Opinie o pieluszkach wielorazowych

[kaledonia]

Napisane przez Devon_rose

A na forach czytałam, że na smrodek nawet olejki czasem nie pomagają.

I jeszcze obowiązkowo należy kupić specjalny kosz z woreczkiem na pieluszki.

Napisane przez Ingrid80

Taie pieluchy prane ręcznie albo w 30 stopniach to wylegarnia bakterii:-/

Gdzieś znalazłam, że wełnę się wietrzy i to wystarczy

Tetrę to przynajmniej w 90 stopniach można wyprać/wygotować, a te nowości słabo

[vretka]

Ja wprawdzie wełny nie używam, ale te otulacze, kieszonki i wkłady, które mam piorę w 90 stopniach i nic się z nimi nie dzieje. Z tego, co wiem, nie ja jedna praktykuję ten sposób

[yaheira]

Uzywałam pieluch wielorazowych przez około 11 miesięcy (potem wróciłam do pracy).
Uzywałam na dzień - na noc i na wyjazdy były jednorazówki.

Prałam w 60 stopniach, nic mi niegdy nie zaśmierdło, pracy jakoś duzo z tym nie było. Nie musiałam latac po pieluchy do sklepu i ze śmieciami do kosza

Miałam wełniane otulacze, ale wełna to materiał dla wtajemniczonych wielorazowiczów bo wymaga więcej uwagi, trzeba ja lanolinować, prac ręcznie itp (można ją gotować, więc nie ma mowy o bakteriach)

Kosztowo wyszło tyle samo albo mniej co jednorazówki, a na pewno było to z korzyścia dla skóry dziecka i dla środowiska.

[motylek1007]

dla mnie minus największy był taki, że suszarka z wypranymi pieluchami stała non stop w korytarzu i nijak nawet wózkiem nie dało się przejechać. To było jedyne miejsce gdzie mogłam pranie zimą rozstawić.

[figa84]

Napisane przez vretka

Ja wprawdzie wełny nie używam, ale te otulacze, kieszonki i wkłady, które mam piorę w 90 stopniach i nic się z nimi nie dzieje. Z tego, co wiem, nie ja jedna praktykuję ten sposób

Pulu w 90 stopniach nie ryzykowalam, a i tak niektóre się rozwarstwily.

A wełna to faktycznie wyższy stopień wtajemniczenia

[viki1988]

Napisane przez vretka

Ja wprawdzie wełny nie używam, ale te otulacze, kieszonki i wkłady, które mam piorę w 90 stopniach i nic się z nimi nie dzieje. Z tego, co wiem, nie ja jedna praktykuję ten sposób

I z PUL-em nic się nie dzieje w tylu stopniach?

Ja obecnie zaczynam pieluchowanie wielo (mała ma prawie 5 msc), wcześniej nie byłam w stanie ogarnąć tematu obecnie używam jednorazówki tylko na noc i na dłuższe wyjścia. Na wełne sie nie porwałam i raczej nie zamierzam, jednak na bujanie się z praniem ręcznym za leniwa jestem ...

A kupowała któraś z Was pieluchy wielo szyte przez krawcową? Widziałam że sie ogłaszają osoby które robią coś takiego, one się czymś różnią? jakością PUL-u? Zastanawiam się nad takim zakupem bo cena kusząca jak by nie patrzeć....

[vretka]

Napisane przez viki1988

I z PUL-em nic się nie dzieje w tylu stopniach?

Nic się nie dzieje. Mam za sobą pieluchowanie jednego dziecka i zamierzam tych samych pieluch używać przy młodszym

[figa84]

Napisane przez viki1988

I z PUL-em nic się nie dzieje w tylu stopniach?

Ja obecnie zaczynam pieluchowanie wielo (mała ma prawie 5 msc), wcześniej nie byłam w stanie ogarnąć tematu obecnie używam jednorazówki tylko na noc i na dłuższe wyjścia. Na wełne sie nie porwałam i raczej nie zamierzam, jednak na bujanie się z praniem ręcznym za leniwa jestem ...

A kupowała któraś z Was pieluchy wielo szyte przez krawcową? Widziałam że sie ogłaszają osoby które robią coś takiego, one się czymś różnią? jakością PUL-u? Zastanawiam się nad takim zakupem bo cena kusząca jak by nie patrzeć....

Dawno, dawno temu gdy pieluchy wielo do kupienia były tylko w internecie w kilku sklepach w kraju i ebayu.... a tak serio to 7 lat np. Babyetta była taką właśnie krawcową i dość szybko otworzyła sklep internetowy (i to nie jedyna osoba od której mam pieluchy zanim wzieły się za stworzenie własnej marki).. Mam w domu po starszej córce różne pieluchy szyte przez różne osoby, miałam też zakupiony pul, ale poddałam się Ogólnie wszystko zależy kto gdzie te materialy i pul kupuje. Czasem te szyte wychodzą drożej niż firmówki, bo dziewczyny materiały drożej kupują niż producent, po prostu inna skala zakupów.
Z ciekawostek mam pieluchy z dopinaną spódniczką czy naszywanymi kieszeniami od dziewczyny, która już nie szyje. Niedawno widziałam pieluchę szytą na wzór tamtych przez inną :-D

Napisane przez vretka

Nic się nie dzieje. Mam za sobą pieluchowanie jednego dziecka i zamierzam tych samych pieluch używać przy młodszym

nie wierzę nie no serio moje i firmowe i inne jednak szeleszczą po 60 stopniach.

[vretka]

Napisane przez figa84

nie wierzę nie no serio moje i firmowe i inne jednak szeleszczą po 60 stopniach.

Mam Milovię i Nappime. Kilka tych drugich mi się rozwarstwiło, ale z tego co udało mi się dowiedzieć, mieli trefną serię i pieluchy psuły się też dziewczynom, które prały w 60 stopniach

[figa84]

Napisane przez vretka

Mam Milovię i Nappime. Kilka tych drugich mi się rozwarstwiło, ale z tego co udało mi się dowiedzieć, mieli trefną serię i pieluchy psuły się też dziewczynom, które prały w 60 stopniach

no u mnie też z jednej firmy jedne szeleszczą a inne nie ale mimo wszystko bałabym się je puścić na 90 stopni.

[pola_m]

Dziewczyny, nie trzeba prać w wysokiej temperaturze, bo prędzej czy później się zniszczą. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi pewnie, ale generalnie do prania sa specjalne proszki antybakteryjne, które niszczą, co trzeba I suszenie na słońcu - zwłaszcza na początku, przy mlecznych kupkach, wszystko pięknie się wybiela

Ja używałam wielorazówek przy dwójce dzieci i bardzo jestem zadowolona z tego systemu. Zdecydowane oszczędniej (zwłaszcza, że młodsza większość przejęła po bracie, dokupiliśmy tylko kilka), zdrowiej dla pupy (zero odparzeń czy podrażnień) - i pewnie dla jajek synka, ekologiczniej też. No i dzieciaki szybciej się odpieluchowały - oboje przed drugimi urodzinami. Oczywiście upierdliwa to trochę sprawa, wiecznie jest pranie, wiecznie suszarka stała z gaciami, na wyjścia bywało czasem niepraktycznie, no i zdarzały się przecieki, więc pampersów tez czasem używaliśmy.

viki1988, ja kupowałam szyte pieluchy - przy pierwszym zwłaszcza, te najmniejsze rozmiary, a potem już sklepowe. Były przyzwoite całkiem, przy czym to było pare lat temu (synek ma cztery lata), więc nie wiem, jak jest teraz. Wiem, że na forum chustowym jest cały wielki wątek tego dotyczący, gdzie też dziewczyny się ogłaszały z pieluchami, warto tam zajrzeć

[viki1988]

Napisane przez figa84

Dawno, dawno temu gdy pieluchy wielo do kupienia były tylko w internecie w kilku sklepach w kraju i ebayu.... a tak serio to 7 lat np. Babyetta była taką właśnie krawcową i dość szybko otworzyła sklep internetowy (i to nie jedyna osoba od której mam pieluchy zanim wzieły się za stworzenie własnej marki).. Mam w domu po starszej córce różne pieluchy szyte przez różne osoby, miałam też zakupiony pul, ale poddałam się Ogólnie wszystko zależy kto gdzie te materialy i pul kupuje. Czasem te szyte wychodzą drożej niż firmówki, bo dziewczyny materiały drożej kupują niż producent, po prostu inna skala zakupów.
Z ciekawostek mam pieluchy z dopinaną spódniczką czy naszywanymi kieszeniami od dziewczyny, która już nie szyje. Niedawno widziałam pieluchę szytą na wzór tamtych przez inną :-D

nie wierzę nie no serio moje i firmowe i inne jednak szeleszczą po 60 stopniach.

No właśnie sie zastanawiam czy to kwestia jakości PULu? Znalazłam przypadkowo na olx dziewczynę co szyje pieluchy i otulacze ma po 25 zł i się zastanawiam czy spróbować czy może szkoda pieniędzy i lepiej od razu kupić droższą i mieć pewność jakości... Co radzisz z doświadczenia?
Widziałam ostatnio też na olx że ktoś sprzedawał takie spódniczki zdziwiłam się bo nawet nie wiedziałam że takie coś istnieje

Ja otulacze na 60 piorę z dodatkiem antybakteryjnym i chyba nic mi nie szeleści bo nie wiem o czym mówicie mam Grovi-e

Napisane przez pola_m

Dziewczyny, nie trzeba prać w wysokiej temperaturze, bo prędzej czy później się zniszczą. Raz na jakiś czas nie zaszkodzi pewnie, ale generalnie do prania sa specjalne proszki antybakteryjne, które niszczą, co trzeba I suszenie na słońcu - zwłaszcza na początku, przy mlecznych kupkach, wszystko pięknie się wybiela

Ja używałam wielorazówek przy dwójce dzieci i bardzo jestem zadowolona z tego systemu. Zdecydowane oszczędniej (zwłaszcza, że młodsza większość przejęła po bracie, dokupiliśmy tylko kilka), zdrowiej dla pupy (zero odparzeń czy podrażnień) - i pewnie dla jajek synka, ekologiczniej też. No i dzieciaki szybciej się odpieluchowały - oboje przed drugimi urodzinami. Oczywiście upierdliwa to trochę sprawa, wiecznie jest pranie, wiecznie suszarka stała z gaciami, na wyjścia bywało czasem niepraktycznie, no i zdarzały się przecieki, więc pampersów tez czasem używaliśmy.

viki1988, ja kupowałam szyte pieluchy - przy pierwszym zwłaszcza, te najmniejsze rozmiary, a potem już sklepowe. Były przyzwoite całkiem, przy czym to było pare lat temu (synek ma cztery lata), więc nie wiem, jak jest teraz. Wiem, że na forum chustowym jest cały wielki wątek tego dotyczący, gdzie też dziewczyny się ogłaszały z pieluchami, warto tam zajrzeć

Zajrzę na to forum

A jeszcze mam pytanie odnośnie starszych dzieci - jak to było z chłonnością wkładów? Dużo do tych pieluch trzeba było upakować żeby to miało sens? czy po prostu przebierałyście częściej?

Dobra jeszcze pytanie: Jak przechowywałyście mokre pieluchy? Chciałam w takim nieprzemakalnym worku z PULu trzymać, kupiłam taki Milovii ale on jest mały i teraz nie wiem czy kupowac większy czy moze jest jakiś inny lepszy system? Dodam ze mam dużą pralkę (7kg) więc trochę muszę nazbierać zeby to miało sens...

[figa84]

Ja trzymam w wiaderku, pralkę mam 8kg ale piorę co drugi dzień. Zajrzyj na forum chustowe, bo dziewczyny nadal szyja. Dokupiłam niedawno pieluchy od nich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pola_m]

Viki, dla starszych dzieci mnie najbardziej się sprawdzały pieluszki formowane ecopi, z takiej fajnej, mięsistej niebielonej bawełny, były odpowiednio chłonne (ale długo schły). Starsze dzieci robią siku rzadziej, ale większe, więc generalnie po każdym siku pieluchę trzeba zmienić (ale to tez trochę przygotowuje do odpieluchowania)

Co do mokrych pieluch - ja tez trzymałam w wiadrze, z dość szczelną (ale nie jakąś hermetyczną) przykrywką.

[viki1988]

Napisane przez figa84

Ja trzymam w wiaderku, pralkę mam 8kg ale piorę co drugi dzień. Zajrzyj na forum chustowe, bo dziewczyny nadal szyja. Dokupiłam niedawno pieluchy od nich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I pierzesz taką "prawie pustą"pralkę? wiem ze teoretycznie co 2-3 dni się powinno prać ale mi się jakaś sensowna ilość po 4-5 zbiera, plus i tak dorzucam ciuszki małej albo nasze jasne, z tym ze ja przed praniem jeszcze namaczam w tym antybakteryjnym środku, i przed samym praniem jeszcze wrzucam odwirowanie (czasem jeszcze z płukaniem) samych pieluch - jeszcze może zaznaczę że jako wkładów używam głównie tetrę/flanelę, mam tylko kilka bambusowo-bawełnianych i dwa z mikrofibry dopinane

Na razie jednak zdecydowałam się na firmówki i domówiłam otulacz Grovii (skoro sie sprawdzają te co mam) i na próbę jedną Milovię stwierdzam że pieluchy wielo uruchamiają mój zakupoholizm mam ochotę przetestować BabYettę i jednak wełniaki z Puppi (ale to moze na zimę)

Napisane przez pola_m

Viki, dla starszych dzieci mnie najbardziej się sprawdzały pieluszki formowane ecopi, z takiej fajnej, mięsistej niebielonej bawełny, były odpowiednio chłonne (ale długo schły). Starsze dzieci robią siku rzadziej, ale większe, więc generalnie po każdym siku pieluchę trzeba zmienić (ale to tez trochę przygotowuje do odpieluchowania)

Co do mokrych pieluch - ja tez trzymałam w wiadrze, z dość szczelną (ale nie jakąś hermetyczną) przykrywką.

I te formowanki na dzień używałaś? Ja mam z Ecopi pieluchy niebielone muślinowe i są super - znacznie bardziej chłonne niż zwykła tetra nawet muślinowa bardzo zadowolona jestem z nich mimo ze są dość drogie (4 pieluchy /3 dyszki)

A pieluchowałyście wielo też na noc? Ja na razie się boję, nie zmieniam juz w nocy małej pieluchy a często częśc nocy śpi na moim łózku wiec wolałabym uniknąć jego zalania...

[figa84]

Ile ma Twoja mała? Ja ostatnio po pół roku w nocy w wielo pieluchowalam. Tak puszczam niepełna pralkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viki1988]

Napisane przez figa84

Ile ma Twoja mała? Ja ostatnio po pół roku w nocy w wielo pieluchowalam. Tak puszczam niepełna pralkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za 3 dni kończy 5 msc i co używałaś jako wkładu? Mi jakoś głupio taka pustą pralkę puszczać ...

[figa84]

Miałam wkłady bambusowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viki1988]

Napisane przez figa84

Miałam wkłady bambusowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam takie w połowie bambusowe i wydaje mi sie że całej nocy to by taki nie wytrzymał....

I mam ogólne pytanie - otulacze Milovii są w komplecie z 2 wkładkami? Odebrałam już pieluchy i ta przyszła z dwoma wkładami z mikrofibry i się zastanawiam czy to zestaw czy się walnęli w sklepie w którym zamawiałam

[figa84]

Nie wiem jak milovia, moje różne zwykle przychodziły z 2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viki1988]

Napisane przez figa84

Nie wiem jak milovia, moje różne zwykle przychodziły z 2.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No do Grovi-i nie ma żadnych wkładek, sama pielucha przychodzi, dlatego się zdziwiłam pozytywnie ofc

[Dotka90]

Ja chyba wreszcie odkrylam 'nasz' zestaw
Tyle sie naczytalam, ze kieszonki sa ekstra, och takie wygodne. Nakupowalam tego i.. dupa. Na dodatek mialam wujowe wklady (mikrofibra z Milovii), wszystko w cholere przeciekalo, na dodatek za duze (bo to OSy, a moj syn malutki i chudziutki).

Kupilam osttanio na bazarku pieluszkowym na fb 3 otulacze - 2x szyte od Agis z chusty.info - r. S i 1x Babyetta, tez S i na mojego chudzielca sa idealne! A chwilke posluza, bo nie zapinam jeszcze na ostatnie napki.

Do tego super sie u nas sprawdzaja wklady bambusowo-weglowe z Pupusa, ale mialam tylko 4 i mi brakowalo. Domowilam teraz jeszcze 8, wiec spokojnie na 2 dni pieluchowania wielo mam.

Kupilam tez papierki na kupę, a jako wklad sucha pupa, mamy pociety polarowy bialy koc z IKEI - rozwiazanie z ktoregos forum.

[viki1988]

No właśnie koc z Ikei to ten - http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20089925/ ? Chociaż ja się zastawiałam czy w sklepie z materiałami nie można by kupić z metra takiego mikropolaru i sobie pociąć?

[Dotka90]

Tak, ten
Nie wiem jak Ci to cenowo wyjdzie, my mamy ten koc i pocielismy doslownie kilka kawalkow tylko, a caaaaly koc jeszcze mamy w zapasie.
Fajne jest to, ze jakby Ci kupa bardzo zabrudzila, to sie nie pieścisz, tylko to wyrzucasz i tyle

[pola_m]

Napisane przez viki1988

I te formowanki na dzień używałaś? Ja mam z Ecopi pieluchy niebielone muślinowe i są super - znacznie bardziej chłonne niż zwykła tetra nawet muślinowa bardzo zadowolona jestem z nich mimo ze są dość drogie (4 pieluchy /3 dyszki)

A pieluchowałyście wielo też na noc? Ja na razie się boję, nie zmieniam juz w nocy małej pieluchy a często częśc nocy śpi na moim łózku wiec wolałabym uniknąć jego zalania...

Tak, na dzień były idealne.

Synek spał w wielo, ale przy córce jakoś nam przeciekały, ona się wybudzała i skończyło się na pamperach.

Co do tych dodatkowych wkładów - nam te papierki na kupę w ogóle się sprawdziły, przy mlecznych kupkach nie zdawały egzaminu, a później juz sadzaliśmy na nocnik, na ogół dośc wyraźnie było widać, że "coś się dzieje " Wygodniejsza opcja

A wkłady "sucha pupa" wydały mi sie takie nie najprzyjaźniejsze dla skóry, poza tym jakoś to się zwijało i zrezygnowaliśmy, po prostu starałam się zmieniać często pieluchę.

[Dotka90]

U nas niestety kupa jest zupelnie nieprzewidywalna wiec wysadzanie moge sobie darowac

[Elayla]

Napisane przez viki1988

: mam ochotę przetestować BabYettę i jednak wełniaki z Puppi (ale to moze na zimę)

wełniaki zdecydowanie polecam na lato! To stereotyp, że wełna na zimę. Wełniane wdzianka noszą beduini na pustyni, a drogie marki z najwyższej półki szyja wełniane garsonki i garnitury letnie z wełny. Otulacze puppi są z wełny merino, która nie grzeje, a raczej nie dopuszcza do przegrzania. Na upały są genialne! Używamy już kolejne lato, więc wiem co mówię To jedyne pieluszki, w których pupa naprawdę nie będzie miała gorąco, bo jest naturalny dostęp powietrza do skóry.

[yaheira]

o Elayla - witaj na wizażu ;D

Racja na 30 stopniowe upały najlepsze są wełniaki + wkłady bambusowe.

[viki1988]

Napisane przez Elayla

wełniaki zdecydowanie polecam na lato! To stereotyp, że wełna na zimę. Wełniane wdzianka noszą beduini na pustyni, a drogie marki z najwyższej półki szyja wełniane garsonki i garnitury letnie z wełny. Otulacze puppi są z wełny merino, która nie grzeje, a raczej nie dopuszcza do przegrzania. Na upały są genialne! Używamy już kolejne lato, więc wiem co mówię To jedyne pieluszki, w których pupa naprawdę nie będzie miała gorąco, bo jest naturalny dostęp powietrza do skóry.

Już sie doedukowałam z tymi wełniakami wcześniej myślałam że wełniaki = gacie disana xd ale na razie funduszy brak za to zamówiłam chinki na aliexpress i czekam z niecierpliwością aż przyjdą, jakość pewnie będzie średnia za to wzory mnie urzekły

[nattania]

z merynosów to ja jeszcze wkładów nie widziałam, ale to teraz dość modna i ceniona wełna więc wcale mnie to nie dziwi. Mój mąż ma z niej sweter a ja bieliznę termoaktywną . Tak czy inaczej sami się przekonaliśmy do wielorazówek i planujemy zakup kilku kieszonek i wkładów z mikrofibry i bambusa z mommy mouse. Zastanawiamy się też nad tym systemem sio. Miałyście takie pieluszki? Podobno są łatwe w obsłudze, co bardzo podoba się mojemu mężowi . No i może dziadkowie też będą mieli z takimi pieluchami mniejszy problem. I druga sprawa - wkłady na noc. Opłaca się w nie inwestować? Rzeczywiście są bardzej chłonne?