Mieszkanie z urzędu- jak to zalatwić?

[neonek000]

Witam!
Czy ktoś się orientuje jak załatwic miezkanie z urzędu?
Wiem, że są mieszkania zadłuzone
do demontu
i jedno i drugie
Jezeli z listy wywieszonej w urzedzie wypatrze sobie juz mieszkanie to co dalej...??
Czy na takie mieszkanie mozna wziac kredyt?
Z tego co wiem to mieszkanie w bloku 2 pokojowe mozna kupic za ok 70 tysiecy...
Ale nie znam szczegolow...
Jak to dalej wyglada w urzedzie?
Upatrze sobie mieszkanie i co dalej?
Czy mam skladac jakies wnioski?
Bylam w urzedzie ale Pani mnie zbyla..powiedziala, zeby dzownic bo na razie nie ma mieszkan ale szczegolowych inf nie udzielila:/

[Trah]

o jakim mieście piszesz?

sprawa jak dla mnie nie jest warta świeczki.
mieszkania są w tragicznym stanie (wiem, bo oglądałam), bez łazienek, kanalizacji itp.
jak już się wybierze to mieszkanko, to najpierw trzeba wygrać licytację
a później ma się jakiś czas od spółdzielni na wyremontowanie, trzeba zrobić wszystko, wymienić instalację, wstawić okna, zrobić podłogi, jak się nie ma wc, to trzeba zrobić.
później przychodzi komisja, ocenia to, jak jest ok, to możesz mieszkać.
to mieszkanie nigdy nie będzie Twoim własnościowym.
dodam, że bardzo często są to kamienice, których nie potrafią znaleźć właścicieli i po latach zostaje nim spółdzielnia.

[neonek000]

Hm...chyba mówimy o czyms innym...
Ja bylam w urzedzie i babka powiedziala, że mozna dostac mieszkanie w bloku np 2 pokojowe ale trzeba zaplacic 70 tysiecy tzn tak chodzily mieszkania w tamtym roku...i to mieszkanie bylo do remontu.
Tego mieszkania nie mozna wykupic??!!!

[Malla]

A to nie było z TBSu?

[Trah]

to o czym ja pisze, to nie są mieszkania z TBS-u.

Neonek- ja byłam w spółdzielni mieszkaniowej, w dziale administracyjnym.

teraz już nie ma tak jak było kiedyś, jak mieli nasi rodzice, że "stali" w kolejce 10lat po mieszkanie, musieli zapłacić coś, a teraz wykupić.

[moooniaaaa]

Napisane przez neonek000

Hm...chyba mówimy o czyms innym...
Ja bylam w urzedzie i babka powiedziala, że mozna dostac mieszkanie w bloku np 2 pokojowe ale trzeba zaplacic 70 tysiecy tzn tak chodzily mieszkania w tamtym roku...i to mieszkanie bylo do remontu.
Tego mieszkania nie mozna wykupic??!!!

A to nie załatwia się sprawy ze spółdzielnią mieszkaniową tylko z urzędem? Do kogo należy takie mieszkanie?

[_agatka]

w wiekszosci spółdzielni zdarzaja sie takie mieszkania - zadłuzone, lub do remontu, w kazdym badz razie na zbyciu, spółdzielnie maja obowiazek oficjalnie poinformowac wtedy publike i dac przetarg/licytacje....wyglada to tak ze panie ze społdzielni notorycznie twierdza ze nie ma teraz takich mieszkan, a jak juz gdzies przypadkiem znajdziesz informacje - w mało poczytnej gazecie lub na drzwiach takiego mieszkania to owszem czeka cie licytacja - 2 lata temu za 3 pokojowe mieszk. cena wywoławcza 150000zł i trezba wpłacic wadium.... dalismy sobie spokoj
co lepsze okazje sa/były wykupywane przez pracowników spółdzielni, napisałąm sa/były bo teraz chyba prawo nakazuje dawac ogłoszenia i przetargi, a kiedys to jakos pokątnie sie to rozchodziło, bo jak nie ma chetnych w pierwszej czy drugiej turze to cena drastycznie spada, wiec osoby dobrze 'poinformowane' mogły zakupic sobie mieszkanka a potem wyremontowac niewielkim kosztem i wynajmowac studentom

[Trah]

niestety, ale z tego co ja wiem, takich mieszkań NIE wolno wynajmować, od razu poinformowano mnie, że będą robione wywiady wśród sąsiadów i sami będą robić mi naloty, żeby wiedzieć kto i ile osób mieszka.
no chyba, że dam łapówkę.

[ranka]

staram sie o takie mieszkanie z UM i od razu mowie, trzeba miec znajomosci - a zaraz powiem dlaczego. bylismy swego czasu zapisani w TBS i bylismy na dosc wysokiej pozycji, ale TBS przeniosly liste do UM i nagle okazalo sie ze jestem na 748 pozycji . zalamka

[Trah]

i będziecie mieli mieszkanie na takich warunkach jak napisałam?

[ranka]

bedziemy mieli nowe mieszkanie ale nie wiadomo czy z mozliwoscia wykupu, bo to zalezy juz od TBS.
jesli chodzi o mieszkanie do remontu to moja znajoma takowe dostala ale czekala kilkanascie lat
ale my nie bedziemy czekac tak dlugo, bierzemy kredyt .

[Trah]

i nie boicie się, że zostaniecie potraktowani tak jak inni, czyli:
co pół roku wzrost czynszu o duże kwoty.

z tego co ja się orientowałam, w żadnym TBS-ie nie ma możliwości wykupu na własność mieszkania.
do tego naczytałam się o tym, nachodziłam. i nie wpakowałam się w takie bagno, żeby płacić czynszu np. 700zł plus raty dla TBS-u.

[anulciak85]

Ja staram sie o mieszkanie do remontu ale u nas trzeba bylo zlozyc podanie. Potem przydzielaja numer i co roku wniosek sie aktualizuje i numerki sie zminiejszaja. Teraz noiesety nie ma juz zapisow tylko czekaja te osoby ktore numerki juz maja. Ja zlozylam wniosek ponad 6 lat temu i mam teraz numerek ponad 2000 a lista mieszkan jest wywieszana raz w miesiacu.Mieszkanai mozna ogladac a potem na wybrane pisze sie podanie i dostaje je osoba ktora ma najnizszy numerek. Ma sie potem 3 miesiace na remont rzeczy wyznaczonych przez urzad badz dana administracje.Tak bynajmniej jest u nas ale sa tez mieszkana do zasiedlenia co do ktorrych sa przetargi na wysokosc czynszu, mieszkania socjalne i docelowe, na ktore dochod na czlonka rodziny nie moze przekaraczac jakiejs tam kwoty.

[ranka]

Trah, nie wiem jak jest u ciebie. w Trojmiescie jest taka mozliwosc, poniewaz zdesperowani z TZ szukalismy w innych TBS.
Dostalismy 2 oferty - jedna z wynajmem z nastepowym wykupem a druga tylko z wykupem.
Nie zdecydowalismy sie poniewaz te mieszkania polozone sa zbyt daleko od centrum i problemem bylylby dojazdy, a inna rzecz to lokalizacja obok wysypiska smieci

[blackcherryx94]

Czesc mam kilka pytan dotyczących mieszkania z urzędu. Mój chłopak pracuje na kopalni a ja mam alimenty 1000 zł oboje mieszkamy osobno z rodzicami dlategoam obawy. A wiec : 1. Czy jeśli mam alimenty tomogę to zgłosić jako dochód i sama ubiegać się również omieszkanie? 2. Czy jeśli mój chłopak dostałby mieszkanie to czy ja bym mogła się do niego wprowadzić? Zamierzamy mieszkać razem jednakże nie mogę z nim wypisać wniosku bo mieszka z rodzicami i boję się ze na mieszkaniu z urzedu zapisanego tylko na jego nazwisko mię będę mogła się przeprowadzić. Proszę o szybkie odpowiedzi :-(

PS. Już to załatwiłam w urzędzie

[blackcherryx94]

Już załatwiłam sprawę z mieszkaniem , a czy ktoś może kojarzy czy taie pismo trzeba pisać co roku i co ile trzeba sprawdzać oferty mieszkań? (trzeba cos podpsywac ze sie patrzy na te mieszkania?)