dziecko.

[dysia77]

jolantaa moja Ola miala wykryta dysplazje prawego bioderka w 3-cim m-cu zycia, zalecono jej poduszke frejki. Strasznie sie jej obawialam, bo jak pisza dziewczyny ona jest ogromna i strasznie szeroka w porownaniou do malych nozek i bioderek dziecka. Ale niestety musialam sie przelamac, chociaz moja Ola nie nosila tej poduchy non stop. Pierwsze zalecenie bylo na 4 tygodnie i ja zakladalam Malej ta poduche na max 2 godz potem troche dawalam jej odpoczac potem znow na godzinke lub dwie i na noc tez na pierwsze mocne spanie na brzuszku a pozniej juz sciagalam. Oprocz poduszki nosilam Mala jak najczesciej przodem do siebie z nozkami rozlozonymi maksymalnie na boki na tzw "zabke" i cwiczylam z nia nozki odginajac je jakby ruchem okreznym na boki, takie koleczka krecilam, niewiem jak to nazwac, oczywiscie nic na sile tylko w formie zabawy, zeby dziecko czulo sie rozluznione, wtedy latwiej to robic. Take ruchy odwodzeniowe, zeby jej wycwiczyc stawy, bo lekarzowi za chiny ludowe nie chciala dac odgiac nozek. No i po dwoch miesiacach diagnoza byla taka ze wszystko jest ok. Moze sprobuj na poczatek robic wlasnie w ten sposob, no chyba ze Twoje Malenstwo dobrze bedzie tolerowalo ta poduche. A i pierwsza rzecz jaka zrobilam zanim zalozylam Oli poduche to wyciagnelam spod pokrowca warstwe folii, ktora niby ma zabezpieczyc poduche przed przesikaniem ale od tego to sa pampersy a folia odparzala malej pupe. Zwroc na to uwage. I powodzenia. Za kilka tygodniu po dysplazji nie bedzie sladu. Trzymam kciuki!

[Monia2800]

Moja siostra miala podobny problem i od pierwszych miesiecy nosila ta poduszke. Wiem, ze jest szeroka, dla mnieto tez dziwnie wygladalo, myslalam, ze to musi bolec, ale dziecko sie przyzwyczailo. Teraz siostra ma 18 lat i zadnych problemow z biodrami, radze wiec zastosowac sie do zalecen, tym bardziej, ze jak piszesz juz troche czasu minelo...

[kotikaa]

Wrrr, ta poduszka to koszmar mego dziecinstwa! Sama tego nie pamietam, ale moja mama mówiala ze zsuwala mi sie ona w nocy z bioder i przez to mam krzywe nogi .

[osteotomiaczka]

Dziewczyny kochane - koniecznie wyleczcie bioderka Waszych dzieci, jeśli tylko możecie.
Zajrzyjcie na Forum - tam znajdziecie wiele odpowiedzi na pytania związane z dysplazją i jej leczeniem oraz kontakty do wybitnych polskich lekarzy.
Tam jest wszystko o chorobach bioder!
Poruszony jest temat jak : dysplazja , Osteotomia wg Ganza , kapoplastyka , endoproteza , artroskopia ...
Są omówione wszystkie metody leczenia operacyjnego, znaczenie rehabilitacji , kontakty do lekarzy ...jest wszystko...a czego nie ma to można pytać !
Naprawdę warto!