Liczne zdrady

[Sashan_]

Napisane przez Basiaaaaaak

Ciągle myślę czy on się zmieni, czy to co zrobił nauczyło go czegoś. Boję się, że kiedy znowu dam mu którąś z kolei szansę, a za jakiś czas znowu odkryję zdrady, co wtedy zrobię.. Ale jak cokolwiek odkryję skoro on ma zablokowany telefon, ma hasła.
Wiem, z rozmów z jego matką, bo weszłam jak spał, że ona każe mu ciągle kłamać, żeby mnie gasił i udupiał, że mam niski poziom intelektu - tak pisze do niego jego matka. Ona ciągle go podburza przeciwko mnie. On w rozmowach ze mną pisze, że jestem głupia, mówię jak zwykle głupoty.. Cóż z tego pięknego domu, co za życie w nim mam.
A już na pewno sobie nie wyobrażam, żebym z nim spała w jednym łóżku, albo coś więcej..
Dałybyście takiemu komuś kolejną szansę.?

Serio jeszcze pytasz? A tak na poważnie, jakoś wątpię, że od niego odejdziesz. Czuć to w Twoich odpowiedziach. Przyszłaś tu pomarudzić ale będziesz w tym tkwiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Basiaaaaaak]

Napisane przez Sashan_

Serio jeszcze pytasz? A tak na poważnie, jakoś wątpię, że od niego odejdziesz. Czuć to w Twoich odpowiedziach. Przyszłaś tu pomarudzić ale będziesz w tym tkwiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pozew w drodze.

[madzil]

Napisane przez Basiaaaaaak

Pozew w drodze.

Przecież chcesz mu wybaczyć? Nadal masz nadzieję że się zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Basiaaaaaak]

Napisane przez madzil

Przecież chcesz mu wybaczyć? Nadal masz nadzieję że się zmieni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to się już nie zmieni mimo zapewnień. Teraz muszę mu o tym pozwie jakoś zakomunikować. Najbardziej to szkoda dziecka, ale jak ma go wychowywać tata, który zdradza ciągle mamę to co to za rodzina.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dziewczyny, ja nawet, gdy z nim uprawiałam seks, a było to często i w ogóle, to on pisał z tymi kobietami, wysyłał im swoje zdjęcia intymne, nagabywał na spotkania będąc ze mną. To chory człowiek.

[bloom26]

Napisane przez Basiaaaaaak

Ale to się już nie zmieni mimo zapewnień. Teraz muszę mu o tym pozwie jakoś zakomunikować. Najbardziej to szkoda dziecka, ale jak ma go wychowywać tata, który zdradza ciągle mamę to co to za rodzina.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Dziewczyny, ja nawet, gdy z nim uprawiałam seks, a było to często i w ogóle, to on pisał z tymi kobietami, wysyłał im swoje zdjęcia intymne, nagabywał na spotkania będąc ze mną. To chory człowiek.

A ten pozew w drodze to oznacza, że dopiero masz zamiar go złożyć czy już złożyłaś?

[minttee]

Napisane przez bloom26

A ten pozew w drodze to oznacza, że dopiero masz zamiar go złożyć czy już złożyłaś?

Się podepnę pod pytanie.

[Sashan_]

Napisane przez minttee

Się podepnę pod pytanie.

Ja też

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Basiaaaaaak]

Napisane przez bloom26

A ten pozew w drodze to oznacza, że dopiero masz zamiar go złożyć czy już złożyłaś?

Złożyłam go już i czekam na odpowiedź adwokat, zrobiłam ten krok.

[minttee]

Napisane przez Basiaaaaaak

Złożyłam go już i czekam na odpowiedź adwokat, zrobiłam ten krok.

Super. Tylko się nie cofaj, powodzenia!

[Basiaaaaaak]

Napisane przez minttee

Super. Tylko się nie cofaj, powodzenia!

Nie zamierzam! Idę do przodu!

[madzil]

Napisane przez Basiaaaaaak

Nie zamierzam! Idę do przodu!

Twoja rodzina wie że twój mąż cię zdradza i chcesz się z nim rozstać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niepogodna]

Napisane przez Basiaaaaaak

Sprawa jest trudna. Z mężem znam się od 2009 i od tego czasu jesteśmy ze sobą. Ślub braliśmy we wrześniu 2014. Na co dzień to radosny, miły, spokojny, pomocny, nieśmiały, dobry człowiek.
I teraz najlepsze. W trakcie związku z nim odkryłam jego liczne zdrady. Były to rozmowy o seksie z innymi kobietami na gg, na poczcie meil. Wysyłał im zdjęcia swojego członka prosząc w zamian o ich nagie zdjęcia. W każdej z tych rozmów nalegał, żeby te kobiety się z nimi spotkały wiadomo na co. Odbywało się przez to wiele awantur, kłótni. Za każdym razem obiecywał, że już nie będzie, że to tylko zwykłe pisanie, fantazje. Że nie będzie w klatce.
W 2011 będąc już ze mną w związku trochę się pokłóciliśmy. Znalazłam rozmowę, w której pisze z kobietą o spotkaniu, które było w hotelu. Ona mu robiła wyrzuty, że jak on mógł z nią, że przecież ma mnie. Przepraszał, że tak było, że przecież ja z nim tylko byłam, nie mieliśmy ślubu, że mu się to zdarzyło. Wybaczyłam. Później odkrywałam znów rozmowy, ale znowu dawałam szansę.
Urodziło nam się dziecko, myślałam, że już z tym skończył bo dziecko itp. I znowu te rozmowy. Przez ok. 3 lata od urodzenia dziecka nie uprawialiśmy seksu, jakoś tak wyszło. On nie przejawiał większych chęci, czasem ja zachęcałam, kładłam się przy nim itp. On mnie pogłaskał i powiedział, że starczy. W lutym tego roku weszłam na jego gg. Spotkanie z kobietą w aucie na wiadomo co.. Opisywali wszystko na gg. Byłam w szoku. Jak on mógł. A najlepsze, że on obwinia mnie, krzyczy, że to moja wina, że ja go „zmusiłam do zdrady”. Byłam niedobrą żoną, niesamodzielną itp. Że nie było seksu, choć on nie wykazywał chęci. Wracał późno nocą itp. A najgorsze, że on zupełnie nie czuje się winny, jakby nic się nie stało. Śmieje się, śpiewa itp. Proszę, napiszcie coś, pomóżcie.

Najpierw przeczytaj pogrubione, a potem całą resztę. I zadaj sobie pytanie, w którym miejscu ten człowiek jest miły, nieśmiały, dobry i pomocny?

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

[/COLOR]

Napisane przez Basiaaaaaak

Nie zamierzam! Idę do przodu!

O, widzę, że się udało. Trzymam kciuki! Powinnaś też iść na terapię i przepracować wszystko, co cię spotkało oraz dowiedzieć się, dlaczego tak długo pozwalałaś na takie zachowania. To bardzo istotny etap, walka o samą siebie.

[Basiaaaaaak]

Napisane przez madzil

Twoja rodzina wie że twój mąż cię zdradza i chcesz się z nim rozstać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, moja rodzina wie o wszystkim i są w ogromnym szoku, że tyle lat to tłamsiłam w sobie i nic im nie powiedziałam o jego zdradach. Też bardzo tego żałuję, że wcześniej nic z tym nie robiłam. On ciągle tylko obiecywał, że kończy z tym, a ja mu ciągle wybaczałam.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

W przyszłym tygodniu mam zamiar go poinformować o pozwie. Zwlekam z tym tyle czasu, gdyż bardzo się boję jego reakcji. On, gdy się dowie o pozwie może być nieobliczalny. Na pewno będzie dzwonił po swoją matkę, ona do mnie przyjedzie i.. Strasznie się boję tego dnia.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Basiaaaaaak

Tak, moja rodzina wie o wszystkim i są w ogromnym szoku, że tyle lat to tłamsiłam w sobie i nic im nie powiedziałam o jego zdradach. Też bardzo tego żałuję, że wcześniej nic z tym nie robiłam. On ciągle tylko obiecywał, że kończy z tym, a ja mu ciągle wybaczałam.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

W przyszłym tygodniu mam zamiar go poinformować o pozwie. Zwlekam z tym tyle czasu, gdyż bardzo się boję jego reakcji. On, gdy się dowie o pozwie może być nieobliczalny. Na pewno będzie dzwonił po swoją matkę, ona do mnie przyjedzie i.. Strasznie się boję tego dnia.

To moze powiedz mu to w obecności kogos z twojej rodziny?

[bloom26]

Dobrze, że złożyłaś pozew. To już pierwszy krok za Tobą.

Czy wy mieszkacie dalej razem czy się od niego wyprowadziłaś?

i zgadzam się z xfrida. Poinformowałabym go w obecności kogoś bliskiego, żebyś nie była sama.

[Basiaaaaaak]

Napisane przez bloom26

Dobrze, że złożyłaś pozew. To już pierwszy krok za Tobą.

Czy wy mieszkacie dalej razem czy się od niego wyprowadziłaś?

i zgadzam się z xfrida. Poinformowałabym go w obecności kogoś bliskiego, żebyś nie była sama.

Dalej razem mieszkamy, ale jest coraz trudniej patrzeć na te jego kłamstwa, ukrywanie telefonu itp.
Najtrudniej będzie mi opuścić nowy dom, za który ja w całości płacę naprawdę spory kredyt.
Tak, powiem to w obecności kogoś z mojej rodziny.

[Hermiona83]

Dlaczego TY masz opuścić dom?

[madzil]

Złożyłaś pozew z jego winy czy bez orzekania o winie? Musisz się przygotować że może zechce zrobić ciebie wariatkę, może coś kompinować ze swoją mamuśką np odebrać dzieci. Dobrze żebyś miała dowody. Dlaczego sama płacisz za kredyt a nie razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Basiaaaaaak]

Napisane przez Hermiona83

Dlaczego TY masz opuścić dom?

Dom jest na pół. On nie wyjdzie.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez madzil

Złożyłaś pozew z jego winy czy bez orzekania o winie? Musisz się przygotować że może zechce zrobić ciebie wariatkę, może coś kompinować ze swoją mamuśką np odebrać dzieci. Dobrze żebyś miała dowody. Dlaczego sama płacisz za kredyt a nie razem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Złożyłam pozew z jego winy. Mam dowody jego zdrad, rozmów.

[bloom26]

Skoro dom jest na pół to dlaczego tylko Ty płacisz?

[Sashan_]

Napisane przez bloom26

Skoro dom jest na pół to dlaczego tylko Ty płacisz?

No właśnie.
Masz dowody na to, że tylko Ty opłacasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Sashan_

No właśnie.
Masz dowody na to, że tylko Ty opłacasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pisala juz ze ten dom oplaca z jej konta
ale to nic nie zmienia
to nie jest zaliczane jako "ona sama placi"
sa malzenstwem,maja wspolnosc majatkowa,nie wazne z czyjego konta sa robione oplaty ,wedlug sadu to bedzie traktowane jako wspolne placenie
mozecie sobie przeciez wyobrazic sytuacje ze zona placi za kredyt z jej konta a maz kupuje jedzenie,oplaca inne zoobowiazania ,przeciez nie mozna tego rozpatrywac jako placenie tylko przez nia
chyba ze facet kompletnie nie pracuje i nic nie wnosi do budzetu chociaz w malzenstwie nawet jak jedno pracuje to dochod jest traktowany jako wspolny wiec nawet takie tlumaczenie w sadzie by nie przeszlo
ona nie kuma ze placenie z jej konta nie jest placeniem tylko przez nia ,i nie kuma ze ten dom bedzie do podzialu na pol ,bedzie musial go splacic (polowe tego co do tej pory wplacili albo beda musieli sprzedac dom i splacic kredyt i reszta sie podzielic jesli cokolwiek zostanie,poza tym bank moze sie nie zgodzic aby tylko jedno z nich przejelo kredyt

[green way]

Napisane przez Basiaaaaaak

Właśnie, jak on może mnie obwiniać za swoją zdradę. Przecież nie kazałam mu tam iść do tej kobiety.. On nie ma w sobie żadnego poczucia winy, żalu, skruchy, nic. Przecież normalny mężczyzna, gdyby mu zależało na żonie nie zachowywałby się jak on, tak jakby się tylko mleko wylało.

Normalna żona, której zależy na mężu nie rezygnuje z seksu z mężem przez 3 lata, bo jakoś tak wyszło... Znam takie przypadki i uważam, że w takiej sytuacji wina za zdradę leży po obu stronach. Ale ja mówię o normalnej, zdrowej relacji, a u was to jakiś armagedon jest. Ale jak sobie pościelisz.... No i widziały cały co brały do swojego życia. A już ratowanie waszej chorej relacji zrobieniem sobie dzidziusia pozostawiam bez komentarza...

[KathyLeonia]

Napisane przez bloom26

Dobrze, że złożyłaś pozew. To już pierwszy krok za Tobą.

Czy wy mieszkacie dalej razem czy się od niego wyprowadziłaś?

i zgadzam się z xfrida. Poinformowałabym go w obecności kogoś bliskiego, żebyś nie była sama.

też uważam ze dobrze zrobiła.
zacznie nowe życie i się uwolni od dziada co go swędzą inne baby

[Basiaaaaaak]

Napisane przez green way

Normalna żona, której zależy na mężu nie rezygnuje z seksu z mężem przez 3 lata, bo jakoś tak wyszło... Znam takie przypadki i uważam, że w takiej sytuacji wina za zdradę leży po obu stronach. Ale ja mówię o normalnej, zdrowej relacji, a u was to jakiś armagedon jest. Ale jak sobie pościelisz.... No i widziały cały co brały do swojego życia. A już ratowanie waszej chorej relacji zrobieniem sobie dzidziusia pozostawiam bez komentarza...

Ja go zachęcałam, jemu nie zależało, wracał pózno zmęczony itp i pierwsze co telefon.

[Basiaaaaaak]

Napisane przez bloom26

Skoro dom jest na pół to dlaczego tylko Ty płacisz?

Bank z mojego konta automatycznie odciąga kredyt.

[bloom26]

Napisane przez Basiaaaaaak

Bank z mojego konta automatycznie odciąga kredyt.

Tak już xfrida wyjaśniła jak to wszystko wygląda więc tak czy siak kasa jest traktowana jako wspólność majątkowa nie, że Ty sama za to płacisz.

Jakieś dalsze kroki omówiłaś z prawnikiem? Kiedy masz zamiar poinformować męża o pozwie?

[Basiaaaaaak]

Napisane przez bloom26

Tak już xfrida wyjaśniła jak to wszystko wygląda więc tak czy siak kasa jest traktowana jako wspólność majątkowa nie, że Ty sama za to płacisz.

Jakieś dalsze kroki omówiłaś z prawnikiem? Kiedy masz zamiar poinformować męża o pozwie?

Pozew był złożony 10 dni temu, teraz trzeba czekać, jak przyjdzie zawiadomienie. Mam mu zamiar powiedzieć w przyszłym tygodniu, strasznie się boję, jak zareaguje. Ja zawsze byłam taka spokojna, tylko mąż i dziecko nic więcej, nigdy go nie zdradziłam, bo nawet nie myślałam o tym. On zdradzał od lat, a ja się tak zamartwiam. Życie potrafi być takie brutalne i niesprawiedliwe.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Wow, naprawdę złożyłaś pozew o rozwód? Mega szacun. Dawno nie zaglądałam na forum, a tu takie zmiany! Brawo. Rzadko kiedy napisałabym tutaj komuś, żeby odchodził od męża, bo doradzanie obcym ludziom takich decyzji to duża odpowiedzialność i ryzyko. Ale w Twoim przypadku nie dałoby się doradzić nic innego. Aż się prosiło napisać, że powinnaś zamknąć za sobą ten rozdział i zacząć normalnie żyć. To nie czasy, w których trzeba ciągnąć fikcję i marnować sobie życie w imię bycia żoną. Gratuluję, że się na to odważyłaś. Jestem pewna, że nigdy tej decyzji nie pożałujesz. A jego reakcji się nie bój. Sam sobie tego piwa nawarzył.

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[smokyeyes1]

Dobre