Wiec jak to jest z tą wódeczką? ;)

[Azime]

Witam, postanowiłam założyć ten wątek i zebrać w nim informacje dotyczące najpopularniejszego alkoholu w Polsce- wódki.
Wiadomo, żadna impreza bez niej odbyć się nie może. W Polskiej kulturze głęboko zakorzenione jest wypicie kielkiszka wódki za zdrowie- gospodarza, Państwa Młodych, solenizanta etc. Zazwyczaj zaczyna się od jednego kieliszka, później kończy się butelkę (bo przecież nie wypada jej zakręcać!). A potem już leci butelkami...
W takim razie unaocznijmy sobie- ile kcal ma kieliszek wódki? Ile wódki powinno się dodawać do "dietetycznego" drinka? Może znacie jakieś ciekawe fakty/mity dotyczące wódki i diety?
Zapraszam do dyskusji

[Eldo_rado]

wódka: ok. 220kcal/100gr -> kieliszek 30ml waży 25gr co daje ok. 55kcal na kieliszek


nie ten dział to pytanie na dietetykę. pewnie zostanie tam z czasem przeniesiony temat.

[Milennka03]

http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie,W%C3%B3dka-40.html

[Just_lob]

Nie sama kaloryczność trunku jest problemem
Raczej wszystko to, co się do tego kieliszeczka/drineczka zeżre! A tu już wiem czym kuchnia polska jest... Porządnie zorganizowane imieniny u cioci kojarzą mi się z mini weselem, stołami uginającymi się od mięsiw i zagrych... A spotkania młodzieży? Kto nigdy nie zgrzeszył kebabem/pizzą? Przyzna się ktoś?

[Eldo_rado]

Napisane przez Just_lob

A spotkania młodzieży? Kto nigdy nie zgrzeszył kebabem/pizzą? Przyzna się ktoś?

kebab do wódki? eeeee, pierwsze słysze

[hello_penny]

Napisane przez Just_lob

Kto nigdy nie zgrzeszył kebabem/pizzą? Przyzna się ktoś?

rzygałabym dalej niż widziała. prędzej chipsami, precelkami/paluszkami czy bułką z cebulą, żeby 'nie wyczuli w domu'. uwielbiam wódkę z red bullem (niezdrowa opcja, nie polecam), a niepodjadanie (co nie jest równoznaczne z piciem na pusty żołądek!) to kwestia przyzwyczajenia.

[Figlak]

Ja jak piję wódke to nic przy tym nie jem, po prostu nie mogę. W ogóle alkohol zatrzymuje mi apetyt. Ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać czy ten mój brzuch to nie efekt właśnie nadmiaru piwa i wódki.
Jak myślicie? Jestem ogólnie raczej szczupła 172 cm wzrostu 62 kg wagi ( jednak bardzo chciałabym schudnąć ok 7 kg).
Piję średnio 2 razy tygodniowo, wypijam wtedy jakies 5 piw i powiedzmy 10 kieliszków wódki. To może mieć jakiś wpływ na przyrost wagi?

[hello_penny]

wydaje mi się, że tak. mówią niby, że sam alkohol nie tuczy - dopiero 'zagryzka', ale ja bym na wszelki wypadek ograniczyła i obserwowała regularnie wagę. nie ma sensu odmawiać sobie wszystkiego, trzymać się ładnie diety i ćwiczyć, jeśli takie wypady dwa razy w tygodniu utrudnią (albo nawet zatrzymają) zrzucanie kilogramów. ja mam o tyle dobrze, że nie potrzebuję dużo alkoholu. zwykle trzy kieliszki wódki z red bullem czy colą zero kończą się fazą. a piwa nie lubię. nie odpowiada mi smak i wkurza mnie, że sikam po nim jak głupia.

jeśli się mylę odnośnie wpływu alkoholu na dietę, to proszę mnie poprawić.

[Aishinette]

Mi tam się po alkoholu apetyt automatycznie zatrzymuje (również dzień po), a rano wstaję o 1kg lżejsza w wyniku odwodnienia. Niby alkohol zatrzymuje wodę w organizmie, ale u mnie to działa na odwrót.

[iza_wiosenna]

mnie się osobiście wydaje, że alkohol sam w sobie (czyli tak jak powiedziały poprzedniczki) nie powoduje tycia.
Organizm traktuje go jako truciznę i robi wszystko żeby się go pozbyć, więc mimo wartości energetycznej, kalorie nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej. Oczywiście mówię stricte o wódce i tym podobnych, nie o likierach ;P

inna sprawa, że w istocie po alkoholu bardzo często następuje gastrofaza.

[aga89s]

Napisane przez iza_wiosenna

mnie się osobiście wydaje, że alkohol sam w sobie (czyli tak jak powiedziały poprzedniczki) nie powoduje tycia.
Organizm traktuje go jako truciznę i robi wszystko żeby się go pozbyć, więc mimo wartości energetycznej, kalorie nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej. Oczywiście mówię stricte o wódce i tym podobnych, nie o likierach ;P

inna sprawa, że w istocie po alkoholu bardzo często następuje gastrofaza.

no ale przecież każda nadprogramowa kcal (czyli ta której nie spalimy) odkłada się w postaci tkanki tłuszczowej, bo w przyrodzie nic nie ginie.

a alkohol to przecież puste kalorie
w końcu 1g etanolu ma 7kcal
dla porównania 1g biała czy cukru to 4kcal, a tłuszczu 9kcal

[iza_wiosenna]

tyle, że właśnie piszę, że to inny rodzaj kalorii niż ten, dostarczany przez cukry czy tłuszcze, bo nie odżywia organizmu, tylko go niszczy, truje.

[agniesikk]

Alkohol spowalnia metabolizm, takze jesli podjadamy w trakcie picia, to najpierw trawiony jest alkohol i usuwany przez watrobe, poniewaz organizm traktuje go jak trucizne. Dopiero potem zajmuje sie trawieniem jedzenia.

Mi sie po piwie wlacza odkurzacz, za to po wodce moge nic nie jesc. Ale ogolnie pije rzadko, bo mnie kac wkurza

[gonzollo]

Alkohol to praktycznie puste kalorie, więc każdy dodatek w postaci śledzika, pizzy, kebaba czy nawet paluszków powoduje odkładanie kilogramów w miejscach, które są na to najbardziej narażone.

Uważajcie szczególnie na piwko

[iza_wiosenna]

Napisane przez agniesikk

Alkohol spowalnia metabolizm,

jakieś źródło?