Co na zmarszczki mimiczne (nieinwazyjnie)?

[s_biela]

Zobaczyłam swojego czasu taką stymulację na której pokazano jak wygląda 60-cio letnia kobieta z foto-zmarszczkami i ze zmarszczkami mimicznymi. Pierwsza wersja to wyschnięte jabłko (mogła bym jeszcze przeżyć i zobaczyć w tym nawet jakiś urok) a druga to wredna baba (no i po latach wszystko wyjdzie na jaw )

Oile pierwszej wersji wiem mniej-więcej jak zapobiegać, to z drugą mam problem.
Pytanie do Was: co tak naprawdę dziala na zmarszczki mimiczne:

-regularny masaż liftingujący oraz rozluźniający "zagrożone miejsca"

-kwasy, retinoidy, sera typu flavo c, juvit, kwas liponowy (czy one rzeczywiście mogą zapobiegać/pozbyć się tego typu zmarszczek -mam wrażanie że ten typ jest glębszy od zwykłych)

-kremy typu "pseudobotox" np. Argirelina (Acetyl Hexapeptide-3), kwas boswelinowy (Boswellia Serrata Extract)

-jakieś inne pomysły??

[kreolka61]

Witaj S-biela,no właśnie ja też bym chciała wiedzieć.Ale z tego co czytam to Ty masz juz jakies pojęcie o kremach przeciwzmarszczkowych.Jeż eli możesz to napisz co to za krem arginelina oraz kwas boswelinowy.gdzie to mozna kupic i za ile.Dzięki

[s_biela]

krem z Argireline https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6262,extremale.html

krem z kwasem boswelinowym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...-boswelox.html

Polecam recencje systematica. Smarowała się obydwoma po połowie twarzy i ogólnie z jej opisów wynika że to dziewczyna z biochemii

z jej testów wyszło że Argireline działa a boswelina nie

[dzinek]

dziewczyny a ile macie lat chcecie sie "pobawic" zapobiegawczo czy naprawczo?
tez juz sie rozgladam za jakims cudenkiem na zmarszczki
jeszcze jestem przed 30 ale czas tak szybko leci

kwasy owocowe stosowalam i jakos antyzmarszczkowo to one nie dzialaja fakt wygladzaja, ujednolicaja cere ale zmarszczki tak czy siak sa a mam taka jedna pioonowa dosc gleboka ( jak sie dotyka to czuc ze to juz skora wlasciwa jest tam podzielona) mimiczna u nasady nosa i nic kwasiki na jej stan nie poradzily fakt ze byly stosowane na co innego ale chcialam upiec 2 pieczenie jak to sie mowi a tu nici

[s_biela]

ja się chcę pobawic i tak i tak.

Ostatnio zobaczyłam u siebie poziome "kreseczki" na czole, ale to od przesuszenia -odpuściłam sobie ostatnionawilżanie , a mam bardzo suchą skórę i takie rzeczy mają prawo szybko wychodzić pomimo, że mam 23 lata, no i widzę pojawiające się zmarchy w trójkącie bermudzkim -często mróże brwi, więc ta część mnie najbardziej martwi

[s_biela]

krem z Argireline za 10 dolców: http://www.cellularskinrx.com/produc...icalbotox.html

[SzatAnka71]

Napisane przez s_biela

krem z Argireline za 10 dolców: http://www.cellularskinrx.com/produc...icalbotox.html

Ja polecam krem Eucerin z kwasem hialuronowym.Mnie wygładził(nie zlikwidował!) mimiczne.A do super nawilżenia Ziaję HLC.Dla mnie rewelacja

[L_V]

Napisane przez SzatAnka71

Ja polecam krem Eucerin z kwasem hialuronowym.Mnie wygładził(nie zlikwidował!) mimiczne.A do super nawilżenia Ziaję HLC.Dla mnie rewelacja

Zamiast Euceriunu można by chyba zastosować żel z BU albo np. Redermic. Wszystko w w sumie rozbija się o te same skłądniki: antyoksydanty + humektany.

[s_biela]

czyli co? nic lepszego poza to co wymyśliłam się nie znajdzie??

[Natalia 1]

Napisane przez s_biela

czyli co? nic lepszego poza to co wymyśliłam się nie znajdzie??

Miłość - Szczęście - Radość , to zawsze zmienia wyraz twarzy na piękniejszy , po prostu ...

[s_biela]

[kolciag]

ja polecam zarówno starą wersję koncentratu przeciw zmarszczkom mimicznym (już niedostępny w katalogach) jak i nową wersję Avon Anew Clinical korektor zmarszczek mimicznych.

Wszystkie 'starsze' Panie w mojej rodzinie je stosują i wszystkie są zadowolone, a mojej mamie nikt nie wierzy że ma 46 lat

No ale to pytanie ile Ty masz lat ? bo te cuda to minimum od 30+ moim zdaniem

[meredith85]

Krem dostsowujemy do potrzeb skory nie do wieku. Ja mam 23 lata a pod oczy potrzebuje teraz naprawde mocnej rzeczy.

[kolciag]

Napisane przez meredith85

Krem dostsowujemy do potrzeb skory nie do wieku. Ja mam 23 lata a pod oczy potrzebuje teraz naprawde mocnej rzeczy.

nie chcę się kłócić czy coś takiego ale wydaje mi się że jeżeli krem jest przeznaczony dla kobiet po 40 roku życia to nawet jak mając 20 lat ma się duże zmarszczki takiego kremu stosować się nie powinno

ale oczywiście są kremy, które są dostosowane do specyficznych potrzeb a nie do wieku i takie niby te polecone przeze mnie są... babka na szkoleniu twierdziła że nawet 18-latce która miała wielką zmarszczkę mimiczną na czole właśnie tym serum leczyła

[s_biela]

kremy bywają różnie klasyfikowane na grupy wiekowe, np dla 20-30 latek są to głównie lekko nawilżające konsystencje, podczas gdy dla dojżałych cer stosuje się znacznie gęstsze. Jeśli chodzi o składniki aktywne to wiadomo, że nie posmarujemy malego dziecka kwasami ani retinoidami, ale 18-tolatkę już tak, tylko pytanie po co. Stosuje się takie terapie np. na trądzik, bo zakłada się że w tym wieku nie ma jeszcze zmarszczek, no ale jeśli są to czemu nie? Bo mogą zaszkodzić? Fakty są takie, że tak silne substancje mogą podrażniać skórę dorosłej osoby niezależnie od wieku. Mam pewne wątpliwości co do kinetyny więc jej nie stosuję, ale jeśli chcę kupic krem naprewdę dobrany do mojej bardzo suchej cery, to często jest to produkt 45+ (wiek w którym nic już nie pomoże wiec dostarcza się tylko lipidów na ciężkiej bazie). Sęk w tym, że odpowiedzilnie możemy takie kremy stosować, jeśli znamy ich rzeczywiste składy (INCI), ale na rynku jest mało produktów mających silne stężenia substancji aktywnych, więc nawet nie posiadając takiej wiedzy ciężko sobie zaszkodzić. Łatwiej się zapchać składnikami ropopochodnymi, albo podrażnić alkocholem

[agabil1]

duet: kwas hialuronowy plus olej (z malin, truskawek lub żurawin)

[SzatAnka71]

A może peptydy?Czytałam że są równie dobre jak retinol ale nie tak inwazyjne.Ja z Eucerinu narazie jestem zadowolona ale potem przeskoczę na wspomniane peptydy albo do tego czasu wyczytam cos innego

[s_biela]

peptydy są skuteczne ale nie powiedziałabym że tak jak retinol

Jedynym przeciwskazaniem z jakim się spotkałam w ich przypadku to bardzo sucha sera (peptydy potrafią ją troszkę bardziej przesuszyć). Stosuje się je ogólnie na zmarszczki, ale zastanawia mnie czy w takim razie poza standardowymi sposobami nie ma nic skuteczniejszego na zmarszczki miczne, i co będzie radzić sobie najlepiej z tym typem

Jak mocno schodzą takie wlasnie zmarszczki po retinoidach??

[_Lunka_]

A ja polecam gimnastykę twarzy np z taka książką
http://www.dobreksiazki.pl/b2380-twa...z-chirurga.htm
te ćwiczenia były kiedyś opisane na wizażu, ale nie mogę ich znaleźć teraz

[kolciag]

Napisane przez s_biela

kremy bywają różnie klasyfikowane na grupy wiekowe, np dla 20-30 latek są to głównie lekko nawilżające konsystencje, podczas gdy dla dojżałych cer stosuje się znacznie gęstsze. Jeśli chodzi o składniki aktywne to wiadomo, że nie posmarujemy malego dziecka kwasami ani retinoidami, ale 18-tolatkę już tak, tylko pytanie po co. Stosuje się takie terapie np. na trądzik, bo zakłada się że w tym wieku nie ma jeszcze zmarszczek, no ale jeśli są to czemu nie? Bo mogą zaszkodzić? Fakty są takie, że tak silne substancje mogą podrażniać skórę dorosłej osoby niezależnie od wieku. Mam pewne wątpliwości co do kinetyny więc jej nie stosuję, ale jeśli chcę kupic krem naprewdę dobrany do mojej bardzo suchej cery, to często jest to produkt 45+ (wiek w którym nic już nie pomoże wiec dostarcza się tylko lipidów na ciężkiej bazie). Sęk w tym, że odpowiedzilnie możemy takie kremy stosować, jeśli znamy ich rzeczywiste składy (INCI), ale na rynku jest mało produktów mających silne stężenia substancji aktywnych, więc nawet nie posiadając takiej wiedzy ciężko sobie zaszkodzić. Łatwiej się zapchać składnikami ropopochodnymi, albo podrażnić alkocholem

Dzięki za wypowiedź bardzo mi się spodobała i stwierdzam że masz rację

[s_biela]

ja skolei mam książkę "Masaż liftingujący twarzy" Kundan Mehta, Narendra Mehta

Dostałam ją rok temu i dalej do niej nie zajżałam...

[SzatAnka71]

Napisane przez s_biela

peptydy są skuteczne ale nie powiedziałabym że tak jak retinol

Jedynym przeciwskazaniem z jakim się spotkałam w ich przypadku to bardzo sucha sera (peptydy potrafią ją troszkę bardziej przesuszyć). Stosuje się je ogólnie na zmarszczki, ale zastanawia mnie czy w takim razie poza standardowymi sposobami nie ma nic skuteczniejszego na zmarszczki miczne, i co będzie radzić sobie najlepiej z tym typem

Jak mocno schodzą takie wlasnie zmarszczki po retinoidach??

Owszem retinol jest silniejszy ale uważam że dla mnie to ostateczność.Jeśli mogę narazie stosować mniej inwazyjne środki to z nich korzystam.Pozatym jestem sama sobie winna bo za mało piję wodyZ kwasu hialuronowego jestem narazie zadowolona

[s_biela]

hmm.... ja obawiam się i jednego i drugiego

Może mogla bym jeść więcej tłustych ryb, warzyw i owoców :/ Od paru ładnych lat piję dużo wody (przepisowo małymi łykami) ale u mnie to chyba kwestia nieprawidłowej gospodarki hormonalenej

[SzatAnka71]

Napisane przez s_biela

hmm.... ja obawiam się i jednego i drugiego

Może mogla bym jeść więcej tłustych ryb, warzyw i owoców :/ Od paru ładnych lat piję dużo wody (przepisowo małymi łykami) ale u mnie to chyba kwestia nieprawidłowej gospodarki hormonalenej

A może coś"od środka"?ja zażywam omege 3 i 6 i vit.E ale skoro uważasz że to może hormonki to zrób badaniaJest jeszcze olej z ogórecznika.Ponoć ładnie nawilża ale zmarszczki bardzo się nie spłycą wg mnie

[*Insane]

A ja mam właśnie pytanie odnośnie wieku, od którego odpowiednie (przeciwzmarszczkowe, liftingujące) kremy należy zacząć używać.
Mam 19 lat i spore zmarszczki w okolicy oczy.
Nie będę wpadać w paranoję - nie są to zmarszczki osoby 40-letniej ale jednak są i po prostu nie chciałabym ich pogłębiać, a i fajnie byłoby wygładzić.
Gdzieś kiedyś na forum już pytałam o używanie takich kremów, np. RoC? w okolice oczu. Zdecydowanie mi to odradzono ze względu na mój młody wiek - bo przyzwyczaję skórę do takich substancji i nie będzie się sama regenerować/napinać, etc. Cóż, pewnie jest w tym trochę prawdy?

Niestety mam bardzo wrażliwe oczy, wiecznie podrażnione - choć nie kosmetykami, a warunkami amosferycznymi - wiatrem, słońcem, dymem. Często od tego łzawię albo przynajmniej bardzo się muszę mrużyć, skąd zapewne te zmarszczki
Ale cieni/tuszy nie muszę używać hypoalergicznych - większość drogeryjnych, średniopółkowych mnie nie podrażnia.

Reszty twarzy w zasadzie nie muszę traktować jeszcze ujędrniaczami, czoło i okolice ust trzymają się prawidłowo jak na mój wiek

Zostawić to tak jak jest i zacząć bawić się w liftingowanie okolic oczu około 30-tki, czy może lepiej "zawczasu"?

[s_biela]

Napisane przez *Insane

A ja mam właśnie pytanie odnośnie wieku, od którego odpowiednie (przeciwzmarszczkowe, liftingujące) kremy należy zacząć używać.
Mam 19 lat i spore zmarszczki w okolicy oczy.
Nie będę wpadać w paranoję - nie są to zmarszczki osoby 40-letniej ale jednak są i po prostu nie chciałabym ich pogłębiać, a i fajnie byłoby wygładzić.
Gdzieś kiedyś na forum już pytałam o używanie takich kremów, np. RoC? w okolice oczu. Zdecydowanie mi to odradzono ze względu na mój młody wiek - bo przyzwyczaję skórę do takich substancji i nie będzie się sama regenerować/napinać, etc. Cóż, pewnie jest w tym trochę prawdy?

Niestety mam bardzo wrażliwe oczy, wiecznie podrażnione - choć nie kosmetykami, a warunkami amosferycznymi - wiatrem, słońcem, dymem. Często od tego łzawię albo przynajmniej bardzo się muszę mrużyć, skąd zapewne te zmarszczki
Ale cieni/tuszy nie muszę używać hypoalergicznych - większość drogeryjnych, średniopółkowych mnie nie podrażnia.

Reszty twarzy w zasadzie nie muszę traktować jeszcze ujędrniaczami, czoło i okolice ust trzymają się prawidłowo jak na mój wiek

Zostawić to tak jak jest i zacząć bawić się w liftingowanie okolic oczu około 30-tki, czy może lepiej "zawczasu"?

Troszkę czytając o przyzwyczajaniu do witamin skojażyłam to z wszelakimi suplementami diety. Przeciez w tym przypadku nie mówi się już, że a nóż przyzwyczaimy organizm, tylko zaleca się je brać kiedy jest to potrzebne. Pisze się też, że nie mogą one zastąpić zróżnicowanej diety i badania pokazują, że substancje odżywcze najczęściej najlepiej wchłaniają się z pożywienia.
Myślę, że ze skórą jest podobnie -najlepiej jest ją nawilżyć i odrzywić poprzez zdrową dietę.

Prawdziwy anty-ageing to profilaktyka. Potem raczej niewiele można zrobić poza wizytą u chirurga plastycznego.
Pytanie co zamierzamy z tym zrobić. Są retinoidy i kwasy, które mobilizują skórę do naprawy i stymulują jej sukcesywne "wzmacnianie się". Są też antyoksydanty które "wspomagają procesy naprawcze". Czy takie działanie może uzależnić?

Kiedyś z moją koleżanką podjełyśmy podobny temat. Ja stosuję różne kremy, bo mam suchą skórę, i po kontakcie z wodą, a nawet bez niej nie mogę wtyrzymac. Jednak przy stalym stosowaniu czasem zapominam o posmarowaniu się, i nie jest źle. Tak jakby skóra "odpoczeła" przez ten czas, nabrała sił.
Moja koleżanka jednak stara się nie używać niczego, bo twierdzi, że potem czuje większą potrzebe stosowania kremów.
Niestety nie posiadam wyników żadnych badań nad tym zagadnieniem. Podchodzę to sprawy tak: jak jest potrzeba to używam, a jak nie to i tak zapominam

[All_that_jazz]

Jeśli macie takie problemy to inwestujcie w kremy z retinolem i kwasem hialuronowym, np. Oceanic ma serię 25+ w której jest emulsja na dzień z kwasem hialuronowym (na stronie www.oceanic.pl można wyszukać kosmetyki dla cery 25+ czyli przeciw pierwszym oznakom starzenia się i w zakładce "składniki " w opisie każdego kosmetyku przeczytać co zawiera)
Retinol i retinoidy mogą uczulać ale nie uzależniają bo skóra je na bieżąco zużywa-m.in. do ochrony przed promieniowaniem słonecznym i nie magazynuje ich na zapas.Kwas hialuronowy można kupić też w proszku (polecam podforum biochemia urody) i wzbogacić nim ulubiony krem.
A jak ktoś nie chce mieć zmarszczek to trzeba inwestować przede wszystkim w kremy na dzień z filtrami UV- na promienie UV A i UV B bo to one są odpowiedzialne w 60 % za starzenie się skóry.Tu pomaga picie soków z marchwi i soku pomidorowego, które wzmacniają naturalną zdolność skóry do ochrony przed szkodliwym promieniowaniem.
Oprócz tego warto ćwiczyć mięśnie twarzy.Zestaw ćwiczeń mięśni twarzy i szyi poleca np.Mariola Bojarska-Ferenc w książce "Cudowny ruch".A skórze wokół oka pomaga nawilżanie kremem, preparaty z rutyną i witaminą c,lekko natłuszczające kremy, od czasu do czasu płatki z retinolem jeśli mamy głębokie zmarszczki.Zmiany wokół oczu to najczęściej przejaw odwodnienia skóry właściwej i tu pomaga capivit hydro control czyli suplementacja witamin A i E i picie dużej ilości wody mineralnej, jeśli macie płytko unaczynioną skórę najlepiej gdyby jest to woda o niskiej zawartości sodu.
I jeszcze jedno-starzenie się to nie kwestia wieku ale stopnia i tempa eksploatacji naszego organizmu.Im mamy niższe ciśnienie krwi, niższą wagę czyli mniejszy procent tkanki tłuszczowej w organizmie, im mniej śpimy, im więcej uprawiamy sportu czyli dostarczamy tlenu do komórek tym mniej nasz organizm się starzeje.Dlatego jeśli chcemy odmłodzić skórę twarzy,szyi i dekoltu warto np.uprawiać aerobik i wcześniej wstawać.
No i pijmy czystą wodę bo z reguły za mało jej pijemy.I jedzmy białko bo dziewczyny z reguły,w odróżnieniu od chłopców, jedzą za mało białka (a to budulec skóry) a za dużo cukrów,które przyśpieszają jej starzenie się.

[feelin_soo_me]

Napisane przez All_that_jazz

Jeśli macie takie problemy to inwestujcie w kremy z retinolem i kwasem hialuronowym, np. Oceanic ma serię 25+ w której jest emulsja na dzień z kwasem hialuronowym (na stronie www.oceanic.pl można wyszukać kosmetyki dla cery 25+ czyli przeciw pierwszym oznakom starzenia się i w zakładce "składniki " w opisie każdego kosmetyku przeczytać co zawiera)
Retinol i retinoidy mogą uczulać ale nie uzależniają bo skóra je na bieżąco zużywa-m.in. do ochrony przed promieniowaniem słonecznym i nie magazynuje ich na zapas.Kwas hialuronowy można kupić też w proszku (polecam podforum biochemia urody) i wzbogacić nim ulubiony krem.
A jak ktoś nie chce mieć zmarszczek to trzeba inwestować przede wszystkim w kremy na dzień z filtrami UV- na promienie UV A i UV B bo to one są odpowiedzialne w 60 % za starzenie się skóry.Tu pomaga picie soków z marchwi i soku pomidorowego, które wzmacniają naturalną zdolność skóry do ochrony przed szkodliwym promieniowaniem.
Oprócz tego warto ćwiczyć mięśnie twarzy.Zestaw ćwiczeń mięśni twarzy i szyi poleca np.Mariola Bojarska-Ferenc w książce "Cudowny ruch".A skórze wokół oka pomaga nawilżanie kremem, preparaty z rutyną i witaminą c,lekko natłuszczające kremy, od czasu do czasu płatki z retinolem jeśli mamy głębokie zmarszczki.Zmiany wokół oczu to najczęściej przejaw odwodnienia skóry właściwej i tu pomaga capivit hydro control czyli suplementacja witamin A i E i picie dużej ilości wody mineralnej, jeśli macie płytko unaczynioną skórę najlepiej gdyby jest to woda o niskiej zawartości sodu.
I jeszcze jedno-starzenie się to nie kwestia wieku ale stopnia i tempa eksploatacji naszego organizmu.Im mamy niższe ciśnienie krwi, niższą wagę czyli mniejszy procent tkanki tłuszczowej w organizmie, im mniej śpimy, im więcej uprawiamy sportu czyli dostarczamy tlenu do komórek tym mniej nasz organizm się starzeje.Dlatego jeśli chcemy odmłodzić skórę twarzy,szyi i dekoltu warto np.uprawiać aerobik i wcześniej wstawać.
No i pijmy czystą wodę bo z reguły za mało jej pijemy.I jedzmy białko bo dziewczyny z reguły,w odróżnieniu od chłopców, jedzą za mało białka (a to budulec skóry) a za dużo cukrów,które przyśpieszają jej starzenie się.

\

Im mniej spimy tym lepiej ?! Zawsze slyszalam, ze im wiecej sie spi tym lepiej.

[s_biela]

WOW!!! powalilaś mnie swoją wiedzą...
Ale nie rozumiem jak to jest z tym snem? przecież jeśli jesteśmy niewyspani to organizm wolniej się regeneruje no a ja nie czaję jak można spać z dużo :/

Mam jeszcze pytanie: dlaczego ćwiczania twarzy są lepsze na zmarszczki mimiczne niż masaż??

[dzinek]

to mniej spimy to chyba pomylka
przciez skora najberdziej regeneruje sie wlasnie w czasie snu

zalecane jest ok8h snu na dobe czytalam ze sen powyzej 10 czy 12 h ( w zaleznosci jakie kto ma zapotrzebowanie) rozleniwia ale nas a nie skore