Piesza Pielgrzymka na Jasną górę-namówienie mamy.

[BukaSzukaSwegoButa]

Co mam zrobić.. Bardzo chcę iść na pielgrzymkę. Moja kuzynka chodziła razem ze swoją mamą. Tym razem idzie sama bo ciocia nie może, ma 17 lat. Zapytała mnie czy chciałabym z nią iść, a ja i owszem, ale mama nie chce mnie z nią puścić bo "nie zajmie się mną tak jak ciocia". I co, kurde..nie wiem już co robić. Mam 14 lat. Idzie się 13 dni bodajże.

A trochę mi głupio prosić kuzynkę żeby z nią gadała. No bo zresztą kiedy?
A bardzo chciałabym iść, to moje marzenie już kilka lat.A więcej okazji może nie być..
A no i na pielgrzymce wystarczy zgoda rodziców, tak?

[plywok]

Napisane przez BukaSzukaSwegoButa

Co mam zrobić.. Bardzo chcę iść na pielgrzymkę. Moja kuzynka chodziła razem ze swoją mamą. Tym razem idzie sama bo ciocia nie może, ma 17 lat. Zapytała mnie czy chciałabym z nią iść, a ja i owszem, ale mama nie chce mnie z nią puścić bo "nie zajmie się mną tak jak ciocia". I co, kurde..nie wiem już co robić. Mam 14 lat. Idzie się 13 dni bodajże.

A trochę mi głupio prosić kuzynkę żeby z nią gadała. No bo zresztą kiedy?
A bardzo chciałabym iść, to moje marzenie już kilka lat.A więcej okazji może nie być..
A no i na pielgrzymce wystarczy zgoda rodziców, tak?

na pielgrzymce muszisz być pod opieką osoby pełnoletniej (skoro sama jesteś nie letnia). niekoniecznie to musi być ktoś z rodziny, może być koleżanka, ale pełnoletnia, która weźnie Cię pod swoją opiekę na czas pielgrzymki.

a idzie się to chyba już w zależności z której cześci polski ruszasz.

[rasta_banana]

Z tego co wiem to musisz mieć zgodę rodzica + wyznaczenie na niej opiekuna na czas pielgrzymki, który musi być pełnoletni. Tak więc kuzynka nie mogłaby takowym być, a i sama musiałaby szukać opiekuna. U nas tak przynajmniej jest, a Ty skąd chcesz ruszyć?

[Starlett]

Napisane przez rasta_banana

Z tego co wiem to musisz mieć zgodę rodzica + wyznaczenie na niej opiekuna na czas pielgrzymki, który musi być pełnoletni. Tak więc kuzynka nie mogłaby takowym być, a i sama musiałaby szukać opiekuna. U nas tak przynajmniej jest, a Ty skąd chcesz ruszyć?

UU nas jest tak samo

[muszynianka]

swojego dziecka bym nie puściła to i nie pomogę :-d
co ci tak zależy, ploty z "CIOCIĄ" możesz urządzić gdzie indziej. i prawda że się tobą tak nie zajmie jak mama, coś mi się nie chce wierzyć w głęboką odnowę duchową;-p

[Futbolowa]

Napisane przez BukaSzukaSwegoButa

.A więcej okazji może nie być..

Niestety, okazje będą Ci się nadarzać przynajmniej co roku + np. w klasie maturalnej Więc bez obaw

[BukaSzukaSwegoButa]

No nie sądzę.
Wyruszałabym z Jabłonowa Pomorskiego.
Ona nie musi mieć opiekuna.
Zresztą jakie ploty? Ona nie jest taka -,-

[_vixen_]

Powiedz, że do nieba za to pójdziesz.

[moniczka_90]

pielgrzymki sa co roku przeciez wiec bedziesz miała niejedna okazje zeby tam pojsc / pojechać.

Ja swojego dziecka też bym nie puściła więc nie dziwie się Twojej mamie prędzej bym na woodstok zabrała moje dziecko niż na jakas pielgrzymkę

[BukaSzukaSwegoButa]

Na woodstock przecież gorzej ;P
Nie, nie pójdę do nieba. Dlaczego? Co jest w pielgrzymce złego? -,-
Ale sama całkiem to nie chcę a i może fizycznie nie będę mogła? Różnie może być ;P

[moniczka_90]

Napisane przez BukaSzukaSwegoButa

Na woodstock przecież gorzej ;P
Nie, nie pójdę do nieba. Dlaczego? Co jest w pielgrzymce złego? -,-

osobiscie nigdy w zyciu nie pusciłabym dziecka z jakims facetem na wycieczke gdzie spi sie pod namiotami czy gdzie ludzie pozwolą. mam koleżankę która chciała się nawrócić, jest w moim wieku, ma 21 lat, poszla na pielgrzymkę i mowiła mi jak to wyglada i że kiedys otwiera oczy a obok niej spi ksiadz podczas gdzy miały spac w tamtym miejscu same dziewczyny. U mojego TZa w parafi ksiadz regularnie chodzi do domu publicznego... jaka mam gwarancje, ze nie zachce mu sie "tego" z jakas dziewczyna z pielgrzymki bo domu publicznego akurat nie bedzie obok ? Nigdy PRZENIGDY nie puszcze dziecka z jakimś księdzem ! Nie wieże w ich "czystosc", niestety.

[Suvia]

Też nie puściłabym swojego dziecka na pielgrzymkę. Skończysz 18 lat i będziesz mogła jechać (iść) gdzie chcesz i kiedy chcesz...

To, że to pielgrzymka wcale nie oznacza, że idą tam sami święci z Bostonu. Tłum obcych ludzi. Część idzie, bo wierzy i chcę iść na pielgrzymkę, inni mogą mieć troszku inne intencje

[ulinkaaa]

Napisane przez _vixen_

Powiedz, że do nieba za to pójdziesz.

Nigdy w zyciu nie puscilabym swojego dziecka na pielgrzymke. Z reszta jesli wda sie we mnie i w tz, to nawet w glowie jej to nie bedzie

[moniczka_90]

Napisane przez ulinkaaa

Nigdy w zyciu nie puscilabym swojego dziecka na pielgrzymke. Z reszta jesli wda sie we mnie i w tz, to nawet w glowie jej to nie bedzie

hahah dokładnie ! u mnie to samo

[anusia_1996]

Mnie moja nie chciała puścić w tamtym roku (też miałam wtedy 14 lat). Z pomocą przyszła mi cała masa koleżanek, które są rozsądne nie tylko na pokaz. Obiecały się mną zaopiekować. Mama zezwoliła W tym roku też idę. Co do opiekuna: w naszej grupie wypełnia rodzic zgodę + jeśli ktoś jest poniżej 15 r.ż. musi mieć opiekuna pełnoletniego. Od 15 r.ż. wystarczy pisemna zgoda rodzica
Życzę powodzenia!

[zombiak]

Twoja kuzynka może iść bez opiekuna, bo- jak napisałaś- ma 17 lat i jej wystarczy tylko zgoda rodziców, natomiast Tobie potrzebny jest opiekun.
Ja byłam na pielgrzymce 5 może 6 razy i teraz, gdyby nie to, że pracuję, chętnie też bym poszła,ale niestety nie dostanę wolnego.
Nie wiem, jak to jest u Was, ale ja na żadnej pielgrzymce nie miałam noclegu koedukacyjnego i żaden facet do nas na nocleg nie dochodził (młody, stary, ksiądz itp.)
Może jakbyś miała więcej osób znajomych, które się wybierają wówczas może Twoja mama zgodziłaby się. Ja zawsze chodziłam zgrają;p

[bridgeta]

Ni wiem jak jest teraz. Ja byłm 6 razy na pielgrzymce, pierwszy raz miałam 15 lat, szłam z siostrą rok młodszą. Nikt nas o żadne zaświadczenia czy opiekunów nie pytał. Miałam podobną odległość - szłam z Chojnic. Niestety było to kilka lat temu, teraz pracuję i nie dostanę tyle urlopu.

Moja uwaga - porozmawiaj z mamą na spokojnie, powiedz jej swoje argumenty, zapytaj o jej obawy. Dobrze by było, gdyby mogła z kimś porozmawiać, kto na takiej pielgrzymce był (ze znajomych, czy z tą kuzynką). Możesz też wziąć mamę na spotkanie przedpielgrzymkowe, które zawsze są orgaznizowane w parafii. Wówczas mama będzie mogła porozmawiać z księdzem, który będzie z wami szedł.

Życzę powodzenia. Tylko pamiętaj - żadnych krzyków, podejdź do sprawy jak dorosły człowiek, myślę, że tym sposobem mozesz mamę przekonać.

PS - ja jak szłam pierwszy raz mało kto wiedział o komórkach, jednak mama nam zaufała bo nas znała i wiedziałą, że nic głupiego nie zrobimy.

[Ayrine]

Napisane przez Suvia

Też nie puściłabym swojego dziecka na pielgrzymkę. Skończysz 18 lat i będziesz mogła jechać (iść) gdzie chcesz i kiedy chcesz...

To, że to pielgrzymka wcale nie oznacza, że idą tam sami święci z Bostonu. Tłum obcych ludzi. Część idzie, bo wierzy i chcę iść na pielgrzymkę, inni mogą mieć troszku inne intencje

sorry, ale aż muszę zrobić off top :p święci z Bostonu nie byli wcale tacy święci

nie no, z 17-letnią kuzynką, 14-latka na pielgrzymce? bez osoby pełnoletniej nigdy w życiu bym nie puściła. to jednak nastolatki, nie wiadomo co może nagle strzelić do głowy - wiem, bo sama niedawno przekroczyłam magiczną barierę 20 lat, ale wciąż pamiętam, jakie rzeczy się robiło może nie w wieku 14 lat, bo to nie te czasy były, ale nawet 16-17... więc nie dziw się swojej mamie, że nie pozwala. i lepiej nie proś kuzynki o rozmowę z nią, bo - przynajmniej w moim wypadku - to tylko pogarszało sprawę, kiedy osoba trzecia o coś prosiła rodzica. jak powiedziała "nie", to małe szanse, żeby zmieniła zdanie.

tak jak już dziewczyny pisały - pielgrzymki są co roku, będziesz jeszcze miała okazję, jak nie teraz, jak nie za rok, to nawet w klasie maturalnej - co prawda nie taką z prawdziwego zdarzenia, ale jednak pielgrzymkę

o właśnie, słusznie tu zostało napisane - większa zgraja! tylko właśnie rozsądnych osób, to wtedy Twoje szanse się zwiększą

[tobiaszowa]

Napisane przez Suvia

Też nie puściłabym swojego dziecka na pielgrzymkę. Skończysz 18 lat i będziesz mogła jechać (iść) gdzie chcesz i kiedy chcesz...

To, że to pielgrzymka wcale nie oznacza, że idą tam sami święci z Bostonu. Tłum obcych ludzi. Część idzie, bo wierzy i chcę iść na pielgrzymkę, inni mogą mieć troszku inne intencje

Ujjjjj...nie zgodziłabym się. Mam 18 lat,nie mogę jechać gdzie chce i kiedy chce No ale różne są domy Ja się akurat cieszę,że nie mam totalnej samowolki i rodzice się mną interesują
Owszem na imprezy chodzę bez problemu,wracam wtedy kiedy uważam,że już czas albo towarzystwo się rozchodzi ale żeby jakiś wyjazd od tak to nieeee

Taki mały off top


PS:nie dziwię się mamie

[moniczka_90]

Napisane przez tobiaszowa

Ujjjjj...nie zgodziłabym się. Mam 18 lat,nie mogę jechać gdzie chce i kiedy chce No ale różne są domy Ja się akurat cieszę,że nie mam totalnej samowolki i rodzice się mną interesują
Owszem na imprezy chodzę bez problemu,wracam wtedy kiedy uważam,że już czas albo towarzystwo się rozchodzi ale żeby jakiś wyjazd od tak to nieeee

Taki mały off top


PS:nie dziwię się mamie

przepraszam, ze pociągne ten offtop ale sprowokowałaś mnie.. nie rozumiem co ma jedno do drugiegi, to czy masz samowolke czy nie zalezy tylko i wyłacznie od ciebie... to zalezy od twojego charakteru...
to, ze mama mi zabraniała gdzies isc albo cos zrobic swiadczy o tym, ze sie o mnie martwila i interesowala sie mna a to, ze ja jej nie sluchalam i dalej robilam co chcialam to juz kwestia mojego charakteru, jak ktos mi cos zabrania to ja tym bardziej to zrobie.
Co nie świadczy o braku zainteresowania ze strony rodziców wiec troche pomieszałaś te 2 kwestie

[mon88]

Namów kogoś dorosłego z rodziny/ znajomych, do kogo mama ma zaufanie
bo nie dziwię się Twojej mamie, że nie puszcza 14latki pod opieką 17latki... poza tym za rok też będzie okazja!

[tobiaszowa]

Napisane przez moniczka_90

przepraszam, ze pociągne ten offtop ale sprowokowałaś mnie.. nie rozumiem co ma jedno do drugiegi, to czy masz samowolke czy nie zalezy tylko i wyłacznie od ciebie... to zalezy od twojego charakteru...
to, ze mama mi zabraniała gdzies isc albo cos zrobic swiadczy o tym, ze sie o mnie martwila i interesowala sie mna a to, ze ja jej nie sluchalam i dalej robilam co chcialam to juz kwestia mojego charakteru, jak ktos mi cos zabrania to ja tym bardziej to zrobie.
Co nie świadczy o braku zainteresowania ze strony rodziców wiec troche pomieszałaś te 2 kwestie

Ja nie chciałam żeby ten post zabrzmiał jako jakiś atak,w ogóle nie było tam słowa złego do Ciebie,bardziej chodziło mi o to,że ja mając 18 nie pojechałabym gdzie chcę,nie piłam do Ciebie tylko chciałam na przykładzie Twojego postu pokazać jak to gdzieniegdzie wygląda

[sylllvia89]

Napisane przez BukaSzukaSwegoButa

Na woodstock przecież gorzej ;P
Nie, nie pójdę do nieba. Dlaczego? Co jest w pielgrzymce złego? -,-
Ale sama całkiem to nie chcę a i może fizycznie nie będę mogła? Różnie może być ;P

nie mozna oceniac miejsca w ktorym sie nie bylo

masz dopiero 14lat
mama za ciebie jest odpowiedzialna, masz czas, jak nie teraz to za rok, dwa, badz jak skonczysz 18lat
mozesz jechac z rodzicami do czestochowy jezeli tak bardzo tego chcesz
zawsze jest jakies wyjscie

[tobiaszowa]

Zresztą nie oszukujmy się-nie jedziesz tam się modlić i nie zaprzeczaj,bo wiem jak jest
Taka jest prawda,że pielgrzymka to jedna wielka impreza
Przygoda-owszem,śpiewy namioty,spanie w sianie
ale też i wódka

Myślę,że Twoja mama po prostu nie jest naiwna i ma tego świadomość

[sylllvia89]

ja jade tam aby sie modlic i takie glupie opinie o chlaniu sa niedorzeczne, sorki ale skad ty czerpiesz ta wiedze?

[tobiaszowa]

Napisane przez sylllvia89

ja jade tam aby sie modlic i takie glupie opinie o chlaniu sa niedorzeczne, sorki ale skad ty czerpiesz ta wiedze?

Weź wyluzuj i się nie rzucaj od razu,chyba logiczne jest,że nie każdy jedzie tam by się 'pobawić'

Skąd? Z autopsji. Mój brat był z babcią właśnie po to by coś przeżyć,pomodlić się,ale niestety trochę się zaskoczył.

Niedorzeczne,lol...wybacz ,że coś takiego w ogóle raczyłam powiedzieć,na pewno kłamałam.

I mam prawo wątpić,że czternastolatka chce bardzo iść na pielgrzymkę tylko po to żeby się modlić

[Ejniacz]

Napisane przez tobiaszowa

Weź wyluzuj i się nie rzucaj od razu,chyba logiczne jest,że nie każdy jedzie tam by się 'pobawić'

Skąd? Z autopsji. Mój brat był z babcią właśnie po to by coś przeżyć,pomodlić się,ale niestety trochę się zaskoczył.

Niedorzeczne,lol...wybacz ,że coś takiego w ogóle raczyłam powiedzieć,na pewno kłamałam.

I mam prawo wątpić,że czternastolatka chce bardzo iść na pielgrzymkę tylko po to żeby się modlić

No nie, czternastolatka na pewno idzie na pielgrzymkę pić, palić, uprawiać seks i brać narkotyki

[sylllvia89]

no tak 14latla idzie po to aby pic i cpac, tez madre podejscie ;>

[tobiaszowa]

Tja,nigdzie nie pisałam,że idzie tam pić ale cóż od razu trzeba do kogoś coś mieć,uszczypliwość to niektórych niezaprzeczalnie widoczna cecha

A,że wspomniałam,że tam jest wódka,dodałam,że nie wierzę,że idzie autorka tylko po to by się modlić(nie podałam dlaczego)to już kochane musiały sobie dopowiedzieć przecież o ćpaniu oczywiście też pisałam no nie zapominając o seksie.

Smutne,że niektórzy nie mają bladego pojęcia jak zachowuje się dzisiejsze gimnazjum,cóż lepiej od osób pełnoletnich(oh,od razu podkreślam,że nie wszyscy,bo niektórzy kochają nadinterpretację również. )

Uważam,że autorka może tam iść po prostu żeby iść,nie w żadnych świętych intencjach. Może też tam iść i dlatego,że idą jacyś znajomi. Osoby o wiele starsze mogę mieć alkohol.(może dlatego mama się boi? )
I nawet nie wpadałbym na to żeby posądzić kogoś o 'ćpanie' czy seks. O alkohol owszem,bo PODKREŚLAM,że nie wymyśliłam sobie tego tylko MÓJ brat widział to na własne oczy. TAK 14 PIJĄCE. Dziękuje

EDIT:A Ty autorko napisz co w końcu Twoja mama postanowiła a jeśli się zgodziła to jak ją przekonałaś

[sylllvia89]

ja gdybym byla mama 14samej bym jej na pewno nie puscila, nie chodzi mi o picie tylko ogolnie o niebezpieczeństwo wiadomo masa ludzi, nie wiadomo co z noclegami, zmienna temperatura