Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy 2008! - Strona 64 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-11-06, 16:19   #1891
Wiktorynka
Zadomowienie
 
Avatar Wiktorynka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Dubai
Wiadomości: 1 431
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
Wiktorynko najpierw odciągacz przez 7 minut w jednej piersi potem tyle samo z drugiej.
następnie to samo po 5 minut i później po 3.
Dziekuję

Cytat:
Napisane przez gosiaizbyszek Pokaż wiadomość
A moje maleństwo dzisiaj skończyło 3 tygodnie!! i z tej okazji obdarzyło mamę pięknym uśmiechem, nie wiem co prawda czy był taki do końca świadomy, ale wpatrywał się we mnie i uśmiechnął się dwa razy gdy do niego mówiłam ile tygodni miały Wasze dzieci gdy zaczęły się uśmiechac?

A to mój mały królewicz w kąpieli i po karmieniu
Przy pierwszym takim usmiechu, tez zastanawiałam sie czy to było swiadome, przy drugim juz byłam pewna ze tak

Sliczny chłopak!

Cytat:
Napisane przez goga144 Pokaż wiadomość
Wczoraj pierwszy raz po uprzednim wypełnieniu ankiety w szpitalu dostałam próbkę mleka . Paczuszka przyszła od Bebilonu, ładna teczuszka zielona ze zdjęciem dziecka w króliczym, błękitnym kombinezonie. W środku próbka mleka od 4 miesiąca, śliniaczek na rzep i książeczka. Fajny prezencik. Dostałyście już może jakieś "podarunki" ?
Przy wypisie ze szpitala obdarowali nas dwoma pudłami, było tam całkiem sporo przydatnych próbek, jakies gazetki, w sumie fajna sprawa.

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj słodką rzecz zaobserwowałam u mojej małej - fascynację łapką wygląda to super - robi łapkę w piąstkę spogląda niby mimochodem i ...takie wielkie zdziwienie i potem oglądanie jej kilka minut
miodzio

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
może sprawdza wytrzymałość mamusi
na 100% ... dał za wygraną po 13... całe szczeście bo mamusia bredzic juz zaczeła i nie za bardzo umiala odroznic sen od jawy ... o 13:30 pod naszym oknem ktos uruchomił młot pneumatyczny .... ... na szczeście szybko go wyłączył ... albo ja odpłynełam ...

Jesli to co powiedziała Ci pani pediatra o ssaniu i iloci mleka, to prawda, to to jest jedna z najlepszych wiadomosci jakie ostatnio do mnie dotarły


Cytat:
Napisane przez kaolinait Pokaż wiadomość
wiktoryka, ty myslisz nad taka hustawka jak na fotce? Powiem ci ze jest swietna i nieraz mi zycie ratuje, moja niunia ja uwielbia a lezaczkiem szybko sie nudzila
bardzo mi sie ta hustawka podoba i początkowo włsnie ja brałam pod uwage, ale dziewczyny tu słusznie zwrociły uwagę ze ona jest tylko do 9kg... czyli nie za długo posłuzy... a szkoda bo własnie ta najbardziej do mnie przemawiała ze wzgledu na siedzisko... wydaje sie byc najbardziej przystosowane dla tak małego dziecka ....

A Twojaj Julcia wyglada przeslicznie... taka iskierka ...
__________________
Wiktorynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 17:40   #1892
ewe_dz
Raczkowanie
 
Avatar ewe_dz
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 106
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

ahoj!
ja tez przenosze sie na odchowalnie.opiszę jakie miałam przeżycia okołoporodowe

tak więc termin miałam na 28.IX.
ponieważ nic się nie ruszało to 30 IX byłam u mojego ginekologa a on dał mi skierowanie i tak 1 X trafiłam na patologię ciąży.miałam podwyższone ciśnienie no i byłam 3dni po terminie.tak więc leżę sobie pierwszy tydzień: pod koniec tygodnia zrobili mi pierwsze octy.i cisza
w drugim tygodniu leżenia akcja wywoływania się rozwijała: drugie octy.i nic. potem balonik (mający napierać na rozwieranie szyjki, a już miałam 2,5cm rozwarcia).i nic.dwa dni później masaż szyjki.i nic.no to trzecie octy a maluszkowi chyba za dobrze było w tym brzuszku bo i to nie pomogło
no to w końcu 16 X zrobili mi kolejne octy koło południa i się zaczęły skórcze.o 15 na porodówkę ale maluszek nie mógł się wstawić w kanał rodny i po trzech godzinach lekarz zdecydował że będzie cesarka i o 18:40 robercik był na świecie
przewieźli mnie na poporodowy ale następnego dnia zaczęłam mieć temperaturę więc w sobotę przewieźli nas na izolacyjny.temperatura nie schodziła mimo antybiotyków.drugiej nocy maluszek przepłakał mi całą noc bo bolał go brzuszek i nic nie mogło go uspokoić.dopiero następnego dnia zaczęli podawać mu lacidofil żeby miał ochronę na żołądeczek i już było lepiej.a ja w szpitalu trzy kroplówki rano, trzy wieczorem.już nawet nie zliczę ile wenflonów miałam wkłute przez ten miesiąc pobytu w szpitalu-chyba z dziewięć.
na izolacyjnym zastanawiali się co jest przyczyną temperatury, bo mi nie mijała.na szczęście maluszka karmiłam normalnie.tak więc chodziłam to na badanie ginekologiczne (miałam poszerzaną szyjkę bo była opcja że krew nie cała odpływa).chodziłam to na jedno usg to na drugie ale nie mogli się niczego dopatrzeć.potem zaczęłam mieć bóle brzucha i kłucie w prawym boku to się przestraszyłam że to wyrostek.ale na szczęście to nie to.no więc w końcu wzięli mnie na usg jamy brzusznej.no i dopatrzyli się tam krwiaka?płynu w okolicy miednicy właśnie tam gdzie mnie bolało.no to znowu na usg jedno, drugie i w końcu wynależli:skrzepy krwi w prawym boku.no i się przeraziłam jak usłyszałam że będzie operacja i prawdopodobnie ciachną mi moją ranę cesarską(a nie chciałam znów przechodzić tego wstawania z wysokiego łóżka i ciągnięcie szwów).ale zdecydowali że zrobią mi laparoskopię (trzy dziurki w brzuchu).usunęli mi te skrzepy i przez następne kilka dni chodziłam z drenem w brzuchu i z woreczkiem na ściekającą krew w ręku.w końcu pod koniec października temperatura zaczęła ustępować i w końcu zgodzili się wypuścić mnie do domu.tak więc wyszłam 31X i dostałam jeszcze receptę na antybiotyki i miałam je brać przez 5 dni.po dwóch dniach temperatura wróciła mi zupełnie do normy i wczoraj ostatni raz brałam leki
to by było na tyle moich perypetii.na szczęście czuję się już bardzo dobrze.od porodu ubyło mi 15 kilo więc do poprzedniej wagi zostało tylko 5kg.

pozdrowionka
ewe_dz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 17:59   #1893
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

ewe_dz ale miałaś przeżycia nie do pozazdroszczenia. Dobrze,że już jesteś z synkiem w domu i wszystko z Wami dobrze
__________________
Moje kochane dzieci :
Julia
i Maciej
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 18:44   #1894
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

cześć mamulki! już od 17 próbuję nadrobić wątek oczywiście z przerwami na zabawy z Piotrulą, karmienia i kąpiel. Teraz młody przysypia, zobaczymy co z tego będzie

wcięło mi połowę cytatów więc odniosę się tylko do części wypowiedzi.

Cytat:
Napisane przez Dorotka@ Pokaż wiadomość

dawno nie chwaliłam się moim największym szczęściem-więc oto ona
1.podczas przewijania-faktycznie baaardzo zabawne-zwłaszcza gdy mama wielką kupę musi rozbroić
2.wpatrzona w tatusia podczas kąpieli
3.na swoim ukochanym foteliku.
ale urodziwa dama z niej dama

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość

A tutaj można podejrzeć EMi
http://pl.youtube.com/watch?v=zacY6mCOLy8
ale śliczne uśmieszki, pocieszna kruszynka!

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość

Co do chrzcin to my robimy w domu ale myślelismy o wiośnie... czy Wy od razu chrzcicie wszystkie czy któraś czeka z tym dłużej???
my też narazie myślimy o chrzcinach na wiosnę, ale jak bedzie to zobaczymy, w sumie nie potrzeba niewiadomo ile czasu żeby to zorganizować, szczególnie, że będzie tylko 10osób.

Cytat:
Napisane przez Hepe Pokaż wiadomość
Ponizej wrzucam fote z urodzin TZ, pierwzy raz w sukience
(urodziny tzta byly bez tzta, bo byl w delegacji... bylysmy u tesciow w gosciach )
ale lala! ślicznie wygląda w sukienusi

Cytat:
Napisane przez agnesj25 Pokaż wiadomość
Witajcie! Melduję się na odchowalni. Dzisiaj w 4 dobie wyszlyśmy z Pati ze szpitala. Czujemy się dobrze. Małe sprostowanie mała ma 58 a nie 54 cm. Dzisiaj była pierwsza kąpiel. Ogólnie mała spokojna, śpi i je...przynajmniej próbuje jeść, jest strasznie niecierpliwa przy ssaniu, ale już są postępy, a ja mam nawał pokarmu i bolą mnie piersi, prawa jest twarda jak kamień, jak sobie z tym radzić?
Witaj serdecznie na odchowalni! No i tak jak dziewczyny radzą - najlepiej nadmiar pokarmu odciągać. Mam nadzieję, że szybko cycuchy się unormują.

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
hello Agnes

dziewczyny mam pytanie do tych, które odciągają lub odciągały pokarm laktatorem. ile udało Wam się sciągnąć jednorazowo?
u mnie lipa straszna z odciąganiem a pokarmu jednak trochę mam, nie wiem może coś robię nie tak?
ja odciągam ostatnio po ok 120ml z jednej piersi, bo akurat tyle zjada mniej-więcej Piotrek na raz. Mi też czasem kiepsko idzie ze ściąganiem i muszę się trochę namachać zanim mleko mocniej zacznie pryskać. Gdy ściągam muszę koniecznie się pochylić do przodu, jak siedzę normalnie to strasznie wolno leci lub wcale.

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość

A ja czekam z utęsknieniem na przyszłą środę bo wyrywam się do fryzjerka na kilka godzin
no no kochana czekamy na fotki w nowej fryzurze.

Cytat:
Napisane przez gosiaizbyszek Pokaż wiadomość

A to mój mały królewicz w kąpieli i po karmieniu
Ale przystojniacha!

Cytat:
Napisane przez magflieg Pokaż wiadomość
no własnie to ślinienie się zaczęło mój tż cały czas szuka zębów bo twierdzi że ślini się na zęby oszalał...

a ja z nudów i snetymentów przeglądam stare wąteczki :wiecie co to:

"Zapraszam wszystkie mamusie do nowego wątku.Ja wyliczyłam sobie termin na 06 09.2008
Tak więc zaciążać szybciutko dziewczynki"

Nasz pierwszy post na Poczekalni napisany 30 grudnia Kurcze niedługo będzie rocznica
I dopiero teraz zauważyłam że napisała go Żabulka - założyła wąteczek i pierwsza się rozpakowała... jak bede kiedys jeszcze w ciąży to też pierwsza założę wątek
magflieg no to dawaj, może akurat załapiesz się na wątek wrz-paź 2009

a mój Piotrek też się ślini, i ja też mu co chwila zaglądam w paszczę i sprawdzam czy nic nie wychodzi

Cytat:
Napisane przez agnesj25 Pokaż wiadomość
Wiadomość smsowa od sylwia27, napisałam do niej już jakiś czas temu:

"Bardzo się cieszę, że się odezwałaś. Przez jakiś czas byłam odcięta od cywilizacji, przeprowadziliśmy się i nie mamy jeszcze internetu, a moja komórka była w naprawie. Izabelkę urodziłam 20 września, ważyła 3240 i miała 52 cm. Dziś już waży 4300. Bardzo Cię proszę przekaż to dziewczynom na forum i pozdrów je ode mnie."
Sylwia gratulacje!

agawiecka, iwa, nabuko - piękne macie księżniczki! Mój Piotrek ma w czym przebierać, więc proszę uważać na swoje córeczki, bo mój młody to się zapowiada na łamacza kobiecych serc!!! rzęsiska mu ostatnio szybko rosną, więc chyba będzie miał wachlarze po tatusiu, na szczęście, bo mama nie ma się czym chwalić.

Jaroszaniu super wyglądacie opatuleni w chuście. Ja również czekam na opinie na jej temat

Gonia strasznie współczuję niemiłych przeżyć. Szkoda, że nie możesz się cieszyć w 100% tych pierwszych dni razem. Trzymam kciuki, zeby wszystko wróciło do normy

ale jestem w komfortowej sytuacji! Tż poszedł grać w piłkę, a Piotrek twardo śpi (ciekawe jak długo ) a ja mogę pobuszować w internecie!!! Fajnie jest tak wyjechać, z dala od miasta, cisza, spokój, ale niestety zauważyłam, że Piotrek nie najlepiej znosi takie zmiany. Niby wszystko ok, ale taki trochę marudny jest. Jednak dla takiego maluszka rutyna jest ważna.

A wogóle to ciężka noc za mną, bo jestem taka inteligenta, że zjadłam kiełbaskę z ogniska, no i Piotrek trochę po tym wariował. Więc jakby któraś z was wpadła na taki genialny pomysł, to odradzam.

wlazłam na wagę - 4kg mniej niż przed ciążą nie miałam pojęcia, że to tak łatwo pójdzie. Ale szczerze mówiąc, to nie wiem czy nie wolałabym mieć kilka kg do zrzucenia, ale nie mieć tych okropnych rozstępów brzuch, boczki, tyłek i cyce w czerwonych krechach

no właśnie mamulki - jak dbacie o piersi, bo boję się, że moje niedługo w okolicach pępka będą dyndać

ewe ale sie biedna namęczyłaś

Edytowane przez anuhaaaaaaaaaa
Czas edycji: 2008-11-06 o 18:47
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 19:12   #1895
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dzisiaj mam jakis sajgon z mala, placze non stop, terroryzuje zeby ja nosic na rekach, a teraz to i to nie dziala. Jestem zrezygnowana i wlaczylam jej suszarke, w momencie padla i spi. Ja nie wiem czy ona poprostu nie chce spac a nie spi juz od 3 po poludniu czy nie umie sie sama wyciszyc i sie wkurza na to. Czy dzieci wam same zasypiaja w ciagu dnia i na noc? Bo musze przyznac ze w ciagu dnia to ma tylko jedna drzemke (3godzinna) ale zasypia wtedy w wozku na spacerze lub w ogrodku. w nocy tez sama sie utuli. A dzisiaj to nie wiem co sie jej dzieje. Teraz steka przez sen.
Czuje sie jak wyrodna matka ze suszarka musze ja usypiac...

sylwia-wpadnij jak tylko bedziesz miala internet zeby zapodac zdjecia

Ewe_dz- dobrze ze to sie juz skonczylo, napewno bylas wykonczona..

Edytowane przez JagnaK
Czas edycji: 2008-11-06 o 19:15
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 19:50   #1896
agawiecka
Raczkowanie
 
Avatar agawiecka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 204
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dorotka@ moja Emilka ma comiesięczne badania moczu i posiewy, nie robią jej nakłucia pęcherza tylko pobierają przez cewnik. Tak jest sterylnie i nie sprawia jej to bólu. Jak ja jej raz pobierałam mocz na posiew to zanieczyściłam go bakteriami i od tej pory ma zawsze pobierany przez cewnik.
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym.
agawiecka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 19:58   #1897
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

to i ja wrzucę moje pogaduchy z Piotrasem

http://pl.youtube.com/watch?v=CPzx89JNeEI

a wiecie, ze przez dwa dni Piotrkowi 3 razy wyszła kupa z pieluchy i 2 razy siuśki! To chyba znak, że już najwyższy czas wskoczyć w większe pieluszki. No i jeszcze mu się ulewało, więc przebieranki mieliśmy co chwila.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-06, 20:08   #1898
izuxyz
Raczkowanie
 
Avatar izuxyz
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 466
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez JagnaK Pokaż wiadomość
Dzisiaj mam jakis sajgon z mala, placze non stop, terroryzuje zeby ja nosic na rekach, a teraz to i to nie dziala. Jestem zrezygnowana i wlaczylam jej suszarke, w momencie padla i spi. Ja nie wiem czy ona poprostu nie chce spac a nie spi juz od 3 po poludniu czy nie umie sie sama wyciszyc i sie wkurza na to. Czy dzieci wam same zasypiaja w ciagu dnia i na noc? Bo musze przyznac ze w ciagu dnia to ma tylko jedna drzemke (3godzinna) ale zasypia wtedy w wozku na spacerze lub w ogrodku. w nocy tez sama sie utuli. A dzisiaj to nie wiem co sie jej dzieje. Teraz steka przez sen.
Czuje sie jak wyrodna matka ze suszarka musze ja usypiac...
Jagna, jakbym o sobie czytała, tyle że ja jeszcze nie próbowałam nigdy suszarki...
Moja córa jeszcze nigdy chyba sama nie zasnęła - zawsze przy cycu - i boję się ze tego nie potrafi Tak w ogóle to w ciągu dnia prawie nie śpi - powtarzamy uparcie schemat - cyc, zaśnięcie, odłożenie jej przeze mnie na jakąś powierzchnię płaską - po ok. 5 min. przebudzenie -ryk. I tak w kolo, dzień po dniu. Dzięki bogu chociaż noce mi przesypia

Co robicie kiedy Wasze dzieci sie drą??? Zawsze reagujecie? Bo ja pare razy byłam juz u kresu wytrzymałości i próbowałam przeczekać. Nie dało rady bo po kilku minutach normalnego płaczu przechodzi on w taki wrzask że az mam ciarki. Wtedy biore ją na ręce, ponoszę i się uspokaja.... czyli nie jest chora tylko po prostu mnie terroryzuje

A i jeszcze jedno - jeśli zjem coś co ma małej zaszkodzić to po jakim czasie to widać? Kilka godz. czy np. na następny dzień? Dziś zjadłam pierwszy raz smażona rybę - czytałam że któreś z was jadły schabowe i nie wytrzymałam, musiałam tą rybę usmażyć bo na myśl o gotowanym filecie mam mdłości.... Teraz żałuje bo boje się żeby małej nie zaszkodziło...
izuxyz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 20:16   #1899
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość

A i jeszcze jedno - jeśli zjem coś co ma małej zaszkodzić to po jakim czasie to widać? Kilka godz. czy np. na następny dzień? Dziś zjadłam pierwszy raz smażona rybę - czytałam że któreś z was jadły schabowe i nie wytrzymałam, musiałam tą rybę usmażyć bo na myśl o gotowanym filecie mam mdłości.... Teraz żałuje bo boje się żeby małej nie zaszkodziło...
ja widzę, że coś jest nie tak zwykle po kilku dobrych godzinach. Np. jak wczoraj zjadłam kiełbę z ogniska ok 15, to Piotrek akurat na noc zaczął to odczuwać. Tak samo miałam kiedyś z napoleonką - nie powiem była pyszna, ale po takiej ilości cukru Piotrek się zachowywał jakby się kawy opił i tez mieliśmy nockę ciężką.
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 20:31   #1900
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
to i ja wrzucę moje pogaduchy z Piotrasem

http://pl.youtube.com/watch?v=CPzx89JNeEI

a wiecie, ze przez dwa dni Piotrkowi 3 razy wyszła kupa z pieluchy i 2 razy siuśki! To chyba znak, że już najwyższy czas wskoczyć w większe pieluszki. No i jeszcze mu się ulewało, więc przebieranki mieliśmy co chwila.

Heh Potrus to taka kluseczka fajowska do przytulania. I jak z mamusia rozmawia
Widze ze laptop odpalony z wizazem kolo Piterka
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 21:08   #1901
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

hej dziewczyny.

Ewe_dz współczuję przeżyć, ale najważniejsze, że jest już lepiej

JagnaK nasze dzieciaki to się chyba dzisiaj zmówiły.moja mała nie śpi od 15 (z małą 30 minutową drzemką na moich brzuchu) i jestem padnięta. 1 taki dzień, pokazała co potrafi jednym słowem. najgorsze, że nie wiem o co jej tak naprawdę chodziło. teraz w końcu padła i śpi, ciekawe do której i mam nadzieję, że jak się obudzi to będzie tylko jedzonko, przewijanko i dalej pójdzie spać. suszarka podziałała, ale tylko na moment. jak tylko z mężem ją wyłączaliśmy to było po spaniu.

jutro idziemy do przychodni, ciekawe ile mała przybrała, ale nie wydaje mi się żeby dużo, ona taka szczuplutka cały czas.

aa no i odkryłam, że bananów jeść nie mogę i to dlatego młoda w nocy kupy nie zrobiła (zjadłam wczoraj na wieczór) dziś w południe też zjadłam banana i Hania prężyła się niemiłosiernie, kupy nie mogła zrobić, ale w końcu się udało.
banan no jedyna rzecz jaką odważyłam się zjeść jako nowość w ostatnich dniach.
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-06, 21:39   #1902
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez JagnaK Pokaż wiadomość
Heh Potrus to taka kluseczka fajowska do przytulania. I jak z mamusia rozmawia
Widze ze laptop odpalony z wizazem kolo Piterka
hahaha no pewnie

dwa dni mnie nie było, nadrobiłam internetowe zaległości, mogę spokojnie zasnąć dobranoc mamuśki!

a dorzucę jeszcze fotki mojego Pitera
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN7861.jpg (61,9 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN7841.jpg (36,9 KB, 32 załadowań)

Edytowane przez anuhaaaaaaaaaa
Czas edycji: 2008-11-06 o 21:51
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 22:41   #1903
Amaretta
Rozeznanie
 
Avatar Amaretta
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 905
GG do Amaretta
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
Jaroszania, ale Antek już duży a kolor chusty bombowy jak dla mnie

Dysia jej dzisiaj jesteś moim wybawieniem bo ja już ryczę jak mam dać małej sztuczne a mojego mleka coraz mniej, mała ssać nie chce, wkurza się, denerwuje płacze a ja razem z nią.
jutro wyślę męża po te tabletki bo rozumiem są całkowicie bezpieczne dla dziecka??

lekarz ściągnął mi dzisiaj szwy po cc. odrazu lepiej mi się chodzi, siada i jakoś tak nic nie przeszkadza
Tez stosowałam te granulki homeopatyczne i naprawde super dzialaja. Dobrze ze Dysia mi przypomniala, bo znowu musze je zaczac stosowac. Ale ja je stosowałam 3*dziennie po 5 kulek, bo mala zaczeła wiecej jesc i trzeba zwiekszyc produkcje.

Cytat:
Napisane przez nabuko Pokaż wiadomość
Jaroszaniu, świetny kolorek chusty

A Antoś faktycznie duży porównuję do mojej Karoli (prawie że równy miesiąc różnicy) - ona nosi rozmiar 50 więc naprawdę maleńka z niej dziewusia
Rozmiar 50 - skad ja to znam. Nabuko ani sie obejrzysz i przejdziecie na rozmiar 56. Nam to zajeło 3 tyg.


A my wrócilysmy dzis ze szpitala. Bylysmy tam 2 doby. Wymioty i goraczka. Na szczescie przeszły tak szybko jak sie pojawiły. Mam nadzieje ze teraz juz bedzie dobrze.
Moze jutro uda mi sie nadrobic moje braki w czytaniu.
Amaretta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-06, 23:22   #1904
agnesj25
Raczkowanie
 
Avatar agnesj25
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 164
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Pomalutku się wszystko normuje...Mała się zaklimatyzowała w domku, w końcu nauczyła się jeść z piersi, dużo śpi, przy kąpaniu nie płacze..Dzięki za rady w sprawie nawału pokarmu, masaż, odciąganie, ciepłe okłady i częste przystawianie do piersi pomagają...Nasza mała córeczka jest już obywatelką tego świata, zarejestrowaliśmy ją w USC

A tak sobie rośniemy...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01109.jpg (18,6 KB, 26 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01149.jpg (19,0 KB, 34 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01154.jpg (20,8 KB, 54 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01156.jpg (19,0 KB, 50 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01157.jpg (14,5 KB, 45 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01161.jpg (22,4 KB, 27 załadowań)
__________________
Patrycja

Edytowane przez agnesj25
Czas edycji: 2008-11-06 o 23:24
agnesj25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 06:37   #1905
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amaretta dobrze, że Michasią już wszystko ok i oby to była jakaś jednorazowa akcja

Agnes, Patrycja superowa, jakie ma fajne policzki moja to chudzinka do swojej wizażowej koleżanki...

nie chciałabym zapeszać, ale Hania chyba wydłuża sobie czas spania z 3 do 4 godzin, w nocy do tej pory wstawała równiutko co 3 godziny a dzisiaj jakaś zmiana i co 4. no zobaczymy
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 06:40   #1906
goga144
Rozeznanie
 
Avatar goga144
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 747
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez izuxyz Pokaż wiadomość

Co robicie kiedy Wasze dzieci sie drą??? Zawsze reagujecie? Bo ja pare razy byłam juz u kresu wytrzymałości i próbowałam przeczekać. Nie dało rady bo po kilku minutach normalnego płaczu przechodzi on w taki wrzask że az mam ciarki. Wtedy biore ją na ręce, ponoszę i się uspokaja.... czyli nie jest chora tylko po prostu mnie terroryzuje

Ja zawsze staram się nie dopuścić do wrzasku. Jak płacze pogłaszczę po policzku, dam smoczek, pieluszkę, ułożę na boczek - zazwyczaj działa. Jak wrzeszczy to wyjmę na chwilę z łóżeczka przytulę, uspokoję i tak samo jak już pisałam. W dzień staram się nie nosić Macieja jak już nie chce leże w łóżeczku to zabieram do pokoju i kładę przy sobie na sofie, obowiązkowo pieluszka i smok. Sama wyrodna, siedzę wtedy na kompie . Jak mu się znudzi to leżaczek a jak to też nie działa to do łóżeczka. Nie przyzwyczajam do rąk, bo z córką tak miałam, że nawet do kibelka musiałam z nią chodzić.

Mój syn od tygodnia przewraca się z brzuszka na plecki, ale odwrotnie jeszcze nie potrafi. Na początku śmiesznie mu to wychodziło, ale teraz m już tą sztukę opanowaną do perfekcji. Zresztą tak jak pchanie rąk do buzi i ślinienie

agnesj25 śliczna Twoja córunia.

anuhaaaaa klopsik z Piterka , aż chciało by się schrupać
__________________
Moje kochane dzieci :
Julia
i Maciej
goga144 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 07:52   #1907
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez anuhaaaaaaaaaa Pokaż wiadomość
to i ja wrzucę moje pogaduchy z Piotrasem

http://pl.youtube.com/watch?v=CPzx89JNeEI

a wiecie, ze przez dwa dni Piotrkowi 3 razy wyszła kupa z pieluchy i 2 razy siuśki! To chyba znak, że już najwyższy czas wskoczyć w większe pieluszki. No i jeszcze mu się ulewało, więc przebieranki mieliśmy co chwila.
na większe czyli na jakie? bo ja sie zastanawiam nad zmiana na trójki od jakiej wagi zmieniałyście i czy też na huggies?

Kurcze dzisiaj troszkę nie wyrabiam bo mam sporo pracy a wieczorem spotkanie mamusiek (zawodowe) więć sory ze nie odpowiadam na wszystkei posty a tylko poczytuję żeby nie mieć zaległosći...
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 08:25   #1908
anuhaaaaaaaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar anuhaaaaaaaaaa
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 927
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Amaretta współczuję przeżyć i oby już nigdy się to nie powtórzyło.

Agnes śliczna kruszynka! Naprawdę jest maleńska, ale policzulki ma fajniutkie, takie pucki.

Magflieg my bylismy na pampersach 3, bo huggisy 3 były trochę za duze, więc zrobiliśmy zapas tych pampków. No i teraz one już za małe, a huggisy 3 są ok. Dla nas huggisy 2 zrobiły się za małe ok 5kg.

A mojemu Piotrkowi chyba wzrósł apetyt. Z dwóch nocnych karmień, dziś zrobiły się 4 No i wogóle taki z niego marudo-gaduła. No i nie chce mi zasnąć, normalnie o tej porze miał już drzemkę, a dziś do mnie gada po swojemu. Może to ten skok rozwojowy? Normalnie moje dzziecko wymaga więcej uwAgi, jak ja to pogodzę z wizażem
anuhaaaaaaaaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 09:27   #1909
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

właśnie wróciliśmy z przychodni.
mała przy wypisie ze szpitala ważyła 2560 a dziś 10 dni później 2755g także przybywa sobie powolutku

niestety oczka strasznie ropieją i musmiy podać antybiotyk mam tylko nadzieję, że przejdzie i nie trzeba będzie okulisty szukać.
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-07, 09:38   #1910
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

czesc mamuśki!
musze się Wam pochwalić,że moja Natalka dziś całkowicie zaskoczyła mnie zasypiając o 21.30 a budząc się o 03.00!!!5,5 godzin snu-szok
nareszcie dzis czuję się wyspana!pierwszy raz od dwóch m-cy!

anuhaaaaaaa- my chyba teraz na Pampersy 3 będziemy przechodzić, bo Huggiesy 2 w udach już za małe się robią i czasami kupka na plecach się znajdzie...
ale z Piotrusia już duży chłop! chło jak dąb!
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 09:40   #1911
rusalka
Zadomowienie
 
Avatar rusalka
 
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: gliwice-sośnica
Wiadomości: 1 750
GG do rusalka
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
właśnie wróciliśmy z przychodni.
mała przy wypisie ze szpitala ważyła 2560 a dziś 10 dni później 2755g także przybywa sobie powolutku

niestety oczka strasznie ropieją i musmiy podać antybiotyk mam tylko nadzieję, że przejdzie i nie trzeba będzie okulisty szukać.
Hej sorki ze sie wtrącam ale co do ropiejących oczek do przemywania bardzo dobry jest świetlik to takie kropelki bardzo szybko eliminują takie problemy
rusalka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 10:21   #1912
niobe7
Zadomowienie
 
Avatar niobe7
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 1 517
Send a message via Skype™ to niobe7
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Dziewczyny
zadam, moze glupie pytanie, ale czy jak idziecie do pediatry z Maluszkami to wchodzicie bez kolejki czy czekacie?
I jesli wchodzicie bez kolejki to czy Was przepuszczaja ludzie sami czy wpychac sie musiecie?
Bo powiem szczerez, ze jak bylam 2 razy i raz bez problemu mnie ludzie przepuscili, a nastepnym razem wszyscy byli z dziecmi starszymi i stwierdzili, ze oni nie spotkali sie z takap raktyka i ze mam czekac.
No wiec wepchnelam sie w kolejke, bo przeciez nie bede z dzieckiem 3 tygodniowym czekac 2 godzin w tych zarazkach .

Nie wiem tylko jak teraz zaltwic to nastepnym razem, czy kogos wyslac zeby tam postal czy tez sie wpychac. Nie lubie sie tak wcinac w kolejke, bo rozumiem, ze kazdy czeka, ale przeciez dobro mojego dziecka najwazniejsze i nie chce zeby mi Mala zalapala jakiegos wirusa przez takie czekanie na swoja kolej...
niobe7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 10:41   #1913
magflieg
Zadomowienie
 
Avatar magflieg
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 587
GG do magflieg
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez niobe7 Pokaż wiadomość
Dziewczyny
zadam, moze glupie pytanie, ale czy jak idziecie do pediatry z Maluszkami to wchodzicie bez kolejki czy czekacie?
I jesli wchodzicie bez kolejki to czy Was przepuszczaja ludzie sami czy wpychac sie musiecie?
Bo powiem szczerez, ze jak bylam 2 razy i raz bez problemu mnie ludzie przepuscili, a nastepnym razem wszyscy byli z dziecmi starszymi i stwierdzili, ze oni nie spotkali sie z takap raktyka i ze mam czekac.
No wiec wepchnelam sie w kolejke, bo przeciez nie bede z dzieckiem 3 tygodniowym czekac 2 godzin w tych zarazkach .

Nie wiem tylko jak teraz zaltwic to nastepnym razem, czy kogos wyslac zeby tam postal czy tez sie wpychac. Nie lubie sie tak wcinac w kolejke, bo rozumiem, ze kazdy czeka, ale przeciez dobro mojego dziecka najwazniejsze i nie chce zeby mi Mala zalapala jakiegos wirusa przez takie czekanie na swoja kolej...
też zawsze mam z tym problem a u nas tylo na pierwsza wizyte patronażową wchodzisz bez kolejki...a tak to czekamy bo człowiek człowiekowi wilkiem wrrr
__________________


Redukcja...
Siłownia x 5
Jogging x 4
magflieg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 11:06   #1914
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Rusalko dzięki, właśnie oprócz kropelek z anybiotykiem mamy robić okłady ze świetlika. mam nadzieję, że pomoże bo bidulka straszne ma te oczęta swoje

Niobe7 u nas w przychodni rejestrują na konkretną godzinę.pozatym są podzielone strony na chorą i zdrową, więc jeżeli idzie się na szczepienie czy tylko np na pomiar to rejestrować się nawet nie trzeba a na chorej właśnie na godziny są chyba, że jakiś nagły przypadek to wtedy z samiutkiego rana trzeba być. no taka polityka u nas. jeżeli z kolei idzie się oddać krew z maluchem to zazwyczaj ludzie nie robią problemu i przepuszczają.

i tak jeszcze odnośnie karmienia. lekarka mi powiedziała, że mała powinna jeść z piersi 15 minut. u nas jest to raczej niewykonalne. mała potrafi ssać cycka przez godzinę (w tym parę razy zaśnie) a i tak jest głodna, więc po 45 minutach podaję jej butlę. macie może pomysł jak to zmienić? ja sobie tłumaczę to tym, że Hania jest malutka jak wcześniaczek praktycznie i może to dlatego. skoro pierś powinna jeść 15 minut to butlę chyba szybciej a ona butelkę doi z 15-20 minut i tym sposobem każde karmienie to u nas ok. godziny trwa.

a oto mama ze swoim skarbem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PB079665.jpg (85,9 KB, 37 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PB079666.jpg (53,8 KB, 58 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PB079667.jpg (54,3 KB, 33 załadowań)
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 12:49   #1915
Dorotka@
Zadomowienie
 
Avatar Dorotka@
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 226
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
Niobe7 u nas w przychodni rejestrują na konkretną godzinę.pozatym są podzielone strony na chorą i zdrową, więc jeżeli idzie się na szczepienie czy tylko np na pomiar to rejestrować się nawet nie trzeba a na chorej właśnie na godziny są chyba, że jakiś nagły przypadek to wtedy z samiutkiego rana trzeba być. no taka polityka u nas. jeżeli z kolei idzie się oddać krew z maluchem to zazwyczaj ludzie nie robią problemu i przepuszczają.

i tak jeszcze odnośnie karmienia. lekarka mi powiedziała, że mała powinna jeść z piersi 15 minut. u nas jest to raczej niewykonalne. mała potrafi ssać cycka przez godzinę (w tym parę razy zaśnie) a i tak jest głodna, więc po 45 minutach podaję jej butlę. macie może pomysł jak to zmienić? ja sobie tłumaczę to tym, że Hania jest malutka jak wcześniaczek praktycznie i może to dlatego. skoro pierś powinna jeść 15 minut to butlę chyba szybciej a ona butelkę doi z 15-20 minut i tym sposobem każde karmienie to u nas ok. godziny trwa.

a oto mama ze swoim skarbem
śliczny skarb i sliczna mama gratuluję!

a u nas w przychodni niemowlaki wchodzą ZAWSZE poza kolejką i też jest podział na chorych i zdrowych.

co do karmienia-u mnie te 15 minut nie byłoby wykonalne w drugą stronę-mała je max.10-12 minut najwyraźniej tyle jej wystarcza więc nie robię z tego tragedii-Ty też się tym nie przejmuj.

dziewczyny-od paru dni łykam te granulki homeopatyczne i naprawdę widze poprawę-polecam!!!!
__________________
Natalko warto było na Ciebie czekać...
Urodziłaś się 10 września. Tego dnia świat na chwile stanął w miejscu... od tamtej pory już nic nie jest takie samo...
Dorotka@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 13:05   #1916
ewka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: świat
Wiadomości: 275
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Witam
Podczytywałam wątek na poczekalni i czasami sie udzielałam i widze ze juz wszystkie mamy maja swoje skarby
Wiec i ja sie pochwale. Urodzilam 14.10.08 o godz. 13:36. Porod baaardzo ciezki, nie obylo sie bez proznociagu nie chcileli cesarki zrobic choc akcja porodowa za bardzo nie postepowala No ale sie udalo wkoncu i wydarli ze mnie mojego syna. Maly sie zablokowal i o maly wlos bylaby tragedia taka pieprzona szwedzka medycyna!! stawiaja na nature!!

Oskar wazyl 4 700 i 55cm. Juz jest wszystko ok tyle ze mecza nas kolki.
Pozdrawiam wszysteki mamusie i sliczne dzieciaczki !!

i zdjecia mojej pyzuni teraz wazy 5 ,194 kg

Image054.jpg
DSC00443.jpg
__________________


Edytowane przez ewka
Czas edycji: 2008-11-07 o 13:09
ewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 13:08   #1917
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Ewka ogromniaste gratulacje !!!
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 13:14   #1918
ewka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: świat
Wiadomości: 275
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Cytat:
Napisane przez Iwa_iw Pokaż wiadomość
Ewka ogromniaste gratulacje !!!


Dziękuje i oczywiscie tez GRATULUJE wszystkim mamusiom
Wkoncu may nasze malenstwa. Chociaz fajnie bylo doszukiwac sie oznak porodu i czekac na ten wielki dzien
__________________

ewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 13:30   #1919
JagnaK
Zadomowienie
 
Avatar JagnaK
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

Agnes sliczna pucusia!

Iwa obie jestescie superanckie.

Ewka- jak ty tego synusia przepchalas?? szacun!!

A to i ja wkleje dzisiaj jakies aktualne zdjatka. Mala wietrzy sie w ogrodku, ale cos steka co po chwile przez sen. My jestesmy jeszcze na pieluszkach 2, wydaje mi sie ze jeszcze jakies 2 tyg na nich pociagniemy i tez trzeba bedzie przejsc na 3.
Noc mialysmy w miare dobra oprocz tego ze o polnocy walnela kupsko i wybudzilo ja przebieranie i mycie, bo musze przyznac ze w nocy jej nie przewijam, na noc zakladam jej pampersa BabyDry i spi tak az do rana wiec nie wybudzam jej przewijaniem.

Dostalysmy juz wezwanie na szczepienie i idziemy 17 listopada. Juz sie boje co to bedzie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg klim.jpg (48,4 KB, 18 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg klim1.jpg (42,5 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg klim2.jpg (69,9 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg klim3.jpg (54,5 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg klim5.jpg (90,8 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg klim4.jpg (86,7 KB, 16 załadowań)
JagnaK jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-07, 13:36   #1920
Iwa_iw
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa_iw
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 489
GG do Iwa_iw
Dot.: Jak zimowe zawieruszki uczyniły z nas mamuśki: Wrześniowo-Październikowe Bobasy

dziewczyny, te które szczepiły przeciwko rota wirusowi. ile płaciłyście na 1 dawkę szczepionki?
u nas jeżeli dobrze pamiętam dawka to koszt 260 zł.
skojarzone 109 i chyba się na nie zdecydujemy bo koszt nie duży a stresu dla dzidziolka mniej. zastanawiamy się właśnie nad tymi rota bo na pneumokoki to narazie damy sobie spokój.
__________________


HANIA 29.10.2008r.

ALUTKA 13.06.2011r.
Iwa_iw jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:25.