ja go kocham:(

[melodyy]

Na poczatku napisze ze bylam z nim 10miesiecy a okolo 2tygodni temu dostalam sms od chlopaka (aktualnie siedzi w belgii od lipca i ma wrocic z belgii w pazdzierniku) ze z nami koniec,ze to nie ma sensu. wypisywalam do niego od cholery i jeszcze troche sms az wkoncu odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje, ze to nie ma sensu takie zycie, ze sporo chlopakow do mnie kreci. Pisalam do niego ze nie mam ochoty siedziec calymi weekendami w domu jak ten kolek bo tak szybciej czas mi zlecial i to w gronie znajomych byly te imprezy. a on dalej swoje. a ze chlopcy krecili, wszyscy wiedzieli ze mam kogos i ich olewalam. A gdy do niego napisz sms pisze abym dala mu swiety spokoj. Kocha mnie bo pisal wczesniej, a teraz juz sama nie wiem. Kocham go i nie chce go stracic ale skoro on pisze abym sie odczepila od niego... już sama nie wiem co mam robić. Chce walczyc o niego jest naprawde cudowny chlopak, fakt po przejsciach ale ja mu krzywdy nigdy bym nie zrobila. Zakochalam sie na maxa... co mam robić? pomożcie bo zwariuje

[fonn]

Napisane przez melodyy

Na poczatku napisze ze bylam z nim 10miesiecy a okolo 2tygodni temu dostalam sms od chlopaka (aktualnie siedzi w belgii od lipca i ma wrocic z belgii w pazdzierniku) ze z nami koniec,ze to nie ma sensu. wypisywalam do niego od cholery i jeszcze troche sms az wkoncu odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje, ze to nie ma sensu takie zycie, ze sporo chlopakow do mnie kreci. Pisalam do niego ze nie mam ochoty siedziec calymi weekendami w domu jak ten kolek bo tak szybciej czas mi zlecial i to w gronie znajomych byly te imprezy. a on dalej swoje. a ze chlopcy krecili, wszyscy wiedzieli ze mam kogos i ich olewalam. A gdy do niego napisz sms pisze abym dala mu swiety spokoj. Kocha mnie bo pisal wczesniej, a teraz juz sama nie wiem. Kocham go i nie chce go stracic ale skoro on pisze abym sie odczepila od niego... już sama nie wiem co mam robić. Chce walczyc o niego jest naprawde cudowny chlopak, fakt po przejsciach ale ja mu krzywdy nigdy bym nie zrobila. Zakochalam sie na maxa... co mam robić? pomożcie bo zwariuje

Nie zmusisz go do miłości niestety, a zasypując go smsami zmęczysz go i utwierdzisz w przekonaniu, że dobrze zrobił odchodząc. Wie już, że chcesz z nim być, a póki jest za granicą, nic więcej nie możesz zrobić (chyba, że wsiądziesz w samolot ).
Jeśli Cię naprawdę kocha, to do Ciebie wróci. To banał, ale to prawda.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez melodyy

Na poczatku napisze ze bylam z nim 10miesiecy a okolo 2tygodni temu dostalam sms od chlopaka (aktualnie siedzi w belgii od lipca i ma wrocic z belgii w pazdzierniku) ze z nami koniec,ze to nie ma sensu. wypisywalam do niego od cholery i jeszcze troche sms az wkoncu odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje, ze to nie ma sensu takie zycie, ze sporo chlopakow do mnie kreci. Pisalam do niego ze nie mam ochoty siedziec calymi weekendami w domu jak ten kolek bo tak szybciej czas mi zlecial i to w gronie znajomych byly te imprezy. a on dalej swoje. a ze chlopcy krecili, wszyscy wiedzieli ze mam kogos i ich olewalam. A gdy do niego napisz sms pisze abym dala mu swiety spokoj. Kocha mnie bo pisal wczesniej, a teraz juz sama nie wiem. Kocham go i nie chce go stracic ale skoro on pisze abym sie odczepila od niego... już sama nie wiem co mam robić. Chce walczyc o niego jest naprawde cudowny chlopak, fakt po przejsciach ale ja mu krzywdy nigdy bym nie zrobila. Zakochalam sie na maxa... co mam robić? pomożcie bo zwariuje

widac facet nie czuje tego samego. a powod zerwania - no coz, kiepski. ale jesli ktos chce miec powod to zawsze go znajdzie.

[Madzialenka_21]

Chłopak wyraźnie napisał Ci, że nie chce dłużej z Tobą być. Uszanuj to i daj mu spokój. Tak idiotyczny powód zerwania powinien być dla Ciebie wystarczającym argumentem przemawiającym za tym, że facet nie traktował tego związku poważnie.

[poziomkakj]

Nie pisz do niego, bo juz niczego nie zmienisz. Jesli ma wrócic, to wróci bez Twojego naciskania. Daj mu spokój. Wydaje mi się, ze on nie zmieni decyzji dopóki nie wróci do Polski. Może wtedy zmięknie, ale teraz juz nic nie mozesz zrobic.

[Malla]

Napisane przez melodyy

wypisywalam do niego od cholery i jeszcze troche sms az wkoncu odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje, ze to nie ma sensu takie zycie, ze sporo chlopakow do mnie kreci

Chciał, żebyś dała mu spokój, to napisał cokolwiek.

Jeśli nie chce z Tobą być, to nic go do tego nie zmusi. Przestań do niego wypisywać, bo w jego oczach stajesz się żałosna. Nie odzywaj się do niego, obojętność i milczenie to jedyne dobre wyjście po porzuceniu.

Twoje serce z czasem się wyleczy z uczucia, poznasz potem kogoś, kto będzie chciał z Tobą być i będziesz wdzięczna eksowi, że Cię zostawił i dał szansę na inny, wspaniały związek

[czarna malina]

Napisane przez melodyy

Na poczatku napisze ze bylam z nim 10miesiecy a okolo 2tygodni temu dostalam sms od chlopaka (aktualnie siedzi w belgii od lipca i ma wrocic z belgii w pazdzierniku) ze z nami koniec,ze to nie ma sensu. wypisywalam do niego od cholery i jeszcze troche sms az wkoncu odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje, ze to nie ma sensu takie zycie, ze sporo chlopakow do mnie kreci. Pisalam do niego ze nie mam ochoty siedziec calymi weekendami w domu jak ten kolek bo tak szybciej czas mi zlecial i to w gronie znajomych byly te imprezy. a on dalej swoje. a ze chlopcy krecili, wszyscy wiedzieli ze mam kogos i ich olewalam. A gdy do niego napisz sms pisze abym dala mu swiety spokoj. Kocha mnie bo pisal wczesniej, a teraz juz sama nie wiem. Kocham go i nie chce go stracic ale skoro on pisze abym sie odczepila od niego... już sama nie wiem co mam robić. Chce walczyc o niego jest naprawde cudowny chlopak, fakt po przejsciach ale ja mu krzywdy nigdy bym nie zrobila. Zakochalam sie na maxa... co mam robić? pomożcie bo zwariuje

Skoro on tak pisze, to naprawdę powinnaś dać sobie spokój. Do miłości go nie zmusisz, a takim zachowaniem wyjdziesz na zdesperowaną. Powód i sama forma zerwania nie świadczą, że jest taki cudowny...
Może on tam kogoś poznał i dlatego tak się zachował?

[chwast]

Na razie nie ma co nawet pisać - to może tylko pogorszyć sytuację. Jeśli tak jak pisał wcześniej Cię kocha, to wróci do Ciebie kiedy przyjedzie z powrotem do Polski. O, wtedy mogłabyś umówić się z nim na rozmowę. Oczywiście nie od razu przytłaczać go swoją osobą, tylko tak po 2, 3 dniach odezwać się, czy nie miałby ochoty na spotkanie

[Malla]

A w międzyczasie sprawdzaj, czy sobie statusu nie zmienił na fejsie

[la'Mbria]

Napisane przez czarna malina

Może on tam kogoś poznał i dlatego tak się zachował?

Może?? raczej na pewno...a już na pewno-na pewno gość dobrze się tam bawi,a naiwna panienka zasypuje go smsami jak to bardzo go koffa....koleś wróci w paźnierniku i o ile panna się nie otrząśnie,to znów ją sobie przygrucha...no bo takiej chętnej odpuścić?! toż to grzech by był nie skorzystać
weź się dziewczyna ogarnij, facet mówi nie= myśli nie.
daj mu spokój
a sobie- odrobinę szacunku

[QueenBlair]

Jedyne słuszne wyjście to DYSTANS.
Nie pisz, nie proś, nie błagaj.
Jak na prawdę kocha (i nie ma nikogo na boku) to szybko sam do Ciebie wróci.

[Inspire]

Chłopak jak chce zerwać, to sobie znajdzie byle jaki powód.
Znowu to samo - zrywanie przez smsa? Bez sensu, takich rzeczy nie załatwia się przez telefon.

Nie pisz przez jakiś czas do niego, nie narzucaj się - jeżeli będzie chciał, to się odezwie. W ten sposób niczego nie załatwisz, a on tym bardziej nie będzie chciał znowu z Tobą być.

Chwila wytchnienia Wam obojgu się przyda.

[Caroline1920]

chlopak siedzi za granica, mozliwe, ze samotny a widzi, ze Ty sie bez niego dobrze bawisz, ze imprezujesz za czesto, sam Ci to zarzucil wiec jak widac mu sie to nie podoba... moze trudno Wam w to uwierzyc ale tacy faceci tez sa... sam tez powiedzial, ze nie podoba mu sie takie zycie... ja sie mu wcale nie dziwie... tylko zly wybral sposob (sms) na zalatwienie tego...

moze byc tez tak, ze on sie tam swietnie bawi, uczucie do Ciebie mu przeszlo i tyle...
ja bym dala mu spokoj o jaki prosi a gdy wroci pewnie sytaucja i tak sie wyjasni wiec bedzie wiadomo o co tak na prawde mu chodzilo... aa w sumie powod dal: "odpisal, ze konczy ze mna gdyz za duzo imprezuje", ja zrozumialam, ze to Ty za duzo impreujesz i chyba dobrze zrozumialam bo piszesz o imprezach ze znajomymi o zarywajacych kolasiach itd... ja nie mowie, ze to super powod ale to tez powod do zerwania, wielu ludziom sie nie podoba gdy druga polowka imprezuje sama, np mnie by sie to nie podobalo...
ja mialam taka kolezanke wlasnie, ktora gdy jej facet siedzial i harowal za granica na ich wspolna przyszlosc ona non stop imrezowala i tlumaczyla to taka ja Ty, ze tak jej czas szybciej leci, ze nie bedzie siedziec w domu jak kolek (jakby innych rozrywek nie bylo)... ok na impreze mozna isc czasem ale zeby nie znalezc innej rozrywki tylko imprezy i picie (nie mowie, ze Twoim przypadku tak jest wiec sie nie oburzaj pisze tylko na przykladzie mojej kumpeli, z ktora nota bene facet tez zerwal podajac za powod, ze za duzo imprezuje i byl to jedyny powod, znam go bardzo dobrze i wiem jaki jest i jak sie czul)