kiecki maxi, kiecki mini, odchudzanie do bikini!

[SlodkoOstra]

Napisane przez agniesikk

SlodkoOstra, nie, ja jestem z Pomorza Zachodniego Mój TŻ jest z tego prawdziwego Pomorza, z miejscowości na S. koło Ustki Moja rodzinna miejscowość to w ogóle jest typowo zniemczona, całe miasto jest zbudowane na niemieckim planie :P

hehehe, generalnie jak duża część Polski nie powiem, żeby Gdańsk i Sopot były od zawsze rdzennie polskie, ani Śląsk, gdzie teraz mieszkam
A nawet jak jakieś miejscowości były polskie do rozbiorów, to w praktycznie wszystkich miastach na zachodzie są bardzo duże ślady z zaborów - bo kiedy byliśmy pod zaborami w XIX wieku miasta najbardziej się rozbudowywały.

Psyhe: gratki, najtrudniej chyba zacząć Twój jadłospis pewnie najlepiej jak Sunday oceni

W ogóle fajnie że znowu po zimie wszystkie się odchudzamy ja zaraz sobie włączę coś w tv i będę ćwiczyć na brzuch.
A od jutra idę do pracy (w sumie nie wiem czy ale chyba tak )

[psyhe666]

SlodkoOstra fakt, najgorszy jest wieczór pierwszego dnia diety.....


Coś czuję, że tym razem wszystkie ładnie schudniemy do wakacji

[Szaruch]

SlodkoOstra, mieszkam zaraz koło I LO.
wczoraj złapałam doła i zjadłam trochę czekolady bo siostra przyniosła, ehh
ale dzisiaj już będzie dobrze!
zjadłam na śniadanie jajecznicę z dwóch jaj, na drugie banana i jogurt kawowy.
później zrobię sobie sałatkę warzywną a wieczorem jedziemy z TZ do znajomych do pizzeri - ale mają też zestawy obiadowe więc będę silna i nie wezmę pizzy

[SlodkoOstra]

Napisane przez psyhe666

SlodkoOstra fakt, najgorszy jest wieczór pierwszego dnia diety.....
Coś czuję, że tym razem wszystkie ładnie schudniemy do wakacji

Mi też się tak wydaje, serio!! tym razem się uda!!

słuchajcie, a może zrobimy sobie jakiś konkurs motywacyjny?? tylko nie wiem jak by on miał wyglądać hmm np. kto będzie mieć największą różnicę w wyglądzie do 1 czerwca (zrobimy foty teraz i później) dostanie własnoręcznie zrobione kartki (albo milki oreo ) od pozostałych. Albo dla tej, która pierwsza osiągnie swój cel (ja mam 7 kg to celu więc to pewnie nie będę ja ale co tam ) napiszemy piękny poemat...

jak Wam się nie podoba ten pomysł to napiszcie wprost

Szaruch: a, to nie zaczynałaś spaceru z domu, jakoś tak założyłam

[Szaruch]

mi się pomysł podoba!
a spacer zaczęłam od SKM Przymorze :P

[moooniaaaa]

heloł byłam odcięta od neta

Napisane przez Sunday Rose

Miałam wczoraj księżniczkowe urodzinki, o których zapomniały moje wątaskowe przyjacióóóóóółki

Aaaa wybacz nam sto lat sto lat! Spełnienia marzeń!

Napisane przez agnesuk

sporo już łykasz. robiłaś jakieś przerwy?
malutkie i skromne menu, ale ważne, że bez świństw

dziękuje kiedy następny? hmmm... chcę dorobić jeszcze date, albo malutkie serduszko.
znajomy mi robił, który mieszka na naszym osiedlu i robi w domu
tż trochę stękał, jak mu powiedziałam, była mała sprzeczka , ale jak wrocilam i zobaczył to mu się spodobało teraz jego namawiam hihih
marzą mi się plecy <3 ale tż by mnie chyba z domu wyrzucił
Monia, a Ty myślałaś kiedyś nad zrobieniem?

Nie robiłam przerw, nie musiałam więc nie czułam takiej potrzeby :P matko, od prawie 7 lat jestem ciągle aktywna seksualnie

Ja na Twoim miejscu nie namawiałabym tż na tatuaż :P skoro się wykręca to nie jest pewny, a skoro nie jest pewny to lepiej, żeby nie robił Ty sobie zrób za niego
A ja nigdy poważnie nie myślałam nad tatuażem :P no i musiałabym pewnie robić na plecach bo wszelkie kostki, ramiona, nadgarstki, kark odpadają. A na plecach to dla mnie żadna frajda. Mój brat ma na plecach i rodzice dopiero po 2 latach go zobaczyli,a zrobił jak miał może z 17 lat






Walczę nadal i podobnie jak psyche mam nadzieję, że w tym roku wszystkie do lata się wylaszczymy
Wczoraj zobaczyłam 1.5kg mniej, ale dzisiaj 0.5kg więcej, wiem że takie skoki są normalne, ale żeby się nimi nie stresować postanowiłam zważyć się za jakieś 2 tygodnie.

Wstaję wcześniej, jem śniadania, z tego się cieszę Potem w pracy grahamkę/twarożek/owoce itd. W domu jem jajka/ makrelę i co tam dietetycznego uda mi się zrobić.
Ale najbardziej cieszę się z biegania

[agnesuk]

śmietanka - wiesz co... jakoś nie przejmuję się tym,że nie mogłabym znaleźć kiedyś pracy. Ludzie powinni oceniać mnie za to co wiem i za to co umiem, a nie przez pryzmat tatuaży, ale cóż... zdarza się,że pracodawcy się czepiają jak np. Orsay
ale mam w takich miejscach,że mogę śmiało zasłonić i nie robić sobie z tego problemu

moniaaa - gratuluję spadku! lato jest nasze!!
a co do tatuaży... wiesz co tż baaaaardzo chcę. ale on to jest taki chomik... nie lubi wydawać kasy! i szkoda jest mu wydawać 600zł na raz i zrobić pół ręki :P
ja mogę za niego zrobić całe plecy (moje marzenie!)

i jaka była reakcja rodziców?

psyhe - no jak ładnie jesz ale teraz to już tak do wakacji, co?

słodka - super pomysł szczególnie nagroda mi się podoba

kurczę, ja chyba też się skuszę na bieganie... hmmm

wgl wiecie co... nie miałam czekolady w gębie od 1 stycznia!! i w ogóle mi jej nie brakuje

dodatkowo dostałam dzisiaj okres... już wiem dlaczego wylam wczoraj, w nocy i nad ranem :P moje depresje przed okresowe mnie kiedyś wykończą

[adusia1554]

Witam chudziny!!!!!
Pamiętacie mnie jeszcze??

Wszystkiego naj naj naj z okazji naszego święta.
Mój mąż ma dziś urodziny, ja swoje święto a nawet napić się nie mogę lampki wina bo karmię piersią, ale już postanowiłam że 1 kwietnia przestawiam Sarę na modyfikowane, bo czuję się jak taka krowa.

No więc czas zacząć się odchudzać. Sara dziś ma 2 miesiące. Ja jestem po cesarce więc za bardzo jeszcze nie mogę się forsować, choć to dla mnie bzdura, czuję się świetnie i cieszę się że miałam cc. Nie wiem co to poród nie miałam nawet pół skurcza więc jestem mega zadowolona z cc. Najgorzej jest wstać po cięciu ale jak już wstałam to mogłam góry przenosić.


Od wczoraj zaczęłam:
Menu wczoraj:
śn: 2 tosty pełnoziarniste z chlebka który sama piekłam dużo ziarenek itd. + jajko na miękko + plaster schabu (też sama piekłam w rękawie)+ pół papryki, zielona herbata
IIśn: latte i 3 plastry ananasa
obiad: pierś z kurczaka upieczona w rękawie razem z warzywami( pół cukini, marchewka, ziemniak, pół papryki)
Kolacja: sałatka a'la grecka, pół kromki chleba

Ruch spacer z córką do sklepu ok 40min i 1,5 h gry w tenisa ziemnego na play station 3 z sensorem ruchu- lepsze niż aerobik pocę się przy tym jak świnka a frajdy co nie miara jak mąż przegrywa

Dziś:
śn: pół papryki faszerowanej twarożkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewką 5 pomidorków koktajlowych i cieniutki plaster mojego schabu na kromce wasy,
II śn: latte, plaster ananasa, pół banana i pół jabłka
Obiad: miseczka barszczu ukraińskiego czystego bez żadnych zaklepek, śmietany itd plus mięso z gotowania zupy- gotuję na udku z kurczaka bez skóry
Kolacja: 2 kromki mojego chlebka z pastą z wędzonej makreli


Agnes super tatuaż ja też chcę już od kilku lat ale nie wiem co by to mogło być nie mam pomysłu, teraz myśle nad literką S na żebrach i do tego jakiś motyl czy coś takiego w końcu ma symbolizować moją córcię.

Co do anty to ja brałam 4 lata prawie odstawiłam i od razu zaszłam w ciążę a teraz znów biorę takie dla karmiących matek. Nie mam żadnych skutków ubocznych i nie wyobrażam sobie innej metody antykoncepcji.

[Szaruch]

a myśmy wczoraj z TŻ byli u tych znajomych... no i chcialam wziąc zestaw obiadowy. a tam wszystkie mięsne no i skończyło się na pizzy wegetariańskiej.
ale spojrzałam własnie na siebie w lustrze i stwierdzam, ze tragedii nie ma, jak zleci z 5cm z brzucha i nóg + uda mi się ujędrnic to będzie ok jak na pierwsze sukcesy.
DO ROBOTY

[Loriette]

Zdałam tę poprawkę! Cały weekend będę oblewać

Adusia! Skoro mówisz, że z małą wszystko w porządku to od razu zapytam o Ciebie... Jak z wagą? Ile nadprogramowych kg zostało Ci do wagi sprzed ciąży?

[adusia1554]

Napisane przez Loriette

Adusia! Skoro mówisz, że z małą wszystko w porządku to od razu zapytam o Ciebie... Jak z wagą? Ile nadprogramowych kg zostało Ci do wagi sprzed ciąży?

W dniu zrobienia testu ważyłam 59kg przytyłam do 74 dziś jest 63kg ale dążę do 56

[agnesuk]

Adusiiaaaaaaaaa

z jednej strony Ci zazdroszczę cesarki z jednej nie :P fajnie,że nie czułaś skurczów... tego najbardziej Ci zazdroszczę ale ta cesarka... oczywiście gdyby była konieczność też bym się zgodziła, ale sama tak z siebie nigdy bym się nie odważyła... przeraża mnie myśl o rozciętym podbrzuszu.

ładne imię jej dałaś
Jak Wam się żyję we trójkę?

[moooniaaaa]

Napisane przez agnesuk

moniaaa - gratuluję spadku! lato jest nasze!!
a co do tatuaży... wiesz co tż baaaaardzo chcę. ale on to jest taki chomik... nie lubi wydawać kasy! i szkoda jest mu wydawać 600zł na raz i zrobić pół ręki :P
ja mogę za niego zrobić całe plecy (moje marzenie!)

i jaka była reakcja rodziców?

W sumie bez afery, ale szczęśliwi nie byli
Zafunduj tż w prezencie tatuaż

Napisane przez Loriette

Zdałam tę poprawkę! Cały weekend będę oblewać

Gratulacje
u nas same wybitne talenty



Wróciłam z pracy i poszliśmy biegać z tż. Pod samym domem zrobiliśmy wyścigi, były 3 schodki, chciałam je przeskoczyć i gleba całe kolano obtarte do krwi, ale nie ryczałam

Dostałam kwiatki i podkładkę chłodzącą pod laptopa mega kobiecy prezent, co a wczoraj nawet tata z bratem wpadli z kwiatami bo dzisiaj nie mieli jak, ładnie z ich strony :P

Dzisiaj:
I: musli z mlekiem 2%, kawa 3w1
II: grahamka z twarożkiem, garść błonnika
III: 4 kotleciki sojowe, właśnie pożeram :P

Jecie takie sojowe kotlety? ja kieeeedyś jadłam, a ostatnio kupiłam bo mi się przypomniały Skład chyba spoko mają, dużo białka. Nawet R. zjadł jednego i nie wypluł to chyba dobre :P

[agniesikk]

Monia, ja uwielbiam kotlety sojowe, mniam mniam

Wszystkiego dobrego, Kobiety Ja jestem chora i leżę w łóżku.

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Monia, ja uwielbiam kotlety sojowe, mniam mniam

Wszystkiego dobrego, Kobiety Ja jestem chora i leżę w łóżku.

A jak je przyrządzasz?
Ja odgotowałam w bulionie, namoczyłam w gęstym cieście naleśnikowym i sru na patelnię aż się zarumienią. Jadłam same bo jakoś ani ryż ani kasza czy ziemniaki mi do nich nie pasowały. No i trochę późno na wpieprzanie dodatków, wystarczy że je w tym cieście wytaplałam :P

Gdzie się tak załatwiłaś? Przeziębiłaś się?

[agniesikk]

Monia, u mnie w domu się je tylko smaży w jajku, tylko że wcześniej namoczone w wodzie. W cieście nalesnikowym nigdy nie jadłam, dobre? Ja lubię kalafior w cieście

Tak, mam lekki stan podgorączkowy i bolące gardło. Chyba się zaraziłam od babci Jak ostatnio u niej byliśmy, to była przeziębiona.

[adusia1554]

Napisane przez agnesuk

Adusiiaaaaaaaaa

z jednej strony Ci zazdroszczę cesarki z jednej nie :P fajnie,że nie czułaś skurczów... tego najbardziej Ci zazdroszczę ale ta cesarka... oczywiście gdyby była konieczność też bym się zgodziła, ale sama tak z siebie nigdy bym się nie odważyła... przeraża mnie myśl o rozciętym podbrzuszu.

ładne imię jej dałaś
Jak Wam się żyję we trójkę?

Wiesz ja cesarki nie brałam na życzenie. Mała była ułożona pośladkowo i musiało być cięcie. Co do rozcięcia to jest praktycznie nie widoczne tuż nad włosami łonowymi mam bliznę na ok 15cm, która z dnia na dzień blednie i praktycznie nie będzie jej widać.

Na stole operacyjnym mówiłam mojej lekarce żeby ładnie mnie ucieła bo muszę się na plaży prezentować Wszyscy zacieszali i ogólnie było fajnie. Same babeczki i jeden Pan doktor w asyście, który już nie mógł słuchać jak one gadają o torebkach
A ja mimo zasłonięcia itd wszystko widziałam w lampie nad stołem operacyjnym

Dziękuję.

Żyje nam się bardzo dobrze. TŻ sporo mi pomaga. Nie ma czegoś takiego że wraca z pracy i on zmęczony i nic nie robi, wręcz przeciwnie bardzo lubi zajmować się Sarą. Zmienia jej pieluchy, kąpie jeśli ja robię coś innego, chodzi z nią na spacery także nie mogę narzekać.

Najbardziej bałam się że jak będziemy robić wyprawkę to będzie mi gadał że po co tyle tego wszystkiego itd., ale nie. Pojechał ze mną na zakupy ja wybierałam a on płacił mówi że on się na tym nie zna więc brałam wszystko co potrzeba i nawet nie kwękał wręcz przeciwnie czasami kazał mi brać coś droższego, bo przecież jego córcia musi mieć najlepsze tym bardziej że nie chcemy więcej dzieci.




A co do wątku to wczoraj z ruchu spacer ok. 1,5h i znów graliśmy w tenisa jak mała usnęła.

[agniesikk]

Napisane przez adusia1554

Wiesz ja cesarki nie brałam na życzenie. Mała była ułożona pośladkowo i musiało być cięcie. Co do rozcięcia to jest praktycznie nie widoczne tuż nad włosami łonowymi mam bliznę na ok 15cm, która z dnia na dzień blednie i praktycznie nie będzie jej widać.

Na stole operacyjnym mówiłam mojej lekarce żeby ładnie mnie ucieła bo muszę się na plaży prezentować Wszyscy zacieszali i ogólnie było fajnie. Same babeczki i jeden Pan doktor w asyście, który już nie mógł słuchać jak one gadają o torebkach
A ja mimo zasłonięcia itd wszystko widziałam w lampie nad stołem operacyjnym

Dziękuję.

Żyje nam się bardzo dobrze. TŻ sporo mi pomaga. Nie ma czegoś takiego że wraca z pracy i on zmęczony i nic nie robi, wręcz przeciwnie bardzo lubi zajmować się Sarą. Zmienia jej pieluchy, kąpie jeśli ja robię coś innego, chodzi z nią na spacery także nie mogę narzekać.

Najbardziej bałam się że jak będziemy robić wyprawkę to będzie mi gadał że po co tyle tego wszystkiego itd., ale nie. Pojechał ze mną na zakupy ja wybierałam a on płacił mówi że on się na tym nie zna więc brałam wszystko co potrzeba i nawet nie kwękał wręcz przeciwnie czasami kazał mi brać coś droższego, bo przecież jego córcia musi mieć najlepsze tym bardziej że nie chcemy więcej dzieci.




A co do wątku to wczoraj z ruchu spacer ok. 1,5h i znów graliśmy w tenisa jak mała usnęła.

Super się czyta takie posty Tym bardziej, że na około mam pary, w których to facet nic nie pomaga przy dziecku, a kobieta robi za pięć osób

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Monia, u mnie w domu się je tylko smaży w jajku, tylko że wcześniej namoczone w wodzie. W cieście nalesnikowym nigdy nie jadłam, dobre? Ja lubię kalafior w cieście

Tak, mam lekki stan podgorączkowy i bolące gardło. Chyba się zaraziłam od babci Jak ostatnio u niej byliśmy, to była przeziębiona.

Dla mnie dobre, bardziej "mokre" :P a kalafiora w cieście nigdy nie jadłam


Co do zajmowania się dzieckiem to chyba takie rzeczy często wynosi się z domu i z otoczenia. A często i same kobiety prowokują do takiego "podziału" obowiązków. Tak samo jak z robotą w domu

Byliśmy dzisiaj u teściowej, musiałam zjeść schabowego i mizerię ze śmietaną, ale trudno, życie wymaga poświęceń

[agniesikk]

Jaka zima U Was też?

[Szaruch]

[Loriette]

Tyle mam do powiedzenia!

Monia, mój tż uznał, że dostałaś baaardzo funkcjonalny prezent na dzień kobiet! U mnie w wazonie 10 różowych róż i śniadania do łóżka - to rozumiem!

[moooniaaaa]

Napisane przez agniesikk

Jaka zima U Was też?

Też :P

Napisane przez Loriette

Tyle mam do powiedzenia!

Monia, mój tż uznał, że dostałaś baaardzo funkcjonalny prezent na dzień kobiet! U mnie w wazonie 10 różowych róż i śniadania do łóżka - to rozumiem!

Mój R. też uważa, że bardzo funkcjonalny, a latem mogę sobie np.:postawić na nim stopy i chłodzić
Tak trzymać



Byłam dzisiaj na wiosce, piździło, śniegu pełno, ale i tak fajnie sobie połazić po polu

[Szaruch]

u mnie też zima, jestem chora i dieta leży, jem co popadnie i piję mleko zamiast piwa.

[agnesuk]

heeeej

Napisane przez moooniaaaa

Zafunduj tż w prezencie tatuaż


Wróciłam z pracy i poszliśmy biegać z tż. Pod samym domem zrobiliśmy wyścigi, były 3 schodki, chciałam je przeskoczyć i gleba całe kolano obtarte do krwi, ale nie ryczałam

Dostałam kwiatki i podkładkę chłodzącą pod laptopa mega kobiecy prezent, co a wczoraj nawet tata z bratem wpadli z kwiatami bo dzisiaj nie mieli jak, ładnie z ich strony :P

haha, musiałabym chyba pracować dzień i noc żeby zapracować na taki jak on chcę
sierotko! będą strupki :P
super prezent!! ja dostałam białe róże
i spędziłam wieczór sama, bo tż poszedł na nockę.. bu.

Napisane przez adusia1554

Wiesz ja cesarki nie brałam na życzenie. Mała była ułożona pośladkowo i musiało być cięcie. Co do rozcięcia to jest praktycznie nie widoczne tuż nad włosami łonowymi mam bliznę na ok 15cm, która z dnia na dzień blednie i praktycznie nie będzie jej widać.

Na stole operacyjnym mówiłam mojej lekarce żeby ładnie mnie ucieła bo muszę się na plaży prezentować Wszyscy zacieszali i ogólnie było fajnie. Same babeczki i jeden Pan doktor w asyście, który już nie mógł słuchać jak one gadają o torebkach
A ja mimo zasłonięcia itd wszystko widziałam w lampie nad stołem operacyjnym



Zyje nam się bardzo dobrze. TŻ sporo mi pomaga. Nie ma czegoś takiego że wraca z pracy i on zmęczony i nic nie robi, wręcz przeciwnie bardzo lubi zajmować się Sarą. Zmienia jej pieluchy, kąpie jeśli ja robię coś innego, chodzi z nią na spacery także nie mogę narzekać.

Najbardziej bałam się że jak będziemy robić wyprawkę to będzie mi gadał że po co tyle tego wszystkiego itd., ale nie. Pojechał ze mną na zakupy ja wybierałam a on płacił mówi że on się na tym nie zna więc brałam wszystko co potrzeba i nawet nie kwękał wręcz przeciwnie czasami kazał mi brać coś droższego, bo przecież jego córcia musi mieć najlepsze tym bardziej że nie chcemy więcej dzieci.

wiem, wiem, bardziej chodziło mi o to,że czasami niektóre kobiety chcą na życzenie cesarkę, bo boją się bólu porodowego

super się tego czyta. Mężczyzna jest potrzebny po porodzie jak nikt inny.
Ja też się bałam,że tż się zmieni.. że nie będzie chciał się zajmować małą, a wyszło zupełnie co innego , coś co bardzo mnie zaskoczyło wyszło dokładnie tak jak u Was
dobrze,że Ci pomaga, to bardzo ważne.
ucałuj malutka

Napisane przez Loriette

Monia, mój tż uznał, że dostałaś baaardzo funkcjonalny prezent na dzień kobiet! U mnie w wazonie 10 różowych róż i śniadania do łóżka - to rozumiem!

no proszę, takiej to dobrze

Napisane przez moooniaaaa

Byliśmy dzisiaj u teściowej, musiałam zjeść schabowego i mizerię ze śmietaną, ale trudno, życie wymaga poświęceń

my jak idziemy do teściów, to zawsze jest to samo... ale trudno. jem

u mnie też śnieg...

[moooniaaaa]

Agnesuk, to jaki tatuaż chce tż? To chociaż część mu zasponsoruj kiedyś


W tym tygodniu będę musiała sama biegać bo tż pracuje do 22:00. Jakby co to dajcie mi kopa na rozpęd

[aniabaniaa]

wódka

[agnesuk]

przesyłam solidnego kopniaka!

no..tż chcę od karku aż do łokcia. z 1000zł spokojnie trzeba będzie wydawać. Fajne jest to,że płacisz raz i masz na całe życie
ja bym chciała przerobić swoje kwiaty na boku, ale tż oczywiście już stęka

uciekam spać, dobranoc

[aniabaniaa]

jeee , ale mam podpis xD

Monia, sierota jesteś :P jakbym czytała o sobie a jak tam twoje bieganie? ja zakończyłam po dwoch dniach, aby pielęgnować swój nałóg (tego już nie można nazwać inaczej, fak)
Mam nadzieję, ze u Ciebie lepiej! Bieganie samotne to trochę lipa, szczerze mówiąc - strach ;/ zreszta już o tym pisałyśmy... ale dasz radę
Prezent super Kwiatki zawsze spoko, a praktyczne prezenty są świetne

mi też pięknie minął dzień kobiet, który przedłużył się aż do dzisiaj :P dostałam magię prezentów i największy bukiet najdziwniejszych kwiatów jaki kiedykolwiek widziałam, zajmuje mi całe okno :P
Fajnie fajnie, więcej takich świąt. po co np trzech kroli, niech to bedzie swieto atomowek, czy innego tria, byle byly kwiatki i czekoladki


ADAAAAAAAAAAA czad! ty masz diecko, ale jazda. stare dupery z nas Fajnie, ze facet Ci pomaga! Fajnie, ze ich szkolimy pod siebie ;D Ucaluj dzieciaczka! pewnie jestes super mama ))) jak to wszystko ogarniasz? dajesz sobie rade?


Nie wiem co jeszcze napisac :P

Aaaa Aga zaskoczyłaś mnie tą wiadomoscia o tatuazu fajny spontan jakie Ty masz kosci
tez bym chciala, jak patrze na te Twoje

A! bita Śmietana - odnosnie swiadomosci/ nieswiadomosci 19latkow przy wybieraniu studiow - wiem, ze to przestarzaly temat, ale Ty mi dalas kontre, z tym, ze oni jednak sa swiadomi - noo majac takie przyklady w najblizzszym otoczeniu - nie da sie myslec inaczej, rzeczywiscie wybrali super kierunki ja nie wiem, patrze na siebie i znajomych z klasy, te kilka lat temu bylismy przekonani o trafnosci wyborow, dzis jest tak, ze wiele osob rzucilo studia w piiizdu :P , czesc pokonczyla i sie buja po telemarketingu, pracuja jako przedstawiciele handlowi, czesc zaczyna zupelnie inne studia, ktore przydadza sie w pracy, bo okazalo sie, ze jednak inna branza ich ciekawi - mi chodzi o to, ze mlodziencze wyobrazenia o przyszlosci po studiach nijak maja sie do rzeczywistosi.

Ale oczywiscie, sa tez tacy, ktorzy wybrali super kierunki i z takimi ludzmi trzeba sie chwalic i z nich trzeba brac przyklad
kilka dziewczyn z zacieciem kosmetycznym wybralo kosmetologie, szkole wizazu itp i tez niezle sobie radza

[agniesikk]

Napisane przez moooniaaaa

Też :P


Mój R. też uważa, że bardzo funkcjonalny, a latem mogę sobie np.:postawić na nim stopy i chłodzić
Tak trzymać



Byłam dzisiaj na wiosce, piździło, śniegu pełno, ale i tak fajnie sobie połazić po polu

xD Też se kupię taką podkładkę w takim razie, argument o stopach mnie przekonał.