czy wszyscy faceci są tacy sami ??

[Lianca]

Napisane przez dawidowskasia

Ty se swoim chłopem rozporzadzaj...a nie rodzynka polecasz....nie zezwoliłam

buhhahahahahha .... Autorko! cofam to... Rodzyn jest nas wszystkich... nie wolno go na własność...zachowałam się jak gówniara... poza tym..szczerze? jakby nasz rodzynek się zakochał to już nie byłby taki fajny

[Anka4455]

Napisane przez Lianca

buhhahahahahha .... Autorko! cofam to... Rodzyn jest nas wszystkich... nie wolno go na własność...zachowałam się jak gówniara... poza tym..szczerze? jakby nasz rodzynek się zakochał to już nie byłby taki fajny

ok zostawcie sobie rodzynka dla siebie nie jestem taka zachłanna i nie będę się ubiegać o wyłaczne prawo do niego

ale jak co to moge liczyć ze sie nim podzielicie ??

[Lianca]

Napisane przez Anka4455

ok zostawcie sobie rodzynka dla siebie nie jestem taka zachłanna i nie będę się ubiegać o wyłaczne prawo do niego

ale jak co to moge liczyć ze sie nim podzielicie ??

Ty no pewno... on jest wspólny...to wizażowy rodzynek... więc jak jesteś wizażanką to masz o.0000001 % rodzynka!

[Anka4455]

Napisane przez Lianca

Ty no pewno... on jest wspólny...to wizażowy rodzynek... więc jak jesteś wizażanką to masz o.0000001 % rodzynka!

ale mnie cieszy te całe o.0000001 % prawa do rodzynka
tylko ciekawi mnie co on na to

[normalnyFacet]

no dziewczyny dzięki wam humoru mi wystarczy na 2 tygodnie

[Anka4455]

Napisane przez normalnyFacet

no dziewczyny dzięki wam humoru mi wystarczy na 2 tygodnie

mnie też to humor poprawiło
chociaż na chwilę

[normalnyFacet]

Napisane przez Anka4455

mnie też to humor poprawiło
chociaż na chwilę

chociaż pewnie i tak szybko spadnie samotność jednak dołuje

[Lianca]

I wszyscy są happy!



NormalnyFacet- to propozycja na Twój nowy Avatar hahaha

od dziś możesz spiewac: " Jestem gwiazdą gwiazdą ludzi fantazją..."

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez normalnyFacet

chociaż pewnie i tak szybko spadnie samotność jednak dołuje

Jaka samotność.... no ty się chłopie nie dołuj... wiesz ile Ty masz bab??? I to za friko?? Chcesz o tym porozmawiać?

[TmargoT]

Napisane przez Anka4455

muszę wam powiedzieć ze na początku on taki nie był dopiero teraz to sie zmienilo ze wchodzi na ta stonę i pisze do innych ..
muszę się jeszcze trochę pożalić a nie mam komu więc jak tutaj chociaż trochę sobie popiszę to mi troszkę lepiej sie robi ...
wczoraj u mnie był fakt przyjechał dopiero po 20 ale dotrzymał słowa i zasugerowałam mu ( ja wiem ze z facetami trzeba prosto z mostu ale ok ) że wiem o tym co robi a on w zywe oczy wszystkiemu zaprzeczył pytał co tak dokładnie wiem i wyśmiał mnie ze za duzo myślę twierdził że to ja sobie to wszystko wymyśliłam ...
przyjechał do domu i znów odpisał tej mojej kol. z którego konta ko niego pisałam piasła jej że chce od niej nr. tel. bo moze udałoby mu sie umówić z nią na jakieś spotkanie ...
no ja już nie rozmumiem mi kłamie w żywe oczy uparcie twierdzi ze wymyślam a przychodzi do domu i dalej robi to samo ...
zaprosił mnie na wtorek do siebie na kolację zobaczymy co to będzie ...

po tych słowach przyznaję rację NORMALNEMU FACETOWI-naiwność i głópota,że aż żal

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Lianca

A czego tu nie rozumieć? facet Cię w ch** robi aż miło... mało to takich? Nie ty jedna nie ostatnia. Wiesz co się z takimi robi? Nie robi się im wyrzutów, nie rozmawia, nie tłumaczy tylko się ich totalnie ma w d**... Niechaj słowo "WY✂✂✂UNDO" stanie się twoim nowym hasłem życiowym. Ty zamiast sobie tamtym głowę zawrać to zobacz jakie tu masz ciacho... i do tego dobrze wychowane i wygląda jak normalny facet! Ja mężata ale Ty możesz skorzystać:P

tiaaa.
powiedziec mu dyplomatycznie "spie****laj" w taki sposób, żeby poczuł ekscytacje zbliżającą się podróżą.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Lianca

I wszyscy są happy!



NormalnyFacet- to propozycja na Twój nowy Avatar hahaha

od dziś możesz spiewac: " Jestem gwiazdą gwiazdą ludzi fantazją..."

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Jaka samotność.... no ty się chłopie nie dołuj... wiesz ile Ty masz bab??? I to za friko?? Chcesz o tym porozmawiać?

RODZYN-jesteś taki wyjątkowy!!!
-TAKI SŁODKI?
-NIE,TAKI POMARSZCZONY

[Lianca]

Napisane przez TmargoT

po tych słowach przyznaję rację NORMALNEMU FACETOWI-naiwność i głópota,że aż żal

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------



tiaaa.
powiedziec mu dyplomatycznie "spie****laj" w taki sposób, żeby poczuł ekscytacje zbliżającą się podróżą.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------



RODZYN-jesteś taki wyjątkowy!!!
-TAKI SŁODKI?
-NIE,TAKI POMARSZCZONY

buahahahahahahha you made my day!

[normalnyFacet]

Napisane przez Lianca

I wszyscy są happy!



NormalnyFacet- to propozycja na Twój nowy Avatar hahaha

od dziś możesz spiewac: " Jestem gwiazdą gwiazdą ludzi fantazją..."

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------


Jaka samotność.... no ty się chłopie nie dołuj... wiesz ile Ty masz bab??? I to za friko?? Chcesz o tym porozmawiać?

hehe Lianca z tym dołowaniem to dla ściemy napisałem może teraz napisze tak - nie chce pierwszej lepszej ooooo a co do avatara to pozostane przy Davidzie Duchovnym vel Hank Moody mentalnie jestem podobny do niego z tym, że nie zdradzam

[Lianca]

Rodzyn czeka na księżniczkę z bajki

Nie martw się - kiedyś Cię trafi
Tylko błagam nie ustawiaj suwaczka ślubnego w podpisie bo to już zbyt babskie nawet jak na Ciebie:P

Autorko ukradliśmy Ci watek! Przepraszamy!
Ale Twój chłop zasłużył dokładnie na to by przejść po nim prosto do tematu innego faceta

[MaRtaaa23]

Cześć jestem tu nowa i za bardzo jeszcze nie wiem o co dokładnie chodzi w tym forum ale mam nadzieję, że mi pomożecie czy doradzicie ...
Mam taki problem....

Znam chłopaka od ok 3 lat...ale tylko na zasadzie " cześć " i koniec....bardzo rzadko zamieniamy jakieś zdania. Zauważyłam, że jak mnie widzi to ciągle się mi przygląda i zarka w oczy...gdy się popatrze to się uśmiecha. Nie ukrywam że mi się podoba. Jakiś czas temu zagadałam do niego na gg....chwilę porozmawialiśmy. Ostatnio On napisał...powiedziła że pięknie wyglądałam jak ostatnio mnie widział, pisał komplementy itp. Zagadywał coś o kawie we wrześniu ale bez konkretów....i od tamtej pory milczy...nic się nie odzywa... ja też nie chcę się narzucać... ale chciałabym żeby w końcu wykazał inicjatywę...skoro mu się podobam. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć ...A Wy jak uważacie ????

[Lianca]

Droga Marto... ( to powiało "Spytaj Basię z Bravo Girl)

Otóż słynne wizażowe motto brzmi:

Jeśli facet jest zainteresowany to choćby skały srały, a mury pękały znajdzie czas i sposób by się z Tobą skontaktować!

[MaRtaaa23]

Ale jak go zachęcić?? bo ile można czekać....odezwie się znowu za miesiąc...a ja będę tak czekać

[Lianca]

No słuchaj... jak mu zaczniesz się narzucać to Cię weźmie za desperatkę... tak serio to gdyby on chciał coś czegoś to sam zabiegałby o kontakt... bo sygnały już mu dałaś... możesz jedynie być naturalna w jego obecności... miła... zabawna... dążyć do luźnego spędzania z nim czasu by między wami wywiązała się jakakolwiek nić porozumienia, a reszta zależy od Niego. Nic na siłę.

[normalnyFacet]

Napisane przez MaRtaaa23

Ale jak go zachęcić?? bo ile można czekać....odezwie się znowu za miesiąc...a ja będę tak czekać

Boże a czy to jeden facet na świecie? i co z tego, że Ci się "podoba" jak głównie to na wyglądzie oparte jest... wyluzuj.. po co jakieś czekania kiedy przy Tobie może być jakiś, lecz go nie zauważasz..

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez MaRtaaa23

Ale jak go zachęcić?? bo ile można czekać....odezwie się znowu za miesiąc...a ja będę tak czekać

To nie czekaj. To co Lianca określiła mianem wizażowego motto to naprawdę święta prawda...
Gdyby chciał, naprawdę by się odezwał.

[MaRtaaa23]

Narzucanie się ...kategorycznie odpada....Jak widać nie pozostaje mi nic innego jak czekanie... oby nie za długo Dzięki !!

[MaRtaaa23]

To nie chodzi o to, że On mi się tylko podoba...to coś więcej...to nie jest tak łatwo dać sobie spokój...Znam go trochę, wiem jaki jest...i nie jest to oparte tylko na wyglądzie.

[straszaczka]

Daj sobie z nim spokój.

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez MaRtaaa23

To nie chodzi o to, że On mi się tylko podoba...to coś więcej...to nie jest tak łatwo dać sobie spokój...Znam go trochę, wiem jaki jest...i nie jest to oparte tylko na wyglądzie.

Uwierz, że 90 % dziewczyn, które się tu wypowiadają były na pewno w takiej sytuacji. Mnie się tez wiele razy podobali faceci, którzy kompletnie nie zwracali na mnie uwagi, wzdychałam po nocach, ale to normalne i minie
Zastanów się, chcesz kogoś zmuszać, żeby się Tobą zainteresował? Na siłę? Po co?

[TmargoT]

Napisane przez MaRtaaa23

Ale jak go zachęcić?? bo ile można czekać....odezwie się znowu za miesiąc...a ja będę tak czekać

do wrzesnia masz sporo czasu,więc czekaj.

nie ozdywa się na gg?
może komputer mu sie zepsuł,może zapomniał hasła do gg,wic masz trzy wyjścia

dla wstydliwych-podaj mu numer tel i czekaj na odzew

dla odważnnych-zaproś go sama zanim się zestarzejesz

[dawidowskasia]

Napisane przez Anka4455

ok zostawcie sobie rodzynka dla siebie nie jestem taka zachłanna i nie będę się ubiegać o wyłaczne prawo do niego

ale jak co to moge liczyć ze sie nim podzielicie ??

pożyczymy

Napisane przez Anka4455

ale mnie cieszy te całe o.0000001 % prawa do rodzynka
tylko ciekawi mnie co on na to

jak to co on na to? Zna zasady

Napisane przez MaRtaaa23

Cześć jestem tu nowa i za bardzo jeszcze nie wiem o co dokładnie chodzi w tym forum ale mam nadzieję, że mi pomożecie czy doradzicie ...
Mam taki problem....

Znam chłopaka od ok 3 lat...ale tylko na zasadzie " cześć " i koniec....bardzo rzadko zamieniamy jakieś zdania. Zauważyłam, że jak mnie widzi to ciągle się mi przygląda i zarka w oczy...gdy się popatrze to się uśmiecha. Nie ukrywam że mi się podoba. Jakiś czas temu zagadałam do niego na gg....chwilę porozmawialiśmy. Ostatnio On napisał...powiedziła że pięknie wyglądałam jak ostatnio mnie widział, pisał komplementy itp. Zagadywał coś o kawie we wrześniu ale bez konkretów....i od tamtej pory milczy...nic się nie odzywa... ja też nie chcę się narzucać... ale chciałabym żeby w końcu wykazał inicjatywę...skoro mu się podobam. Już sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć ...A Wy jak uważacie ????

ale jeszcze września nie mamy

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez MaRtaaa23

Ale jak go zachęcić?? bo ile można czekać....odezwie się znowu za miesiąc...a ja będę tak czekać

zrobiłaś 1 krok, wspomnial o kawie...

Napisane przez MaRtaaa23

To nie chodzi o to, że On mi się tylko podoba...to coś więcej...to nie jest tak łatwo dać sobie spokój...Znam go trochę, wiem jaki jest...i nie jest to oparte tylko na wyglądzie.

nawet gdybyś byla zakochana, to co z tego?Ma do Ciebie kontakt. Możesz oczywiście się sama odezwać-jak chcesz. ja bym tego nie zrobila

PS możesz też 31 sierpnia równo o północy napisać "już mamy wrzesień. kiedy mnie zaprosisz" (żart of korz)

[Anka4455]

Napisane przez Lianca

Rodzyn czeka na księżniczkę z bajki

Nie martw się - kiedyś Cię trafi
Tylko błagam nie ustawiaj suwaczka ślubnego w podpisie bo to już zbyt babskie nawet jak na Ciebie:P

Autorko ukradliśmy Ci watek! Przepraszamy!
Ale Twój chłop zasłużył dokładnie na to by przejść po nim prosto do tematu innego faceta

i bardzo dobrze przynajmniej sie pośmiałam i humor poprawiłam
a i dobre rady na temat mojego chłopa też były więc i pomogliście i rozbawiliscie i za to wielkie dzięki

[Anka4455]

i byłam wczoraj na tej całej "kolacji" mam nadzieje ze ktoś jeszcze przeczyta tego posta..
no i tak przyjechałam do niego na 19 tak jak żeśmy ię umówili on no i poszlismy do środka do jego pokoju on właczył telewizor i usiedliśmy na łożku no i ok chwile pogadaliśmy i on poszedł po cos do picia i chipsy myśle sobie no ładna mi kolacja ale ok usiedliśmy jeszcze i oglądaliśy telewizję jedząc te chipsy i luźno sobie rozmawialiśmy . Zapytał czy nie przejdziemy się na spacer a ja się zgodziłam powiedział ze po spacerze zrobi jakąś kolację i poszliśmy na tym spacerze gadaliśmy sobie o różnych pierdołach taka zwykła rozmowa on przytulił mnie do siebie . Jak zatrzymaliśmy sie w jednym miejscu to myślałam ze na zawał padnę było ciemno jakieś takie podejrzane miejsce na około krzaki w głowie miałam czarne myśli że coś mi moze zrobić ja wiem ze to głupie ale nie wiem dlaczego jakos nie czułam się w tym momencie bezpieczna oglądałam się czy z tych krzaczorów ktoś zaraz nie wyskoczy jeszcze nigdy się tak o siebie nie bałam ale dobrze w końcu z tamtąt poszliśmy strach opadł w drodze powrotnej znów zaczełam tenat o jego innej on znów się wypierał ale po pewnym czasie takiej rozmowy powiedział mi że on nie chce mieć dziewczyn ze on się nigdy nie zakocha ale zeby bylo ciekawie jakieś 10-15 min wcześniej powiedział mi ze mnie kocha pomyślałam sobie tak jasne ty mnie kochasz ale ciekawe kiedy i gdzie no dobrze powiedział ze nie chce mieć dziewczyny bo z dziewczyna sa same problemy tak go słuchałam i oznajmił mi że chce być moim przyjacielem że jestem mu bliska bo przecież spalismy ze sobą ale jego dziewczyną nie będę ...
zabolało choć dobrze wiedział ze mnie nie kocha i że nie jestem dla niego nic warta ale mimo wszystko zabolało.
wróciliśmy do domu oświadczyłam mu ze muszę juz wracać on mówił zebym została ze zrobi ta obiecaną kolację i ze zjemy razem ale ja nie chciałm z nim być ani minuty dłuzej podziekowałam za spotkanie i pojechałm .
w aucie tak sobie myślałam o tym wszystkim i stwierdziłam ze jest zwykłym nic nie wartym dupkiem na początku naszej znajomości twierdził ze on chce poważnego zwiąku ze nie chce juz być sam teraz liczy sie dla niego zeby mieć tą bliską osobę drugą połówkę jak to ujął a tu wczoraj taka niespodzianka pamiętam jak mnie zapewniał ze ze mna chce stworzyć związek a później kto wie dzieci rodzina a ja mu wierzyłam ale teraz nie chce mieć z nim nic wspólnego ...

[poziomkakj]

Anka głowa do góry! Teraz widać na czym mu tak naprawdę zależało. Masz nauczkę na przyszłość i następnym razem, jak bedzie Ci się wydawało, ze coś jest nie tak, że facet jest nie w porządku, to zwijaj manatki. Potraktuj to jako gorzką lekcję życia i wyciągnij wnioski. Tez mam obecnie zwiątpienie w to, ze istnieją jeszcze fajni faceci, ale jak patrze na niektóre związki moich koleżanek to musze stwierdzić, ze jednak jeszcze można czasem ich spotkach i życze Ci żebyś w końcu trafiła na takiego. Pamiętaj, nie daj się wmanewrować w jakiekolwiek kontakty z nim, bo może znowu za jakis czas spróbować omamić Cię jakimiś słodkimi słówkami, żeby zaciągnąć Cię do łóżka.

[9kini0]

Co do tematu: TAK, WSZYSCY FACECI SĄ TACY SAMI dlatego nie traktujmy ich jak bogów! Fajnie jest być z kimś, bo facet się przydaje (o dziwo nie tylko do seksu) i ogólnie jest miło, ale trzeba mieć swoje życie i swój świat, a facet nie może być całym światem.
Dobrze, że tak jak napisałaś nie zdążyłaś się jeszcze za bardzo zaangażować.
Temu idiocie powiedz po prostu, że to ty do niego piszesz i go olej. To jemu będzie głupio, że się nabrał, a nie Tobie, że go sprawdzasz bo jak widać masz powody.
Ale nie łudź się, że następny facet będzie idealny bo się przejedziesz na tym.

[Anka4455]

Napisane przez poziomkakj

Anka głowa do góry! Teraz widać na czym mu tak naprawdę zależało. Masz nauczkę na przyszłość i następnym razem, jak bedzie Ci się wydawało, ze coś jest nie tak, że facet jest nie w porządku, to zwijaj manatki. Potraktuj to jako gorzką lekcję życia i wyciągnij wnioski. Tez mam obecnie zwiątpienie w to, ze istnieją jeszcze fajni faceci, ale jak patrze na niektóre związki moich koleżanek to musze stwierdzić, ze jednak jeszcze można czasem ich spotkach i życze Ci żebyś w końcu trafiła na takiego. Pamiętaj, nie daj się wmanewrować w jakiekolwiek kontakty z nim, bo może znowu za jakis czas spróbować omamić Cię jakimiś słodkimi słówkami, żeby zaciągnąć Cię do łóżka.

dziekuje
nie nie nie chce juz mieć z nim żadnego kontaktu nic z tego nie ma mowy o żadnej przyjaźni ani niczym takim niech sobie robi co chce ale bezemnie a ja będę robić swoje bez niego
tylko żal mi tego bo nastawiłam się na poważny zwiazek z każdym dniem stawał mi sie coraz bliższy a tu nagle trach i zostają tylko wspomnienia i te miłe bo takie owszem były i te nie najlepsze