Psycholog dla dziecka czy dla mamy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-06, 20:03   #1
Surfina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 14

Psycholog dla dziecka czy dla mamy?


Drogie Mamy,
Chciałam sie poradzić.
Mam dwuletnia córeczkę z ktora mam wrażenie coraz gorzej sobie radzę. Zaczyna sie okres buntu, córka ma z natury trudny charakter i zawsze było z nią cieżko ale teraz jest jeszcze gorzej.

Mój problem polega na tym ze ja czuje ze nie potrafię jej zrozumieć, nie wiem jak jej wyjaśniać pewne sytuacje, nie wiem jak do niej docierać, jak sie zachowywać kiedy ma napad histeri.

Dodatkowo widzę ze coraz częściej podnosze na nią głos, drażni mnie jej płacz, brakuje mi cierpliwości. . Wciąż myśle ze za mało czasu jej poświęcam, ze złe z nią ten czas spędzam, ze moze powinnam wymyślać jej wiecej zabaw, wiecej czytać, wiecej szaleć na placu zabaw. .

Dodam ze wychowuje ja sama, jej ojciec opuścił Nas 4 miesiące po porodzie i mało przejmuje sie swoim udziałem w wychowaniu córki.

Kocham mała najbardziej na świecie i jestem szczęśliwa ze ja mam. Chciałabym być wspaniała mama, najlepsza na świecie.

Pomyślałam, ze przydałoby sie zasięgnąć rady u specjalisty. Nie wiem czy powinnam poszukać psychologa dziecięcego czy dla dorosłych? Chciałabym by ktoś spojrzał na to z boku i powiedział co muszę zrobić by być lepsza mama, wyjaśnić jak postępować z dzieckiem. A moze nie psycholog tylko jakiś pedagog?
Surfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 20:16   #2
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Cytat:
Napisane przez Surfina Pokaż wiadomość
Drogie Mamy,
Chciałam sie poradzić.
Mam dwuletnia córeczkę z ktora mam wrażenie coraz gorzej sobie radzę. Zaczyna sie okres buntu, córka ma z natury trudny charakter i zawsze było z nią cieżko ale teraz jest jeszcze gorzej.

Mój problem polega na tym ze ja czuje ze nie potrafię jej zrozumieć, nie wiem jak jej wyjaśniać pewne sytuacje, nie wiem jak do niej docierać, jak sie zachowywać kiedy ma napad histeri.

Dodatkowo widzę ze coraz częściej podnosze na nią głos, drażni mnie jej płacz, brakuje mi cierpliwości. . Wciąż myśle ze za mało czasu jej poświęcam, ze złe z nią ten czas spędzam, ze moze powinnam wymyślać jej wiecej zabaw, wiecej czytać, wiecej szaleć na placu zabaw. .

Dodam ze wychowuje ja sama, jej ojciec opuścił Nas 4 miesiące po porodzie i mało przejmuje sie swoim udziałem w wychowaniu córki.

Kocham mała najbardziej na świecie i jestem szczęśliwa ze ja mam. Chciałabym być wspaniała mama, najlepsza na świecie.

Pomyślałam, ze przydałoby sie zasięgnąć rady u specjalisty. Nie wiem czy powinnam poszukać psychologa dziecięcego czy dla dorosłych? Chciałabym by ktoś spojrzał na to z boku i powiedział co muszę zrobić by być lepsza mama, wyjaśnić jak postępować z dzieckiem. A moze nie psycholog tylko jakiś pedagog?
Z tego co piszesz, mam wrażenie, ze psycholog pomógłby głównie w tej mierze, że miałabyś komu się wygadać, wyrzucić z siebie rózne rzeczy.
To co przezywasz jest normalne w sytuacji, gdy jest trudno i jest się samej.

Bunt dwulatka może wytracić niejednego rodzica z równowagi. Przetrwać można stosując proste, a skuteczne metody, otrzymując wsparcie od innych rodziców ( w podobnej sytuacji).


Z dzieckiem najlepiej komunikować się w sposób prosty i jasny.
Ksiązka Jak słuchac by dzieci nas słuchały, jak słuchać, zeby do nas mowiły jest pełna porad w tej wkestii.


Jeśli decydujesz się na psychologa, to dla siebie: psycholog dla dorosłych
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 20:32   #3
Surfina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 14
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Jestem osoba dosc skryta i nie umiem wyzalac sie innej mamie i pytać co zrobić. Wiem, moze jestem dziwna ale nie umiem. Wole pisać o tym na forum, rozmawiać z kimś obcym.

O tej książce nie słyszałam, poszukam jej w księgarni.

Najtrudniejsze są sytuacje gdy:
- mała płacze, buczy, za nic w świecie nie powie o co chodzi, ja próbuje zgadnąć ale tez mi sie nie udaje a próba przytulania, uspokajania bądź wymyślenia czegoś by odwrócić jej uwagę wywołuje jeszcze gorsza histerię.

- mała coś chce czego nie moze dostać i wpada w szał. Nie wiem czy mam wtedy ja zostawić, nie odzywać sie i czekać aż sie uspokoi czy coś wyjaśniać, przytulac. Jak próbuje ja zainteresować czymś by zapomniała to wtedy zaczyna krzyczeć z całej siły, robi sie czerwona i zaciska pięści.
Surfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 20:51   #4
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Cytat:
Napisane przez Surfina Pokaż wiadomość
Jestem osoba dosc skryta i nie umiem wyzalac sie innej mamie i pytać co zrobić. Wiem, moze jestem dziwna ale nie umiem. Wole pisać o tym na forum, rozmawiać z kimś obcym.

O tej książce nie słyszałam, poszukam jej w księgarni.

Najtrudniejsze są sytuacje gdy:
- mała płacze, buczy, za nic w świecie nie powie o co chodzi, ja próbuje zgadnąć ale tez mi sie nie udaje a próba przytulania, uspokajania bądź wymyślenia czegoś by odwrócić jej uwagę wywołuje jeszcze gorsza histerię.

- mała coś chce czego nie moze dostać i wpada w szał. Nie wiem czy mam wtedy ja zostawić, nie odzywać sie i czekać aż sie uspokoi czy coś wyjaśniać, przytulac. Jak próbuje ja zainteresować czymś by zapomniała to wtedy zaczyna krzyczeć z całej siły, robi sie czerwona i zaciska pięści.
Nie musisz zgadywać.
Czasami warto powiedzieć: widzę smutną dziewczynkę, ale nie wiem dlaczego się smuci.

Jak moje dziecko wpadało w szał i np. zaczynało krzyczeć i kładło się na podłogę. Mówiłam: widze, że się złościsz. Idę do pokoju, jak się uspokoisz to przyjdź. I wychodziłam.


Kilka razy i tyle.
Szał nie działał- dziecko nie miało powodu, by robić cyrku.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 20:59   #5
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Poszukaj psychoterapeuty, z którym mogłabyś także spotykać się regularnie przez dłuższy czas. Najlepiej taki 2w1 psycholog psychoterapeuta, bo ominiesz kilkukrotnie omawianie problemu.
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 21:06   #6
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Pytanie czy masz problem faktycznie z córką czy ze soba i ogarnięciem tematu,masz kogoś do pomocy ?przyjaciol,znajomych ?wychodzisz z dzieckiem do ludzi, innych dzieci ?masz czas dla siebie?
I z strony formalnej-masz załatwione alimenty?widzenia z dzieckiem ?itp?
Ta sprawa też może być podłożem do stresu,nerwów,klopotów.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-06, 21:13   #7
Surfina
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 14
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Pytanie czy masz problem faktycznie z córką czy ze soba i ogarnięciem tematu,masz kogoś do pomocy ?przyjaciol,znajomych ?wychodzisz z dzieckiem do ludzi, innych dzieci ?masz czas dla siebie?
I z strony formalnej-masz załatwione alimenty?widzenia z dzieckiem ?itp?
Ta sprawa też może być podłożem do stresu,nerwów,klopotów.
1. Nie wiem czy mam problem ze sobą czy z córka.
2. Szukam kogoś kto mi powie co mam zrobić by było dobrze.
3. Córka chodzi do zlobka bo ja pracuje. Panie w żłobku ja chwala, nigdy mi nie mówiły ze coś jest nie tak.
4. W sadzie nie byliśmy ale ojciec dziecka regularnie wpłaca mi pieniądze na utrzymanie małej, płaci tez za mieszkanie w którym zostaliśmy po rozstaniu.
5. Co do wizyt tatusia to ja mu nigdy nie ograniczalam kontaktu z córka, kiedyś poświęcał jej wiecej czasu ale ostatnio zawsze odwołuje wizytę. Moze faktycznie powinnam to jakos ustalić formalnie.
Surfina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-07, 07:04   #8
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

A ja bym porozmawiała też z psychologiem dziecięcym o tym, jak sobie radzić, jak postępować, bo przecież tego psycholog dla dorosłych dobrze nie przekaże
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-08, 14:06   #9
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Mysle,ze mozesz sprobowac i u jednego i u drugiego,na pewno to nie zaszkodzi.Ja kiedys trafilam na dobrego psychologa,kiedy mialam ze soba problemy i bardzo mi pomogl zrozumiec wiele spraw.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-08, 20:58   #10
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Cytat:
Napisane przez Surfina Pokaż wiadomość
Drogie Mamy,
Chciałam sie poradzić.
Mam dwuletnia córeczkę z ktora mam wrażenie coraz gorzej sobie radzę. Zaczyna sie okres buntu, córka ma z natury trudny charakter i zawsze było z nią cieżko ale teraz jest jeszcze gorzej.

Mój problem polega na tym ze ja czuje ze nie potrafię jej zrozumieć, nie wiem jak jej wyjaśniać pewne sytuacje, nie wiem jak do niej docierać, jak sie zachowywać kiedy ma napad histeri.

Dodatkowo widzę ze coraz częściej podnosze na nią głos, drażni mnie jej płacz, brakuje mi cierpliwości. . Wciąż myśle ze za mało czasu jej poświęcam, ze złe z nią ten czas spędzam, ze moze powinnam wymyślać jej wiecej zabaw, wiecej czytać, wiecej szaleć na placu zabaw. .

Dodam ze wychowuje ja sama, jej ojciec opuścił Nas 4 miesiące po porodzie i mało przejmuje sie swoim udziałem w wychowaniu córki.

Kocham mała najbardziej na świecie i jestem szczęśliwa ze ja mam. Chciałabym być wspaniała mama, najlepsza na świecie.

Pomyślałam, ze przydałoby sie zasięgnąć rady u specjalisty. Nie wiem czy powinnam poszukać psychologa dziecięcego czy dla dorosłych? Chciałabym by ktoś spojrzał na to z boku i powiedział co muszę zrobić by być lepsza mama, wyjaśnić jak postępować z dzieckiem. A moze nie psycholog tylko jakiś pedagog?
To co Ci podkreślilam jest bardzo niepokojące. Po 1 swiadczy o tym, że sie usprawiedliwiasz, ze niby z innym dzieckiem toby wyszlo.
Po 2 niestety przebija sie nuta zostawionej sobie matki, ktora nie ma czasu na wlasne życie...koncentrujesz sie na dziecku, a nie da rady fizycznie koncentrować sie na kimś 24 h/na dobę bo wtedy przychodzą takie dziwne myśli, jak teraz Tobie, ze chcialabys byc lepsza matką a nie umiesz. Umesz tylko jestes po prostu zmeczona
Po 3 popros kogoś o pomoc-nie dajesz rady ze zmeczeniem dlatego z jednej strony text o ciezkim charakterze corki, a z drugiej zapewnienia o miłosci. Tak sie nie da.
Proponuję -jeden dzień dla Ciebie w tygodniu, lub chociaz jedno popołudnie i poszukaj znajomych do których bedziesz szla umalowana i rozmawiała o innym życiu niż Ty i córka. Najpierw musisz odzyskać spokoj i równowagę wtedy naprawdę będziesz się z humorów nawet upartej 2latki śmiać.
Powodzenia
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-09, 13:55   #11
żurawinka
Zakorzenienie
 
Avatar żurawinka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Po pierwsze wydaje mi się że córeczka też wyczuwa Twój zły nastrój, miała kontakt z tatą a teraz go nagle nie ma, nie przychodzi. Widzę po mojej córce która ma 15 miesięcy że np. brakuje jej taty jesli nie widzi go długo. Chodzi koło drzwi, mówi "tata", fajnie byłoby gdyby partner bardziej się angażował.
Proszenie o pomoc nie jest niczym złym, przeciwnie dla własnego zdrowia psychicznego powinnaś to zrobić, mając czas tylko dla siebie ( poza pracą oczywiście) odetchnęłabyś, pomyślała o sobie itd. Nadal jestes kobietą i trzeba o tą kobietę zadbać żeby była zdrowa i szczęśliwa
Psychoterapia działa cuda, naprawdę. Psycholog to dobry początek, on pchnie Cię dalej w razie czego, sprawdzi czy masz podatność na depresję.

Twoje dziecko nie jest złe czy trudne, a słysząc że tak mu mówisz może się tak kierunkować, skoro jest "trudne" to będzie TRUDNE. Lepiej wyjść z pokoju niż za dużo powiedzieć dziecku czy dac klapsa.
Wydaje mi się że na tym etapie też córcia może naśladować Ciebie, jeśli sie złości czy nie robi to w podobny sposób do Ciebie?
Jest taki całkiem udany wątek o podnoszeniu głosu na dziecko, jak wielu mamom puszczają nerwy, warto dostrzec ze nie ma mamy idealnej, wciąż staramy się na nowo i od nowa, czasem nie wychodzi.
żurawinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-09, 19:43   #12
julka910
Zakorzenienie
 
Avatar julka910
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 311
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Tak jak dziewczyny napisały nie bój sie prosić o pomoc, ureguluj prawnie sprawy z ojcem córki i wymagaj od niego pomocy nie tylko finansowej,

Ja bym poszła do psychologa dla dorosłych i dla dzieci.
julka910 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-12, 11:08   #13
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
Dot.: Psycholog dla dziecka czy dla mamy?

Cytat:
Napisane przez Surfina Pokaż wiadomość

Najtrudniejsze są sytuacje gdy:
- mała płacze, buczy, za nic w świecie nie powie o co chodzi, ja próbuje zgadnąć ale tez mi sie nie udaje a próba przytulania, uspokajania bądź wymyślenia czegoś by odwrócić jej uwagę wywołuje jeszcze gorsza histerię.

- mała coś chce czego nie moze dostać i wpada w szał. Nie wiem czy mam wtedy ja zostawić, nie odzywać sie i czekać aż sie uspokoi czy coś wyjaśniać, przytulac. Jak próbuje ja zainteresować czymś by zapomniała to wtedy zaczyna krzyczeć z całej siły, robi sie czerwona i zaciska pięści.
A co Ty wtedy robisz, co czujesz, co jej okazujesz?

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Surfina Pokaż wiadomość
1. Nie wiem czy mam problem ze sobą czy z córka.
2. Szukam kogoś kto mi powie co mam zrobić by było dobrze.
3. Córka chodzi do zlobka bo ja pracuje. Panie w żłobku ja chwala, nigdy mi nie mówiły ze coś jest nie tak.
4. W sadzie nie byliśmy ale ojciec dziecka regularnie wpłaca mi pieniądze na utrzymanie małej, płaci tez za mieszkanie w którym zostaliśmy po rozstaniu.
5. Co do wizyt tatusia to ja mu nigdy nie ograniczalam kontaktu z córka, kiedyś poświęcał jej wiecej czasu ale ostatnio zawsze odwołuje wizytę. Moze faktycznie powinnam to jakos ustalić formalnie.
Bingo.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Mała jest w żłobku, więc nie jesteś z nią 24h. Masz czas regenerować siły.

Co robicie razem, siedzicie tylko w domu? Masz znajomych z dziećmi w podobnym wieku? Wychodzisz gdzieś bez niej? Ktoś Ci pomaga?

Z dzieckiem do psychologa nie ma po co, bo z tego co piszesz to normalna dwulatka. A już broń Boże do jakiegoś tam zwykłego psychologa z pierwszej lepszej poradni, bo krzywda może być większa od sukcesów. Gdybym ja słuchała wszystkich psychologów na jakich trafiałam do tej pory, moje dziecko byłoby już w jakimś zakładzie zamkniętym, ja pewnie też.

Uspokój się! Córka czuje Twoje emocje i się nakręca. Gotując się w środku, nie uspokoisz dziecka. Krzycząc nie wyciszysz go, bo ono odpowiada na Twoje reakcje i krzyczy dalej.

Jak już koniecznie chcesz szukać gdzieś pomocy, to znajdź terapeutę (nie psychologa!) dla siebie, albo idź na jaką jogę czy inne ćwiczenia relaksacyjne.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:48.