Mazidła dostepne w Niemczech cz. II :)

[emenyx]

ja wrocilam do starego dobrego zelu Plamolive o zapachu miodu.
Miod+mleko.
Stary a fajny

[201608040942]

Jak poznalam mojego chlop to uzywal wersji migdalowej, ktora pamietam u palmoliv wcale marcepanowo nie pachniala. Nie nawidze tego zapachu :-(
teraz uzywam tylko nature, jednak sentyment do niektorych konwencjonalnych kosmetykow pozostal i pomyslalam, ze skoro sklad na lepsze zmienili( choc pewnie i tak nie jest idealnie) to wykorzystam ten fakt. Te 400ml od YR to bede pewnie z dobry rok miec. nie kapie sie codziennie, w tej chwili raz na tydzien i tez nie zawsze dodaje takie rzeczy. Przewaznie cos naturalnego o czym wyzej wspomnialam. myje sie mydlem, wiec ten brzoskwiniowy zel tylko jako dodatek do kapieli. A i ja z tych ktorym nakretka wystarczy, a nie pol butelki na jedna wanne, wiec mam i mam takie rzeczy

[201608040942]

Skusilam sie na maskare do brwi i do rzes od Art Deco. Dzis pierwsze testy. ta do brwi jest calkiem calkiem, ma podobna szczoteczke i zageszczajace wloski jak w maskarze u Catrice, ale mam wrazenie ze ciut lepiej utrwala brwi. A ta do rzes to na klasyka sie zdecydowalam All in One czy jak jej tam i taki zachwyt jak u blogerek i YT-owiczek. jak jeszcze nie bedzie sie panda robic i da sie ja nim 3-4 m-ce uzywac to bede zachwycona.

[emenyx]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Skusilam sie na maskare do brwi i do rzes od Art Deco. Dzis pierwsze testy. ta do brwi jest calkiem calkiem, ma podobna szczoteczke i zageszczajace wloski jak w maskarze u Catrice, ale mam wrazenie ze ciut lepiej utrwala brwi. A ta do rzes to na klasyka sie zdecydowalam All in One czy jak jej tam i taki zachwyt jak u blogerek i YT-owiczek. jak jeszcze nie bedzie sie panda robic i da sie ja nim 3-4 m-ce uzywac to bede zachwycona.

nigdy nie mialam nic z Artdeco.
Moj juz wieloletni ulubiniec to Loreal Million lushes- czy jakos tak. Kiedys jeszcze testowalam Maybelline ale mi nie podpasowal

Monika, po dluzszym testowaniu palety UD nadal jestem zachwycona. Wczoraj mialam cienie na powiekach nawet bez bazy i wieczorem nadal ladny makijaz. Myslalam, ze sie zwalkuja, a tu nic.
I ta baza ktora dolaczyli jako probke tez jest swietna, chyba zainwestuje 10 € i kupie pelnowymiarowy Produkt.
Wczesniej uzywalam essence I love stay, ale UD jest o wiele lepszy....

[201608040942]

No to fajnie ze cie sie UD podoba. Bylo by paskudnie, jak bys zadowolona nie byla, albo? O ichniej bazie do cieni tez swego czasu duzo dobrego czytalam na blogach.
Ja juz swoja ulubienice w konwencjonalnych produktach znalazlam i nie ma brzydkich konserwantow, a jest to taniusia baza od Rival de Loop Young ta w sloiczku. Mam chyba juz czwarty sloiczek. W przyciwienstwie do bazy Art Deco nie wysycha mi w polowie sloiczka, a byl i taki moment ze pare miesiecy lezala nieuzywana i jak wrocilam do niej to nadal byla do uzytku. Kiedys kupilam baze od AD z kolezanka na pol. myslalasmy, ze jak bedziemy mial polowe czyli 2,5ml, to nie zdarzy sie ona zaschnac i zuzyjemy i co? Obie psioczylysmy, bo w polowie tej polowy co kazda z nas miala, baza zaczela zasychac :-( I kolezanka tez to samo stwierdzila. Jako ze ja od 2 lat naturalna jestem( poza wlasnie tuszami bo ciezko znalesc cos w cenie co pandy mi robic nie bedzie, albo wogole sie w ekspresowym tempie sie rozmazywac, wiec uzywam nadal konwencjonalne tusze do rzes, no i teraz skusilam sie na maskare do brwi, a ona tez i olej mineralny i parabeny ma) to zaczelam jakis czas temu rozgladac sie za czyms naturalnym. Recenzje takich produktow, sa jakie sa. ja skuilam sie na baze/korektor od Lily Lolo i raz cienie trzymaja sie idealnie, a raz niestety kreski w zalamaniu sie robia. Mialam pudrowa baze od Sante i juz lepiej sie spisuje wtarty paluchem bezowy matowy cien jako baza niz ten ichni transparentny puder, przynajmniej u mnie. Kusi Benecos, ale tez podzielone opinie, wiekszosc niestety taka, ze owszem lepiej niz bez, ale calego dnia cienie nie wytrzymaja, wiec mysle ze chyba zostane przy mojej RdLY bo i taniusia i robi co ma robic i jak na konwencjonalny kosmetyk to ma dobry sklad.
Kusi jeszcze zeby wyprobowac Art Deco mineralna, ale nie znam skladu, a wczoraj nie zerknelam. Moze byla by dobra z dobrym skladem i tubka, wiec zawsze higieniczniej niz grzebac paluchem w sloiczku, nie zeby mi to przeszkadzalo, szukam tylko pretekstu zeby ja kiedya zakupic hihihihi.
Od nich posiadam jeszcze resztki produktow ktore kiedys uzywalam. mam 4 cienie i roz do policzkow. paletka mi kiedys sie popsula, a ze Manhattan wtedy wypuscil paletki na magnez i pasujace do nich cienie to sobie , do tego wszystko taniej niz u AD, wiec przelozylam te rzeczy do Manhattanowskiej paletki i zakupilam jeszcze 4 cienie. W tej chwili to wszystko lezy nieuzywane, ale moze kiedys... mam za duzy sentyment, zeby sie tego pozbyc
Mam jeszcze aplikator do tych cieni w kontenerkach. bardzo fajna sprawa, cienie mi sie skonczyly, a ja przesiadlam sie na te na magnez a aplikator uzywalam do rozcierania kreski przy rzesach czy punktowego nakladania cienia w zewnetrznym kaciku i dlugo mi sluzyl i wcale nie jest zniszczony, tylko napisy sie przytarly, ale gabeczki nadal w idelanym stanie. Mam tez 2 pedzelki do twarzy i szczoetczke, ktora rozczesuje brwi. Mialam jeszcze pdzelek jezyczek, ale bym mi za trwardy i dalam kolezance, za to ona dala mi jezycznowy pedzelek do podkladu, ktorego nie uzywam bo nie uzywam juz klasycznych podkladow, ale jest fajny , ma taka krotsza roczke jaka lubie, wiec moze kiedys sie jeszcze przyda. No i ich skunksowy pedzelek, ktorego juz nie ma, teraz jest wersja z czarnobialym wlosiem, ja mam rudobiale wlosie. Idealny pedzelek jak sie ma mocno napigmentowane roze i znow raczka krotsza niz w klasycznych pedzlach. Mialam tez duzy pedzel do pudru, to byl moj pierwszy pedzel z naturalnego wlosia. Uzywalam go 2 lata i wkoncu sie pozbylam, zainwestowalam w dobre sztuczne wlosie. Bardzo linial i linial. Pozniej skusilam sie na inglota i to samo, od tamtej pory nie kupuje pedzli do twarzy z naturalnym wlosiem, co tez mi moja geba codzien dziekuje. Koniec z codziennym kuciem twarzy

Dzis przyszla do mnie paczka od Chrimaluxe. Skusilam sie na kilka cieni ( oczywiscie probki) do kupy z jedna wizazanka. Dwa nie sa tym czego sie spodziewalam i chyba komus podaruje, z reszty jestem bardzo zadowolona, choc byl moment ze chcialam co niektory odcien jednak wywalic z koszyka. Teraz jeszcze tylko je przetestowac. Na rece obmalowalam sie tym co zakupilam i tym co juz mialam w pudelku i widze ze sie dobrze komponuja ze soba

[emenyx]

Chrimaluxe- nic mi ta nazwa nie mowi. nie znam marki...

[201608040942]

to niemiecka marka mineralna

[201608040942]

I jak tam? jakies zyczenia podchoinkowe? Moje wczoraj paczka przyszly. Wyciagnelam rachunek i zaplacilam, a chlopu dalam paczke, zeby ja schowal i dal 24.12-tego

[201608040942]

Dziewczyny, szukam bardzo delikatnego, ale skutecznego szamponu naturalnego przeciwlupiezowego. Znacie cos fajnego?

Myslalam o Khadi, ale musialabym ekstra zamawiac, a dla jednej rzeczy to mi teraz nie po drodze. Poza tym cena tez sluszna i moj chlop wyleje go pewnie w ekspresowym tempie.
Pomyslalam o Weleda, ale miniaturkowych probek, nigdzie niet, no to wyskorobalam maila do firmy i dostalam paczke ze wszystkimi trzeba probkami plus ulotki/ksiazeczki o ichnich kosmetykach.
Chlop chyba jeszcze nie zaczal testy, ale mnie dzis podkorcilo, zobaczyc co to. Wiedzialam, ze one sie za dobrze pienic nie beda, ale maja dobrze myc. Nalozylam szampon u nasady i za cholerce spienic nie moglam. Dolozylam jeszcze ciutke ale nic. Nie chcialam wiecej, bo pewnie poszla by cala tubeczka i dla chlopa by nic nie zostalo. To na reszte wlosow nalozylam szampon ten pomaranczowy do suchych wlosow. ten sie ze lekka spienil. Takie "nieumyte wlosy" splukalam i wysuszylam. Narazie skora glowy ma sie dobrze. Wlosy suszac sprawialy wrazenie przy skorze glowy lekko gumowatych, mialam wrazenie ze caly tluszcz sie jednak nie usunal, choc go widac nie bylo. Jak nic dla moich wlosow musialabym na raz cala tubeczke zuzyc. Mysle ze i dla mojego chlopa to nie bedzie nic, bo on taki szampon zuzyje w ekspresowym tempie. MImo ze jego wlosy to minimalnie 1,5-2cm, a jak odrosna to i pewnie ze 4 moze 5 jest jak znow podcinamy. na takich krotciutkich ekstra piany nie trzeba. Mysle ze tluszcz moze byc dobrze usuniety, ale wiadomo jak to jest. I tak sobie mysle, czy jest cos z natury dostepne w sklepach typu Reformhaus? I zeby bylo delikatne, bo niestety nie kazda natura jest delikatna. raz kupilam chlopu lepszy skladowo szampon z olejkiem z drzewa herbacianego. O zapachu pisac nie bede, ja lubie, ale jego dusilo i marudzil. przestal jak sie skrzywilam, ale skore glowy mu tak podraznilo... mial cala rumiana i go szczypala. To jakis ewenement jesli chodzi o niego. Od dobrych 2 lat uzywa klasyczny H&S, ktory mu bardzo sluzy. Mnie ten szampon podraznia, nie mowiac juz o silikonie i wogole skladnikach, a jego glowy spokojna, lupiezu nie ma, tylko troche przerzedzily mu sie wlosy. ja wiem, ze to wiek i genetyka, ale moze cos naturalnego z dobrym skladem, przy okazji spowoduje ze wlosy sie wzmocnia i lupiez nie powroci.
Mam wrazenie, ze jesli chodzi o nature to jest maly wybor w przeciwlupiezowych szamponach, albo moze tam gdzie zagladalam akurat nic nie mieli.

a bym zapomniala, chyba stacjonarnie najlatwiej znalesc Lavera i Logona albo?

[201608040942]

Bylam dzis w Rossmannie i nic przeciwlupiezowego nie bylo, poza Weleda. Weszlam do w miare nowego Bio Hausu i typowo na lupiez mieli tylko Weleda i chyba to nowa marka, bo mi wczesniej nie znana byla Yalia. Ceny ich kosmetykow sa tak smieszne, ze az mnie dziwi, czemu w drogerii tez marki nie ma?
Postanowilam kupic ichni szampon. Jak chlop stwierdzi ze nie za bardzo, ze probka Weledy mu bardziej pasowala, to zainwestuje w Welede. przyznam sie ze tez o sobie myslalam, ze moze i mnie podpasi, skora glowy bedzie miala sie dobrze i szampon bedzie sie lepiej pienil , bo Weleda przy moich wlosach byla by bardzo niewydajna.

Yalia prezentuje sie tak
http://yalia.de/produkte/haarpflege/...-orange_771107
Cena ponozej 3€, to jak nie mialam nie wziasc? Ciekawosc byla wieksza
Na drugiej pozycji alkohol, moze byc ok, albo moze i byc nie ok. Zobaczymy. za ta cene uwazam, ze nie ma co marudzic, tylko wyporbowac.
Obejrzalam sobie jeszcze ichnie mleczko do demakijazu twarzy, tonik i chyba jeszcze krem do rak. Innych rzeczy chyba nie ogladalam.
Mleczko bardzo mnie zaciekawilo. W porownaniu z produktem Weleda jesli chodzi o cene, to naprawde nie ma konkurencji, ale jak uzytkowo? Alkohol daleko w skladzie, pojemnosc 150ml, wiec wiecej od migdalowego mleczka Weleda, a czy tak samo lagodne? Opakowanie mnie zdziwilo, bo myslalam ze ma mniejsza pojemnosc. Dr. Hauschka ma 145ml i chyba wiekszosc z nas wie jak sie to gabarytowo przedstawia, a u Yalia taka malusia plastikowa buteleczka. Ekstra zagladalam czy wogole 100ml bedzie, a tu niespodzianka 150ml, wiec w miare standart jesli chodzi o nature. Moze kiedys sie skusze

[201608040942]

Jak by kogos interesowalo, to od jutra w Rossmannie jest 20% na produkty Weleda

[emenyx]

w rossmannie wygralam Peeling gruboziarnisty z soli morskiej z olejkiem i cynamonem z serii Wellness & Beauty. Pachnie i dziala fenomenalnie skora fajnie nawilzona, zostaje takie minimalna powloczka olejku na skorze. Jestem zsakoczona tak fajnym produktem.

[201608040942]

Stalam sie posiadaczka dwoch zestawow Burt´s Bees

http://www.ecco-verde.de/burts-bees/...burts-bees-kit
http://www.ecco-verde.de/burts-bees/...nde-und-fuesse

chcialam pelnowymiarowe to myjadlo
http://www.ecco-verde.de/burts-bees/...inigungs-creme

i ten pierwszy zestaw, ale niestety myjadla nie bylo ( kupowalam w Galeria, gdzie indziej nie natknelam sie na ta marke), wiec stwierdzilam, ze zaszalaje i wyporbuje oba zestawy. Masc do rak i krem do stop mam teraz podwojnie, co mnie cieszy. Masc znam z przed dobrych 9 moze 8 lat, jak jeszcze ta marka w DE nie byla dostepna.
Wieczorem bede testowac zmywacz do geby. Pomadke z granatem juz tez przetestowalam i mi sie podoba, a balam sie ze bedzie taka jak ta od Bee Natural, ktorej nie lubie. Sklad maja bardzo podobny, a jednak konsystencje inna i Burt´s Bees nie jest taka aromatyczna jak Bee Natural, co mnie oczywiscie cieszy, bo inaczej zaliczyla by kosz, albo moze znalazlabym jej nowy dom odcinajac kawalek pomadki, bo wkoncu mazalam sie po ustach. Burt´s Bees jednak jest inna i mimo aroma w skladzie i to tez tak samo wysoko na liscie, jest zupelnie inna.
Krem migdalowy do rak, rzeczywiscie mocno pachnie marcepanem, ale tez szybko ta pierwsza chmura zapachu, po posmarowaniu rak sie ulatnia, a raczej wietrzeje, robie sie delikatniejsza. Jak przywykne i krem sie sprawdzi po zmywaniu naczyn, to zakupie orginalne opakowanie, a jak nie to zostane przy masci.
Reszta kosmetykow poczeka na testy, jak zuzyje to co obecnie uzywam.

Zapomnialam : masc/krem do skorek i paznokci tez juz wyporbowalam. Pieknie cytrynka pachnie, ale taka naturalna , nie jak cytrynowe srodki czystosci. Zobaczymy, czy to lepsze od plynnych olejow do paznokci.

[201608040942]

na ecco-verde sa % na Martina Gebhardt a takze Antipodes plus przy zamowieniu produktow od PHB za 25€ scrub 100ml dostanie sie gratis.
ja juz male zamowienie zrobilam

[201608040942]

no to se dalej sama pogadam

uzywam Martine od paru dni i za kazdym razem jest mi dobrze
Posiadam mleczko i tonik z serii shea, ktora mialam pare lat temu i powiem szczerze, ze sie nadziwic nie moge, czemu mnie tak gnalo za roznymi markami? Czemu ja co chwilke cos innego probowalam? Ok, raz kiedys , cos zmienic i pouzywac cos innego, ale u mnie jednak rutyna lepiej sie sprawdza i im mniej i zadzien cos zmieniam tym lepiej. I tym razem mleczko do demakijazu shea sprawia mi przyjemnosc. Moja geba lubi. Fakt , ze moze nie idealnie sie zmywa, ale ja i tak zdejmuje je sciereczka z mikrofazy od Tchibo. Wtedy mam zawsze pewnosc, ze nic w porach nie zostanie.

[cloche]

Moni, ja Martine wielbie i tez mi dobrze robi

[201608040942]

A co uzywasz?
Bo ja tak sobie obmyslam, czy jak zrobi sie cieplo i np blizej lata zacznie moja wtedy bardzo mieszana cera, sie mocniej tluscic i wypryszczac to czy nie zmienic shea cleananser na salvia albo jung&active. tam mam skladniki, ktore uspokajaja moja cere( np w lukrecja w jung & active) albo olejek z drzewa herbacianego ktory wspomaga gojenie pryszczy( w salvia). Niemki na BJ´s pisza ze miedzy mleczkami do demakijazu, to one nie czuja roznicy, a ja myslalam zeby wziasc mleczko i pasujacy tonik. W cieple dni na noc to ja nic wiecej nie uzywam, na dzien klade filtr Kimberly, co nie znaczy ze nie przewiduje nic nie kupowac. mam probki lotionow, wiec sobie tez przetestuje i moze jakies kremiszczo zamowie, ale w planach ze napewno to jednak tego nie mam. Wczoraj wsadzilam do koszyka saszetki tych rzeczy ktore byly w violey, czyli wzielam 2 saszetki mleczka jung & acive i jedna lotionu. Niestety mleczka slavia nie bylo w saszetce, wiec najpierw wyporbuje ta serie.

Mialas moze ten nowy lotion do rak? dawno temu mialam krem i bardzo lubilam. teraz nie jest juz on taki fajny. Owszem lubie takie tresciwe, ale widze ze rece wola cos bardziej nawilzajacego. mam jeszcze jedna saszetke tego kremu, ale chcialabym wypobowac ta nowa lzejsza wersje i cholercia w violey nie mieli, a zastanawiam sie czy by jednak ta lekka wersja nie byla lepsza od kremu Weleda? Boje sie, ze moze byc zbyt nawilazaja, bez wystarczajacej ilosci tluszczu. samo nawilzenie to tez nie to co moje dlonie lubia. Relacja nawilazenia i tluszczu w kremie Weleda granatapfel albo nachtkerzenöl to jest dokladnie to co mi idealnie dlonie pielegnuje, a takze skorki i paznokcie. I tak mnie kusi te lekka wersja, a nie moge trafic na probke. Stacjonarnie jeszcze nie spotkalam, a online, tam gdzie zamawiam inne rzeczy, akurat probek nie ma.

[cloche]

z martiny to ja serie rozana mam obcykana:
- krem mistrzostwo swiata... sprezentowalam mojej kumpeli, pierwszy jej naturalny kosmetyk, i zakochala sie do reszty. a ja uzywam od czasu do czasu, no i w ciazy jak mialam mega suchara wrazliwego zamiast twarzy.
- cleanser to najlepszy "augen-makeup-entferner" jaki kiedykolwiek mialam... czasem sobie "przelecialam" nim reszte twarzy
- lotion do twarzy jest ciut lzejszy, ale krem mnie jakos bardziej ratowal... na dzien pod naturalne fluidy fajnie pomagal przy nakladaniu
- tonik kocham odwiecznie
- bodylotion jest swietny, do rak, do ciala, dekoltu no i w ogole...
wiec tak sobie mysle, czy by ci nie pasowal bodylotion z tej serii jako kremiszcze do rak? mozesz wyprobowac z saszetki?

a ja ostatnio probowalam regenerating bodylotion hauschki... taki jakis fajny mi sie wydal, ze dalam sobie na twarz juz dwa razy... nie wiem, czy by mi nie zrobil kuku przy codziennym smarowaniu, ale tak raz kiedys to... no cudo! ziolowy, hauschkowy zapach, ale swietnie mi zrobil musze sie pokrecic znow kolo hauschki...

[201608040942]

wiesz cloche, ja to tak sobie z tym lotionem do rak myslalam, ze moze na cieplejsze miesiace by mi wystarczal, a w inna pore roku, to moglabym go mieszac z kremem do rak, ktory jednak mi jest zbyt tresciwy i za malo nawilzenia mi daje.
Bo skoro mozna mieszac kremy i lotiony twarzowe, to czemu nie wymieszac sobie kremu i lotionu do rak i nie stworzyc idealnego kremu? Ale ryzykowac nie chce. Lotionu wogole nie znam. Probke kremu do rak jeszcze jedna sobie zachowalam i jak tylko gdzies dorwe lotion to bede sprawdzac czy sam czy wymieszany z kremem sie lepiej nada. Moze byc tak, ze jednak przy kremie Weleda zostane.

Wyporbowalam jedna saszetke mleczka jung & active. Wydaje mi sie lzejsze od shea, ale tak samo dobrze zmywa i tak samo dla mnie wydaje sie deliaktne( jesli moze tak okreslic produkt po jednym uzyciu). za to jaki ma sliczny zapach. Mnie bardzo on odprezyl, gdy masowalam cere. Druga saszetka i lotion twarzowy uzyje dopiero jak zrobi sie cieplej. Wkoncu mysle o tych produktach w kontekscie cieplych miesiecy, wiec nie ma sensu zuzyc wszystkich probek, a potem latem okarze sie, ze jednak to nie to.

[emenyx]

Chciałam kupić szczoteczkę do twarzy Clarisonic- dostępna jest w douglasie.mkojarzy ktoś gdzie jeszcze można ja dostać ?

[emenyx]

o rany, ale nam sie watek zakurzyl


Wie ktos, czy w DM lub Rossmannie mozna dostac peelingi enzymatyczne? przyznam szczerze, ze jeszczue nie rzucily mi sie w oczy. W PL jest pelno peelingow enzymatycznych, a tutaj? Moze ktos cos doradzic?

[201608040942]

Od Kneipp mozna kupic

http://shop.kneipp.de/regeneration-e...ing-puder.html

[emenyx]

o dzieki


uzywalas juz go?Dziala? jak nie znajde stacjonarnie, to moze zamowie online przez Amazon, bo chcialam jeszcze inne produkty zamowic i nie bede placic za przesylke.

[201608040942]

Mam w domu i uzywam.
Ja ogolem nie lubie trzymac takich rzeczy na pysku, wiec szybko mi zapal przechodzi, ale lubie sobie go uzyc jako myjadla. Uzywa sie tak jak peelingu Kanebo. trzeba troche proszku spienic w dloniach z woda i na pysk. Ja kiedys troche trzymalam, ale ze mi zapal szybko przechodzi( pisalam juz ) to uzywam czasami jako produkt myjacy. Zwlaszcza rano mi sie podoba, ale tez jako poprawka po mleczku wieczorem tez bylo ok.
Wyporbowac zawsze mozesz, bo nie kosztuje majatku. na forum gdzies dziewczyny pisaly ze ma byc delikatniejszy od tego typu peelingow. Ale ja sie nie moge przyczepic, ja tam widze roznice ze pory czysciejsze. Pewnie co rodzaj cery to moze byc inaczej. te grubsze, bardziej rubust, to pewnie nie beda do konca zadowolone.

[*majka*]

Napisane przez emenyx

o rany, ale nam sie watek zakurzyl


Wie ktos, czy w DM lub Rossmannie mozna dostac peelingi enzymatyczne? przyznam szczerze, ze jeszczue nie rzucily mi sie w oczy. W PL jest pelno peelingow enzymatycznych, a tutaj? Moze ktos cos doradzic?

balea ma peeling enzymatyczny w ofercie

[emenyx]

dzieki dziewczyny za Info
widze, ze Kneipp ma same pozytywne opinie na portalach i sobie go zamowie.

[emenyx]

Kupiłam ten peeling Kneippa na Amazonie zobaczymy po kilku tygodniach jak działanie. Narazie użyłam 3 razy

[Emilcia_1616]

Czy u Was dziewczyny jest ten korektor?

Korektor Maybelline Eraser Eye light

[201608040942]

Zajrzyj na niemiecka stronke

http://www.maybelline.de/produkte/te...concealer.html

[Emilcia_1616]

no tak ale chodzi mi o to czy któraś z Was nie wybiera sie niedługo do Polski i mogłaby mi go przywieść