Majówki 2016, czyli przyszłe majowe mamusie :)

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

Dziewczyny, czy Wy słyszałyście o "zabobonie", że kobiety w ciąży nie mogą chodzić na pogrzeby? Moja teściówka coś takiego wymyśliła....

musi mieć naprawdę dużo wolnego czasu z całym szacunkiem do Pani Teściowej, pozdrawiam z tego miejsca

[manufakturapiekna]

Uff ja już po badaniu, wg doktora wygląda dobrze dokładne wyniki będą za ok. 2tyg

Dzieciaczek 7,6cm i wg doktora dziewczyna <3

[fruzjape]

Napisane przez manufakturapiekna

Uff ja już po badaniu, wg doktora wygląda dobrze dokładne wyniki będą za ok. 2tyg

Dzieciaczek 7,6cm i wg doktora dziewczyna <3

Super! Kolejna dziewczyna

[no_doubt]

Napisane przez RosesAreRed

Daj spokoj z tymi zabobonami, jak tylko slysze, ze ktos probuje mi wciskac te kity to albo zmieniam temat, albo sie ewakuuje. Nie lubie rozsiewania Ciemnogrodu.

Napisane przez Monanka83

musi mieć naprawdę dużo wolnego czasu z całym szacunkiem do Pani Teściowej, pozdrawiam z tego miejsca

To 1/10 z tego, co mówiła zaintrygowała mnie, bo jutr mam pogrzeb...

Napisane przez manufakturapiekna

Uff ja już po badaniu, wg doktora wygląda dobrze dokładne wyniki będą za ok. 2tyg

Dzieciaczek 7,6cm i wg doktora dziewczyna <3

Super gratulacje

[Monanka83]

Napisane przez manufakturapiekna

Uff ja już po badaniu, wg doktora wygląda dobrze dokładne wyniki będą za ok. 2tyg

Dzieciaczek 7,6cm i wg doktora dziewczyna <3

oooo wojny nie będzie, same jajniki ))

[agassek]

Napisane przez no_doubt

Dziewczyny, czy Wy słyszałyście o "zabobonie", że kobiety w ciąży nie mogą chodzić na pogrzeby? Moja teściówka coś takiego wymyśliła....

A teściowa jest wierząca? Jeżeli tak, niech zapyta się księdza
Może jej wybije z głowy takie głupoty

Moja koleżanka miała być chrzestną, ale w międzyczasie wyszło, że jest w ciąży i matka dziecka też zaczęła coś gadać, że w ciąży nie można być chrzestną, ale zapytali księdza i wiadomo jaka była reakcja

[RosesAreRed]

Napisane przez manufakturapiekna

Uff ja już po badaniu, wg doktora wygląda dobrze dokładne wyniki będą za ok. 2tyg

Dzieciaczek 7,6cm i wg doktora dziewczyna <3

Super

[zabciajs]

Napisane przez agassek

A teściowa jest wierząca? Jeżeli tak, niech zapyta się księdza
Może jej wybije z głowy takie głupoty

Moja koleżanka miała być chrzestną, ale w międzyczasie wyszło, że jest w ciąży i matka dziecka też zaczęła coś gadać, że w ciąży nie można być chrzestną, ale zapytali księdza i wiadomo jaka była reakcja

Ja będę chrzestną w styczniu i też słyszałam od wielu osób, że nie powinnam bo to przyniesie pech/nieszczęście mojemu dziecku. Rozumiecie takie teksty do kobiety w ciąży??
To chore.

[pawie_oczko]

Hej hej, chwilkę mnie nie było. a tu tyle naskrobane do nadrobienia przy okazji mnie też dopadło choróbsko, ale na szczęście dziś już przechodzi..

Napisane przez AnneMariie

RosesAreRed moj tez chodzi ze mna na wszystko, bez wyjatku haha wczoraj mi powiedzial ze chce byc przy porodzie, ale z tym to sie musze zastanowic jak wy byscie sie na to zapatrywaly? Wolicie rodzic same czy z mezem?

z mężem, pod warunkiem, że sam chce i nie jest do tego zmuszany, u mnie poród skończył się cc, ale nie domknęli drzwi więc mąż wszytsko obserwował, był od początku do końca, czuwał, trzymał za rękę i to jemu w pierwszej kolejności dali dziecko kiedy ja byłam nietomna

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez ecia91

Miałam jakieś przeczucia. Po prostu miałam.
Dziecko zmarło w 9 tygodniu. Jutro jadę do szpitala.

bardzo mi przykro, przytulam wirtualnie..

---------- Dopisano o 00:43 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez fablous

Ja już mam wybrane imię dla dziewczynki - będzie Alicja Chyba, że mi się coś odwidzi.
A dla chłopca nie mam totalnie pojęcia Podoba mi się Filip ale mąż jest kategorycznie na nie a i ja nie jestem na 100% przekonana.
Macie jeszcze jakieś typy na imię dla chłopca?

Mi podoba się Leon, Igor, Miłosz, Beniamin, Teodor. na ostatnie dwa nie mam szans z mężem chyba że na drugie :P, pierwsze trzy też mu się nie podobają albo już z kimś kojarzą..

a dla dziewczynki podoba mi się Sara albo Kaja, obstawiam krótkie, nie tradycyjne ale proste imiona

---------- Dopisano o 00:50 ---------- Poprzedni post napisano o 00:43 ----------

Napisane przez fruzjape

Moim zdaniem Palmers jest przereklamowany. Taki sobie skład za duża kase. Ja smaruje na zmiane masłem Shea, olejem kokosowym, oliwkami i zwykłymi balsamami. W pierwszej ciazy sie sprawdziło.

zgodze się odnosnie palmersa. ja stawiam na olejki naturalne, np. ze slodkich migdalow, kielkow pszenicy. olejek z rossmana i ostatnio TOŁPA balsam mnie urzekła składem w pierwszej ciąży tego stosowałam i też nic mi nie wyskoczyło

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:50 ----------

Nadrobiłam, ale tylko jednym okiem
chyba zaczynam czuć delikatne ruchy dziecka i z wrażenia nie mogę zasnąć.. jutro się to pewnie na mnie odbije jak zawała mnie z rana moja mała

no to gaszę światło mamuśki!

[aciddisco]

Słyszałam o tym niejednokrotnie ale to jest stara historia, z czasów właśnie naszych rodziców. Jednakaże znam kobietę, która poszła na pogrzeb będąc w ciąży i poźniej jej dziecku ciągle się koszmary w nocy śniły i zwala winę własnie na ten pogrzeb

[Monanka83]

ja dziś z rana wybrałam się zrobić znów cały arsenał badań, zahaczyłam oczywiście o bankomat spodziewając się opłat w wysokościach przez Was wspominanych, a tu znów wielkie zaskoczenie, bo kolejny pakiet wykonałam w ramach projektu Norway Grants realizowanego w naszym powiecie. Powiem Wam, że mamy turboszczęście że akurat teraz ten projekt jest realizowany, przecież to masa pieniędzy w kieszeni!

[Clio_99]

Ja byłam na pogrzebie miesiąc temu. Nie wierze w zabobony.

Monanka rzeczywiście masz szczęście to za to ruszaj na zakupy DD
Mam dziś genetyczne o 17. Trzymajcie kciuki

[RosesAreRed]

Clio bedzie gitez

[manufakturapiekna]

Clio mocne kciuki za Was! Daj znać jak poszło.



Dziś pierwszy raz spalam do w miarę normalnej pory może zszedł że mnie stres po usg.



A tak BTW, jadę dziś ze swoją sunia na sterylke

[201701091517]

Napisane przez Clio_99

Ja byłam na pogrzebie miesiąc temu. Nie wierze w zabobony.

Monanka rzeczywiście masz szczęście to za to ruszaj na zakupy DD
Mam dziś genetyczne o 17. Trzymajcie kciuki

Powodzenia Trzymamy kciukory

Ja już po swoim genetycznym. Dzieć zdrowy, wg. usg wszystko w normie Wyniki krwi pewnie będą dopiero za tydzień albo i dłużej.. no ale już i tak spokojniejsza jestem
Płeć niestety u mnie jeszcze nieznana, więc ja też bez kolorku xD No i mi się fajnie data usg pokryła z OM Ciekawe jak to później wyjdzie w praktyce :P

[RosesAreRed]

Mi ostatnio lekarz powiedzial, ze jest w stanie podac mi dokladna date przyjscia na swiat naszego dziecia w chwili gdy ono sie urodzi
Taki zartownis

[martunia_199]

Napisane przez zabciajs

Ja będę chrzestną w styczniu i też słyszałam od wielu osób, że nie powinnam bo to przyniesie pech/nieszczęście mojemu dziecku. Rozumiecie takie teksty do kobiety w ciąży??
To chore.

Moja siostra właśnie urodziła i wstępnie miałam być chrzestną ale nie wiem czy dalej mnie biorą pod uwagę a i ja nie wiem czy w te zabobony wierzyć

Na pogrzebie byłam tydzień temu - mam nadzieję że to kolejny głupi zabobon

[_itakinie_]

Laski, a ja dziś umieram.
Mdłości mają swoją kumulację.
Jeszcze nie wymiotowałam, ale wystarczyło, że powąchałam czy mleko jest świeże. Myślałam, że się nie opanuję.

Zjadłam dwie kromki suchego chleba, zrobię sobie herbatę i idę do wyra. Załamka jakaś. PRZECIEŻ MIAŁO PRZEJŚĆ WSZYSTKO CO ZŁE, a nie się pojawiać i nasilać

[RosesAreRed]

Bidulka, ja juz jestem po wymiotach, ale tez zalegam w lozku. Dzien spiocha dzis chyba

[Nat4us]

Ja tez slyszalam...
nie powinna , a nie ,ze nie moze a to tylko i wylacznie ma zwiazek ze stresem ,ktory zle wplywa dla dziecka...
Jesli osoba ktora zmarla nie jest Tobie az tak bliska, i nie wywola u Ciebie ogromnych emocji to ja nie widze przeciwskazan do nie uczestniczenia w pogrzebie...

[zabciajs]

Napisane przez martunia_199

Moja siostra właśnie urodziła i wstępnie miałam być chrzestną ale nie wiem czy dalej mnie biorą pod uwagę a i ja nie wiem czy w te zabobony wierzyć

Na pogrzebie byłam tydzień temu - mam nadzieję że to kolejny głupi zabobon

Zabobon. I moim zdaniem nie powinno się taki rzeczy nawet mówić ciężarnej! Ja będę, to druga córa mojego brata, może już więcej nie mieć, poza tym ona jest kopią mnie i to jest TO dziecko na które patrząc stwierdziłam, że tak jestem w pełni gotowa na swoje, chce być w ciąży- i byłam kiedy ich odwiedzałam, nie wiedząc o tym jeszcze

Napisane przez _itakinie_

Laski, a ja dziś umieram.
Mdłości mają swoją kumulację.
Jeszcze nie wymiotowałam, ale wystarczyło, że powąchałam czy mleko jest świeże. Myślałam, że się nie opanuję.

Zjadłam dwie kromki suchego chleba, zrobię sobie herbatę i idę do wyra. Załamka jakaś. PRZECIEŻ MIAŁO PRZEJŚĆ WSZYSTKO CO ZŁE, a nie się pojawiać i nasilać

U mnie 11t2d, wczoraj było fajnie. Dziś rano wymiotowałam.
Leż, śpij, odpoczywaj. Ja wierze, że będzie z nami dobrze.
Który tydzień?

Napisane przez Nat4us

Ja tez slyszalam...
nie powinna , a nie ,ze nie moze a to tylko i wylacznie ma zwiazek ze stresem ,ktory zle wplywa dla dziecka...
Jesli osoba ktora zmarla nie jest Tobie az tak bliska, i nie wywola u Ciebie ogromnych emocji to ja nie widze przeciwskazan do nie uczestniczenia w pogrzebie...

Wyobrażasz sobie nie iść na pogrzeb bliskiej osoby?

Dziewczyny co to jest OM?

Idę dziś do endokrynologa mąż prywatnie mnie zapisał- bo na ostatniej wizycie u gina wyszło, że mam niedoczynność tarczycy spowodowana ciążą. Muszę brać te nieszczęsne pigułki na czczo, pół godziny przed jedzeniem.


Do listy: 28lat TP 29maj, pierwsza ciąża

[_itakinie_]

U mnie 12t 2dz.

[Nat4us]

Napisalam ze tak slyszalam! i nie czytalam czy zmarla bliska osoba czy z dalszej rodziny!
Mi zmarl niedawno tata i w zyciu bym nie opuscila Jego pogrzebu!

[RosesAreRed]

OM czyli ostatnia miesiaczka

[agassek]

Napisane przez zabciajs

Dziewczyny co to jest OM?

Ostatnia miesiączka

[kaylla]

Cześć dziewczyny Ostatnio nie miałam czasu tu zaglądać, bo miałam lekkie urwanie głowy, a potem weekendowy wyjazd nad morze, ale już wróciłam i wszystko nadrobiłam.
U mnie już coraz lepiej, mdłości prawie ustąpiły, wyjątkiem jest moment po połknięciu witamin, wtedy jest jakaś tragedia, więc staram się je łykać przed samym spaniem.
Samopoczucie już też lepsze, i tak jakby trochę więcej siły i energii mam.

Gratuluję wszystkim dobrych wyników USG i trzymam kciuki za te dziewczyny, które mają USG w najbliższym czasie.
Co do płci - ja jeszcze nie znam, więc mnie proszę nie kolorować, chociaż chyba mam nadzieję, że udzieli mi się panująca tu tendencja i będzie dziewczynka

[viki82]

Napisane przez zabciajs

Ja będę chrzestną w styczniu i też słyszałam od wielu osób, że nie powinnam bo to przyniesie pech/nieszczęście mojemu dziecku. Rozumiecie takie teksty do kobiety w ciąży??
To chore.

Ja zostałam poproszona przy pierwszej ciązy o bycie chrzestną synka kuzynki... Odmówiłam. Rodzina zaczęła mówić o tym, że nie można trzymać dziecko do chrztu będąc w ciązy bo to nowo ochrzczone dziecko zabiera "coś tam" temu w łonie.. nie wiem zdrowie czy co.. nie wiem jak to wytłumaczyć.. na pewno głupota to jest, ale żeby uspokoić rodzinke, odmówiłam i mąz wtedy został chrzestnym tego chłopczyka

[ecia91]

Witajcie dziewczyny. Nie wiem czy mnie pamiętacie ale w zeszłą środę u ginekologa dowiedziałam się, że dzidziuś nie żyje. Wiem, że parę osób zastanawiało się czy wystarczą tabletki czy zabieg więc postanowiłam się do Was odezwać.
Właśnie dzisiaj wróciłam z szpitala, byłam tam przez 6 dni. Przez 4 dni ciągle aplikowali mi tabletki na wywołanie poronienia jednakże nie dawało to żadnego efektu i wczoraj zostałam poddana zabiegowi łyżeczkowania. Byłam w narkozie także nie mam żadnego złego wspomnienia z samego zabiegu. Oczywiście okropnie dużo leż wylałam, głownie po zabiegu gdy dotarło do mnie, że to naprawdę już koniec. Dostałam L4 na 14 dni, więc mam trochę czasu na odpoczynek.
Trochę uporałam się już ze swoją stratą, dużo dały mi dziewczyny które były ze mną na sali (poprzednie ciąża równie tragicznie przeżyły). Lekarze również dużo ze mną rozmawiali, potłumaczyli i mam nadzieję na kolejną zdrową ciążę.
Za wszystkie kobiety w ciąży (i te z forum i te które poznałam osobiście w szpitalu i całą resztę!) trzymam mocno kciuki! I pamiętajcie! Dbajcie o siebie! Mimo iż ja niczym nie zawiniłam to pamiętajcie by nie kusić losu! Bo nie wyobrażam sobie sytuacji żebym ja miała sobie coś do zarzucenia,..
Za dwa tygodnie idę do ginekologa, czekam na informacje kiedy możemy się starać i działamy. Przecież teraz musi być dobrze!

Powodzenia!

[RosesAreRed]

Ecia bede trzymac kciuki, zeby szybciutko udalo Wam sie poczac malenstwo. Na pewno sie uda. Przesylam mnostwo pozytywnej energii :kwiatek:

[agassek]

Napisane przez ecia91

Witajcie dziewczyny. Nie wiem czy mnie pamiętacie ale w zeszłą środę u ginekologa dowiedziałam się, że dzidziuś nie żyje. Wiem, że parę osób zastanawiało się czy wystarczą tabletki czy zabieg więc postanowiłam się do Was odezwać.
Właśnie dzisiaj wróciłam z szpitala, byłam tam przez 6 dni. Przez 4 dni ciągle aplikowali mi tabletki na wywołanie poronienia jednakże nie dawało to żadnego efektu i wczoraj zostałam poddana zabiegowi łyżeczkowania. Byłam w narkozie także nie mam żadnego złego wspomnienia z samego zabiegu. Oczywiście okropnie dużo leż wylałam, głownie po zabiegu gdy dotarło do mnie, że to naprawdę już koniec. Dostałam L4 na 14 dni, więc mam trochę czasu na odpoczynek.
Trochę uporałam się już ze swoją stratą, dużo dały mi dziewczyny które były ze mną na sali (poprzednie ciąża równie tragicznie przeżyły). Lekarze również dużo ze mną rozmawiali, potłumaczyli i mam nadzieję na kolejną zdrową ciążę.
Za wszystkie kobiety w ciąży (i te z forum i te które poznałam osobiście w szpitalu i całą resztę!) trzymam mocno kciuki! I pamiętajcie! Dbajcie o siebie! Mimo iż ja niczym nie zawiniłam to pamiętajcie by nie kusić losu! Bo nie wyobrażam sobie sytuacji żebym ja miała sobie coś do zarzucenia,..
Za dwa tygodnie idę do ginekologa, czekam na informacje kiedy możemy się starać i działamy. Przecież teraz musi być dobrze!

Powodzenia!

Cieszę się, że trafiłaś na porządnych lekarzy w szpitalu i masz dobrych ludzi wokół siebie Masz rację, musi być dobrze! Więc teraz odpoczywaj, odetchnij psychicznie a potem do dzieła Czekamy na dobre wiadomości od Ciebie