2011-11-04, 09:52 | #31 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
|
2011-11-04, 10:03 | #32 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: juz jutro
pięć głębokich oddechów
na szczęście idziesz do osoby, która powinna zrozumieć twój stres, to nie egzamin na uczelni. Nikt Cię nie będzie oceniał, nic tu nie da się zawalić
__________________
|
2011-11-04, 10:08 | #33 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
|
2011-11-04, 10:54 | #34 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: z Kwiatu Bzu
Wiadomości: 1 039
|
Dot.: juz jutro
jeśli tam pójdziesz i spróbujesz zrobić coś dla siebie, to już będziesz miała powód, żeby odczuwać satysfakcję. Poczujesz się silniejsza i poczujesz , że teraz to Ty przejmujesz kontrolę nad swoim życiem .
__________________
|
2011-11-04, 13:47 | #35 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
wróciłam!
nie było źle. przed wejściem panikowałam, serio myślałam,że tam zemdleje. zresztą, lekarz chyba wyczuł moje zdenerwowanie, bo spytał czy napewno dobrze się teraz czuje i czy nie potrzebuje wody. potem jak zaczęliśmy rozmawiać trochę mi przeszło. zadawał duuużo pytań, na niektóre musiałam się mooocno zastanowić. ale ogólnie oceniam wizyte jako dobrą. lekarz naprawdę bardzo wporządku, słuchał co mówię, zawsze odpowiadał, zadawał bardzo skuteczne pytania i wydawało się,że naprawdę chce pomóc... ogólnie bałam się,że mnie wyśmieje,że bedzie miał pretensje,że z takimi bzdurami do niego przychodzę... a tu.... pierwsza osoba,która nie zlekceważyła moich objawów. rozśmieszył mnie jak spytał o wahania nastroju. odpowiedziałam,że często, a kiedy spytał od jakiego czasu to powiedziałam prawdę czyli że od zawsze tak mam, ot, cecha charakteru. na co on się uśmiechnął i do mnie "i do tej pory to pani nie przeszkadzało?" Nie było to powiedziane złośliwie, wyczułabym. zresztą pan doktor często się uśmiechał. ale tak jak wcześniej-raczej aby rozładować atmosfere,bo siedziałam jak na szpilkach czekając aż będę mogła wyjść... Edytowane przez basikagniezno Czas edycji: 2011-11-04 o 13:55 |
2011-11-04, 14:10 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: juz jutro
Gratuluję odwagi
Cieszę się, że jesteś zadowolona z wizyty |
2011-11-04, 14:13 | #37 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
fakt,że nie doszliśmy do żadnych wniosków- w sensie lekarz powiedział,że nie może stwierdzić co jest przyczyną takich lęków u mnie i że na dzień dzisiejszy trzeba się skupić nad wyleczeniem ogólnego rozhwiania i między czasie próbować dojść skąd to wszystko się wzięło.
ale ogólnie okej jestem z siebie dumna, nie uciekłam!)) |
2011-11-04, 14:33 | #38 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 203
|
Dot.: juz jutro
Trzymam kciuki, dasz rade, pomoc faktycznie jest ci bardzo potrzebna. Daj znać co psychiatra powiedział i jak się czujesz po wizycie. Na pocieszenie powiem ci że wiele osób ma podobne problemy i z pomocą specjalisty udaje im się z tego wyjść i normalnie funkcjonować.
Zaczełam pisać, zrobiłam sobie chwilę przerwy i nie zauważyłam że autorka już wróciła z wizyty. Super że trafiłaś na fajnego lekarza, który chce ci pomóc, teraz tylko nie przerywaj tego i regularnie choć na wizyty. Edytowane przez KERA Czas edycji: 2011-11-04 o 14:38 |
2011-11-04, 16:38 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: juz jutro
No i nie zjadł cię, widzisz? Tylko wracaj do niego, dziewczyno. On ci pomoże. I przestań myśleć o nim, jak o cudzie świata, że cię nie wyśmiał. Jest lekarzem, to jego obowiązek, traktować poważnie twoje słowa. Płacisz i wymagasz. Zrobiłaś pierwszy, najtrudniejszy krok. Idź dalej. To się uda.
|
2011-11-04, 16:40 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
Cytat:
|
|
2011-11-04, 21:03 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
wzbudził i zaufanie i sympatię. bardzo dobrze potrafi sprawić,że przestałam się denerwować i mogliśmy normalnie rozmawiać.
jedno mnie tylko zastanawia- powiedział,że nie potrafi określić skąd te lęki się wzięły- być może była to śmierć Babci być może inny czynnik, którego być może nigdy nie uda się odnaleźć. Najważniejsze,żeby zlikwidować te stany lękowe i nie dopuścić do powstania nowych lęków. Stwierdził,że to raczej nie fobia, a już ogólna wrażliwość lękowa i zaburzenia lękowe. Nie wiem właśnie co o tym myśleć. Jak to nie można określić?... Chyba musiałoby się coś stać,że tak się boję.... Ale ogólnie okej, mam za miesiąc wizytę- odnośnie leków i terapia. Zobaczymy .. |
2011-11-04, 21:38 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 203
|
Dot.: juz jutro
Nie jestem ekspertem i nie chcę się wymądrzać, ale wedlug teorii Freuda nawet na pierwszy rzut oka stuacja nie zwiazana z problemem może być jego przyczyną. Behawioryści stawiają na warunkowanie a istnieje jeszcze wiele innych teorii na podstawie których można rozpatrywać twój problem. Musiałabyś rozgrzebywać cale swoje życie i siedzieć godzinami w gabinecie psychiatry żeby odkryć przyczynę lęków a i tak nie zawsze się to udaje. Nasza psychika to bardzo skomplikowany mechanizm a przyczyn twoich lęków mogą być miliony. Nie zrażaj się tym, najważniejsze to osiągnąć zamierzony efekt, a przeszłość to przeszłość.
|
2011-11-04, 21:46 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
Cytat:
i z jednej strony ma racje,ale myślałam,że skupi się na przyczynie ...;] |
|
2011-11-04, 21:58 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
Cytat:
|
|
2011-11-04, 22:06 | #45 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
byłam w szoku,że po tak krótkim czasie minęło zdenerwowanie. po wejściu do gabinetu dosłownie po 2 minutach zaczęłam normalnie funkcjonować...
|
2011-11-04, 22:08 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
to trzymaj sie tego lekarza, skoro ma taki dobry wpływ na Ciebie
|
2011-11-04, 22:16 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
wiadomo,że trudno ocenić po 1szej wizycie,ale narazie zrobił na mnie dobre wrażenie. fajnie,że się uśmiecha w niektórych sytuacjach (fakt,że jak coś tam powiedziałam,ale to oboje się uśmiechaliśmy, nie na zasadzie,że : o matko, ale mi też problem,ale w celu .. po prostu: np.spytał "jaki to jest wg pani duży pies?", odpowiedziałam,że "no tak trochę przed kolano"
albo z tym pytaniem o wahania nastroju.. ja naprawdę myślałam,że to ot tak,cecha charakteru też się uśmiechnął jak to powiedziałam. bardzo mnie to odstresowało,że się uśmiecha |
2011-11-04, 22:20 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
a co do psa, to te małe są bardziej agresywne i głośne niż te większe.
|
2011-11-04, 22:23 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
|
2011-11-04, 22:27 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
a dalmatyńczyki, one są spokojne?
|
2011-11-04, 22:30 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
ale duuże... odpadają. w ogóle z tymi psami to dziwne, bo sama mam owczarka niemieckiego i yorka. wiadomo,yorka się nie boję. ale owczarka też nie (mojego). nie czuję żadnego zagrożenia, może biegać, tulić się, podchodzić- nie czuję wogóle strachu.
wcześniej zresztą też miałam owczarka (niestety już nie żyje ) i też się nie bałam, wręcz go uwielbiałam! ale obcych- boję się. nie przejdę obok, jak bez smyczy jest-to w ogóle spierdzielam. no i płoty- idę ulicą jak na szpilkach z obawy,ze zaraz jakiś wyskoczy. |
2011-11-04, 22:36 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
a napadł lub ugryzl Cię kiedyś jakiś pies?
|
2011-11-04, 22:38 | #53 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
nie. wychowałam się na wsi-zawsze było dużo psów. chodziłam,biegałam z dzieciakami- żaden nawet nie próbował. od małego w domu były psy-małe,duże,różne. był rotweiler, doberman, owczarki, nowofundland.. żaden nie zaatakował i miałam z nimi styczność. i po prostu nagle zaczęłam się bać. najpierw czułam lekki niepokój gdy przechodziłam obok nich, później ogromny strach,a teraz... już nie przejdę tak. nie ma szans Edytowane przez basikagniezno Czas edycji: 2011-11-04 o 22:40 |
2011-11-04, 22:42 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
a pogryzł kogoś na Twoich oczach, lub oglądałas w TV relację jak kogoś pies zaatakował? Z czegoś się to musiało wziąć, przypomnij sobie, ile mieałąś lat jak się zaczęłaś bać?
|
2011-11-04, 22:45 | #55 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
Cytat:
napewno przy mnie żaden pies nikogo nie zaatakował. ani nikogo z moich bliskich. być może gdzieś coś usłyszałam,ale nie przypominam sobie naprawdę ;( |
|
2011-11-04, 22:49 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
a nie boisz się sobie przypomnieć ?
|
2011-11-04, 22:49 | #57 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
|
2011-11-04, 22:53 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
jak się nie boisz to przypomi się samo
nadal mieszkaz na wsi? |
2011-11-04, 22:54 | #59 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań, miasto pseudodoznań
Wiadomości: 1 437
|
Dot.: juz jutro
|
2011-11-04, 23:02 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: juz jutro
wiesz, jest taka teoria, która mówi, że jak się czegoś boimy, to o tym myślimy i to przyciągamy do swojego zycia... że wszystko zależy od naszego nastawienia...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:13.