2012-02-29, 22:45 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 79
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
To co czytam .... dodaje otychy i sily na przyszłe dni!!!! Pozdrawiam wszystkie mamusie
__________________
Zapraszam http://tellmewhattoswallow.pinger.pl// Ear cuffy |
2012-03-06, 15:40 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Matko, mam niespelna 3 tygodniowego chlopczyka w domu, a juz wlazlam na ten watek... Skoro teraz nie mam cierpliowsci do swojego dziecka, to co dopiero bedzie pozniej?
Podziwiam i nie rozumiem tych kobiet, ktore decyduja sie na kolejne dzieci. Ja czasem marze,zeby cofnac czas o te 9 miesiecy i "uwazac" Jak tylko wspominam o tym tztowi, to patrzy na mnie jak na potwora...tak wiec chyba przestane mu wspominac
__________________
Dżony |
2012-03-06, 16:42 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
|
|
2012-03-06, 17:34 | #34 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Obserwuj się...możesz mieć depresję poporodową i potrzebować pomocy specjalisty. A tztowi to właśnie koniecznie mów o tym jak się czujesz, bo to pomaga... |
|
2012-03-06, 18:00 | #35 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-03-08, 19:04 | #36 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Cytat:
mam niby lepsze momenty, ale wiekszosc czasu chodze struta, a dziecko i macierzynstwo doslownie mnie przerazaja... boje sie zostawac sama z wlasnym synem i cierpie katusze za kazdym razem, jak tz wychodzi z domu :/ z calych sil chce wierzyc, ze tak jak piszecie, to minie i bedzie tylko lepiej... jednak jak sobie pomysle, ze nie ma juz odwrotu, ze to sie nigdy nie skonczy, to tak ciezko o pozytywne myslenie...
__________________
Dżony |
||
2012-03-08, 20:29 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 8 269
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
|
|
2012-03-08, 20:36 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Warto porozmawiać z lekarzem czy położną. Miałam swego czasu podobne odczuci. Nie pomagały zwłaszcza komentarze wokół, że po kolkach będą zęby, po zębach coś tam I zycia dla mnie nie będzie. Jest zupełnie odwrotnie. Zajęło mi trochę czasu oswojenie pewnych rzeczy. Sprawy nie ułatwiało to, że mały był dzieckiem płaczącym często. Jak się okazało, płakał, bo miał powody, brzuszek go bolał. Zabkowanie przeszło ok, bunt dwulatka prawie nie był widoczny
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
|
2012-03-09, 17:51 | #39 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Cytat:
Poczekam, poobserwuje sie... jak bedzie zle, to faktycznie chyba pojde szukac pomocy. Swoja droga, milo przeczytac, ze jednak nie musi byc pozniej tak zle, bo te komentarze o zabkowaniu i o tym, ze duze dzieci to duzy klopot faktycznie nie pomagaja. Dziekuje Wam wszystkim...
__________________
Dżony |
||
2012-03-09, 19:05 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
moje dziecię też nie było planowane i całą ciąże bałam się, że nie dam sobie z nią rady
ale ona chyba chce mamusi wynagrodzić fakt, że jest samotną mamą, bo grzeczna od pierwszego dnia do dziś (a zaraz kończy 6 miesięcy) głowa do góry, a psycholog może naprawdę pomóc ja wiele miesięcy przed zajściem w ciąże leczyłam się z ciężkiej depresji i uważam, że rozmowa plus leki naprawdę pomagają trzymam kciuki za Was |
2012-03-09, 19:44 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 923
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
dziewczyny, jesteście dzielne! naprawdę jak czasami czytam, w jak trudnych sytuacjach są niektóre mamy....
moja ciąża była planowana, dziecko wyczekiwane z niecierpliwością, mąż mnie wspierał od samego początku, teraz mam pomoc ze strony obu babć, w każdej chwili mogę małą "podrzucić" a i tak bywają ciężkie momenty. Dlatego naprawdę podziwiam samotne matki, bo musi być ciężko mieć to wszystko na własnych tylko barkach. I naprawdę pearpearl, zobaczysz, że będzie tylko lepiej. Moja córa teraz ma 1,5 roku i jak na początku nie chciałam żeby rosła tak teraz Bogu za to dziękuję, że już nie mam do czynienia z niemowlakiem, teraz daje mi mnóstwo radości i śmiechu, i naprawdę jestem w stanie normalnie wreszcie funkcjonować, moim zdaniem do roku jest najciężej. Przetrwasz!! |
2012-03-09, 19:53 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Ja dopiero z perspektywy czasu widzę w jak słabej kondycji psychicznej wtedy byłam, zwalając to na zmęczenie... |
|
2012-03-13, 21:37 | #43 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Ja wlasnie tez caly czas sie balam,ze nie dam rady... Ale powiem Ci, ze (tfu tfu) chyba jest troszke lepiej. I ze mna, w sensie psychicznym, i z moim synkiem. Zaczynam coraz bardziej go poznawac i pomalu rozrozniam, kiedy jest glodny, kiedy boli brzuszek, a kiedy chce sie tylko pozalic i potulic. Zaczelam uskuteczniac spacerki i samo przebywanie poza domem sporo daje... Poza tym za nami juz dwie nocki, kiedy Jas troszke dluzej spal i nie musial zasypiac na rekach - wystarczylo, ze lezalam obok i go "czarowalam" masowaniem brzuszka, glaskaniem i smokiem W domu mam balagan, ale nie bardzo sie tym przejmuje. Jak znajde czas, to posprzatam, jak nie, to przeciez nie umrzemy z brudu Tesciowa gotuje, chociaz nie zawsze jest kiedy to odgrzac Tz niby pomaga, ale teraz wiekszosc czasu go nie ma niz jest... A Ty jestes bardzo dzielna, ze sobie radzisz sama. Podziwiam! Cale szczescie, ze Zosia taka grzeczniutka Cytat:
kurcze,nie dam rady wiecej odpisac,bo maly glodny i placze
__________________
Dżony |
||
2012-03-15, 07:08 | #44 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
pearl - jesli poczujesz, ze faktycznie nie dajesz rady - to zwroc sie o pomoc do specjalisty. Takie nagromadzenie zlych emocji pozniej samo sie nie rozwiaze.
Ale podejrzewam, ze to tylko spadek nastroju i burza hormonow i sie wszystko ustabilizuje. Z mojej strony polecam: idz spac (lub sie chociaz polozyc) jak dziecko spi w dzien, wykap sie w tym czasie, pomysl o sobie. Olej mieszkanie - to nie czas na porzadki. Wychodz jak najwiecej na dwor z dzieckiem. Po poludniu jak jest tz - idz do sklepu sama! (chocby do wiekszego spozywczego na pol godziny). Odpoczniesz a i poczujesz tesknote za dzieckiem. Juz niebawem zycie wroci na wlasciwy tor. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale ja zaczelam chodzic z 2-miesiecznym dzieckiem na aerobik, do kina na seanse z dziecmi itd. Jak nie masz takiej okazji - to mozesz wyjsc do kolezanki itd. To pomaga. Dziecko to nie uwiazanie w domu. Chyba to jest najtrudniejsze na poczatku (plus przywalenie nowymi obowiazkami), zwlaszcza dla kogos kto sie nie nastawial na taki tryb zycia. Pomalutku. Daj sobie czas. 3 -miesieczne niemowle jest duuuuuuzo razy mniej wymagajace niz takie 3-tygodniowe. Interesuje sie swiatem, nie piszczy bez potrzeby i czesto potrafi sobie samo lezec i bawic palcami/grzechotkami/podziwianiem zabawek. buziaki |
2012-04-07, 20:34 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Pearl ja chciałam powiedzieć, że czułam się identycznie. Mój synek ma 5m-cy i trafiłam na ten wątek bo dziś kompletnie straciłam cierpliwość do niego i wręcz powtarzałam mojemu TZtowi, że nie lubię małego A co dopiero było po porodzie... Muszę przyznać, że przez pierwsze 3 tyg to ja jeszcze nie poczułam do niego miłości, tylko stres, obawa czy nic mu nie jest, ciągle nękałam się myślami czy dobrze się z nim obchodzimy. Aaa, myśli, że PO CO MI TO BYŁO są jak najbardziej normalne Głowa do góry, będzie lepiej.
|
2012-04-14, 11:08 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 349
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Ja byłam cierpliwą mamą dopóki córka nie skończyła 3 lat. Staram się nie krzyczeć ale jak proszę5 żeby np się rozebrała a ona mnie olewa to w końcu podnoszę głos i robi to błyskawicznie.Sama córkę wychowuję więc do tego wszystkiego dochodzi zmęczenie przez co dodatkowo jestem nerwowa.Ale staram się panować nad sobą jak mogę .
|
2012-04-20, 14:53 | #47 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Dziekuje za slowa otuchy, Dziewczyny Od pewnego czasu jest u nas jakby troszke lepiej, chociaz wiadomo, zdarzaja sie gorsze dni, kiedy wszystko znowu mnie przytlacza. Mam jednak teraz wiecej pomocy tzta, wiec jest duzo latwiej. Bardzo dziekuje za rady
Natalor, nie dziwie Ci sie, ze czasem tracisz cierpliwosc. Dla mnie i tak jestes wielka. Podziwiam i jestem pelna szacunku dla wszystkich dziewczyn, ktore same wychowuja dziecko. Ja chyba nie dalabym rady
__________________
Dżony |
2012-04-20, 18:15 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 3 771
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
|
|
2012-04-20, 22:13 | #49 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Ale ja dalej twierdze, ze ja rady bym nie dala. Widze po tym, jak sobie radze,czy raczej nie radze na wspol z tztem...
__________________
Dżony |
|
2012-04-22, 19:04 | #50 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Ostatnio płakałam w piątek...nie pierwszy i nie ostatni raz Ale jakoś dajemy radę, byle dzień (i noc ) do przodu. Ale powiem Ci coś, bo sama leżałam kilka miesięcy z zagrożeniem porodem przedwczesnym - zawsze jak Ci ciężko, ciesz się, że masz ZDROWE, donoszone dziecko. Bo te trudne początkowe chwile nam miną szybciej niż się obejrzymy. A najważniejsze to mieć zdrowe dziecko, z resztą sobie jakoś poradzimy |
|
2012-04-22, 22:56 | #51 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 294
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
__________________
Dżony |
|
2012-04-23, 08:20 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Bólu i braku nadziei na to, ze kiedyś będzie zdecydowanie lepiej.
|
2012-06-05, 09:59 | #53 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Tracenie cierpliwości to rzecz ludzka. najważniejsze by zdawać sobie z tego sprawę i uświadomić sobie, że nasza agresja rodzi agresję. I sami wpadamy w swoją pułapkę. Zamiast nauczyć dziecko spokoju i wyważenia pokazujemy, że naszą reakcja na problemową sytuację jest krzyk. Nic dobrego z tego nie wyjdzie - mały nerwowy człowiek:/
Ale jeżeli mamy świadomość tego, że źle robimy na pewno damy sobie z tym radę. Na początek można nawet odejść od dziecka (by nie widziało naszego zdenerwowania) wyciszyć się i za chwilę wrócić i ze spokojem ponownie podjąć się rozwiązania problemu. Na początku musimy coś powtórzyć 20 razy, ale jak dziecko zobaczy, że w sposób spokojny acz stanowczy postępujemy dojdzie do wniosku, że nie przeforsuje u nas pewnych rzeczy, to w końcu posłucha się za pierwszym razem.
__________________
świat z perspektywy naszych dzieci - www.dzieckaswiat.pl |
2012-06-07, 11:59 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Wszyscy wiedzą co powoduje okazywanie złości...ale jak to się ma do tego, że człowiek jest totalnie wytrącony z równowagi? Wtedy nie myśli się racjonalnie i o tym, że za 10 lat dziecko będzie nerwowe... Człowiek....mimo, że jest rodzicem, jest też człowiekiem i ma święte prawo nie wytrzymać... |
|
2012-06-09, 09:31 | #55 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Jako człowiek mam prawo się wsciekać ,ale jako rodzic nie mam prawa ,żeby nie wytrzymać,bo wedlug mnie danie sobie tego prawa prowadzi do uznania wybuchów złości za normę,ot ,nic takiego -mam prawo. Nie chciałabym ,zeby moje dziecko wrzeszczało,wiec i ja nie wrzeszczę ,a jesli mi sie zdazy,zto przeproszę,tak jak przeprosiłabym kazdego innego za taki wybuch.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-06-09, 10:21 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
Hehe rodzic to nie jest jakaś oddzielna kategoria, twór z kosmosu o niekończącej się energii i nerwach ze stali...to dokładnie ten sam człowiek. |
|
2012-06-09, 14:47 | #57 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Cytat:
dla mnie "rodzic ma święte prawo" brzmi jak "to normalne i tak moze być" a co do reszty,jasne,ze rodzic to ten sam człowiek,ale sam fakt bycia rodzicem wymaga korekty pewnych zachowań i pracy nad sobą
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2012-06-09, 21:06 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Nie mam anielskiej cierpliwości. Czasem mnie szlak trafia jak powtarzam setny raz nie wolno. Czaem mam ochote uciec gdzie pieprz rośnie. Czasem zdarza mi sie krzyknąć, zostawić wrzeszczącą w łóżeczku, bo musze ochłonąć zeby nie wybuchnąć.
Rodzic to też człowiek, ma prawo do gorszego dnia, bólu zęba, zmęczenia, jednak nie ma prawa kierować swoich negatywnych emocji w strone dziecka
__________________
Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo Agatka jest już z nami
|
2012-06-10, 08:12 | #59 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 710
|
Dot.: Cierpliwość do dzieciaków ??????
Ja mam 3 latka i też czasami ręce opadają ale na szczęście nie jest najgorzej. Wrzasnąć mi się zdarza gdy po raz enty proszę nie skacz po łóżku, nie chodź po meblach i jak grochem o ścianę wtedy niestety podnoszę głos i wtedy dociera. Jeszcze mam jedną metodę którą wykorzystuje przed krzykiem np. jeżeli zaraz nie przestaniesz czegoś tam nie puszcze ci bajki/ nie kupie czekoladki/ nie pójdziesz na spacer to też często skutkuje.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:35.