2011-08-17, 07:28 | #31 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
|
Dot.: jedynacy
Z moich obserwacji wynika, ze faceci jedynacy są kiepsko przystosowani do życia. Najprostsze czynności domowe sprawiają im problemy. U płci żenskiej nie zauważyłam takiej zależności. Co do tego rozpuszczenia to nie ma reguły. Znam zarówno jedynaków egoistów, jak i takich, o których absolutnie nie można tak powiedziec.
|
2011-08-17, 07:47 | #32 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: jedynacy
Jestem jedynaczką, mój mąż ma 2 siostry ale tak jakby ich nie miał. A poszło włąśnie o opieke nad chorą matką. Każdy zarzucał każdemu że za mało się opiekuje, że się nie przykłada, że za mało się stara a na koniec poszło o podział majątku. Siostry skumały się ze sobą i braciszka wystawiły tak że został z niczym.
Podobnie było u rodziny mojej mamy. Moja córka nie będzie miała rodzeństwa - może nie z powyższych powodów ale oboje się zgadzamy z tym że zostajemy przy 1 sztuce ---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ---------- Cytat:
|
|
2011-08-17, 07:49 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: jedynacy
Ja znam dużo jedynaków, jedni są samolubni, uważają się za nie wiadomo kogo, inni są zupełnie normalni, a najwięcej znam niestety przypadków takich, że jedynak chce żyć normalnie , po swojemu, a ze strony rodziców słyszy tylko zakazy, podpowiedzi i naciski na to co ma robić w życiu.
BTW. ja nie jestem jedynaczką, ale chciałabym mieć w przyszłości tylko jedno dziecko
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
2011-08-17, 09:40 | #34 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: jedynacy
|
2011-08-17, 09:57 | #35 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Aha, ważna sprawa, jak byłam mała to pokój z siostrą mi nie przeszkadzał. Potem za nastolatki bardzo dobrze że miałam własny pokój...
Znajomi bez takiego luksusu wspominają rodzeństwo czasami jako traumę. Dlatego ja chciałabym zapewnić moim dzieciom własne pokoje na czas nauki, nastoletni. |
2011-08-17, 10:41 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: jedynacy
Znam jedna jedynaczke, ktora kompletnie nie rozumie, ze ludzie moga robic cos innego niz ona rozkaze. W ogole nie ma takiej opcji w jej glowie, sila zatrzyma na miejscu, ktore wskazala, przetrzyma zeby inni nie zdayzli na pociag do domu, bo ona chce zostac dluzej. Lat 24, nie jakas smarkula. A jej teorie na temat rodzenstwa... Jak starsza siostra laskawie bierze mlodsza na impreze pod swoja opieka to ma sie mlodszej sluchac i robic co ta jej kaze, to jej obowiazek.
Inny przyklad to moj kuzyn, ktory chyba w zyciu nigdy nikomu sie nie zwierzal, nikt nie wie kim ten czlowiek jest, co lubi, jak sie czuje. Moze to z przyzwyczajenia bo nie ma rodzenstwa, zeby mu opowiadac o sobie? Przypadki przypadkami aczolwiek wydaje mi sie ze silna osobowosc i narzucanie swojego zdania to taka najczestsza cecha jedynakow. I postawi im sie co najwyzej inny jedynak a osoby z rodzenstwem pojda jak glupie owce i zrobia co im sie kaze byleby byl spokoj (co mnie wkurza, wiecej wlasnego zdania ludzie! kregoslupa). Mikia- rozdzielenie mnie i siostry na dwa pokoje to bylo najlepsze co rodzice mogli zrobic XD siostra mlodsza i mniejsza nie rozumiala za bardzo, ze jak zacznie mnie bic to dostanie o wiele mocniej, az mi glupio jak teraz mysle co tam sie dzialo we wspolnym pokoju. Wrestling sie chowa. A za to mam kolezanke ktora ma pokoj z bratem cale zycie, maja 23 i 21 lat a pokoj tak niecale 10m2 chyba. Masakra. Edytowane przez 201604250941 Czas edycji: 2011-08-17 o 10:46 |
2011-08-17, 10:43 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Ja osobiście planuję trójkę (no chyba że mi się po jednym odechce ). I też jestem z tych, dla których to jest krzywda bycie jedynakiem z wielu względów. Mam brata i nie byłabym nieszczęśliwa, gdybym rodzeństwa miała więcej. Spójrzmy kilka lat w przyszłości, bo teraz jesteśmy młodzi, zdrowi i rodzicom większości z nas też nie dolega. Ale co będzie kiedy, rodzice się zestarzeją? Wszystko może zostać na głowie jedynego syna, córki - to jest ogromna presja i zero wsparcia od rodzeństwa, którego nie ma. Znajome mi osoby, które mają dużo rodzeństwa, tez to chwalą, bo przyjemny jest zjazd rodzinny z 5 braci i sióstr, kuzynów, potem też ich zon/mężów, dzieci. Duża, kochająca się rodzina to jest jakiś kapitał na cale zycie. Teraz coraz trudniej o przyjaciół na lata, bo ludzie się rozjeżdżają po Polsce, nie mają czasu na spotkania albo im się nie chce, więzi słabna, a rodzinę łączy cos więcej, bo wspólne korzenie, wspomnienia z dzieciństwa, miłośc tych samych i do tych samych osób. Caly czas pisze o normalnych relacjach rodzinnych, kiedy rodzeństwo i rodzice się kochają i szanują (a takie rodziny głównie znam), więc nie ma co wyskakiwac z patologią, że babka w domu starców i nikt z 6 dzieci jej ani razu nie odwiedził. |
|
2011-08-17, 10:43 | #38 |
keep calm and contour on
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 256
|
Dot.: jedynacy
ja jestem jedynaczką
myślę,że nie taką klasyczną, bo wychowywała mnie tylko mama, a i do 10 r.ż więcej widziałam opiekunkę niż ją, dlatego na rozpieszczanie nie cierpiałam. Na pewno nie jestem 100% altruistką i coś tam z egozimu mam. Kiedyś nie chciałam mieć rodzeństwa,teraz myślę,że może trochę szkoda,że nie mam. Z obserwacji widzę,że niektóre rodzeństwa faktycznie mają super kontakt i tego zazdroszczę, ale większość traktuje się na zasadzie 'z rodziną się dobrze wychodzi tylko na zdjęciu', przykładowo , moja babcia miała 2 braci,żyje jeden i widuje go raz na 2 lata, nie czuje potrzeby kontaktu z nim, a jego żony i córki, które mieszkają w tym samym mieście nawet nie pamięta kiedy ostatnio widziała.
__________________
It's a little bit horrifying just how quickly everything can fall to crap. Oh, screw beautiful. I'm brilliant.
If you want to appease me, compliment my brain. |
2011-08-17, 10:58 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: jedynacy
Zarówno ja i TŻ jesteśmy jedynakami i nie zauważamy u siebie egoizmu
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2011-08-17, 11:08 | #40 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
A co do duzej rodziny- tez bym chciala miec duza rodzine do spedzania swiat czy imieni babci, cioci a jednak z nikim kontaktu nie ma, wszyscy pokloceni. I z jednej i z drugiej strony wszyscy sie wypieraja opieki nad dziadkami. Dziadek od strony ojca juz wymaga opieki stalej, dwojka rodzenstwa sie wyparla kompletnie, ojciec tam zaglada w wolnych chwilach, ale pracuje dosc duzo. Stanelo na wynajeciu pielegniarki, ale jak znam zycie to rodzenstwo nawet nie bedzie chcialo slyszec o dolozeniu sie do tego. Ze strony mamy dziadkowi wpychaja ciagle nowe pozyczki a on je przepija. Siostra juz sie wyparla, ze placic nie bedzie, bo niby nie ma, ale mieszkanie po nim owszem wezmie, jak juz moja matka splaci dlugi dziadka. A placic trzeba, zeby odsetki nie narosly, nie podam nazwy firmy ale kazdy sie domysli chyba, kto to tak sie reklamuje pozyczkami, wciskaja w emerytow ile sie da bo wiedza, ze po smierci dzieci splaca. I tak juz jest 50 tys do splaty. Wiec niby rodzentwo jest, ale co z tego? Dodam, ze wypiera sie starsze, placi mlodsze. Nie wiem co by zrobil jedynak w takiej sytuacji ale ludzie z rodzenstwem wcale lepsi nie sa w tym sensie. |
|
2011-08-17, 11:09 | #41 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
|
Dot.: jedynacy
ja gdzieś kiedyś wyczytałam że jedynaczki to najlepsze kandydatki na przyszłe żony haha
myślę , że to nieważne jedynak czy nie jedynak , każde dziecko jest wychowywane różnie , egoistami może być każdy . . . jestem jedynaczką i mogę powiedzieć , że w 100 % nie jestem egoistką , ale lubię np. jak jest " po mojemu "
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553 Be nice, I could be your nurse someday. |
2011-08-17, 11:10 | #42 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Mieszkania nie podarowałabym za spłacanie długów... co to to nie... |
|
2011-08-17, 11:47 | #43 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: jedynacy
Ide o zaklad, ze to sie tak nie skonczy, i tak trzeba podzielic na dwie osoby, czyli pewnie sprzedac i najwyzej sie ciotce odda sume mniejsza o polowe dlugu. Ale i tak te raty co teraz matka splaca zwrocone nie beda. Tak najlepiej, wyprzec sie i tyle ;/ Chyba im wiecej sie ma rodzenstwa tym latwiej zrzucic na innych.
|
2011-08-17, 12:15 | #44 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
|
|
2011-08-17, 12:20 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
I nie interesują mnie ckliwe historie wizażanek o tym jak przed randką siostra pomagała jej wybierać ciuchy. To ogromny dyskomfort i żadne bajeczki mnie nie przekonają że jest inaczej. Wolałabym rzucić studia i pracować sprzątając ulicę byle by tylko coś wynająć niż znowu przeżywać to... ---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ---------- a największy egoizm to zauważyłam u szóstki rodzeństwa gdy chodzi o spadek - jedna ciotka z tej zazdrości pozrzucała wszystkie obrazy w domu i szukała ukrytego sejfu
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2011-08-17, 12:41 | #46 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Dlugo by opowiadac,kto komu co zabral, ogolnie historie o rodzinnym obiedzie moge wlozyc miedzy bajki. To jedno mozna jedynakom przyznac, ze nie sa rozszczeniowi, nie mieli rodzenstwa z ktorym sie o wszystko trzeba bylo bic, a to potem zostaje. Czlowiek walczy potem dla samej walki, sam nie wie o co. Musz- hehe az tak zle? Ja i sis mamy troche blizn po tamtym okresie ;p |
|
2011-08-17, 12:43 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 770
|
Dot.: jedynacy
Ja jestem jedynaczką i bardzo to sobie chwalę. Nigdy nie chciałam mieć rodzeństwa i przez to w dzieciństwie byłam nazywana samolubem i właśnie małą egoistką. Dobrze, że rodzice liczyli się z moim zdaniem i nie sprezentowali mi rodzeństwa, bo moja niechęć jest spowodowana nie egoizmem, a po prostu brakiem sympatii do małych dzieci. :P Jasne, gdyby rodzice ,,zrobili" sobie drugie dziecko, gdy miałam 2-3 latka, nie byłoby problemu, różnica wieku mała, a dzisiaj mogłby być nawet fajnie i żałuję, że wtedy się nie zdecydowali, bo gdy już zaczęłam być ,,świadoma" :P, to protestowałam przeciwko rodzeństwu. Nie uważam się za egoistkę. Przyjaciele i znajomi wiedzą, że do pomocy jestem pierwsza i mogą na mnie polegać. Jedyne ,,piętno", jakie odcinęło na mnie jedynactwo - chyba to, że jestem samotniczką, najbardziej lubię własne towarzystwo i nie potrzebuję innych, by dobrze spędzać czas i się nie nudzić. Jedynactwo zrobiło ze mnie taką trochę introwertyczkę, ale w sumie to może mój charakter, a może właśnie to, nie wiem.
|
2011-08-17, 12:49 | #48 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Fajne kwiatki wychodzą na tym wątku. Dyskusja z własnym dzieckiem o braku więzi z nim czy konsultacja czy mama i tata mogą uprawiać seks bez zabezpieczenia. Dziwne zwyczaje w niektórych rodzinach są... |
|
2011-08-17, 12:56 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 770
|
Dot.: jedynacy
A ja właśnie zamierzam dyskutować. Mimo wszystko nowy członek rodziny to nie tylko zmiana dla rodziców, ale dla wszystkich, dla starszych dzieci też, ogromna. Oczywiscie jak będzie w odpowiednim wieku, nie mówie tu o 2,3,4 latkach. Dziecko ma prawo mieć swoje zdanie i rodzice powinni je mimo wszystko szanować, nie bazować na nim wprawdzie, ale uszanowac. Ja nie wiem, czy moi rodzice nie mają drugiego dziecka tylko z powodu mojego zdania czy z braku własnych chęci ku temu, myślę, że po trochu i dlatego i dlatego. Ale oni to w ogole aniołami są, zawsze pytają mnie o zdanie. I tutaj duży plus jedynactwa, ta więź z rodzinę jest niesamowita ( nie mówię o maminsynkach!).
|
2011-08-17, 13:02 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 522
|
Dot.: jedynacy
Ja już jednego skarba mam pod sercem ,ale zamierzam też więcej mieć dzieci w przyszłości
__________________
Nie ma wyjścia, muszę żyć.. |
2011-08-17, 13:02 | #51 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Ty naprawdę chciałabyś się zapytać dajmy na to 10latkę czy chce mieć rodzeństwo? I co, jak ona się rozpłacze i powie "ale wtedy wszystko się zmieni i ja nie chcę" to weźmiesz jej zdanie pod uwagę? Albo przedyskutować z nią czy będziecie mieli wystarczająco pieniędzy i czy ona się godzi na zrezygnowanie z wakacji za granicą bo będzie miały noworodek? (czysto hipotetyczna sytuacja?) |
|
2011-08-17, 13:03 | #52 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Cytat:
To taki żarcik był, ponieważ stwierdziłaś to co stwierdziłaś. Ty chcesz dzieciom dobrze zrobić. No fajnie. Tylko, że nie przyjmujesz do wiadomości, że dla niektórych może to być 'nie dobrze'. |
||
2011-08-17, 13:06 | #53 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Ja się zdecyduje na kolejne dzieci wtedy kiedy poprzednie nie ucierpią finansowo np. Ale argument "jest mi dobrze samemu" nie wchodzi w rachubę. |
|
2011-08-17, 13:08 | #54 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: jedynacy
No to jak Ty chcesz 'zrobić dobrze' swojemu dziecku?
|
2011-08-17, 13:12 | #55 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Wychować go, a jak mi powie że nie chce rodzeństwa bo mu dobrze samemu i nie ma ochoty wysłuchiwać wrzasków noworodka to będzie jeden z sygnałów że rodzeństwo mu się przyda. Dziecko to nie dorosły człowiek, zrobić mu dobrze to niekonieczne to samo co zrobić dobrze dorosłemu. M.in dyskutując z nim na tematy o których ono nie ma pojęcia i są dla niego za ciężkie. |
2011-08-17, 13:14 | #56 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: jedynacy
Ahahahahhahahahhahaha xD "to będzie jeden z sygnałów że rodzeństwo mu się przyda" ok nie mam pytań już
|
2011-08-17, 13:18 | #57 |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
|
2011-08-17, 13:39 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: jedynacy
"Mamo, mamo, chcę mieć siostrzyczkę!"
"Spoko synu, już się robi" "Mamo, mamo, nie chcę mieć siostrzyczki!" "Oooo, no to teraz ci dam rodzeństwo, ty egoisto, to cię nauczy!" Ty po prostu chcesz mieć więcej niż jedno dziecko i reszta Cię wno interesuje Czy aby na pewno nie jesteś jedynaczką? Przecież przejawiasz skrajnie egoistyczną postawę... |
2011-08-17, 13:45 | #59 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
Jedynaczka nie jestem, ale wielka indywidualistka która zawsze stawia na swoim ;> |
|
2011-08-17, 13:53 | #60 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 770
|
Dot.: jedynacy
Cytat:
A zaciekawił mnie ten wniosek: dziecko, któremu dobrze samemu, najbardziej potrzeba rodzeństwa. Dlaczego? |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:48.