Samodzielne sikanie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie odpieluchowanie.

Jesteśmy na spacerze, dziecko chce sikać - i no właśnie: w jakim wieku dzieci potrafią SAME kucnąć i siusiać, nie zalewając siebie przy okazji?

Pytam, bo babcia mi dzisiaj zrobiła niedźwiedzią przysługę moja 3letnia córa zechciała sikać, a ona zamiast ją przytrzymać, to walnęła: to idź pod krzaczek... Efekt? dziecko mokre, śmierdzące, dobrze, że do domu w miarę było...

[blackberry09]

moja ma 2,5 roku i bez problemu już potrafi sama zrobić siku na nie oblewając się ale dlatego, że całe lato latała w samych majtkach po podwórku przy okazji nauki sikania. Efekt? często nie chce zrobić na nocnik bo chce "na trawkę"

[despa]

Moja pierwsza- córa- wakacyjna- zaczęła kucać i załatwiać się bez szkód dla ubrań , poza domem w wieku prawie 3 lat

[gosia261282]

Tak do konca to juz nie pamietam (moja cora ma 10 lat),ale napewno pozniej,kolo 4 lat.
Ja to sie dziecku nie dziwie,sama mam problem z sikaniem pod krzaczkiem

[Klarissa]

U nas córka jest nauczona, że siku zawsze przed wyjściem z domu i nie ma sikania pod krzaczek. Jak jesteśmy w podróży to na stacji benzynowej, w restauracji itd. W zasadzie nie pamiętam aby zdarzył się jakiś awaryjny moment, jeśli już zgłasza potrzebę poza domem to mówię, że ma trzymać i wracamy do domu, ewentualnie szukamy toalety.

Ale takiego samodzielnego sikania to u nas nie ma, dopiero teraz w przedszkolu się uczy sama korzystać z łazienki. Do tej pory zawsze ja jej asystowałam i pilnowałam żeby się nie obsikała przy okazji. Co do takiego kucania w plenerze i sikania to pewnie u nas skończyło by się podobnie - całkowitym obsikaniem. Nawet jak sama korzysta w domu z nocnika to zdarzają jej się "wypadki"...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziękuję dziewczyny.
W domu luz, sama i z nocnika korzysta (chociaż od dawna nocnik tylko na noc, i ew. jak bardzo przypili a toaleta zajęta, no i na działce) i z toalety z nakładką potrafi - sama nałoży, wejdzie po klocku, rozbierze się, siądzie, wytrze, zejdzie i ubierze

[ptysza]

szaja może to tak samo jak z chorobami, niby iles razy musi swoje odchorowac dziecko, tak samo iles razy musi sie oblac az zakuma jak sie ustawic?

moja jeszcze tego nie umie

[alb]

Napisane przez Klarissa

U nas córka jest nauczona, że siku zawsze przed wyjściem z domu i nie ma sikania pod krzaczek. Jak jesteśmy w podróży to na stacji benzynowej, w restauracji itd. W zasadzie nie pamiętam aby zdarzył się jakiś awaryjny moment, jeśli już zgłasza potrzebę poza domem to mówię, że ma trzymać i wracamy do domu, ewentualnie szukamy toalety.

Ale takiego samodzielnego sikania to u nas nie ma, dopiero teraz w przedszkolu się uczy sama korzystać z łazienki. Do tej pory zawsze ja jej asystowałam i pilnowałam żeby się nie obsikała przy okazji. Co do takiego kucania w plenerze i sikania to pewnie u nas skończyło by się podobnie - całkowitym obsikaniem. Nawet jak sama korzysta w domu z nocnika to zdarzają jej się "wypadki"...

U mnie podobnie, staram się córkę uczyć, że sika się w ubikacji a nie na trawkę. Zdarzają się oczywiście sytuacje awaryjne jak nie ma w pobliżu toalety (córka ma dopiero 2,5 roku, więc za długo nie wytrzyma). Najgorsze jest to, że babcia nie widzi nic złego w załatwianiu się dziecka na trawkę i od córki często słyszę "a babcia mi pozwala" jak jej mówię, że siku się robi w ubikacji a nie na polku. Ale teraz już jest coraz chłodniej, więc właściwie problem się sam rozwiąże

[gosia261282]

U nas tez sporadycznie sikania pod krzakiem,jednak mysle ze czasem jest to nieuniknione np gdy idziemy na grzybobranie...

[taka_sobie_jedna]

Moja córka też nie umie sikać sama na trawę Nie ma praktyki, bo u nas podobie jak u Klarissy, jest uczona, że siku robimy przed wyjściem. Rzadko się zdarza sytuacja mega kryzysowa i z krzaczka trzeba skorzystać. Nie widzę w tym nic złego, że dziecko tego nie umie

[kotek81]

moja też nie potrafi choć całe lato sikała głównie na dworze (całe podwórko mam zasikane ) w samych majteczkach jeszcze jako-tako dawała radę choć też nie zawsze a jak były dodatkowo jakieś spodenki/spódniczka to już bankowo były osikane całe

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nie, no logiczne, że zawsze przed wyjściem jest toaleta ale też jeśli chodzimy np. 4h, to nic dziwnego, że dziecku które w dodatku wodę piło po drodze zechce się sikać.

[charlizz]

Szaja, moja siostrzenica 2,5 daje radę na trawce sama

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hvid]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42636484]Nie odpieluchowanie.

Jesteśmy na spacerze, dziecko chce sikać - i no właśnie: w jakim wieku dzieci potrafią SAME kucnąć i siusiać, nie zalewając siebie przy okazji?

Pytam, bo babcia mi dzisiaj zrobiła niedźwiedzią przysługę moja 3letnia córa zechciała sikać, a ona zamiast ją przytrzymać, to walnęła: to idź pod krzaczek... Efekt? dziecko mokre, śmierdzące, dobrze, że do domu w miarę było...[/QUOTE]

To chyba zależy od dziecka. Moja wpadała w panikę kiedy próbowałam ją trochę podnieść w kuckach do góry (wiesz, o co chodzi, tak, żeby spokojnie się mogła wysiusiać gdy była na dworzu i nie zalać się przy okazji), więc w samochodzie woziłam awaryjny, dodatkowy nocnik. I nie uczyłam jej jak kucać, po prostu sama pewnego dnia to zrobiła i odtąd robi już tak zawsze. Jakoś z rok temu to załapała.

Tyle, że my potrafimy i cały dzień na dworzu spędzić, nie oglądam się przy tym na to, czy są w pobliżu toalety czy nie, bo lubię wypady na łono natury i nie zamierzam ograniczać ani dziecka, ani siebie tym, czy w pobliżu jest toaleta czy nie.

Aaa..Z ubikacji do tej pory nie korzysta, bo wpada w panikę kiedy na niej siada. Przyjdzie z czasem, nie będę jej stresować, bo sama miałam kiedyś okres, że za chiny nie wsiadłam do windy, bo jeszcze się zatrzyma między piętrami i co wtedy. Przeszło, chociaż klaustrofobię mam do dzisiaj.

[Patrilla]

moja jaśnie panna czasem sobie jeszcze sandały obsika

[Scio]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42636484]Nie odpieluchowanie.

Jesteśmy na spacerze, dziecko chce sikać - i no właśnie: w jakim wieku dzieci potrafią SAME kucnąć i siusiać, nie zalewając siebie przy okazji?

Pytam, bo babcia mi dzisiaj zrobiła niedźwiedzią przysługę moja 3letnia córa zechciała sikać, a ona zamiast ją przytrzymać, to walnęła: to idź pod krzaczek... Efekt? dziecko mokre, śmierdzące, dobrze, że do domu w miarę było...[/QUOTE]

Córka sąsiadki niecałe 2,5 roku daje radę. Agata też umie (od niej się nauczyła).

[lemoorka]

Piszecie tu o dziewczynkach. A jak jest z chłopcami? Mój dwulatek siada na nocnik, a na dworze niestety go podnosze. Jak próbuje sam to oszczane wszystko, kiedyś nawet brzuch koszulki.
Moja mother in low narobila dzisiaj szumu,że mam mu kupić stołeczek i ma się już nauczyć sikać na stojąco do muszli. Oczywiście ostro wymieniłyśmy zdanie, bo ja stwierdziłam,że wszystko osikane na stojaka. Ona kazałą mi go uczyć. Na co ja pierdyknęłam,że on nie ma tak wielkiego sprzętu jak dorosły itrochę mu cięzko. PO czym nastałą grobowa cisza....

Jak było u Was?

[PaulaCooper]

Napisane przez lemoorka

Piszecie tu o dziewczynkach. A jak jest z chłopcami? Mój dwulatek siada na nocnik, a na dworze niestety go podnosze. Jak próbuje sam to oszczane wszystko, kiedyś nawet brzuch koszulki.
Moja mother in low narobila dzisiaj szumu,że mam mu kupić stołeczek i ma się już nauczyć sikać na stojąco do muszli. Oczywiście ostro wymieniłyśmy zdanie, bo ja stwierdziłam,że wszystko osikane na stojaka. Ona kazałą mi go uczyć. Na co ja pierdyknęłam,że on nie ma tak wielkiego sprzętu jak dorosły itrochę mu cięzko. PO czym nastałą grobowa cisza....

Jak było u Was?

A czemu nie na stojaco? moj sam zalapal wlasnie na stojaco krotko po skoczeniu 2 r.z., moze nieco wczesniej. Podpatrzyl tate i teraz juz nie chce inaczej argumentujac to w ten sposob, ze nie jest dziewczynka, tylko chlopcem a tata tez sika na stojaco i koniec. Nie powiem, w domu bywa to problemem, zwlaszcza po przebudzeniu, ale na dworze to spora wygoda. Jesli Twoj syn siada juz w toalecie i chodzi i bez pieluchy to tym latwiej nauczysz go ze na dworze moze stac, ale w domu nadal siada ja np. Bardzo lubie to ze na dworze moge po prostu wskazac miejsce gdzie ma isc, a on sam zalatwia co trzeba. Zwlaszcza przy drugim marudnym maluchu ktory na dworze 3 sekund sam nie zniesie.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2