|
Notka |
|
Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba. |
|
Narzędzia |
2015-12-29, 23:01 | #331 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 735
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja używam nike running i polecam
__________________
"Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od jednego kroku..." |
2015-12-30, 22:03 | #332 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-12
Lokalizacja: SCI
Wiadomości: 63
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Czytam, czytam i naczytać się nie mogę! Mam 20 lat, a czuję się jak zmęczona życiem kobieta. Buty zamówiłam i jak tylko dojdą zaczynam biegać dla poprawy nastroju, wyglądu, dla samej siebie mam nadzieję, że mi się uda tak jak Wam
|
2015-12-31, 07:44 | #333 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 794
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Ale super! Daj koniecznie znać jak się sprawdza, bo czaję się na niego od dłuższego czasu |
|
2015-12-31, 16:22 | #334 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;53939006]czesc dziewczyny,
dopiero trafiłam na wątek, biegam od maja, za mną 5ka w Warszawskim maratonie na czasie 28min. W maju chciałabym maraton Cracovii zaliczyć[/QUOTE] Aneszna - nie spiesz się tak do długich dystansów. Lepiej wzmocnić się ogólnie, pobiegać krótsze, a maraton przełożyć co najmniej o rok. Twoje kolana Ci podziękują za takie podejście. ---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Kciuki trzymają nie tylko dziewczyny ; )
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2015-12-31, 16:34 | #335 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 726
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Na zakończenie roku 11,5 km Miało być więcej, ale jak słońce zaszło to zrobiło mi się momentalnie zimno...
|
2015-12-31, 17:16 | #336 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 16 387
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
ja dzis nic, w krakowie minus 5 stopni, zamarzam |
|
2015-12-31, 19:44 | #337 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Hej ja powoli też wracam do biegania, kontuzja kostki odsunęła mnie na aż półtorej miesiąca i w grudniu pobiegłam tylko dwa razy, w tym dzisiaj. Sporo biegaczy nawet, ja się kulałam powoli o wynikach nie ma co wspominać.
Szczęśliwego Nowego Roku i wielu wybieganych godzin bez kontuzji
__________________
|
2016-01-01, 15:21 | #338 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Trasę pokazuje dość dokładnie, nie gubi sygnału GPS w okolicznych lasach, jednak w mieście po porównaniu trasy z telefonem były rozbieżności ale nie takie które mogłyby wpłynąć na trening. Nie wiem jeszcze jak używać lapów, albo jak sobie ustawić żeby biegać określonym tempem i jak to się będzie sprawdzało. Wczoraj biegałam ponad 2h i zużył jakieś 1/3 baterii. W ogóle wczoraj byliśmy w schronisku biegać z psiakami - 16km w lesie przy pięknej pogodzie! Ale moje nogi mają dość, to mój pierwszy tak długi dystans. Wcześniej biegałam maksymalnie około 10km. |
|
2016-01-01, 19:57 | #339 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 751
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Z bardziej prozaiczych spraw. Czy smarujecie juz buzie podczas biegania w takim mrozie jak dzis? Ja mam bardzo delikatna skore z azs i sie zastanawiam.
|
2016-01-01, 20:12 | #340 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 726
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Dziewczyny i chłopaki (bo chyba oni też tu zaglądają )
Wszystkiego najlepszego w 2016 roku- niech to będzie 366 radosnych dni! Wielu przebiegniętych bezkontuzyjnie kilometrów, udanych startów, pięknych medali i nowych życiówek Cytat:
Problem mam inny. Kończy mi się garderoba biegowa Wczoraj jak wracałam było mi zimno mimo 3 warstw: koszulki termicznej, bluzki z decathlonu (taka jakby z meszkiem od spodu) i wiatrówki. Kompletnie nie wiem co robić, im więcej warstw, tym gorzej jest mi się ruszać, a ze mnie zwierzak ciepłolubny. No i spodnie. Mam jakieś z decathlonu ocieplane, ale wczoraj do 5 km było mi w nich chłodno, potem ok, ale ostatnie 2 km były już po zachodzie słońca i marzłam w nich. |
|
2016-01-02, 13:48 | #341 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja zawsze jak idę biegać, to smaruję twarz filtrem 50, a jeśli biegam wieczorem i jest chłodno, to masłem shea.
|
2016-01-02, 19:29 | #342 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja nie smaruję twarzy, ale przy takim mrozie jak teraz nasuwam buffa na usta. Na głowie tylko opaska.
Staska - jakimś pomysłem jest kamizelka, wystarczy taka z softshellu. Wystarczy ochronić dobrze uszy, dłonie i korpus, ewentualnie szyję, żeby było ciepło. Jesienią i wiosna biegam tylko w kamizelce z softshellu + koszulka z długim rękawem - ale do takiego zestawu musi być + 10 stopni lub więcej. Zimą tę samą kamizelkę wykorzystuję jako dodatkowa warstwę ocieplającą, co jest bardzo skuteczne i nie krępuje ruchów. Pod spód na srogą zimę albo spodnie + krótkie getry, albo długie getry + długie spodnie - to już wersja na co najmniej 15 stopni mrozu. Druga metoda to szybszy bieg : ) Dzisiaj miałem tylko lekką wiatrówkę i dwie cieniutkie bluzy z długim rękawem, zakładane bezpośrednio na ciało. Żeby to zdało egzamin, musiałem biec naprawdę szybko. A poza tym w tygodniu ma się już ocieplić ; )
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-01-02, 19:55 | #343 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 726
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja na razie jednak poczekam na ocieplenie
W sylwestra biegałam ubrana w koszulkę termiczną, bluzę i na to wiatrówka i na koniec mnie wytelepało, nie wspominając już o zmarznięciu moich szacownych 4 liter, przez co od czwartku pobolewają mnie nerki. Bieganie ma sprawiać mi przyjemność, a w takim mrozie, kiedy muszę ubrać się w milion warstw i ledwo się ruszam, jest to dalekie od przyjemności Jako niskociśnieniowiec mam problemy z ciepłotą ciała, niestety, i mimo biegu, wysiłku itd. odczuwam potrafię odczuwać przejmujący chłód. U mnie dzisiaj było w południe -12 stopni. Niby to jeszcze nie siarczysty mróz, ale... poczekam na jakieś -6 |
2016-01-02, 20:34 | #344 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja nie wiem jak musi być zimno żeby było mi zimno na koniec biegu
Na początku owszem, około 2km, czasem więcej ale końcówka to już nie ma szans! Biegiem do domu i dla mnie nie ma problemu. Kamizelka fajna rzecz. Mam taką z biedronki, trochę zbiera się woda ale ja mam koszulkę termiczną + bluza + kamizelka to jest ok Oczywiście ciepłe gacie, takie od nerek do połowy uda i grubsze skarpetki |
2016-01-02, 22:05 | #345 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja akurat na dół mam cienkie skarpetki i bardzo cienkie buty. Nie cierpię grubszych skarpetek, zawsze kupuje jak najcieńsze. Na to można na kostki założyć getry czy ocieplacze, nie wiem, jak to się zwie - ja używam obciętych innych skarpetek ; )
No i polecam bieganie szybko, naprawdę. Ja nie lubię truchtać, często dokładam do pieca i dlatego w chłodzie ubieram się "na lekko". Tak jak piszesz, Staśka, większa liczba warstw krępuje ruchy. Ubieram się więc w mało co i pruję. Gdybym miał się zatrzymać i postać np. 10 minut, totalnie bym przymarzł. Właściwie gdy nie biegnę, to robi mi się zimno już po kilku minutach spaceru do domu przez osiedle.
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-01-03, 09:18 | #346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 726
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Łatwo powiedzieć
Biegnąc (a raczej truchtając) treningowo w tempie 6.30 min/km mam średnie tętno 165 ud/min (dla spokoju sumienia staram się biegać bez pasa HR i raz na miesiąc robię sobie test, czy jest progres, niestety go nie widzę; maxa mi stuknęło kiedyś 210). Przy takim pulsie raczej na szybkości nic już nie wykrzesam. Rytmy, interwały, przebieżki też jakoś nieszczególnie przyczyniają się do poprawy wyników. Koleżanka, z którą zaczynałam biegać w marcu i byłyśmy na niemal identycznym poziomie, obecnie dokłada mi 5 min na dystansie 5 km. Nie będę owijać w bawełnę- jednym z problemów na pewno jest za duża masa (66 kg przy 1,60 m wzrostu, staram się schudnąć, wychodzi różnie). Tak więc tak |
2016-01-03, 09:41 | #347 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja testuję Asics Cumulus 17 i póki co rewelacja, w końcu nie bolą mnie piszczele podczas biegu. Zerknęłam na statystyki endomondo i wychodzi na to, że przebiegłam w 2015 roku 550km, jestem zadowolona. W 2016 planuję więcej. :d
|
2016-01-03, 09:52 | #348 | |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
|
2016-01-03, 10:21 | #349 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 726
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Kiedy jeszcze trenowałam kolarstwo górskie na studiach, miałam maksa 225
210 obecnie to jest tyle, ile pykło mi nabiegu masowym na finiszu. Nie pilnuję się tętna, bo przecież piszę, że biegam bez pasa HR. Wiem jednak, że podwyższenie tempa np. do 6.15 min/km spowoduje, że po kilometrze zdechnę, bo już przez to przechodziłam wiele razy. Tak czy inaczej kombinować z tempem można sobie przy innej pogodzie. Trener zawsze mi mówił, że takie poprawianie tempa nie jest dobrym pomysłem w czasie trzaskającego mrozu, bo jednak trzeba mieć margines na powrót do domu. Nie wyobrażam sobie teraz, że przebiegnę np. 1-2 km szybciej niż normalnie, padnę i będę piechotą do domu wracać w taki ziąb Ktoś może powiedzieć, że kto chce ten znajdzie sposób, kto nie chce- znajdzie wymówkę. Ale 5 lat kolarstwa nauczyło mnie czegoś innego- nie ma treningu za wszelką cenę. Bo co z tego, że się zawezmę i zrobię trening przy -15 st., a potem odpuszczę kilka kolejnych treningów, bo mnie rozłoży? Na studiach przy takiej pogodzie wychodziłam na rower, wielorazowo przypłacając to problemami z nerkami albo kilkumiesięcznym kaszlem (serio, jak się zaczynał w styczniu, tak kończył się w kwietniu). Jestem amatorem Nie muszę wypruwać sobie żył. Podziwiam tych, którzy przy takiej pogodzie idą biegać, ja wiem, jak to się dla mnie na ogół kończy. |
2016-01-03, 11:00 | #350 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
U mnie jest -13 dziś. Właśnie się zbieram... zobaczymy co z tego wyjdzie.
Nie wiem czy mój zegarek to wytrzyma |
2016-01-03, 12:09 | #351 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja nie wiem jak się ubrać. Na śląsku jest około -10 stopni. Jestem zimnolubna, ale ostatnio mnie rozłożyło, więc dołożę warstw. Krótki rękaw+bluza do biegania + kamizelka, na dół ocieplane legginsy, udało mi się ostatnio kupić w tkmaxxie przecenione na 50zł.
Ja bym bardzo chciała zejść do 5min/km i nie zdechnąć po 4km w takim tempie. Obecnie najlepiej czuję się przy tempie 5:30min/km, mogę wtedy swobodnie oddychać. Tętna nigdy nie mierzyłam w trakcie biegu, ale ja ogólnie mam wysokie tętno w spoczynku, ok. 80 |
2016-01-03, 13:36 | #352 |
Blood and fire
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: down the road
Wiadomości: 378
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja właśnie wróciłem z szybkiego rozbiegania przy -13. Przez pierwsze 3 km straszliwie marzły mi dłonie, najbardziej kciuki. Potem już na luzie. Buff na ustach, ale poza tym na głowie tylko opaska na uszy. Po drodze musiałem ściągać lód z brwi i brody. Biegłem szybko, zmarznięta nawierzchnia w lesie pozwala na mocne odbicie.
O treningu można dyskutować godzinami ; ) Na tętno ma wpływ nie tylko sprawność układu krwionośnego (w tym u kobiet poziom żelaza, mierzony najlepiej poziomem ferrytyny, bardzo częste są zbyt niskie poziomy), ale też oczywiście ogólna masa i sprawność układu mięśniowego. Biegania szybko trzeba się uczyć, ważny jest też balans treningu i tryb życia, żeby wypoczywać na bieżąco. To nie przyjdzie samo. Archiwalna - ja bym się nie przegrzewał. Zawsze trzeba się doleczyć, a potem trenować normalnie. Chłód nie ma wielkiego wpływu na infekcje, dopóki masz silny, wypoczęty organizm. Zdarzało mi się w przeszłości startować w biegu w krótkich spodenkach przy kilkustopniowym mrozie i nie powoduje to żadnych problemów. Zupełnie inaczej ubierają się też biegacze z krajów północy - np. Brytyjczycy potrafią całą zimę przebiegać w krótkich spodenkach. 5:00/km przy dobrze ułożonym treningu pozwala osiągnąć poziom co najmniej 42 minut na dychę. Jeśli biegasz wolniej, to skupiłbym się na ogólnej poprawie formy, a nie tylko rozbieganiach. Rozbieganie na pewno nie może być treningiem ciężkim, ale z drugiej strony nie można go też zamieniać w zupełne człapanie. Najlepiej biec na czucie na względnym komforcie, do tego dokładać solidne treningi jakościowe. Jak na razie mamy i tak doskonałą zimę do biegania - oby nie dosypało śniegu!
__________________
Natura twoja jest zła Z tym się pogódź Woła przez ciebie głosem który cię przeraża Słowami których zdawało ci się - nie miałeś w sobie Wytryska z ciebie inna niźli o niej mniemasz jak wrzące źródło o zapachu siarki pod którym omdlewają zielone łąki pozoru |
2016-01-03, 13:48 | #353 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 490
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Dziś rano postanowiłam ruszyć litery i wyjść biegać.
Biegałam około 50 minut w parku, na płaskiej powierzchni. Trochę byłam zmęczona Cieszę się, bo to był totalny spontan, a gdybym miała planować to pewnie bym nigdy nie ruszyła. Więc dołączam do Was. Kolejny bieg może jutro. |
2016-01-03, 13:50 | #354 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 497
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Wróciłam. 5km w tempie 5:09min/km. Ubrałam się tak jak pisałam i szczerze mówiąc nie czułam żadnej kończyny, bo wszystko mi zamarzło. Ja ogólnie bieganie traktuję jako dodatek, poza bieganiem ćwiczę siłowo, jeżdzę na rolkach, chodzę po górach (za parę dni pochodzę sobie po Beskidach ), jeżdzę rowerem na długie dystanse itp. I tak od dwóch lat, bo wcześniej to gardziłam wysiłkiem fizycznym.
|
2016-01-03, 13:52 | #355 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 751
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja wyszłam pobiegać i wrocilam po 1 km przytkalo mnie. Nie mogłam oddychać
|
2016-01-03, 21:56 | #356 |
Raczkowanie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Ja wróciłam po 3,6km. Akurat moja pętla się skończyła przy samochodzie i leń wygrał poczekam na lekkie ocieplenie :P
|
2016-01-03, 22:00 | #357 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Oberbayern
Wiadomości: 8 014
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Heja!
A ja dzisiaj wedrowalam i mnie trapery obtarły ;( Zaplanowane miałam jutro 3-5km i nie wiem czy dam rade buty do biegania włożyć. Bede chciała zakupić nowe buciki. Obecnie mam stare reeboki na krótkie biegi po miękkim i nike structure 17 z których średnio jestem zadowolona. Bede kotzystala z porad w sklepie ale z chęcią dowiem sie w jakich wy butkach biegacie?
__________________
inst |
2016-01-03, 22:27 | #358 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Moje postanowienie na 2016 rok - zacząć biegać. Mam nadzieję, że dam radę systematycznie się mobilizować i wytrwać w miom postanowieniu.
|
2016-01-04, 08:25 | #359 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
__________________
Eryk i Erwin "Życie trzeba przeżyć tak żeby wstyd było opowiadać, ale przyjemnie wspominać"
|
|
2016-01-04, 08:29 | #360 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V
Cytat:
Te pierwsze to trailówki, w których biegam po lasach i w taką pogodę jak teraz,a nike to asfaltówki.
__________________
Run Girl Run ! |
|
Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.