Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII - Strona 86 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-28, 11:09   #2551
Seagirl
Zadomowienie
 
Avatar Seagirl
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 420
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
Hmm...mi by chyba było szkoda wydać na nią aż 200zł
Seagirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:11   #2552
Gorska_Kozica
Zakorzenienie
 
Avatar Gorska_Kozica
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 4 956
GG do Gorska_Kozica
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
Moim zdaniem kupić Ładna, elegancka, klasyczna i z pewnością założysz ją nie raz, więć jest warta zakupu.
A co do kasy, to znam ten ból. Ehhh...
Gorska_Kozica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:15   #2553
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, co do mojego ostatniego postu z 6.00 rano (że pokłóciłam się z TŻ). Mam kryzys, bo on nie interesuje się mną, tylko swoją rodziną. Wiem, że rodzinie trzeba pomagać, ale ja powinnam być na 1 miejscu, tak mi się wydaje, a on jest na każde skinienie rodziców, brata i bratowej, moje potrzeby są na dalszym planie
Powiedziałam mu, że muszę się zastanowić, czy jeszcze chcę za niego wyjść, bo jeśli tak będzie po ślubie, że mnie zostawi w potrzebie i pojedzie wstawiać drzwi bratu , to ja się na to nie piszę. Wiecie, może to głupi przykład, ale tak jest ciągle. Dzis koncze prace o 23.00. Mial po mnie przyjechać, bo bardzo boję się sama wracać. Kiedyś napadł na mnie jeden typek i jakiś obcy facet mnie uratował, odtąd bardzo boję się o tak późnej porze wracac do domu, TŻ mial po mnie przyjechać, ale jedzie po wujka na lotnisko.Mógł pojechać jego brat, albo jego ojciec, ale to zawsze TŻta wysyłają ztakimi misjami, jak coś to zaraz do niego. Bardzo mnie to zabolało, bo nawet nie zapytał, jak wrócę. Musialam prosić rano kolegę, by po mnie zaszedł do pracy i zdziwił się, że TŻ tego nie zrobi.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć. Wiem, że biorąc ślub z nim, biorę też ślub z jego rodziną (tak mawia moja babcia), ale chcialabym, by moje potrzeby i potrzeby naszych dzieci byly na 1 miejscu, a nie ciągle on coś zalatwial gdzies tam komus.

Bardzo, bardzo go kocham i jest naprawdę dobrym, odpowiedzialnym, kochanym człowiekiem, ale niestety - za bardzo jest poddany rodzinie i nie wiem,czy uda mi się to pokonać. Myslicie, że przesadzam? I powinnam to olać? Sama nie wiem

Cytat:
Napisane przez Seagirl Pokaż wiadomość
Że niby co??? Zapomnij, pisałam że musze znaleźć nową osobę do rozmów, z tą o której mowa odkąd mi pwoiedziała że jest w 3 miesiącu nie rozmawiamy o moim ślubie lecz o jej ciąży.
I tak już pewnie zostanie.
Mój ślub nie jest obecnie w temacie jej zainteresowań. Nawet nie pyta kogo wzięłam nowego na świadka.
Trochę szkoda że nie jesteśmy na tym samym etapie tzn że nie możemy porozmawiać na ten sam aktualny temat.- Przede mną ślub a przed nią poród.
Tak wiec ja się nic nie odzywam na temat mojego wesela i wysłuchuję jej opowieści na temat kolejnej wizyty u lekarza itd.
NENA nie martw się nie jestem dzieckiem , nie robię jej żadnych wyrzutów. Grzecznie wysłuchuję i rozmawiam na temat jej aktualnych badań.
A o moim weselu za 3,5 miesiaca pozostaje mi porozmawiać z kimś innym.
rozumiem CIę. Moja przyjaciolka też nie interesuje się w ogole moim ślubem. Ma swoje problemy i staram się jej pomóc, doradzić, wysluchuje cierpliwie, co ma do powiedzenia, natomiast ona w ogóle nie pyta ani o ślub, ani o problemy z TŻ, o nic.

Zaraz idę do pracy i w ogóle nie mam siły na nic

Edytowane przez kilianna
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:17
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:24   #2554
gosza_m
Zakorzenienie
 
Avatar gosza_m
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolina Muminków
Wiadomości: 4 937
GG do gosza_m
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
Bardzo ładna. Na pewno Ci się przyda i to nie raz, tylko faktycznie te 2 stówki.


Dziewczyny, szczególnie te ze śląska- Byłyście może w salonie sukien ślubnych Ksymena w Tąpkowicach???????
Chciałabym się tam wybrać, a nie wiem czy warto?????????? Pomocy, plissssssssss
__________________

Pick me. Choose me. Love me

Kubuś 23.12.15- 19tc
Mateusz 15.03.17- 21tc
Joasia 25.03.18
gosza_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:24   #2555
malwus20
Wtajemniczenie
 
Avatar malwus20
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lubelskie
Wiadomości: 2 964
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, co do mojego ostatniego postu z 6.00 rano (że pokłóciłam się z TŻ). Mam kryzys, bo on nie interesuje się mną, tylko swoją rodziną. Wiem, że rodzinie trzeba pomagać, ale ja powinnam być na 1 miejscu, tak mi się wydaje, a on jest na każde skinienie rodziców, brata i bratowej, moje potrzeby są na dalszym planie
Powiedziałam mu, że muszę się zastanowić, czy jeszcze chcę za niego wyjść, bo jeśli tak będzie po ślubie, że mnie zostawi w potrzebie i pojedzie wstawiać drzwi bratu , to ja się na to nie piszę. Wiecie, może to głupi przykład, ale tak jest ciągle. Dzis koncze prace o 23.00. Mial po mnie przyjechać, bo bardzo boję się sama wracać. Kiedyś napadł na mnie jeden typek i jakiś obcy facet mnie uratował, odtąd bardzo boję się o tak późnej porze wracac do domu, TŻ mial po mnie przyjechać, ale jedzie po wujka na lotnisko.Mógł pojechać jego brat, albo jego ojciec, ale to zawsze TŻta wysyłają ztakimi misjami, jak coś to zaraz do niego. Bardzo mnie to zabolało, bo nawet nie zapytał, jak wrócę. Musialam prosić rano kolegę, by po mnie zaszedł do pracy i zdziwił się, że TŻ tego nie zrobi.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć. Wiem, że biorąc ślub z nim, biorę też ślub z jego rodziną (tak mawia moja babcia), ale chcialabym, by moje potrzeby i potrzeby naszych dzieci byly na 1 miejscu, a nie ciągle on coś zalatwial gdzies tam komus.

Bardzo, bardzo go kocham i jest naprawdę dobrym, odpowiedzialnym, kochanym człowiekiem, ale niestety - za bardzo jest poddany rodzinie i nie wiem,czy uda mi się to pokonać. Myslicie, że przesadzam? I powinnam to olać? Sama nie wiem


rozumiem CIę. Moja przyjaciolka też nie interesuje się w ogole moim ślubem. Ma swoje problemy i staram się jej pomóc, doradzić, wysluchuje cierpliwie, co ma do powiedzenia, natomiast ona w ogóle nie pyta ani o ślub, ani o problemy z TŻ, o nic.

Zaraz idę do pracy i w ogóle nie mam siły na nic
Moim zdaniem nie przesadzasz, to chyba normlane że chcesz sie czuc potrzebna ale on ma ciagle cos do załatawienia u rodziny. Chyba szczera rozmowa sie miedzy wami szykuje bo jak nie powiesz mu co czujesz to on dalej bedzie usługiwał rodzinie a Ty bedziesz w tych niższych kategoriach, poźniejszych. Ja też sie boje wracam sama do dmou po ciemku i to nic nienormalnego ale jakby mu zależało to sam bym sie postarał gdyby juz naprawde nie mogł, załatwić kogos kto by Cie odebrał z pracy a tak nawet nie zapytał jak z niej wrócisz. Mam nadzieje ze jednak wszystko się ułoży i Twój Tż zrozumie swój bład
__________________
Szczęśliwa żonka
malwus20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:26   #2556
nena1984
Zakorzenienie
 
Avatar nena1984
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 11 806
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Gorska_Kozica Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić, że wybieramy się z TŻem na misję specjalną. Idziemy na Andrzejki do tego pensjonatu, gdzie będziemy mieli wesele. Sprawdzimy osobiście, czy jedzonko będzie dobre A przy okazji będzie tam też grał nasz DJ
ooo to super, będziecie mieć okazję wszystkiemu się przyjrzeć, szkoda że u nas to jest niemożliwe, bo bym chętnie skorzystała. W ogóle byliśmy przedwczoraj w okolicy naszej sali i okazuje się że, jest już całkowicie wykończona. Tzn część hotelowa, która w czerwcu była jeszcze nieotynkowana, teraz jest sliczna i pięknie komponuje się z resztą dworku. Namiot do tańczenia został przykryty grubym materiałem w kolorze budynków (jasny, budyniowy beż) i wygląda jak ich częśc....ah będzie pięknie. do tego teren jest już ogrodzony a podjazdy wyłożone kostką.

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
200 zł, to trochę dużo jak za takiego zwyklaka. Fakt jest ładna i praktyczna, ale myślę że taką małą czarną mogłabyś dostać taniej
__________________


nena1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:26   #2557
E87
Wtajemniczenie
 
Avatar E87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Kilianna uwazam, ze masz racje... to nie jest Twoj wymysl typu "nie chce mi sie wracac do domu autobusem wiec przyjedz po mnie"... rozumiem, ze np. bylaby godz 22 i on by zadzownil, ze musi ejchac np. z wujkiem do szpiatala, bo cos sie stalo, ale taka sytuacja?! Mysle ze zrobilabym tak jak Ty... musimy miec swiadomosc, ze "zle" nawyki naszych Tżtow nie znikna od dnia slubu, tylko bedziemy musieli isc na kompromisy, a jak ich juz teraz nie da sie wypracowac, to marne szanse sa na to w pozniejszym czasie... takie moje zdania... trzymaj sie
E87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-28, 11:27   #2558
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

kilianna kochna doskonale Cię rozumiem....oni tacy są..zamiast głową to myślą czym innym
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:28   #2559
E87
Wtajemniczenie
 
Avatar E87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
Bardzo ładna. Na pewno Ci się przyda i to nie raz, tylko faktycznie te 2 stówki.


Dziewczyny, szczególnie te ze śląska- Byłyście może w salonie sukien ślubnych Ksymena w Tąpkowicach???????
Chciałabym się tam wybrać, a nie wiem czy warto?????????? Pomocy, plissssssssss
Ja nie bylam... polecam princesse w Rybniku
E87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:28   #2560
maruda80
Zakorzenienie
 
Avatar maruda80
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 3 793
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez nena1984 Pokaż wiadomość
200 zł, to trochę dużo jak za takiego zwyklaka. Fakt jest ładna i praktyczna, ale myślę że taką małą czarną mogłabyś dostać taniej
Nic, jeszcze poczekam może przed świętami będzie jakaś wyprzedaż lub przecena.
Dzięki dziewczyny za poradę
__________________

maruda80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:31   #2561
evoonia86
Zakorzenienie
 
Avatar evoonia86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
sukienka ładna- też mi sie takie fason podobają, ale nie wiem, czy dałabym za nią 200PLN

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, co do mojego ostatniego postu z 6.00 rano (że pokłóciłam się z TŻ). Mam kryzys, bo on nie interesuje się mną, tylko swoją rodziną. Wiem, że rodzinie trzeba pomagać, ale ja powinnam być na 1 miejscu, tak mi się wydaje, a on jest na każde skinienie rodziców, brata i bratowej, moje potrzeby się nie liczą.
Powiedziałam mu, że muszę się zastanowić, czy jeszcze chcę za niego wyjść, bo jeśli tak będzie po ślubie, że mnie zostawi w potrzebie i pojedzie wstawiać drzwi bratu , to ja się na to nie piszę. Wiecie, może to głupi przykład, ale tak jest ciągle. Dzis koncze prace o 23.00. Mial po mnie przyjechać, bo bardzo boję się sama wracać. Kiedyś napadł na mnie jeden typek i jakiś obcy facet mnie uratował, odtąd bardzo boję się o tak późnej porze wracac do domu, TŻ mial po mnie przyjechać, ale jedzie po wujka na lotnisko.Mógł pojechać jego brat, albo jego ojciec, ale to zawsze TŻta wysyłają ztakimi misjami, jak coś to zaraz do niego. Bardzo mnie to zabolało, bo nawet nie zapytał, jak wrócę. Musialam prosić rano kolegę, by po mnie zaszedł do pracy i zdziwił się, że TŻ tego nie zrobi.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć. Wiem, że biorąc ślub z nim, biorę też ślub z jego rodziną (tak mawia moja babcia), ale chcialabym, by moje potrzeby i potrzeby naszych dzieci byly na 1 miejscu, a nie ciągle on coś zalatwial gdzies tam komus.

Bardzo, bardzo go kocham i jest naprawdę dobrym, odpowiedzialnym, kochanym człowiekiem, ale niestety - za bardzo jest poddany rodzinie i nie wiem,czy uda mi się to pokonać. Myslicie, że przesadzam? I powinnam to olać? Sama nie wiem
ja Cię rozumiem. Mój TŻ na poczatku też za bardzo się "dawał" rodzinie. dopóki nie zamieszkalismy razem, jakoś to znosiłam, ale jak musiał rzucac wszystko i jechać do nich załatwiać jakies pierdoły, to powiedziałam basta!!! przed decyzją o ślubie rozmawiałam z nim o tym i otwarcie powiedziałam, że jesli chce się ze mną wiązać to ja jestem na 1 miejscu. początkowo trochę było o to fochów, ale pare razy mu uswiadomiłam, że to co on koniecznie musial im zrobić równie dobrze mógł zrobic każdy inny. jak jeszcze TŻ mieszkał z teściowa i z jej facetem, to tamten prawie nic nie robił w domu, bo wszystko robił TZ. Jak zamieszkalismy razem i TŻ za moja namową tupnął pare razy nogą, to nagle tamten nauczył sie wszystkiego, na wszystko znalazł czas i jakoś nie było z tym problemu.
Teraz jak podjęliśmy decyzje, że zamieszkamy z tesciową, to od razu powiedziałam TŻ-towi jak ja to widzę i przyznał mi rację. Nawet jak tesciowa rzuci teraz jakiś pomysł w temacie wesela czy domu, to TŻ najpierw omawia go ze mną.
Tobie też radze poważnie porozmawiać z TŻ, bo to naprawdę Wam pomoże. Bardzo dobrze wiem o co Ci chodzi i jestem z Tobą calym sercem Postaraj się na spokojnie wytłumaczyć TŻ-towi w czym jest problem. Jeśli tego nie zrozumie, no cóż- to będzie dla Ciebie wyraźny znak, że coś jest nie tak. Gdyby mój TŻ swego czasu nie zrozumiał, że jest wykorzystywany i nie tupnął nogą, to teraz na pewno nie szykowalibysmy sie do ślubu.
__________________
Jako mąż i żona

Edytowane przez evoonia86
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:33
evoonia86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-28, 11:33   #2562
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez malwus20 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie przesadzasz, to chyba normlane że chcesz sie czuc potrzebna ale on ma ciagle cos do załatawienia u rodziny. Chyba szczera rozmowa sie miedzy wami szykuje bo jak nie powiesz mu co czujesz to on dalej bedzie usługiwał rodzinie a Ty bedziesz w tych niższych kategoriach, poźniejszych. Ja też sie boje wracam sama do dmou po ciemku i to nic nienormalnego ale jakby mu zależało to sam bym sie postarał gdyby juz naprawde nie mogł, załatwić kogos kto by Cie odebrał z pracy a tak nawet nie zapytał jak z niej wrócisz. Mam nadzieje ze jednak wszystko się ułoży i Twój Tż zrozumie swój bład
Cytat:
Napisane przez E87 Pokaż wiadomość
Kilianna uwazam, ze masz racje... to nie jest Twoj wymysl typu "nie chce mi sie wracac do domu autobusem wiec przyjedz po mnie"... rozumiem, ze np. bylaby godz 22 i on by zadzownil, ze musi ejchac np. z wujkiem do szpiatala, bo cos sie stalo, ale taka sytuacja?! Mysle ze zrobilabym tak jak Ty... musimy miec swiadomosc, ze "zle" nawyki naszych Tżtow nie znikna od dnia slubu, tylko bedziemy musieli isc na kompromisy, a jak ich juz teraz nie da sie wypracowac, to marne szanse sa na to w pozniejszym czasie... takie moje zdania... trzymaj sie
Cytat:
Napisane przez Oriflame_Rybnik Pokaż wiadomość
kilianna kochna doskonale Cię rozumiem....oni tacy są..zamiast głową to myślą czym innym
dzieki dziewczyny. Troche mi lepiej, gdy wiem, że nie przesadzam.

Już z nim o tym rozmawiałam milion razy. Za kazdym razem mówi, że oni na niego liczą i musi pomóc, a ja wówczas odpowiadam - ja też na ciebie liczę!i co? ciągle moje potrzeby są spychane na dalszy plan, bo mama to, a tata tamto, a brat to, a bratowa tamto, a wujek .... itd. itp.

wczoraj czara goryczy się przelała, całą noc nie spałam. Poszło wlasnie o tego wujka, bo obiecał, że po mnie przyjedzie o tej 23.00. Do domu mam spory kawałek, nie ma autobusów, ani nic, bo to jest małe miasteczko i wszędzie trzeba się dostać na nogach. Ale on musi po wujka jechać...jego rodzina jest przyzwyczajona, że TŻ wszystko wszystkim załatwia i go wykorzystują, Ja jestem traktowana jak czarna owca, która próbuje go odciągnąć od rodziny, co nie jest prawdą! rozumiem sytuację typu - zawiezienie kogoś do szpitala, czy coś w tym stylu, ale nie do cholery, że on ma jechać na lotnisko, bo bratu i ojcu się nie chce


evoonia, masz rację, rozumiem to doskonale.Ja z nim rozmawiałam już o tym wszystkim, wszystko wylałam co leżało mi na sercu, ale on nadal poddaje się rodzinie. Nie wiem,czy ślub ma jeszcze sens, muszę mu chyba zagrozić, że rozstaniemy sie, gdy to sie nie zmieni i zobacze, co on zrobi - czy zmieni zachowanie,czy nie. To chyba jedyne wyjscie, bo spokojne rozmowy nic nie dały

Edytowane przez kilianna
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:36
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:34   #2563
Oriflame_Rybnik
Zadomowienie
 
Avatar Oriflame_Rybnik
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 619
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez E87 Pokaż wiadomość
Ja nie bylam... polecam princesse w Rybniku
Ja polecam salon Karina bardzo miła obsługa
__________________

14.07.2012

Oriflame_Rybnik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:35   #2564
E87
Wtajemniczenie
 
Avatar E87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
dzieki dziewczyny. Troche mi lepiej, gdy wiem, że nie przesadzam.

Już z nim o tym rozmawiałam milion razy. Za kazdym razem mówi, że oni na niego liczą i musi pomóc, a ja wówczas odpowiadam - ja też na ciebie liczę!i co? ciągle moje potrzeby są spychane na dalszy plan, bo mama to, a tata tamto, a brat to, a bratowa tamto, a wujek .... itd. itp.

wczoraj czara goryczy się przelała, całą noc nie spałam. Poszło wlasnie o tego wujka, bo obiecał, że po mnie przyjedzie o tej 23.00. Do domu mam spory kawałek, nie ma autobusów, ani nic, bo to jest małe miasteczko i wszędzie trzeba się dostać na nogach. Ale on musi po wujka jechać...jego rodzina jest przyzwyczajona, że TŻ wszystko wszystkim załatwia i go wykorzystują, Ja jestem traktowana jak czarna owca, która próbuje go odciągnąć od rodziny, co nie jest prawdą! rozumiem sytuację typu - zawiezienie kogoś do szpitala, czy coś w tym stylu, ale nie do cholery, że on ma jechać na lotnisko, bo bratu i ojcu się nie chce
Dokladnie... mam nadzieje, ze porozmawiacie i w koncu do niego dotrze! A tak jak ktoraz pisala - mogl np. zalatwic jakiegos znajomego co by po Ciebie wyszedl a nie zostawil Cie na lodzie
E87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:37   #2565
jagata
Wtajemniczenie
 
Avatar jagata
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 807
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, co do mojego ostatniego postu z 6.00 rano (że pokłóciłam się z TŻ). Mam kryzys, bo on nie interesuje się mną, tylko swoją rodziną. Wiem, że rodzinie trzeba pomagać, ale ja powinnam być na 1 miejscu, tak mi się wydaje, a on jest na każde skinienie rodziców, brata i bratowej, moje potrzeby są na dalszym planie
Powiedziałam mu, że muszę się zastanowić, czy jeszcze chcę za niego wyjść, bo jeśli tak będzie po ślubie, że mnie zostawi w potrzebie i pojedzie wstawiać drzwi bratu , to ja się na to nie piszę. Wiecie, może to głupi przykład, ale tak jest ciągle. Dzis koncze prace o 23.00. Mial po mnie przyjechać, bo bardzo boję się sama wracać. Kiedyś napadł na mnie jeden typek i jakiś obcy facet mnie uratował, odtąd bardzo boję się o tak późnej porze wracac do domu, TŻ mial po mnie przyjechać, ale jedzie po wujka na lotnisko.Mógł pojechać jego brat, albo jego ojciec, ale to zawsze TŻta wysyłają ztakimi misjami, jak coś to zaraz do niego. Bardzo mnie to zabolało, bo nawet nie zapytał, jak wrócę. Musialam prosić rano kolegę, by po mnie zaszedł do pracy i zdziwił się, że TŻ tego nie zrobi.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć. Wiem, że biorąc ślub z nim, biorę też ślub z jego rodziną (tak mawia moja babcia), ale chcialabym, by moje potrzeby i potrzeby naszych dzieci byly na 1 miejscu, a nie ciągle on coś zalatwial gdzies tam komus.

Bardzo, bardzo go kocham i jest naprawdę dobrym, odpowiedzialnym, kochanym człowiekiem, ale niestety - za bardzo jest poddany rodzinie i nie wiem,czy uda mi się to pokonać. Myslicie, że przesadzam? I powinnam to olać? Sama nie wiem


rozumiem CIę. Moja przyjaciolka też nie interesuje się w ogole moim ślubem. Ma swoje problemy i staram się jej pomóc, doradzić, wysluchuje cierpliwie, co ma do powiedzenia, natomiast ona w ogóle nie pyta ani o ślub, ani o problemy z TŻ, o nic.

Zaraz idę do pracy i w ogóle nie mam siły na nic
A Twój TŻ jest tego świadomy, że rodzina się nim wysługuje i Ty na tym najbardziej cierpisz? Trudna sytuacja i naprawdę masz ciężką decyzję do podjęcia i trudną rozmowę przed sobą.
edit: już doczytałam musze szybciej reagować na Wasze posty....

Cytat:
Napisane przez Seagirl Pokaż wiadomość
Że niby co??? Zapomnij, pisałam że musze znaleźć nową osobę do rozmów, z tą o której mowa odkąd mi pwoiedziała że jest w 3 miesiącu nie rozmawiamy o moim ślubie lecz o jej ciąży.
I tak już pewnie zostanie.
Mój ślub nie jest obecnie w temacie jej zainteresowań. Nawet nie pyta kogo wzięłam nowego na świadka.
Trochę szkoda że nie jesteśmy na tym samym etapie tzn że nie możemy porozmawiać na ten sam aktualny temat.- Przede mną ślub a przed nią poród.
Tak wiec ja się nic nie odzywam na temat mojego wesela i wysłuchuję jej opowieści na temat kolejnej wizyty u lekarza itd.
NENA nie martw się nie jestem dzieckiem , nie robię jej żadnych wyrzutów. Grzecznie wysłuchuję i rozmawiam na temat jej aktualnych badań.
A o moim weselu za 3,5 miesiaca pozostaje mi porozmawiać z kimś innym.
No to od tego masz wizaż aby tutaj pisać, gadać i wklejać swoje pomysły

Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
Bardzo fajna sukienka. Mam podobną tylko z rękawem 3/4. Cena trochę wysoka, gdyż swoją kupiłam za 100 zł
__________________
MY 05.05.2012
Pina 01.05.2014

Edytowane przez jagata
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:41 Powód: dopisek
jagata jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:38   #2566
95a9f5071e7d0cd6ef7dbab6e353959a34994157_6057de0215c7d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 695
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez (kicia) Pokaż wiadomość
Kindziu a tak w ogołe to ja to zdjęcie wstawiałam w lipcu na wątek

prosze to t o zdjęcie nie wiem czy to katalogowe czy to z sesji ale super się prezentuję
zaczynam się załamywać... bo zaczynają mi się podobać właśnie takie suknie a moja jest zupełnie inna

Cytat:
Napisane przez Seagirl Pokaż wiadomość
Że niby co??? Zapomnij, pisałam że musze znaleźć nową osobę do rozmów, z tą o której mowa odkąd mi pwoiedziała że jest w 3 miesiącu nie rozmawiamy o moim ślubie lecz o jej ciąży.
I tak już pewnie zostanie.
Mój ślub nie jest obecnie w temacie jej zainteresowań. Nawet nie pyta kogo wzięłam nowego na świadka.
Trochę szkoda że nie jesteśmy na tym samym etapie tzn że nie możemy porozmawiać na ten sam aktualny temat.- Przede mną ślub a przed nią poród.
Tak wiec ja się nic nie odzywam na temat mojego wesela i wysłuchuję jej opowieści na temat kolejnej wizyty u lekarza itd.
NENA nie martw się nie jestem dzieckiem , nie robię jej żadnych wyrzutów. Grzecznie wysłuchuję i rozmawiam na temat jej aktualnych badań.
A o moim weselu za 3,5 miesiaca pozostaje mi porozmawiać z kimś innym.
wiesz, to jednak trochę przykre. Oczywiście rozumiem, że ona teraz odczuwa ogromną radość z tego, że zostanie matką i jest to dla niej najważniejsze, ale tego, że temat Twojego ślubu jest już dla niej kompletnie nieistotny to nie rozumiem...
95a9f5071e7d0cd6ef7dbab6e353959a34994157_6057de0215c7d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:44   #2567
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

kilianna powiem ci że miałam podobną sytuację z tżtem ale wkońcu się postawiłam i powiedziałam że tak nie może byc... i nie powiem bo zmienił się nie daje się wykorzystywac... rodzice tylko na niego liczyli bo jego brata nie chcieli ani razu prosic o pomoc... i wkońcu tż zaczoł obowiązki spychac na brata bo on wszystkiego robił nie będzie.. zrób to zrób tamto a pomóż mi w tym i tamtym a brat zamiast pomóc to śpi i bądź tu człowieku spokojny... ja tżtowi odrazu powiedziałam że ja jestem najważniejsza i mnie ma brac pod uwagę, rodzice maja drugiego syna który może im pomóc bo tylko się opierd...
ale powiem ci że nawet ja w moim mieście nie miałabym jak wrócic do domu po 23 bo już autobusów nie ma i tylko mi taxi zostaje... twój tż zachował się nieodpowiedzialnie.. a jakby ci się coś po drodze stało? to co by wtedy powiedział? ale mi ciśnienie podniósł

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

ja pierdyle wiecie że ta restauracja chińska z kuchennych rewolucji ma swoją stronę na FB?
https://www.facebook.com/pages/Li-Du...62688417099339
a co ciekawe zatrudnili nowe kelerki
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:46   #2568
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Gorska_Kozica Pokaż wiadomość
Muszę się pochwalić, że wybieramy się z TŻem na misję specjalną. Idziemy na Andrzejki do tego pensjonatu, gdzie będziemy mieli wesele. Sprawdzimy osobiście, czy jedzonko będzie dobre A przy okazji będzie tam też grał nasz DJ
o super będzie relacja
Cytat:
Napisane przez kindziulindzia Pokaż wiadomość
z nami musisz rozmawiać tym bardziej że to coraz bliżej i będziemy czekać na pierwszą relację
dokłądnie ja też nie mam za bardzo "na żywo" z kim rozmawiać o ślubie z TŻem jedynie z siostrą czasem rozmawiam ale ona ma taką dziwną sytuację że też już by chciała planować swój ślub a jej TŻ nie za bardzo się do tego garnie (mimo ze są zaręczeni) więc nie chcę jej zamęczać... dlatego pisze o tym na Wizażu no i tyle
Cytat:
Napisane przez maruda80 Pokaż wiadomość
Zmieniając temat, mam dylemat.

Bardzo wpadła mi w oko ta sukienka , tylko jak na razie z kasą krucho (trochę szkoda mi tych 200 PLN). Choruję na nią, odkąd wylukałam
Taki zwyklak, ale takiej potrzebuję.
Kupić - nie kupić ?
bardzo ładna ja bym dała 200 zł jeśli jakość byłaby naprawdę super. Możesz ją stacjonarnie zobaczyć czy przez internet musiałabyś kupić?
Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, dzięki za słowa otuchy, co do mojego ostatniego postu z 6.00 rano (że pokłóciłam się z TŻ). Mam kryzys, bo on nie interesuje się mną, tylko swoją rodziną. Wiem, że rodzinie trzeba pomagać, ale ja powinnam być na 1 miejscu, tak mi się wydaje, a on jest na każde skinienie rodziców, brata i bratowej, moje potrzeby są na dalszym planie
Powiedziałam mu, że muszę się zastanowić, czy jeszcze chcę za niego wyjść, bo jeśli tak będzie po ślubie, że mnie zostawi w potrzebie i pojedzie wstawiać drzwi bratu , to ja się na to nie piszę. Wiecie, może to głupi przykład, ale tak jest ciągle. Dzis koncze prace o 23.00. Mial po mnie przyjechać, bo bardzo boję się sama wracać. Kiedyś napadł na mnie jeden typek i jakiś obcy facet mnie uratował, odtąd bardzo boję się o tak późnej porze wracac do domu, TŻ mial po mnie przyjechać, ale jedzie po wujka na lotnisko.Mógł pojechać jego brat, albo jego ojciec, ale to zawsze TŻta wysyłają ztakimi misjami, jak coś to zaraz do niego. Bardzo mnie to zabolało, bo nawet nie zapytał, jak wrócę. Musialam prosić rano kolegę, by po mnie zaszedł do pracy i zdziwił się, że TŻ tego nie zrobi.
Muszę na spokojnie wszystko przemyśleć. Wiem, że biorąc ślub z nim, biorę też ślub z jego rodziną (tak mawia moja babcia), ale chcialabym, by moje potrzeby i potrzeby naszych dzieci byly na 1 miejscu, a nie ciągle on coś zalatwial gdzies tam komus.

Bardzo, bardzo go kocham i jest naprawdę dobrym, odpowiedzialnym, kochanym człowiekiem, ale niestety - za bardzo jest poddany rodzinie i nie wiem,czy uda mi się to pokonać. Myslicie, że przesadzam? I powinnam to olać? Sama nie wiem
uważam zę w ogóle nie przesadzasz, to jest jakaś masakra nie wiem czy bym wybaczyła TŻowi takie zachowanie, serio rozumiem jakby to byłą jakaś mega nagła sytuacja, np ktoś by wylądował w szpitalu albo coś w tym rodzaju, ale sprawa którą można było zupełnie inaczej rozegrać? pozwolić na to żeby ukochana kobieta musiała sie sama tułać po nocy bo on wujka musi odwieźć? I nawet sie nie zainteresować czy będzie mieć jak wrócić... nie umiem sobie tego wyobrazić nawet
Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
Bardzo ładna. Na pewno Ci się przyda i to nie raz, tylko faktycznie te 2 stówki.


Dziewczyny, szczególnie te ze śląska- Byłyście może w salonie sukien ślubnych Ksymena w Tąpkowicach???????
Chciałabym się tam wybrać, a nie wiem czy warto?????????? Pomocy, plissssssssss
niut0 była na pewno i jeszcze jedna dziewczyna z majowych PMek
Po ich relacjach ja osobiście zrezygnowałam z tego żeby tam jechać, bo podobno wybór ogólnie duży, ale szału ni ma, większości tego co na stronie mają, na stanie w salonie nie posiadają no i niut0 ma podobny gust do mnie co do sukienek i mówiła ze nic ciekawego jej tam nie zaproponowali, więc stwierdziłam że sie nie opłaca jechać, zwłaszcza ze to daleko
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015





Edytowane przez Ewusia_marchew
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:49
Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:46   #2569
Irmelin333
Raczkowanie
 
Avatar Irmelin333
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 250
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Kilianna uważam że nie przesadziłaś mówiąć o niepewności związanej ze ślubem. Może wstrząśnie to nim i rozumie wreszcie że to Ty masz być najważniejsza.
Kurcze no nie wyobrażam sobe żeby było inaczej.
Mimo że moj TŻ jest jedynakiem rodzice doskonale wiedzą że ma swoje życie. Owszem pomaga ale na pewno nie jest na każde zawołanie.
Wydaje mi się że powinnaś sprawe postawić jasno i zdecydowanie odciąć tą pępowinę. A gdzie bedziecie mieszkać po ślubie? Mielibyście spokoj jakbyście zamieszkali gdzieś zdala od nich.
Irmelin333 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-10-28, 11:49   #2570
gosza_m
Zakorzenienie
 
Avatar gosza_m
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Dolina Muminków
Wiadomości: 4 937
GG do gosza_m
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Kilianna Kochana ja też Cię rozumiem. Może jeszcze po ślubie nie jesteście, ale to nie znaczy, że masz być na dalszym miejscu. Bo chęć spędzenia życia z tą drugą osobą daje do zrozumienia, że to właśnie narzeczony/ narzeczona czy małżonek powinni być najważniejsi.
Akurat mówiliśmy o tym na naukach. Bardzo fajna dyskusja się rozwineła. Bo po ślubie to żona/ mąż są na pierwszym miejscu i nawet jak wścibska teściowa będzie chciała coś od synusia, to synuś najpierw ma "zadowolić" żonę, a dopiero później mamę.
Mama TŻta bardzo wtrąca się w nas i często nam przeszkadza we wspólnym spędzaniu czasu, bo nagle się okazuje, że mój luby musi pojechać do domu, bo mamie tv nie działa, albo korki wybiło i ona biedna nie wie jak je włączyć... (tylko zgrywa, że nie wie, a jak TZ przyjeżdża to już wszystko działa), albo że trzeba teraz już trawnik skosić i on musi jechać do domu, albo ona musi w tej chwili na zakupy jechać do CH.... jakby nie mogła poczekać. Wiem, że to błachostki, ale zawsze się coś znajdzie. Tak jakby TŻ był sam z mama w domu, a przecież piętro wyżej mieszka siostra TŻta z mężem Ale siostra jest święta i nic robić nie musi. Nawet moi rodzice to widzą, jak TŻta w domu matka wykorzystuje dlatego wolą byśmy mieszkali u moich rodziców, a nie u TŻta. Poza tym moja mama powtarza, że przynajmniej po ślubie TŻ sobie odpocznie. Ale boję się, że on i tak będzie musiał jeździć do mamusi. Ale niech tylko przyjdą dzieciaki na świat, już nie będzie dzwonienia po TŻta, bo TŻ będzie zajęty ważniejszymi sprawami!
Oj to się chaotycznie rozpisałam i zbulwersowałam!!!! Ale jak czytam Wasze historie i przypominam sobie mojego TZta to mi się nóż w kieszeni otwiera. Dlatego dziewczyny jak teraz siedzimy cicho, by nie zrazić do siebie rodzin naszych przyszłych mężów, tak po ślubie walczmy o swoje i to głośno!!!!
Najwyżej wyjdę na zołzę

Cytat:
Napisane przez E87 Pokaż wiadomość
Ja nie bylam... polecam princesse w Rybniku
Ten na Rynku, czy na Wodzisławskiej????
A w Wodzisławiu, czy okolicy byłaś jeszcze w jakiś salonach???
__________________

Pick me. Choose me. Love me

Kubuś 23.12.15- 19tc
Mateusz 15.03.17- 21tc
Joasia 25.03.18
gosza_m jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:49   #2571
Kessi_86
Wtajemniczenie
 
Avatar Kessi_86
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: mazowieckie/podlaskie
Wiadomości: 2 581
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
kilianna powiem ci że miałam podobną sytuację z tżtem ale wkońcu się postawiłam i powiedziałam że tak nie może byc... i nie powiem bo zmienił się nie daje się wykorzystywac... rodzice tylko na niego liczyli bo jego brata nie chcieli ani razu prosic o pomoc... i wkońcu tż zaczoł obowiązki spychac na brata bo on wszystkiego robił nie będzie.. zrób to zrób tamto a pomóż mi w tym i tamtym a brat zamiast pomóc to śpi i bądź tu człowieku spokojny... ja tżtowi odrazu powiedziałam że ja jestem najważniejsza i mnie ma brac pod uwagę, rodzice maja drugiego syna który może im pomóc bo tylko się opierd...
ale powiem ci że nawet ja w moim mieście nie miałabym jak wrócic do domu po 23 bo już autobusów nie ma i tylko mi taxi zostaje... twój tż zachował się nieodpowiedzialnie.. a jakby ci się coś po drodze stało? to co by wtedy powiedział? ale mi ciśnienie podniósł

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

ja pierdyle wiecie że ta restauracja chińska z kuchennych rewolucji ma swoją stronę na FB?
https://www.facebook.com/pages/Li-Du...62688417099339
a co ciekawe zatrudnili nowe kelerki
Ciekawe czy tak samo traktuje te kelnerki jak tą swoją siostrzenicę
__________________
04.08.2012
04.07.2014
Kessi_86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:50   #2572
evoonia86
Zakorzenienie
 
Avatar evoonia86
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 589
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
evoonia, masz rację, rozumiem to doskonale.Ja z nim rozmawiałam już o tym wszystkim, wszystko wylałam co leżało mi na sercu, ale on nadal poddaje się rodzinie. Nie wiem,czy ślub ma jeszcze sens, muszę mu chyba zagrozić, że rozstaniemy sie, gdy to sie nie zmieni i zobacze, co on zrobi - czy zmieni zachowanie,czy nie. To chyba jedyne wyjscie, bo spokojne rozmowy nic nie dały
ja przez takie "dawanie się" rodzinie juz raz "odrzuciłam" oświadczyny TŻ-ta. zanim jeszcze zamieszkaliśmy razem kiedyś TŻ poruszyl temat wesela, ale wtedy w ogóle nie bylo na to szans. nie mialam pracy, On tez nie byl zadowolony ze swojej, nie bylo pomyslu na to, gdzie mieszkac, a poza tym zaczynało mi doskiwrać to jego ciągłe ratowanie całej rodziny z opałów. najbardziej wkurzało mnie to, że musial ode mnie wcześniej wyjechac, żeby odebrac siostrę z miasta. to juz byly sytuacje extremalne. teraz na szczęście jest wszystko fantastcznie i mam nadzieję, że taki stan rzeczy się utrzyma
z całego serca życzę, żeby i Wam udało się wypracowac takie rozwiązanie
__________________
Jako mąż i żona
evoonia86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:51   #2573
kindziulindzia
Zakorzenienie
 
Avatar kindziulindzia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 309
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

[1=95a9f5071e7d0cd6ef7dbab 6e353959a34994157_6057de0 215c7d;30195627]zaczynam się załamywać... bo zaczynają mi się podobać właśnie takie suknie a moja jest zupełnie inna

[/QUOTE]

proszę Cię masz świetną suknię tylko czemu ja jej nie widziałam na Tobie co
__________________
razem 31.10.2005
czy zostaniesz moją żoną... 04.08.2010
czy zostaniesz moją żoną II 26.11.2011
19.05.2012
kindziulindzia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:51   #2574
E87
Wtajemniczenie
 
Avatar E87
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 2 480
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
Kilianna Kochana ja też Cię rozumiem. Może jeszcze po ślubie nie jesteście, ale to nie znaczy, że masz być na dalszym miejscu. Bo chęć spędzenia życia z tą drugą osobą daje do zrozumienia, że to właśnie narzeczony/ narzeczona czy małżonek powinni być najważniejsi.
Akurat mówiliśmy o tym na naukach. Bardzo fajna dyskusja się rozwineła. Bo po ślubie to żona/ mąż są na pierwszym miejscu i nawet jak wścibska teściowa będzie chciała coś od synusia, to synuś najpierw ma "zadowolić" żonę, a dopiero później mamę.
Mama TŻta bardzo wtrąca się w nas i często nam przeszkadza we wspólnym spędzaniu czasu, bo nagle się okazuje, że mój luby musi pojechać do domu, bo mamie tv nie działa, albo korki wybiło i ona biedna nie wie jak je włączyć... (tylko zgrywa, że nie wie, a jak TZ przyjeżdża to już wszystko działa), albo że trzeba teraz już trawnik skosić i on musi jechać do domu, albo ona musi w tej chwili na zakupy jechać do CH.... jakby nie mogła poczekać. Wiem, że to błachostki, ale zawsze się coś znajdzie. Tak jakby TŻ był sam z mama w domu, a przecież piętro wyżej mieszka siostra TŻta z mężem Ale siostra jest święta i nic robić nie musi. Nawet moi rodzice to widzą, jak TŻta w domu matka wykorzystuje dlatego wolą byśmy mieszkali u moich rodziców, a nie u TŻta. Poza tym moja mama powtarza, że przynajmniej po ślubie TŻ sobie odpocznie. Ale boję się, że on i tak będzie musiał jeździć do mamusi. Ale niech tylko przyjdą dzieciaki na świat, już nie będzie dzwonienia po TŻta, bo TŻ będzie zajęty ważniejszymi sprawami!
Oj to się chaotycznie rozpisałam i zbulwersowałam!!!! Ale jak czytam Wasze historie i przypominam sobie mojego TZta to mi się nóż w kieszeni otwiera. Dlatego dziewczyny jak teraz siedzimy cicho, by nie zrazić do siebie rodzin naszych przyszłych mężów, tak po ślubie walczmy o swoje i to głośno!!!!
Najwyżej wyjdę na zołzę


Ten na Rynku, czy na Wodzisławskiej????
A w Wodzisławiu, czy okolicy byłaś jeszcze w jakiś salonach???
W tym na Wodzislawskiej, nie bylam w zadnym innym, bo tam mnie zachwyicla suknia i kupilam
E87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:53   #2575
maruda80
Zakorzenienie
 
Avatar maruda80
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 3 793
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość

bardzo ładna ja bym dała 200 zł jeśli jakość byłaby naprawdę super. Możesz ją stacjonarnie zobaczyć czy przez internet musiałabyś kupić ?
Przez internet, zamawiałam już kilka razy z tej firmy i jakościowo mają wszystko super. Można odesłać do 21 dni w razie czego.
Kosztuje 159, PLN ale z przesyłką to i tak prawie 200 PLN.

Poczekam jeszcze może będzie jakaś promocja przed świętami.
__________________

maruda80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:53   #2576
(kicia)
Zakorzenienie
 
Avatar (kicia)
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 19 135
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Kindziu a przypomnij mi jakiej firmy jest Twoja suknia??
__________________
14.07.2012
II kreseczki 23.11.2013
Bartuś 11.08.2014 godz.15:10 3810 g 55 cm


Edytowane przez (kicia)
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:55
(kicia) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:55   #2577
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez madzia2306 Pokaż wiadomość
kilianna powiem ci że miałam podobną sytuację z tżtem ale wkońcu się postawiłam i powiedziałam że tak nie może byc... i nie powiem bo zmienił się nie daje się wykorzystywac... rodzice tylko na niego liczyli bo jego brata nie chcieli ani razu prosic o pomoc... i wkońcu tż zaczoł obowiązki spychac na brata bo on wszystkiego robił nie będzie.. zrób to zrób tamto a pomóż mi w tym i tamtym a brat zamiast pomóc to śpi i bądź tu człowieku spokojny... ja tżtowi odrazu powiedziałam że ja jestem najważniejsza i mnie ma brac pod uwagę, rodzice maja drugiego syna który może im pomóc bo tylko się opierd...
ale powiem ci że nawet ja w moim mieście nie miałabym jak wrócic do domu po 23 bo już autobusów nie ma i tylko mi taxi zostaje... twój tż zachował się nieodpowiedzialnie.. a jakby ci się coś po drodze stało? to co by wtedy powiedział? ale mi ciśnienie podniósł

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

ja pierdyle wiecie że ta restauracja chińska z kuchennych rewolucji ma swoją stronę na FB?
https://www.facebook.com/pages/Li-Du-Restauracja-Chińska/162688417099339
a co ciekawe zatrudnili nowe kelerki
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
o super będzie relacja

dokłądnie ja też nie mam za bardzo "na żywo" z kim rozmawiać o ślubie z TŻem jedynie z siostrą czasem rozmawiam ale ona ma taką dziwną sytuację że też już by chciała planować swój ślub a jej TŻ nie za bardzo się do tego garnie (mimo ze są zaręczeni) więc nie chcę jej zamęczać... dlatego pisze o tym na Wizażu no i tyle

bardzo ładna ja bym dała 200 zł jeśli jakość byłaby naprawdę super. Możesz ją stacjonarnie zobaczyć czy przez internet musiałabyś kupić?

uważam zę w ogóle nie przesadzasz, to jest jakaś masakra nie wiem czy bym wybaczyła TŻowi takie zachowanie, serio rozumiem jakby to byłą jakaś mega nagła sytuacja, np ktoś by wylądował w szpitalu albo coś w tym rodzaju, ale sprawa którą można było zupełnie inaczej rozegrać? pozwolić na to żeby ukochana kobieta musiała sie sama tułać po nocy bo on wujka musi odwieźć? I nawet sie nie zainteresować czy będzie mieć jak wrócić... nie umiem sobie tego wyobrazić nawet
Cytat:
Napisane przez Irmelin333 Pokaż wiadomość
Kilianna uważam że nie przesadziłaś mówiąć o niepewności związanej ze ślubem. Może wstrząśnie to nim i rozumie wreszcie że to Ty masz być najważniejsza.
Kurcze no nie wyobrażam sobe żeby było inaczej.
Mimo że moj TŻ jest jedynakiem rodzice doskonale wiedzą że ma swoje życie. Owszem pomaga ale na pewno nie jest na każde zawołanie.
Wydaje mi się że powinnaś sprawe postawić jasno i zdecydowanie odciąć tą pępowinę. A gdzie bedziecie mieszkać po ślubie? Mielibyście spokoj jakbyście zamieszkali gdzieś zdala od nich.
dzieki dziewczyny jeszcze bardziej utwierdziłam się w przekonaniu, że nie przesadzam, co do ślubnych wątpliwości. Chcialam bysmy zamieszkali w mojej miejscowosci, ale on mówi, że będzie miał daleko do pracy. Jego rodzice zaproponowali bysmy zamieszkali z nimi, ale powiedziałam, że prędzej do slubu nie dojdzie niż ja z nimi zamieszkam, bo wiem, co by było. Ten związek szybko by się rozpadł, bo oni we wszystko się wtrącają.

u mnie w miescie nie ma nawet taxi, żebym bezpiecznie wróciła do domu. Kiedys szłam sama do domu, niosłam gaz w torebce i wydawało mi się, że jestem bezpieczna, ale 2 lata temu napadł na mnie jakiś typ i nawet gaz nie pomógł, bo nie mogłam znaleźć w torebce gdyby nie jakiś pan z pieskiem, to nie wiem, czy by mi krzywdy nie zrobił, bo zdązył mnie tylko przewrócić w jakieś krzaki.
do TŻ nie dociera nic. Więc moze jak zagrożę mu odwolaniem slubu, to zrozumie, że to nie żarty. Ja nie mogę wyjść za niego w tej sytuacji. Bardzo go kocham i będę mocno cierpieć, wiem o tym, ale nie wyobrazam sobie, żeby mialo to trwać tak caly czas, bo to nie jest jakaś błaha sprawa, którą mozna olać i przyzwyczaić sie. Po prostu notorycznie on jest potrzebny każdemu do wszystkiego i przez to zaniedbuje nasz związek.

gosza, evoonia, dzięki z słowa otuchy macie rację. U mnie jest taka sama sytuacja, jak u Was, często musi ode mnie prędzej wyjezdzac, bo musi zawieść cos bratu/bratowej, albo drzwi wstawić, albo drzewo wyładować do kominka ....sytuacji jest multum. A ja cierpię, bo my sie widzimy tylko w weekendy, w tygodniu jest u siebie, weekend jedzie do mnie. I wlasnie w te jedyne weeekendy, gdy mamy czas tylko dla siebie, on ciagle jedzie do domu, bo cos musi zrobic.

Edytowane przez kilianna
Czas edycji: 2011-10-28 o 11:58
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:57   #2578
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez gosza_m Pokaż wiadomość
Bardzo ładna. Na pewno Ci się przyda i to nie raz, tylko faktycznie te 2 stówki.


Dziewczyny, szczególnie te ze śląska- Byłyście może w salonie sukien ślubnych Ksymena w Tąpkowicach???????
Chciałabym się tam wybrać, a nie wiem czy warto?????????? Pomocy, plissssssssss
Sorki, że się tak wcinam, ale podczytuję Was cały czas i akurat w tej kwestii mogę pomóc

Byłam w Tąpkowicach w sierpniu i będę tam jeszcze za tydzień bo moja przyjaciółka szuka sukni na swój czerwcowy ślub

Sukien jest bardzo dużo (choć na stronie jest napisane, że z kolekcji 2012 mają dopiero połowę sukien), obsługa miła- przymierzasz co chcesz, a nawet więcej Niestety minus jest taki, że to, co mają na stronie internetowej nie pokrywa się ze stanem faktycznym w salonie. Mimo wszystko polecam się tam przejechać (o ile nie masz zbyt daleko), bo wybór jest naprawdę ogromny

Jeśli będziesz zainteresowana to mogę zdać relację po czwartkowej wizycie
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:57   #2579
madzia2306
Zakorzenienie
 
Avatar madzia2306
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 20 068
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

ale kurde już raz zostałaś zaatakowana i to nic nie dociera do tżta? mój to by mi chyba codziennie eskortę do domu robił po takiej akcji...
__________________
11.10.2005-RAZEM

10.10.2009r-ZARĘCZENI

JAKO ŻONA

27.12.2011 Egzamin na prawo jazdy zdany za pierwszym podejściem
madzia2306 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-28, 11:57   #2580
Kathe
Wtajemniczenie
 
Avatar Kathe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 369
GG do Kathe
Dot.: Mimozami jesień się zaczyna a zimą ruszy ślubna lawina- PM 2012 cz. XIII

Cytat:
Napisane przez Seagirl Pokaż wiadomość
Niby mówi że jeszcze nie planowała ale ja w to nie wierzę, jakoś przez tyle lat przed ślubem nie zaszła, a teraz raptownie przez przypadek odstawiła tabletki po swoim ślubie i przez przypadek po miesiącu zaszła w ciąże, jak ktoś naprawdę nie chce to nie zachodzi, przynajmniej się pilnuje.
Dla mnie jak ktoś się nie zabezpiecza tzn że mu nie zależy i liczy się z tym że może zajść.

Teraz to mi przykro bo jak się okaże że musi leżeć to nawet jej w kościele nie bedzie nie mówiąc już o weselu.
siostra mojego Narzeczonego tez ma byc swiadkowa, ale ona bierze slub w maju a my we wrzesniu i pewnie tez bedzie chciala od razu zajsc, tym bardziej, ze juz wspominalam ze znaja sie 3 miesiace a w maja chca miec slub, ciekawe po co chcieliby tak szybko?
troche jest mi przykro i smutno bo ja od daaawna marze o dziecku i troche chcialam byc pierwsza przed nia, bo wiadomo jak sie oczekuje na pierwszego wnuka no ale zobaczymy co tak oni wykombinuja;p
ja sie boje tego ze ona bedzie nas pozniej pouczac, ze ma wieksze doswiadczenie w opiece nad dzieckiem itp. Jak ja juz bym chciala byc w ciazy, ale musimy poczekac do wrzesnia, tzn wczesniej chcemy postarac sie
przed slubem ile dziewczyny mozna starac sie max miesiacy?2-3? czy moze najlepiej miesiac?
z drugiej str ja nie chcialabym byc w ciazy z nia w jednakowym czasie
Orientowalam sie, ile kosztuje fotograf i kamerzysta- ok 2300, myslicie ze to duzo, malo?
__________________
Nasz Ślub

Aniołek 31.08.2012 r.

Maleństwo


<ciach_reklama>
Kathe jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:13.