Rozmaitości, czyli wszystko o czym chciałybyśmy porozmawiać ;) - wątek plotkowy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artek miał dużo używanych, po dzieciach koleżanek głównie. Ja jestem zwolenniczką takiego drugiego obrotu Szczególnie, że wiele ciuszków fajnych jakościowo.

[ajah]

Napisane przez wika82

Ja zrozumiałam to tak, że dziecko ma jakiś problem i zwraca na siebie uwagę dorosłego postępując w sposób, o którym wie, że jest niewłaściwy i wywoła jego reakcję.

I chciałam sprostować, Stein pisała w kontekście relacji dziecko-dorosły, a nie dziecko-dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak mysle.
Poza tym, dzieci podpatruja zachowania u doroslych. Teksty: masz przydadzą sukienkę ode mnie do pomysłu małego dziecka mi nie pasuja.

Budzenie klocków itd. Często ma miejsce w sytuacjach rywalizacji, zazdrości, zagrozenia.

Mam dziecko ciekawskie, które z tej ciekawości wpada często na szalone pomysły i chce je konsekwentnie realizowac.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[wika82]

Napisane przez ajah

Też tak mysle.
Poza tym, dzieci podpatruja zachowania u doroslych. Teksty: masz przydadzą sukienkę ode mnie do pomysłu małego dziecka mi nie pasuja.

Budzenie klocków itd. Często ma miejsce w sytuacjach rywalizacji, zazdrości, zagrozenia.

Mam dziecko ciekawskie, które z tej ciekawości wpada często na szalone pomysły i chce je konsekwentnie realizowac.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Jeszcze mam wrażenie, że dziecko burząc klocki, podchodząc i bijąc - nawiązuje w ten sposób relację, tzn. małe dziecko. Nie umie inaczej - np. nie umie powiedzieć, więc dąży do kontaktu w taki sposób.

Nasz Julek tak robi w stosunku do Ignasia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Glodomorek]

Napisane przez Ingrid80

Ale czy przyjęłaby przeszczep od obcego dawcy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam obowiązku odpowiadać na takie pytania. Jakoś nie widzę zwierzeń innych osób czy by brali i oddawali czy nie. Napisałam tylko, że istnieje taki rejestr. Koniec tematu. Jeśli jesteś spragniona takiej wiedzy to proponuję wątek na plotkowym o przeszczepach.

[Ingrid80]

😁już nie musisz odpowiadać 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez żurawinka

Moja córka w piątek zanosi całą torbę zabawek/ koralików itd. , synek wystraszony że coś się zgubi nic nie chce wziąć

Jak reagujecie jeśli zostajecie "obdarowane" przez kogoś ciuchami po innych dzieciach? Ja nie prosiłam nigdy o to, nie lubię używanych rzeczy ale trzy razy zostałam tak "obdarowana" w tym dwa niefortunnie bo ewidentnie ktoś opróżniał szafę, rzeczy poszły do kosza bo się nie nadawały do niczego. Sama czasem oddawałam rzeczy ale nie tak znoszone i zupełnie niemodne ( wiem, brzmi głupio ale czujecie ten design kilku lat wstecz )

Ja dostaję regularnie po siostrzeńcach niani.

Na początku mnie to krępowało, bo nie narzekam na brak możliwości i w ogóle, potem się oswoiłam.

Dostajemy mnóstwo świetnych jakościowo ubranek z niemieckich sieciówek, potem oddaję wszystkie włącznie z moimi - potrzebującej kuzynce, która potem przekazuje kolejnym dwóm.

Fajna sprawa.

Krępuje mnie tylko, jak dostaję od niani coś całkiem nowego, kupionego specjalnie, bo naprawdę nie trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[precious_81]

Napisane przez wika82

Ja zrozumiałam to tak, że dziecko ma jakiś problem i zwraca na siebie uwagę dorosłego postępując w sposób, o którym wie, że jest niewłaściwy i wywoła jego reakcję.

I chciałam sprostować, Stein pisała w kontekście relacji dziecko-dorosły, a nie dziecko-dziecko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja jestem w stanie zrozumieć jak dziecko w złości, zdenerwowane zrzuci mi ze stołu talerz.
Ale jak widzę taki drwiący uśmiech 5-letniego cwaniaczka i ten wzrok właśnie sprawdzający co zrobi rodzic w momencie kiedy całkowicie świadomie wylewa wodę z butelki na dywan - to dla mnie to już nie jest pokazanie "mam problem" tylko właśnie działanie na złość. Bo on doskonale wie, że tego robić nie wolno.
To samo tyczy się tego przykładowego wyjścia na ulicę. Moja szwagierka ma ten sam problem i to naprawdę po minie dziecka od razu widać, że on to robi całkowicie świadomie i celowo.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;78958671]Precious_81 niestety czasami takie mam wrażenie. Dlatego chcę spróbować z tablicą.

Akurat ślimaczenie to nie na złość na pewno, to jest tak jak u Was - zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia, zawsze moje polecenie jest (no i jakby nie było, jest) mniej atrakcyjne. Dlatego ja to już mam z milion sposobów np. na rozbieranie się, typu: zasłaniam oczy i za każdym razem jak odsłonię, to jeden ciuch ma zniknąć, wymieniam po kolei litery imienia i to samo, wchodzę z innego pomieszczenia w iluś tam krokach i to samo itd.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
U nas teraz liczenie w zupełności wystarcza, ale też pamiętam robienie z siebie jakieś 2 lata temu pajaca przy ubieraniu i udawanie że skarpety czy majtki gadają itp Teraz to wydaje mi się śmieszne, ale wtedy mnie szlag trafiał

A najlepsze jest to, że jak idziemy do kina/na jakieś urodziny/na plac zabaw to jej zależy na tym, żeby się nie spóźnić i potrafi ekspresem się wyszykować.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;78966941]U nas dzień zabawek w piątki i też wyczekiwany.[/QUOTE]
U nas też piątek dzień zabawek
Natomiast przez cały tydzień można przynosić książki i córka o wiele bardziej cieszy się z tego, że książki można przynieść. Czasami bierze do czytania, ale obowiązkowo codziennie musi być jakaś z zadaniami/naklejkami - fajnie dzieci się nimi dzielą i wymieniają

Napisane przez żurawinka

Moja córka w piątek zanosi całą torbę zabawek/ koralików itd. , synek wystraszony że coś się zgubi nic nie chce wziąć

Jak reagujecie jeśli zostajecie "obdarowane" przez kogoś ciuchami po innych dzieciach? Ja nie prosiłam nigdy o to, nie lubię używanych rzeczy ale trzy razy zostałam tak "obdarowana" w tym dwa niefortunnie bo ewidentnie ktoś opróżniał szafę, rzeczy poszły do kosza bo się nie nadawały do niczego. Sama czasem oddawałam rzeczy ale nie tak znoszone i zupełnie niemodne ( wiem, brzmi głupio ale czujecie ten design kilku lat wstecz )

Moi znajomi najpierw pytają czy chcę. Czasami odkupuję a czasami dostaję. Wiem jakie to są rzeczy.

Napisane przez wika82

Jeszcze mam wrażenie, że dziecko burząc klocki, podchodząc i bijąc - nawiązuje w ten sposób relację, tzn. małe dziecko. Nie umie inaczej - np. nie umie powiedzieć, więc dąży do kontaktu w taki sposób.

Nasz Julek tak robi w stosunku do Ignasia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mogę się zgodzić jeśli chodzi o 2-latka, nawet pamiętam że córki miały taki etap że my budowaliśmy wieżę z klocków a one chciały burzyć.

Ale dla mnie 4-5 -latek, który bije, niszczy, psuje zabawę ma świadomość tego, że komuś wyrządza tym krzywdę. Przecież widzi od razu reakcję dziecka któremu dokucza.

[wika82]

Napisane przez precious_81

Ja jestem w stanie zrozumieć jak dziecko w złości, zdenerwowane zrzuci mi ze stołu talerz.
Ale jak widzę taki drwiący uśmiech 5-letniego cwaniaczka i ten wzrok właśnie sprawdzający co zrobi rodzic w momencie kiedy całkowicie świadomie wylewa wodę z butelki na dywan - to dla mnie to już nie jest pokazanie "mam problem" tylko właśnie działanie na złość. Bo on doskonale wie, że tego robić nie wolno.
To samo tyczy się tego przykładowego wyjścia na ulicę. Moja szwagierka ma ten sam problem i to naprawdę po minie dziecka od razu widać, że on to robi całkowicie świadomie i celowo.


U nas teraz liczenie w zupełności wystarcza, ale też pamiętam robienie z siebie jakieś 2 lata temu pajaca przy ubieraniu i udawanie że skarpety czy majtki gadają itp Teraz to wydaje mi się śmieszne, ale wtedy mnie szlag trafiał

A najlepsze jest to, że jak idziemy do kina/na jakieś urodziny/na plac zabaw to jej zależy na tym, żeby się nie spóźnić i potrafi ekspresem się wyszykować.


U nas też piątek dzień zabawek
Natomiast przez cały tydzień można przynosić książki i córka o wiele bardziej cieszy się z tego, że książki można przynieść. Czasami bierze do czytania, ale obowiązkowo codziennie musi być jakaś z zadaniami/naklejkami - fajnie dzieci się nimi dzielą i wymieniają


Moi znajomi najpierw pytają czy chcę. Czasami odkupuję a czasami dostaję. Wiem jakie to są rzeczy.


Mogę się zgodzić jeśli chodzi o 2-latka, nawet pamiętam że córki miały taki etap że my budowaliśmy wieżę z klocków a one chciały burzyć.

Ale dla mnie 4-5 -latek, który bije, niszczy, psuje zabawę ma świadomość tego, że komuś wyrządza tym krzywdę. Przecież widzi od razu reakcję dziecka któremu dokucza.

Ale ja się zgadzam, że taki 5latek robi to świadomie i celowo. Tylko dociekałabym przyczyn i wiązała to zachowanie z chęcią zwrócenia na siebie uwagi dorosłego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

Napisane przez precious_81

To u mnie nigdy gumki nie wychodziły, a piorę w dość wysokich temperaturach. Tego typu mam https://www.esotiq.com/majtki/majtki...ak)-multi-5771

U nas to się zaczęło jakiś rok temu, czyli na 4-latka i też jest to dla mnie o tyle dziwne, że w przedszkolu jest bardzo zorganizowana - pamięta jak pani powie co na jaki dzień przynieść do przedszkola, pamięta o zadaniach domowych (jako jedna z niewielu w grupie), jakie będą zajęcia w jaki dzień itp. Nie ma problemu z koncentracją podczas czytania/pisania/rysowania/budowania z klocków itp. Natomiast jeśli chodzi o takie codzienne czynności typu kąpanie, ubieranie, jedzenie jest totalnie niezorganizowana. Co chwilę muszę jej przypominać co miała zrobić.

Wzięłam na próbę, ja pisałam o tych kompletowych do staników.

A u mnie pomiksowane, w szkole OK, ale już np. zeszytu lub ćwiczeń zdarzało się zapomnieć, mimo, że przed wyjściem z szatni pytałam czy ma wszystko, żeby odrobić pracę domową

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;78958671]Akurat to nie na złość na pewno, to jest tak jak u Was - zawsze jest coś ważniejszego do zrobienia, zawsze moje polecenie jest (no i jakby nie było, jest) mniej atrakcyjne. Dlatego ja to już mam z milion sposobów np. na rozbieranie się, typu: zasłaniam oczy i za każdym razem jak odsłonię, to jeden ciuch ma zniknąć, wymieniam po kolei litery imienia i to samo, wchodzę z innego pomieszczenia w iluś tam krokach i to samo itd.[/QUOTE]

Jak ja się cieszę, że to już za mną

Napisane przez Glodomorek

Staniki Panache, majciochy pepco aczkolwiek jakość mają średnią, za to nie szkoda wyrzucić. Nie lubię takich fikuśnych, koronkowych itp. Zwykła bawełna w 3 kolorach (czarne, szare, białe) i tyle.

Napisane przez Glodomorek

Nie mam obowiązku odpowiadać na takie pytania. Jakoś nie widzę zwierzeń innych osób czy by brali i oddawali czy nie. Napisałam tylko, że istnieje taki rejestr. Koniec tematu. Jeśli jesteś spragniona takiej wiedzy to proponuję wątek na plotkowym o przeszczepach.

Gwoli ścisłości, napisałaś co zaznaczyłaś w tym rejestrze Ale uważam, że dobrze by było, gdyby moderacja uspokoiła vixen, bo ja już nie pierwszy raz czytam prześmiewczy komentarz o Tobie w związku z homeopatią albo obrażanie niepracujących matek. Można mieć inne poglądy, ale brak kultury jest rażący.

***
Perse, jak tam Wasz kotek?

Moje dziecko mnie wzruszyło wczoraj, miało w pracy domowej napisać coś o sobie. Napisał m.in. że szkoda, że nie ma rodzeństwa, ale za to ma fantastycznych rodziców Oczy mi się zaszkliły.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Miramej, jeśli chodzi o zachowanie, to super, no zwierzę idealne.
Ale niestety ma powiększone węzły chłonne, co może oznaczać białaczkę Jak węzły się nie zmniejszą, to będziemy robić test.
W tym tygodniu idę go szczepić, z kastracją jeszcze się wstrzymuję, bo ma jeszcze małe jąderka Po nowym roku.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Słodkie to, co napisał Kubuś

Artek dzisiaj malował farbami i stwierdził, że namaluje coś świetnego. I namalował najpierw portret taty, a potem portret mamy

[precious_81]

Napisane przez wika82

Ale ja się zgadzam, że taki 5latek robi to świadomie i celowo. Tylko dociekałabym przyczyn i wiązała to zachowanie z chęcią zwrócenia na siebie uwagi dorosłego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadza się, że przyczyn takiego zachowania może być wiele. Tylko nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziecko nie postępuje złośliwe.

Napisane przez Miramej

Wzięłam na próbę, ja pisałam o tych kompletowych do staników.

A u mnie pomiksowane, w szkole OK, ale już np. zeszytu lub ćwiczeń zdarzało się zapomnieć, mimo, że przed wyjściem z szatni pytałam czy ma wszystko, żeby odrobić pracę domową

Jak ja się cieszę, że to już za mną







Gwoli ścisłości, napisałaś co zaznaczyłaś w tym rejestrze Ale uważam, że dobrze by było, gdyby moderacja uspokoiła vixen, bo ja już nie pierwszy raz czytam prześmiewczy komentarz o Tobie w związku z homeopatią albo obrażanie niepracujących matek. Można mieć inne poglądy, ale brak kultury jest rażący.

***
Perse, jak tam Wasz kotek?

Moje dziecko mnie wzruszyło wczoraj, miało w pracy domowej napisać coś o sobie. Napisał m.in. że szkoda, że nie ma rodzeństwa, ale za to ma fantastycznych rodziców Oczy mi się zaszkliły.

To cudne kiedy dziecko tak postrzega rodziców

Moja starsza kiedyś miała opisać swoją przyjaciółkę i byłam ciekawa którą dizewczynkę z klasy wybierze, a ona od razu stwierdziła, że jej najlepszą przyjaciółką jest jej siostra. Ale miały fajną zabawę przy tym opisywaniu

[wika82]

Napisane przez precious_81

Zgadza się, że przyczyn takiego zachowania może być wiele. Tylko nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dziecko nie postępuje złośliwe.


To cudne kiedy dziecko tak postrzega rodziców

Moja starsza kiedyś miała opisać swoją przyjaciółkę i byłam ciekawa którą dizewczynkę z klasy wybierze, a ona od razu stwierdziła, że jej najlepszą przyjaciółką jest jej siostra. Ale miały fajną zabawę przy tym opisywaniu

Ale nie o to chodziło w ogóle, dziecko może postępować złośliwie, tylko, że należy zakładać jego dobrą wolę w genezie jego zachowania czyli szukanie kontaktu - próbę zwrócenia na siebie uwagi.


U nas jeszcze wcześnie, ale mimo wszytko mam wrażenie, że moi chłopcy świata poza sobą nie widzą.

Młodszy, wiadomo, nie ma za bardzo możliwości, ale Igi w przedszkolu bez przerwy opowiada o bracie i jak wpada do domu to jest prawdziwe szaleństwo, tacy są stęsknieni.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez wika82

Ja dostaję regularnie po siostrzeńcach niani.

Na początku mnie to krępowało, bo nie narzekam na brak możliwości i w ogóle, potem się oswoiłam.

Dostajemy mnóstwo świetnych jakościowo ubranek z niemieckich sieciówek, potem oddaję wszystkie włącznie z moimi - potrzebującej kuzynce, która potem przekazuje kolejnym dwóm.

Fajna sprawa.

Krępuje mnie tylko, jak dostaję od niani coś całkiem nowego, kupionego specjalnie, bo naprawdę nie trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro niania daje, to widocznie sprawia jej to przyjemność, ja też robię czasem komuś prezent bo tak - bo mam na to ochotę, albo coś mi się szalenie spodobało i aż muszę komuś sprezentować

Też dostaję ubranka, jak też sama daję. Ekologia nie przeszkadza mi to. Teraz już prawie wcale, bo nie mam czasu na tyle - ale swego czasu chodziłam do SH i najcudniejsze, najlepsze sukienki i t-shirty dziewczyny miały stamtąd. Nie było u nas next'a, no i do dzisiaj nie ma u nas marki Topolino (marka niemiecka, ponoć taniocha jakaś - a jakość cudna i wzornictwo też ciekawe). I Impidimpi marka Aldi, u nas niedostępna - ogromnie żałuję, bo rozmiarowo na starszą świetnie pasuje i jakość świetna.

Napisane przez precious_81

U nas też piątek dzień zabawek
Natomiast przez cały tydzień można przynosić książki i córka o wiele bardziej cieszy się z tego, że książki można przynieść. Czasami bierze do czytania, ale obowiązkowo codziennie musi być jakaś z zadaniami/naklejkami - fajnie dzieci się nimi dzielą i wymieniają

U młodszej w przedszkolu też i też jest radocha.


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79007241]Miramej, jeśli chodzi o zachowanie, to super, no zwierzę idealne.
Ale niestety ma powiększone węzły chłonne, co może oznaczać białaczkę Jak węzły się nie zmniejszą, to będziemy robić test.
W tym tygodniu idę go szczepić, z kastracją jeszcze się wstrzymuję, bo ma jeszcze małe jąderka Po nowym roku.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Słodkie to, co napisał Kubuś

Artek dzisiaj malował farbami i stwierdził, że namaluje coś świetnego. I namalował najpierw portret taty, a potem portret mamy [/QUOTE]

Rany boskie, najpierw czytam i myślę: co ty temu synowi chcesz zrobić i po co!

Potem załapałam, że o kota chodzi

[wika82]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;79011296]Skoro niania daje, to widocznie sprawia jej to przyjemność, ja też robię czasem komuś prezent bo tak - bo mam na to ochotę, albo coś mi się szalenie spodobało i aż muszę komuś sprezentować

Też dostaję ubranka, jak też sama daję. Ekologia nie przeszkadza mi to. Teraz już prawie wcale, bo nie mam czasu na tyle - ale swego czasu chodziłam do SH i najcudniejsze, najlepsze sukienki i t-shirty dziewczyny miały stamtąd. Nie było u nas next'a, no i do dzisiaj nie ma u nas marki Topolino (marka niemiecka, ponoć taniocha jakaś - a jakość cudna i wzornictwo też ciekawe). I Impidimpi marka Aldi, u nas niedostępna - ogromnie żałuję, bo rozmiarowo na starszą świetnie pasuje i jakość świetna.



U młodszej w przedszkolu też i też jest radocha.




Rany boskie, najpierw czytam i myślę: co ty temu synowi chcesz zrobić i po co!

Potem załapałam, że o kota chodzi [/QUOTE]Szaja, dokładnie te marki dostajemy oprócz standardowych h&m itp., toppolino uwielbiam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;79011296]

Rany boskie, najpierw czytam i myślę: co ty temu synowi chcesz zrobić i po co!

Potem załapałam, że o kota chodzi [/QUOTE]

[figa84]

Mam OZM, czy powinnam się leczyć?

[ajah]

Napisane przez figa84

Mam OZM, czy powinnam się leczyć?

Koniecznie

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79007241]Miramej, jeśli chodzi o zachowanie, to super, no zwierzę idealne.
Ale niestety ma powiększone węzły chłonne, co może oznaczać białaczkę Jak węzły się nie zmniejszą, to będziemy robić test.
W tym tygodniu idę go szczepić, z kastracją jeszcze się wstrzymuję, bo ma jeszcze małe jąderka Po nowym roku.[

Słodkie to, co napisał Kubuś

Artek dzisiaj malował farbami i stwierdził, że namaluje coś świetnego. I namalował najpierw portret taty, a potem portret mamy [/QUOTE]

Nie ma żadnych innych objawów? Nie kicha? Mój podczas infekcji też miał powiększone węzły i długo mu to schodziło. A wet chce zaszczepić kota z powiększonymi węzłami, czy Ty sama tak postanowiłaś?

I wzruszające

Pokaż

Napisane przez precious_81

To cudne kiedy dziecko tak postrzega rodziców

Moja starsza kiedyś miała opisać swoją przyjaciółkę i byłam ciekawa którą dizewczynkę z klasy wybierze, a ona od razu stwierdziła, że jej najlepszą przyjaciółką jest jej siostra. Ale miały fajną zabawę przy tym opisywaniu

Też bardzo miłe

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;79011296]Rany boskie, najpierw czytam i myślę: co ty temu synowi chcesz zrobić i po co!

Potem załapałam, że o kota chodzi [/QUOTE]

O rany

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

Nie ma żadnych innych objawów? Nie kicha? Mój podczas infekcji też miał powiększone węzły i długo mu to schodziło. A wet chce zaszczepić kota z powiększonymi węzłami, czy Ty sama tak postanowiłaś?

I wzruszające

Pokaż





Też bardzo miłe



O rany

Właśnie wetka bardzo nalega, żeby czegoś nie złapał (jeśli może mieć obniżoną odporność). Nie ma żadnych objawów, nie kicha, żadnych wycieków z oka, nosa, ucha, nic.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez figa84

Mam OZM, czy powinnam się leczyć?

Zdiagnozowałaś się sama?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79026661]Właśnie wetka bardzo nalega, żeby czegoś nie złapał (jeśli może mieć obniżoną odporność). Nie ma żadnych objawów, nie kicha, żadnych wycieków z oka, nosa, ucha, nic.[/QUOTE]

A ile miesięcy ma ten Wasz kotek? Czy to dziewczynka? Jak się nazywa?
Ja podaję swojemu Immunodol odpornościowo, może zapytaj? To środek na beta-glukanie.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

A ile miesięcy ma ten Wasz kotek? Czy to dziewczynka? Jak się nazywa?
Ja podaję swojemu Immunodol odpornościowo, może zapytaj? To środek na beta-glukanie.

Około 5. Nie, to chłopczyk Też mam dla niego kapsułki odpornościowe, też na beta glukanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79027441]Około 5. Nie, to chłopczyk Też mam dla niego kapsułki odpornościowe, też na beta glukanie [/QUOTE]

Twój też wcina jak cukiereczki? Jak go nazwaliście?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Miramej

Twój też wcina jak cukiereczki? Jak go nazwaliście?

Dosypuję mu do jedzenia, a że on jest mega żarłokiem (na co - po latach proszenia się o zjedzenie posiłku przez niejadka - aż miło się patrzy), to wciąga bez problemu.
Czarnes Jak kot z opowieści

[Glodomorek]

Napisane przez Miramej

Ale uważam, że dobrze by było, gdyby moderacja uspokoiła vixen, bo ja już nie pierwszy raz czytam prześmiewczy komentarz o Tobie w związku z homeopatią albo obrażanie niepracujących matek. Można mieć inne poglądy, ale brak kultury jest rażący.

Zglaszajcie, bo ja jej postów nie widzę, tylko jak ktoś zacytuje.

[_vixen_]

[Miramej]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79029416]Dosypuję mu do jedzenia, a że on jest mega żarłokiem (na co - po latach proszenia się o zjedzenie posiłku przez niejadka - aż miło się patrzy), to wciąga bez problemu.
Czarnes Jak kot z opowieści [/QUOTE]

Nie znam tej opowieści, ale imię fajne

Ja osobno podaję, jak tylko usłyszy, to biegnie, mało nóg nie pogubi

A tak w ogóle to śmieję się, że najpierw do toalety dobijało mi się dziecko, a teraz kot

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Miramej z Opowieści spod czereśni ten Czarnes ☺

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

A jak kot broi, to ja przyzwyczajona wołam "Aaaaartur!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ania_Frania1]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;79048686]A jak kot broi, to ja przyzwyczajona wołam "Aaaaartur!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha

Jak u Was zdrowie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz