Atrederm

[Selavie]

Dziewczyny, czy zauważyłyście rozjaśnienie przebrawień po pryszczach dzięki retinoidom?

[aaash]

Napisane przez Selavie

Dziewczyny, czy zauważyłyście rozjaśnienie przebrawień po pryszczach dzięki retinoidom?

tak

[aisha_]

Napisane przez kapa1234

orientuję się ktoś jak działa krem Retin A w porównaniu z Atrederm ?

Mogę się chyba wypowiedzieć, bo ja używałam chyba wszystkich już

Retin jest przyjazny skórze suchej, ma bogatą, kremową konsystencję, ale... to taki troszkę wilk w owczej skórze bo potrafi nieźle przywalić. Jak używałam go za często to robiły mi się czerwone placki, takie jakby liszaje, które dosyć długo się goiły. Więc naprawdę trzeba ostrożnie. Jego działanie bardziej ukierunkowane jest na profilaktykę przeciwzmarszczkową, niż leczenie trądziku (konsystencja może przyczynić się do zapychania).

Atrederm z kolei to dobry złuszczacz. Działa intensywniej, szybciej, używam teraz nie za często, bardziej w celu głębszego peelingu, żeby pozybyć się skóry na nosie, z którą mam największy problem. Świetnie spisuje się na powiekach i okolicach oczu, o ile nie dostanie się do oka. Wtedy piecze, ale da się wytrzymać Skóra na powiekach najlepiej znosi Atre, w ogóle się nie łuszczy. Worki pod oczami się zmniejszają.

Nie określę się jednak, który jest lepszy. Moja skóra jest bardzo kapryśna, czasami pancerna, czasami do przesady wrażliwa. Ja używam różnych środków, w zależności od aktualnych potrzeb skóry. I tym należy się kierować. Mam nadzieję, że trochę pomogłam

[aaash]

Co tu taka cisza?

[kapa1234]

każdy Sobie ze skórą radzi xD

Ja już mam receptę na Retin A 0.05%, pewnie przetestuję.. mam nadzięję że mnie złuszczy ale delikatniej niż Atrederm...
Do jakiego miesiąca można stosować Retin A ?

[aisha_]

Ja próbuję dokończyć zapasy i 2 dni temu zrobiłam znowu combi - 2 warstwy retinu, na to 2 warstwy Atre, a na blizenki dodatkowe kolejne 2 warstwy atrre. Schodzi tylko broda i nos, dosyć delikatnie. Reszta nie ruszona. Będę często robić mixa, żeby zużyć, bo już mi zaraz kończą się terminy.

W weekend planuję peeling salicylowo-mlekowy, zobaczymy, czy ruszy czoło i policzki.
Na początku miesiąca kupuję rolkę i będę się rolować z atre. Jestem bardzo ciekawa efektów. Czy któraś z Was próbowała? Chodzi mi głównie o likwidację blizenek porądzikowych, w kolorze skóry.

[peach_passion]

witam,
kiedys dosyć dużo się tu udzielałam, ale jakoś zniknęłam. wczoraj zdobylam buteleczkę atre i zaczynam kurację na nowo
szkoda, że tak późno sie obudziłam, ale może do wiosny coś zdziałam

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

aisha mysle, że połączenie atre i rolki może dać rewelacyjne efekty... tylko musisz być pewna reakcji swojej skóry, bo inaczej możesz sobie narobić szkody

moja skora nosorożca dobrze by to zniosła, ale boję się bólu przy rolce

[aaash]

Napisane przez peach_passion

witam,
kiedys dosyć dużo się tu udzielałam, ale jakoś zniknęłam. wczoraj zdobylam buteleczkę atre i zaczynam kurację na nowo
szkoda, że tak późno sie obudziłam, ale może do wiosny coś zdziałam

---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:15 ----------

aisha mysle, że połączenie atre i rolki może dać rewelacyjne efekty... tylko musisz być pewna reakcji swojej skóry, bo inaczej możesz sobie narobić szkody

moja skora nosorożca dobrze by to zniosła, ale boję się bólu przy rolce

Może jestem zacofana, ale o jaką rolkę chodzi?

[chickencrazy]

O dermaroller.

Aisha - łuszczenie pewnie dopiero się zaczyna. U mnie (kładę teraz środa plus czwartek) w piątek jest początek, zazwyczaj po południu, w sobotę rano już gorzej, a najgorzej w sobotę po południu i w niedzielę rano. Tak samo w sumie było, jak robiłam tylko w środy, z tym, że szybciej się kończyło.

[peach_passion]

Napisane przez aaash

Może jestem zacofana, ale o jaką rolkę chodzi?

Napisane przez chickencrazy

O dermaroller.

tutaj cały wątek o tym: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=361409

[aaash]

Napisane przez peach_passion

tutaj cały wątek o tym: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=361409

tak tak, już zdążyłam się zorientować, ale dziękuję

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[wspaniala]

Napisane przez kapa1234

każdy Sobie ze skórą radzi xD

Napisane przez aisha_

Ja próbuję dokończyć zapasy i 2 dni temu zrobiłam znowu combi - 2 warstwy retinu, na to 2 warstwy Atre, a na blizenki dodatkowe kolejne 2 warstwy atrre. Schodzi tylko broda i nos, dosyć delikatnie. Reszta nie ruszona. Będę często robić mixa, żeby zużyć, bo już mi zaraz kończą się terminy.

W weekend planuję peeling salicylowo-mlekowy, zobaczymy, czy ruszy czoło i policzki.

ja takze wracam po przerwie . akurat teraz mam taki okres czasu, ze nie mam jak wychodzic do ludzi, wiekszosc siedze w domu to i spozytkuje ten czas... do lutego chce sobie jakies kombo zrobic ze smarowaniem, w lutym co jakis czas. w marcu juz bede musiala wystopowac z zabiegami, wiec zobaczymy co uda mi sie ugrac (mam niecale 2 buteleczki na ten okres czasu), takze teraz albo dopiero na jesien .

[peach_passion]

Napisane przez wspaniala

ja takze wracam po przerwie . akurat teraz mam taki okres czasu, ze nie mam jak wychodzic do ludzi, wiekszosc siedze w domu to i spozytkuje ten czas... do lutego chce sobie jakies kombo zrobic ze smarowaniem, w lutym co jakis czas. w marcu juz bede musiala wystopowac z zabiegami, wiec zobaczymy co uda mi sie ugrac (mam niecale 2 buteleczki na ten okres czasu), takze teraz albo dopiero na jesien .

ale Ci zazdroszczę tej możliwości niewychodzenia z domu

chcialabym chciaż tydzień wolnego, żeby zapodać sobie coś ala metoda kligmana, ale niestety wolne mam tylko weekendy, a w pracy mam ciągle kontakt z ludźmi, więc nie mogę szaleć z atre

[wspaniala]

Napisane przez peach_passion

ale Ci zazdroszczę tej możliwości niewychodzenia z domu

chcialabym chciaż tydzień wolnego, żeby zapodać sobie coś ala metoda kligmana, ale niestety wolne mam tylko weekendy, a w pracy mam ciągle kontakt z ludźmi, więc nie mogę szaleć z atre

ale ja i tak jego na twarz nie nakladam, dekold glownie i czesc plecow - co nie zmienia faktu, ze i tak jest to widoczne (pod roznymi ubraniami) i jest dyskomfort poruszania sie (skora ciagnie, jest szorstka i swedzaca).

[anielska diablica]

Napisane przez peach_passion

ale Ci zazdroszczę tej możliwości niewychodzenia z domu

chcialabym chciaż tydzień wolnego, żeby zapodać sobie coś ala metoda kligmana, ale niestety wolne mam tylko weekendy, a w pracy mam ciągle kontakt z ludźmi, więc nie mogę szaleć z atre

Od okołu pół roku miałam taką gulkę, która w maju zeszłego roku była wypukła, a potem samoczynnie wsiąkła do środka, ale pod palcem było ją czuć i teraz po kilku smarowaniach Atre wylazła bestia do wierzchu i pomogłam jej wyjść ( jakie tam paskudztwo krwiste było to szok) i tylko ślad po niej pozostał mam nadzieję, że się nie odnowi
A ja tej zimy liczyłam na mega extra super złuszczanie i mi nie poszło bo do tej pory 3 złuszczania przeszłam ,a teraz to chyba wogóle zrezygnuje bo znalazłam pracę a w weekendy studiuje zaocznie, ale zauważyłam tak jak Falabella, że im rzadziej używam Atre tym później mam lepszy efekt łuszczenia, bo nie wiórkuje mi się skóra tylko w miarę porządnie złuszcza od wczoraj obłaże, pewnie dziś współpracownicy byli w szoku jak mnie zobaczyli błyszczącą z rolującymi się skórkami

[Malabar]

Witajcie! Mam pytanie do zaprawionych w bojach - odnośnie wysypu.

Atredermuje się tak od połowy grudnia: +/- 3 dni pod rząd Atre + 4 dni na wylinkę i regenerację. Pierwsze dwa tygodnie były super - buzia oczyszczona i rozjaśniona. Od 3 tygodnia zaczął się prawdziwy horror. Leczę trądzik już ponad 17 lat (używałam wszystkiego, łacznie z Izotekiem - 40 mg przez 1,5 roku) i nigdy nie wyglądałam tak okropnie. Przed kuracją moja skóra była w miarę dobrym stanie, nękały mnie tylko ropne guzki w dolnej częsci twarzy+ masa zaskórników. W tej chwili mam MEGA wysyp - tych guzków mam kilkanaście na całej twarzy, do tego masa "zwykłych" pryszczy i odrywająca się wręcz sucha skóra!

Pytanie: co robić? Rzucić to w diabły? Od marca zaczynam nową pracę i z uwagi na specyfikę stanowiska nie ma mowy żebym tak wygladała. Ile ten wysyp może jeszcze potrwać i jak to wszystko okiełznać?


Jestem na siebie wsciekła, że się porwałam na ten szatański płyn

[Selavie]

Hej

Z wysypami to bywa różnie, chyba zależy od osoby. U mnie wysyp pokazuje się zawsze przez 2 pierwsze tygodnie stosowania. Teraz mam też kolejny 2-tygodniowy wysyp w ósmym tygodniu stosowania leku, ale nie jest już tak potężny jak ten pierwszy. Kontynuuj lek, bo niestety takie jest jego działanie, a wysypy w trakcie po prostu muszą być. Trzeba się nastawić, że na początku zawsze jest duży wysyp, a potem skóra się powoli normuje. Teraz wychodzi mi o połowę mniej pryszczy niż na początku kuracji.
Mam jeszcze pytanie do dziewczyn!
Dzisiaj coś mnie bardzo zaskoczyło i nie mam pojęcia co się dzieje. Jakoś w listopadzie wyskoczyło mi kilka dziwnych pryszczy na policzku, jakby guzków. Zaleczały się okropnie długo, a jeden z nich pozostał uśpiony na skórze w postaci małej, suchej krostki. Myślałam, że po prostu wysuszy się do końca i zniknie po którymś peelingu. Dziś wstaje, a ta sucha krostka zamieniała się w ogromną, czerwoną gulę. Co o tym myślicie? Spotkałyście się z czymś takim?

[_Ewelka___]

Napisane przez Selavie

Hej


Mam jeszcze pytanie do dziewczyn!
Dzisiaj coś mnie bardzo zaskoczyło i nie mam pojęcia co się dzieje. Jakoś w listopadzie wyskoczyło mi kilka dziwnych pryszczy na policzku, jakby guzków. Zaleczały się okropnie długo, a jeden z nich pozostał uśpiony na skórze w postaci małej, suchej krostki. Myślałam, że po prostu wysuszy się do końca i zniknie po którymś peelingu. Dziś wstaje, a ta sucha krostka zamieniała się w ogromną, czerwoną gulę. Co o tym myślicie? Spotkałyście się z czymś takim?

tez tak mam, z boku jednego policzka, pojawilo sie w ciagu jednego dnia i siedzi juz z 3 tygodnie

[anielska diablica]

Napisane przez Selavie

Hej

Z wysypami to bywa różnie, chyba zależy od osoby. U mnie wysyp pokazuje się zawsze przez 2 pierwsze tygodnie stosowania. Teraz mam też kolejny 2-tygodniowy wysyp w ósmym tygodniu stosowania leku, ale nie jest już tak potężny jak ten pierwszy. Kontynuuj lek, bo niestety takie jest jego działanie, a wysypy w trakcie po prostu muszą być. Trzeba się nastawić, że na początku zawsze jest duży wysyp, a potem skóra się powoli normuje. Teraz wychodzi mi o połowę mniej pryszczy niż na początku kuracji.
Mam jeszcze pytanie do dziewczyn!
Dzisiaj coś mnie bardzo zaskoczyło i nie mam pojęcia co się dzieje. Jakoś w listopadzie wyskoczyło mi kilka dziwnych pryszczy na policzku, jakby guzków. Zaleczały się okropnie długo, a jeden z nich pozostał uśpiony na skórze w postaci małej, suchej krostki. Myślałam, że po prostu wysuszy się do końca i zniknie po którymś peelingu. Dziś wstaje, a ta sucha krostka zamieniała się w ogromną, czerwoną gulę. Co o tym myślicie? Spotkałyście się z czymś takim?

patrz mój post wyżej ja od maja miałam takiego potwora co wtedy był gulką,a do tamtego tygodnia uśpioną mikroskopijną czerwoną plamką i używanie Atre ( bo nic innego w pielęgnacji nie zmieniłam) wyciągło mi tego potwora i był w takim stanie, że przy moim leciutkim dotknięciu pękł i wylazło z niego dziadostwo, ale teraz mam nierówność ( mam nadzieje, że nie odnowi się to cholerstwo), więc ja bym to smarowała albo Atre albo Tribiotikiem ( do kupienia w aptece za 1,60 zł za saszetkę).

Napisane przez _Ewelka___

ja chwilowo odstawiłam atre bo zaczełam sie złuszczac serum z 10% kwasem migdałowym, i naprawde fajnie działa i rozjasnia przebarwienia. I planuje powoli dołączyc atre ale jako kuracje 2 dni raz na tydzien

ogolnie zmagam sie z gronkowcem wiec troche zmieniłam pielegnacje

Ewelka gdzie kupiłaś takie serum ? i w jakiej cenie ? czy sama kręciłaś ? i złuszcza cię czy tylko rozjaśnia przebarwienia, długo je stosujesz, że widzisz pozytywne rezultaty ? Sorki, za tyle pytań, ale z racji nie możności używania Atre szukam jakiejś alternatywy

[_Ewelka___]

Napisane przez anielska diablica

Ewelka gdzie kupiłaś takie serum ? i w jakiej cenie ? czy sama kręciłaś ? i złuszcza cię czy tylko rozjaśnia przebarwienia, długo je stosujesz, że widzisz pozytywne rezultaty ? Sorki, za tyle pytań, ale z racji nie możności używania Atre szukam jakiejś alternatywy

kupiłam je na www.kolorowka.com jest też na biochemi urody ale tam jest troszke inna wersja, chyba z alkoholem. Serum jest bardzo proste, na bazie kwasu hialuronowego. Uzywam od 2 tygodni, pieknie wygładza, nie chcę zapeszac ale bardzo w nie wierze stosuje codziennie na noc, jak narazie serum wygładziło mi kilka nierownosci - to takie pozostałosci po dawnych gulach. Teraz mam jakis stan zapalny na brodzie, kilka pryszczykow koło siebie nie chce sie zagoic, i tez tam nakładam.

Łuszcze sie ale bardzo delikatnie, w jeden dzien miałam skorupe i strasznie się łuszczyłam ale wtedy serum załozyłam 3 razy w jeden dzien ogolnie wchlania sie blyskawicznie, potem mozna nalozyc krem albo dodac olejek. Polecam choc narazie uzywam krotko. Rozjasnia przebarwienia, juz to delikatnie widze

polecam, dziewczyny pisaly ze daje efekt "photoshopa" i cos w tym jest, swietnie napina skore, w makijazu wygladam naprawde dobrze!

[Selavie]

O, czyli nie tylko mnie to spotyka ;/

A jeszcze mam podobne pytanie - obecnie mój drugi wysyp to głównie zaskórniki , takie jakby drobne pryszcze. Jeden z nich przed pierwsze dwa dni był malutkim zaskórnikiem, ale nagle zmienił się w zaskórnika- gule. Zwykłe zaskórniki po prostu wysuszam, ale z takim zaskórnikiem-gulą to nie wiem co robić. Wyciągać go maścią ichtiolową czy przysuszać?

[Aniela88]

Wprowadziłam do pielęgnacji twarzy Retin A (Atrederm rzadko, gdy mogę sobie pozwolić na bardziej widoczne łuszczenie, ponieważ dostałam pracę polegającą na kontakcie z klientem), stosuję codziennie i jak na razie efekty są zadowalające. Nadal raz w tygodniu stosuję Atre na szyję, dekolt, plecy, ramiona, dłonie i nie zamierzam rezygnować.

[kapa1234]

powiedz jak stosujesz Retin A ? Ja stosowałem Atrederm i faktycznie było złuszczanie, ale fajnie to się goiło i wgl, teraz chciałem spróbować czegoś co mnie mniej złuszczy i kupiłem Retin A 0.05% i smaruję już 3 dzień i nie dość że skóra się nie łuszczy to jeszcze mi się robią pryszcze :/ (czego przy Atredermie nie było)...

Chyba mnie zapycha :/ pewnie to odstawie i wrócę do Ancedermu... (działa wolniej ale łagodnie, ewentualnie jakiś kwas)

[wspaniala]

jak Wam idzie zdzieranie ?

[peach_passion]

Napisane przez wspaniala

jak Wam idzie zdzieranie ?

mi średnio
od wtorku byłam chora, więc siedziałam w domu. w środę nałozyłam atre 3 razy i powiem Wam, że nie było tragedii. ani wielkiego buraka, ani jakiegoś spektakularnego złuszczania. a szkoda, bo chciałam zrzucić trochę skóry

w ogole atre działa na mnie inaczej, niż działał rok temu. kiedyś smarowałam się w środę wieczorem i cały weekend się łuszczyłam, a w poniedziałek mogłam spokojnie iść do ludzi. teraz smaruję się w czwartek, już w piątek się łuszczę, a poniedziałek nadal mam odstające skórki
z dwóch dni "chowania się przed światem" zrobiły się 4

[Aniela88]

Retin stosuję tak jak wcześniej Atre - ok. 30 min. po myciu, z tym że codziennie. Stan cery mam praktycznie taki sam jak wtedy, czyli czoło nadal wysypane i pojedyncze zmiany na reszcie twarzy, łuszczenia jednak nie ma właściwie wcale. Może u Ciebie wysyp jest skutkiem zmiany preparatu i skóra się musi przyzwyczaić.

[kapa1234]

no właśnie nie wiem :/ od stosowania Atredermu do Retin A, mineło z 2mies... chyba po prostu mnie zapycha :/ i nie zrobił mi się jakiś wysyp, tylko 2 duże białe, które zaraz się normlanie wyleją bleeeee i widzę że dalej się coś zaczyna rodzić w innym miejscach dlatego odstawiam żeby nie narobić Sb znowu przebardzień... Dużo ich nie mam, więc zaczynam AD regularnie może nawet 2 warstwy na noc ?

[_Ewelka___]

Napisane przez peach_passion

mi średnio
od wtorku byłam chora, więc siedziałam w domu. w środę nałozyłam atre 3 razy i powiem Wam, że nie było tragedii. ani wielkiego buraka, ani jakiegoś spektakularnego złuszczania. a szkoda, bo chciałam zrzucić trochę skóry

w ogole atre działa na mnie inaczej, niż działał rok temu. kiedyś smarowałam się w środę wieczorem i cały weekend się łuszczyłam, a w poniedziałek mogłam spokojnie iść do ludzi. teraz smaruję się w czwartek, już w piątek się łuszczę, a poniedziałek nadal mam odstające skórki
z dwóch dni "chowania się przed światem" zrobiły się 4

mam to samo.
Wydluzyl sie okres luszczenia. Nie wiem czy kupic kolejna butelke, czy ja to wytrzymam!

[Aniela88]

Napisane przez kapa1234

no właśnie nie wiem :/ od stosowania Atredermu do Retin A, mineło z 2mies... chyba po prostu mnie zapycha :/ i nie zrobił mi się jakiś wysyp, tylko 2 duże białe, które zaraz się normlanie wyleją bleeeee i widzę że dalej się coś zaczyna rodzić w innym miejscach dlatego odstawiam żeby nie narobić Sb znowu przebardzień... Dużo ich nie mam, więc zaczynam AD regularnie może nawet 2 warstwy na noc ?

Ja na Twoim miejscu bym nie rezygnowała z leku po kilku użyciach, ale oczywiście jak uważasz. Możliwe, że reakcja skóry jest chwilowa (na wyskakujace zmiany polecam punktowo maść z antybiotykiem). Z własnego doświadczenia wiem, że stan cery może się na początku bardzo pogorszyć, miałam tak jak przeszłam na Epiduo, a potem z Epiduo na Atrederm.