co dla 2 latka niejadka

iwcia25 · 2012-11-21, 23:11

witam, jestem mamą 2 latka i jestem zmartwiona, gdyż mój maluch jadłby tylko rosół z makaronem i ziemniaki gotowane......bez mięska, nawet sosu, nie chce próbować naszego jedzenia...........może ktoś mi pomoże i podpowie mi jak go zachęcić do nowych wyzwań kulinarnych...........chc iałabym coś gotować, co będziemy jadali w trójkę bowiem gotowanie na dwa garki jest pracochłonne, po za tym teraz kiedy jego ciekawość świata jest tak duża, że nie mam za wiele czasu na kuchnię i gotowanie, może ktoś ma jakieś przepisy takie krok, po krok... bardzo proszę pomóżcie, bo zaczynam już czasem świrować w kuchni......

paula78 · 2012-11-22, 14:50

Dzieci tak mają i trzeba to przetrwać i przeczekać. Mój kuzyn w wieku przedszkolnym jadł tylko suche bułki -cały dzień

jest zdrowym facetem obecnie

Nie zmuszać i nie wymyślać ale sadzać razem z wami przy stole, postawić talerz i czekac aż sam sie zainteresuje.
Ew. można wspólnie pojsc po nowy talerzyk, sztućce-takie dziecięce, kolorowe, itp.
Czekać

dziecko sie nie zagłodzi.

magyar1 · 2012-11-22, 20:13

Niewiele pewnie pomogę, ale u mnie doskonale sprawdził się sos "uniwersalny" do każdego obiadu. A mianowicie jogurt naturalny plus olej budvigowy, z odrobiną czosnku, fioletową cebulką pociętą w piórka i z naturalnymi ziołami. (Tylko że moja córka akurat uwielbia wyraziste smakowo rzeczy: cebula jedzona "z gwinta", zagryzana kminkiem, żurawina, sok cytrynowy itp.). Ale sos sprawdza się rewelacyjnie przy każdym obiedzie: dziecko macza sobie w nim mięsko, makaron świderki, brokuły, marchew itp. i zajada.

kiciakasia · 2012-11-22, 23:02

a może rosołu, zawekuj, wytrzyma dłużej. jak chce rosół, to dawaj mu rosół i ziemniaki, ale żeby się dziecko nie odwitaminizowało może dodawaj pietruszkę (nać), marchewkę pogniecioną widelcem itd

Rena · 2012-11-23, 15:15

do rosolu mozna dawac warzywa, to zawsze bedzie wiecej witamin.
Malenkie kawalki kurczaka w zupie zje czy bedzie wylawiac?

Mozesz robic kanapki w ksztalcie buzi (tzn malowac to sosem), wagoniki z mieska i mowic, ze to pociag wjezdza mu do buzi,zobacz tez:
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...-dla-niejadkow
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...ice-na-wyspie-
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...n-w-pioropuszu
https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...arogowa-myszka

mengazhu · 2012-11-23, 19:56

Mój ma 3,5 roku. Jada kilka "potraw" - do znudzenia. Najlepsze są ziemniaki ze śmietaną, rosół, pomidorowa ale tylko z makaronem, sam makaron, niekiedy kotlet mielony lub schabowy (mocno wysmażony

), wszystko co mleczne, czasem różne mączne - pod warunkiem, że są puste w środku. Pije kompoty bez "farfocli" oraz soki kubusiowe. Czasem szlak mnie zwyczajnie trafia, że inne dzieci jedzą dużo i wszystko. Nie mam sił walczyć. Nie pomaga to, że my jemy, że rówieśnicy w przedszkolu, że ma zygzakowe naczynia. NIC. Czekam aż wyrośnie i mądrzeje

.

kagga · 2012-11-23, 23:22

Cytat:

Napisane przez mengazhu

Mój ma 3,5 roku. Jada kilka "potraw" - do znudzenia. Najlepsze są ziemniaki ze śmietaną, rosół, pomidorowa ale tylko z makaronem, sam makaron, niekiedy kotlet mielony lub schabowy (mocno wysmażony

), wszystko co mleczne, czasem różne mączne - pod warunkiem, że są puste w środku. Pije kompoty bez "farfocli" oraz soki kubusiowe.

Ojej, szczerze mówiąc tragiczny jadłospis. Może spróbuj przestawiać Malucha z kubusiowych soków na niedosładzane soki ze świeżej marchwi i innych owoców? Walcz o warzywa! Może przekonają go jakieś śmieszne kanapki - koniecznie małe, takie na trzy kęsy. Może spróbujecie porobić "buźki" - np. z rzodkiewek i papryki? Może mięso drobiowe pokrojone w kawałki i zamiast usmażone to upieczone lub choć uduszone? A ryby? Próbowałaś placków? Racuszki z jabłkami na słodko? Placki, w których można przemycić warzywa - np. startą cukinię? Orzechy, suszone owoce?
Zadbaj by jedzenie fajnie się kojarzyło - ma być jedzone w spokoju, ładnie podane, kolorowe, jeść może też ulubiony miś albo i pięć misiów, trochę go spróbuj zagadywać. Może udałoby Ci się namówić młodego na jakąś zabawę związaną z jedzeniem? Np. próbuje z zamkniętymi oczami różnych rzeczy i zgaduje, co to. Bawcie się z mężem. Niech powalczą, kto więcej zgadnie. Na koniec zabawy drobna, ale fajna nagroda.

bassienkaw · 2012-11-24, 06:59

A może kwestia podania jedzenia? Dzieci lubią takie bajery

Zdjęcia znalezione w sieci

mengazhu · 2012-11-24, 20:11

Cytat:

Napisane przez kagga

Ojej, szczerze mówiąc tragiczny jadłospis. Może spróbuj przestawiać Malucha z kubusiowych soków na niedosładzane soki ze świeżej marchwi i innych owoców? Walcz o warzywa! Może przekonają go jakieś śmieszne kanapki - koniecznie małe, takie na trzy kęsy. Może spróbujecie porobić "buźki" - np. z rzodkiewek i papryki? Może mięso drobiowe pokrojone w kawałki i zamiast usmażone to upieczone lub choć uduszone? A ryby? Próbowałaś placków? Racuszki z jabłkami na słodko? Placki, w których można przemycić warzywa - np. startą cukinię? Orzechy, suszone owoce?
Zadbaj by jedzenie fajnie się kojarzyło - ma być jedzone w spokoju, ładnie podane, kolorowe, jeść może też ulubiony miś albo i pięć misiów, trochę go spróbuj zagadywać. Może udałoby Ci się namówić młodego na jakąś zabawę związaną z jedzeniem? Np. próbuje z zamkniętymi oczami różnych rzeczy i zgaduje, co to. Bawcie się z mężem. Niech powalczą, kto więcej zgadnie. Na koniec zabawy drobna, ale fajna nagroda.

Robiliśmy, cali umorusani, rodzinne kanapeczki. Kolorowe, każdy kładł co chciał. Całą trójką. Na koniec młody nas częstował, sam ani dzioba nie otworzył. Nie, bo nie. Uparty jest tak, że nie chce próbować. Nawet na czubeczek języka

kagga · 2012-11-24, 21:47

Cytat:

Napisane przez mengazhu

Robiliśmy, cali umorusani, rodzinne kanapeczki. Kolorowe, każdy kładł co chciał. Całą trójką. Na koniec młody nas częstował, sam ani dzioba nie otworzył. Nie, bo nie. Uparty jest tak, że nie chce próbować. Nawet na czubeczek języka

Twarda sztuka

Dziwnograj · 2012-12-01, 22:59

No zdjęcia urocze ale jakbym miała takie robić kilka razy dziennie nie wyszłabym z kuchni

2012-11-21, 23:11	#1
iwcia25 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 2	co dla 2 latka niejadka witam, jestem mamą 2 latka i jestem zmartwiona, gdyż mój maluch jadłby tylko rosół z makaronem i ziemniaki gotowane......bez mięska, nawet sosu, nie chce próbować naszego jedzenia...........może ktoś mi pomoże i podpowie mi jak go zachęcić do nowych wyzwań kulinarnych...........chc iałabym coś gotować, co będziemy jadali w trójkę bowiem gotowanie na dwa garki jest pracochłonne, po za tym teraz kiedy jego ciekawość świata jest tak duża, że nie mam za wiele czasu na kuchnię i gotowanie, może ktoś ma jakieś przepisy takie krok, po krok... bardzo proszę pomóżcie, bo zaczynam już czasem świrować w kuchni......

2012-11-22, 14:50	#2
paula78 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: z daleka Wiadomości: 34 839	Dot.: co dla 2 latka niejadka Dzieci tak mają i trzeba to przetrwać i przeczekać. Mój kuzyn w wieku przedszkolnym jadł tylko suche bułki -cały dzień jest zdrowym facetem obecnie Nie zmuszać i nie wymyślać ale sadzać razem z wami przy stole, postawić talerz i czekac aż sam sie zainteresuje. Ew. można wspólnie pojsc po nowy talerzyk, sztućce-takie dziecięce, kolorowe, itp. Czekać dziecko sie nie zagłodzi. __________________ Mleko migdałowe: http://pichceiknoce.blogspot.com/

2012-11-22, 20:13	#3
magyar1 Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 5	Dot.: co dla 2 latka niejadka Niewiele pewnie pomogę, ale u mnie doskonale sprawdził się sos "uniwersalny" do każdego obiadu. A mianowicie jogurt naturalny plus olej budvigowy, z odrobiną czosnku, fioletową cebulką pociętą w piórka i z naturalnymi ziołami. (Tylko że moja córka akurat uwielbia wyraziste smakowo rzeczy: cebula jedzona "z gwinta", zagryzana kminkiem, żurawina, sok cytrynowy itp.). Ale sos sprawdza się rewelacyjnie przy każdym obiedzie: dziecko macza sobie w nim mięsko, makaron świderki, brokuły, marchew itp. i zajada.

2012-11-22, 23:02	#4
kiciakasia Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-06 Lokalizacja: Miasto Ogrodów Wiadomości: 3 195	Dot.: co dla 2 latka niejadka a może rosołu, zawekuj, wytrzyma dłużej. jak chce rosół, to dawaj mu rosół i ziemniaki, ale żeby się dziecko nie odwitaminizowało może dodawaj pietruszkę (nać), marchewkę pogniecioną widelcem itd __________________ smocza mama

2012-11-23, 15:15	#5
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: co dla 2 latka niejadka do rosolu mozna dawac warzywa, to zawsze bedzie wiecej witamin. Malenkie kawalki kurczaka w zupie zje czy bedzie wylawiac? Mozesz robic kanapki w ksztalcie buzi (tzn malowac to sosem), wagoniki z mieska i mowic, ze to pociag wjezdza mu do buzi,zobacz tez: https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...-dla-niejadkow https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...ice-na-wyspie- https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,2...n-w-pioropuszu https://wizaz.pl/kulinaria/przepis,1...arogowa-myszka

2012-11-23, 19:56	#6
mengazhu Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: lubuskie Wiadomości: 1 181	Dot.: co dla 2 latka niejadka Mój ma 3,5 roku. Jada kilka "potraw" - do znudzenia. Najlepsze są ziemniaki ze śmietaną, rosół, pomidorowa ale tylko z makaronem, sam makaron, niekiedy kotlet mielony lub schabowy (mocno wysmażony ), wszystko co mleczne, czasem różne mączne - pod warunkiem, że są puste w środku. Pije kompoty bez "farfocli" oraz soki kubusiowe. Czasem szlak mnie zwyczajnie trafia, że inne dzieci jedzą dużo i wszystko. Nie mam sił walczyć. Nie pomaga to, że my jemy, że rówieśnicy w przedszkolu, że ma zygzakowe naczynia. NIC. Czekam aż wyrośnie i mądrzeje . __________________ Kto chce, szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu.

2012-12-01, 22:59	#11
Dziwnograj Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-09 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 321	Dot.: co dla 2 latka niejadka No zdjęcia urocze ale jakbym miała takie robić kilka razy dziennie nie wyszłabym z kuchni

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)