|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2011-05-16, 16:54 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ja zrobię sobie parę dni takich znowu, dawno nie robiłam. No to od jutra. właśnie chwyciłam książkę Dąbrowskiej, dziś ją przewertuję, nastawię się pozytywnie i do przodu. Przyda mi się, bo ostatnio trochę odpuściłam z dietą i widać to na mojej twarzy.
|
2011-05-22, 15:39 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
i jak dziewczyny? ja wciaz na diecie postanowilam nie odpuszczac i trzymam sie mimo kryzysow. 9 dni za mna na waze troche ubylo, nawet ciesze sie ze tylko troche bo moze trudniej bede przybierac pozniej
musze powiedziec ze poprzednie dwie diety przechodzilam trudniej.mama wrazenie ze mialam wiecej problemow z wyproznianiem , samopoczucie bylo gorsze. byc moze wynika to z tego ze od kilku lat odzywiam sie zdrowo w zasadzie nie jem przetworzonych produktow, biala make sporadycznie. miesa odstawilam w wieku 16 lat czyli jakies 17 lat temu. nieprazona kasza gryczana i jaglana zadza u nas w domu. ostatnimi dniami drazylam temat oczyszczania i o ile jestescie zainteresowane oczyszczeniam organizmu a nie tylko zrzuceniem kilogramow radze poszukac informacji na temat oczyszczania watroby. pozdrawiam i zycze sukcesow |
2011-05-22, 17:23 | #93 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
witam,
jestem w 13 dniu kuracji oczyszczającej. Wydawało mi się że przeczytałam wszystko na ten temat jednak moje odczucia nie pasują do tego. Teoretycznie powinnam czuć się lżejsza i mieć więcej energii, wyczytałam że może być mi zimno, a ja nie czuję się lżejsza, nie mam więcej energii, nie jest mi zimno za to widzę wyraźny spadek kondycji- męczę się wchodząc po schodach bardziej niż zwykle i mam "ciasno w głowie" trudno to wyjaśnić coś jakby mroczki ale nie do końca raczej przyszarzenie bez bólu głowy, kłopoty z wypróżnianiem no i nie widzę efektów spadku wagi po spodniach - nie są luźniejsze czy ktoś miał podobnie? na tej kuracji jestem po raz pierwszy do tej pory wiele diet wszystkie z efektem jo-jo |
2011-05-23, 10:38 | #94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
witaj,
coz ja mamm dzis chyba 11 dzien i powiem ci ze mam bardzo podobne odczucia. tj spadek energii(ale wogole mnei to nie dziwi skoro mam tak uboga diete)i uczucie zimna. nie powinnas zapominac ze to jest dieta oczyszczajaca a nie strikte odchudzajaca wiec na jakies duze ubytki wagi nie mozesz liczyc(ja na dzien dzisiejszy stracilam jakies 3,5 kilo co zupelnie mnei satysfakcjonuje gdyz obawiam sie ze szybsze gubienie wagi tylko spowoduje jojo). ile jeszcze planujesz ciagnac te diete? ja mysle ze w sumie okolo 15-17 dni. zobaczymy powoli wymiekam. jesli masz czas to pogrzeb sobie w internecie i poszukaj informacji na temat oczyszczania watroby-powoduje duzy spadek wagi-wynika to z tego ze tracisz zlogi, ktorych ta dieta nie ma szans ruszyc. glowynym zalozeniem czyszczenia watroby jest pozbycie sie kamieni i innych swinstw ktore blokuja prawidlowa przemiane materii. tak wiec owocuje to w przyszlosci. ja nei mam zadnego doswiadczenia w dietach odchudzajacych, do tej pory udawalo mi sie za pomoca diety zachowac dobra figure. niestety w czasie ciazy nabralam nieprawdopodobnej ilosci ciala...tak czy inqaczej polecam ci po zakonczeniu diety zmianic styl odzywiania co na pewno zaaowocuje piekna sylwetka. pozdrawiam |
2011-05-24, 10:11 | #95 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
hej,na piękną sylwetkę to ja już nie mam szans! ale to moje zaniedbanie!
książkowo kuracja powinna trwać 2-6 tygodni - wczoraj minęło 2 tyg a ja dzielnie się trzymam myślę, że jeszcze tydzień wytrzymam ale chciałabym dwa -to zależy od samopoczucia. staram się nie zwariować i nie zaszkodzić sobie ostatnią dietę przerwałam bo dawała niepokojące objawy. czy masz na myśli jakąś konkretną formę oczyszczania wątroby- jest kilka sposobów?????? nie pamiętam żeby gdziekolwiek pisało o utracie wagi podczas oczyszczania wątroby???? zależy mi na utracie wagi i wiem że przed każdą dietą należy oczyścić organizm stąd kuracja dr. Dąbrowskiej przed kuracją 85kg obecnie czyli po 2 tyg. 81kg przy wzroście 168 |
2011-05-24, 10:31 | #96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
jesli chodzo o oczyszczanie watroby:
http://reikivi.org/index.php?option=...izmu&Itemid=64 |
2011-05-24, 11:08 | #97 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Azot ja przed kuracją 80 kg przy wzroście 164cm. Leci teraz drugi tydzień i jest 77 kg. Ale nie potrafię zrezygnować z kawy, a piję ją z mlekiem. Przymierzam się do porzucenia i tej przyjemności. A poza tym zastosowałam szantaż i całej rodzince oświadczyłam, że jeżeli teraz nie wytrzymam to już nie będę stosowała żadnej diety bo mam dość i będę tyła i będę nieszczęśliwa. Więc cała rodzinka stara się mnie wspierać. Mam nadzieję, że tym razem wytrzymam. Chcę dotryzmać do 6 tygodni, może 8. Najgorzej, że jestem mięsożercą i jak gotuję obiad to się można przekręcić.
A jeśli chodzi o samopoczucie to czuję się w OK. Głowa bolała chyba na drugi, czy trzeci dzień. Jestem trochę słabsza, ale niewiele. Chyba mam spore zapasy A i jeszcze staram się dużo pić wody, chociaż jej nie lubię i w ogóle nie lubię dużo pić. Ale teraz wypijam jakieś 2-2,5 l dziennie. Jak jeszcze dorzucę warzywka np.ogórki to latam co chwila do WC , ale co tam. Staram się wytrzymać. |
2011-06-10, 12:20 | #98 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
hmm...slyszalam o tej diecie dawno temu...tak sie zastanawiam czy jej nie zastosowac bo mam sporo problemow zdrowotnych.ech.tonący brzytwy się chwyta...
jednak troche ja zmodyfikuje... |
2011-06-10, 15:41 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 409
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
o jakich modyfikacjach mówisz?
z moich obserwacji i moich znajowch wynika, ze aby osiągnąć sukces nie można stosowac zadnych modyfikacji, należy jeść tylko to co poleca dr. Dąbrowska. Z moich obserwacji wynika, że nie ma wpływu to kiedy i ile się je, ale najważniejsze to jeść tylko z listy dozwolonych produków. Stosować 2-6 tygodni (nie więcej), a później najlepiej przejść na zdrowe odżywianie (zboża, nasiona, razowa mąka, owoce warzywa + mięso ryby jako dodatek). Jeżeli chodzi o mnie to dietę 6 tygodniową stosuję raz w roku od 5 lat. Od 5 lat odwiedzam lekarzy, tylko na profilaktyczne badania. Nie miewam nawet kataru, przestały wypadać mi włosy, poprawiła cera. nie mam nowych ubytków w zebach. Miałam problem z obfitymi, niereguralnymi miesiączkami, ten problem ustąpił po 1 zastosowaniu diety. Wada wzroku zmniejszyła się o 2 dioptrie. Mojemu wójkowi prawie ustąpiła łuszczyca. Wiele bym mogła opowiadać, wielu moich znajomych stosowało ten post i wszyscy, którzy stosowali go prawidłowo byli bardzo zadowoleni z rezultatów. Jeżeli chodzi o mnie to nie czuję się na diecie rewelacyjnie (osłabienie, rozdrażnienie), ale za to po poście czuję się jak nowo narodzona (i tak cały rok). Bardzo polecam ten post, nie jako długotrwałą dietę (to byłoby bardzo wyniszczające), ale jako oczyszczenie, walkę z przeróżnymi schorzeniami (w tym otyłość, nadwaga). Najważniejsze to ściśle stosować się do wskazuwek dr. Dąbrowkiej i nie przekraczać 6 tygodni naraz (mozna stosować krótsze okresy postu kilka razy w roku).
__________________
* |
2011-06-27, 06:51 | #100 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Cytat:
ja zaczęłam dietę dr Dąbrowskiej. Dzisiaj 3 dzień. Czuję się bardzo dobrze. W pierwszy dzień bardzo bolała mnie głowa. Teraz jest ok. Nie czuję głodu. Zważę się po tygodniu - w piątek. Zobaczę efekt. Trzymam kciuki za nasze boje z nadwagą. Rodzince tez możesz podawać surówki, które dla siebie robisz. |
|
2011-06-27, 23:15 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej Nika. Waga zeszła do 73 kg, a bm chciała do 65-66. Jak bym nie przerywała pewnie by tak było. Ale w międzyczasie było 50-lecie teściów i piekłam dwupiętrowego torta i były różyczki z czekolady i było próbowanie czy masy dobre i ... No i trzebabyło jakby od nowa. A tak mi się chce już chleba i ziemniaków Postanowiłam jeszcze wytrzymać gdzieś do 20-go lipca i zobaczymy ile jeszcze poleci.
A i chciałam dodać, że rok temu zaczęłam dietę Dukana i po 2 tyg. schudłam 5 kg ale moja skóra b.źle wyglądała i przerwałam. A jak przerwałam to przytyłam 4. Stwierdzilam, że na 1 kg się nie opłacało. Mam nadzieję że tu tak nie będzie. A i moja skóra wygląda calkiem nieźle i czuję się dobrze. |
2011-07-06, 09:42 | #102 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
dodałąm sobie pare produktów. Pani doktor poleca warzywa i owoce ubogie w weglowodany,bialka i tluszcze.wiec przejrzałam pare różnych tablic i np dodałam bakłażan,który jakoś znacznie się nie rózni od cukinii.tak samo szczaw czy szpinak.czasem zjem pomarańcze.poza tym jestem uzależniona od yerba mate i czerwonej herbaty wiec chyba nic sie nie stanie jak to bede pila?czy dozwolone sa tylko herbaty owocowe?tak samo wywary z pokrzywy,skrzypu,lukrecji ?i myślałam też o morwie białej.ech.ulozylam sobie diete na 6 tygodnii.mialam troche problemy z obiadem.ale jak cos czasem przypieke na patelni bez tluszczu chyba sie nic nie stanie?juz sama nie wiem.
a jak w ogole idzie wam dieta?ja sie troche obawiam tych kryzysow ozdrowienczych gdyz mam znaczne problemy ze zdrowiem:/ |
2011-07-25, 13:45 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej
Ja jestem dziś w swoim pierwszym dniu i zastanawiam się, jak jeść w pt-nd ponieważ jadę wtedy pod namioty z przyjaciółką i jej rodzicami. Po prostu jeść jak to pod namiotami (pasztet, serek topiony, itp) i uważać, a po niedzieli wrócić do diety czy lepiej w ogóle zrezygnować z niej do czasu, gdzie nie będzie żadnych wypadów i imprez? (impreza szykuje się na 6 sierpnia), akurat 2tyg diety
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT] |
2011-07-25, 13:51 | #104 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
ja miałam zacząć teraz ale mi nie wyszło. wiesz to zależy co chcesz osiągnąć tą dietą. ona jest z zasady lecznicza i powinna trwać 6 tygodni. i chyba takie przerywanie co kilka dni i zaczynanie od nowa nie przyniosłoby odpowiednich wyników. więc według mnie można by to uznać raczej za taki wstęp do diety.mogłabyś też wziąć sobie dużo np ogórków czy pomidorów i jeść surowe warzywa cy owoce.nawet pod namiotem to by chyba nie stanowiło problemu.ale psychiczne nastawienie jest najważniejsze.poza tym zależy kiedy kończy Ci się"sezon" na te różne wypady.bo na wakacjach chyba łatwiej ją stosować gdyż są np tanie warzywa i większy ich wybór.
|
2011-07-25, 14:49 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Wiem, że wziąć ogórek i pomidor to nie problem, ale tak naprawdę nie wiele więcej warzyw czy owoców można tak wziąć, a poza domem będę całe 3dni, a do tego dochodzi jeszcze kwestia tego, jak spojrzą na to jej rodzice (mama jest pielęgniarką) - każdy ma swoje zdanie.
Chcę ze względu na oczyszczenie, leczenie i utratę wagi. leczniczo z tego co czytałam w książce dr Dąbrowskiej i różnych forum, to okres ten trwa 2-6 tyg Zrobię jak mówisz - potraktuję to jako wstęp do diety. Wypady niestety co jakiś czas będą się powtarzać ogólnie się cieszę, ale pod względem tego odtruwania to niekoniecznie dobrze, choć ja nie chcę 6tyg tylko 2tyg, no ale to od przyszłego tyg bez przerywania, choć jeżeli mi się uda, to w week będę to kontynuować A Ty jakie masz z nią doświadczenia?
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT] |
2011-07-25, 21:40 | #106 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
ja jej jeszcze nie stosowałam.ale tyle się naczytałam, że bardzo chcę. mam spore problemy ze zdrowiem i też chciałabym schudnąć. tylko niestety u mnie w domu jakoś nikt nie chce mi tego ułatwić i gotują jakieś kotleciki czy coś i mi pachnie:/ ogólnie ten tydzień miał być z dietą i w sumie w 3/4 był.ogólnie jadłam głównie sałatki i surowe warzywa.tylko się pod wieczór już podłamywałam.chyba miałam złe nastawienie psychiczne bo ogólnie głodna nie byłam.ja zrobię 6 tygodni gdyż było napisane, że to przynosi najlepsze rezultaty.a dużo chcesz schudnąć?
---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ---------- i rozumiem.ja te 3 dni bym jadła normalnie. |
2011-07-26, 09:57 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Hej. Ja na diecie schudłam jakieś 10-12 kg. Też gotuję w domu dla wszystkich i na dodatek lubię mięcho. Po tygodniu czy półtora już nie chciało mi się tak mięsa jak z początku, ale trzeba wytrzymać. Ja sobie radziłam tak. Po przyjściu do domu z pracy najpierw podjadłam trochę w kuchni sama i zapchałam ten pierwszy głód. Przeważnie to były jakieś warzywa ugotowane poprzedniego dnia wieczorem. Musiałam coś mieć i to gotowanego bo gotowanym najszybciej się napchałam. Potem dopiero brałam się za przygotowanie obiadu dla reszty. Jak siadałam z rodzinką przy stole dokańczałam gotowane warzywka przy stole (kapusta, kalafior, brokół, buraczki, marchew różnie). Po obiedzie jeszcze przygotowałam sobie jakąś świeżyznę na kolację i jeszcze po drodze jakieś jabłko. W pracy było łatwo, bo jak człowiek zajmie się robotą to o jedzeniu nie myśli. Jakiś ogórek, pomidor, marchewka, jabłko. Wypijałam jakieś 1,5l wody i jakoś szło. Życzę powodzenia i wytrwania.
|
2011-07-26, 10:58 | #108 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
a ile na niej bylas?
hmm u mnie najgorzej z tymi zapachami:/chyba musze zalatwic jakis spinacz na cos i nie patrzec jak oni jedza heh |
2011-07-26, 12:42 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Znam to. Mnie też pachnie różnymi rzeczami i nie raz sama coś gotuję dla rodziny, ale na razie trzymam się i mam nadzieję, że dam radę.
Ja 6tyg nie dam rady, ponieważ po drodze jest za dużo różnych wypadów, czy to dłuższych, czy krótszych. Z tymi trzema dniami zobaczę, ale nie chciałabym przerywać, bo za 2tyg w sobotę szykuje się impreza, to do tego czasu upłynęłyby 2tyg i przeszłabym na zdrowe żywienie, a raczej wróciłabym do niego, bo jakoś od dwóch lat preferuję nie tylko zdrowe żywienie, ale też zdrowy tryb życia. Jakbym przerwała na te 3 dni (możliwe), to potem nie miałabym kiedy zrobić 2tyg diety. Patrzę po IG jakie warzywa mogłabym zabrać, zrobię zapas, pojadę jak zwykle z kilogramami jabłek, do tego, ogórki, pomidory, rzodkiew, papryka i coś jeszcze jeśli przyjdzie mi do głowy, co mogę zjeść surowego, a będzie dozwolone i może mi się uda Jeśli o wagę chodzi to tak ok -15kg ale to nie na drodze samej diety warzywno-owocowej. Ją robię głównie dla oczyszczenia i lepszego powrotu do zdrowego żywienia (3tyg nie miałam zbytnio wpływu na to, co jem) A u Ciebie jak to wygląda? Dużo chcesz zgubić? I w jaki sposób dowiedziałaś się o diecie? Ewenia, przyłączam się do pyt. cayman Za mną leczo z przepisu
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT] Edytowane przez Paula_M Czas edycji: 2011-07-26 o 12:44 |
2011-07-26, 15:16 | #110 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
no ja troche.z 25 kg.u mnie sie nazbieralo poniewaz ja mam zeswirowane hormony i tak co nie zjem to zaraz leci:/ mialam w domu ksiazeczke "przywracac zdrowie zywieniem", ktora dawno temu kupila moja mama i tak przez przypadek na nia wpadlam.ale to kilka lat temu.tylko wtedy nie mialam az takich problemow ze zdrowiem.i tak juz myslalam o przejsciu na diete napozyczalam ksiazek o dietetyce itd ale sobie przypomnialam o tej diecie i postanowilam ja zrobic.przez ten tydzien co jadlam te owoce i warzywa to se akuratnie bardzo dobrze czulam.i wlasnie gorzej bylo z moim zoladkiem wlasnie po miesie.teraz sie juz zaparlam. jesli chodzi o slodycze to sie nie martwie bo zazywam chrom.i ja sobie dodalam pomarancze(po sprawdzeniu kalorycznosci itd jest podobnie do grjfruta) i jadlam pol grejfruta pol pomaranczy pokrojone w kawalki i taka salatka byla.
tylko wlasnie u mnie w domu lubia gotowac takie rzeczy co ja lubie i to tak trudno troche:/ ja za jablkami wlasnie nie przepadam.no chyba ze zielone jabluszko heh akurat chcialam zrobic na wakacjach bo jak zacznie sie nowy rok na studiach to juz nie bede miala za bardzo mozliwosci.zaczne chyba od jutra. mam nadzieje ze jakos przetrwasz jedzeniowo ten wypad |
2011-07-26, 19:12 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Myślę, czy nie zrezygnować z samych warzyw i owoców i po prostu nie wrócić do zdrowego odżywiania, niełączenia itp. + wyeliminować mięso ja akurat nie choruję przewlekle i nie mam jakoś szczególnie poważnych problemów ze zdrowiem, oczyszczanie chciałam zrobić ze względu na to, że przez 3tyg nie miałam wpływu na to, co jem i był np. chleb pszenny, smażenie na głębokim tłuszczu, itd.
ja mam postanowienie co do słodyczy więc póki co też ich nie jem i jeść nie będę jeszcze trochę czasu ja sama lubię gotować, a co dopiero o posiłkach innych domowników, które zalatują ulubionymi zapachami jednym słowem: znam Twój ból a jablka, to ja koooooocham
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT] |
2011-07-27, 09:31 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Tak z ręką na sercu na diecie byłam jakieś 4-5 tyg. No i robiłam torta na 50-lecie teściów. Jak się napróbowałam masy to aż było mi niedobrze. Za dwa dni znowu wróciłam na dietę. Byłam znowu jakieś 4 tyg. i znowu robiłam torta ... Od wczoraj znowu wróciłam do "ukochanej" zieleniny. Postanowiłam jeszcze schudnąć jakieś 5-7 kg. Od jutra jeszcze zacznę chodzić regularnie co 2-gi 3-eci dzień na siłownię, tak delikatnie. Już wcześniej byłam kilka razy i jak nie przesadziłam to się dobrze czułam. Ostatnio waga mi stoi od jakiś 2 tyg. Ale to dlatego, że za dużo "próbowalam" różności. Teraz mąż wyjeżdża z dziećmi na 10 dni to chyba mi się uda osiągnąć cel.
A jeśli chodzi o zdrowie to bolały mnie kolana (jak nadwagi 20 kg to bolą ). No a teraz jakby przestały. I w ogóle jestem b.b.b.b. szczęśliwa, że udało mi się pozbyć tyle kg tłuszczu. Pomyślćie ponad 10 kg . Od wielu lat chciałam schudnąć i nie dawałam rady. Jak tylko zaczęłam się odchudzać to dostawałam histerycznego apetytu. Już prawie wcale nie chodziłam po sklepach żeby sobie coś kupić. W Polskich sklepach zdobyć coś fajnego do ubrania w rozmiarze 44-46 to graniczy z cudem. Jak zaczęłam stosować tą dietę to też apetyt miałam straaaaaaszny, tylko wtedy robiłam sobie już nie górę a furę gotowanej marchewki i kalafiora, czy kapusty. Z początku aż się ze mnie śmieli ile pochłaniam jedzenia. A teraz się uspokoiło i zamiast jednego kalafiora na raz i jeszcze trochę marchewek to wystarczy mi połowa. Trzymam za Was kciuki. Warto się pomęczyć, żeby w końcu być zadowoloną ze swojego wyglądu i mieścić się w fajne ciuchy i móc sobie coś ładnego kupić. Część zdrowotna była dla mnie sprawą drugorzędną, ale wiem, że i tak jestem o te 10-12 kg zdrowsza. Życzę powodzenia Teraz rozmiar 42, a docelowo 40. A jeszcze waga mi nie spadała i nie spada tak szybko bo z jedne przyjemności nie potrafię zrezygnować - kawa z mlekiem. i piję codziennie. Pół filiżanki wody i pół mleka i łyżeczka cuuuuukru, a że filiżanka 0,5 l to i kawki sporo i tak rano i po południu. Edytowane przez Ewenia Czas edycji: 2011-07-27 o 09:40 |
2011-07-27, 10:19 | #113 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
a wróciło Ci coś?teraz już jadasz tak jak wcześniej czy coś zmieniłaś?
Edytowane przez cayman Czas edycji: 2011-07-27 o 10:21 |
2011-07-28, 10:28 | #114 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Na razie jeszcze wróciłam do dietki. Chcę jeszcze wytrzymać jakjieś 2 tyg. bez podjadania. A potem na pewno nie wrócę do jedzenia takich ilości jedzenia jak wcześniej, i postaram się jeść te 5 razy dziennie i pić przynajmniej 1,5l wody+kawa i jakaś herbatka. I jeden kawałek ciasta a nie 5. Znajoma mi kiedyś powiedziała, że przecież ten następny smakuje tak samo jak ten poprzedni - a ja jej na to i właśnie w tym jest problem. Tak mówią, że te 2-3 kg się wraca, ale zobaczymy.
|
2011-07-28, 12:48 | #115 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
a jaką miałaś wagę wyjściową jeśli mogę zapytać oczywiście ważyłaś się w ogóle w trakcie diety?widzisz bardzo po rozmiarach to schudnięcie?
|
2011-07-29, 09:50 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: DOLNOŚLĄSKIE
Wiadomości: 61
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Na początku było 82 teraz 69-70, a waże się jak głupia rano i wieczorem. Jestem grubej kości i nigdy nie ważyłam poniżej 58. Jak ważyłam 58kg przy wzroście 164 to wyglądałam jak szkieletor z żebrami na dekolcie. Teraz chcę dojść do wagi 64-65 i rozmiar 40 to będie ok.
A kostiumy wyciągnęłam sprzed 10 lat, a że zawsze kupowałam klasyczne to teraz mam w czym chodzić i wreszcie zaczynam jakoś wyglądać. I nie jest bez znaczenia, że się b.dobrze czuję i kolana mnie nie bolą. Tylko jeszcze nie wiem czy to zasługa oczyszczenia organizmu czy ubytku takiego obciążenia. Edytowane przez Ewenia Czas edycji: 2011-07-29 o 09:54 |
2011-07-29, 10:51 | #117 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
ja waze 85 ale jestem nizsza.tzn mam 158 cm.moja wymarzona waga to 53.ja przez ostatnie dwa lata bardzo przytylam.przy 60 kg jestem tak jakby przy kosci.wiec w sumie byle dobic do tych 60.potem juz bedzie latwiej
|
2011-08-01, 13:21 | #118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Giżycko
Wiadomości: 1 713
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
dziewczyny czy któraś jest jeszcze aktualnie na oczyszczaniu??
Edytowane przez nicki86 Czas edycji: 2011-08-01 o 15:13 |
2011-08-01, 16:23 | #119 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
ja zaczynam od jutra
|
2011-08-02, 14:34 | #120 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta dr Ewy Dąbrowskiej
Ta dieta ogólnie nie jest zła ale jak tu wytrzymać gdy co chwila gotują w domu jakieś pyszności i nie dość, że pachnie to jeszcze gadają w stylu " mm jakie pyszne", "anka nie je bo ona się odchudza" itd a jak ja wychodzę żeby nie patrzeć to oni się cieszą jak durni. moja mama dziś zrobiła gołąbki i jeszcze się darła, że mam iść babci zanieść jakby ktoś inny nie mógł chociaż wie, że trudno wytrzymać i nie zjeść. jaka tu jest sprawiedliwość, że moja siostra ma figure jak modelka chociaż je tonami i jest zdrowa jak rydz a ja tyje od byle czego i zdrowie mam jak babcia:/ przepraszam, że tak wam tu truję ech.
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:06.