Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ IV

[cloche]

Napisane przez margoltka

Z drugiej strony dziewczyny nie chcę nikogo zniechęcać na siłę. Z kosmetykami to, jak już pisałam, jak z butami. To bardzo indywidualna sprawa. Nie rozumiem tez takiego braku zaufania co do moich opinii. Zawsze staram się wypowiadać tylko o kosmetykach osobiście przeze mnie testowanych. Poleciłam Wam kilka moich hitów dr.Hauschka i Alvere i z tego co tu przeczytałam jesteście zadowolone. Można mi więc zaufać.

edit. Wybaczcie moją zrzędliwość, nadchodzi okres i zdaje się jestem pod napięciem

ja twoim recenzjom ufam, bo nie dosc, ze te same produkty nam juz przypasowaly w przeszlosci, to jeszcze podklad living nature zachowuje sie u ciebie na skorze tak samo jak u mnie a to nie jest oczywiste, bo innym dziewczynom juz tak srednio przypasowal... stwierdzilam, ze musimy miec baaardzo podobna skore (tyle ze twoja jest sporo ladniejsza ).
a na napiecie u mnie dziala stretching albo joga moze jaka skora, takie napiecie - i tobie tez pomoze? (z dzieciaczkiem w domu to chyba latwiej bedzie wprowadzic jakis stretching przy okazji w biegu z lazienki przez kuchnie do pokoju, ale zawsze cos )

[Melya]

Z góry przepraszam za mało apetyczny opis.

U mnie najgorsze w gulach jest to, że jak mi się uda taką spacyfikować, to najczęściej to, co nie wyszło, dalej sobie siedzi pod skórą. A jak ją zostawię w spokoju, to może "dojrzewać" nawet tydzień - dwa. Podobno maść ichtiolowa pomaga w wyciąganiu takich świństw, ale ja nie jestem w stanie zdzierżyć jej zapachu.

[123sciri]

Napisane przez aga89s

Szukam:

1. Męskiego kremu nawilżającego w przystępnej cenie
2. Olejku na pojedyncze siwe włosy, może jakiś olejek do ciemnych włosów? jest coś takiego żeby zatrzymać siwienie ??

Jakieś rady?

mój mąż na siwulce używa olej Amla z Khadi- jak na mój gust dział, tylko że on ma parę siwych włosów na krzyż dosłownie.

Beets byłam wczoraj w tej aptece Juventa ( czy jakoś tak ) i ceny mają ok nawet ten balsam logony co go sobie ostatnio kubiłam o 3 zł mniej.


dziewczyny używające JMO powiedzcie mi proszę jak b. wydajne są pełnowymiarowe kosmetyki zwłaszcza odżywki, czy pomada -czaję się na nie -bo okrutnie mi się podobają zwłaszcza odżywka cytrus&neroli

i wiecie może jaka jest ich data ważności (6 m od otwarcia?)bo na moim Shine on nie mogę znaleźć

[Korah]

Napisane przez promolcia

fajne, że znalazłas ten sklep...spodobał mi się olejek neem...mógłby być dobry dla pryszczowców, co nie?...boshe po co ja tam wchodziałam...

Neem nie miałam, ale ponoć strasznie cuchnie, choć może nie dla wszystkich.

A mnie się podoba olej z malin, czarne mydło afrykańskie, masła do stóp i pare innych rzeczy też

Napisane przez Ishani

Dziewczyny, co stosujecie gdy widzicie że zaczyna Wam się tworzyć taki duży ,bolesny pryszcz/gula?
Muszę go powstrzyyymaaaać

Ja używam Azulanu, albo olejku z drzewa herbacianego i na to daję punktowo glinkę Kiedyś miałam krem Kailas, był świetny bo wyciagał pryszcze na wierzch, chyba znowu go kupię chociaż okropnie śmierdzi

Napisane przez Melya

Z góry przepraszam za mało apetyczny opis.

U mnie najgorsze w gulach jest to, że jak mi się uda taką spacyfikować, to najczęściej to, co nie wyszło, dalej sobie siedzi pod skórą. A jak ją zostawię w spokoju, to może "dojrzewać" nawet tydzień - dwa. Podobno maść ichtiolowa pomaga w wyciąganiu takich świństw, ale ja nie jestem w stanie zdzierżyć jej zapachu.

Mnie się kiedyś takie gule robiły z częstotliwością 1-2 na tydzień. Teraz jak mi się coś czasem zrobi przed okresem, to jest święto Wszystko przez to, że odstawiłam kremy w codziennej pielęgnacji na rzecz serum, żeli i toników.

[Melya]

Napisane przez Korah

Ja używam Azulanu, albo olejku z drzewa herbacianego i na to daję punktowo glinkę Kiedyś miałam krem Kailas, był świetny bo wyciagał pryszcze na wierzch, chyba znowu go kupię chociaż okropnie śmierdzi

Mnie się kiedyś takie gule robiły z częstotliwością 1-2 na tydzień. Teraz jak mi się coś czasem zrobi przed okresem, to jest święto Wszystko przez to, że odstawiłam kremy w codziennej pielęgnacji na rzecz serum, żeli i toników.

Ja też używam punktowo glinki. Zerknę na Azulan, ale tego Kailasa to się obawiam ze względu na smród.

Mi też się nie robią zbyt często, nawet przed odstawieniem kremów wyskakiwała mi najwyżej jedna raz na miesiąc. Ale najgorsze, że taka potrafi siedzieć na twarzy bardzo długo.

[anakazar]

Napisane przez 123sciri

dziewczyny używające JMO powiedzcie mi proszę jak b. wydajne są pełnowymiarowe kosmetyki zwłaszcza odżywki, czy pomada -czaję się na nie -bo okrutnie mi się podobają zwłaszcza odżywka cytrus&neroli

i wiecie może jaka jest ich data ważności (6 m od otwarcia?)bo na moim Shine on nie mogę znaleźć

Data ważności to 6 miesięcy od otwarcia.Na opakowaniu nie ma takiej informacji,ale ja rozmawiałam z ludzmi u których kupuję JMO-czyli ze strony producenta to tak mi mówili

Według mojej oceny odżywki są strasznie wydajne.Ja ich nie jestem w stanie zużyć w ciągu 6 miesięcy i zawsze jakaś 1/3 butli odlewam dla siostryDługość włosów:brakuję mi max 10 cm do zapięcia stanika.

[margoltka]

Napisane przez beeets

margoltka, dzięki za polecanie maseczki hauschka

Nie ma problemu. To dobra maseczka, zapach średni, ale działanie dobre

Napisane przez gayenka

Margoltko ja wierzę Twoim opinią bardzo, zwłaszcza że mamy podobne cery dlatego zawsze czytam twoje posty i bloga

Napisane przez cloche

ja twoim recenzjom ufam, bo nie dosc, ze te same produkty nam juz przypasowaly w przeszlosci, to jeszcze podklad living nature zachowuje sie u ciebie na skorze tak samo jak u mnie a to nie jest oczywiste, bo innym dziewczynom juz tak srednio przypasowal... stwierdzilam, ze musimy miec baaardzo podobna skore (tyle ze twoja jest sporo ladniejsza ).
a na napiecie u mnie dziala stretching albo joga moze jaka skora, takie napiecie - i tobie tez pomoze? (z dzieciaczkiem w domu to chyba latwiej bedzie wprowadzic jakis stretching przy okazji w biegu z lazienki przez kuchnie do pokoju, ale zawsze cos )

Dziękuję dziwczyny

Muszę Was przeprosić, trochę mnie poniosło. Na usprawiedliwienie dodam tylko, że zdenerwowała mnie sytuacja, że pisałam o który filtr chodzi, a wmawiano mi że recenzuję inny. Nie powinnam jednak tak nerwowo reagować. Przepraszam.

Dzisiaj poćwiczę jogę. Chłopcy pójdą na spacer, a ja trochę odpocznę To będzie pierwszy okres od odstawienia pigułki, a te bywają najtrudniejsze

Napisane przez vanilia1985

OO to coraz bardziej się obawiam, no, ale liczę na to, że będzie tak jak z butami Nóż widelec mi podpasuje, a jak nie będę szukać dalej..
A masz może jakiś sprawdzony filtr, którego jesteś pewna?

Vanilio szczerze Tobie życzę, żeby filtr AO dobrze służył. Tak jak już pisałam, po wielu próbach i niepowodzeniach znalazłam filtr idealny. To filtr John Masers Organics. Jest lekki, wchłania się dobrze, początkowo trochę bieli, później znika. Co najważniejsze nie zapycha. Nakładam go na krem lub (najczęściej) olejek dr.Hauschka. Nawet na olejku nie ma tragedii z tłustością. Po godzinie nie ma śladu. Na niego nakładam podkład w płynie LivingNature lub mineralny (EverydayMinerals lub LilyLolo) nie stosując bazy i ładnie wszystko się trzyma. Czasami nakładam tylko puder rozświetlający dr.Hauschka bo obecnie mam ładną skórę, którą można "nagą" pokazać. Filtr poleciła Sicilia, która jest dla mnie dużym autorytetem w sprawie kosmetyków. Używa go jeszcze jedna wizażanka na wątku (Zuzka lub Aga)

Postaram się jak obiecałam zrobić swatche i recenzję filtrów AO oraz JMO.

[123sciri]

Napisane przez anakazar

Data ważności to 6 miesięcy od otwarcia.Na opakowaniu nie ma takiej informacji,ale ja rozmawiałam z ludzmi u których kupuję JMO-czyli ze strony producenta to tak mi mówili

Według mojej oceny odżywki są strasznie wydajne.Ja ich nie jestem w stanie zużyć w ciągu 6 miesięcy i zawsze jakaś 1/3 butli odlewam dla siostryDługość włosów:brakuję mi max 10 cm do zapięcia stanika.

super dzięki za info , a jak często myjesz włosy?
JMO pokochałam niestety, ale co zrobić jak moja 2 letnia córa ciągle chce mnie miziać po włosach

[anakazar]

Napisane przez 123sciri

super dzięki za info , a jak często myjesz włosy?
JMO pokochałam niestety, ale co zrobić jak moja 2 letnia córa ciągle chce mnie miziać po włosach

Myję włosy co drugi dzieńJa też kocham odżywki JMO
Bezkonkurencyjne są dla mnie.

[margoltka]

Napisane przez anakazar

Myję włosy co drugi dzieńJa też kocham odżywki JMO
Bezkonkurencyjne są dla mnie.

Co do odżywek JMO mam to samo odczucie. Chociaż po drugim myciu Madarą, mam wrażenie że jest jak JMO. Ale muszę jeszcze potestować. Póki co Madara zachwyca mnie coraz bardziej

[anakazar]

Napisane przez margoltka

Co do odżywek JMO mam to samo odczucie. Chociaż po drugim myciu Madarą, mam wrażenie że jest jak JMO. Ale muszę jeszcze potestować. Póki co Madara zachwyca mnie coraz bardziej

Mi na dniach minie termin otwartej JMO i otwieram odżywkę phenome balansującą.Jestem jej strasznie ciekawa

[akaidoku]

Dziewczyny, a macie jakieś porównanie co do szamponów JMO i Argile Provence ?
Zamówiłam w końcu wczoraj JMO znowu, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość

Co do odżywek, oprócz próbek, z JMO mam Shine On, ale nie jestem do niej do końca przekonana. Ostatnio jakoś nie widzę większych efektów.

[123sciri]

Napisane przez anakazar

Mi na dniach minie termin otwartej JMO i otwieram odżywkę phenome balansującą.Jestem jej strasznie ciekawa

nad tą odżywką Phenome też się zastanawiałam - daj koniecznie znać jak się będzie sprawować

[anakazar]

Napisane przez akaidoku

Dziewczyny, a macie jakieś porównanie co do szamponów JMO i Argile Provence ?
Zamówiłam w końcu wczoraj JMO znowu, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość

Co do odżywek, oprócz próbek, z JMO mam Shine On, ale nie jestem do niej do końca przekonana. Ostatnio jakoś nie widzę większych efektów.

Mi shine on w ogóle nie podeszła

Napisane przez 123sciri

nad tą odżywką Phenome też się zastanawiałam - daj koniecznie znać jak się będzie sprawować

Pewnie,że dam znać

[Korah]

Dziewczyny, mam takie pytanko. Czy jest coś na BU, co kompletnie Wam nie podeszło?

[jp91]

Napisane przez Ishani

Dziewczyny, co stosujecie gdy widzicie że zaczyna Wam się tworzyć taki duży ,bolesny pryszcz/gula?
Muszę go powstrzyyymaaaać

Glinka punktowo, olejek herbaciany i tribiotyk grubszą warstwą. Po kilku dniach gula znika. A jak czujemy, że tylko zaczyna się robić, to najlepiej przetrzeć ją kwasem, znika następnego dnia.

[123sciri]

Napisane przez Korah

Dziewczyny, mam takie pytanko. Czy jest coś na BU, co kompletnie Wam nie podeszło?

serum granat- zapach feeeeee, poza tym jest dość oleisty i mi ciężko go było aplikować, pod minerały w ogóle się nie nadał, działania nie zauważyłam w ogóle,
mleczko jedwabne do włosów- niby nie jest złe ale trzeba sie nauczyć jak używać inaczej nawet niewielka ilość może obciążyć włosy( ja mieszam z hydrolatem) i efekty też nie są łał

[hola ola]

Gratuluje targowych zakupów

Napisane przez kasik71

A oto mój zbiór :

Napisane przez Ishani

Dziewczyny, co stosujecie gdy widzicie że zaczyna Wam się tworzyć taki duży ,bolesny pryszcz/gula?
Muszę go powstrzyyymaaaać

serum z mącznicy JMO

Napisane przez 123sciri

mój mąż na siwulce używa olej Amla z Khadi- jak na mój gust dział, tylko że on ma parę siwych włosów na krzyż dosłownie.

Scri tego olejku Twój mąż uzywa?
http://www.helfy.pl/olejek-stymuluja...muje-wypadanie

Napisane przez Korah

Dziewczyny, mam takie pytanko. Czy jest coś na BU, co kompletnie Wam nie podeszło?

serum z vit C nie mogła wytrzymać tego metalicznego zapachu

[123sciri]

Napisane przez hola ola

Scri tego olejku Twój mąż uzywa?
http://www.helfy.pl/olejek-stymuluja...muje-wypadanie

tego używa: http://www.khadi.pl/olejek-amla-bringaraj

[aga89s]

Napisane przez 123sciri

tego używa: http://www.khadi.pl/olejek-amla-bringaraj

po opisie i składzie wygląda że to jest to samo tylko zdjęcie jedno jest przedniej etykiety a drugie od tyłu. fajnie mam ten olej na wishliście, kupię siwulcowi a jak sie nie sprawdzi to sama będę i tak używać...

[123sciri]

Napisane przez aga89s

po opisie i składzie wygląda że to jest to samo tylko zdjęcie jedno jest przedniej etykiety a drugie od tyłu. fajnie mam ten olej na wishliście, kupię siwulcowi a jak sie nie sprawdzi to sama będę i tak używać...

ja oleje khadi generalnie bardzo lubię- choć niektórzy nie lubią ich zapachu dość ziołowego jednak

[hola ola]

dziękuje a czy on faktycznie przyciemnia włosy ?

[aga89s]

Napisane przez hola ola

dziękuje a czy on faktycznie przyciemnia włosy ?

z opisu ja wywnioskowałam że raczej wzmacnia włosy przez co zapobiega ich siwieniu, efektu przyciemnienie bym się nie spodziewała. 123sciri, mam rację?

[123sciri]

Napisane przez aga89s

z opisu ja wywnioskowałam że raczej wzmacnia włosy przez co zapobiega ich siwieniu, efektu przyciemnienie bym się nie spodziewała. 123sciri, mam rację?

ja używam go już dość długo, ale zdecydowanie nie regularnie i nie zauważyłam przyciemnienia, może przy częstszym stosowaniu

[margoltka]

No i wklejam kilka zdjęć filtrów AO oraz JMO. Trudno było zrobić tych kilka fotek, bo trudno sfotografować bielenie, czy wchłanianie

Najpierw może moje zdanie o filtrze AubreyOrganics z zieloną herbatą. Kupiłam go na iherb'ie zachęcona raptem jedną recenzją na wizażu i kilkunastoma na iherb. Filtr trzeba przed wyciśnięciem z tubki zmieszać. Ma on biało-zielonkawą barwę i dosyć gęstą konsystencję. Jest trochę oleisty (nie wiem czy to dobre określenie). Po nałożeniu na twarz bieli. Efekt znika nie całkowicie. Jest wyczuwalny na buzi, dosyć ciężki. Raczej nie odważyłabym się nałożyć go na krem lub olejek. Byłoby po prostu za dużo mazideł i zapychanie gwarantowane. Nie wiem jak sprawuje się pod makijażem. Raczej należy do świecących się. Nie odważyłam się również nałożyć w pobliżu oczu. Zapach jak dla mnie odpychający (ale jestem nadwrażliwa pod tym względem)
Filtr jeszcze mogę komuś oddać.

Teraz czas na filtr John Masters Organics. Bałam się przed zakupem, bo jest drogi, a z filtrami miałam kiepskie doświadczenia. Chciałam go kupić dawno, ale ktoś mi go odradził. Dopiero po poleceniu rzez Sicilię zdecydowałam się na zakup. Filtr jest w szklanym opakowaniu z pompką. Już ma u mnie plusa bo nie dość, że jest to higieniczne, to jeszcze ułatwia aplikację. Jest praktycznie bezzapachowy Ładnie "ślizga" się po buzi, początkowo trochę bieli. Dosyć szybko jasna poświatka znika. Buzia się trochę błyszczy. Po około godzinie wchłania się u mnie całkowicie. Nakładam go na krem z pigwy dr.Hauschka, lekkie krem z róży dr.Hauschka lub olejek dr.Hauschka. Nawet z olejkiem nie tworzy tłustej nieprzyjemnej warstwy. Makijaż nie waży się na nim. Nakładam na niego zarówno podkład w płynie Living Nature, jak i mineralne (EverydayMinerals, Lumiere, LilyLolo) Zdarzyło mi się przetrzeć oczy filtrem i nic się nie działo.

Zdrobiłam również zdjęcia mojej całej (prawie) kolekcji kosmetyków. Przy okazji uporządkowałam moje koszyczki. Wkleję je wieczorem lub jutro. Niedziela to czas dla moich chłopaków

[mhm0808]

Napisane przez Korah

Dziewczyny, mam takie pytanko. Czy jest coś na BU, co kompletnie Wam nie podeszło?

Rozmarynowy płyn do włosów pomyłka I żeli HA ogólnie nie polecam - z wyjątkiem żelu hialuronowo peptydowego (z BU właśnie) zupełnie inny, bardzo fajny

Napisane przez 123sciri

serum granat- zapach feeeeee, poza tym jest dość oleisty i mi ciężko go było aplikować, pod minerały w ogóle się nie nadał, działania nie zauważyłam w ogóle,
mleczko jedwabne do włosów- niby nie jest złe ale trzeba sie nauczyć jak używać inaczej nawet niewielka ilość może obciążyć włosy( ja mieszam z hydrolatem) i efekty też nie są łał

A ja granata bardzo lubię właśnie jak widać co człowiek to opinia

[natkaa]

Napisane przez 123sciri

dziewczyny używające JMO powiedzcie mi proszę jak b. wydajne są pełnowymiarowe kosmetyki zwłaszcza odżywki, czy pomada -czaję się na nie -bo okrutnie mi się podobają zwłaszcza odżywka cytrus&neroli

i wiecie może jaka jest ich data ważności (6 m od otwarcia?)bo na moim Shine on nie mogę znaleźć

Data ważności jest zawsze z tyłu opakowania, graficzny znak zakrętki , a w środku jest napisane 6 M. Sprawdziłam przed chwilą na Shine On i innych odżywkach, czy kremach

Shine On po pewnym czasie u mnie także jakby przestała dawać spektakularne efekty, gdy wróciłam do niej za czas jakiś, było znów ok.

Kosmetyki są dość wydajne, ja niektóre (do buzi) trzymam w lodówce. Zdarzało mi się przetrzymać odżywkę rok i nie zauważyłam niczego złego. Ani rozwarstwienia, ani brzydkiego zapachu, czy zmiany koloru. Jedynie aromat był mniej intensywny. Gdyby było inaczej wyrzuciłabym. Tyle, że ja nie trzyamam ich w ciepłej łazience. Kosmetyki naturalne mają swoją półeczkę w pokoju, gdzie nie jest ani za ciepo, ani za zimno. Nawet szampony, czy odżywki do włosów. Być może to pozwala mi cieszyć się nimi dłużej.

Jeśli masz włosy bardzo cienkie, nie polecam pomady JMO, bo może przetłuścić. W innym wypadku powinna się sprawdzić. Moje włosy są normalne, z lekką falką i tutaj sprawdza się dobrze, gdy używam jej rozsądnie.

[Korah]

Napisane przez mhm0808

Rozmarynowy płyn do włosów pomyłka I żeli HA ogólnie nie polecam - z wyjątkiem żelu hialuronowo peptydowego (z BU właśnie) zupełnie inny, bardzo fajny

A ja granata bardzo lubię właśnie jak widać co człowiek to opinia

Ojej, a już zamówiłam Ha 1% bez dodatków. A czemu nie polecasz? Czy np z ZSK są lepsiejsze?

[123sciri]

Napisane przez natkaa

Data ważności jest zawsze z tyłu opakowania, graficzny znak zakrętki , a w środku jest napisane 6 M. Sprawdziłam przed chwilą na Shine On i innych odżywkach, czy kremach

Shine On po pewnym czasie u mnie także jakby przestała dawać spektakularne efekty, gdy wróciłam do niej za czas jakiś, było znów ok.

Kosmetyki są dość wydajne, ja niektóre (do buzi) trzymam w lodówce. Zdarzało mi się przetrzymać odżywkę rok i nie zauważyłam niczego złego. Ani rozwarstwienia, ani brzydkiego zapachu, czy zmiany koloru. Jedynie aromat był mniej intensywny. Gdyby było inaczej wyrzuciłabym. Tyle, że ja nie trzyamam ich w ciepłej łazience. Kosmetyki naturalne mają swoją półeczkę w pokoju, gdzie nie jest ani za ciepo, ani za zimno. Nawet szampony, czy odżywki do włosów. Być może to pozwala mi cieszyć się nimi dłużej.

Jeśli masz włosy bardzo cienkie, nie polecam pomady JMO, bo może przetłuścić. W innym wypadku powinna się sprawdzić. Moje włosy są normalne, z lekką falką i tutaj sprawdza się dobrze, gdy używam jej rozsądnie.

dzięki
na pomadę to mój mąż może by się czaił to i ja bym poużywała

[anakazar]

Napisane przez margoltka

No i wklejam kilka zdjęć filtrów AO oraz JMO. Trudno było zrobić tych kilka fotek, bo trudno sfotografować bielenie, czy wchłanianie

Najpierw może moje zdanie o filtrze AubreyOrganics z zieloną herbatą. Kupiłam go na iherb'ie zachęcona raptem jedną recenzją na wizażu i kilkunastoma na iherb. Filtr trzeba przed wyciśnięciem z tubki zmieszać. Ma on biało-zielonkawą barwę i dosyć gęstą konsystencję. Jest trochę oleisty (nie wiem czy to dobre określenie). Po nałożeniu na twarz bieli. Efekt znika nie całkowicie. Jest wyczuwalny na buzi, dosyć ciężki. Raczej nie odważyłabym się nałożyć go na krem lub olejek. Byłoby po prostu za dużo mazideł i zapychanie gwarantowane. Nie wiem jak sprawuje się pod makijażem. Raczej należy do świecących się. Nie odważyłam się również nałożyć w pobliżu oczu. Zapach jak dla mnie odpychający (ale jestem nadwrażliwa pod tym względem)
Filtr jeszcze mogę komuś oddać.

Teraz czas na filtr John Masters Organics. Bałam się przed zakupem, bo jest drogi, a z filtrami miałam kiepskie doświadczenia. Chciałam go kupić dawno, ale ktoś mi go odradził. Dopiero po poleceniu rzez Sicilię zdecydowałam się na zakup. Filtr jest w szklanym opakowaniu z pompką. Już ma u mnie plusa bo nie dość, że jest to higieniczne, to jeszcze ułatwia aplikację. Jest praktycznie bezzapachowy Ładnie "ślizga" się po buzi, początkowo trochę bieli. Dosyć szybko jasna poświatka znika. Buzia się trochę błyszczy. Po około godzinie wchłania się u mnie całkowicie. Nakładam go na krem z pigwy dr.Hauschka, lekkie krem z róży dr.Hauschka lub olejek dr.Hauschka. Nawet z olejkiem nie tworzy tłustej nieprzyjemnej warstwy. Makijaż nie waży się na nim. Nakładam na niego zarówno podkład w płynie Living Nature, jak i mineralne (EverydayMinerals, Lumiere, LilyLolo) Zdarzyło mi się przetrzeć oczy filtrem i nic się nie działo.

Zdrobiłam również zdjęcia mojej całej (prawie) kolekcji kosmetyków. Przy okazji uporządkowałam moje koszyczki. Wkleję je wieczorem lub jutro. Niedziela to czas dla moich chłopaków

Dzięki Margo za porównanie

Napisane przez natkaa

Data ważności jest zawsze z tyłu opakowania, graficzny znak zakrętki , a w środku jest napisane 6 M. Sprawdziłam przed chwilą na Shine On i innych odżywkach, czy kremach

.

Aż muszę zobaczyć czy na moich opakowaniach też są,bo szukałam i nie znalazłam dlatego dzwoniłam w tej sprawie do nich
Graficzny znak z 6 jest,ale daty ważności to ja dalej nie widzę