Tetrowa pielucha, smoczek z lateksu marcowo-kwietniowe W KOŃCU mają frajdę z sexu

[tylkooliwka]

Megi wysyłam pozytywną energię
Gmyrelka trudno streścic różne tematy ogólnie ząbkowo-wirusowe nic chyba tak poważnego sie nie stało oprócz tego,że dzieciątka troszkę się pochorowały kilka osób się nie czuje najlepiej.Madziwni Michasia była w szpitalu ale już jest wszystko w porządku.

Aniap celowo tak napisałam,orginalne torebki prady nie kosztują 150 ale 1500

Darusia fajne są te pchacze ja też bym chciała zakupic i pewnie też będę miała dylemat

Anakazar mój tez się najbardziej cieszy,że będzie mógł kupowac jakieś sterowane autka,gry itd bo faceci to duże dzieci hihi

Sidorcia cuda robimy

Pop TY jak coś już napiszesz to mi się gęba od ucha do ucha cieszy dobrze,że mam uszy

a ja dzisiaj miałam 1 raz rehabilitacje Danielek został z moim bratem którego rzadko widzi poobudzeniu zrobił mu taką histerię i płakał godzinę zanim nie wróciłam niczym go się nie dało zabawic-masakra
jakjuz przyszłam to jeszcze go rzucało

[izazula]

Witajcie po weekendzie
Od rana Was nadrabiam, piorę i sprzatam

Napisane przez la_wenda

Witam!

Naleze do tych mocno niezorganizowanych bo nie mam czasu na wizazu siedziec. Zagladam bardzo rzadko, zeby nacieszyc oczy Waszymi slicznymi dzieciaczkami.CZEMU DAJECIE TAK MALO ZDJEC!!CHWALCIE SIE,DZIECI SA CUDOWNE I NIC TAK NIE PORAWIA NASTROJU JAK OGLADANIE ICH RADOSNYCH PYSZCZKOW
Rok szkolny a co za tym idzie obowiazki, ktore absorbuja takze rodzicow. Jak ja nie lubie szkoly ale nie moge tego glosno mowic.
Czas leci jak szalony
GRATULACJE DLA WSZYSTKICH JUBILATOW POLROCZKOWYCH!!!
Ignas konczy pol roczku za tydzień - trudno mi w to uwierzyc. Ma juz jeden zabek wyszedl 1 października.
Ogólnie jest bardzo kochanym dzieckiem, spokojny aczkolwiek potrafi zawalczyc o swoje potrzeby.
Normalnie nabieram ochoty na trzeciego brzdaca, gdybym tylko wiedziala ze tez taki słodziak będzie
Życze wszystkim maluszkom bezbolesnego ząbkowania a mamusiom dużo radości i sił.
I jeszcze zapytam, czy ktoś już raczkuje albo wstaje?bo przyznam sie, że mam zaległości w czytaniu, których raczej nie nadrobię.
Ignacy podpiera się rączkami i podnosi pupę tak, że udaje mu się pełznąć do tyłu. Raz go zostawiłam na kocyku na podłodze i zdziwiłam się jak wrociłam a dziecka nie było. A ten spryciaż zdążył pod łóżko wpełznąć.
A oto mały spryciaż w kąpieli i zajadający pyszne jabłuszko - troszkę kwaśne

Słodycz sama. Masz rację nic tak dobrze nie poprawia nastroju jak oglądanie zdjęć rosnących dzieciaczków

Napisane przez dusiaka

1 - przed wyjściem na spacer
2 -Ola w kąpieli
3 - prawie siedzę

Kolejna słodycz

Napisane przez machaj

powiem wam że mnie ostatnio tez jakaś depresja jesienna łapie... już chyba za długo w domu siedzę... dusiaka pisała że może sobie pozwolić na trochę dłuższe wyjście bo mała skończyła pół roku... i ja tak pomyślałam że ja sama nigdzie nie wyszłam przez ten czas jak mamy mała... a nawet i dłużej bo pod koniec ciąży też ciagle w domu siedziałam.. owszem wychodzimy z mężem na zakupy... ale to raczje z konieczności niż dla przyjemności... raz poszlam sama bez małej i męża do kuzynki pożegnać się z nią.. leciała do Mediolanu na konferencje... a tak to jestem zależ na od męża (ze swojej winy) bo samochodem nie jeżdżę... a piechotą w cholere daleko stad.. co mnie bardzo wkurza... bo na początku wysłuchiwałam od teściowej w jakim to fajnym miejscu zamieszkam... bo na przystanek 2 minuty... co mi z tego że przystanek blisko jak autobusy jeżdżą 2 na godzine i to w przeciągu 5 minut... i wszędzie daleko.. no i ja tu nie znam nikogo... nie mam z kim pogadać... moi znajomi też nie zawsze maja czas do mnie przyjechać a ja tłuc busami z mała się nie chce... bo zazwyczja w nich ścisk..
ehh dobra ide spać bo mi sie użalanie nad sobą włączyło...

Użalaj się ile możesz.
Ja też raczej nie wychodzę sama. Tak jakoś się składa. Ale nie jest źle (przynajmniej narazie). Byliśmy ostatnio sami z Tż na zakupach (mała zostala z babcią). Niby fajnie bo sami ale czegoś było mi brak a Tż chciał koniecznie jak najszybciej wracać do Zosi bo to nieliczne momenty kiedy mogą poobcować razem.
Na spacery też chodzimy same. Na tym osiedlu mam tylko jedną koleżankę z maluchem ale ona wróciła już do pracy. A wczesniej jako że dziecko okazało się być chore to ona też często chodziła na rehabilitację, sama małą ćwiczyła, jeździła po lekarzach, itp. więć na wspólne spacery nie było czasu. reszta znajomych mieszka albo w innych miastach albo na drugim końcu miasta. Też mi się ie chce autobusami jeździć (mamy 1 samochód). Czasami doskwiera mi coś w rodzaju samotności ale to szybko mija. Zawsze dobrze się czułam we własnym towarzystwie a teraz mam jeszcze swoją kochaną i mądrą córkę

Napisane przez P0P70

Dzień dobry,
Mała tylko raz się obudziłą w nocy. Posmarowałam dziąsła i spała do 7.
A oto nasz wybieg dla Oliwki wraz z siedzącą Oliwką. Ona tak sama siadła z pozycji leżania na brzuszku.

Fantastycne urządzenie. Szkoda ze nie mamy tyle miejsca.
Oliwka to skóra ściągnięta z mamusi (nie widziałam tatusia)

Napisane przez ASIULEK_23

Dziewczyny, wiem, że już dawno nie marudziłam. Pewnie myślalyście, że się wyleczylam... niestety. Dziś musze ponarzekać...
Mam doła, strasznie sie boję o moją Wercię. Nie mam z kim pogadac bo wszyscy w kolo (z tż na czele) twierdzą, że wymyślam i przesadzam...

Otoż moja Wercia ogólnie raczej od początku wolno zdobywala nowe umiejętności. No i jak na razie jedyne co potrafi to przekręcać się na brzuszek. I robi to jednego dnia non stop a jednego dnia (tak jak dziś) prawie w ogóle- moze ze 3 razy się przekręciła. Ogolnie od 2 dni jest nie do zniesienia. Po prostu masakra. Caly czas (z minutowymi przerwami) stęka- ogólnie marudzi (tak monotonnie, jęczy, stęka... po prostu głowa pęka) a czasem to marudzenie przeradza się w płacz... No i martwie się, bo tak piszecie o tym jak to wasze dzieci (czasem mlodsze od Werci) śmigaja po pokojach... a moja wciąz leży jak kłoda...

Poza tym wciąz napina te nózki, jak lezy na brzuszku to się szybko denerwuje (kiedyś lubiła). Podnosi pupę ale na prostych, sztywnych nogach... kreci się wkoło własnej osi ale raczej tylko w jedna stronę i za nic nie mogę jej zmobilizować do tego by zrobila to w druga stronę.
No i jeszczerączki- wciąż ma rozłożone na boki... jak taka kukiełka, szczegolnie jak jest na rekach. Tak się odchyla i rączki na boki. I tak samo na brzuszku- wciąz robi tego "plywaka" a podpór ma tak na bokach, nie z przodu no i nie unosi się tak wysoko jak powinna...

I do tego kciuk mnie przeraża, bo nadal czasem go chowa w pięść a to jeden z objawów mózgowego porazenia dziecięcego po 6 miesiacu powinien zniknąc całkowicie a ona nadal czasem tak robi jestem przerażona...
Uciekam, bo mala na spacerze z tz wiec mam czas popłakać...

Kochaniutka Ty chyba koniecznie chcsz żeby Wercia była chora .Tyle razy już pisałyśmy wszystkie że dzieciaki się rozwijają w różnym tempie.Czy masz jakiekolwiek podstawy do myślenia o porażeniu mózgowym ? Czy choć przez 1 sek była niedotleniona podczas porodu. |Jakieś problermy były z porodem czy co ?
Przyjedź do Bytomia to nakopię Ci do tyłka

Napisane przez sidorcia

tak więc. u nas Natalka non stop marudzi. wydaje mi się, że idą jej dwie jedynki na raz !!! bo widać, że już tylko tylko te zębiszcza. i dziąsła spuchnięte non stop. jeden żel dentinox poszedł mi w tydzień!!! bez niego nie uśnie. a śpi w dzień po 30-45 minut, raz ma długą drzemkę (od 2-3h), kiedy wstaje po godzinie czasem jest już zmęczona! usypia tylko na rękach. nie próbowałąm jeszcze uczyć jej usypiać tak jak w tej książce, bo nie miałam czasu przeczytać jej nawet. na szczęście już skończyły się jej nocne harce - potrafiła się budzić co 15 minut, więc nie opłacało mi się usypiać nawet, bo co się tylko położyłam, to musiałąm już wstac ale już jest jepiej. byłyśy ostatnio na darmowym szczepieniu na pneumo zabieg zbliżqa się wielkimi krokami - coraz bardziej się boję ;/ ostatnio miałam wielkie kłopoty z moim tż, nawet kiedy karmiąc w nocy Natalkę kończyło mi się mleko, to nie chciało mu się wstać i pójść zrobić. ciągle wychodził itp. ale już jest lepiej, wyjaśniliśmy sobie kilka spraw i już ok.
Natalka nauczyła się przekręcać z brzuszka na plecki - ale już chyba zapomniała jak to się robi :P i po kilku dniach z plecków na brzuszek - nawet przebrać jej nie mogę, bo ona już fika na brzuch zanim rozwinę pampersa

czy wasze dzieci śmieją się w głos tak jak w tej reklamie bebiko? od kiedy, jeśli tak?bobo moja Natalka piszczy lub tak krzyczy radośnie, taki okrzyk, ale nie tak ciągiem.

1. oczywiście telewizor dojrzała
2. nie dała sobie zrobić zdjęcia nawet :p
3. znęcanie się nad butelką

Słodkości.
Niestety często nawet dorośli mężczyźni nie radzą sobie z problemami zdrowotnymi swoich dzieci. Wolą "ucieczkę" od probemu.Może Twój Tż potrzebuje czasu.
Będzie wszystko dobrze. Cała moja rodzina trzyma kciuki

Napisane przez yoonka

hmm no wlasnie. spotkanie trwalo 35 minut. wydawalo mi sie ze zapytalam o wszystko, ale nie poprosilam o referencje (dopytam jeszcze). fajna dziewczyna, nie jakas roztrzepana, spokojna jest. tylko, ze nie umyla rak jak przyszla, a brala mala. i miala opryszczke... a jak mi sie dziecię zarazi?

Nie lubię jak ktoś mi dziecko bierze mając brudne łapki.
Opryszczka to wirus i czasamii wystarczy chwila obniżonej odporności i można się zarazić. Ale spokojnie moj były niedoszły miał opryszczkę a ja nie "złapałam". Byliśmy 6 lat

Napisane przez pl_madzia

Moje fotki w rurkach(wiem że dupcia jeszcze spora, ale jakoś mi już to wisi, dobrze się ze sobą czuję, i diety idą w odstawke)

A ta spora dupcia to gdzie ? Chyba po drugiej stronie aparatu bo widać tylko lachonika

Napisane przez Darusiaaaa

1 Śmieszek- uśmieszek.

2 Ja i nowa zabawka

3 Jazda na borsie.

4 z sis

5 Ja i moja mamunia ;D

+ fotki z dzisiejszego spacerku ( jedna z tezetem- za pozwoleniem):P

Kolejna słodycz i faajna rodzinka

[tylkooliwka]

Napisane przez pl_madzia

mój z zabawek to najbardziej lubi takie najbardziej badziewiaste grzechotki, i metalowe samochodziki z otwieranymi drzwiam( te drugie są idealne jako zimny gryzak)
Ale niezmiennie każda zabawka po chwili jest nudna

Dzisiaj fajnie wiatru nie ma to pójdę z dziecmi na konie, ja z erwinem tak tylko pooglądać i pogłaskać, a eryk na jazdę.Też bym sobie pojeździła.

Erwi teraz ciągle tak na czworaka się kiwa, tak to wygląda jakby rozpęd brał

czemu te dzieci tak szybko rosną
jutro to szczepienie ale tak się boję tego ważenia...

Madzia mój też tak robi ale tylko chwilke i kilka razy tak się bujana kolanach ale zaraz pada,super to wygląda

i miałam jeszcze napisac,że świetne zdjęcia wkleiłaś,nie widzę tam nigdzie nadmiaru

Darusia teżsuper zdjęcia Oliwka ma boski uśmiech a ten kolor włosów chyba najbardziej Ci pasuje

[yoonka]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja za to nie wiem czy moja kruszyna nie je za dużo:
6.00-210 ml mleka (7 miarek)
9.00- 180 ml mleka (6 miarek)- (czasem nie dopija bo usypia)
12.00- obiadek (przeważnie półtora słoiczka lub jeden ten duży)
15.00- mleko (180ml) lub kaszka
18- deserek (nie zawsze)
19.30- mleko 210 ml (tu często nie dopija bo zasypia)

Czy to nie za dużo??

nie za duzo. normalnie

Napisane przez megi-megi

Cześć Piękne
Po weekendzie nie sposób Was nadrobić.

U mnie i tż jeszcze gorzej. Prawie ze sobą nie rozmawiamy, kłócimy się już o wszystko. Wymiękam.
Ja sama ze sobą też czuję się coraz gorzej. Stałam się już tylko matką - ja właściwie, jako ja nie istnieję. Nie mam czasu na nic. Praca, mały, gotowanie, remont... Za dużo. Aż mi się rano z łóżka nie chce wstawać.

wyrwij sie na pare dni gdzies.

Napisane przez Gmyrelka

Jestem właśnie PIERWSZY DZIEŃ W PRACY Ogólnie jest ok tylko pensje mi zmniejszyli ... i to znacznie bo o 1,5 tyś brutto Kryzys i ja nic na to (prócz szukania nowej pracy) poradzić nie mogę.

a jakbys zmniejszyla etat? nie mieliby prawa zmniejszac Ci wtedy pensji. no chyba, ze juz podpisalas...

[izazula]

A my mamy takie puzle do zabawy . A myślałam ze są z literkami takie jak ma Oliwka Pop. Musimy dokupić bo jest mało

[pl_madzia]

Na to konto że mi tak słodzicie to zjadlam paczke rodzynek w czekoladzie, i paczkę orzeszków w czekoladzie
Tak to może na fotkach wyglądam przez te rurki

Eryk sie coś nudzi nauką czytania, to powiedziałam żeby erwinowi czytał, i ma motywacje

[anakazar]

Napisane przez pl_madzia

Na to konto że mi tak słodzicie to zjadlam paczke rodzynek w czekoladzie, i paczkę orzeszków w czekoladzie
Tak to może na fotkach wyglądam przez te rurki

Eryk sie coś nudzi nauką czytania, to powiedziałam żeby erwinowi czytał, i ma motywacje

I dobrze-jedz kobietoBo Ty chyba wielkiej dupy nie widziałaś.
A rurki to świetny wynalazek i niech przekonają się o tym te co nie wierzą(megi)ja uwielbiam rurki i leginsykażdemu w nich dobrze czy chudszej czy grubszej-oczywiście zależne jest to od góry włożonej na siebie

A ja się cieszębo okazało się,że moja ginka zakłada mirenę za 1000zł,a ja myslałam,że będę musiała szukac,jezdzic-a mam na miejscu prawie że.To lece zakładac.

Moje maleństwo dzisiaj na żarcie prostestuje i mamusinym obiadkiem pogardziła.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Kurcze kochany ten mój szkrabuś-zawsze jak ją zostawię na macie i latam po domu to jak pojawiam się w zasięgu jej wzroku to odfruwa ze szczęścia,macha łapkami i nóżkami,cieszy się...eee fajnie tak

[Darusiaaaa]

STWIERDZAM , ŻE MÓJ TŻ JEST NIENORMALNY!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!


Wrócił dzisiaj z pchaczem dla malej, tym co chcialam co Ani sie te boczki nie podobały, fajne to ale kurde on jak sie uprze jak to on mowi " dla niej to ja cala wyplate wydam na jedna zabawke a pozniej bede sie martwil"

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Oliwka teraz siedzi przy tej nowej zabawce i lapkami wlacza wszystko po kolei naciska a piszczy tak ze szczescia ze chyba sobie stopery w uszy wloze;p

[yoonka]

druga niania nie przyszla na spotkanie...
napisalam jeszcze do trzech. jakos chcialabym miec wybor. ale jak ogladam profile tych dziewczyn na nk albo fb, to glowa mala jakie zdjecia sobie wstawiaja... szok... jedna sie caluje z kolezanka, druga wygieta jak w tanim porno... czizuz ja chyba jestem na to za stara...

[libra777]

Yoonka no ja bym nie chciała żeby dziewczyna która całuje się z koleżanką zajmowała się moim dzieckiem chodzi mi o to że niech tam sobie ma przekonania jakie chce ale po co się z tym obnosi nawet jeśli to dla żartu

[yoonka]

no i wlasnie dlatego nie dzwoniłam do tych dziewczyn. 19latki, a jakies takie jakby mialy 13 w glowie...

[Darusiaaaa]

masakra, takiej opiekunki tez bym w zyciu nie chciala!

[yoonka]

Daruś, kochana, ja to zadnej opiekunki nie CHCE. tylko musze
zobaczymy jak te pozostałe, ale coraz bardziej przekonuję się do tej pierwszej..

[mrowak]

Napisane przez drcron

a czy jest jeszcze tutaj ktoras z was ktora nie miala okresu od urodzenia dziecka ?? czy ja samotna tylko zostalam cala zestresowana


widzialam widzialam juz odpisuje
tak rekawiczki tez sa mozliwe tylko sa z uszkami albo z kwiatkami albo takie zwykle bez niczego kolory wszelakie
jak skoncze robic komplet blekitny to wstawie wam zdjecia to zobaczycie jak rekawiczki wygladaja szlaik i butki tez w nim beda

ja tez bez @

i juz sie czaje na szaliczek+czapucha i moze rekawiczki

Napisane przez megi-megi

Ja sama ze sobą też czuję się coraz gorzej. Stałam się już tylko matką - ja właściwie, jako ja nie istnieję. Nie mam czasu na nic. Praca, mały, gotowanie, remont... Za dużo. Aż mi się rano z łóżka nie chce wstawać.

baaaaaaaardzo dobrze wiem, co czujesz

Napisane przez anakazar

A rurki to świetny wynalazek i niech przekonają się o tym te co nie wierzą(megi)ja uwielbiam rurki i leginsykażdemu w nich dobrze czy chudszej czy grubszej-oczywiście zależne jest to od góry włożonej na siebie

o, to o mnie

Napisane przez yoonka

druga niania nie przyszla na spotkanie...
napisalam jeszcze do trzech. jakos chcialabym miec wybor. ale jak ogladam profile tych dziewczyn na nk albo fb, to glowa mala jakie zdjecia sobie wstawiaja... szok... jedna sie caluje z kolezanka, druga wygieta jak w tanim porno... czizuz ja chyba jestem na to za stara...

yoonka, a jak ich szukalas?

[ania p]

Napisane przez P0P70

AniaP - widzę że u Ciebie cała rodzina BMW sie rozbija. Fanie będzie na wiosnę jak te dwa zaparkują przy tych większych

A jeżeli chodzi o spotkanie to z chęcia. Ja kończę (teoretycznie o 16-tej) ale mogę też urwać sie wcześniej albo np. w czasie pracy wyskoczyć na kawusię.. Przecież nie sama pracą człowiek żyje. Arkadia mi jak najbardziej pasuje.

Grymelka - dawaj tu jak naszybciej ten 4 zębny uśmiech mojego zięcia.
Moja też za mną nie tęskni a ja z nią 8 miesięcy przesiedziałam. Te dzieci to już na starcie takie niewdzięczne.

A jeżeli chodzi o nowiści to Ania zapomniała napisać jeszcze że pare dziewczyn się rozwiodło, kilka ma już 2 dziecko a Drcron otworzyła interes czapkowy. Tylko jedno jest prawdą

zaraz do ciebie przedzwonie to się zgadamy proponuje grycana w arkadi ale tego na pietrze ( tam gdzie jest chicco , wózjcik i enel med ) napewno wiesz gdzie

Napisane przez anakazar

a co myślicie o tym,bo mi się podoba,ale nie wiem czy warto?
http://allegro.pl/mzk-konik-odpychac...254699585.html

dziecko odpychając się na tym będzie się waliło nogakmi w te tylnie koła . Bynajmniej szymek tak robił na autku sąsiadki co takie koła były

Napisane przez megi-megi

Ja chcę spotkanie, ja chcę!!!!

zaraz dzwonie do POp i wyśle Ci esa
Bo Trzeba się dostosowac bo ona tam tyra

Napisane przez Darusiaaaa

Ania co ci przeszkadza w tych bokach od pchacza? bo ja nie widze poki co problemu,
tego lwa tez ogladalam ale znowu nie podoba mi sie strasznie wizualnie.


No i mala znowu mleka nie chce , znow 2 razy na dobe bedzie jadla mleczny posilek...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Powinnam jej wprowadzic cos za to mleko tylko co?
skoro zaczynamy dzien od mleka potem sloik-owoce , pozniej POWINNO byc mleko, ktorego wlasnie juz nie chce, potem sloik-zupka , mleko.

A zadnych jogurtow nie moze.

:conf used:

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

No coz jak nie chce mleka to nie, to ubieramy sie na spacer

A ja widze Szymek by się o to wywalał , ale moje dziecko to moje dziecko a Oliwka wcale nie musi

Napisane przez P0P70

Jeżeli chodz o zabawki to moja też jakoś nie przepada za pluszakami.
Aktualnie od jakiś 3 tygodni najbardziej lubi gąsienicę
http://allegro.pl/fisher-price-gasie...251263213.html
Może przyciskać guziczki i gąsienica śpiewa albo mówi. No i ma zabawę z przewracaniem tych zakładek a przy okazji uczy się operować rączkami Uwielbia ją.

Ja tez mam tą gąsienice ale jakoś nie wpadłam jeszcze na to żeby dać ją Oli dzięki za pomysł . garnuszek na klocuszek też jest fajny dla starszych

Napisane przez pl_madzia

mój z zabawek to najbardziej lubi takie najbardziej badziewiaste grzechotki, i metalowe samochodziki z otwieranymi drzwiam( te drugie są idealne jako zimny gryzak)
Ale niezmiennie każda zabawka po chwili jest nudna

Dzisiaj fajnie wiatru nie ma to pójdę z dziecmi na konie, ja z erwinem tak tylko pooglądać i pogłaskać, a eryk na jazdę.Też bym sobie pojeździła.

Erwi teraz ciągle tak na czworaka się kiwa, tak to wygląda jakby rozpęd brał

czemu te dzieci tak szybko rosną
jutro to szczepienie ale tak się boję tego ważenia...

ta Ola dziś ugryzała taki samochód Szymka i się poryczała , to chyba bolało

Napisane przez tylkooliwka

Megi wysyłam pozytywną energię
Gmyrelka trudno streścic różne tematy ogólnie ząbkowo-wirusowe nic chyba tak poważnego sie nie stało oprócz tego,że dzieciątka troszkę się pochorowały kilka osób się nie czuje najlepiej.Madziwni Michasia była w szpitalu ale już jest wszystko w porządku.

Aniap celowo tak napisałam,orginalne torebki prady nie kosztują 150 ale 1500

Darusia fajne są te pchacze ja też bym chciała zakupic i pewnie też będę miała dylemat

Anakazar mój tez się najbardziej cieszy,że będzie mógł kupowac jakieś sterowane autka,gry itd bo faceci to duże dzieci hihi

Sidorcia cuda robimy

Pop TY jak coś już napiszesz to mi się gęba od ucha do ucha cieszy dobrze,że mam uszy

a ja dzisiaj miałam 1 raz rehabilitacje Danielek został z moim bratem którego rzadko widzi poobudzeniu zrobił mu taką histerię i płakał godzinę zanim nie wróciłam niczym go się nie dało zabawic-masakra
jakjuz przyszłam to jeszcze go rzucało

No tak he he racja co do ceny .

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

laski jak któraś ma ochote to umówiłam się z POp o 15stej po szczególy dzwońcie do nas

[P0P70]

Dzisiaj zostałam zamknięta na stacji benzynowej. Podjechałam zatankować ale gdy przyszło do płacenia to okazało się że:

• nie mam gotówki
• na karcie mam przekroczony limit
• druga karta została pod Opolem
• trzecia karta jest nieważna

I nie miałam czym zapłacić. Mówię Wam wstyd jak nie wiem co. Zadzwoniłam do znajomych coby przyjechali mnie uwolnić i zapłacić. Ale byli na drugim końcu Wawy. Zadzwoniłam więc do siostry która ma upoważnienie do mojego konta i spłaciła szybko mój limit na karcie. Karta została odblokowana a ja uwolniona. Niemniej przesiedziałam tam ponad 30 min.

[mrowak]

PoP, no pieknie

[drcron]

ja tylko na chwilke obiecalam wrzucic nowy komplecik to wrzucam tylko ze jest bez rekaiwczek
ale sklada sie z czapy chustki < szalika mi sie nie chcialo robic przyznaje bez bicia tak jakos nudno to sie robi ale nastepny bedzie z szalikiem > i jednego bucika jednego bo drugi moja gwiazda dzisiaj na spacerze zgubila i jutro idziemy szukac

[drcron]

Napisane przez P0P70

Dzisiaj zostałam zamknięta na stacji benzynowej. Podjechałam zatankować ale gdy przyszło do płacenia to okazało się że:

• nie mam gotówki
• na karcie mam przekroczony limit
• druga karta została pod Opolem
• trzecia karta jest nieważna

I nie miałam czym zapłacić. Mówię Wam wstyd jak nie wiem co. Zadzwoniłam do znajomych coby przyjechali mnie uwolnić i zapłacić. Ale byli na drugim końcu Wawy. Zadzwoniłam więc do siostry która ma upoważnienie do mojego konta i spłaciła szybko mój limit na karcie. Karta została odblokowana a ja uwolniona. Niemniej przesiedziałam tam ponad 30 min.

Ty to masz przygody nie ma co moj Tz uwaza ze przy mnie nie mozna sie nudzic ale Ty to mnie powalasz na lopatki

[P0P70]

Napisane przez drcron

Ty to masz przygody nie ma co moj Tz uwaza ze przy mnie nie mozna sie nudzic ale Ty to mnie powalasz na lopatki

W tym to ja się ABSOLUTNIE z Tobą nie zgadzam. To co Tobie się przytrafia to może jakbyśmy się tu do kupy w parę zebrały to może jakieś z 50% by było. A ja to nawet miałam zatytuować mój wpis: "Przygoda w stylu Drcrona"

[Darusiaaaa]

Ania mam nadzieje ze nie bedzie sie wywalac :P chociaz jak widze jaka krecidupa to roznie moze byc

[martuko]

hejhej, dobry wieczór... pamiętacie nas jeszcze???
podczytaląm sobie co u Was i widzę ruch w interesie...
ciagle nie mm czasu, nie tylko na śledzenie forum, ale na zwykłę codzienne sprawy, jak sprzątanie, prasowanie itp. Czytałam jak któaś narzekala,że nie ma kiedy obiadó gotować itp, bo dziecko nie chce spać w dzień. U mnie śią, ale... na zmianę najczęściej :/ WOjtuś się uwsteecznil i jak noworodek w nocy co 3 godziny chce jeść. czasem zaczyna krzyczć ni stąd ni zową, całkiem bez uprzedzenia, przez sen, bo oczka ma zamknięte, i wcale nie daje się utulić dopiero butla go uspokaja, no ale częśćiej niż co 3 godz nie będę mu dawać przecież... Wogóle to moje dzieciaki urosły jak nie wiem - ju ważą ok 8 kg, Asia przegoniła WOjtusia, trochę się martwię żeby sie z niej pulpecik nie zrobił, no ale ona dłużej bez jedzenia wytrzymuje, więcej sie rusza, więc nie wiem skąd ta większa waga. Może to mięśnie????
Trusno mi się odnieść do Was i ytego co piszecie, tak mi szkoda,że3 nie dam rady być na bieżąco w dyskusjach, ale nie daję rady, mimo obecnośći mojej mamy ( chociaż po zawale i już nie te siły to przy dzieciach też mi pomaga) i zaangażówania męża ciągle brakuje rąk i czasu... Albo ja jestem jakaś niezorganizowana, albo tak dzieci zepsuliśmy że ciągle naszej obecności potrzebują ( albo jedno z nich...). Ostatnio co rusz to mam kryzys, może dobrze że się nie odzywam bo bym ponarzekała....

Moje skrzatki skończyły już niby 7 miesięcy, ale tak jak u POP mają wiek korygowany i wg tego za parę dni stuknie im pół roczku. Zębów brak, z umiejętności to przewracają się sprawnie na brzuszek, z powrotem nie chcą, zwłąszcza Wojtek jest mistrzem w wyciu,że nie chce na plecki ale na brazuchu też niedpbrze, bo nie da sie przesunąć. Ale kombinuje, dupka do góry węędruje, tylko niestety nos po ziemi się nie chce przesuwać ASia za to przyjęłą inną strategię, nogi non stop w górze i cwiczy mięśnie brzucha. JAk leży to obraca sie tam gdzie zabawki leżą, rączki ciągle wędrują dookołą, a nuż coś fajneg się złąpie, no pieluchę Wojtkowi spod brody, albo smooczek z bui wyrwie Niby WOjtek daje sie nam bardziej we znaki swoim marudzeniem i krzyczeniem, ale coś czuję że jak tylko zaczną się sprawniej przemiszczać, to role sie odwrócą i ta spryciula ada nam popalić Póki co śmieszka z niej niesamowita i daje duuużo radości. WOjtuś też się śmieje, ale on z pewnym takim dystansem na świat spogląda....

uff, to się opisałąm. Aaaaaaa, jeszcze chciałąm napisaćw sprawozdaniu rozwojowym, że ciągle jesteśy na etapie odstawowych słoiczków, Asia ciągle ma jakieś uczulenie, więc powoli wprowadzam kolejne skladniki, już ze trzy razy mieliśy podejście do jabek, ale jakoś nie idzie ( albo matka przewrażliwiona) w każdym razie moje bidy owockó jeszcze nie jedzą. KAszki tż dopiero muszę im zapaodać, moze te misiowe ogródki spróbuję. NO masakra z tym powolnym wprowadzaniem jedzonka, już ja mam dośc tego mleka i mleka.....

To ja też poproszę o streszczenie Wasze
Kilka zdjęć zobaczyłm, jakie śliczne maluszki macie, a POP, jestem w szoku jak Oliwka się zmieniła...
pozdrawiamy całą naszą trójcą

[ania p]

Napisane przez P0P70

W tym to ja się ABSOLUTNIE z Tobą nie zgadzam. To co Tobie się przytrafia to może jakbyśmy się tu do kupy w parę zebrały to może jakieś z 50% by było. A ja to nawet miałam zatytuować mój wpis: "Przygoda w stylu Drcrona"

he he dokładnie zgadzam się z tym
Moja kolezanka kiedyś miała tak na stacji ale gazowej ale pozwolili jej zostawic dowód i telefon kom i przywieźć kase

Musze sobie jakies nowe trasy w wawie opracowac bo ta budowa metra to mi normalnie szyki psuje ( obok moi rodzice mieszkają ) i jest masakra tam dojechać .

[Darusiaaaa]

ja sie kiedys przez fona zagadalam a wiecej kasy nie mialam i przekroczylam chyba 60 zl ale tez moglam dowod zostawic.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

oooo MARTUKO!!
wywolywalam cie chyba z 20 razy ale widac moja telepatia nie dziala za dobrze
fajnie ze sie odezwalas- RÓB TO CZĘŚCIEJ!!!

W miare mozliwosci

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

zamowie malej puzzle piankowe na all , duzo taniej wychodzi patrzac u nas po cenach...

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

np.
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-26...266283752.html

[martuko]

hej darusia. Ja mam wlaśnie te puzzle, od tego samego sprzedawcy, zamówilam jeszcze takie ze zwierzątkami, zrobiłąm z nich kostki, ale... boję się dzieciom dawać, bo one jednak trochę śmierdzialy, nie wiem z czego to dziadostwo robią... a DZIECI DO BUZI WSZYSTKO BIORĄ, SZKODA, BO Z DALEKA SIE DO NICH WYRYWAJĄ... A na tych na podlodze też na razie koc rozłożyłam :/

co do odzywania się częściej to hmmm, trochę wypadłam z obiegu i bede tak wpadać jak filip z konopii...??

[cigi]

Puk, puk, czy jest tam jeszcze kto? Wlasnie nadrobilam likendowe zaleglosci.
Miasto nam odlaczyli od internetu ; kleska, przez to i telefonu nie mialam i kontaktu z rodzina, no zero. A tak to sobie czlowiek nawet nie zdaje sprawy jak jest uzalezniony, i to, jak pisze, u mnie to z internetem i telefon i telewizja, tak ze ... Nawet w sklepie karta placic nie bylo mozna... Za to wysprzatalam mieszkanie i zrobilam troche innych rzeczy, na ktore normalnie nie mialam czasu.

Poodpisuje jutro. Dzis ide juz spac. Dola mam poza tym i zmeczona jestem.

[Darusiaaaa]

dzien dobry
mala juz wstala , bawi sie w lozeczku a ja mam cicha nadzieje ze moze jeszcze zasnie:P

[pl_madzia]

Pop to tobe się ziścił mój najgorszy scenariusz ja jak tankuje to staram sie tam zalewać gdzie są tankomaty, więc leje tylko tyle ile mam gotówki, bo na karcie to jest różnie.

martuko no to maluchy dają tobie popalić, ale jak mama bliźniaków i tak zazdroszczę strasznie
Już tutaj widziałyśmy jak można z bliźniakami przy kompie siedzieć, i jakie były zadowolone jak równocześnie na kolankach mamusi. Ale tak 8 kg na każde kolanko, to tez jest co dźwigać.
Mój synek też mi się przez kilka tygodni budził w nocy, a wcześniej przesypiał, ale jakoś żel na dziąsła zakończył ten problem

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Darusiaaaa z puzlami zwracaj uwage na ich grubość, bo ja mialam dwie paki, i jedne były cieniutkie, i łatwiej się cała konstrukcja rozpada( no a budowaniu z nich kosmity nie ma mowy )

---------- Dopisano o 07:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Ja to nie lubię takich dni jak dzisiaj, za chwile eryka do szkoły zaprowadzić, potem lece z małym na moja rehabilitacje, a z niej na jego szczepienie, i prędziutko po eryka do szkoły. Kubeł szmata, a mój tz twierdzi że mi auto nie potrzebnebo jemu bardziej, żeby pojechać do pracy i siedzieć z kolegami pić kawę, potem przejechać do drugiej, gdzie już ma służbowe auto. Oj czuje że dzisiaj będzie wojna

[Darusiaaaa]

My szczepienie mamy jutro ale dzisiaj tez troche latania po miescie mam, do ginka musze wejsc na chwile z mala bo tata dzisiaj nie moze z nia zostac bo jedzie piece oglaac gdzies tam... wiec bedziemy chodzily razem...

[drcron]

Napisane przez P0P70

W tym to ja się ABSOLUTNIE z Tobą nie zgadzam. To co Tobie się przytrafia to może jakbyśmy się tu do kupy w parę zebrały to może jakieś z 50% by było. A ja to nawet miałam zatytuować mój wpis: "Przygoda w stylu Drcrona"

Napisane przez ania p

he he dokładnie zgadzam się z tym
Moja kolezanka kiedyś miała tak na stacji ale gazowej ale pozwolili jej zostawic dowód i telefon kom i przywieźć kase

Musze sobie jakies nowe trasy w wawie opracowac bo ta budowa metra to mi normalnie szyki psuje ( obok moi rodzice mieszkają ) i jest masakra tam dojechać .

no dobra ja mam troche wiecej przygod ale jeszcze nie ualo mi sie zablokowac na stacji choc kiedys wracalam po portwel prawie 80 km na stacje benzynowa bo zostawilam placac za hot-doga i dopiero w domu zauwazylam jego brak

Napisane przez Darusiaaaa

ja sie kiedys przez fona zagadalam a wiecej kasy nie mialam i przekroczylam chyba 60 zl ale tez moglam dowod zostawic.

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

oooo MARTUKO!!
wywolywalam cie chyba z 20 razy ale widac moja telepatia nie dziala za dobrze
fajnie ze sie odezwalas- RÓB TO CZĘŚCIEJ!!!

W miare mozliwosci

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

zamowie malej puzzle piankowe na all , duzo taniej wychodzi patrzac u nas po cenach...

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:09 ----------

np.
http://allegro.pl/puzzle-piankowe-26...266283752.html

my tez mamy te puzle piankowe ale sie wietrzyly na strychu a pozzniej byly prane w pralce bo smierdzialy ale jak juz zamowilam z allegro to weszlam do sklepu i u nas puzle pakowane po 10 sztuk wielkosci 30x30 kosztuja 5,99 tylko ze wyboru nie ma bo sa takie same ale sa grubsze niz te na allegro
Julka je uwielbia zwlaszcza te male czesci jak wyskocza to odrazu pakuje do buzi my mamy cyferki

Napisane przez Darusiaaaa

dzien dobry
mala juz wstala , bawi sie w lozeczku a ja mam cicha nadzieje ze moze jeszcze zasnie:P

juz wstala ?? Darusia a spala cala noc ?? boziu jak ja zazdroszcze wszystkim tym co ich dzieci spia nie dosc ze cala noc to jeszcze w dzien moja Jula to w ciagu dnia spi moze z 15 minut i pozniej w nocy od 21 gdzie zasypianie z wielkim rykiem jest najlepiej gdyby tatus na rekach nosil i spi do 24 pozniej zje mleko i spi do 3 - 4 to zalezy pozniej od tej 3 -4 krzyczy smieje sie bawi na naszym lozku i tak do 10 pozniej zasypia na te 15 minut i to jest wszystko no chyba ze gdzies jedziemy autem to w aucie jeszcze pospi wygladam i czuje sie jak zoombie
a i ja chcialam sie pochwalic moj Tz wczoraj na rybach zlapal piekny okaz 85 cm dlugi i waga 5,5 kilo zdjecie w zalaczniku < przepraszam ze robione w wc ale mamy tam prysznic i ten stworek lezy sobie tam i czeka zebym go obrobila a mi sie tak strasznie nie chce bo tylko w brodziku sie miesci >