Prosaki, kaszaki, zaskorniki.?

[Saselka]

Witam, bardzo proszę wszystkich o pomoc w zwiazku z tym co mam na twarzy. Mam to od dwoch lat, prawie trzech. Dostawalam juz milion masci, antybiotykow od dermatologow. Miedzy innymi: Duac, Epiduo, Skinoren itp. Rowniez zabiegi typu zluszczanie kwasami, mialam nawet laser. Niestety nic nie pomaga, i nikt nie potrafi okreslic mi nawet co to jest. Jedni mowią prosaki, drudzy zaskorniki zamkniete. Jak z tym walczyc.? Mam tego pelno na policzkach co widac, i zaczyna niestety pojawiac sie na czole, ramionach.Prosze o pomoc. (Na jednym zdjęciu widac co wychodzi z tej krostki po wyciśnieciu jej. )

[rutki]

Dermatolodzy bezradni-zostaje picie ziol,nie kazdy lubi,ale warto sprobowac,poprawiaja trawienie,usuwaja toksyny,czyszcza skore.

[karinkaka2]

a wizyta u kosmetyczki i jakies zabiegi laserowe? dermatolodzi to średnio chyba sobie radzą z takimi zmianami

[Saselka]

Napisalam ze u kosmetyczki mialam kwasy (wciaz na nie chodzę) i raz laser. Niestety nie pomaga jak widac. Mikrodermabrazje rowniez.

[MissChievousTess]

Wygląda na trądzik hormonalny. Może bardziej pomógłby ginekolog- endokrynolog?
Moim znajomym, rodzinie pomagały retinoidy doustnie plus antybiotyk i peelingi kwasami po zaleczeniu zmian zapalnych. I w sumie tyle.
Kuzyn leczył takie zmiany 4 lata.
Jeśli leczy się opornie to może męczy Cię gronkowiec?
Jeśli tak to sam laser czy skinoren bez wytępienia bakterii gronkowca niewiele da.
Może być też alergia pokarmowa- mleko, soja, gluten, orzeszki ziemne itp. Warto zrobić testy w tym kierunku.

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

No i stan jajników sprawdź. Bo przy policystycznych jajnikach czy cystach, guzach takie zmiany u kobiet są bardzo częste.

[Saselka]

Dziekuje za taka wyczerpujaca odpowiedz. Bylam u ginekologa, robilam badania hormonalne z krwi wszystko jest w porzadku.. Jesli chodzi o alergie pokarmowa to rowniez raczej nie. Tez myslalam z poczatku ze moze cos w mojej diecie uległo zmianie, no ale po domysłach doszlam do wniosku ze nic nie zmienilam. Krostki zaczely sie dokladnie lato 2014. Zaczelo sie od wysypki czerwonych malutkich krostek. Ktore zmienily sie wlasnie w te biale podskorne. A te biale przeobrazaja sie dosyc czesto w mega duze stany zapalne ktore zostawiaja slady.

[Pati_boom]

Hmmm na początek na Twoim miejscu zrezygnowałabym z różu na policzki,bo na zdjęciach go widzę. Moim zdaniem nie jest to nic innego jak trądzik kosmetyczny..choć mogę się mylić wiadomo. Miałam coś identycznego jak Ty kilka lat temu...zrezygnowałam z jakiegokolwiek makijażu... To trudne ale da się przeżyć jak ma się chęci. Jeśli tego nie robisz to przezuc się na mycie buzi płynem do higieny intymnej..no z wiadomych powodów,najdelikatniejszy środek myjący. Proponuję też Sudocrem oraz maseczki z miodu. Zero słodkiego,słonego ... no ale to wiadomo .. rano szklanka wody z cytrynką. No i polecam Dermosan!! .. myślę,że mógłby Ci pomoc...a niewiele kosztuje.. Powodzenia

[Saselka]

Nie mam rózu na policzkach nigdy go nawet nie uzywałam. Ja uzywam tylko podkladu z Cell Fusion C Delma Blemish . Buzie też myje plynem do higieny intymnej jak i rowniez smaruje czesto Sudocremem. A ze slodkiego i slonego niestety nie moge zrezygnowac z roznych powodow. Wyprobuje chyba wlasnie ten Dermosan. Moze się spisze. Dziekuje serdecznie za odpowiedź i pozdrawiam.

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

PS. Skora moze wygladac na taka jakbym miala róż ale akurat przed zdj troszke sobie niestety probowalam wyciskac te krostki a wtedy momentalnie robi sie czerwona.

[hugejasminka]

obstawiałabym gronkowca ,ziarniaki -wzrost obfity(+)
mam to samo juz 5 lat sie mecze ,antybiotyki tylko chwilowo pomagają ,brałam tydzień antybiotyk zgodnie z antybiogramem ,buźka piekna czysta..teraz zaczelo wszystko wracac,przeciez nie mozna ciagle brac antybiotykow
ja juz nie mam pomyslow na leczenie ,przeszłam WSZYSTKO(!!!)od metod nauralnych po róznego rodzaju leki,chwilowa poprawa

[skazana_na_bluesa]

ja bym na twoim miejscu napisała do babeczki, która prowadzi bloga http://kosmostolog.blogspot.com/ i może ona by coś doradziła.

a tak poza tym - alergię pokarmową można nabyć w każdym momencie życia, więc może warto przyjrzeć się swojej diecie. miałaś robiony posiew z tych zmian?

[shini]

Moim zdaniem to na bank nie są prosaki ani kaszaki tym bardziej, jak dla mnie masz trądzik, który wygląda tak a nie inaczej, nie wiemy tylko co go wywołuje...Jeśli chodzi o to co wychodzi z tych krostek to ja się mecze z trochę podobnymi na rękach, udach, posladkach, też nic nie pomaga U mnie niby mówią o rogowaceniu mieszkowym...

[lucjaaa92]

Witam;
gdzie można w Warszawie wykonać zabieg usuwania prosaków z miejsc intymnych.

Pokazywałam pani ginekolog i powiedziała że to prosaki, że to tylko defekt kosmetyczny i jak bardzo chcę to mogę we własnym zakresie usunąć (bo nfz nie refunduję) ale nie orientuje się gdzie taki zabieg wykonują.

Zależy mi również na tym by zabieg wykonała kobieta oraz na niskiej cenie.

Interesuje mnie teren aglomeracji Warszawskiej.

Pozdrawiam

[violet_oleander]

Chyba mam to samo co Ty. Ja się borykam z tym problemem już dobre ponad 10 lat. Jest to dosyć frustrujące bo nawet przy dobrym makijażu, widać te nierówności pod światło. Czasem moja skóra ma powierzchnie jak tarka. Czasem jest lepiej, czasem gorzej.
Pani dermatolog kazała mi się nie malować. Niestety robiąc sporą przerwę od kosmetyków kolorowych nie zauważyłam żadnej różnicy. Ja te zmiany wyciskam i przez 2 tygodnie mam spokój, jednak problem powraca.
Używałam: Acnederm, Benzacne, kwasu glikolowego i salicylowego, pielęgnacji naturalnej i maści na receptę, która nic kompletnie nie dała.
Mam skórę tłustą i jako nastolatka nie miałam trądziku. Trądzik pojawia się dopiero od kilku lat w okolicach rzuchwy i brody, tak jak u Ciebie, z tych dziwnych podskórnych krostek, robią się pryszcze.

[nienawidzezimy]

Witam, nie mam wątpliwości, że są to zaskórniki zamknięte. Często się z takimi spotykam w swojej pracy, a wydzielina tylko to potwierdziła. Nie jest to pocieszające, ale musisz być świadoma, że leczenie trądziku jest długotrwałe i należy uzbroić się w cierpliwość. Przede wszystkim dermatolog. Z doświadczenia wiem, że świetnie się spisują antybiotyki z tetracyklin, jednak z reguły po ich odstawieniu problem wraca, a na niektórych oczywiście też nie będą działać. Leczenie dermatologiczne to metoda prób i błędów. Każdy organizm jest inny. Miejscowo doskonały mógłby być np. epiduo, który hamuje powstawanie zaskórników. Jednak żadna z tych metod raczej nie spowoduje pozbycia się problemu raz na zawsze. Trądzik to choroba, którą się☠zalecza, ale jak się ma do niego skłonności to niemalże niemożliwym jest się go pozbyć. Może warto by było pomyśleć o retinoidach doustnie. Tak, wiem, że to kontrowersyjny temat ze względu na skutki uboczne. Ale coś za coś. Jeśli chcesz się☠pozbyć trądziku raz na zawsze to istniej bardzo duża szansa, że się to uda. Najważniejsze to znaleźć dermatologa, który będzie zaangażowany, będzie chciał Ci pomóc i będziesz mogła z nim stale współpracować.

Jeśli chodzi o zabiegi kosmetyczne. One będą działać wspomagająco, jak nie ma stanu zapalnego można zrobić mikrodermabrazję, w połączeniu z kwasem np szikimowym lub salicylowym, które ograniczą rogowacenie naskórka i produkcję łoju. Oczywiście w serii min 8 zabiegów co 1-2 tyg. Jednak efekty nie będą spektakularne. W gabinecie kosmetycznym jedynym sposobem, aby pozbyć się zaskórników zamkniętych to oczyszczanie manuale. Pozbędziesz się ich od razu. Jednak taki zabieg zupełnie nie powoduje ograniczenie ich powstawania.

Dodatkowo przypomnę o prawidłowej pielęgnacji. Mycie żelem twarzy rano i wieczorem (nawet jeśli nie było nakładanego makijażu, trzeba to robić zawsze), po każdym kontakcie z wodą tonik, a następnie dobry krem do skóry trądzikowej. Nie byle jaki. Trzeba czytać składy. Bo nie raz na etykiecie jest napisane, że do cery tłustej i trądzikowej, a się okazuje, że produkt ma fatalny skład i tylko problem nasila. No i SUDOCREM? Błagam! Jest komedogenny. Odstaw go natychmiast. Jeśli chodzi i kolorówkę to, produkty nie zaychające ujść gruczołów łojowych, pędzle do twarzy myjemy min. raz w tygodniu. Zmieniamy co tydzień poszewkę do spania i używamy osobnego ręcznik do twarzy zmienianego również min. 1 raz w tygdoniu lub ręczników papierowych. No i oczywićcie nie dotykamy skóry rękoma