ślepa, głupia miłość czy rodzina, ciepły kąt i smutek?

[Weronikapr]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam. ludzie wybaczają zdrady.

Popracuj nad poczuciem własnej wartości.
I jakim cudem on Cię KOCHA, skoro tydzień sobie wesoło bz.....ł swoją byłą??? To nie był jeden jedyny raz pod wpływem narkotyków alkoholu hipnozy i kosmitów, tylko w pełni świadomy TYDZIEŃ.

[Jazzlyn]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam.

To nie znaczy że musisz pakować się w destrukcyjny związek z jakimś menelem.... Jeżeli przy pierwszej lepszej okazji Cię zdradził to gdzie ta miłość?
Utrzymywałaś go przez te 3 miesiące?

[pimboLowa]

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

[Weronikapr]

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

Nie pociągniesz do góry kogoś, kto tego nie chce. Gdyby on chciał to sam by się za siebie zabrał lub poprosił Ciebie o pomoc i konsekwentnie nad sobą pracował. Ale on woli poćpać, popić i por.....ć ex.

[0stra]

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

Nie. To się nie udaje. Tzn. może i go podciągniesz, tylko, że Ty go w górę o pół poziomu, a on Ciebie w dół o pięć. A alkoholicy to niestety w dużej mierze tak parszywa nacja, że nawet baaardzo głęboka psychoterapia, połączona oczywiście z abstynencją, nie jest w stanie przywrócić im zdolności prawidłowego funkcjonowania. Tacy nie mają zdolności odczuwania uczuć wyższych (w tym miłości), za to mają w sobie mnóstwo agresji i skrajnego egoizmu. Zastanów się czy za cenę statusu "bycia w związku" chcesz być już zawsze tą pomiataną, nie szanowaną, zawsze na ostatnim miejscu, czy może lepiej teraz pobyć singlem, ale za to z perspektywami, na zdrowy, dający szczęście związek?
Trzymam kciuki, bo wiem, że to naprawdę niełatwa decyzja

[Sydziuchna]

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

zawsze możesz spróbować,ale zastanów się porządnie czy naprawdę Ci na nim zależy? Czy go kochasz? I czy ty wiesz,że on Cię kocha? Z tego co opisujesz to raczej nie! Jak już zdecydujesz , nie zaczynaj tak drastycznie! Powiedz mu,żeby Ci pokazał że jemu na Tobie zależy ... niech zacznie od szukania legalnej pracy, następnie poszuka małe mieszkanko ... Do cholery on am 33 lata ... Nie zamieszkaj z nim od razu ... niech się wykaże , wysili, pokaże,że mu zależy. Kto wie, może związek na odległość mu pomoże... chociaż jak już pisałaś..ty pojechałaś do rodziny a on się zdradzał ... Naprawdę wybaczysz zdradę?Zastanów się.. jeśli wybaczysz on będzie notorycznie cię zdradzał,bo pomyśli że następnym razem też mu wybaczyć i tak w kółko! Będzie Ci ciężko pociągnąć na lepszą stronę . On jest chory. Alkoholizm i narkomania to choroba... Od razu nie odstawi tych używek ... pewnie wystarczająco długo się nimi faszeruje...
Rodzina chce dla Cb dobrze Ty pewnie odbierasz to jako z ich strony atak! ponieważ masz niską samoocenę! Nie poniżaj się .... i nie myśl że nikt się nie zechce !! Zastanów się 2 razy ,a nawet 10 razy czy naprawdę chcesz z nim być? Jesteś młodą dziewczyną i nie schrzań sobie życia! ale najpierw się zastanów czego tak naprawdę chcesz

[Caroline1920]

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

tak, Ty go tak napodciagalas w gore, ze jak go na chwile z oczu spuscilas to on mial Cie w doopie i ochoczo poszedl bzykac ex zonke
normalnie nie wierze w to co czytam ::

[Jazzlyn]

Nie szkoda Ci życia? Moja ciocia poznała alkoholika i też wszystkim chciała udowodnić że go z tego wyciągnie, że on się zmieni dla niej. Teraz są już ponad 10 lat po ślubie i co? Awantury są na porządku dziennym, praktycznie ciągle jest pijany, leje ją, nawet gdy była w ciąży to skopał ją po brzuchu. Wcześniej miała dobrą sytuację finansową i nie najgorszą pracę a teraz pożycza na jedzenie i ledwo wiąże koniec z końcem. W pracy została zdegradowana (w sądzie) z powodu awantur które się u niej działy, odwoływania zeznań po pobiciu itp. On czasami pracuje, ale większość kasy przepija. Najbardziej szkoda w tym wszystkim ich syna, gdy miał narysować rodzinę to narysował siebie, swoją ciocie i kuzyna bo to oni są mu bliżsi niż własna matka i ojciec, chłopiec ma z 8 lat i moczy się w nocy...

[laisla]

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

Aż tak mało cenisz swoje życie? Masz tylko jedno, że taki banał sprzedam. Nie po to jesteś na świecie aby kogokolwiek ciągnąć do góry. Twojej energii jeszcze wielokrotnie zabraknie w życiu gdy będzie Ci naprawdę potrzebna, szkoda jej tak marnotrawić.

[mon88]

Autorko Ty dziękuj za swoją rodzinę, która próbuje Cię wyciągnąć z tej masakry aż strach pomyśleć co by było gdyby nie postawiła Ci ultimatum... otwórz oczy! pije, ćpa, nie pracuje, zdradza!!! naprawdę Ci mało?!

[cava]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam. ludzie wybaczają zdrady.

Tak Cie on chce że jak tylko trafiła się okazja to leci do byłej zony się gzić.

ide o zakład, ze nie on cię chce, tylko ty mu się narzucasz. czepiłaś się i dajesz to bierze. odczepiasz się na chwilę to radośnie wraca do swoich ulubionych zajęć.

Psa sobie weź ze schroniska i się stworzeniem zaopiekuj. będzie cie kochał jak nikt i nie pójdzie do kogo innego a przy okazji dobry uczynek zrobisz.

I jest WIELKIM świństwem z twojej strony, że piszesz i myslisz pewnie, ze nikt nigdy tak cię nie kochał i chciał.
A twoja rodzina? Oni to nikt? Nie masz dla nich uczuć nie umiesz docenić ich miłości i troski a tę widać skoro chce im się o Cibie walczyć mimo prezentowanej tak skrajnej ... chyba głupoty niestety po prostu.
Jesteś zadufana w sobie i niewdzięczna, być moze faktycznie przydałoby ci się parę kopów od zycia i ostra lekcja rozumu przy degeneracie.
chcesz takiej lekcji, to się pakuj i leć do degenerata wybaczaj zdradę i szlajanie sie- Ty bez szkoły, bez zawodu, bez rodziny na lasce misiaczka - zycie jak w Madrycie normalnie.

[reverse]

Mam nadzieję, że to prowokacja

A jeśli nie, to autorko, uciekaj gdzie pieprz rośnie i dziękuj rodzinie, że postawiła ci takie ultimatum. A jeśli naprawdę chcesz z nim być, to błagam, nie miejcie dzieci! Szkoda by ich było.

[madana]

Ty Bogu lub losowi dziękuj za swoją rodzinę, za ultimatum, które ci postawiła; rodzina ratuje cię przez tobą samą, widząc, że chcesz z takim męskim śmieciem zmarnować życie.
Naprawdę nie chce mi się wierzyć, że nie jest to prowokacja, jak można w ogóle kogoś takiego rozważać jako życiowego partnera? Może jeszcze dziecko sobie z kimś takim stzrelić i zmarnować dziecku życie?
Ty dziękuj za taką rodzinę; gdybym miała tak niemądrą i zaślepioną córkę- chyba tez postawiłam "albo- albo".

[QueenBlair]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam. ludzie wybaczają zdrady.

Jesteś bardzo schematyczna.
Tzn. własnie takie kobiety pchają się w tragiczne związki.

[2016070953]

autorko wątku- albo jesteś za✂✂✂iście samotna i usilnie pragniesz bliskości albo masz niskie poczucie własnej wartości albo masz skłonności do destrukcji.

[Matka Dyrektorka]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam. ludzie wybaczają zdrady.

Ale to wcale nie znaczy, ze w przyszłości nie będzie. jesteś bardzo młoda i uwierz spotkasz jeszcze wielu facetów, którzy będą chcieli z Tobą zbudować związek jakkolwiek niemożliwe teraz Ci się to wydaje. A on Cię nie kocha. NIE KOCHA.Cokolwiek mówi, obiecuje, przysięga, to tylko słowa, ktore jutro może mówić komu innemu. Tym co zrobił, udowodnił że Cie nie kocha i nie warto dla niego nic poświęcać.

[wisienka_na_torcie]

Przykre, ale baby to jednak głupie są...
Autorko opanuj się.

[Narrhien]

Napisane przez pimboLowa

mnie po prostu nikt nigdy tak nie chciał, nie zakceptował, nie kochał, nie doceniał. ja nigdy sie nikomu nie podobalam. ludzie wybaczają zdrady.

I dalej cię nikt nie chce, nie akceptuje, nie kocha, nie docenia. Bo chyba nie sądzisz, że ten facet taki jest? Co najwyżej mu się podobasz na tyle, by miał ochotę uprawiać z tobą seks. Ale nie jesteś niezastąpiona - jak tylko cię zabrakło, to poleciał zamoczyć do byłej żony.

Ludzie wybaczają zdrady, owszem, gdy obie strony żałują, gdy obie strony się kochają, tworzą długi, prawdziwy związek i wiedzą, że mogą sobie ponownie zaufać, a i wtedy jest to długi i bolesny proces. I nie zawsze się udaje.

A ty...? Masz gościa, który uprawiał z tobą seks, może i nawet cię lubił, nie szanuje cię, nie kocha, nie docenia, nie akceptuje i generalnie ma cię totalnie gdzieś (poza momentami, w których miło mu się spędza z tobą czas, jesteś czystą rozrywką, jak telewizor czy kino, tylko tańszą).

Na dodatek facet jest pijakiem i utracjuszem.

Naprawdę nie wydaje ci się, że zasługujesz na kogokolwiek innego? Kobieto, jesteś jeszcze młoda! Gdybyś miała 50 lat i napisała: "Nikt mnie nigdy nie kochał, tak mi źle, może chociaż ten pokocha?" to bym cię nawet zrozumiała. Ale 21??? Mnóstwo dziewczyn w tym wieku dopiero poznaje swoich partnerów, zakochuje się, wiele z nich wciąż posiada dziewictwo i jakoś tragedii z tego nie robią. Weź się opanuj i nie dramatyzuj, bo masz jeszcze kupę czasu by poznać kogoś NORMALNEGO, kto cię naprawdę pokocha.

Będąc z tym facetem właśnie zagradzasz sobie drogę do szczęścia i miłości.

Jak na 21latkę jesteś bardzo niedojrzała. I nie masz pojęcia, czym jest miłość, skoro kalasz to piękne słowo opisem swojej sytuacji, gdzie miłości nawet za grosz nie ma.

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez pimboLowa

i nikt nie dopuszcza mysli, ze ja mogłabym go pociągnąc do góry?z gory wszystko sie skazane na kleske? zawsze idzie sie w dół?

Jedyna osoba, która może go pociagnąć do góry to... ON SAM. Jeśli on nie będzie chciał, to ty nic nie pomożesz. A on najwyraźniej nie chce. No i po co ma chcieć, skoro tak, jak jest, jest mu dobrze? Ma pannę, która mu wszystko wybaczy, seks ma, a jak nie ma, to idzie sobie do innej kobiety tenże seks załatwić... żyć nie umierać.

Nie wszystko jest skazane z góry na klęskę, natomiast ta relacja, bo związkiem tego nie nazwę, jest owszem, skazana. I twoje życie też będzie skazane na klęskę, jeśli zdecydujesz się na bycie z kimś takim.

[poziomkakj]

Przejrzyj na oczy! Ten facet ma same wady. Nie jest Ci w stanie nic zapewnić. Po co Ci ktos taki? Fakt rodzina wyskakując z takim tekstem, srednio się popisała, ale pewnie widzą Twoje zauroczenie nim i próbują Cię w ten sposób ratować. Nie marnuj swojego czasu na takiego typa.

[dawidowskasia]

Napisane przez pimboLowa

rozwodnik, pijak, nic nie ma.

ideał

Napisane przez Jazzlyn

Powiedz że żartujesz

same zalety normalnie

powiedz autorko gdzieś Ty wyhaczyła takie cudo

[2016070953]

wybaczyć można ale zapomnieć nigdy

[monik.a]

Dla mnie jesteś masochistką, więc zostań sobie z nim. Pokaż 'faka' rodzinie, która o Ciebie dba i chce Twojego dobra dla pijaka, który Cię zdradza i jest Twoim utrzymankiem. Przyszłość masz zapewnioną.

Mam głęboką nadzieję, że to prowokacja.

[allmode]

Rodzinę, która daje Ci wsparcie i miłość, nazywasz "ciepłym kątem"? Przecież oni próbują Ci życie uratować. Uważam, że i tak są delikatni, bo ja zamknęłabym Cię i poczekała, aż wróci Ci trzeźwość myślenia.
Wiążąc się z tym facetem stracisz wszystko - nie tylko rodzinę, ale i perspektywy na udane życie, związek, dobrą pracę, zdrowie, samorealizację, szczęście, dobrą sytuację finansową, przyjaciół. Usiłujesz wejść w g... po same uszy, a rodzice chcą Cię za wszelką cenę przed tym uchronić.
Popracuj nad swoim poczuciem wartości - może terapia, mówię to bez złośliwości. Bo przejawiasz skłonności autodestrukcyjne i masz niskie poczucie własnej wartości, skoro w tak młodym wieku widzisz swoją przyszłość u boku pijaka, który zdradza Cię na prawo i lewo.

[miss kitsch]

Napisane przez pimboLowa

teraz on wykręcił mi numer, obiecywał, że nie będzie pił a spędził noc na szlajaniu się piciu, ćpaniu i po wszystkim na tydzień wylądował u byłej żony, zdradzał mnie.

Taki książę z bajki a Ty się jeszcze zastanawiasz ??

Ach, ta okropna rodzina a Wy tacy biedni, no normalnie Romeo i Julia na miarę dzisiejszych czasów!

Uciekaj do swej pięknej miłości co Ci życie osłodzi, tak! Biegnij czym prędzej, będziesz z nim taaaaaaaaaaaaaaka szczęśliwa!

[pimboLowa]

on mnie nawet nie chce już, powiedzial, ze woli byc sam, mam wybrac rodzine bo jest najwazniejsza, a go mam olac, bo on i tak mi patrzec w oczy nie moze po tym jak mnie skrzywdzil. ja naprawde go pokochalam, naprawde cierpie i wylewam morze lez. moze was smiesze, ale uwierzylam w to uczucie i w to ze nam sie uda.

[laisla]

Napisane przez pimboLowa

on mnie nawet nie chce już, powiedzial, ze woli byc sam, mam wybrac rodzine bo jest najwazniejsza, a go mam olac, bo on i tak mi patrzec w oczy nie moze po tym jak mnie skrzywdzil. ja naprawde go pokochalam, naprawde cierpie i wylewam morze lez. moze was smiesze, ale uwierzylam w to uczucie i w to ze nam sie uda.

Nie śmieszysz a przerażasz. Możesz mu podziękować, że Ciebie nie chce, serio, nikt tutaj nie bawi się dobrze czytając co Ty ze sobą wyprawiasz

[madana]

Napisane przez pimboLowa

on mnie nawet nie chce już, powiedzial, ze woli byc sam, mam wybrac rodzine bo jest najwazniejsza, a go mam olac, bo on i tak mi patrzec w oczy nie moze po tym jak mnie skrzywdzil. ja naprawde go pokochalam, naprawde cierpie i wylewam morze lez. moze was smiesze, ale uwierzylam w to uczucie i w to ze nam sie uda.

- ale JAKIE uczucie i CO ma się wam udać??? To od początku było skazane na porażkę, bo tacy faceci są tylko na sanitarny odstrzał.
Płacz, cierp, ale zmądrzej i nie wracaj, kiedyś zobaczysz to we właściwej perspektywie.

[lala2506]

Napisane przez pimboLowa

on mnie nawet nie chce już, powiedzial, ze woli byc sam, mam wybrac rodzine bo jest najwazniejsza, a go mam olac, bo on i tak mi patrzec w oczy nie moze po tym jak mnie skrzywdzil. ja naprawde go pokochalam, naprawde cierpie i wylewam morze lez. moze was smiesze, ale uwierzylam w to uczucie i w to ze nam sie uda.

Mnie to nie śmieszy, a przeraża Uczucie po bu*u za przeproszeniem Taki cudowny Misio, że hejjjjj

[Keithlyn]

Autorko daj sobie z nim spokój. Poczułaś sie wyjątkowo bo ktoś zwrócił na Ciebie uwagę obdarzył Cie "uczuciem" zainteresowaniem, ktoś sie Tobą zainteresował !! Ten człowiek jest chory i pociągnie Cię na samo dno! Uciekaj póki możesz i nie zawracaj sobie głowy takim człowiekiem:/!
Poszukaj sobie kogos bardziej wartościowego!

[pimboLowa]

mnie też to przeraża drogie koleżanki, że ja jeszcze chciałam do niego wracać. chyba naprawdę byłam przykra na maxa. aż mi wstyd. wyobraźcie sobie, że wysłał mi smsa, ze wrócił do byłej żony, a ja byłam pomyłką na maxa. tylko, że to on sie za mną uganiał szmat czasu. mam nadzieje, że minie mi na dobre, a jego porządny kolega z żoną już bardzo zadbali o mnie i o rozkręcenie mnie w "normalnym" towarzystwie. w dodatku tego szmaciarza była żona dzisiaj do mnie dzwoniła i z✂✂✂ała, że się wpierdalam i że byłam pomyłką i że oni już teraz są szczęśliwi. Czuję się upokorzona, skrzywdzona i wykorzystana. Mam nadzieje, że on kiedyś też wyleje tyle łez co ja przez niego wylałam, a ja go sobie odbije jeszcze. Podobno jak się przez miłość nie płacze to się nie poznało co to miłość. Mam nadzieje, że kiedyś życie mi wynagrodzi te łzy, które wylałam przez tego drania.
dzięki, że mnie ściągnęłyście na ziemie. Mi rozum mówił to samo co i wam, ale serce tak bardzo bolało, nadal boli ale już coraz mnie.