Pierniczki ******

[Nutka]

dzisiaj u mnie w domu pachnie....świętami..bo wlasnie napieklam pierniczków Slicznie wyrosly....jeszcze tylko córka jak przyjdzie ze szkoly polukruje i moga leżeć do świąt

[kate_mk]

Ale fajnie! Pewnie pieknie pachnie... Moja mama też coś wspominała o piernikach i bede musiała jej przypomnieć, bo to juz najwyzszy czas. Ja najbardziej lubie już takie twarde, których nikt nie chce jeść...

[małyaniołek]

Jeśli to są te pierniczki, które nie łamią zębów i są w miare miękkie to ja bardzo ładnie poproszę o przepis Rok temu sama robiłam pierniczki na święta,ale niestety po paru dniach były okropnie twarde, że bałam się, że naprawdę mogę sobie połamać ząbki Buziaki

[Nutka]

Pireniczki robi sie wcześniej potem polewa lukrem , ozdabia itp...i maja tak leżęć do swia..Zmiekną! Dlatego robi je sie wcześniej żeby zmiekły

[Nutka]

..i gdzie je teraz schowac przed rodzinką...

[gaga]

ja tez poprosze o przepis , wlasnie szukam jakiegos łatwego , lukier kolorowy juz kupilam...

[Nutka]

Lukier kolorowy ?? A co to i gdzie kupilaś???
Pierniki:
250 dag margaryny (1 cała)
1/2kg cukru
1/2 kg miodu (ja daje sztuczny)
1,5 kg maki
4 jajka
3 lyżeczki kakao
3 łyżeczki amoniaku połączyc z 1/4 litra mleka i dodac do maki...
Przyprawy :goździki,gałka muszkatalowa,cynamon (ja daje przyprawe do pierników)
Wszystko wymieszać, zagnieść, rozwalkować i piec na zloto (uważaj aby nie spalić), potem polukrować i niech czekaja na swięta. ja je trzymam w pudełku tekturowym po"michalkach".
Dobrej nocy

[kasiulka]

Nutko lukier kolorowy jest w formie takich "pisaków", chyba ze Schwartau'a. Ale ja polecam w zaopatrzenie się w barwniki spożywcze, również firmy Schwartau - są super !, Ja mam 3 kolorki - czerwony, żółty i zielony, do lukru dodaje się kilka kropel i juz nabiera fajnego kolorku. Jak polukruję moje pierniczki to pokażę fotkę na forum

[gaga]

lukier kupilam w "jarzyniaku" , ale mysle ze mozna go bezdie nabyc w supermarketach firma Schwartau lukier zielony, rozowy i zółty z nutka owocowa, podgzrewa sie go i juz,
dzieki za przepis!! a gdzie nabede amoniak?

[gaga]

cha i jeszce mam taka nowa polewe z Gelwe czekoladowa z orzechami

[Nefretete]

Nutka napisał(a):
> ..i gdzie je teraz schowac przed rodzinką...

Nutko, proponuję porozsyłac je po Wizażankach- obiecuję, że napweno otrzymają bardzo troskliwą opiekę

a moje ciasto leżakuje i poleniuchuje sobie tak do połowy grudnia i znowu zrozniesie się ten cudowny zapach korzeniu, miodu...mniammmm

[Nutka]

amoniak kupuje w spozywczym lub w Realu...

[ANKA20]

a ja dzisiaj piekłam pierniki z mamą, przez 2,5 godziny z 1 kg mąki
Mamy mnóstwo wzorów: choinki, ciasteczka, gwiazdki, księżyce, dzwonki, kaczuszki, jabłka, liście, a ja sama wycinałam chopki w róznych pozach

Jutro strojenie, czego używacie do strojenia, bo ja najczęściej:
-farbek do lukru - czerwone, niebieskie, zielone i żółte
-kulki z cukru pokryte srebrną farbką tzn. taką spożywczą
-M&M
-miśki z haribo
-słonecznik
-krokant
-rodzynki
-orzechy
-kokos
-migdały mielone
-cukier w kryształkach
-czekoladowe listki
-wiórki czekoladowe
-takie kolorowe płatki

Jutro wielkie zdobienie, a potem można wbić zęby w ścianę i czekać do Świąt.

[kasiulka]

Aniu a skąd masz takie fajne foremki, coo?
Bo ja mam tylko tradycyjne - serce, gwiazdka, księżyc, choinka i 2 chopki .
Mój maż mi zawsze pomaga wycinac kształty i tworzy wlasne dzieła - jakies kosmity, sputniki, diabły i inne cudoki

Widze ze też jestes z Katowic to mi natychmiast mów gdzie kupiłaś te srebrne kuleczki, bo ja też takie chce
a

[ANKA20]

O kuleczki zapytam się mamy, bo to ona kupowała, nie są zbyt tanie, ale raz na rok można kupić

Foremki nie są nowe, zazwyczaj mama szuka ich na targu, w IKEI też są czy Realu i Gencie - tam gdzie są takie drobiazgi do domu
Zrobie zdjęcie tych kuleczek i foremek

[ANKA20]

Kulki mama kupiła na targu w Michałkowicach - dzielnica Siemianowic Śląskich
Kulki są w różnych kolorach oczywiście metalicznych, są także serca
Pozdrawiam

[fi]

Mam tu przepis na przepyszne pierniczki, ciasto zagniatamy na parę tygodni przed świetami, musi troszkę poleżakowac w zimnym miejscu, pieczemy jakis tydzień przed.

PIERNICZKI STAROPOLSKIE (przygotowywane najlepiej na 5 tygodni przed świętami)

1 kg mąki
1/2 litra miodu
2 szklanki cukru
1 kostka smalcu
1/2 szklanki mleka
3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
3 jajka
szczypta soli
1 torebka gotowej przyprawy do pierników ( ja daję dwie torobeki
gotowejprzyprawy, nie dodaję już reszty) , ale to nie wystarczy, do tego
osobno:
imbir
cynamon
gałka muszkatałowa
kardamon (czasem trudno kupić, więc można opuścić)
mielone goździki

W dużym rondlu na małym ogniu rozpuszczamy miód, smalec i cukier na
jednolitą masę i czekamy.
Kiedy ostygnie dodajemy mieszając i ugniatając rękami mąkę, jajka, sodę
rozpuszczoną w chłodnym mleku, szczyptę soli oraz przyprawy - do gotowej
mieszanki dodajemy oryginalnych przypraw, tak by wszystkich było pół
szklanki (jak ktoś nie lubi aromatycznie to można wziąć troszkę mniej). Zagniatamy na jednolitą masę, po
czym miskę okrywamy ręcznikiem i folią, ale nie całkiem szczelnie i stawiamy
w chłodnym miejscu (balkon, lodówka) na 4-5 tygodni ( może być krócej np. 2 tygodnie lub dłużej bo ciasto w lodówce wytrzymuje cały rok).

Przed świętami wałkujemy ciasto, niezbyt cienko, bo będzie twarde i wycinamy
fantazyjne wzory lub korzystamy z foremek. Pieczemy 10-15 minut do
zarumienienia, czas zależy od grubości i wielkości pierniczka, wyjmujemy i
jak ostygną bierzemy się za artystyczną robotę. Przygotowujemy lukier z
cukru pudru i białka, pisaki tortowe, którymi też możemy zabarwić go na
różne delikatne kolory, polewę czekoladową, wiórki kokosowe, rozdrobnione
orzeszki, płatki migdałów, kolorową cukrową posypkę i mamy cudnie pachnącą
zabawę na cały wieczór. Potem układamy w kartonie, leciusieńko kropimy wodą
i przykrywamy folią, by na Wigilię były miękkie.

[kasiulka]

ale super foremki ! Muszę poszukac po sklepach bo moje się nie umywają...
Do Michałkowic mam co prawda troszkę daleko, ale może się wybiorę
Dzięki Aniu !

[tala]

Nutko pomocy! Zrobilam pierniczki wedlug twojego przepisu, choc dalam duzo mniej miodku. Ale nie w tym rzecz.. zostalo kilka dni do swiat a one wciaz sa jak kruche ciasteczka!! Co zrobilam nie tak? Czy moge je jesczze jakos uratowac?

[Nutka]

..spróbuj tak: włóż do dużego słoja i dołóż do nich jabło przekrojone na pół i porządnie zakręć....może zmiękną...Ale kruche też są dobre

[Nutka]

zamiast sloja może być blaszane pudełeczko

[sylwia18]

Zrobiłam je dzisiaj coby sprawdzić czy będą nadawały się na choinkę wyszły pyszne i baaardzo mięciutkie tata po prostu nie może się od nich oderwać aha...mają jeszcze jedną WIELKĄ zaletę- wychodzi ich ponad 100 sztuk a to przepis (zaczerpnięty z forum cin cin tradycyjnie )

składniki
2 i 1/2 szklanki maki
1/2 szklanki mleka
łyżka cukru
1/3 szklanki miodu
1/5 szklanki mocnego naparu kawy
50g drożdży
2 jaja
1/4 kostki masła
1 opakowanie przyprawy do pierników

Wykonanie
Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem, łyżką mąki i łyżką cukru. Rozczyn odstawić w ciepłe miejsce pozostawić do wyrośnięcia. Z mąki, rozczynu, jajek i stopionego masła, miodu, naparu z kawy i przypraw wyrobić ciasto. Rozwałkować placek grubości 1/2 cm, wykrawać pierniczki. Piec 15-20 minut w 160 stopniach.
Upieczone pierniczki smarujemy lukrem (szklanka cukru pudru+białko).

Dodam tylko że ja musiałam dać dużo więcej mąki bo ciasto bardzo się kleiło ale wy same zobaczycie ile wam potrzeba
a tu macie linka do całego wątku:
http://sys21.de/viewtopic.php?t=1674&start=0

Pozdrawiam
Wasz Ciasteczkowy Potwór

[sylwia18]

aha i może jeszcze takie małe porady (chociaż pewnie już je znacie ale może znajdzie się jakaś zbłąkana owieczka)a więc blachy do pieczenia ciastek nigdy nie smaruje tłuszczem ale posypuję mąką (ciasteczka odchodzą bez najmniejszego problemu, jest mniej mycia no i mniej kalorycznie). a do dziewczyn które boją się ciasta drożdżowego- może po prostu dajecie gorącą wodę a nie letnią do drożdży? woda musi być ciepła bo gorąca drożdże zabije i to by było na tyle

[sylwia18]

i jeszcze jedno do dzisiaj udało mi się zachować całe 7 pierniczków i stwierdzam że kolejnego dnia są o wiele lepsze dzisiaj smakują po prostu jak normalne sklepowe pierniczki! polecam

[Szczęśliwa]

Ale grubaski Ja co roku piekę pierniczki ale zawsze takie chudziutkie (choinkowe właśnie). Twój przespis wydaje sie samowity

[sylwia18]

jest smakowity (chyba to chciałaś napisaćalbo niesamowity) i to bardzo już cała rodzinka zdecydowała żę kupią mi nareszcie foremki i mam robić te pierniczki na choinkę tylko tem razem zrobię tydzień przed świętami bo im pierniczki są starsze tym pyszniejsze

[trojka]

W zeszłym roku robiłam je 3 razy bo znikały w mgnieniu oka.
Te pierniczki są zupełnie inne niż wszystkie, takie pulchniutkie i miękkie i choć się je cienko wywałkuje to tak ślicznie puchną w piecu.

Na samo wspomnienie dostaję ślinotoku

Tak wyglądały

Sylwia, ten drugi przepis z CC nadaje się bardziej na choinkowe pierniczki. Ja tamtymi zdobiłam choinkę, wieńce i różne ozdoby na ściany

[sylwia18]

a ja dzisiaj znów zrobiłam pierniczki i cała rodzina znów szalała

[kate6o]

sylwia18 ja ci zazdroszczę tych słodyczy i takiej figury
Ja też tak chcę

[sylwia18]

Napisane przez kate6o

sylwia18 ja ci zazdroszczę tych słodyczy i takiej figury
Ja też tak chcę

oj ja niestety nie z tych co to mają figurę za darmo...trzeba sie odchudzać przez kilka dni po takim obżarstwie