Czym dziś pachniesz Wizażanko? (XXII)

[dzika truskawa]

Napisane przez teza20

A*Men na nocmusi mnie zrelaksowac przed egzaminem

były. Jak poszło?

Napisane przez mskladaczek

Perly z odrobina Coco M.

Zostalam skomplementowana przez fryzjera za ten miks

Jakaś rewolucja na głowie? Zdjecia będą?

Napisane przez your Angel

Truskawciu, ja bym Ci chętnie oddała pół Luckyscentowej próbki, bo chciałabym żebyś to Money poznała, ale naprawdę nijak tego olejku nie da się rozdzielić na pół ... Siedzi we fiolce i z ledwością wypełzuje nawet na skórę

Zamówię swoją w końcu I z dziesięć innych

Gratuluję ustrzelenia Króla Słońce, piękny jest, słodki i z charakterkiem, myślę, że Ci się spodoba. Ja się zakochałam, a coraz trudniej ustrzelić

Napisane przez taka taka

miasto i praca mi nie służą, umieram od upału i bólu głowy

Globalnie Mira Bai, na nadgarstku Piment Brulant. Fascynujący.

[madziczka]

Vanille Abricot CsP

[renia30]

Miks Midnight Poison + N Rodriguez edt w ciagu dnia. Teraz doprawiłam MP Ambrą Zary. Ta ambra jest rewelacyjna!

[niewiarek]

od samego rana Mont Blanc Presence d'une Femme

OMG, ale on trwały

[ma-li-na]

Słoń:d

[your Angel]

Napisane przez MoniaK

coś w tym jest bo jak testowałam po raz pierwszy Coconika (to było w domu) to stwierdziłam że przecież ja go znam i tak pachnie sklep YR

A rzeczywiście. Pamiętam Twoją recenzję

Napisane przez taka taka

miasto i praca mi nie służą, umieram od upału i bólu głowy

Napisane przez kokakola

międzywakacyjnie!

Kola, ale plany bez zmian - widzimy się w październiku ?

Napisane przez dzika truskawa

Gratuluję ustrzelenia Króla Słońce, piękny jest, słodki i z charakterkiem, myślę, że Ci się spodoba. Ja się zakochałam, a coraz trudniej ustrzelić.

Króla Słońce tylko próbeczka - jako gift do Elixiru Boję się co będzie jeśli się zakocham ...

Mmmm... to Eau de Shalimar jest świetne. Jedyny niesłodziak, któremu pozwoliłabym siedzieć na mojej skórze

[noseknosek]

Napisane przez madziczka

Vanille Abricot CsP

i jak i jak?

Escada Moon Sparkle i balsam porzeczkowy

[tharoon]

Egoistem

[madziczka]

Nosku - morelowo, waniliowo, miękko, słodko, kremowo, otulająco - acz nie mdląco, co stanowi świetny owocowy zapach na upały

Testuję Kingdom - na mnie pachną traumatycznie

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

Nosku - morelowo, waniliowo, miękko, słodko, kremowo, otulająco - acz nie mdląco, co stanowi świetny owocowy zapach na upały

Testuję Kingdom - na mnie pachną traumatycznie

Na mnie za to Vanille Abricot pachnie traumatycznie. Oczywiście nie w tej chwili. I nie w przyszłości. Raz se popachniał i dość tej zabawy. Jak będę miała ochotę na masochizm to prędzej się umówię na biczowanko.

Pachnę L'Eau Trois. Burze nie robią mu dobrze...

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Na mnie za to Vanille Abricot pachnie traumatycznie. Oczywiście nie w tej chwili. I nie w przyszłości. Raz se popachniał i dość tej zabawy. Jak będę miała ochotę na masochizm to prędzej się umówię na biczowanko.

Pachnę L'Eau Trois. Burze nie robią mu dobrze...

O- przypomniałaś mi, że L'Eau Trois to była dopiero trauma dla mnie

Nie piszę tego absolutnie złośliwie, po prostu po prawie roku doszłam do wniosku, że mamy tak różne gusta, że jeżeli czymś się zachwycasz, to ja wiem, że to napewno będzie nie dla mnie. Jesteś takim moim barometrem "na opak" ("na wspak":-D)

[Sabbath]

Napisane przez madziczka

O- przypomniałaś mi, że L'Eau Trois to była dopiero trauma dla mnie

Nie piszę tego absolutnie złośliwie, po prostu po prawie roku doszłam do wniosku, że mamy tak różne gusta, że jeżeli czymś się zachwycasz, to ja wiem, że to napewno będzie nie dla mnie. Jesteś takim moim barometrem "na opak" ("na wspak":-D)

Un Bois Vanille też nie lubisz?

A w to, że L'Eau Trois może być dla kogoś traumą wierzę bez problemu. To zapach tak dziwny i "nienormalny", że można go kochać, albo nienawidzić, przy czym to drugie jest bardziej prawdopodobne.

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Un Bois Vanille też nie lubisz?

A w to, że L'Eau Trois może być dla kogoś traumą wierzę bez problemu. To zapach tak dziwny i "nienormalny", że można go kochać, albo nienawidzić, przy czym to drugie jest bardziej prawdopodobne.

Nie znam UBV - ale pewnie by mi się spodobało

[Zuziunia]

A czym ja mogę pachnieć...Innocent

[rachela]

Napisane przez tharoon

D&G Masculine.

To pięknie pachniesz, uwielbiam Masculine

-

Dzisiaj Theorema, ale bez zachwytów.

Widzę, że rozmawiacie o L'Eau Trois...
Sabbath, naprawdę uważasz Troję za takie dziwadło? Chyba z moim nosem coś nie tego, dla mnie ten zapach był jak najbardziej normalny i "noszalny", niczym nie zaskoczył ani nie zszokował... (A że piękny, to inna sprawa).

---

Koluś

[Majkabo]

Innocent

[Santorio]

Santal de Mysore SL
---
Sabbath i przez Ciebie mam dylemat jakiego dzwonka w sierpniu na wspólnych u Aggie wyhaczyć .

Ostatnio zauważyłem, że kadzidlaki nie fascynują mnie już jak kiedyś - zdecydowanie wolę słodkie drewniaki i piżma.

[Etiuda]

Rano wodno-rabarbarowe Eternity Summer, teraz Yerbamate

[joasiak1]

Napisane przez kokakola

międzywakacyjnie!

pachnę balsamem Nivea Sensitive Balance

Kolu,

Napisane przez your Angel

Mmmm... to Eau de Shalimar jest świetne. Jedyny niesłodziak, któremu pozwoliłabym siedzieć na mojej skórze

Eau de Shalimar niesłodki....?
Olaboga

Aniele, napisz proszę coś więcej, jak ma się ta wersja do Shalimara Legere, jeśli znasz poprzednika.

[your Angel]

Napisane przez joasiak1

Eau de Shalimar niesłodki....?
Olaboga Aniele, napisz proszę coś więcej, jak ma się ta wersja do Shalimara Legere, jeśli znasz poprzednika.

Hm, zapach jest słodkawy - za sprawą wanilii obecnej w każdej fazie rozwoju zapachu, ale Eau de Shalimar jednoznacznie słodki nie jest. To zdecydowanie odmłodzony zapach i jednocześnie próba zmodernizowania legendy. Zdecydowanie mniej w nim seksownego, nieprzesadnego i niewalącego obuchem w głowę orientu (za który bardzo lubię Shalimar) a o wiele, wiele więcej światła i cytrusów. Zapach jest bardzo ładny, ale w odróżnieniu od pierwowzoru sprzed 83 lat żadną siłą nie da się go podciągnąć pod szyld zapachu z gatunku upłynnionej esencji kobiecości. A Shalimar EDP i EDT dałoby się bez trudu.

Bardzo żałuję, ale nie mam porównania z zapachem z Light/Legere Na Nowsmellthis podjęto próbę porównania, ale niestety nie wiem czy jest ona wartościowa... klik

[mskladaczek]

Napisane przez dzika truskawa

Jakaś rewolucja na głowie? Zdjecia będą? .

Zadna rewolucja, niestety... bo za miesiac slub
ale zaraz 'po' z sympatycznym Czarkiem zaszalejemy



AquaParkiem pachne

[Szara Róża]

Napisane przez mex

A może Tam Dao z Guciem PH?

Też już przerobiłam ten miks Całkiem, całkiem przyjemny, bez dwóch zdań


***

Dzisiaj było Timbuktu. Piękniste, ach i och!

[martwa papuga]

Pachnę dzisiejszą heliotropową zdobyczą Miami Glow.

Edit: Sałatuńcia! Uściśniesz paskudnie mainstreamowe, heliotropowe ptaszysko, czy uciekniesz precz z zatkanym nosem?

[Szara Róża]

Napisane przez martwa papuga

Pachnę dzisiejszą heliotropową zdobyczą Miami Glow.

Papuź, nasza Heliotropowa Ptaszyno, gratulacje!

/edit/

A uścisnę, uścisnę!
Obiecuję, że delikatnie - żeby łepka, nie daj bóg, nie ukręcić

/edit2/

Kurczę, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji wąchać na żywca heliotropu...

[joasiak1]

Napisane przez your Angel

Hm, zapach jest słodkawy - za sprawą wanilii obecnej w każdej fazie rozwoju zapachu, ale Eau de Shalimar jednoznacznie słodki nie jest. To zdecydowanie odmłodzony zapach i jednocześnie próba zmodernizowania legendy. Zdecydowanie mniej w nim seksownego, nieprzesadnego i niewalącego obuchem w głowę orientu (za który bardzo lubię Shalimar) a o wiele, wiele więcej światła i cytrusów. Zapach jest bardzo ładny, ale w odróżnieniu od pierwowzoru sprzed 83 lat żadną siłą nie da się go podciągnąć pod szyld zapachu z gatunku upłynnionej esencji kobiecości. A Shalimar EDP i EDT dałoby się bez trudu.

Bardzo żałuję, ale nie mam porównania z zapachem z Light/Legere Na Nowsmellthis podjęto próbę porównania, ale niestety nie wiem czy jest ona wartościowa... klik

Dziękuję.
Tamto porównanie już czytałam.
Mam nadzieję, że uda Ci się kiedyś niuchnąć wersję Legere i dopełnisz swoje porównanie...?

[Dallale]

Musc Ravageur.

[ivanna]

na noc Histoire d'Eau nadgarstkowo...

[martwa papuga]

Napisane przez Szara Róża

Papuź, nasza Heliotropowa Ptaszyno, gratulacje!
/edit/
A uścisnę, uścisnę!
Obiecuję, że delikatnie - żeby łepka, nie daj bóg, nie ukręcić

Łepek trzyma się mocno, można ściskać - byleby od drążka nie odczepić, bo wtedy rozegnę pręty klatki i: VOOOOM!!!

/edit2/
Kurczę, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji wąchać na żywca heliotropu...

Na żywca to i ja nie miałam okazji nie chce mi kwitnąć, gadzina.

[Anuschka]

Napisane przez Szara Róża

Kurczę, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie miałam okazji wąchać na żywca heliotropu...

Napisane przez martwa papuga

Na żywca to i ja nie miałam okazji nie chce mi kwitnąć, gadzina.

A słoneczny masz balkon, Papużko? Heliotropy lubią dużo światła
Że zaofftopuję z lekka...

[cypressangel]

Trussardi Skin