Niemcy IV :)

[201608040942]

Napisane przez Czarnooka_Paula

hej
Koln jest piekne

tak? a gdzie ?

kupilam sobie nowa pomadke pielegnacyjna, oczywiscie naturalna i choc super pielegnuja( ach ta lanolina ) to chyba mnie podraznia. Uzywam jej jeden dzien i po poludniu zaczelam cos czuc na ustach, w lustrze patrze a tam dwie czerwone kropki na granicy ust i jak by chcialo mnie to swedziec. Wyglada jak bym miala dostac opryszczki ( na ustach nigdy nie dostaje, mam o wiele lepsze miejsce na twarzy, przez co wygladam jak sirota ). Juz kiedys mialam cos podobnego, ale pomadka przy okazji mi wysuszyla usta, wiec sie nie zastanawialam nad reszta. A teraz tak sobie mysle ze pewnie ten aromat i olejki eteryczne mi nie pasuja. Nie podobalo mi sie do tej pory to ze czuje ten aromat jak jade sztyftem po ustach, ale myslalam ze moze przywykne. A tu taka niespodzianka, zle nie jest jesli chodzi o zapach, ale cos sie dzieje z ustami. Ciekawe czy jak sie upre, to nagle wylezie mi opryszczka na ustach? A moze skora zacznie sie z ust luszczyc i porzadnie swedziec i kluc, bo teraz to takie dzikie uczucie, ze cos chce, ale jeszcze jest ok.
Juz nawet snulam plany zakupue innych wersji, ale jesli to wina zapachu, to chyba musze zostac przy smarwdzonym sztyfcie i nowosci nie kupowac

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez MonikaPogrzeba

tak? a gdzie ?

kupilam sobie nowa pomadke pielegnacyjna, oczywiscie naturalna i choc super pielegnuja( ach ta lanolina ) to chyba mnie podraznia. Uzywam jej jeden dzien i po poludniu zaczelam cos czuc na ustach, w lustrze patrze a tam dwie czerwone kropki na granicy ust i jak by chcialo mnie to swedziec. Wyglada jak bym miala dostac opryszczki ( na ustach nigdy nie dostaje, mam o wiele lepsze miejsce na twarzy, przez co wygladam jak sirota ). Juz kiedys mialam cos podobnego, ale pomadka przy okazji mi wysuszyla usta, wiec sie nie zastanawialam nad reszta. A teraz tak sobie mysle ze pewnie ten aromat i olejki eteryczne mi nie pasuja. Nie podobalo mi sie do tej pory to ze czuje ten aromat jak jade sztyftem po ustach, ale myslalam ze moze przywykne. A tu taka niespodzianka, zle nie jest jesli chodzi o zapach, ale cos sie dzieje z ustami. Ciekawe czy jak sie upre, to nagle wylezie mi opryszczka na ustach? A moze skora zacznie sie z ust luszczyc i porzadnie swedziec i kluc, bo teraz to takie dzikie uczucie, ze cos chce, ale jeszcze jest ok.
Juz nawet snulam plany zakupue innych wersji, ale jesli to wina zapachu, to chyba musze zostac przy smarwdzonym sztyfcie i nowosci nie kupowac

gdzie?

a np na moscie hohenzollerow - nie wiem jak to sie pisze ;D
jest długo most i na nim kilka milionow kłódek

byłam tam w lato i sobie siedzielismy na murku kolo tego mostu, w tle byla katedra i zachodzace słonce.... no jak w bajce

cos jak to :
aaaaa.jpg

[seductivee]

Napisane przez Czarnooka_Paula

gdzie?

a np na moscie hohenzollerow - nie wiem jak to sie pisze ;D
jest długo most i na nim kilka milionow kłódek

byłam tam w lato i sobie siedzielismy na murku kolo tego mostu, w tle byla katedra i zachodzace słonce.... no jak w bajce

cos jak to :
Załącznik 5864543

Ja jak byłam tam ostatnio to tak wiało na tym moście, że o mało głowy nie urwało Ale faktycznie, miejsce dobre do podziwiania

[lasoa]

Napisane przez Neferath

to wesoło...

Na OT wyniki czekałam do września a pisałam chyba 1 lipca

[Neferath]

Napisane przez lasoa

Na OT wyniki czekałam do września a pisałam chyba 1 lipca

A to nie wiem. Nam powiedzieli o trzech tygodniach i tego się trzymam :P
Może to zależy od regionu..?

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez seductivee

Ja jak byłam tam ostatnio to tak wiało na tym moście, że o mało głowy nie urwało Ale faktycznie, miejsce dobre do podziwiania

to ja miałam szczeście

[ciapulinka]

Napisane przez MonikaPogrzeba

tak? a gdzie ?

Pare lat temu w Zoo in Köln bylam... najwieksza atrakcja przejazd kolejka na basenem z golasami p tez podziwialam widoki

[Marei]

Dziewczyny czy orientujecie się jak jest w de z usg połowkowym w ciąży? Jest dodatkowo płatne?

Byłam na pierwszym usg genetycznym i pytali, czy od razu mnie zapisać na połówkowe. W pl połówkowe jest obowiazkowe i darmowe. Jak to tutaj wygląda?

[Marei]

Most z kłódkami? W Zürichu widziałam coś podobnego, robi wrażenie

[emenyx]

LUBA
co do czytnikow, ja mam Kindle Paperwhite , kupilam prawie rok temu w promocji za 99€. Normalna cena 129 €. teraz tez sa znowu promocje za 99€ na swieta.
Ksiazki sciaga sie bezprzewodowo przez WLAN ok 30 sekund jesli kupujesz na Amazon.
Mozna kupowac tez polskie-z polskich stron (sa tansze), i wtedy ksiazka zapisuje sie na komputerze, calkiem normalne sciaganie pliku. A na czytnik tylko kabelkiem w formie kopiuj/wklej.

Rozne czytniki moga czytac rozne formaty. i Np. Kindle czyta TYLKO Format MOBI- wiec Taki plik trzeba kupic na Kindle.

Sa tez darmowe programy do konwertacji formatow. Z Epub na Mobi, czy na odwrot. To dziala, bo sama juz konwertowalam.

Ja skusilam sie na czytnik ze wzgledu na oszczednosc miejsca w regalach. ksiazki walaja nam sie po calym domu i jakos chcialam to zredukowac. A do tego bez problemu moge czytac polskie pozycje, bez przesylek itp.

Bateria w Kindle trzyma bardzo dlugo. nawet sama nie wiem ile. Moge przeczytac ok 5-8 ksiazek, tj. 1,5-2 miesiace.

Jest poreczny, praktyczny, slonce sie w nim nie odbija.
Jestem zadowolona. Czytane teksty mozna sobie zakreslac, wstawiac zakladki, aby szybko powrocic do danego tematu. Czasami czytam tez 2 ksiazki naraz Czytnik zapamietuje ostania czytana strone.

Fajna jest tez wersja sciagania "Leserobe" - w 5 sekund mamy na czytniku ok. 5-10 stron wybranej ksiazki i mozemy sobie kawalek przeczytac i zdecydowac, czy kupic, czy tez nie.

Ksiazki mozna kasowac z czytnika, jednak te przez nas zakupione na Amazon zostaja w "Cloud"i mozemy w kazdej Chwli sciagnac ponownie. Ksiazki z polskich stron zapisuje na komputerze. Ale z tego co wodzialam, zakladajac Konto w wybranej ksigarni mamy tez nasza chmurke "Cloud" i moezmy ponownie sciagnac juz raz zakupiona ksiazke.

Jedynie poradniki ze zdjeciami, kupuje w papierowym wydaniu.
Czytniki nadaja sie wylacznie do zwyklych powiesci, bez obrazkow, zdjec. Bo sa czarnobiale.

[mietowka84]

Hej, kojarzycie moze blog dziewczyny mieszkajacej w Niemczech (nie wiem czy nie w Monachium), kiedys czytalam, a teraz gdzies mi umknal... Polka o korzeniach Litewskich chyba...

[201608040942]

Napisane przez Czarnooka_Paula

gdzie?

a np na moscie hohenzollerow - nie wiem jak to sie pisze ;D
jest długo most i na nim kilka milionow kłódek

byłam tam w lato i sobie siedzielismy na murku kolo tego mostu, w tle byla katedra i zachodzace słonce.... no jak w bajce

cos jak to :
Załącznik 5864543

to zdjecia jak widze w TV to tez sie zachwycama, do czasu jak zobaczylam to na zywo. Bylam bardzo rozczarowana, most brudny, syf syfem poganial, a dodam ze siedzialam w zugu ktory po tym moscie jechal i nie moglam sie nadziwic jaki syf na tych torach jest i wogole jakos tak szaro i ponuro. Potem Bahnhof. sama konstrukcja dachu, bardzo stylowa, ale cala reszta. No syf. Kölner Dom owszem piekna budowla, jak kazda inna z tego okresu, a jak sie jeszcze zna historie budowy, ile ona trawala , na ile lat byla przerywana itd, to sie jeszcze bardziej ta architekture podziwia, i na tym koniec. Wkolo domu syf. Plac i te schody, w TV wygladaja na duze i robi to wrazenie, na zywo, maly plac, nawet nie polowa tego co wyobrazalam sobie widzac go w TV . Wielkie rozczarowanie z mojej strony. Pozniej jak bylam drugi raz po odbior paszportu, pojechalam z moja rodzinka i sobie usiedlismy w kafejce chyba wloskiej i mielismy drugie schody przed oczymi i Kölner Dom. Uliczka waska a co chwile bus jechal, ledwo sie miescil, a my tam na rogu przed kafejka siedzielismy, do tego jedzily tez normalne auta i ja sie nadziwic nie moglam, ze wogole w ta uliczke puscili bus. Pare krokow obok w tej uliczce zaparkowalismy auto na parkplatzu. Smierdzialo uryna, syf syfa syfem poganial. Bylam bardzo rozgoryczona tym faktem, ze te widoki ktore widzialam w TV, na zywo to jeden wielki syf i smrod i nie rozumiem, czym sie ludzie zachwycaja. Moj tylko sie smial, bo od 25 lat ma taki a nie inny meinung o tym miescie.
No trudno widokowka Köln to nie to samo co widokowka Düsseldorfu . U mnie syfu nie ma, Parkplatze nie sa poobszczywane. Moze ktos mi powie, ze gdzies tam parkowal i tez byl syf, ale przy starym miescie czyli wlasnie widokowce miasta nie ma takich parkplatzow. Nie ma brudu na ulicych, czego ja o placu przy Kölner Dom powiedziec nie moga i ten most, tez taki zasyfialy. Zwlaszcza te dwa miejsca powinny byc wychuchane i wydmuchane, bo to jest wizytowka Köln, a jest jeden wielki smrod i syf. Ja jestem rozczarowana

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez ciapulinka

Pare lat temu w Zoo in Köln bylam... najwieksza atrakcja przejazd kolejka na basenem z golasami p tez podziwialam widoki

Trzeba bylo dolaczyc do FKK, to moze i ja bym sie skusila i zaczela podziwiac. Moze nie bylabym taka rozczarowana. Moze sa jeszcze szanse na naprawde tego pierwszego wrazenia.

[dolinka881]

Napisane przez mietowka84

Hej, kojarzycie moze blog dziewczyny mieszkajacej w Niemczech (nie wiem czy nie w Monachium), kiedys czytalam, a teraz gdzies mi umknal... Polka o korzeniach Litewskich chyba...

Hej! Chodzi Ci na pewno o Szavkę, ale z tego co widzę ostatni post dodała w 2013 r... ale za to na youtubie ma swój kanał i tam częściej się udziela

[mietowka84]

Napisane przez dolinka881

Hej! Chodzi Ci na pewno o Szavkę, ale z tego co widzę ostatni post dodała w 2013 r... ale za to na youtubie ma swój kanał i tam częściej się udziela

dziekuje

Przyznam, ze czasami Was podczytuje, bo sama mialam zamiary wyjechac do Niemiec i chyba ciagle mam propozycje, ale zaczelam tutaj w PL kolejne studia i na razie zostaje...

[seductivee]

Napisane przez MonikaPogrzeba

to zdjecia jak widze w TV to tez sie zachwycama, do czasu jak zobaczylam to na zywo. Bylam bardzo rozczarowana, most brudny, syf syfem poganial, a dodam ze siedzialam w zugu ktory po tym moscie jechal i nie moglam sie nadziwic jaki syf na tych torach jest i wogole jakos tak szaro i ponuro. Potem Bahnhof. sama konstrukcja dachu, bardzo stylowa, ale cala reszta. No syf. Kölner Dom owszem piekna budowla, jak kazda inna z tego okresu, a jak sie jeszcze zna historie budowy, ile ona trawala , na ile lat byla przerywana itd, to sie jeszcze bardziej ta architekture podziwia, i na tym koniec. Wkolo domu syf. Plac i te schody, w TV wygladaja na duze i robi to wrazenie, na zywo, maly plac, nawet nie polowa tego co wyobrazalam sobie widzac go w TV . Wielkie rozczarowanie z mojej strony. Pozniej jak bylam drugi raz po odbior paszportu, pojechalam z moja rodzinka i sobie usiedlismy w kafejce chyba wloskiej i mielismy drugie schody przed oczymi i Kölner Dom. Uliczka waska a co chwile bus jechal, ledwo sie miescil, a my tam na rogu przed kafejka siedzielismy, do tego jedzily tez normalne auta i ja sie nadziwic nie moglam, ze wogole w ta uliczke puscili bus. Pare krokow obok w tej uliczce zaparkowalismy auto na parkplatzu. Smierdzialo uryna, syf syfa syfem poganial. Bylam bardzo rozgoryczona tym faktem, ze te widoki ktore widzialam w TV, na zywo to jeden wielki syf i smrod i nie rozumiem, czym sie ludzie zachwycaja. Moj tylko sie smial, bo od 25 lat ma taki a nie inny meinung o tym miescie.
No trudno widokowka Köln to nie to samo co widokowka Düsseldorfu . U mnie syfu nie ma, Parkplatze nie sa poobszczywane. Moze ktos mi powie, ze gdzies tam parkowal i tez byl syf, ale przy starym miescie czyli wlasnie widokowce miasta nie ma takich parkplatzow. Nie ma brudu na ulicych, czego ja o placu przy Kölner Dom powiedziec nie moga i ten most, tez taki zasyfialy. Zwlaszcza te dwa miejsca powinny byc wychuchane i wydmuchane, bo to jest wizytowka Köln, a jest jeden wielki smrod i syf. Ja jestem rozczarowana

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------



Trzeba bylo dolaczyc do FKK, to moze i ja bym sie skusila i zaczela podziwiac. Moze nie bylabym taka rozczarowana. Moze sa jeszcze szanse na naprawde tego pierwszego wrazenia.

A to, że syf i smród to fakt!
Nie liczę, że jak przyjadę tam w okresie świątecznym, to będzie lepiej niż w sierpniu

Ale to chyba domena większych miast.
W Warszawie jak się wysiądzie na centralnym, to pierwsze wrażenie to pełno żuli leżących pokotem wszędzie, smród szczyn i wszelkiego rodzaju wydalin i wydzielin oraz wszechobecny bród.
A mówią - Warszawka taka piękna, ta.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Luba

ogorek pazurek, zadowolona jestes z tolino?
Nie mam w ogole doswiadczenia z czytnikami a troche mnie kusi, zeby kupic. Jak to sie w ogole obslugije? Znaczy, jak sie sciaga ksiazki?

Ja mogę dorzucić w kwestii czytników to, iż posiadam Pocketbook Touch Lux i jest najlepszy jaki do tej pory miałam Podświetlenie, obsługuje całą masę formatów, po prostu wrzucasz książkę na kartę, na czytnik, albo przez dropboxa i czytasz Ma słowniki, opcje zaznaczania, robienia notatek Można na nim w wolnym czasie pograć w szachy, czy porysować w a'la paincie

Ja się ze swoim czytnikiem niemal nie rozstaję, praktycznie z nim śpię To najlepsze urządzenie, jakie zdecydowałam się kupić

[emenyx]

Napisane przez mietowka84

Hej, kojarzycie moze blog dziewczyny mieszkajacej w Niemczech (nie wiem czy nie w Monachium), kiedys czytalam, a teraz gdzies mi umknal... Polka o korzeniach Litewskich chyba...

Szavkaworld ???

[*majka*]

Napisane przez MonikaPogrzeba

No trudno widokowka Köln to nie to samo co widokowka Düsseldorfu . U mnie syfu nie ma, Parkplatze nie sa poobszczywane. Moze ktos mi powie, ze gdzies tam parkowal i tez byl syf, ale przy starym miescie czyli wlasnie widokowce miasta nie ma takich parkplatzow. Nie ma brudu na ulicych, czego ja o placu przy Kölner Dom powiedziec nie moga i ten most, tez taki zasyfialy. Zwlaszcza te dwa miejsca powinny byc wychuchane i wydmuchane, bo to jest wizytowka Köln, a jest jeden wielki smrod i syf. Ja jestem rozczarowana

Oj Monia,to chyba jeszcze malo wiesz o tym Twoim miescie!wystarczy przejsc pare krokow w boczna uliczke przy altstadt i daje moczem okropnie!tak samo parking podziemny, praktycznie w centrum,tez obsikany parkuje tam,wiec wiem i nikt mi nie wmowi,ze düsseldorf jest taki cacy

[Luba]

Dziewczyny, dzieki, zdecyduje sie na jakis czytnik z pewnoscia, bo kusicie Nie bylam do tej pory przekonana a teraz jak troche sie wgryzlam w temat i poczytalam co piszecie, to sie zdecydowalam, bo widze, ze super rzecz.
A ksiazki papierowe juz mi sie nigdzie nie mieszcza, nie chce kupowac nowych regalow.




Najbrudniejszym miastem Niemiec jest Brema
W samym centrum ludzka kupa na deptaku
I w ogole syf totalny

[seductivee]

Napisane przez Luba

Dziewczyny, dzieki, zdecyduje sie na jakis czytnik z pewnoscia, bo kusicie Nie bylam do tej pory przekonana a teraz jak troche sie wgryzlam w temat i poczytalam co piszecie, to sie zdecydowalam, bo widze, ze super rzecz.
A ksiazki papierowe juz mi sie nigdzie nie mieszcza, nie chce kupowac nowych regalow.




Najbrudniejszym miastem Niemiec jest Brema
W samym centrum ludzka kupa na deptaku
I w ogole syf totalny

Ja an czytnik zdecydowałam się właśnie z tego samego powodu - brak miejsca + to, że książki papierowe są drogie.

[dolinka881]

Napisane przez Luba

Dziewczyny, dzieki, zdecyduje sie na jakis czytnik z pewnoscia, bo kusicie Nie bylam do tej pory przekonana a teraz jak troche sie wgryzlam w temat i poczytalam co piszecie, to sie zdecydowalam, bo widze, ze super rzecz.
A ksiazki papierowe juz mi sie nigdzie nie mieszcza, nie chce kupowac nowych regalow.




Najbrudniejszym miastem Niemiec jest Brema
W samym centrum ludzka kupa na deptaku
I w ogole syf totalny

A mi się Bremen podoba :p
A w centrum mają sklepik z najlepszymi pralinami jakie jadłam.. pyszota!

[emenyx]

Dziewczyny moze zrobimy ranking: najbrzydsze i najladniejsze miasto w Niemczech?

ja nie bylam w wielu, ale tak bym to przedstawila:

Najbrzydsze: Neumünster ( w Schleswig-Holstein, dosyc male), a z tych wiekszych to moze Bremerhaven?
Najladniejsze: wiele malych miasteczek, ale pewnie nikt nie skojarzy, dlatego wybiore dosyc duze: Monachium

W Düsseldorf bylam tylko przejazdem, ale z tego co woidzialam, doysc ladne miasto. Bylam w Neuss (miasto bezposrednio graniczace z DüsseldorfeM) i bardzo mi sie podobalo.
Duze wrazenie zrobilo na mnie Koblenz i pobliskie male miasteczka wzdluz Renu. GarmischParnekirchen w Alpach, na polnocy Lübeck i Rostock.

Berlin mi sie nie podobal. Hamburg tez jest przereklamowany, oprocz ratusza i portu nic tam nie ma ladnego, poza milionowym TLOKIEM...

P.S.
z opowiadan slyszalam ze FREIBURG jest bardzo ladnym miastem, ale jeszcze mnie tam nie zanioslo...

A w niedziele bede w Nürnberg, wiec zdam relacje, ponoc ladne...

[dolinka881]

Napisane przez emenyx

Dziewczyny moze zrobimy ranking: najbrzydsze i najladniejsze miasto w Niemczech?

ja nie bylam w wielu, ale tak bym to przedstawila:

Najbrzydsze: Neumünster ( w Schleswig-Holstein, dosyc male), a z tych wiekszych to moze Bremerhaven?
Najladniejsze: wiele malych miasteczek, ale pewnie nikt nie skojarzy, dlatego wybiore dosyc duze: Monachium

W Düsseldorf bylam tylko przejazdem, ale z tego co woidzialam, doysc ladne miasto. Bylam w NEUSS (miasto bezposrednio graniczace z DüsseldorfeM) i bardzo mi sie podobalo.
Duze wrazenie zrobilo na mnie Koblenz i pobliskie male miasteczka wzdluz Renu. GarmischParnekirchen w Alpach, na polnocy Lübeck i Rostock.

Berlin mi sie nie podobal. Hamburg tez jest przereklamowany, oprocz ratusza i portu nic tam nie ma ladnego, poza milionowym TLOKIEM...

P.S.
z opowiadan slyszalam ze FREIBURG jest bardzo ladnym miastem, ale jeszcze mnie tam nie zanioslo...

A w niedziele bede w Nürnberg, wiec zdam relacje, ponoc ladne...

Mi się Hamburg podoba zwłaszcza ten duży budynek z cegły, na którym polscy budowlańcy zrobili psikusa i delikatnie ciemniejszymi ceglami (jak ktoś nie wie, że tam ten napis jest, to nawet nie zobaczy) zrobili napis "POLEN"
Zające kicające po Planten und Blumen (czy jakoś tak:p), Alster po którym przyjemnie pływa się kajakiem, niedzielny Fischmarkt w porcie i wiele innych rzeczy

Słyszałam, że Heidelberg jest ślicznym miastem- może uda mi się to w przyszłym roku zweryfikować

[Chardon]

Też wielu miast nie widziałam, ale spomiędzy tych, w których byłam:

bardzo ładne są Bensheim i Heppenheim, zwłaszcza ich "starówki", ale to są maleńkie miasteczka i pewnie nikt kto w ich rejonie nie mieszka do nich nie zawita;

za to za brzydkie uważam Mannheim i Berlin. Może dlatego, że nie cierpię dużych, głośnych miast z szerokimi ulicami, mnóstwem ludzi i samochodów. Brr.

[Luba]

Napisane przez dolinka881

Mi się Hamburg podoba zwłaszcza ten duży budynek z cegły, na którym polscy budowlańcy zrobili psikusa i delikatnie ciemniejszymi ceglami (jak ktoś nie wie, że tam ten napis jest, to nawet nie zobaczy) zrobili napis "POLEN"
Zające kicające po Planten und Blumen (czy jakoś tak:p), Alster po którym przyjemnie pływa się kajakiem, niedzielny Fischmarkt w porcie i wiele innych rzeczy

Słyszałam, że Heidelberg jest ślicznym miastem- może uda mi się to w przyszłym roku zweryfikować

Mnie sie tez Hamburg podobal, Heidelberg jest ladny i w poblizu (no, mniej wiecej w poblizu ) jest Tübingen, ladne studenckie miasto, warto obejrzec przy okazji.

[ogorekpazurek]

W Neumünster bylam 2lata Aupair rzeczywiscie nieciekawe miasto, chocma tez swoje male ladne zakatki

Regensburg jest bardzo ladny i ma sliczna okolice

Wczoraj udekorowalismy choinke...choinka od wtorku stala na balkonie, wczoraj caly wieczor stala i cala noca a dzisiaj rano jak dzieci wstaly to sie przewrocila i oczywiscie dzieci nie byly winne tylko choinka sama z siebie sie przewrocila... oczywiscie tatus tego nie widzial...zbily sie moje trzy najpiekniejsze bombki chcialam zrobic eksperyment i sprawdzic czy w sobote tez sie sama z siebie przewroci jak bede w pracy ale nie na moje nerwy takie sprzatanie, wiec przywiazalam choinke do kaloryfera

[lasoa]

Napisane przez Neferath

A to nie wiem. Nam powiedzieli o trzech tygodniach i tego się trzymam :P
Może to zależy od regionu..?

Mieszkam w norymberdze a wszystko wychodzi z frankfurtu

Napisane przez emenyx

Dziewczyny moze zrobimy ranking: najbrzydsze i najladniejsze miasto w Niemczech?

ja nie bylam w wielu, ale tak bym to przedstawila:

Najbrzydsze: Neumünster ( w Schleswig-Holstein, dosyc male), a z tych wiekszych to moze Bremerhaven?
Najladniejsze: wiele malych miasteczek, ale pewnie nikt nie skojarzy, dlatego wybiore dosyc duze: Monachium

W Düsseldorf bylam tylko przejazdem, ale z tego co woidzialam, doysc ladne miasto. Bylam w Neuss (miasto bezposrednio graniczace z DüsseldorfeM) i bardzo mi sie podobalo.
Duze wrazenie zrobilo na mnie Koblenz i pobliskie male miasteczka wzdluz Renu. GarmischParnekirchen w Alpach, na polnocy Lübeck i Rostock.

Berlin mi sie nie podobal. Hamburg tez jest przereklamowany, oprocz ratusza i portu nic tam nie ma ladnego, poza milionowym TLOKIEM...

P.S.
z opowiadan slyszalam ze FREIBURG jest bardzo ladnym miastem, ale jeszcze mnie tam nie zanioslo...

A w niedziele bede w Nürnberg, wiec zdam relacje, ponoc ladne...

mieszkam w Nürnberg

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez MonikaPogrzeba

to zdjecia jak widze w TV to tez sie zachwycama, do czasu jak zobaczylam to na zywo. Bylam bardzo rozczarowana, most brudny, syf syfem poganial, a dodam ze siedzialam w zugu ktory po tym moscie jechal i nie moglam sie nadziwic jaki syf na tych torach jest i wogole jakos tak szaro i ponuro. Potem Bahnhof. sama konstrukcja dachu, bardzo stylowa, ale cala reszta. No syf. Kölner Dom owszem piekna budowla, jak kazda inna z tego okresu, a jak sie jeszcze zna historie budowy, ile ona trawala , na ile lat byla przerywana itd, to sie jeszcze bardziej ta architekture podziwia, i na tym koniec. Wkolo domu syf. Plac i te schody, w TV wygladaja na duze i robi to wrazenie, na zywo, maly plac, nawet nie polowa tego co wyobrazalam sobie widzac go w TV . Wielkie rozczarowanie z mojej strony. Pozniej jak bylam drugi raz po odbior paszportu, pojechalam z moja rodzinka i sobie usiedlismy w kafejce chyba wloskiej i mielismy drugie schody przed oczymi i Kölner Dom. Uliczka waska a co chwile bus jechal, ledwo sie miescil, a my tam na rogu przed kafejka siedzielismy, do tego jedzily tez normalne auta i ja sie nadziwic nie moglam, ze wogole w ta uliczke puscili bus. Pare krokow obok w tej uliczce zaparkowalismy auto na parkplatzu. Smierdzialo uryna, syf syfa syfem poganial. Bylam bardzo rozgoryczona tym faktem, ze te widoki ktore widzialam w TV, na zywo to jeden wielki syf i smrod i nie rozumiem, czym sie ludzie zachwycaja. Moj tylko sie smial, bo od 25 lat ma taki a nie inny meinung o tym miescie.
No trudno widokowka Köln to nie to samo co widokowka Düsseldorfu . U mnie syfu nie ma, Parkplatze nie sa poobszczywane. Moze ktos mi powie, ze gdzies tam parkowal i tez byl syf, ale przy starym miescie czyli wlasnie widokowce miasta nie ma takich parkplatzow. Nie ma brudu na ulicych, czego ja o placu przy Kölner Dom powiedziec nie moga i ten most, tez taki zasyfialy. Zwlaszcza te dwa miejsca powinny byc wychuchane i wydmuchane, bo to jest wizytowka Köln, a jest jeden wielki smrod i syf. Ja jestem rozczarowana

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------



Trzeba bylo dolaczyc do FKK, to moze i ja bym sie skusila i zaczela podziwiac. Moze nie bylabym taka rozczarowana. Moze sa jeszcze szanse na naprawde tego pierwszego wrazenia.

ja byłam tylko pod katedra i na tym moscie
Miałam ładna pogode i mi sie podobało tam mam sentyment do tych kłódek po po slubie w pl powiesilam z tz taka na moscie w Olsztynie i tu powiesilam bransoletke - kto wie, moze ja ktos zajumał

kiedys prawdze

a ja uciekam do kuchni pichcic, jutro urodzinki tz, wlasnie babeczki wstawilam a zaraz biore sie za szarlotke
do pracy chce wziasc

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez ogorekpazurek

W Neumünster bylam 2lata Aupair rzeczywiscie nieciekawe miasto, chocma tez swoje male ladne zakatki

Regensburg jest bardzo ladny i ma sliczna okolice

Wczoraj udekorowalismy choinke...choinka od wtorku stala na balkonie, wczoraj caly wieczor stala i cala noca a dzisiaj rano jak dzieci wstaly to sie przewrocila i oczywiscie dzieci nie byly winne tylko choinka sama z siebie sie przewrocila... oczywiscie tatus tego nie widzial...zbily sie moje trzy najpiekniejsze bombki chcialam zrobic eksperyment i sprawdzic czy w sobote tez sie sama z siebie przewroci jak bede w pracy ale nie na moje nerwy takie sprzatanie, wiec przywiazalam choinke do kaloryfera

hahaha
dobre dzieci masz

[lasoa]

Napisane przez emenyx

A w niedziele bede w Nürnberg, wiec zdam relacje, ponoc ladne...

Zapomniałam dodać, że mam na blogu kilka wpisów o norymberdze

http://pisanypiorem.blogspot.co.uk/2...-ostatnie.html

http://pisanypiorem.blogspot.de/2014...e-niemiec.html (20 km od centrum)

http://pisanypiorem.blogspot.de/2013...o-spaceru.html (centrum)

http://pisanypiorem.blogspot.de/2013...esmarkt-w.html (targi świateczne)

[201608040942]

Napisane przez *majka*

Oj Monia,to chyba jeszcze malo wiesz o tym Twoim miescie!wystarczy przejsc pare krokow w boczna uliczke przy altstadt i daje moczem okropnie!tak samo parking podziemny, praktycznie w centrum,tez obsikany parkuje tam,wiec wiem i nikt mi nie wmowi,ze düsseldorf jest taki cacy

A jakie ty uliczki i parkplatze masz na mysli? tam kolo Oper gdzie zawsze parkujesz? Ja tam nic nie czulam. Ja z moim to po drugiej stronie zawsze parkuje jak idziemy na Weihnachtsmarkt i tez smarodu moczu nie bylo, jedynie spaliny, ale to normalka. Uliczki przez ktore z toba szlam z parkplatzu tez byly ok, a wizytowka Düsseldorfu czyli schody i te okolice, to ja tam smrodu jeszcze nigdy nie czulam. To samo na Königallee, czy Hafen gdzie sa krzywe domy. O wizytowce miasta zle powiedziec nie moge. Co mi sie zdarzylo byc w tym okolicach to bylo ok.
Ale zeby nie bylo, to niestety i zule sie zdarzaja i u mnie. Latem szlam sobie od U-Bahny i kolo Lush, na przeciwko byl tam Strauss czy nadal jest nie wiem, staly kontereny z gruzem, cos tam ktos remontowal i spysze jak by sie woda lata i mi nawet zalecialo i co widze. Dwoch pijaczkow i jeden leje pod ten konteren i to od strony ulicy nie poszedl za niego. Prawie mnie trafilo, bo przez 12 lat takich widokow w centrum to ja jeszcze nie mialam i widze babka i facet z Ordnungsamtu, poszlam i pokazalam im delikwenta. Odrazu sie nim zajeli , bedzie mi tu tak oficjalnie na glownej drodze szczal. Jeszcze czego

[bejata440]

Hej dziewczyny!
Heppenheim rzeczywiście jest prześliczne, malutkie, takie kochane.
Heidelberg - uważam za wspaniałe miasto.
Monachium - zabijcie mnie, ale przejazdem byłam, raz na zakupach i w ZOO
Augsburg, Noryberga - piękne.
Garmisch bardzo lubię. Wczoraj byłam tam na jarmarku, spacerku, ale strasznie pogoda nie dopsiuje. Ponuro, pada, nieprzyjemnie niestety. Szkoda, że śniegu nie ma, bo Alpy w tle robią wrażenie!
Sama mieszkam w Górnej Bawarii, więc kocham tu prawie każde małe miasteczko!