2018-07-18, 13:41 | #121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Bierzmy też pod uwagę stres jaki jest na egzaminie, który może spowodować dodatkowe błędy na łuku. Jazda na lusterka wyeliminuje dodatkowy stres.
Jak czekałam na mój ostatni egzamin, widziałam jak dwie dziewczyny na łuku oblały, także często jednak ludzie na tym oblewają. Warto nauczyć się to przejechać a na egzaminie zrobić pewniaka na lusterka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-18, 14:42 | #122 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Dziękuję za odpowiedzi. Wychodzi na to, że panikuję trochę za bardzo. Wręcz myślałam o zmianie instruktora przez te nieszczęsne pachołki. Chyba niepotrzebnie, bo poza tym chyba nie mam mu czego zarzucić, na prawdę super mi się z nim jeździ, ma takie podejście, że każdy stres rozładowuje. No idealnie. Chyba trochę szukam dziury w całym.
|
2018-07-19, 17:23 | #123 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Dziewczyny, dzisiaj byłam trochę pojeździć na łuku (jeździmy na 2-3 rundki na każdej jeździe). Wszystko jeździłam swoim sposobem na obroty kierownicy i kurczę no, mi sprawdza się za każdym razem. Mam minimalny problem z zahamowaniem w odpowiednim miejscu. Zwykle mi wychodzi, ale cały czas z tyłu głowy obawiam się, że walnę pachołek albo się nie zmieszczę. Jest na to jakiś sprytny sposób?
Pierwszy raz parkowałam równolegle. Wyszło okay, ale muszę zapamiętać co po kolei się robi i to poćwiczyć. Zadziwiająco dobrze idzie mi ruszanie z ręcznego. Tylko u mnie w ogóle nie dodaje się gazu, dopiero jak ruszy to gaz i dwójeczka . Jak u was było z wprowadzaniem nowych rzeczy? U mnie praktycznie na każdej lekcji wprowadzamy jakąś nową rzecz. |
2018-07-19, 18:37 | #124 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2018-07-19, 22:11 | #125 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
nie wiem jak to jest z tą dwojką musze tz dopytac ale wydaje mi się ze mozna bo pamietam sytauacje jak wjezdzałam na rondo i od razu instruktor kazał mi 2 wbijac a ja mu mówiłam "za chwile" (wiecie tu krece kierownicą zeby sie utrzymac na np mini rondku a on mi kazde równoczesnie biegi zmieniac:-D) co do łuku-mnie instruktor pokazał łuk tylko ze 2 razy. aczkolwiek sama cwiczyłam ze 20 godzin. I pamietam jak mu mówiłam ze widziałam "sposób" na youtubie, zreszta kolezanki mi tez mówiły ze na sposób sie uczyły -wkurzył sie wtedy okropnie a wiec ja uczyłam sie na lusterka-do pierwszego łuku głównie prawe potem jak wyjezdzałam na prosto to juz w oba. I nie wydaje mi sie zeby łuk na egzaminie był na złosc to manewr bardziej po to by nauczyc sie wyczuwania samochodu-jak zachowa sie tył auta a jak przod jak sobie krecimy kierownicą |
|
2018-07-20, 12:21 | #126 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
W każdej wolnej chwili czytam sobie wcześniejszą część tego wątku Ale super tu sobie dyskutowałyście.
Ja dzisiaj miałam chyba 11 godzinę jazdy i jak mam być szczera, to chyba jeszcze nigdy nie zrobiłam tylu błędów . No może ilościowo kiedyś się zdarzyło, ale na pewno nie były tak... spektakularne. Najpierw miałam zawrócić na skrzyżowaniu i po zapaleniu się zielonego jakoś tak skupiłam się na wrzucaniu dwójki, że totalnie nic z tego nie wyszło, instruktor praktycznie sam skręcił mi kierownicą. Ale to jeszcze nic. Byliśmy w takim miejscu, gdzie główna droga biegnie bardzo stromo w górę, ja miałam na nią wjechać. Nie jestem pewna jak ja to zrobiłam, ale po ruszeniu dałam za mało gazu jak na taki Mount Everest i za szybko chciałam wrzucić dwójkę i kompletnie zadusiłam silnik Oczywiście szarpało nim jak cholera i zgasł. Chyba nie muszę dodawać, że wokół było sporo aut. Instruktor musiał reagować. Jestem pełna podziwu, bo nawet nie podniósł głosu, tylko spokojnie mi powiedział co się stało i sprawnie ruszyłam w dalszą drogę. Trochę się zdenerwowałam, bo ogólnie to mało kiedy samochód mi gaśnie (czasem tam puszczę za szybko sprzęgło). Mam wrażenie, że wcale nie jeżdżę lepiej niż na 5 godzinie, a 1/3 kursu już za mną. Tylko z drugiej strony obecnie robię praktycznie wszystko: łuk, ruszanie z ręcznego, parkowanie prostopadle i równolegle, wszystkie ronda, krzyżówki, zawracanie. Muszę to "tylko" wyćwiczyć. Jeździmy sobie ciągle po trasach egzaminacyjnych. U nas jest jedno takie beznadziejne miejsce, gdzie 95% egzaminów zawraca, jeździmy tam praktycznie za każdym razem (i dobrze, bo to faktycznie nie łatwe). Najbardziej lubię ruszanie z ręcznego. Od samego początku wychodzi mi idealnie, za każdym razem zrobię super. |
2018-07-20, 13:10 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Ja pamiętam jak mi instruktor pokazał ruszania z ręcznego dopiero na 20 godzinie, jakoś wcześniej wypadło mu z głowy haha Jednak złapałam od razu i w nagrodę pojechaliśmy na lody do biedronki (była po drodze do osk a zostało nam z 10 min jazdy) haha Powiem wam, że przez 4 lata jazdy po zdaniu prawka ani razu nie ruszałam z ręcznego xd Tym bardziej, że teraz mój samochód ma jakiś system ruszania pod górkę to już całkiem. Zawsze też mnie instruktor uczył żeby na górce po prostu przytrzymać sprzęgło jak nie chce ruszać z ręcznego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-07-20, 13:20 | #128 | |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Moim zdaniem, jeśli robisz wszystko po 1/3 kursu to na prawdę super. Spójrz na to w inny sposób! Masz jeszcze 2/3 godzin na wytrenowanie wszystkiego! Przecież to jest bardzo dużo. Jeżdżenie po trasie egzaminów jest całkiem dobre, zawsze łatwiej jechać, jeśli było się gdzieś wcześniej. Kiedy następnym razem będziesz w tych miejscach, gdzie zdarzyła się jakaś wpadka, poproś instruktora, żeby zwrócił na to uwagę i dokładnie powiedział Ci co i jak masz robić. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2018-07-20, 13:28 | #129 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Co do łuku - mój instruktor też uczył mnie, że jadąc do tyłu, robię obrót, gdy auto minie odpowiedni pachołek, i prostuję, gdy auto jest równolegle do linii. Ale zwrócił mi uwagę, że jak już to zrobię i jadę sobie do tyłu, to żebym nie patrzyła tylko w lusterka, ale również i w tylną szybę - ponoć część egzaminatorów uznaje brak patrzenia w tylną szybę za błąd i uwala na tym.
Dziewczyny, zapisałam się na drugi egzamin. Proszę o kciukasy Jadę za tydzień na urlop, po powrocie z urlopu podchodzę do egzaminu. Chcę tylko w tym dniu rano wykupić jazdę w innej szkole niż moja, żeby przejechać się inną elką i poczuć inne sprzęgło. Czuję, że oprócz tego nieszczęsnego ruszania, które obecnie mnie paraliżuje, nie jest źle. Jeżdżę uważnie, pilnuję znaków, manewry wychodzą (najgorzej parkowanie prostopadłe u mnie, równoległe mi idzie lepiej). |
2018-07-20, 15:10 | #130 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Za pierwszym razem czułaś bardzo dużą różnicę w sprzęgle na egzaminie? Trochę się tego obawiam. U nas w OSK każdy kursant jest przypisany do swojego samochodu, więc na egzaminie po raz pierwszy spróbuję jak to jest w innym aucie. Niby dokładnie ten sam model, ale jednak |
|
2018-07-20, 18:14 | #131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
dokladnie tak mialam, na kursie caly czas jezdzialam jednym autem i niestety na egzaminie to odczulam |
|
2018-07-21, 21:07 | #132 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 101
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
__________________
FretkArt - jakby kogoś interesował mój tani ołówek na kartce z drukarki. Ja bym kota nie wzięła
na weekend A ty mi chciałeś serce oddać, na wieczność. |
|
2018-07-23, 20:13 | #133 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Jutro idę na jazdę. Już się cieszę. Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która dwa razy nawet nie wyjechała z placu. Mówiła, że jak zobaczyła gościa, który do niej idzie, to była już pewna, że obleje, bo ponoć bardzo niefajne historie o nim krążą. To jakoś nie dodaje mi otuchy. Mam jeszcze tyle jazd, a już jakoś zaczynam się martwić egzaminem.
Wczoraj moja kuzynka dała mi kluczyki, "wypożyczyła" chłopaka i mogłam sobie chwilkę z nim pojeździć po podwórku. To jedyna osoba, która jest na tyle odważna, żeby dać mi swój samochód, pewnie dlatego, że sama ma prawko od kilku miesięcy. Miałam wjechać tyłem pod górkę i powiem wam, że to była jakaś katastrofa Chyba z 10 minut usiłowałam to zrobić. Kuzynka ma dużo słabszy samochód niż i20, więc jak tylko ciut puściłam sprzęgło, to od razu miałam dodawać sporo gazu. Zupełnie nie mogłam tego wyczuć. W końcu się udało, ale nie jestem z siebie zbyt dumna. Gdyby mój instruktor to widział, to chyba by się załamał. Muszę sobie jutro jakoś odbić |
2018-07-24, 06:49 | #134 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 22
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Ja miałam to szczęście, że zdałam z pierwszym razem, ale koleżanka męczyła się prawie rok
__________________
xoxo |
2018-07-26, 09:48 | #135 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 34
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Wiele lat temu rozpoczęłam kurs, wyjeździłam jazdy, ale z powodu problemów życiowych nigdy do egzaminu nie podeszłam (nawet do teoretycznego...). Myślałam, że powrót będzie kosztował więcej, prócz przygotowań, ale wystarczyło tylko załatwić ten profil i jestem po egzaminie teoretycznym - zdałam za 1 razem, uczyłam się tylko z książką od teściowej i trochę z testów online (w sumie to podeszłam trochę na wyrost, ale udało się - zero błędów, co mi się nie zdarzało).
Jeżdżę bardzo dużo rowerem po miastach (5 tys. km rocznie od kilku lat), nie boję się korzystać z drogi, o ile nie ma ścieżki rowerowej. Im większe miasto tym lepiej się czuję (na rowerze!!!), a sama mieszkam w bardzo dużym. Mam też na pewno przez to sporo złych nawyków, ale staram się bardzo. Z samochodem jest inaczej. Nie mam żadnych oporów, żeby wsiąść, przejechać odcinek, cofać, parkować. Pamiętam te kilka lat temu, że szybko złapałam jazdę, dobrze mi szło, teraz też nie mam żadnych problemów ze zmianą biegów, ruszaniem, górkami, gaśnięciem auta itd. Z kolei strasznie boję się innych aut, szczególnie przy dużej prędkości albo właśnie na wąskiej drodze. Nie chodzi o to, że ja się trzęsę czy jestem przerażona, ale zupełnie nie czuję szerokości, samochód jest tak inny od roweru (mam zwykłą szosówkę i w aucie tż czuję się bardzo dziwnie). Jechałam teraz z TŻ po wiejskiej drodze między polami kukurydzy (odcinek z 500 m) i myślałam, że dostanę zawału - nie byłam w stanie ocenić dla siebie bezpiecznej odległości, bałam się, że ktoś mi wyjedzie (szerokość tej drogi jest na 1,5 samochodu, nigdy więcej tam nie pojedziemy). I z tż ćwiczyliśmy hamowanie w takich strasznych sytuacjach, ale nie mam żadnej pewności. No i ta moja cała pewność rowerowa uszła. Egzamin mam za 2 tygodnie, czeka mnie kilka godzin z instruktorem. W sumie nie oczekuję, że coś napiszecie, wiem, że pewność to kwestia wprawy (TŻ mnie terroryzował, że cały czas śledziłam lusterka jak... i miał rację), tak chyba przyszłam się wygadać W weekend planuję pojeździć jeszcze rowerem w okolicach WORDu Później wyjazd służbowy i zostaną mi 3 dni na szkolenie, jestem zapisana na 6 lub 8 godzin, zależy od tego, jak dam radę. Ktoś zdaje w sierpniu, na początku? U mnie są długie terminy oczekiwania, na ten egzamin czekam około miesiąca, a bardzo chciałabym mieć to prawo jazdy maksymalnie do końca roku, bo przeprowadzamy się i byłoby wygodniej jeździć autem, szczególnie że dużo delegacji mam i potrzebuję dojechać np. na lotnisko czy dworzec bardzo często, gdzie nie będę miała bezpośrednich połączeń. |
2018-07-26, 10:25 | #136 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Super, że zdecydowałaś się zdawać. Uważam, że obecnie prawo jazdy to coś na prawdę potrzebnego, a na pewno ułatwiającego życie. Skoro wcześniej zrobiłaś kurs, to tym bardziej warto podejść do egzaminu i śmigać. Ja teraz jestem w połowie jazd, będę zdawać prawdopodobnie w połowie, może końcem sierpnia. Jak na te 15 godzin za kółkiem czuję się całkiem spoko. Brakuje mi jeszcze trochę pewności przy parkowaniu, zawracaniu w bramie, ale myślę, że to kwestia wyćwiczenia. |
|
2018-07-26, 10:34 | #137 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 7
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
|
|
2018-07-31, 20:54 | #138 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 34
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Masz rację! Ja jestem bardzo nastawiona na zdanie, mam już swoje lata hehe i chciałabym wreszcie już mieć. Będę miała auto służbowe z pracy, więc na pewno będę miała okazje jeździć Mój egzamin za tydzień. Myślę, że mam trochę za mało jazd, ale zobaczymy. W sumie to bardzo nastawiam się na zdanie, bardziej niż na negatywny wynik egzaminu, ale zobaczymy |
|
2018-08-01, 06:51 | #139 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Miałam dzisiaj iść na jazdę, ale wczoraj leżałam z gorączką i byłam zmuszona odwołać, bo chyba nie dałabym rady jeździć. Mam nadzieję, że mi przejdzie do soboty |
|
2018-08-01, 21:52 | #140 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
wlasnie przeczytałam ze w Krakowskim Mordzie beda wymieniac auta egzaminacyjne. Z KIA bodajze na HIundayie.Nie sadzicie ze to głupie? w sensie ze to jednak egzamin panstwowy wiec te auta powinny byc ujednolicone wszedzie?
|
2018-08-02, 12:15 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
W Bydgoszczy jest Toyota Yaris, a w Pile Renault Clio. Nie wiem jak w innych miastach. Piszcie jakimi autami się śmiga na egzaminie
|
2018-08-02, 12:29 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 420
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Jak zdawałam egzamin to w większości były hyundai i20 czyli takie jak w szkołach ale można tez było zdawać na jakiejś skodzie (nie pamietam jakiej). Przy zapisywaniu się na egzamin można było wybrac. Jestem z Warszawy.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
|
2018-08-02, 13:28 | #143 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: NnN
Wiadomości: 11 661
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Włocławek KIA PICANTO
|
2018-08-02, 18:02 | #145 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
W Olsztynie od zawsze Fiat Punto. Jakieś 6? Lat temu zmieniali samochody, ale na te same, po prostu nowsze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-08-03, 08:04 | #146 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Gdańsk też zmieniają na kia i część to toyota
__________________
|
2018-08-05, 11:12 | #147 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
W Rzeszowie mamy i20. Moim zdaniem byłoby idealnie, gdyby każdy kursant mógł sobie pojeździć różnymi samochodami, o różnych wymiarach, ale to chyba marzenie ściętej głowy.
Ostatnio jeździłam z innym instruktorem. Wszystko było w jak najlepszym początku, skupiliśmy się głównie na parkowaniu. Pokazał mi trochę inne taktyki na kopertę. Byliśmy też w takim bardzo charakterystycznym miejscu dla egzaminów, powiedział, że tam najlepiej jechać na jedynce, podczas gdy z moim głównym instruktorem zawsze na dwójce Jak jest u was z ruszaniem z ręcznego? Mam wątpliwości, ponieważ ja zawsze robię to BEZ gazu. Od samego początku wychodzi mi idealnie, a ćwiczymy na różnych górkach, o różnym spadzie. Jak czytałam wypowiedzi kursantów, to wszyscy zawsze gazują i dlatego mam wątpliwości. Pytałam więc instruktora, który powiedział, że jeśli będę bardzo delikatnie puszczać sprzęgło, to ruszę bez problemu każdym samochodem. Jeszcze ze 2 tygodnie i czeka mnie egzamin. Teoria to chyba w ogóle jeszcze szybciej. Zaczynam się trochę denerwować. Bardzo chciałabym zdać za pierwszym razem. W ogóle denerwują mnie osoby, które nawet nie mają prawka, a mają strasznie dużo do powiedzenia w temacie mojej jazdy |
2018-08-05, 11:47 | #148 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
|
|
2018-08-05, 13:22 | #149 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 125
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
|
|
2018-08-05, 18:25 | #150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV
Cytat:
Gdzie uczysz się jeździć? |
|
Nowe wątki na forum Auto Marianna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:53.