technologia chemiczna na pp czy technologia żywności i żywienie człowieka na up pozna

[paulinaa95]

Zastanawiam się który kierunek lepszy, po którym są większe możliwości i która z tych uczelni jest lepsza, bo o politechnice słyszałam już wiele złych opinii np. na temat wykładowców. Na maturze zdaję chemię podstawową, chcę pójść na studia niestacjonarne. Myślę, że na up się dostanę, ale czy na pp? Są tu jakieś studentki tych kierunków (nawet i z innych uczelni), które mogłyby coś doradzić?

[Kalienta]

Chemia podstawowa i technologia chemiczna? O losie... Pewnie się dostaniesz, kierunek jest mało oblegany i dostają się ludzie nawet bez zdawanej chemii (przynajmniej u mnie na uczelni, bo im wtedy matma i język podciąga).
Ale mniejsza z tym. Większość myśli, że technologia chem. to taka chemia, po której się ma tytuł inżyniera. A prawda jest taka, że jest to kierunek typowo techniczny. Owszem mamy chemię ogólną, organiczną, jakieś laborki, ale w porównaniu do chemii uniwersyteckiej jest to bardzo okrojony zakres, bo zwyczajnie tego nie potrzebujemy. Bardziej potrzebujemy wiedzy o budowie termometrów, o właściwości różnych materiałów, projektowaniu instalacji. To są tylko przykładowe rzeczy, których się uczy. Dla porównania obecnie mam laborki z 6 przedmiotów z czego tylko 2 są chemiczne i są to moje jedyne przedmioty związane z chemią.
Nie jest to prosty kierunek, żeby być w tym dobrym trzeba to "czuć". Czytać różne wiadomości branżowe, interesować się przemysłem chemicznym i wyrabiać sobie od razu kontakty, a to na uczelni a to gdzieś na praktykach.
Przykre jest to, że ludzie idą na tech. chem. bo się nie dostali a to na medycynę, farmację itd. albo nie mieli pomysłu na siebie i potem jest cała masa inżynierów technologów, którzy uważają, że azot się spala, albo że manometrem mierzymy temperaturę.
Dobra trochę za bardzo się rozgadałam
O technologii żywności się nie wypowiem, bo wiem niewiele, jedynie tyle co od znajomych. :p

[paulinaa95]

Dzięki za odpowiedź właśnie nie chodzi mi o czystą chemię, tylko coś bardziej od strony technicznej. W przyszłości chciałabym pracować w przemyśle. Chodzę do technikum więc można powiedzieć, że mam predyspozycję, potrafię myśleć ''technicznie".

[yarrowia]

(po t. żywności jestem, też chciałam czegoś konkretniejszego, niż czysta chemia)

Wszystko zależy od tego, co cię bardziej pociąga...

Pierwsza rada standardowo: poczytać programy studiów, pogrzebać na stronie wydziałowej Zastanowić się, czy chciałabyś w przyszłości klepać pracę inżynierską o piankach poliuretanowych otrzymanych z propano-1,3-diolu pochodzącego z biokonwersji czy raczej charakteryzować związki biologicznie czynne w warzywach kapustnych
Możesz też pójść w żywienie człowieka - tu jest więcej biologii niż chemii.

Chciałabyś pracować w przemyśle, ale jako kto? Kontrola jakości, rozwój produktów, zarządzanie produkcją? Jaka praca przyjdzie ci najłatwiej? Wolałabyś kręcić się po mleczarni, czy fabryce akumulatorów?

Dla mnie technologia żywności jest bardziej eee..przyziemna? Przedmioty typowo kierunkowe były nawet przyjemne, bo zawsze można było wykorzystać trochę wiedzy z życia (Z drugiej strony ja mam trochę przesyt, w robocie żarcie, po robocie żarcie..nuda) Z drugiej strony synteza bionanoelomateriałów też może okazać się dla ciebie najfajniejszą nauką świata, a sposoby przetwarzania ziemniaka będą super-nudne.

Jeśli chodzi o rekrutację to dobrze jest najpierw wybrać sobie kierunek i uczelnię a potem decydować się na poziom pisanej matury. Mnie np. podstawa wystarczyła do rekrutacji, przynajmniej mniej się stresowałam, że zawalę, bo podstawa jest banalna Wątpię, że przygotowanie się do rozszerzonej pomogłoby mi cokolwiek na zajęciach na studiach, to zupełnie inny poziom

Na pytanie co się bardziej opłaca nikt ci nie odpowie, pracę znajdziesz w każdym zawodzie jeśli będziesz na prawdę chciała, a żeby tak było kierunek musi cię interesować, ot cała tajemnica