30-latki i rozwoj osobisty?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-08-21, 14:14   #1
ZaZen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wiesbaden, Niemcy
Wiadomości: 14

30-latki i rozwoj osobisty??


Kochane dziewczyny!

Bardzo cieszylabym sie za Wasze wypowiedzi na powyzsze pytanko!
Czy zajmujecie sie rozwojem osobistym, tzn. bierzecie byka za rogi?
Ja jakies kilka lat temu rozpoczelam solidna prace nad soba, jako ze nie odpowiadalo mi, to gdzie sie w tym etapie mojego zycia znajdowalam.
Doszlam do wniosku, ze jesli zyjemy na tej planecie tylko pare chwil, musimy nasze zycie przezyc jak najpiekniej.
Niedawno zalozylam wlasny blog (www.zatoka-zen.com), na ktorym pragne poruszac tematy rozwoju osobistego, a takze opowiadac o moich doswiadczeniach.

Dziekuje z gory za wasze komentarze na temat rozwoju osobistego!
Jestem bardzo ciekawa, jakie poglady na rozwoj osobisty maja inne 30-latki.

Pozdrawiam,

Gosia
ZaZen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-21, 21:04   #2
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Ja się chyba już nie rozwinę
A niestety Twoje metody sa dla mnie zbyt drastyczne.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-21, 21:25   #3
Teje
Rozeznanie
 
Avatar Teje
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 901
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Dla mnie rozwijanie się nie polega na wstawaniu o szóstej rano...

Bardziej na ciągłym uczeniu się i doskonaleniu swoich umiejętności, podróżowaniu, czytaniu dobrych książek. Oczywiście, staram sie też ćwiczyć i zdrowo odżywiać, ale uważam to za sposób dbania o zdrowei, a nie o rozwój osobisty.

A swoja drogą, może jestem przewrażliwiona, ale irytuje mnie uzywanie nazw "zen", "buddyzm", "medytacja" itd przez ludzi, którzy zdają się miec o nich bardzo niewielkie pojęcie. Kultura europejska i kultury azjatyckie są bardzo bogate, ale zasady z jednej nie działają w drugiej, systemy wartości minimalnie, ale ciągle troche się różnią, inne są marzenia związane z życiem po śmierci. I zupelnie nie rozumiem, czemu ta strona nazywa się zen, skoro w zasadzie powinna się nazywać "zdrowy tryb zycia" , a jej dalsza część " komunikacja międzyludzka".
Teje jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-22, 00:57   #4
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

A ja nigdy nie mogłam zrozumieć tych wszystkich rzekomych pozytywów płynących z umartwiania się i działania wbrew sobie. Ciekawa jestem, dlaczego nieodłącznym składnikiem ścieżek różnie rozumianego rozwoju duchowego są głodówki (o tym akurat nie piszesz, ale mam kolegę, który kiedyś praktykował właśnie buddyzm zen i w ten sposob się wyniszczał) i zrywanie się w środku nocy (o szóstej to ja czasami dopiero chodzę spać ) :P Moim zdaniem człowiek głodny i niewyspany to człowiek wściekły, a nie szczęśliwy, spelniony i rozwinięty - ale ja patrzę własną miarą i pewnie się nie znam

W ogóle zgadzam się z Teje - takie zasady to raczej mogą służyć poprawie zdrowia, choć też nie każdego. Kwestia odmienności kultur i filozofii też jest niebagatelna. No i prezentowane przez Ciebie metody rozwoju nie biorą pod uwagę indywidualnych różnic między ludźmi, zarówno fizycznych jak i psychicznych (co jednemu służy, drugiemu szkodzi).
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-22, 06:39   #5
ZaZen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wiesbaden, Niemcy
Wiadomości: 14
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Dziekuje bardzo za szczery feedback!!! Jestescie super!!!

Momo!
Ja tez myslalam, ze nie dam rady z wczesnym wstawaniem, zdrowym odzywianiem sie itp. Wydawalo mi sie to zupelnie nieosiagalne. Jednak udalo mi sie i bylam z tego niezwykle dumna. Ale zgadzam sie z Toba, ze nie kazdy musi sie do tego zmuszac.

Teje!

Nigdy nie przypuszczalam, iz moj rozwoj osobisty rozpocznie sie wlasnie od wczesnego wstawania, ale jednak tak sie stalo. Zmusilo mnie to do dyscypliny (co wczesniej bylo dla mnie dosc mglistym pojeciem) jak rowniez pozwolilo mi na wykorzystanie w pelni godzin porannych na kreatywna prace (w godzinnach porannych umysl jest najbardziej chlonny).

Zgadzam sie z Toba, iz rozwoj osobisty polega "na ciągłym uczeniu się i doskonaleniu swoich umiejętności, podróżowaniu, czytaniu dobrych książek". O tym bede pisala w nastepnych moich postach - to dopiero poczatek

Co do slowa "Zen" to moze przywolywac pewne skojarzenia, zgadzam sie. Przetestuje ta nazwe strony przez kilka miesiecy, i zobacze, co dalej.

stargazer!

Od glodowek sie odzegnuje! Moja strona jest o tym, jak zyc swiadomie, a nie propagowaniem buddyzmu (swoja droga bardzo pozytywna religia, ale ja nie zajmuje sie tutaj jej szczegolami).

Masz racje, iz kazdemu sluzy cos innego. W postach na mojej stronie pisze jedynie o wlasnych oswiadczeniach i opisuje, to co sie dla mnie sprawdzilo, o tym co mialo bardzo pozytywny wplyw na jakosc mojego zycia. Jesli ktos poczuje sie zainspirowany - prosze bardzo!

Dziekuje jeszcze raz wszystkim za udzial w dyskusji!!! Milego dnia!!! )
ZaZen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-08-22, 10:24   #6
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

OK, rozumiem Po prostu poznałam dwie osoby zajmujące się rozwojem duchowym (jeden kolega buddyzmem, drugi jogą) i każdy uważał, że jego filozofia życiowa jest najlepsza, a obie uwzględniały rzeczy, które dla mnie zakrawały na samoumartwianie Trochę za szybko założyłam, że tak będzie i w Twoim przypadku - na szczęście widzę, że nie i że amsz bardzo tolerancyjne podejście Choć opisana przez Ciebie droga nie jest moja, to pewnie i tak każdy musi sobie wypracować własną...
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 10:30   #7
troijnis
Przyczajenie
 
Avatar troijnis
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 21
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Szkoda że wątek nie cieszy się popularnością. Uważam że rozwój osobisty jest równie ważny jak dbałośc o wygląd czy zdrowie. Sama jestem przykładem osoby skierowanej na samorozwój (cóż za nieudaczne słowo!). Dodody: JEstem 31 latką która studiuje podyplomowo. Niedawno zaczęłam się uczyć angielskiego bo w czasach szkolnych nie miałam takiej okazji i tyle samodyscypliny. Teraz wiem co jest wazne wjeśli chodzi o edukację. Sama jestem osobą która promuje naukę gdzie się tylko da. Bo uważam że na naukę nigdy nie jest za późno. Popierwam wszystkie osoby dorosłe które zapisują się na kursy nie dla papierka ale dla siebie. I wszystkich takich jak ja "głodnych wiedzy" serdecznie pozdrawiam ;-)
troijnis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-26, 14:58   #8
isllea
Przyczajenie
 
Avatar isllea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 22
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Rozwój zawodowy - kolejne studia, podyplomówka, jest często mylony z rozwojem osobistym. A ten jest raczej związany z rozwojem ducha. Jak się zmieniłaś, co w sobie poprawiłaś? Np wyzbyłaś się złośliwości, nauczyłaś dobroci, wyzbyłaś wyrachowania. To jest rozwój - krok na przód.

isllea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-26, 15:00   #9
isllea
Przyczajenie
 
Avatar isllea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 22
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Szkoda, że tak ciekawy temat, ma tak nieciekawą frekwencję
isllea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-27, 11:09   #10
troijnis
Przyczajenie
 
Avatar troijnis
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 21
Thumbs up Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez isllea Pokaż wiadomość
Rozwój zawodowy - kolejne studia, podyplomówka, jest często mylony z rozwojem osobistym. A ten jest raczej związany z rozwojem ducha. Jak się zmieniłaś, co w sobie poprawiłaś? Np wyzbyłaś się złośliwości, nauczyłaś dobroci, wyzbyłaś wyrachowania. To jest rozwój - krok na przód.

No w sumie racja. Ale dla mnie pytanie było jednoznaczne. Dopiero pod wpływem Twojej wypowiedzi zmieniłam optykę ;-)

Zmieniłam się bardzo i wymienione przeze mnie elementy powodują że znajduje się w nowych warunkach i się zmieniam.
Nauczyłam się zarządzać czasem - bo mam go coraz mniej i dzięki temu mam dziwne wrażenie że jest go coraz więcej. Brzmi nienormalie ale tak jest! Umiem cieszyć sie z banalnych zdaniem innych rzeczy. I umiem wybaczać. Kiedyś za byle co się dąsałam. Teraz już tak nie mam.
troijnis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-27, 13:20   #11
isllea
Przyczajenie
 
Avatar isllea
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 22
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez troijnis Pokaż wiadomość
No w sumie racja. Ale dla mnie pytanie było jednoznaczne. Dopiero pod wpływem Twojej wypowiedzi zmieniłam optykę ;-)

Zmieniłam się bardzo i wymienione przeze mnie elementy powodują że znajduje się w nowych warunkach i się zmieniam.
Nauczyłam się zarządzać czasem - bo mam go coraz mniej i dzięki temu mam dziwne wrażenie że jest go coraz więcej. Brzmi nienormalie ale tak jest! Umiem cieszyć sie z banalnych zdaniem innych rzeczy. I umiem wybaczać. Kiedyś za byle co się dąsałam. Teraz już tak nie mam.
Zrobiłaś wiele kroków naprzód A inne 30stki?

dla Ciebie:
isllea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-29, 14:01   #12
ZaZen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wiesbaden, Niemcy
Wiadomości: 14
Smile Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Dziewczyny, dziekuje serdecznie za Wasze wpisy!

Od czasu mojego pierwszego postu minely juz 2 miesiace, w miedzyczasie przybylo juz artykulow na mojej stronie. Przekroj tematow jest tez dosc duzy - od relacji miedzyludzkich, poprzez finanse, a skonczywszy na medytacjach. Musze przyznac, iz pisanie postow sprawia mi naprawde wielka przyjemnosc, i mam nadzieje, ze ten czy inny artylul Wam sie spodoba.

Zapraszam na moja strone www.zatoka-zen.com

Pozdrawiam serdecznie!

Malgorzata
ZaZen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-29, 14:05   #13
Kota
Zakorzenienie
 
Avatar Kota
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

A ja się wcale nie rozwijam, a raczej zwijam i uwsteczniam...
Kota jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-13, 16:13   #14
Ata77
Zakorzenienie
 
Avatar Ata77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Zależy co dla kogo jest dobre.
W pędzie życia-praca,dom,dziecko,czasami bardzo trudno jest zmobilizować się do poczytania dobrej książki,a co dopiero...
Z drugiej strony mamy tendencję do wynajdowywania sobie pretekstów,które podajemy za powody
Tak np teraz-siedzę na forum,a może powinnam poczytać coś ambitnego?
Forum to dla mnie relaks,ale z rozwojem osobistym nie ma to dla mnie nic wspólnego.
Jest to jednak mój wybór i konsekwencje ponosić będę sama
Ata77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-14, 22:55   #15
Paris Paris
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Bydgoszcz / os. 6 Planet
Wiadomości: 1 860
GG do Paris Paris
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

dla mnie "rozwijanie siebie" to wszystko - i praca, i nauka, dobra książka, i walka ze słabościami charakteru - właściwie nie można tych rzeczy od siebie oddzielić, bo dusza i ciało to jedno i nie mogą bez siebie istnieć

bo to, że ktos podjął kolejne studia, czy studia podyplomowe - to może jego próba na zorganizowanie siebir, na uporządkowanie życia, na udowodnienie sobie czy innym, że potrafię jeszcze się uczyć, myśleć, szukać - nie można wszystkiego sprowadzać, do zdobywania kolejnego papieru i krytycznej oceny w stosunku do takiej drogi

może piszę tak dlatego, bo dla mnie szkoła i nauka zawsze były bardzo ważne, lubię się uczyć , uwielbiam swój zawód, swoją pracę, ale by być dobra w tym co robię muszę wciąż zdobywać nową wiedzę, nowe umiejętności, robić kursy, uczestniczyć w konferencjach - i nie tylko po to, by miec kolejny papier, ale by mieć świadomośc swej wiedzy, umiejętności, kompetencji - by nie móc sobie niczego zarzucić

może to nadmierne ambicje, może ciągłe udowadnianie sobie, że porafię, że jestem dobra, lubię konkurencję, zdrową rywalizację, mobilizuje mnie ona do sięgania wyżej

ale lubię też ciszę gór, szum morza, szczypanie mrozu w policzki, lubię czasami zostawić z boku ten pędzący świat, połazic gdzieś w zacisznych okolicach

uwielbiam podróże, w miarę możliwości zwidzam cały świat - i nie dlatego , że jest to trendy, że to snobizm - podróże kształcą - to wielka prawda, wyrabiają zdrowy pogląd na pewne rzeczy, pozwalają mieć swoje zdanie na wiele tematów

ohh, rozpisałam się, można tych przykładów mnożyć i mnożyć

tak naprawdę niemalże wszystko co robimy rozwija nas, nawet słodkie lenistwo na kanapie, bo może wtedy po prostu zostawimy pędzący świat z boku i powygłupiamy się z mężem łaskocząc jak głupiutkie dzieciaki i chichocząc tak, że sąsiedzi walą czymś w kaloryfery
__________________
You say the word
you know I will find you
Or if you need some time
I don’t mind
I don’t hold on
to the tail of your kite
I’m not like the girls that you’ve known
But I believe I’m worth coming home to
Kiss away night
This girl only sleeps with Butterflies

Paris Paris
Paris Paris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-14, 23:04   #16
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Witam Was

Staram się nad sobą pracować...

jednak muszę przyznać, że uwsteczniam się - a może raczej stoję...bezmyślnie się zatrzymuję - po każdorazowym powrocie z misji...

Pracowałam na misji w Kosowie, niedawno wróciłam z Zakaukazia (Osetia Południowa i Gruzja) - po każdym powrocie potrzebuję około dwóch miesięcy aby przestać przyglądać się ludziom i zdarzeniom "przez szybę"... nie umiem i może nie chcę wejść na tory, z ktorych zeszłam wyjeżdżając do światów, w których mimo konfliktów, przelewu krwi, biedy - świat wartości wygląda inaczej... od naszego...

Jestem swiadoma tego, że może to byc objaw "szoku po powrocie"... ale to w "rejonach konfliktu" czuję, że nad sobą pracuję, to tam rozwijam siebie, wnikam w siebie i chcę nad sobą pracować... i to tam mam niewyczerpane pokłady sił...fizycznych i psychicznych...

Życzę wszystkim miłej nocy
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-15, 09:10   #17
betakaroten
Przyczajenie
 
Avatar betakaroten
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Mowia, ze - "Bog postawil szatana na drodze czlowieka aby ten zaczal myslec".
Wszystko, co sklania nas do myslenia, walki i pracy nad soba - przewaznie nie jest latwe ale tylko, jako takie moze przyczynic sie do naszego rozwoju.
Ciekawe jest to, ze pragnienie rozwoju jest wpisane w geny i bez wzgledu na to , jak bardzo bylibysmy leniwi - musimy to zrobic. Taki kod, to wielki dar od losu choc sporo nie ma o tym jeszcze pojecia, ze go ma.
WAZNE - jezeli czlowiek w pore dostrzeze potrzebe samonaprawy nie bedzie musial brnac w trudach.
Pytanie jest jedno - co czlowiek powinien w sobie naprawde naprawic? To co mu dyktuje serce? czy rozum? czlowiek ( to zn ja) zawsze zostaje sam z wlasnymi myslami albo tylko mu sie tak zdaje i slabo odczuwa roznice miedzy sercem, a rozumem. ???
Wiem jedno - nie zawsze to, co wydaje sie dobre i wazne dzis, jest rownie takie samo jutro. Dlatego trzeba mi myslec glebiej aby odkryc co jest moja prawda o mnie i moim zyciu, i co mam w nim naprawic.
betakaroten jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-21, 18:14   #18
witośka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 218
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

a ja właśnie skonczyłam
-studia podyplomowe
- nauczyłam sie robić frywolitki
wszystko nowe czego sie uczymy uwazam za nasz rozwój
witośka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-29, 21:48   #19
plastusia1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 44
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

na rozwoj osobisty nigdy nie jest za pozno. Ja od roku tancze flamenco, chodze na zajecia ceramiki, wrocilam do pasji robienia bizuterii, czym zajmowalam sie na studaich, a wiec sporo lat temu. Zapisalam sie tez do akademii 30+ - sa to wyklady z roznych dziedzin, potem dyskusja. Sama sie czasem zastanawiam, jak znajduje na to czas, bo pracuje zawodowo, robie w domu zlecenia i zajmuje sie domem. Ale stwierdzilam, ze jak czlowiekowi na czyms naprawde zalezy, to zawsze znajdzie czas.
plastusia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-10-30, 09:50   #20
promna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mikołów
Wiadomości: 4
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Witam
Uważam, że na rozwój osobisty nigdy nie jest za późno. Wiedziałam to już dawna, ale dopiero od roku zaczęłam coś robić w tym kierunku. Pracuję zawodowo od 20 lat, a ponad to dwa razy w tygodniu chodzę na aerobik, zaczęłam (po latach przerwy) uczyć się języka angielskiego oraz postanowiłam nauczyć się pływać (próbuję w każdą sobotę uczestnicząc w kursie dla dorosłych). I najlepsze w tym jest to, że tym razem rodzinka musiała dostosować się do moich potrzeb a nie odwrotnie. Poprostu zbuntowałam się

Pozdrawiam wszystkich serdecznie
promna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 01:02   #21
mgar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

ZaZen....to ja chyba nigdy się nie rozwinę bo wstawanie dla mnie o 6 rano to...niewykonalne. Tak przyznaje sie bez bicia jestem typowym przedstawicielem społeczeństwa B i nawet pracę swoja (i po trosze też innym) ustawiłam na nieco późniejsze godziny

A co do rozwoju...no cóż wydaje mi się ze wszystko w czym widzimy jakiś "plus"dla siebie nas rozwija, co nas uczy ale i interesuje.

Jestem vege od 10 lat i próbuje męza przestawić na zdrowsze jedzenie niż fast food, probuje praktykować joge...ale to co mi daje prawdziwego powera i uczy i rozwija to podróże...no i wówczas nawet o tej 6 rano wstać mogę by dojechać, by zobaczyć, by poczuć wiatr na twarzy...
mgar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 01:12   #22
mgar
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Witam Was

Staram się nad sobą pracować...

jednak muszę przyznać, że uwsteczniam się - a może raczej stoję...bezmyślnie się zatrzymuję - po każdorazowym powrocie z misji...

Pracowałam na misji w Kosowie, niedawno wróciłam z Zakaukazia (Osetia Południowa i Gruzja) - po każdym powrocie potrzebuję około dwóch miesięcy aby przestać przyglądać się ludziom i zdarzeniom "przez szybę"... nie umiem i może nie chcę wejść na tory, z ktorych zeszłam wyjeżdżając do światów, w których mimo konfliktów, przelewu krwi, biedy - świat wartości wygląda inaczej... od naszego...

Jestem swiadoma tego, że może to byc objaw "szoku po powrocie"... ale to w "rejonach konfliktu" czuję, że nad sobą pracuję, to tam rozwijam siebie, wnikam w siebie i chcę nad sobą pracować... i to tam mam niewyczerpane pokłady sił...fizycznych i psychicznych...

Życzę wszystkim miłej nocy

Wiesz oderwanie na pewien czas od rzeczywistości w której tkwi Rodzina, znajomi zawsze daje takie poczucie wyobcowania. Ja miałam tak gdy wracałam z kazdego rejsu morskiego dłuższego od 1,5 miesiąca. To odwieczny dylemat Odys-Penelopa. Ten co wyjeżdża zmienia się, nabiera nowych doświadczeń, o które trudno tym co zostają. Jednocześnie wraca się do tych których się opuściło a nie tych którzy czekają...oni tez się zmieniają bo choćby nie maja takich przeżyć.
Gdy wracałam z rejsów denerwowały mnie czasem codzienność rodziny...że akurat nie dowieźli chleba żytniego albo nie było rozmiaru koszuli - a tam widziałam walkę na śmierć i życie z żywiołem a czasem na "lądzie" biedę zmuszająca rodziców do "sprzedaży" własnych córek...
Nabiera się dystansu i pokory wobec życia.
mgar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 01:51   #23
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Dziekuje bardzo za szczery feedback!!! Jestescie super!!!
Ojej, kobieto... Dlaczego Ty tak krzyczysz strasznie?

Czemu używasz wyrazu feedback w momencie, kiedy wystarczyłaby "odpowiedź"?
Ta stricte biznesowa terminologia została tu użyta chyba wyłącznie dla wywarcia wrażenia na głupawych forumowiczkach. A jeszcze nie całkiem prawidłowo do tego, bo na rzetelny feedback odpowiedz, do których się odnosisz zupełnie nie wyglądają...

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Momo!
Ja tez myslalam, ze nie dam rady z wczesnym wstawaniem, zdrowym odzywianiem sie itp. Wydawalo mi sie to zupelnie nieosiagalne. Jednak udalo mi sie i bylam z tego niezwykle dumna. Ale zgadzam sie z Toba, ze nie kazdy musi sie do tego zmuszac.
Naprawdę jesteś dumna po prostu z tego, że wstajesz o 6 rano? Jak dumny musi być zatem gościu pomykający czterdzieści lat do fabryki na szóstą...

Mnie pora wstawania jakoś nie napełnia dumą - zważam raczej na to, co robię ze swoim czasem, a godzina dla mnie akurat znaczenia nie ma. Może czego innego mi potrzeba do poczucia dumy...

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Teje!
Nigdy nie przypuszczalam, iz moj rozwoj osobisty rozpocznie sie wlasnie od wczesnego wstawania, ale jednak tak sie stalo. Zmusilo mnie to do dyscypliny (co wczesniej bylo dla mnie dosc mglistym pojeciem) jak rowniez pozwolilo mi na wykorzystanie w pelni godzin porannych na kreatywna prace (w godzinnach porannych umysl jest najbardziej chlonny).
Nie, to nie jest prawda, a przynajmniej nie cała.
Ogólnie człowiek ma w ciągu dnia dwa szyty wydolności: pierwszy rano w okolicach 10 (czyli w zależności od indywidualnego rytmu dnia między 8 a 12), drugi zaś 15-17.
Są organizmy, które rankiem funkcjonują lepiej, niż wieczorami (tak zwane skowronki), ale i te nie "szczytują" o 6.
Są też ludzie, którzy lepiej koncentrują się wieczorami i nocami (tak zwane sowy).
Twojej tezie o "największej chłonności umysłu" brakuje więc rzetelnego osadzenia w realiach. To taka troszkę manipulacja, co?


Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Co do slowa "Zen" to moze przywolywac pewne skojarzenia, zgadzam sie. Przetestuje ta nazwe strony przez kilka miesiecy, i zobacze, co dalej.
Słowo "Zen" nie może "przywoływać skojarzeń", tylko ma swoje konkretne znaczenie. Jest to nurt filozoficzny i kropka. Inaczej nie będzie.
Nagminne nadużywanie tego określenia i etykietowanie za jego pomocą różnych bzdetów dowodzi nie tylko ignorancji, ale i braku szacunku wartości będących często dla innych ludzi podstawowymi w życiu.

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
stargazer!

Od glodowek sie odzegnuje! Moja strona jest o tym, jak zyc swiadomie, a nie propagowaniem buddyzmu (swoja droga bardzo pozytywna religia, ale ja nie zajmuje sie tutaj jej szczegolami).
Grrrr... Buddyzm nie jest religią. To system filozoficzno-etyczny.
Nie wiem jakim cudem nazywasz religią dzieło człowieka, który swe oświecenie zaczął od odkrycia, że bogów nie ma?

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Masz racje, iz kazdemu sluzy cos innego. W postach na mojej stronie pisze jedynie o wlasnych oswiadczeniach i opisuje, to co sie dla mnie sprawdzilo, o tym co mialo bardzo pozytywny wplyw na jakosc mojego zycia. Jesli ktos poczuje sie zainspirowany - prosze bardzo!
Dziękuję. Poczułam się bardzo zainspirowana.

Cytat:
Napisane przez ZaZen Pokaż wiadomość
Dziekuje jeszcze raz wszystkim za udzial w dyskusji!!! Milego dnia!!! )
Mam wrażenie, że bardzo, ale to bardzo starasz się sprawiać wrażenie swego rodzaju elity. To ja mam dobrą radę: używanie tak wielu wykrzykników jest... bardzo nieelitarne.

Również dziękuję za inspirację.

Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2007-11-05 o 02:29
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 16:05   #24
nika672
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez Sabbath;

Grrrr... Buddyzm nie jest religią. To system filozoficzno-etyczny.
Nie wiem jakim cudem nazywasz religią dzieło człowieka, który swe oświecenie zaczął od odkrycia, że bogów nie ma?
Ależ Sabbathku,pzrecież Buddyzm to odłam religijny.

Zgadzam sie z Toba całkowicie,ze przez wielu sympatykow Buddyzm uważany jest jako system filozoficzno- etyczny który ma bardzo luźny program organizacyjny i doktrynalny.
Ty oczywiście kochana patrzysz pod kątem naukowych a ja nie wnikam w szczególy.Dla mnie to religia
__________________

nika672 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 16:43   #25
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez nika672 Pokaż wiadomość
Ależ Sabbathku,pzrecież Buddyzm to odłam religijny.

Zgadzam sie z Toba całkowicie,ze przez wielu sympatykow Buddyzm uważany jest jako system filozoficzno- etyczny który ma bardzo luźny program organizacyjny i doktrynalny.
Ty oczywiście kochana patrzysz pod kątem naukowych a ja nie wnikam w szczególy.Dla mnie to religia
Jak kult pieniądza?

Nie patrzę pod kątem naukowym, tylko z punktu widzenia człowieka, który coś jednak na ten temat wie, bo poświęcił Buddyzmowi trochę uwagi w życiu. Buddyzm to sztuka medytacji, życia w harmonii ze sobą i światem. nie ma w nim modlitw, bóstw, kultu.
Myślę, że Sidhartha by się załamał słysząc, że robi się z jego nauki religię.

W sumie... Jezus też by chyba zapłakał widząc współczesne oblicze katolicyzmu...
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 17:13   #26
lorelei
Zadomowienie
 
Avatar lorelei
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Hobbiton
Wiadomości: 1 947
GG do lorelei
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Jak kult pieniądza?

Nie patrzę pod kątem naukowym, tylko z punktu widzenia człowieka, który coś jednak na ten temat wie, bo poświęcił Buddyzmowi trochę uwagi w życiu. Buddyzm to sztuka medytacji, życia w harmonii ze sobą i światem. nie ma w nim modlitw, bóstw, kultu.
Myślę, że Sidhartha by się załamał słysząc, że robi się z jego nauki religię.

W sumie... Jezus też by chyba zapłakał widząc współczesne oblicze katolicyzmu...

Buddyzm klasyfikowany jest jako religia. Zresztą ateizm też jest religią. Wszelkie podziały i klasyfikacje są sztuczne - ale jednak istnieją, można się z nimi zgadzać lub nie.

Czytałam twoje 'nocne przemyślenia' - pokazałaś Zazen gdzie jej miejsce, klasę też pokazałaś .
lorelei jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 17:37   #27
nika672
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez Sabbath;
Jak kult pieniądza?

Nie patrzę pod kątem naukowym, tylko z punktu widzenia człowieka, który coś jednak na ten temat wie, bo poświęcił Buddyzmowi trochę uwagi w życiu. Buddyzm to sztuka medytacji, życia w harmonii ze sobą i światem. nie ma w nim modlitw, bóstw, kultu.
Myślę, że Sidhartha by się załamał słysząc, że robi się z jego nauki religię.

W sumie... Jezus też by chyba zapłakał widząc współczesne oblicze katolicyzmu...
Szczerze mówiac to zaskoczyłaś mnie powaga z jaką podeszłas do mojego postu.
Nie musisz mi tłumaczyc na czym polega buddyzm.
Z tego co sie orientuje Sidhartha pzrybrał imie Buddy kiedy zaczał głosić swoje nauki.I dlatego religie ta nazywamy buddyzmem.
Buddyzm zajmuje 4 czy 5 miejsce jako jedna z najwiekszych religii świata po chrześcijaństwie,islamie. ..........itd

Nie rozumiem,dlaczego porównałaś buddyzm do kultu pieniadza.
Ze niby uważam kult pieniadza za religie skoro buddyzm dla mnie to religia
Znalazłaby by sie jeszcze kilka takich kultów;sukcesu,wyzysku... .....

Nie mam zamiaru sprzeczac sie na ten temat poniewaz dla mnie to indywidualna sprawa w co kto wierzy i w kogo.
Chodziło tylko o stwierdzenie ,ze Buddyzm to religia i to wszystko.
__________________

nika672 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-05, 19:00   #28
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Cytat:
Napisane przez nika672 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiac to zaskoczyłaś mnie powaga z jaką podeszłas do mojego postu.
Nie musisz mi tłumaczyc na czym polega buddyzm.
Z tego co sie orientuje Sidhartha pzrybrał imie Buddy kiedy zaczał głosić swoje nauki.I dlatego religie ta nazywamy buddyzmem.
Buddyzm zajmuje 4 czy 5 miejsce jako jedna z najwiekszych religii świata po chrześcijaństwie,islamie. ..........itd

Nie rozumiem,dlaczego porównałaś buddyzm do kultu pieniadza.
Ze niby uważam kult pieniadza za religie skoro buddyzm dla mnie to religia
Znalazłaby by sie jeszcze kilka takich kultów;sukcesu,wyzysku... .....

Nie mam zamiaru sprzeczac sie na ten temat poniewaz dla mnie to indywidualna sprawa w co kto wierzy i w kogo.
Chodziło tylko o stwierdzenie ,ze Buddyzm to religia i to wszystko.
Zgódźmy się więc na to, że Buddyzm uznawany jest za religię. Z tym rzeczywiście polemizować nie mogę.

A co do poważnego podejścia... To poważny temat. Dla mnie.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-06, 15:34   #29
AgaZ
Przyjaciółka Wizaz.pl
 
Avatar AgaZ
 
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

Temat ciekawy, ale ja mam wrażenie, że autorka jest tak bardzo skupiona na SAMOrozwoju, że nasze odpowiedzi niewiele ją interesują. Raczej wpada tu, żeby się wypromować
AgaZ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-11-07, 12:51   #30
ZaZen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wiesbaden, Niemcy
Wiadomości: 14
Dot.: 30-latki i rozwoj osobisty??

AgaZ!

Ach, to zabolało!!! Czytam każdy post tego wątku i ciesze się, iż tyle z Was pracuje nad własnym rozwojem osobistym! To właśnie motywuje mnie do pisania artykułów na moja stronę, wiem, ze to ma sens. Post ten wywiązał bardzo ciekawe dyskusje miedzy wizazankami i jestem z Was naprawdę dumna!

Jeśli któraś z Was będzie miała do mnie bezpośrednie pytania, czytam każdy post i natychmiast odpowiem na tym forum.

Pozdrawiam,

Malgorzata
ZaZen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:37.