niepohamowany apetyt 20 miesięcznego dziecka

[olivka1984]

Witam
bardzo proszę o poradę w sprawie żywienia mojego prawie 20-miesiecznego rocznego synka.
Problemem jest wg mnie i męża jego przesadny apetyt: otóż od kiedy sie urodził nigdy nie mogłam narzekać na brak jego apetytu wręcz przeciwnie jak tylko widzi jedzenie mógłby prawie cały czas jeść a jak się mu zabroni to się złości.. Przy wzroście około 85 cm waży 12,4 kg ale wydaje mi się że gdybym go nie ograniczała to ważyłby sporo więcej.

Wstyd się przyznać ale w domu po prostu chowamy jedzenie bo jak tylko zobaczy chociażby owoce, pieczywo czy cokolwiek to od razu mówi am am. Wydaje mi się że jak by mu nie dawkować jedzenia to nie miałby nawet tzw. stopa tzn . pochłaniałby ogromne ilości. Zdarzało się że powiedzieliśmy sobie: teraz nie będziemy mu ograniczać niech zje ile chce ale w pewnym momencie nie wytrzymywałam i mu zabroniłam zjeść więcej bo naprawdę pochłaniał spore ilości. Najgorzej jest jak mamy np. gości. Nie może jedzenie leżeć zbyt długo na stole i w pewnym momencie chowam wszystko bo jak synek się „dorwie” to rzadko odejdzie od stołu. Wtedy zamiast bawić się z dzieckiem znajomych siedzi z dorosłymi i je. Dodam że dosyć często ktoś u nas jest a to znajomi a to rodzina i nieuniknione są sytuacje, że czymś się gości częstuje. U synka głównie właśnie w tych sytuacjach uruchamia się nieposkromiony apetyt, może wiec to jakaś przyczyna psychologiczna chociaż może to dlatego że wtedy jedzenie jest na wierzchu.

Jest to naprawdę bardzo męczące, ciągłe ukrywanie się z jedzeniem. Jeśli np. nie jest pora jego posiłku to mąż je w ukryciu. Może to już brzmi komicznie ale niestety do tego doszło. Po prostu obawiamy się że jeśli nie będziemy o wciąż pilnować będzie grubaskiem. Jego parametry na ten moment pewnie i są ok ale myślę ze gdyby go nie stopować to już byłby grubaskiem. Dodam jeszcze ze jeśli nie widzi jedzenia i nic nie leży na wierzchu to synek je regularne posiłki. Uważam, że odżywia się zdrowo ponieważ jedynym plusem jego sporego apetytu jest to że zje co mu dam: warzywa, owoce, jogurt naturalny, owsianki, płatki zbożowe, nawet ni Smusz emu dosładzać płatków owsianych z jogurtem naturalnym bo starałam się go nie przyzwyczajać do słodkiego.
Bardzo proszę o poradę czy coś można zaradzić oraz czy to może być np. jakieś schorzenie. A może popełniamy jakiś błąd ?

[201607040940]

Czy byliście z tym problemem u lekarza? Może spróbuj dziecko żywić wg diety związanej z indeksem glikemicznym ?
Znajomi mi kiedyś opowiadali o dziecku które miało nadmierny apatyt. Doszło do tego że jego rodzice musieli uważać na spacerach bo grzebało w śmietniku.

[gosia261282]

Mamy to samo,tzn mieliśmy do niedawna,bo od jakiegos czasu mały mniej jada. Też trzeba było chować jedzenie. A przy gościach pozwalaliśmy na więcej,ale u nas gości często nie ma.

[olivka1984]

Muszę poczytać które produkty mają niski indeks bo słabo jestem zorientowana w temacie.

Pytaliśmy lekarza twierdzi że ma nie ma nadwagi dobrze wygląda więc żeby mu nie ograniczać jedzenia ale wg mnie jak bym mu pozwalała i dawała zawsze wtedy kiedy zobaczy jaieś jedzenie to by był już sporo grubszy.

gosia261282 jak się stało że waszemu synkowi przszedł tak duży apetyt? W jaki mwieku jest synek?

[gosia261282]

Napisane przez olivka1984

gosia261282 jak się stało że waszemu synkowi przszedł tak duży apetyt? W jaki mwieku jest synek?

W sumie to nie wiem do końca co ma na to wpływ: urodził się braciszek,więc może to na tym tle. Poza tym idą hurtem zęby teraz. Tak,że nie wiem.
W kwietniu będzie miał 2 lata. Mój Eryk waży 13 kg,mierzy ok 87 cm.

[Ilona1977]

Mój synek ma 15 m-cy i też ma nieposkromiony apetyt waży niecałe 12 kg i ograniczamy mu jedzenie a raczej ograniczamy się do stałych posiłków. Niestety to nie jest zabawne, bo nie mozemy przy nim jeść, podkrada jedzenie starszemu bratu (który jest typowym niejadkiem), dochodziło do tego, ze wyżerał kocie chrupki z miski kota (teraz już nie bo miska jest w niedostępnym dla niego miejscu). Jednak myślę, ze ma po prostu duży apetyt, potrafi się skupić na zabawie, dużo się rusza i jak nie widzi jedzenia to jest raczej ok., gorzej jak ktoś przy nim je, nawet jeżeli wcześniej zjadł obiad i obiektywnie powinien być najedzony. U nas jest jeszcze ten problem że jest na diecie bezglutenowej i bezmlecznej i po prostu nie może jeść tego co my.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A może miej po prostu przygotowane zdrowe przekąski? rodzynki, orzechy jakieś, suszone owoce inne, kawałki warzyw? Moja 13miesięczniaczka lubi tak jeść, teraz w ogóle musi coś memlać ciągle bo zęby idą, no to dostaje właśnie takie rzeczy.

[brumek]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45158039]A może miej po prostu przygotowane zdrowe przekąski? rodzynki, orzechy jakieś, suszone owoce inne, kawałki warzyw? Moja 13miesięczniaczka lubi tak jeść, teraz w ogóle musi coś memlać ciągle bo zęby idą, no to dostaje właśnie takie rzeczy.[/QUOTE]Tyle że suszone owoce w ilości większej niż kilka sztuk przestają być zdrową przekąską i robią się niezdrową, bo zawierają tony cukru. A z własnego doświadczenia wiem, że ile by się tego nie naszykowało, to dziecko zje i woła o więcej.
Poza tym, kurcze, żołądek też powinien mieć czad, żeby odpocząć, przerwy między posiłkami są potrzebne, więc nie można cały czas czegoś jeść :/

[żurawinka]

Rzeczywiście nie zaliczyłabym tych dzieci do grubych, raczej średniaków, moja na 2 lata też ważyła 13 kg, a potem nawet schudła nieco, ale nigdy nie było tak że jadła bez przerwy.
Jecie normalne posiłki wszyscy razem? Dziecko pije dużo/normalnie/w ogóle?Nie jecie przed tv oglądając bajkę? Nigdy nie zapychaliście dziecka np.będąc na placu zabaw nie podtykaliście mu jedzenia? Jeśli odpowiecie sobie na te pytania i nie znajdziecie przyczyny to raczej nie ma się czym martwić, dzieci z taką wagą nie mają nadwagi. Gorzej gdyby były niepohamowanie głodne przy większej masie ciała

[olivka1984]

No właśnie ja chce unikąć dawania przegryzek między posiłkami żeby nie przyzwyczajać synka. I jeśłi tylko nie widzi nic do jedzenia to jest ok, "wtrzymuje" do kolejnego posiłku bez podjadania ale jak tylko widzi ż ektoś się kręci w kuchni to od razu wyczuwa jakieś jedzenie a jak ty;ko widzi że coś szykujemy to musi mieć nagle od razu i wyydaje się być jak by był bardzo głodny ale to moż eznaczy ć że jest poprostu niecierpliwy. Martwi mnie że nie ma tzw. stopa. Tzn sama musz edecydowac kiedy kończy jeść bo sam naprawdę rzadko kiedy odejdzie od talerza lub stołu.
Jeśłi jedzenie jest w zasięgu wzroku lub gdzieś na wierzchu to sie denerwuje ale jak nic nie widzi i mówię że jużnie ma wszystko zjedzone to jest raczej ok i wraca do zabawy.
Posiłki jemy raczej razem zwłaszcza żejeśli np mąż zaczyna coś jeść a synek jest po posiłku i wydawało by się że powinien być najedziony to się i tak się domaga czegoś od męża.
Mam nadzieje że to mu trochę minie...