wymarzony pierścionek cz. XXIV - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[mademoiselle betti]

Napisane przez xzora

tak, hania jest moim wzorem do naśladowania

Tak

Napisane przez xzora

Ostatnio zmotywował mnie również ten film: https://www.youtube.com/watch?v=46pf...ation_82143143
W skrócie dziewczyna mówi, że warto ubierać się jak najlepiej każdego dnia i że to zmienia twoje nastawienie do życia.

Do tej pory w weekendy często byłam taka rozmemłana, nie chciało mi się malować, ubierałam się w dres i czas przelatywał mi przez palce. Odkąd stosuję jej radę, moje weekendy stały się fajniejsze. Jak jestem umalowana i ubrana, to mam większą motywację żeby gdzieś wyjść, coś porobić, żeby szybciej posprzątać

Cos w tym jest, bo odkad siedze w domu to postanowilam nie chodzic taka rozmemlana jak zawsze w weekendy i sie lepiej czuje

Napisane przez xzora

myślę, że z okazji porodu powinien być osobny prezent

A to tez tak mysle, tym bardziej, ze otworzyli nam w Kielcach Lilou

Napisane przez xzora

co zamawiasz? ja chyba wrócę do czytania książek - długo nic nie czytałam, teraz przeczytałam dwie książki i chcę więcej.

A w sumie nic ciekawego pampersy, chustki do tylka i inne pier.doly

Napisane przez xzora

odważna z Ciebie dziewczyna ja z chęcią wybrałabym się też do innych parków linowych na kolejne trasy extreme. Tylko, że niestety nie mam co liczyć na towarzystwo TŻ. Mówi, że jako dziecko nie wspinał się po drzewach, więc teraz też nie będzie.

Nie byłam jeszcze na gokartach. Koniecznie muszę to nadrobić w niedługim czasie

Hehe, moj za to sie wspina a gokarty polecam

[miskowa]

Napisane przez xzora

dobrze, że braciszek wpadł Ewie w oko


ostatnio rzadko się pojawiasz, także mam nadzieję, że będzie poprawa

Ja się wczoraj rozsypałam - kicham i leje mi się z nosa. Dostałam zwolnienie na dziś i na jutro i się kuruję. Mam nadzieję, że ta choroba nie ma związku z tym, że wczoraj skończyłam 30lat

Wszystkiego najlepszego!

[xzora]

Napisane przez miskowa

Wszystkiego najlepszego!

dziękuję

powoli myślę nad menu urodzinowym. Macie może do polecenia jakieś sprawdzone przekąski? Smaczne i proste w wykonaniu. A i jeszcze deser...


betti, widziałam, że zrobiłaś fajny tort bezowy. Może zmałpuję.

[mademoiselle betti]

Napisane przez xzora

dziękuję

powoli myślę nad menu urodzinowym. Macie może do polecenia jakieś sprawdzone przekąski? Smaczne i proste w wykonaniu. A i jeszcze deser...

betti, widziałam, że zrobiłaś fajny tort bezowy. Może zmałpuję.

W ciescie francuskim mozna wszystko zapiec tarta jakas salatka

Ten tort bezowy jest prze-py-szny!!! Robilam go wlasnie na 30tke meza mojej przyjaciolki i w zeszlym roku na swoje urodziny

[miskowa]

Napisane przez mademoiselle betti

W ciescie francuskim mozna wszystko zapiec tarta jakas salatka

Ten tort bezowy jest prze-py-szny!!! Robilam go wlasnie na 30tke meza mojej przyjaciolki i w zeszlym roku na swoje urodziny

Teraz jest sezon truskawkowy i botwinkowy, więc wykorzystaj.
Ja popieram jakieś tarty (łatwo się robi, można zrobić dużo różnych), ciasto francuskie jest wdzięczne zawsze, ostatnio robiłam nadziewane kapelusze pieczarek - fajnie wyszły. Do tego jakieś szybkie sałatki, u mnie się też sprawdzają muszle makaronowe nadziewane - na zimno.

[xzora]

dziewczyny, dziękuję za inspiracje!

Betti, sos truskawkowo - rabarbarowy z twojego przepisu można dodatkowo zblendować, żeby był bardziej gładki?

miśkowa, jakie nadzienie do tych muszli najbardziej ci smakuje na zimno?

[mademoiselle betti]

Napisane przez miskowa

Teraz jest sezon truskawkowy i botwinkowy, więc wykorzystaj.
Ja popieram jakieś tarty (łatwo się robi, można zrobić dużo różnych), ciasto francuskie jest wdzięczne zawsze, ostatnio robiłam nadziewane kapelusze pieczarek - fajnie wyszły. Do tego jakieś szybkie sałatki, u mnie się też sprawdzają muszle makaronowe nadziewane - na zimno.

O muszle - zapomnialam o muszlach ja lubie ze szpinakiem i ricotta na przyklad albo z warzywami - papryka i co tam masz pod reka musze zrobic

Napisane przez xzora

dziewczyny, dziękuję za inspiracje!

Betti, sos truskawkowo - rabarbarowy z twojego przepisu można dodatkowo zblendować, żeby był bardziej gładki?

miśkowa, jakie nadzienie do tych muszli najbardziej ci smakuje na zimno?

Mozna, pewnie tylko poloz go tak na srodek na smietane zeby nie posplywal

[xzora]

Napisane przez mademoiselle betti

O muszle - zapomnialam o muszlach ja lubie ze szpinakiem i ricotta na przyklad albo z warzywami - papryka i co tam masz pod reka musze zrobic

szpinak na zimno jest pycha, tyle że zrobię roladę szpinakową z łososiem, więc nie chcę już go powtarzać

z papryką pomyślę. W ogóle może zamiast makaronu użyję ciasta ryżowego i do sos słodko - kwaśny.

Napisane przez mademoiselle betti

Mozna, pewnie tylko poloz go tak na srodek na smietane zeby nie posplywal

dzięki za wskazówkę

Kurcze, dostałam z pracy telefon Samsug Xcover 3 i jest strasznie cichy. Mam dźwięk ustawiony na najgłośniej i będąc w drugim pomieszczeniu nie słyszę jak dzwoni. Do tego słuchawka też cicha i muszę się wsłuchiwać, żeby usłyszeć drugą stronę. Nie ma jak Iphone
Dzisiaj w ogóle jakiś mocno pracowy mam dzień na zwolnieniu. Odebrałam już z 15 telefonów z zamówieniami

[emi_lka]

Hej

Napisane przez xzora

ja cały czas jestem, tyle że bardziej czytam niż piszę


na to wychodzi


pięknie dziękuję

Muszę przyznać, że pomimo tej mojej rozsypki zdrowotnej, to się cieszę z tej czydzietki. Część życia za mną, ale jeszcze większa przede mną i tak pozytywnie patrzę w przyszłość. 30 lat to brzmi dumnie

Nie wiem co sobie kupić na prezent TŻ mówił, żebym sobie kupiła zegarek, ale ja zegarek mam i kolejnego nie potrzebuję.

Ostatnio przeczytałam ciekawą książkę, bardzo pozytywnie nastraja do życia i do pokonywania trudności: http://www.empik.com/czesalam-cieple...9163,ksiazka-p

A i w niedzielę niezłą atrakcję sobie zafundowałam - park linowy. Nie wiem dlaczego wyszłam z założenia, że zielona i niebieska trasa to dla cieniasów, a dla mnie odpowiednia będzie czerwona. Oczywiście kupując bilet nawet nie spytałam o to jak one wyglądają, czy są trudne.

Czerwoną trasę pan musiał dopiero otworzyć i miał problem z przymocowaniem drabinki. Linę miała jakby nieco za krótką, przez co musiał ustawić ją skosem do drzewa. Powodowało to sporą chwiejność, a drabinka była linowa (miała cienkie, metalowe szczebelki). Trzeba było się nią wspiąć na 12 metrów. Tutaj pierwszy raz pomyślałam, że będzie trudniej niż zakładałam, ale trzymając się mocno szczebelków dałam radę.

Stacja pierwsza wywołała już większe przerażenie. Trzeba było przejść nad ziemią po skośnych deskach o szer. ok. 10cm. Trudność była w tym, że nie było żadnej liny do podtrzymania się rękami, a deski były ostawione zygzakiem i oddalone od siebie. Przeszłam,dzięki podpowiedzi pana, że trzymając się mocno liny asekuracyjnej będzie mi łatwiej zachować równowagę.

Najgorszą stacją dla mnie było przejście po długiej linie średnicy może 2cm nad ziemią. Kiedy podnosiłam nogę, żeby zrobić krok lina zaczynała się trząść i trzeba było mocno trzymać nerwy na wodzy, żeby nie spanikować, tylko jak najszybciej postawić z powrotem nogę na linie. Po zakończeniu zadania jak zeszło ze mnie ciśnienie poczułam, że mi się nogi trzęsą.

Gdybym wiedziała, na co się piszę, to pewnie wybrałam trasę niebieską . Ale nie żałuję, cieszę się, że dałam radę i mam co wspominać.

Xzora, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Zdrowia i energii!

Polecam również tę książkę. Też czytałam.
Dziś odebrałam merlinowe zamówienie:

http://merlin.pl/Szum_Magdalena-Tull...EDF5143664.LB8


http://merlin.pl/Dyskretny-bohater_M...EDF5143664.LB8

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/...Knausg%C3%A5rd

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/...Knausg%C3%A5rd

Czytam teraz U. Eco "Temat na pierwszą stronę".
Wyposażona w te cegły szykuję się na długi weekend

Fajne doświadczenie linowe
Też mam na oku taki park linowy, fajnie byłoby spróbować!

Ad. prezentów - może jakaś stylowa skórzana torba?

Napisane przez mademoiselle betti

Cześć, ostatnio właśnie myślałam gdzie się podziewasz



Napisała ta co się pojawia często

O nie, znaczy, że po czydzietce człowiek się sypie mówisz?

Wszystkiego najwspanialszego z tej okazji

Trudno mi się skoncentrować na jakiejś sensownej odpowiedzi, rzadziej pracuję w domu przed komputerem... i tak to wychodzi.

[ButterBear]

Jestem i ja, jak to ja, raz na jakiś czas!

Xzora, 100 lat, spełnienia marzeń. Dla mnie 30 to urodziny jak każde inne. Nawet nie mogłam ich oblać, bo byłam w ciąży

Betti, Lilou! Uzależnia na pewno coś wybierzesz dla siebie!
Ja po porodzie dostałam prezent od męża, który totalnie mi nie podszedł. Mąż zwrócił do sklepu i.... cisza... nic więcej nie dostałam Nauczka - nie kapryś, albo wymieniaj w sklepie sama

Hania, jak na study? Zdjęcia cudne!

Ale się pogoda zrobiła, gorąc jak rzadko!

Macie jakieś fajne plany na długi weekend?

[mademoiselle betti]

Napisane przez ButterBear

Jestem i ja, jak to ja, raz na jakiś czas!

Xzora, 100 lat, spełnienia marzeń. Dla mnie 30 to urodziny jak każde inne. Nawet nie mogłam ich oblać, bo byłam w ciąży

Betti, Lilou! Uzależnia na pewno coś wybierzesz dla siebie!
Ja po porodzie dostałam prezent od męża, który totalnie mi nie podszedł. Mąż zwrócił do sklepu i.... cisza... nic więcej nie dostałam Nauczka - nie kapryś, albo wymieniaj w sklepie sama

Hania, jak na study? Zdjęcia cudne!

Ale się pogoda zrobiła, gorąc jak rzadko!

Macie jakieś fajne plany na długi weekend?

A co dostalas??

No u mnie tak goraco, ze nawet z domu nie wychodze

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Xzora, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Zdrowia i energii!

dziękować

Napisane przez emi_lka

Dziś odebrałam merlinowe zamówienie:

http://merlin.pl/Szum_Magdalena-Tull...EDF5143664.LB8


http://merlin.pl/Dyskretny-bohater_M...EDF5143664.LB8

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/...Knausg%C3%A5rd

http://www.wydawnictwoliterackie.pl/...Knausg%C3%A5rd

Czytam teraz U. Eco "Temat na pierwszą stronę".
Wyposażona w te cegły szykuję się na długi weekend

sporo lektur, jakie masz plany na długi weekend?

Skórzaną torbę mam. Coś czuję, że i tak wpadnę w lawinę zakupów, tylko muszę brzuch do ładu doprowadzić (wtedy na pewno kupię spodnie). Coś mi szkodzi, myślałam, że może nabiał. Cały weekend nabiału nie jadłam, a brzuch jak był balonem, tak balonem jest nadal. Albo zjadłam jakoś gluten przypadkiem.. Nie wiem.

Napisane przez emi_lka

Trudno mi się skoncentrować na jakiejś sensownej odpowiedzi, rzadziej pracuję w domu przed komputerem... i tak to wychodzi.

to chyba fajnie, jak mniej przed kompem pracujesz?

Napisane przez ButterBear

Xzora, 100 lat, spełnienia marzeń. Dla mnie 30 to urodziny jak każde inne. Nawet nie mogłam ich oblać, bo byłam w ciąży

dziękuję! ja jeszcze swoich nie oblałam, na razie z trunków to Fervex popijam

Napisane przez ButterBear

Ja po porodzie dostałam prezent od męża, który totalnie mi nie podszedł. Mąż zwrócił do sklepu i.... cisza... nic więcej nie dostałam Nauczka - nie kapryś, albo wymieniaj w sklepie sama

nie opłaca się być wybrednym

Napisane przez ButterBear

Macie jakieś fajne plany na długi weekend?

jutro kurowania ciąg dalszy. W piątek mam nadzieję być już na chodzie. Dzień pewnie spędzę na przyziemnych sprawach - ogarnięcie domu, zakupy, zrobienie bezy pod tort z przepisu betti. W sobotę przyjęcie.

[hania811]

Hej laski :-D Xzora WSZYSTKIEGO najlepszego.
30 to u mnie moment przełomowy był. Wszystko nabrało rozpędu :-D

Miło mi że jestem 34 latka godna naśladowania :-D

Na study miałam wariacka ekipę. Zresztą widać po fotach na fejsie. Brechty non stop. Del sol mnie nie zachwyciło. Najpaskudniejsze wybrzeże to okolice Benalmadeny. Kordoba piękna, Sewilla bez szału. Robi wrażenie Gibraltar.
Najpiękniejsze jest to ze mam cały czas wolne, do pracy dopiero jutro idę.

Mąż mój jest genialnym odpowiedzialnym ojcem i boskim facetem. Ogólnie jestem w cholere szczęśliwa. :-D

[mademoiselle betti]

Napisane przez xzora

Skórzaną torbę mam. Coś czuję, że i tak wpadnę w lawinę zakupów, tylko muszę brzuch do ładu doprowadzić (wtedy na pewno kupię spodnie). Coś mi szkodzi, myślałam, że może nabiał. Cały weekend nabiału nie jadłam, a brzuch jak był balonem, tak balonem jest nadal. Albo zjadłam jakoś gluten przypadkiem.. Nie wiem.

Ja czuje, ze tez wpadne w szal zakupow bo od stycznia kupilam tylko meliski a nie przepraszam, jeszcze sukienke... w rozmiarze XL!!!

Napisane przez hania811

Hej laski :-D Xzora WSZYSTKIEGO najlepszego.
30 to u mnie moment przełomowy był. Wszystko nabrało rozpędu :-D

Miło mi że jestem 34 latka godna naśladowania :-D

Na study miałam wariacka ekipę. Zresztą widać po fotach na fejsie. Brechty non stop. Del sol mnie nie zachwyciło. Najpaskudniejsze wybrzeże to okolice Benalmadeny. Kordoba piękna, Sewilla bez szału. Robi wrażenie Gibraltar.
Najpiękniejsze jest to ze mam cały czas wolne, do pracy dopiero jutro idę.

Mąż mój jest genialnym odpowiedzialnym ojcem i boskim facetem. Ogólnie jestem w cholere szczęśliwa. :-D

A tak w ogole, to jak my sie dlugo znamy

Wlasnie widzialam, ze bylo super

Znaczy, ze nie karmil jej tylko pizza

A jak Mania przezyla rozstanie z wyrodna matka?

[hania811]

Nie chciała ze mną rozmawiać. Zapodala focha. Po powrocie jeden dzień cały czas przy mnie była. Już wsio wróciło do normy. Mąż się spisał bo dom nie zarosl brudem, a do tego zaliczył wizytę z mania w szpitalu. Dostała zapalenia krtani. Jak wróciłam dziecko było już wyleczone. Pieja wszyscy z zawytu jaki jest odpowiedzialny :-D

[xzora]

Napisane przez hania811

Hej laski :-D Xzora WSZYSTKIEGO najlepszego.

dziękuję

Na study miałam wariacka ekipę. Zresztą widać po fotach na fejsie. Brechty non stop. Del sol mnie nie zachwyciło. Najpaskudniejsze wybrzeże to okolice Benalmadeny. Kordoba piękna, Sewilla bez szału. Robi wrażenie Gibraltar.
Najpiękniejsze jest to ze mam cały czas wolne, do pracy dopiero jutro idę.

tak, zdjęcia na fejsie oddały rozrywkowy klimat. Najbardziej z mojej poprzedniej pracy brakuje mi study

Napisane przez mademoiselle betti

Ja czuje, ze tez wpadne w szal zakupow bo od stycznia kupilam tylko meliski a nie przepraszam, jeszcze sukienke... w rozmiarze XL!!!

to rzeczywiście mało jak na Ciebie

dziewczyny, które mają Meliski - powiedzcie mi, czy ta guma odporna jest na nasze chodniki? tak się zastanawiam czy sobie nie sprawić Melisek na obcasie, tylko wkurzyłabym się, jakby po kilku założeniach buty były całe pościerane i podrapane...

Napisane przez hania811

Nie chciała ze mną rozmawiać. Zapodala focha. Po powrocie jeden dzień cały czas przy mnie była. Już wsio wróciło do normy. Mąż się spisał bo dom nie zarosl brudem, a do tego zaliczył wizytę z mania w szpitalu. Dostała zapalenia krtani. Jak wróciłam dziecko było już wyleczone. Pieja wszyscy z zawytu jaki jest odpowiedzialny :-D

tata na medal

[emi_lka]

Napisane przez xzora

dziękować


sporo lektur, jakie masz plany na długi weekend?

to chyba fajnie, jak mniej przed kompem pracujesz?

Ogniskowałam, kajakowałam itp. - dużo w plenerze, ale lektury też przetwarzam - "Moja walka" bardzo do mnie trafia.

Haniu, super, że wyjazd udany plus ojcowanie TŻ na medal!

[asiuk]

Hej!

Emilko, Ty "Mein Kampf" czytałaś??

Jestem, żyję. Fotek kuchni jeszcze nie zrobiłam, bo młody jest tak wymagający, że nie mam czasu normalnie zjeść
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Ogniskowałam, kajakowałam itp. - dużo w plenerze, ale lektury też przetwarzam - "Moja walka" bardzo do mnie trafia.

czyli miałaś przyjemny długi weekend ja niestety przez chorobę nigdzie za bardzo ruszyć się nie mogłam, jedynie ta impreza urodzinowa była miłą odskocznią
Co trafia do ciebie w tej książce?

Napisane przez asiuk

Jestem, żyję. Fotek kuchni jeszcze nie zrobiłam, bo młody jest tak wymagający, że nie mam czasu normalnie zjeść

na zdjęcia czekam z niecierpliwością, ale wiadomo, naciskać nie będę, bo synek ważniejszy

Ja od tego tygodnia intensywniej zajmuję się domem. W środę wybrałam płytki do przedsionka i na balkon. W poniedziałek muszę znowu pojechać do salonu, bo te, które wybrałam do kuchni nie podobają się TŻ i muszę znaleźć inne. Wczoraj zamówiłam sprzęty do kuchni (lodówka, zamrażalka, zmywarka, piekarnik, płyta, mikrofala). Chciałam też okap - ale zaproponowali mi taki za 1200zł i uznałam, że to za dużo (tż chce skośny).

Do tego bawię się w "projektantkę" kuchni. Myślałam, że tu będzie łatwo, bo w zarysie wiedziałam doskonale co chcę, Niestety w szczegółach wychodzi, że brakuje np. 2cm ściany, żeby zrobić cztery rzędy szafek (dlatego zamówiłam już sprzęty, bo może uda się coś wykombinować).

[hania811]

Jakiej firmy sprzęt wybrałaś? Ja w końcu zdecydowałam się na architekta wnętrz. Zaczęlo mnie przerażac głównie ustalenie co z oświetleniem. Czekam na projekt. Babka jest super 20 lat w zawodzie, wszystkich zna, wszędzie ma zniżki chyba suma sumarum kasowo i tak wyjdę na plus.

[xzora]

Napisane przez hania811

Jakiej firmy sprzęt wybrałaś? Ja w końcu zdecydowałam się na architekta wnętrz. Zaczęlo mnie przerażac głównie ustalenie co z oświetleniem. Czekam na projekt. Babka jest super 20 lat w zawodzie, wszystkich zna, wszędzie ma zniżki chyba suma sumarum kasowo i tak wyjdę na plus.

Czy kasowo to nie wiem, ale czasowo na pewno. Do tego unikniesz decyzji, które przy kolejnym etapie okażą sie nietrafione.

Moj TZ coś przebakiwal, ze chce projekt oświetlenia, ale jak dla mnie skoro już tyle przebrnęliśmy bez projektu, to i przy oświetleniu obędziemy sie bez niego. W końcu widno i tak bedzie.

Sprzęty rożnych firm, długo sie nad tym nie rozwodziłam. Kupowam sortując od najtańszych, biorąc pod uwagę dostępność od ręki. indukcja i zmywarka bedzie Boscha, piekarnik Elektrolux, mikrofala Zelmer, lodówka Beko, zamrażarka Gorenje.

Tak sobie wymyśliłam, ze chce osobno lodówkę i zamrażarkę, bo dzięki temu zyskam dodatkowa półkę w obu urządzeniach, a której mi w obecnej lodowce brakuje. Dodatkowo lodówka bedzie od ziemi, dzięki czemu łatwiej mi bedzie zobaczyć
zawartość (teraz górnej półki nie ogarniam bo za wysoko i zajmuje ja głownie jedzenie tz).

[emi_lka]

Cześć!

Napisane przez xzora

czyli miałaś przyjemny długi weekend ja niestety przez chorobę nigdzie za bardzo ruszyć się nie mogłam, jedynie ta impreza urodzinowa była miłą odskocznią
Co trafia do ciebie w tej książce?

Xzora, już jakiś czas temu miałam zapytać - nadal regularnie ćwiczysz i dietujesz?

Książka jest świetna, ale wiem, że nie każdy takie lubi - to wielka cegła (w sumie jest 6 tomów cegieł, w Polsce na razie 3 wyszły) - opowiada o czasie, przemijaniu, emocjach, relacjach - autor świetnie chwyta emocje związane z różnymi sytuacjami, które mi są bardzo bliskie.

Napisane przez asiuk

Hej!

Emilko, Ty "Mein Kampf" czytałaś??

Jestem, żyję. Fotek kuchni jeszcze nie zrobiłam, bo młody jest tak wymagający, że nie mam czasu normalnie zjeść
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak, tylko że norweski

Napisane przez xzora

Czy kasowo to nie wiem, ale czasowo na pewno. Do tego unikniesz decyzji, które przy kolejnym etapie okażą sie nietrafione.

Moj TZ coś przebakiwal, ze chce projekt oświetlenia, ale jak dla mnie skoro już tyle przebrnęliśmy bez projektu, to i przy oświetleniu obędziemy sie bez niego. W końcu widno i tak bedzie.

Sprzęty rożnych firm, długo sie nad tym nie rozwodziłam. Kupowam sortując od najtańszych, biorąc pod uwagę dostępność od ręki. indukcja i zmywarka bedzie Boscha, piekarnik Elektrolux, mikrofala Zelmer, lodówka Beko, zamrażarka Gorenje.

Tak sobie wymyśliłam, ze chce osobno lodówkę i zamrażarkę, bo dzięki temu zyskam dodatkowa półkę w obu urządzeniach, a której mi w obecnej lodowce brakuje. Dodatkowo lodówka bedzie od ziemi, dzięki czemu łatwiej mi bedzie zobaczyć
zawartość (teraz górnej półki nie ogarniam bo za wysoko i zajmuje ja głownie jedzenie tz).

Sprzęty mam praktycznie tych samych firm oprócz mikrofalówki i zamrażarki, bo takowych nie mam.
Mam też lodówkę Beko, ale nie polecam. Wybrałam ze względu na wymiary - 160 cm wysokości i wąską - 50 cm - bo taką miałam wnękę.
Jednak:
1. jest głośna, czasem wydaje naprawdę dziwne dźwięki;
2. ciągle się zapycha odpływ i zbiera się woda. Dodam, że ten odpływ czyszczę regularnie. Zdarza się, że przez pół roku jest ok., a potem woda zbiera się codziennie, a ja mimo przepychania, nie mogę tego przeczyścić wystarczająco dobrze.
3. ułamał mi się plastik od pokrywy w zamrażalniku (ale Ty akurat nie będziesz miała pewnie tego problemu).

[miskowa]

Cześć,

A ja bym się z chęcią zamieniła jeśli chodzi o urządzanie wnętrz - robota w ogrodzie jest dużo gorsza jak dla mnie. No i postępów nie widać póki co - wszystko zakopane pod ziemią a kasa leci.

Sprzęty też mamy różnych firm - lodówkę i piekarnik Samsung, zmywarkę Ariston, płytę Mastercook, bo koniecznie chciałam jasną a nie czarną, mikrofalę mamy zelmer, bo kiedyś dostaliśmy w prezencie.

W weekend trochę odpoczęliśmy od robót w chacie i nic nie robiliśmy - byliśmy za to na dwóch festiwalach w sobotę, a w niedzielę na koncercie jeszcze gdzieś indziej i udało się spotkać ze znajomymi. Brakowało mi tego, chociaż przez wielu nadal jesteśmy dziwnie traktowani

[mademoiselle betti]

Hej

Ja teraz praktycznie tylko odpoczywam i gotuję ludzie mnie drażnią (większość)

Już mi niezbyt dużo czasu zostało i zanosi się, że Ewka będzie duża W ostatnią środę ważyła 3200g jeszcze się wystraszyłam, bo na KTG wyszły skurcze, których nie czułam, weszłam do gin i od progu mówię, że nie mam zamiaru rodzić, bo się nie spakowałam na wątku lipcówek zaczęło się rozpakowywanie, Tż się śmieje, że biorą naszych ale od dziś już nie wcześniak jakby co więc luz już bym chciała z jednej strony mieć to za sobą, a z drugiej mam jeszcze czas i chciałabym jeszcze dotrwać do ostatniej wizyty za tydzień, bo mam kilka pytań do mojej lekarki

Napisane przez asiuk

Hej!

Emilko, Ty "Mein Kampf" czytałaś??

Jestem, żyję. Fotek kuchni jeszcze nie zrobiłam, bo młody jest tak wymagający, że nie mam czasu normalnie zjeść

Ale, że tak cały czas? Ja planuję mieć grzeczne, cierpliwe dziecko i szybki, bezbolesny poród

Napisane przez xzora

Ja od tego tygodnia intensywniej zajmuję się domem. W środę wybrałam płytki do przedsionka i na balkon. W poniedziałek muszę znowu pojechać do salonu, bo te, które wybrałam do kuchni nie podobają się TŻ i muszę znaleźć inne. Wczoraj zamówiłam sprzęty do kuchni (lodówka, zamrażalka, zmywarka, piekarnik, płyta, mikrofala). Chciałam też okap - ale zaproponowali mi taki za 1200zł i uznałam, że to za dużo (tż chce skośny).

Do tego bawię się w "projektantkę" kuchni. Myślałam, że tu będzie łatwo, bo w zarysie wiedziałam doskonale co chcę, Niestety w szczegółach wychodzi, że brakuje np. 2cm ściany, żeby zrobić cztery rzędy szafek (dlatego zamówiłam już sprzęty, bo może uda się coś wykombinować).

A kuchnie robicie na wymiar czy gotową i trzeba kombinować?

U mnie właśnie montują meble w dużej łazience, hałasują strasznie

Napisane przez hania811

Jakiej firmy sprzęt wybrałaś? Ja w końcu zdecydowałam się na architekta wnętrz. Zaczęlo mnie przerażac głównie ustalenie co z oświetleniem. Czekam na projekt. Babka jest super 20 lat w zawodzie, wszystkich zna, wszędzie ma zniżki chyba suma sumarum kasowo i tak wyjdę na plus.

A nie wiem czemu mi się wydawało, że Ty od razu mówiłaś coś o projektantce

Napisane przez xzora

Sprzęty rożnych firm, długo sie nad tym nie rozwodziłam. Kupowam sortując od najtańszych, biorąc pod uwagę dostępność od ręki. indukcja i zmywarka bedzie Boscha, piekarnik Elektrolux, mikrofala Zelmer, lodówka Beko, zamrażarka Gorenje.

Tak sobie wymyśliłam, ze chce osobno lodówkę i zamrażarkę, bo dzięki temu zyskam dodatkowa półkę w obu urządzeniach, a której mi w obecnej lodowce brakuje. Dodatkowo lodówka bedzie od ziemi, dzięki czemu łatwiej mi bedzie zobaczyć
zawartość (teraz górnej półki nie ogarniam bo za wysoko i zajmuje ja głownie jedzenie tz).

Też mam różne sprzęty: lodówkę LG, płytę i piekarnik Gorenje, zmywarkę Bosch, okap Mastercook, mikrofalę Amica, bo taką kiedyś dostaliśmy

Z oddzieleniem lodówki i zamrażarki to bardzo dobry pomysł. My mamy lodówkę side by side i to jest nieporozumienie Ładna jest owszem, ale zupełnie niepojemna i niepraktyczna

Napisane przez miskowa

Cześć,

A ja bym się z chęcią zamieniła jeśli chodzi o urządzanie wnętrz - robota w ogrodzie jest dużo gorsza jak dla mnie. No i postępów nie widać póki co - wszystko zakopane pod ziemią a kasa leci.

Sprzęty też mamy różnych firm - lodówkę i piekarnik Samsung, zmywarkę Ariston, płytę Mastercook, bo koniecznie chciałam jasną a nie czarną, mikrofalę mamy zelmer, bo kiedyś dostaliśmy w prezencie.

W weekend trochę odpoczęliśmy od robót w chacie i nic nie robiliśmy - byliśmy za to na dwóch festiwalach w sobotę, a w niedzielę na koncercie jeszcze gdzieś indziej i udało się spotkać ze znajomymi. Brakowało mi tego, chociaż przez wielu nadal jesteśmy dziwnie traktowani

O ogród robisz masz projekt czy sama ogarniasz?

Fajny weekend mieliście Ludzie czasem się dziwnie zachowują jak nie wiedzą co zrobić a niepotrzebnie

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Xzora, już jakiś czas temu miałam zapytać - nadal regularnie ćwiczysz i dietujesz?

nie bardzo generalnie mam zrywy aktywności, ale bez napinki i regularności. Z jedzeniem to ja generalnie lubię zdrową kuchnię, ale mam w niej też miejsce teraz na słodyczowe zachcianki.
Zresztą teraz właśnie wchodzę w okres niedoczasu związany z koniecznością załatwiania już codziennie spraw związanych z urządaniem czy wyprowadzką, także automatycznie ćwiczenie i dieta schodzą na drugi plan.
Jak się już przeprowadzę, to zamówię sobie kartę Multisport z pracy.

Napisane przez emi_lka

Książka jest świetna, ale wiem, że nie każdy takie lubi - to wielka cegła (w sumie jest 6 tomów cegieł, w Polsce na razie 3 wyszły) - opowiada o czasie, przemijaniu, emocjach, relacjach - autor świetnie chwyta emocje związane z różnymi sytuacjami, które mi są bardzo bliskie.

znaczy się poważne tamaty... w sumie to zachęciłaś mnie

Mam też lodówkę Beko, ale nie polecam. Wybrałam ze względu na wymiary - 160 cm wysokości i wąską - 50 cm - bo taką miałam wnękę.
Jednak:
1. jest głośna, czasem wydaje naprawdę dziwne dźwięki;
2. ciągle się zapycha odpływ i zbiera się woda. Dodam, że ten odpływ czyszczę regularnie. Zdarza się, że przez pół roku jest ok., a potem woda zbiera się codziennie, a ja mimo przepychania, nie mogę tego przeczyścić wystarczająco dobrze.
3. ułamał mi się plastik od pokrywy w zamrażalniku (ale Ty akurat nie będziesz miała pewnie tego problemu).

ech, zobaczymy jak będzie u mnie
a ten odpływ zapycha ci się w lodówce czy zamrażalce?

Napisane przez miskowa

Cześć,

A ja bym się z chęcią zamieniła jeśli chodzi o urządzanie wnętrz - robota w ogrodzie jest dużo gorsza jak dla mnie. No i postępów nie widać póki co - wszystko zakopane pod ziemią a kasa leci.

mnie to niestety też nie ominiem tyle że za rok. Póki co w tym roku robimy tłuczeń (podjazd do garażu, miejsca parkingowe), chodnik z kostki i wejście do domu z kostki.

Napisane przez miskowa

W weekend trochę odpoczęliśmy od robót w chacie i nic nie robiliśmy - byliśmy za to na dwóch festiwalach w sobotę, a w niedzielę na koncercie jeszcze gdzieś indziej i udało się spotkać ze znajomymi. Brakowało mi tego, chociaż przez wielu nadal jesteśmy dziwnie traktowani

Mi też brakuje takich aktywności, zwłaszcza, że towarzystwo nam się porozmnażało i nawet jak ktoś przyjedzie do naszego miasta (bo praktycznie wszyscy powyjeżdżali) to nie ma z kim wyjść. Myślałam, że w sobotę spotkamy się ze znajomymi, ale koleżanka napisała o 20tej, że właśnie córkę położyła spać i że sama też się zaraz kładzie, bo jest skonana

Napisane przez mademoiselle betti

Już mi niezbyt dużo czasu zostało i zanosi się, że Ewka będzie duża W ostatnią środę ważyła 3200g jeszcze się wystraszyłam, bo na KTG wyszły skurcze, których nie czułam, weszłam do gin i od progu mówię, że nie mam zamiaru rodzić, bo się nie spakowałam na wątku lipcówek zaczęło się rozpakowywanie, Tż się śmieje, że biorą naszych ale od dziś już nie wcześniak jakby co więc luz już bym chciała z jednej strony mieć to za sobą, a z drugiej mam jeszcze czas i chciałabym jeszcze dotrwać do ostatniej wizyty za tydzień, bo mam kilka pytań do mojej lekarki

uciekło mi, że masz mieć dziewczynkę i że ma być Ewa, fajnie Jejku, to tuż tuż, a mi się cały czas wydaje, że ty jesteś w początkowej fazie.

Kuchnia będzie na wymiar. Tylko że na tej ścianie, na której brakuje 2cm mają być sprzęty (lodówka, zamrażalka, piekarnik) i o ile szafkę można zwęzić, to piekarnik musi mieć już lukę określonej szerokości. Chociaż nasz pan bardziej mówił o frontach, że w standardzie mają 60cm. Mam nadzieję, że da się tu coś wykombinować.

[hania811]

Betti miała mi robić projekt koleżanka ale zrobiła się towarzyska afera, dość hardcorowa i nie mogę z nią utrzymywać kontaktów. Chora sytuacja zapanowała w moim najbliższym towarzystwie. Niestety. Co roku ktoś okazuje się klamca i dwulicowcem. No ale nic. Macocha kumpla jest projektantka i też nam to po kosztach zrobi.

No to Ewa kawał dziewczyny
Ciekawe czy uda Ci się naturalnie urodzić. Już się nie mogę doczekać jak te twoje plany się sprawdza:-D

Misku trochę na efekty poczekasz ale będziesz się nimi cieszyła już zawsze

Właśnie lodówka... Teraz to chyba nikt nie kupuje do zabudowy..a ja bym chciała. Mi się sprzęty Amica podobają. No ale pewnie jak wy kupie to co będzie w promocji.

[emi_lka]

Hej

Napisane przez miskowa

Cześć,

A ja bym się z chęcią zamieniła jeśli chodzi o urządzanie wnętrz - robota w ogrodzie jest dużo gorsza jak dla mnie. No i postępów nie widać póki co - wszystko zakopane pod ziemią a kasa leci.

Sprzęty też mamy różnych firm - lodówkę i piekarnik Samsung, zmywarkę Ariston, płytę Mastercook, bo koniecznie chciałam jasną a nie czarną, mikrofalę mamy zelmer, bo kiedyś dostaliśmy w prezencie.

W weekend trochę odpoczęliśmy od robót w chacie i nic nie robiliśmy - byliśmy za to na dwóch festiwalach w sobotę, a w niedzielę na koncercie jeszcze gdzieś indziej i udało się spotkać ze znajomymi. Brakowało mi tego, chociaż przez wielu nadal jesteśmy dziwnie traktowani

O, super. Jaki koncert?
Ja się szykuję już na Męskie Granie!

Napisane przez mademoiselle betti

Hej

Ja teraz praktycznie tylko odpoczywam i gotuję ludzie mnie drażnią (większość)

Już mi niezbyt dużo czasu zostało i zanosi się, że Ewka będzie duża W ostatnią środę ważyła 3200g jeszcze się wystraszyłam, bo na KTG wyszły skurcze, których nie czułam, weszłam do gin i od progu mówię, że nie mam zamiaru rodzić, bo się nie spakowałam na wątku lipcówek zaczęło się rozpakowywanie, Tż się śmieje, że biorą naszych ale od dziś już nie wcześniak jakby co więc luz już bym chciała z jednej strony mieć to za sobą, a z drugiej mam jeszcze czas i chciałabym jeszcze dotrwać do ostatniej wizyty za tydzień, bo mam kilka pytań do mojej lekarki

Wow, to już naprawdę niedługo. A jak TŻ tacierzyńsko się czuje?

Napisane przez xzora

nie bardzo generalnie mam zrywy aktywności, ale bez napinki i regularności. Z jedzeniem to ja generalnie lubię zdrową kuchnię, ale mam w niej też miejsce teraz na słodyczowe zachcianki.
Zresztą teraz właśnie wchodzę w okres niedoczasu związany z koniecznością załatwiania już codziennie spraw związanych z urządaniem czy wyprowadzką, także automatycznie ćwiczenie i dieta schodzą na drugi plan.
Jak się już przeprowadzę, to zamówię sobie kartę Multisport z pracy.


znaczy się poważne tamaty... w sumie to zachęciłaś mnie


ech, zobaczymy jak będzie u mnie
a ten odpływ zapycha ci się w lodówce czy zamrażalce?

Ja przez ostatni rok przytyłam 8 kg. Właśnie próbuję ruszyć chociaż 5.
I ciężko mi idzie. Od 3 tygodni stoję zupełnie - waga i obwody. Ćwiczę 3 razy w tygodniu i dieta na poziomie 1300-1500 kcal, bwt: 25/50/25, choć nie jakaś strasznie restrykcyjna, ale zdrowa. Obserwuję, czekam na @ i zobaczymy, co dalej.

Ad. lodówki - odpływ zapycha się właśnie w lodówce. Aktualnie, od 3 tygodni, codziennie muszę ręcznie wybierać wodę, przepycham to cudo, ale następnego dnia jest powtórka. Trzeba będzie ją wyłączyć i przeczyścić wężyk...

Napisane przez hania811

Betti miała mi robić projekt koleżanka ale zrobiła się towarzyska afera, dość hardcorowa i nie mogę z nią utrzymywać kontaktów. Chora sytuacja zapanowała w moim najbliższym towarzystwie. Niestety. Co roku ktoś okazuje się klamca i dwulicowcem. No ale nic. Macocha kumpla jest projektantka i też nam to po kosztach zrobi.

No to Ewa kawał dziewczyny
Ciekawe czy uda Ci się naturalnie urodzić. Już się nie mogę doczekać jak te twoje plany się sprawdza:-D

Misku trochę na efekty poczekasz ale będziesz się nimi cieszyła już zawsze

Właśnie lodówka... Teraz to chyba nikt nie kupuje do zabudowy..a ja bym chciała. Mi się sprzęty Amica podobają. No ale pewnie jak wy kupie to co będzie w promocji.

Ja też zauważyłam jakiś rozjazd między znajomymi, wychodzą różnice poglądów (np. politycznych), które zaczynają ostro dzielić. Kiedyś liczyła się towarzyskość, wspólnota przeżyć, teraz to się zmienia.

Mi też się podobają lodówki do zabudowy, ale miałam za mało miejsca w swojej kuchni. Ale w przyszłej na pewno będę miała lodówkę w zabudowie.

[miskowa]

cześć

Napisane przez mademoiselle betti

O ogród robisz masz projekt czy sama ogarniasz?

Fajny weekend mieliście Ludzie czasem się dziwnie zachowują jak nie wiedzą co zrobić a niepotrzebnie

Mam projekt, ale robimy jak najwięcej sami, dlatego idzie wolno - ale wiadomo na wszystko kasy nie mam, chociaż najchętniej wpuściłabym ekipę, żeby zrobiła większość prac przed sadzeniem roślin.

Napisane przez emi_lka

Hej



O, super. Jaki koncert?
Ja się szykuję już na Męskie Granie!



Mi też się podobają lodówki do zabudowy, ale miałam za mało miejsca w swojej kuchni. Ale w przyszłej na pewno będę miała lodówkę w zabudowie.

W sobotę byliśmy najpierw w domu Arkadego Fiedlera, tam było sporo podróżniczych tematów, muzyki i tańców gruzińskich, wieczorem był w Poznaniu Ethno Port z muzą folkową, którą też lubię a w niedzielę był Czesław śpiewa, który wypadł najsłabiej niestety i za dużo gadał, wylewając swoje egzystencjalne żale

Lodówki do zabudowy są mniejsze i dla mnie to główny problem był - mam taką niezabudowaną ale niestety inoxową zamiast białej - teraz się zmieniło i białe są droższe niż srebrne

[mademoiselle betti]

Napisane przez xzora

mnie to niestety też nie ominiem tyle że za rok. Póki co w tym roku robimy tłuczeń (podjazd do garażu, miejsca parkingowe), chodnik z kostki i wejście do domu z kostki.

U nas do tej pory jest żwir zamiast kostki na podjeździe i dopiero w przyszłym roku będzie Tż budował garaż i kładł kostkę miało być w tym, ale nastały inne wydatki przede wszystkim auta potrzebowaliśmy większego niż sejuś

Napisane przez xzora

Mi też brakuje takich aktywności, zwłaszcza, że towarzystwo nam się porozmnażało i nawet jak ktoś przyjedzie do naszego miasta (bo praktycznie wszyscy powyjeżdżali) to nie ma z kim wyjść. Myślałam, że w sobotę spotkamy się ze znajomymi, ale koleżanka napisała o 20tej, że właśnie córkę położyła spać i że sama też się zaraz kładzie, bo jest skonana

Moja przyjaciółka tylko przez trzy miesiące (akurat zimowa pora była) zawiesiła częste kontakty towarzyskie potem nastała wiosna i wszystko jej wróciło do normy, Młoda usypiała w pokoju obok, potem ją przenosili do samochodu i do domu a wcale aniołkiem nie była

Napisane przez xzora

uciekło mi, że masz mieć dziewczynkę i że ma być Ewa, fajnie Jejku, to tuż tuż, a mi się cały czas wydaje, że ty jesteś w początkowej fazie.

Hehe, całe szczęście to już końcówka

Napisane przez xzora

Kuchnia będzie na wymiar. Tylko że na tej ścianie, na której brakuje 2cm mają być sprzęty (lodówka, zamrażalka, piekarnik) i o ile szafkę można zwęzić, to piekarnik musi mieć już lukę określonej szerokości. Chociaż nasz pan bardziej mówił o frontach, że w standardzie mają 60cm. Mam nadzieję, że da się tu coś wykombinować.

Aaa, u mnie po prostu robił szafki takie żeby było dobrze, ale on od podstaw sam robi każdą szafkę to może dlatego

Napisane przez hania811

Betti miała mi robić projekt koleżanka ale zrobiła się towarzyska afera, dość hardcorowa i nie mogę z nią utrzymywać kontaktów. Chora sytuacja zapanowała w moim najbliższym towarzystwie. Niestety. Co roku ktoś okazuje się klamca i dwulicowcem. No ale nic. Macocha kumpla jest projektantka i też nam to po kosztach zrobi.

O to dobrze pamiętałam dobrze, że chociaż wyszło na Twoje

Napisane przez hania811

No to Ewa kawał dziewczyny
Ciekawe czy uda Ci się naturalnie urodzić. Już się nie mogę doczekać jak te twoje plany się sprawdza:-D

Pomarzyć sobie mogę nie? :brzyda l:

Wszystko wyjdzie w praniu, zobaczymy

Napisane przez emi_lka

Wow, to już naprawdę niedługo. A jak TŻ tacierzyńsko się czuje?

Dobrze się czuje, zaangażował się bardzo, zrobił dziecku nawet różowy pokój bardziej mu się podobało to urządzanie niż mnie

Napisane przez emi_lka

Ja przez ostatni rok przytyłam 8 kg. Właśnie próbuję ruszyć chociaż 5.

Ja mam 10 na plusie, a mam zamiar pozbyć się 16

Napisane przez miskowa

Mam projekt, ale robimy jak najwięcej sami, dlatego idzie wolno - ale wiadomo na wszystko kasy nie mam, chociaż najchętniej wpuściłabym ekipę, żeby zrobiła większość prac przed sadzeniem roślin.

No wiem, my też wszystko robimy sami, teraz Tż skopał podwórko i zasiał nową trawę, ale coś mu nie chce wschodzić

[hania811]

Emi skoro dietę trzymasz i ćwiczysz to kilogramy w końcu zaczną spadać.
Ja się opuściłam z treningami. Już miesiąc przerwy mam i fatalnie się czuje. Od piątku mam plan na powrót.
No ale u mnie wyglądowo konstans, więc nie mogę narzekać

Co do sytuacji ze znajomymi u naszych wylazi jakąś chora zawiść...obgaduja, plotkuja, bardzo slabo. Wychodzi ze jsk człowiek jest szczęśliwy to wielu osobom się to nie podoba.

Betti marzenia czasem się spełniają także trzymaj się wersji że będzie super spokojna

Moja pani Arch. Wycenia mi cały dół na 1500 zl także żadna kasa normalnie 3 razy maila sprawdzałam czy nie ma tam jeszcze jednego zera.