2011-12-12, 21:01 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1
|
Rewolucja w moim zyciu..
Witam.
Mam 25 lat, ale jestem osoba niesamowicie nieszczesliwa, poniewaz nie zrealizowalam sie zawodowo. Po maturze planowalam pojsc na medycyne, egzaminy poszly mi znakomicie dostalam sie , skonczylam rok z dobrymi wynikami. Jednak po roku musialam zrezygnowac , ze wzgledu na tragedie ktora dotknela ma rodzine... popadlam w depresje, wszystko stracilo dla mnie sens, tak jak pisze przerwalam studia, rozpoczelam prace. Od zeszlego roku moj stan znacznie sie poprawil.. zaczelam powaznie myslec o powrocie na medycynie. Tylko ten wiek mnie troche martwi.. Utrzymac sie mam z czego, wiec tym sie nie martwie.. pozostaje kwestia tylko i wylacznie mego wieku. |
2011-12-12, 21:14 | #2 |
Biały kruk
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Czym się martwisz? Pogodzeniem życia prywatnego i studiów? Czy może chodzi o odnalezienie się wśród świeżych studentów? Czy o coś innego?
|
2011-12-12, 21:18 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Mama mojego chłopaka uwielbia swoją pracę ale tak dla poszerzenia wiedzy wybiera się na studia politologiczne - ma 43 lata a to chyba troszkę więcej niż Ty. Nie masz się czym martwić
|
2011-12-12, 21:20 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
IDŹ na tą medycynę! I to migiem! Jeśli tylko masz za co się utrzymać to w ogóle nie ma nad czym debatować. A wiek... 25 lat to jeszcze nie jest starość. Serio, serio Ludzie studia medyczne zaczynają w takim wieku i jakoś nieźle to wychodzi. Sama bardzo chcę zacząć medycynę w wieku 24 lat. A że skończysz mając 30... Spieszy Ci się dokądś? Napracować się zdążysz, rodzinę założyć możesz na ostatnich latach studiów i jakoś powoli to pogodzisz.
__________________
!Me encanta espanol! |
2011-12-12, 21:25 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
Stare i znane, ale powtórzę: "lepiej żałować, ze się coś zrobiło, a przynajmniej próbowało, niż żaować,że się miało okazję a się z niej nie skorzystało: powodzenia |
|
2011-12-12, 21:26 | #6 |
Biały kruk
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Tak jak mówi ama... Ostatnio sama zaczęłam zastanawiać się nad medycyną po ukończeniu obecnych studiów i nie widzę problemu w wieku ; ) Znam też dużo osób po 40rż, które rozpoczęły studia, radzą sobie świetnie.
Życie osobiste, rodzina może być po albo nawet i w trakcie. A jeśli chodzi o młodszych studentów to naprawdę nie ma problemu, myślę że na medycynie są większe problemy do obgadania niż wiek osoby z grupy. ; ) |
2011-12-12, 21:35 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
.
Edytowane przez poziomkakj Czas edycji: 2013-05-14 o 08:45 |
2011-12-12, 21:45 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Idź skoro to Twoje wymarzone studia!
25 lat to żadna tragedia! Dasz radę. Powodzenia |
2011-12-12, 22:12 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: dziki wschód
Wiadomości: 155
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Dziewczyno głowa do góry, 25 lat to jest dopiero a nie już. Jesteś na tyle ukształtowana że wiesz co chcesz w życiu robić - to Twój plus są ludzie którzy mają i więcej i idą na medycynę, bo np dostawali się po kilka razy. Tam jest sporo starszych studentów Powodzenia!
__________________
feminizm =/= feminazizm, ignorancie. a już na pewno nie mizoandria, o polactwo. |
2011-12-12, 22:20 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cy przy medycynie nie ma jakichś limitów wiekowych?
Właśnie się zorientowałam, że limity co prawda nie obowiązują, ale raczej ciężko pogodzić te studia z pracą, dlatego jesli masz pieniądze na utrzymanie się, to próbuj. Edytowane przez preetamsingh Czas edycji: 2011-12-12 o 22:23 |
2011-12-12, 22:40 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
idź! nie przejmuj się wiekiem. u mnie na roku (IV rok lekarskiego) jest facet koło 30tki. znam też chłopaka z mojego roku który po skończeniu 4(!) lat na politechnice stwierdził że jednak woli medycynę, rok poświęcił na przygotowania i dostanie się więc jest np. 5 lat starszy ode mnie (idę "adekwatnie" do wieku ). masa osób jest 1-2 lata starszych: nie dostali się / coś zawalili.
więc jeśli tylko chcesz to olej wiek i idź na medycynę! polecam |
2011-12-12, 22:46 | #12 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: maz
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
jestem rok po magistrze, a kolega w moim wieku zaczął własnie licencjat, do tej pory miał wykształcenie średnie można? można! trzeba chcieć a Ty chcesz!
__________________
1986... rocznik czarnobylski ~ JEŚLI COŚ JEST MOJĄ ŚWIADOMĄ DECYZJĄ TO NIE BĘDĘ JOJCZYĆ, BO JEDYNĄ OSOBĄ, DO KTÓREJ MOGĘ MIEĆ PRETENSJE JESTEM JA SAMA! ~ (Gajaa) |
|
2011-12-13, 08:10 | #13 |
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
nigdy nie jest za późno na realizowanie marzeń!
|
2011-12-13, 08:31 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Ten wiek nie stanowi jakiejś potężnej przeszkody, niepotrzebnie się martwisz. Jestem za tym, żebyś wróciła na studia i realizowała swoje marzenia.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2011-12-13, 08:43 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 119
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Na medycyne na pewno nie ma zadnego limitu co do wieku. Startuj , bo warto! ;*
|
2011-12-13, 15:37 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Ja na studiach miałam w grupie "60 letniego kolegę "
|
2011-12-13, 15:40 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
|
2011-12-13, 16:33 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
sorki to nie są 2 czy 3 tysiaczki, ale grube pieniądze pewnie że fajnie jest realizować marzenia, tylko zanim porwiesz się na coś tak wspaniałego ale i wielkiego zarazem, to może najpierw usiądź i na spokojnie policz ile pieniędzy będzie ci potrzeba. a to co ci wyjdzie pomnóż x2 i wtedy będziesz miała odp. czy warto starać się zrealizowac marzenia. Bo moze się okazać (czego absolutnie ci nie życzę), że po 2 czy 3 latach zostaniesz bez złotówki przy duszy, bez pracy, bez oszczędności, bez skończonej medycyny...za to z jeszcze wiekszym dołem życiowym....
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2011-12-13, 16:42 | #19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
|
|
2011-12-13, 17:36 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Moja mama zaczęła studia w wieku 2 lat, bo wcześniej nie było ją po prostu na to stać. Tata zapragnął być inżynierem jak skończył 43 lata. Więc wiek nie ma tu nic do rzeczy, a chęci
|
2011-12-13, 17:53 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
U mnie na studiach dziennych była kobieta co miała 48l i co studiowała i skończyła te studia jak się chce to można
__________________
|
2011-12-13, 18:38 | #22 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
wcale tego nie neguję, po prostu niech dziewczyna na spokojnie policzy czy jej kasy starczy i wtedy podejmuje tak poważne decyzje. zdanie wizażanek, powinno być mało istotne w kwestii wyboru drogi życiowej ---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ---------- Cytat:
w tym roku remontowałam mieszkanie, miałam wyliczony na to budzet, powiedzmy 50 tysięcy. materiały kupione, robotnicy opłaceni...zmieściłam się w 40 tysiach...a potem- ściana odpadła, sąsiada zalali (robotnicy przebijając się przez podobno pustą ścianę), drugiemu sąsiadowi ściany popekały, nam się sufit zaczął kruszyć, musieliśmy kupić inna kabinę prysznicową niż zaplanowana ....odwidział kolor farby-trzeba było kupic nowy, ect, ect...zrobiło się 60 tysi. Plan był, nawet z "górką" a i tak musiałam dokładać...dlatego niech dziewczyna swoje wyliczenia pomnoży przez 2 to może jej się uda ogarnąć finanse, ot taka moja rada
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
||
2011-12-13, 18:40 | #23 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
Autorko, zgadzam się z przedmówczyniami. Myślę, że po swoich przeżyciach będziesz nawet lepiej zorganizowana i zmotywowana do ciężkiej pracy nic, tylko studiować! |
|
2011-12-13, 18:44 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
hmm fajna rzecz, że chcesz iść ponownie na medycynę. tylko obawiam się, że mówiąc że masz pieniądze, masz na myśli stałą pracę, z której będziesz musiała zrezygnować, bo jej za nic nie pogodzisz ze studiami. druga sprawa, gdy je skończysz będziesz miała 30 lat (o ile nie będziesz musiała powtarzać tego I roku, bo był zbyt dawno i mogą kazać ci sie "odświeżyć" z powrotem na pierwszym roku). plus zrobić specjalizację. w tym czasie raczej wyjdziesz za mąż, być może będziesz chciała urodzic dziecko, ale to twój mąż będzie musiał was utrzymać i wasze ewentualne dziecko. poza tym tak późno zacząć pracę? to nie jest rok czy dwa lata przez niezdaną maturę tylko 5 czy 6 (nie wiem w którym roku tą maturę zdawałaś). a to juz naprawdę dużo.
jednak ja myślę, że cokolwiek by tu nie napisać to już decyzję masz podjętą z twojego posta prawie promieniuje radość i taka ekscytacja na myśl o powrocie na medycynę. poza tym, skoro piszesz że jesteś z tego powodu nieszczęśliwa, to jutro rano marsz na uczelnię i dowiedz się, jak z takim powrotem będzie - czy musisz znowu na I rok czy zaczynasz od II. |
2011-12-13, 18:46 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Cytat:
Edytowane przez sweil Czas edycji: 2011-12-13 o 18:47 |
|
2011-12-13, 19:00 | #26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
I dlatego moim zdaniem zaoczne lepsze niż dzienne - nikt się wiekiem nie martwi
Zrobiłam 4 kierunki, wszystkie zaoczne, zajeło mi to z przerwami 10 lat, obecnie mam 32 i pewnie jeszcze jakieś zrobię. Rozstrzał wiekowy olbrzymi, na pierwszych studiach ja miałam lat 20, zaczynając, najstarsza pani 48. Na ostatnich - miałam 30, najstarszy facet 45, a najmłodsze dziewczyny po 22 (mgr uzupełniające to były, one poszły od razu po lic). Tak więc wiek mało istotny, idź studiować i nie miej żadnych obiekcji |
2011-12-13, 19:26 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31039924]I dlatego moim zdaniem zaoczne lepsze niż dzienne - nikt się wiekiem nie martwi
[/QUOTE] Tylko, że niektórych kierunków nie można studiować zaocznie. Tak jest w przypadku medycyny |
2011-12-13, 19:26 | #28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 594
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
O Jezu, a ja myślałam, że jestem przeedukowana
A w temacie - mówią, że na naukę nigdy nie jest za późno. Powiem szczerze, że jak słyszę opowieści znajomych lekarzy o pracy, to zaczynam żałować, że w liceum zarzuciłam nieśmiałe marzenia i zdecydowałam się pójść inną ścieżką... A moja koleżanka na studiach to miała w grupie 26 latka, więc nie jest dla Ciebie za późno.
__________________
Muminki cię widzą. Muminki cię śledzą. Muminki cię znajdą, zabiją i zjedzą... ************************* *** Stultorum infinitus est numerus... |
2011-12-13, 19:29 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
Sweil, wiem wiem, dlatego uśmieszki Ale fakt faktem, że tam nikt nie przejmuje się wiekiem i to jest duża zaleta studiów.
|
2011-12-13, 20:26 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 186
|
Dot.: Rewolucja w moim zyciu..
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31040683]Sweil, wiem wiem, dlatego uśmieszki Ale fakt faktem, że tam nikt nie przejmuje się wiekiem i to jest duża zaleta studiów.[/QUOTE]
Też jestem po zaocznych, muszę powiedzieć, że dodatkowo są jeszcze inne zalety |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:54.